Poczekalnia - dla pań po 40-stce

oj, ewciu jak smakuje BARDZO dzis ta twoja kawusia pije szybciutko ,bo moja juz wystygła i uciekam do pracusi...MIŁEGO DZIONKA :-D ,;-)

Takisku, prośba wykonana :) Miłego dnia dla wszystkich

LOKOMOTYWA Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesunął więc ręką od piersi do brzucha. Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty żeś to w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Więc wchodź pomaleńku! I wszedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - wolniutko, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami sie zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyspieszył, i pchnął nieco prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji \"na most\"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal Wyjmował i wkładał ten narząd jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana Legła na plecach, uniosła kolana Zdziwiona tym wszystkim, co się z nią dzieje. Pyta się Jaśka, pyta i śmieje: A skadże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co ty mi pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją, i akcje swą toczy, I tłoczy ją Jasiu uroczy, i tłoczy Nagle... świst. Nagle... gwizd. Buchnęło... buch! I stanął już ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć ręką po ciemku. A on już bez ducha,mały,skulony Śpi nieboraczek, choć akt nie skończony. Więc strzela biedna wokoło oczyma I dziwi się temu, co w ręcę trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, I w końcu się sama ze sobą pieści. A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu, Przeczytał Wisłocką i chciał teraz cudu. Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch, Technika, pozycja i owo \"buch, buch\", By zaspokoić ją w zupełności. A on ją rozpalił tylko do białości, Czyżby Jaś patrzył tylko na siebie? A może kondycji zabrakło w potrzebie? Jak braknie żaru na dłużej w iskierce. Nieważne - prócz ch..a miej także i serce!

Takisku ,a która to para?tam jest kilka Jakos niegramotna jestem..: -( , narkoza/czytaj skleroza/

Wiki..dzięki. Ewelinko.to najwieksze zdjęcie..klikasz każde \"nastepne..i głosujesz Przyjdę później.narazie koleżaneczki.papa

zgłosowałam na Kasie i Czarka.Tam jeszcze inne pary sa.Takisku podaj imona .

Takisku,zaglosowałam.Dla Ciebie wszystko.Nawet na inne pary moge. Tak jak Ewelinka.Zaglosowala na innych, a miala na Ize i Mariusza. Ładna para młoda. Z deszczowym pozdrowieniem.

Ewelinko,dzieki za fotkę nowego\"dziela\".Napracowaliscie sie,jak widac. U mnie dopiero zrobiona kuchnia i przedpokoj.A teraz będziemy zaczynali pokój stolowy. Na razie zrywamy parkiet.Zamokł juz klka razy.Bo sasiedzi nas zalali, i my sami tez 2 razy.I ogólnie jest brzydki. Zalozymy panele,ale drewniane.I na sufit gladz , a na ściany nie wiem jeszcze co. Ale kazda ściane zrobimy czym innym.Chyba......Śledze bez przerwy w czasopismach jak urzadzaja projektanci.Moze cos wybierzemy??? To wsiadamy w pociaag ,który jest ciagniety przez Dajenki lokomotywę. Ale sprośny utwor.

Ewelinko..na Izę i Mariusza..:):) Na inne pary nie...mnie chodziło o tylko o Nich:) Bosiu..dzięki Ewelinko..dzieki.. Jesteście kochane..wiedziałam że na Was mozna polegać!!!!!!!!!!! Nie wiem czy to pogoda..czy inne względy..ale nie za dobrze się dzisiaj czuję..głowa mnie cały dzien boli..Ręka mi lewa drętwieje..a palce u tej ręki od ramienia to mnie wręcz bolą!! Spinkusiu..weź no zabierz ode mnie tego swojego faceta..zadomowił się u mnie dobre:D:D::D:D: Jutro idę na badania kontrolne..trochę się boję.,.ale mam nadzieje że bedzie dobrze!! Napiszę wam jak wyniki!! Dziekuje wam jeszcze raz.. PPAPAPAPAPAPAPA..buziaczki

Wyslalam Wam zdjecia Marcelinki,jadno moje i zdjecie nowej kuchni.Na prosbe Ewelinki.Mialam wyslac tylko Ewelince,ale pomyslalam sobie,ze juz dawno nic nie wysylalam.I Poszlo do wszystkich.A Marcelina naprawde juz urosla i sie zmienila. Jesli do kogoś nie dojdzie to dajcie znac. Takisku,nic to dla mnie. a Tobie zrobilam przyjemnośc.

