Poczekalnia - dla pań po 40-stce

:( Wiesz Ewelinko mnie po formacie też zniknęła ta księga sałatkowa nawet nie wiedziałam,to jak ktoś ją ma to też poproszę o podesłanie. Z German Dziękuję Ci mamo podsyłam bo mam. Miłego dnia i udanego wypoczynku wszystkim , a szczególnie tym co się wybierają na ferie.

O serniczek zauważyłam mniam mniam dobrze że nikogo nie ma to sobie zjem spokojnie;)

http://i.flowgo.com/greetings/toosexygranny/toosexygranny.swf

Dajen podeślę Ci książkę , Ewelince już wysłałam wcześniej. Mój M chory ma 37,2 więc cały dom w stanie pogotowia. Pozdrawiam

Ewa dzięki

Mam grypę:(:( Witajcie Wysłałam Wam na pocztę fajne rzeczy..:):) JO..jeśli Ty masz takie małe dziecko..to musisz byc młodziutka:):) Ale wzruszyłam sie jak Cię czytałam!!!! Dla Ciebie Bosiu..nie wyślę Ci narazie zdjęć..nie mam nowych..a aparat mam bez karty pamięci..Zięc sobie pożyczyl na \"wieczne\" nieoddanie chyba:):):) A ponieważ narazie kontaktu z zięciem nie mam ..z przyczyn ode mnie niezaleznych ..to i zdjęć nie ma jak robić:):) Jak sie pisze..\"nieoddanie\" czy \" nie oddanie\" :D:D:D Forewer.. Ewa..jak ja lubię jak Ty tutaj piszesz:D:D Powaliłas mnie tą gorączką:D:D A chłopaki Twoje jak malowane,,kurcze jak ja bym juz chciała żeby mój Michał był juz dorosły..i TAKI!!!!Zrobiłaś kawał dobrej roboty.. Idę dalej do łóżeczka..mój nowo poznany przyjaciel bardzo mi odpowiada..Uwielbiam go..niczego ode mnie nie wymaga..mam tylko leżeć i już:D:D:D Papapapaa...caluski..

Witajcie kochane Do mnie zima zawitala.Jest maly mrozik.Pruszy śniezek. Uwazaj Wiki,nie spiesz sie za bardzo. Bo te jezdnie niczym nie posypane i sliskie jak cholera.:(:(:( Takisku,uwazaj na siebie,kuruj sie i wygon te chorobę.A co to za przyjaciel,ktory nic od Ciebie nie chce????Czyżby Spinkowy przyjaciel??Bo tak tajemniczo napisalas.Takisku,ja duzo zdjęc robię komórką.I sciagam przez podczerwień na kompa.Pisałas,że masz komóreczke z aparatem.Ale jesli masz jakies trudnosci to nie łam sie.Poczekam cierpliwie.Na wieczne jak pisal,tak pisal.Co Ty Basiu,czym sie przejmujesz.Przeciez nie oceniamy sie na stopnie. Ewa,kawalerowie jak sie patrzy.Ewuniu też prosze o to samo co Dajen i Ewelinka.Moje przepisy tez trafił,bo mialam resetowany caly system.Dbaj o mężusia,bo naprawde chory.Ponad 37 to wiele.Herbatke ziolowa mu parz z cytrynka.Niech duzo pije,to wypoci chorobe. Dajenku,Twoj kawal bardzo sie podoba mojemu mężusiowi.Ten o kobiecie.jak ulal pasuje do nas wszystkich. Ewelinko,widze,ze szczęśliwa jesteś na rozdziny lonie.Dzieki za serniczek.Taki malenki kawaleczek,coby duzo w boczki nie poszlo. Ino ciutkę. Tez smakowly mi herbatki Ewci 39.Ciekawe dlaczego sie nie odzywa??? Skarpety Ci sie na pewno przydadza,ale kalchoty dlugie i cieple przydalyby sie jeszcze bardziej.Ty krolową na pewno zostaniesz.Jestem tego pewna.Marmi,co robisz w ferie??Czy gdzies wyjeżdzasz??? Z synusiem oczywiście??? :) Jo,jak bylo na saneczkach z malenstwem???:D

To bylam ja oczywiście.zle napisalam, bez s. I wyszlo tak śmiesznie.

