Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Nowy wierszyk dla Piotrusia Pierwszego poczekalnianego dzidziusia. Niech radością wszystkich ciotek będzie Rosnie zdrowo i szybko klikac do nas będzie.

t Gosiu droga ,Gosiu miła wiem że bardzo dzis zbłądziłam Zamiast o Twych imieninach wspomniałam o urodzinach co nie zmienia faktu tego że czekamy na jednego:D

Najważniejsze,że żyjesz:D że zwłoki nie były Twoje....

Wierszowo się zrobiło. A mnie dzieciaki ciśnienie podniosły- do babci nie zadzwoniły choć kilka razy przypominałam. Dzień szybko leci . Dorwałam je wieczorem- ale to późno - babcia się obraziła ( nie dziwię się ) . Chole/**. Ktosiu - ja tylko przeżyłam kilka własnych remontów. A jak wiadomo , w takich przypadkach trzeba być mądrzejszym od \" fachowca\", by nie zrobił cię w konia. Nie znaczy to , że omijam wszystkie pułapki. Często dowiem się czegoś po fakcie. U nas w domu tata zawsze w rozjazdach był , więc uczył nas czego tylko mógł. Właściwie tylko prądu się boję i grzebać w kontaktach nigdy nie będę.:D

Dajen przeczytałam stronkę , którą znalazłaś. Prawdę piszą. Żel kosztuje 35-45, zł. Zależy od dawki i apteki . To dawka na miesiąc. Co do provery to lekarz decyduje. Musi być równowaga. Ja biorę niewiele , ale ostatnio wydłużył mi o 2 dni zażywanie jej. 8 zł. -30 tabletek ( 5 tabl/m-c) .

Proszę o radę.Mam 20 lat i zakochałam się beznadziejnie.Tak beznadziejnie,że nie wiem co robić.Nie mam matki z którą mogłabym o tym porozmawiać,z ojcem jakoś nie wypada a koleżanki.....szkoda gadać ...One mnie wyśmieją. Przyjechał w tym roku na narty.Zatrzymał sie w pensjonacie w którym pracuję.Nie mogłam od Niego oderwać wzroku.Te kilka dni kiedy był,kiedy mogłam na niego patrzeć były takie piękne.Mam Jego numer telefonu.Czy powinnam zadzwonić?Czy mi to zrobić wypada?Czuję,że zakochałam się do szaleństwa.Jest mi strasznie ciężko.Co Panie zrobiłybyście na moim miejscu?Pozdrawiam.Aneta.

Naszatko ja biorę same estrogeny, proverę brałam przed operacją. Teraz już mam wszystko usunięte i 2 hormon nie jest mi potrzebny. No ale ten żel droższy od plastrów, ale pójdę poproszę jak mi się zapas plastrów skończy.Niestety trzeba się będzie wybrać do lekarza za którym nie przepadam;) bo normalnie to mój domowy mi daje kolejne recepty. Anetko ciężko coś radzić jak nie napisałaś nic co to za facet, jeśli czujesz że on jest wolny i też coś może czuje do Ciebie to chyba w obecnych czasach dziewczynie też wypada pierwszej zadzwonić.Ale delikatnie bez narzucania się bo tego raczej faceci nie lubią. Miłego dnia dziewczyny. Buziaczki.

Witam Dziewczyny-u nas śnieg pada. Jest więc może szansa na ferie na nartach.Co prawda jest w + i topi się ale idzie ku dobremu. :D

Pozdrowienia dla wszystkich Pań.W pracy wariatkowo. Nie mam czasu,ale sie poprawie!!!!

A u nas ma śnieg już w środę:):):) Słyszalam że czeka nas długa zima..przed chwilą mówili w informacjach:):) WITAJCIE Anetko...Dajen ma rację..trudno cokolwiek radzić w takiej sytuacji..ale idź za głosem serca..Wiem ,że to slogan..ale może waśnie tak trzeba!!! Powodzenia Bosiu... Papapapapapa..

.....\"prośba\" czy o to Ci chodziło - http://adonai.pl/ :) http://adonai.pl/opowiadania/rodzinne/?id=7 - a tu wspomniane opowiadanie .