Bosa ale wnusia zrobiła się podobna do Ciebie. Panna jak malowana- akurat do mojego wnuka. Takis ja zagłosowałam z pracy ale tylko na jedno zdjęcie bo myślałam że to raz trzeba ale sie poprawiłam i teraz z domu zagłosowałam na wszystkie. Odbieram dopiero wszystkie wiadomosci i mam wielką uciechę. Pozdrawiam. To kto organizuje spotkanie?

Ewa..dzięki. Czuję się jak maleńka muszelka Wyrzucona na brzeg przez falę I najgorsza jest ta świadomość Ze nikt nie dostrzega mnie wcale Tysiące ludzi przechodzi obok Ja leżę na piasku ziarenkach I marzę że kiedyś w końcu Podniesie mnie jakaś ręka Wymarzyłam sobie nawet Ze ta ręka mnie pokocha Lecz nikt mnie nie zauważa Więc leżę samotnie i ..szlocham Aż pewnej pochmurnej nocy Gdy błyski pełzały po niebie Wróciła po mnie fala Ocean wziął mnie do siebie!!! Dobranoc..do jutra..słodkich snów..papapa

Również dziękuję za oddane na kuzynka i jego żonkę głosy:-) Bosa, jaki Marcelina ma fajny ten dołeczek w bródce:-) Dzięki za pocztę. Hmmm, jakoś najbardziej mnie ten rower rozmarzyl hi hi hi. Sposób na krety mnie zwalil z krzesła:-D pozzdrawiam :-)

no.wrócilam do domku,lece naprawić bład..ale tamci ,,obcy\" młodzi też fajni....to ja uciekam na moment na Ize i Mariusza ?ok.Już lece,chyba nie ma limitu czasu?

e, na tych tez głosowałam.No, dla tamtych ,z grzecznosci dla Takiska , no po kumotersku, a Iza i mariusz ,bo mi sie zdjecia podobały!!!No i coby nie mówic ,dwa ominęłam ,to terz dokonczyłam!!!Yes! Yes! Yes! Teraz lece na poczte...

no ,nie ,miało być teraz ,a wyszlo, o zgrozo!terz.../też/

Oj!!!Ale listonoszów u mnie było.Dzieki.Bosiu...nie mam Marcelinki chlip...chlip...widać nie zmieściła sie...moze ktos mi podeśle..poczta juz pusta...Buziaki gasze swiatełko...

Witam..:) Miałam wczoraj troszkę zagoniony dzień....może dziś będzie luźniej...... Chyba muszę zajrzeć na pocztę, dawno tam nie byłam..... Zaparzam dla chętnych kawkę......za oknem jeszcze środek nocy, więc trzeba się dobudzić. Wczoraj moja \"dziecina\" narzekała na ból głowy i przeleżała do wieczora....co nie jest w jwgo stylu...Obawiam się czy to nie przypadkiem początek jakiegoś grypska czy innej paskudy...Oby nie.

Ewciu..ja jestem chętna wypic z Tobą kawkę:) A na pocztę zajrzyj..koniecznie..uśmiejesz się..na bank:D Ja zaraz muśże wyjśc do Urzędu Miejskiego..zostałam wylosowana do komisji wyborczej..i dzisiaj mam pierwsze spotkanie!Na dworze jest tak brzydko.smutno i szaro że aż się nie chce wychodzic z domu..ale ..jak mus to mus:):) Miłej pracy i równie miłego dnia(bez względu na pogodę)..życzę..papapa..

Takisku, fajnie i milutko wypić z Tobą kawkę. Nie cierpię urzędów.....ale jak napisałaś - mus to mus.....

PRZECZYTAJ I STOSUJ Było to daleko stąd na pewnej farmie. Któregoś dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował. Zwierzę było stare a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią. Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął krzyczeć przerażony. Nagle, ku zdumieniu wszystkich, osioł uspokoił się. Kilka łopat później farmer zajrzał do studni. Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy, oddala się truchtem! Życie będzie zasypywać cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę.Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności...

Dajenku.przepiekna przypowieść!!!! Prawdziwa mądrośc życiowa. Dobra..kawkę wypiłam..a teraz idę się ubierać i na zebranko:):) Do później..papa

Ale jesień za oknem, wiem pora na nią , ale tak smutno się zrobiło i zaraz jakiś leń mnie dopada. Wczoraj zesmażyłam jabłka a dziś narazie siedzę tylko i nic nie robię. Miłego dnia.