Cześć to ja miałam spędzac mile chwile nad morzem ale z przyczyn ode mnie niezalezych - humorki mojego slubnego - juz wrócilam. Tyle mego, że posidzialam w samochodzie pól dnia. A takie mialam plany..... Takisku zdrowiej, ale tak powoli, tzn. niech cie juz nic nie boli ale żebyś mogła sobie odpocząć. Rodzinak niech kolo Ciebie skacze, a TY odpoczywaj - bądź królową domowo-pałacową :) :). Bo Królową Śniegu jest już Ewelina. Bosiu zamiast odpocząc od wnusi to ty caly czas tęsknisz - ale to dobrze, tak robią dobre Babcie. A dobra Babcia to największy skarb. Jutro ide do mojej Babci na 87 urodzinki . Dajen tańcząca Babcia rozbawiła mnie do łez - nie wazny wiek nie ważna figura, ważne poczucie rytmu.... i humoru. :) Forever witaj kliknij co nieco. Oj EWa to masz tragedie w domu - chory mąż 37,2 - czuwaj przy nim czuwaj, bo on przeciez potrzebuje Twojej ciągłej pomocy, bo jak mu sie pogorszy i temperatura skoczy jeszcze o jakieś trzy kreski - Żona zawsze musi byc czujna by w odpowiednim momencie podjąć działania. Jedzonko do łózka, kawka, herbatka - jak to przy chorym :( :( Ja tez mam mężą to znam to z autopsji.

Jest gorzej teraz temp. spadła do 36,3 i już nie wie co lepsze. Horror a marudzi jak stara pierdoła. Nawet do taty nie pojechałam dzis żeby sie nim opiekować ale jutro już koniec . Rano jadę żeby Ojcu chociaz troche obiadu ugotować. Pozdrawiam mocno. Bosi już wysyłam. A zrobiłam dzis sałatke z białej fasoli i śledzi i bardzo nam smakowała. .

Jestem dzisiaj pierwsza w poczekalni a juz prawie południe. Czyżby moje przyjaciółeczki pichciły niedzielne obiadeczki??? Ewa trzymaj sie mocno. Kawka zaprzona, herbatka z sokiem malinowym też. Choć raz ja was poczestuję. Miłej niedzieli

cześć ,było cudnie, małoromantycznie w ten mróz siarczysty,minus 14 nbyło w lesie ,sniegu niewiele ,ale..było wesoło m,szczęsliwie ,a Młody cieszył sie jak dziecko.Ogólnie superowo! Co jeszcze? niewiele bo dzis my pospali i ruszyli na markety,wrociliśmy bez zakupów...wszedzie dzike tłumy ..wyprzedaże itp.tylko co to dla mnie za okazja jak cos kosztowało 29000 a kosztuje 22300zł . Niczym kryształowa wanna w Harrodsie.Była 18000 A KOSZTUJE 12000. No to ,jest okazja!!!Ale dla kogo? Więc zmeczona ale zadowolona z sobotniej rozrywki i dzisiejszegi,,nie wydania \" ani grosza popijam kawusie i sobie czytam ,ewciu bardzo dziekuje za sałatki i całą poczte i pozostałym dziewczynom też!Stawiam herbatkę liptona z cytrynka..gorącą na podgrzewaczu niech stoi bo u mnie juz minus 8 brrrrrrrrr.byle do wiosny!

Ja mam juz wnusię w domciu.Jestem bardzo zajeta ,a jeszcze bardziej steskniona.Wiec pozwolilam mlodym na wyjście. Marcelinke bardzo podrosla i wypiekniala. Poznala nas.A obawialismy sie,ze po tygodniu bedzie plakać na nasz widok. Kończę,pozdrawiam Was.Dzieki Ktosiu i Ewelinko za herbatki.Sa naprawdę pyszne.