A ja jestem w domku. I do końca tygodnia będę. Jestem chora, znowu mam zapalenie zatok i krtani, znowu antybiotyk. Z jednej strony to dobrze. Akurat w szkole teraz nie jest jakiś specjalnie gorący okres, dopiero co wystawialismy oceny za pierwszy semestr. A ja się wyśpię i trochę odpocznę. Żebym się tylko tak piiiiii nie czuła to byłoby super.

tygrysku śliczny wierszyk, Piotrus bardzo dziekuje... przesyłamy pozdrowienia i znikamy na zmiane pieluchy,papapa...

Witam w pośpiechu i lecę do góry ppapierzysk... Czy ja się kiedyś z nich wygrzebie, a przecież w domu powinnam odpoczywać i regenerowac siły na jutrzejszy dzień pracy... POMOCY Anetko tak jak pisała Takis idź za głosem serca. Wiesz w życiu bardziej żałuje się tych rzeczy, które sie nie zrobiło niż tych, które sie zrobiło. Ale jako że to bardzo delikatna sprawa to i delikatnie musisz ja załatwieć. Mozesz zadzwonic po koleżeńsku, spytac jak podróz, jak wspomnienia z nart. warunkiem jest jednak to, że ON sam Ci dał numer telefonu a nie zdobyłaś go sprytem. Narzucająca się zbyt mocno dziewczyna to raczej nienajlepsze ropoczecie czegoś waznego. A poza tym czy to nie zauroczenie... ale na to musisz odpowiedzieć sobie sama. Bo przeciez, gdyby cos było z drugiej strony, to ON by napewno już zadzwonił. A decyzja jak zwykle należy do Ciebie. Mądrych decyzji Ci życzę

Spinakerku,jesteś Wielki

no i po wszystkim. Przyleciał zabrał mi wnuka i już. Ale jak mały zobaczył tatusia to sie odwrócił i nie bardzo chciał od babci odejść. A jak odchodzili juz na lotnisku do przejścia i mały wołał do baci to same łzy płyneły. Marmi biedulko dla Ciebie chorej. A ma Ci kto szklanke wódki podać? Miało byc wody. No to wyznaczam datę 10 albo 17 luty i jedziemy na relaks kto chętny . czekam na propozycje co do miejsca. pozdrawiam gorąco.

Dajen Ja też potrzebuje tylko estrogen bo też nic nie mam. kosztuje 35zł a starcza na 2- 2,5m-ca.

Viki nie śpisz tylko poczte roznosisz? Miłych snów.

Ewciu nie płacz. Ciesz się , że tak cię kocha . Daleko mały poleciał? MarMizdrowiej szybko . Zima idzie i trzeba na śniegu brykać. Takisku- u mnie właśnie pada ŚNIEG. Bosiu - przepis na kapustę plis . Chyba go gdzieś gwizdnęli po drodze , bo nie doszedł , a kapustę kupiłam i chętnie bym zrobiła. Właśnie segreguję górę zdjęć. Robię je bez zastanowienia , a potem zapominam. Właśnie wywołałam kliszę z przed 5 lat. W stanie idealnym.Co za radocha. Ale dużo dat zapomniałam i mam kłopoty z chronologią. Anetko-czy ty w ogóle z nim rozmawiałaś? Bo jeśli nie to jak biedny cię skojarzy? A jeśli rozmawiało wam się miło to zadzwoń ,ale bez narzucania się . Subtelność orężem kobiety. Ktosiu-to moja pomocna.

U nas jeszcze nie pada śnieg..ale czekamy ..czekamy z niecierpliwością!! Dziecko moje bardzo..ja chyba też:):) Wiki..ale fajne..sprzedam faceta..ekstra:D:D Ewa.. Ksymciu..ja nie napiszę \" a nie mowilam\" ale nie mówiłam:D:D Czekamy na zdjęcie topikowego dzidziusia..Całuje i życzę Ci żebys chociaż troszke mogła odpocząć PApapapa[

U mnie też śniegu jeszcze nie widać, szkoda. Miłego dnia, a sprzedam faceta faktycznie super.