Tylko pomacham Wam łapką ....dzięki za pocztę- super frajda!

Szekspir: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... Jeżeli wróci, jest twoja, Jeżeli nie, weź truciznę, zabij się dla niej Optymista: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... Nie martw się, wróci. Podejrzliwy: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jak wróci, spytaj czemu. Niecierpliwy: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jeżeli szybko nie wróci, zapomnij o niej. Cierpliwy: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... Jak nie wróci, czekaj dalej. Zabawny: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... *Jak wróci, a ty nadal będziesz ją kochał, uwolnij ją znowu, powtarzać* Programator (C++): if(ja-kochasz(m_Ona)) m_ona.free() if(m_Ona == NULL) m_Ona= new COna; Prawnik: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Klauzula 1a Paragrafu 13a-1, druga wzmianka z Aktu Wolności Matrymonialnej wyraźnie o tym wspomina.... Bill Gates: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jak wróci, Myślę że będzie musiała zapłacić za ponowne instalowanie systemu, ale powiemy jej, że zostanie także upgrade`owana Biolog: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... wyewoluuje Statystyk: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... Jak kocha, prawdopodobieństwo jej powrotu jest wielkie Jak nie, cóż linia kosztów na nią przeznaczonych i tak nie była równorzędna z twoją linią zarobków. Sprzedawca: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jak wróci, handluj! Jak nie, to co! \"NASTĘPNY\" Schwarzenegger: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność.... SHE’LL BE BACK! Agent ubezpieczeniowy: Jeżeli ją kochasz, Pokaż jej swoją ofertę... Jeżeli wróci, Wpisz ją, Jak nie, śledź ją i nigdy się nie poddawaj! Fizyk: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jak wróci, prawo grawitacji... Jak nie, hiperbola jej lotu nie było odpowiednio zsynchronizowana z twoją parabolą powodując błędną kolizję Matematyk: Jeżeli ją kochasz, Daj jej wolność... Jak wróci, 1 + 1 = 2 (łatwe!), Jak nie, Y = 2X - log(0.46Y^2 + (cos(52/34X)) x 5Y^(-0.5)c) gdzie c jest constansem punktu niepowracalności Teraźniejszość: Jeżeli coś kochasz, Daj mu wolność... Jak wróci, jest twoje Jak nie upoluj to i zabij...!!! ALBO Donieś na to Kaczyńskim, że hańbił RADIO MARYJA! Jeżeli ją kochasz PO KIEGO CH*** BĘDZIESZ JĄ UWALNIAŁ? JESTEŚ IDIOTĄ?! 

:D:D:D:D:D:D:

- Dajen przypowieść o osiołku daje do myślenia - jednak uważam, że jedyną i prawdziwą wolność przyniesie nam dopiero śmierć. Jakby się człowiek nie starał , to na głowę będą się sypać jakieś \"śmieci\" . Póki żyjemy, kłopoty i zmartwienia to nieuniknione towarzystwo...ale mam dzisiaj filozoficzny nastrój...pewnie wszystkim poprawiłam humor.:) Jesień, czas przemijania, pewnie dlatego jestem w takim nastroju. - Bosa Twoja- Nasza :) Marcelinka niedługo zasiądzie przed kompem i sama nam coś ciekawego napisze...rośnie jak na drożdżach...śliczniutka. Buziaki dla wnusi od topikowej ciotki ;) - Ewa rower superowy, czego to ludzie nie wymyślą :) Cmokasy dla Was

Poczytałam bo mam duże zaległości - niestety mój operator internetowy troche nawala i mam ograniczony dostęp do internetu. Pozdrawiam wszytskich Kto organizuje spotkanie ???? Biegne na poczte, bo moze i do mnie listonosz (donosiciel) coś doniósł :) :) Pa pa Cięzki tydzien się rozpoczął. Pocieszenie - niedługo się skończy

Podpisuje liste , stawiam dzbanek herbatki z miodem i cytrynka..Aaaaapsikkkkkk!Nie zarażam..zmykam...

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Te kichające, optymistki, pesymistki, a najbardziej te ktore mi codziennie pocztą poprawiają humorek -------------------dzięki piękne