Ewa, z tą szklanką wody to trudna sprawa jest. Tylko synuś mi co jakiś czas robi herbatkę. Życzę, żebyś szybko znów miała wnusia przy sobie:-) Ja też jestem za jakimś spotkaniem w realu. Już tu namawialam te moje sąsiadki z okolicy. Spinky, weź-no coś pomyśl o tym;-) Naszata, ja tez jestem takim maniakiem zdjęć i filmów kręconych na pamiątkę. Aparat i kamerę mam przy sobie zawsze, jak coś się dzieje.

Maniakiem..mój Boże..to MANIAK do jakiejs potęgi.:D:D Ale dzieki MarMi mamy wszystkie ważne uroczystości zarejestrowane..Zrobiła też cudowną rzecz..Mamy specjalną kasetę z naszą Mamą..nieżyjącą już:(:( Jak to dobrze że czasem mozna sobie pooglądac...i choć nie jest to łatwe..to jednak co jakiś czas potrzebujemy tego!!!! MarMi też ma chyba z milion albumów ze zdjęciami..To też Jej pasja..maniactwo..fanatyzm:D:D: Pamietam że jak urodził się Jej syn..to codziennie prowadziala taki jak gdyby dziennik wydarzeń..zapisywała wszystko,fajnie...prawda?? Dobrze że Ją mam!!!!!!!!!!!!!!!!

Marmi jak zdrówko? Natasza poleciał do Anglii. Spotkanie w realu było by naprawdę super . Może coś wymyśli Matka załozycielka? Ja to nawet na śląsk pojadę. U nas jeszcze nie sypie. Pozdrawiam ze szczotką i mopem..

wez kliknij pomorzesz mi a moze spodoba ci sie ta gra http://s10.bitefight.pl/c.php?uid=76928 Z góry Bardzo Dziekuje

Marmi jeszcze jedno pytanko może pomożesz? Mam cały karton zdjęć- bardzo dużo opisanych , częsc jest w albumach , częsc w kopertach , część luzem. Mam też dużo pustych albumów bo juz z 5 latjak sie przymierzam do zrobienia porządku w zdjeciach. Ale nie robię bo nie wiem jak się do tego zabrać. POMOCY.

Co do naszego spotkania w realu, nie będę kręcić, zwodzić ani też niczego obiecywać. Z czysto osobistych względów, których nie będę tu wyłuszczać, dla mnie takie spotkanie jest nierealne. Przykro mi . Nie oznacza to przecież, że Wy dziewczyny nie możecie się spotkać. :) Z daleka będę Wam gorącą dopingować i niecierpliwie czekać na relacje i fotki z takiego spotkania :D Trzymam kciuki, za urzeczywistnienie się tego pomysłu...cmokasy

A ja mam snieg. W nocy napadał. Teraz nie ma go za duzo, bo trawka spod niego wygląda, ale zawsze lepiej troche jak nic. Popadało i rano pierwszy raz tej zimy musiałam odśnieżać auto, no i skrobać szybki...i nie bardzo mi sie to podobało. Zwlaszcza, że spóźniłam sie do rpacy przez to odśnieżanie, po prostu zima zaskoczyła. Naszata dzięki za pomocna dłoń. Babciom teskniącym posylam troche cirpliwości żeby wystarczyło do nastepnego razu. Ja też mam dużo zdjęć i duzo albumów, tylko niestety część albumów pustych a zdjęcia czekają cierpliwie na moje chęci ułozenia ich w odpowiednim miejscu. Najgorsze jest to że pamięć ludzka jest zawodnai jak juz wywołam te zdjęcia to za czorta nie moge zobie przypomnieć daty kiedy zostały pstryknięte. Spotkanie w realu fajna sprawa jestem. Dzis zrobiłam sobie wolne od popołudniowych papierków i sama sobie pozwoliłam nie przytachac z pracy reklamówki dokumentów. A jak ich nie wzięłam to niemoge nic zrobic czyli jestem wytłumaczona. Tym to sposobem będe miała okazję zajrzeć do poczekalni jeszcze póżniej bez wyrzutów sumienia, że zawalam pilną robote. Pa do później. Może będę miała szczęscie i ktoś będzie klikał?

Zaglądam i nic..... poczekalnia pusta

cicho wszędzie pusto wszędzie czy ktoś będzie??? kiedy bedzie??