Buuuuu.Jutro do pracy po przerwie.Marmi,czy pogodzilas sie z tym faktem???:(

No tak niektórym to sie ferie skończyły a niektórym dopiero zaczęły. Bosiu dobrej babci się nie zapomina. Ewelinko Twoje zadowolenie z zabay na mrozie świadczy o młodym duchu i ciele. i tak trzymac. ewa a Ty jak sie trzymasz??? A co to za salatka z bialej fasoli i śledzia - ja nie znam takiego przepisu.

fajnie ,Dajen czesc ,spokojnej nocy w pracy.Spinki a ty?OOfce nie wspomne, ktosia a mnie jakby na złośc radości chwycił mocny bół ...lewgopodbrzusza,który jest pusty a boli ,ze jak sie masz.Jak nie przejdzie to chyba polece do szpitala bo kurde nagle.Wstałam całkiem normalnie zza biurka i... zabolało i..nie prZestaje ,kurde i to pod najnowsza ,,fastrygą\". Parze pyszną herbatke wisienki z cynamonem i dla Takiska zupełnie wyleczjąca czarodziejską z pigwa i wogóle..Ksymcia tez zamarzła,ale chociaż ktosia sie odzywa..ktosienko buzuiaczki.

Ktosia przepis jest na 240 stronie . Ktoś kiedyś pisał że robił i wyszła pyszna i wczoraj zrobiłam i rzeczywiście pychotka. Temperatura się unormowała stan pogotowia odwołany. Miłej nocki.

Dobrej nocki Wam zycze.Dajenku,dobrej pracki Ci życzę. Ewelinko,przestal boleć brzuszek????

Stęsknilam sie za WAMI:(:(:( Jeszcze jestem chorusia!!! Dobranoc koleżaneczki..może jutro będzie lepiej{kwiatek]

Witajcie w nowym tygodniu i znów tydzień biegania na zabiegi a mnie się wcale nie chce. Ewelinko i Bosi dzięki za życzenia miłej pracki, ale ja tylko z soboty na niedzielę chodzę no chyba że są święta to na więcej. Zdróweczka Takisku kuruj się szybciutko. Wstawiam wodę na co tam pijecie z rana. Miłego dnia, buziaki.

czesc rankiem mroźnym...herbatke pije ,kawusie parze i wszystkim wybrankom pewnego idola ,ministra od komórek ,miłego powrotu do pracy, a innym przyjemnego odpoczynku od...absurdów Buziaki...Takisku kochany co sie z Tobą dzieje..Dajenku dla ciebie.A wszystkim

Dzięki Wam za dobre słowa! I serducho od TAKISKI ! Kawę po irlandzku Wam stawiam, żeby Was rozgrzała. Zazdroszę EWELINIE kuligu, kina mniej. Widzę, że podtrzymujesz wielkopańskie, karnawałowe, szlachciurskie obyczaje... KTOSIU 42 pamiętam Cię, a jakże... Trzymajcie się i grzejcie, byleby nie za bardzo, bo z alkoholem jest jak na wojnie - są straty w sprzęcie i w ludziach.

Nieśmiało wychylam głowę z ogromnego doła, w którym na dobre utkwiłam.To wszystko przez ten mój wredny, pesymistyczny charakter. Ale wylezę, na pewno wylezę, przecież nie będę tak siedzieć do końca świata...aby do wiosny - kiedy już zakwitną białe bzy.....na pewno będzie lepiej. Witaj JO, szczęśliwa kobieto :) Dmuchaj na swego facecika i ciesz się z tego daru . Mam znajomą, która przeszła podobną, do Twojej, drogę...tylko, że u niej to był zaledwie początek ciąży, a guz zbyt duży...nie miała szans urodzić.Znajoma żyje, czuje się dobrze fizycznie, tylko czasem psychika szwankuje...również jej życie uratowało dziecko, niestety finał był, zgoła odmienny. Smutne to, ale prawdziwe...po prostu życie. Cmokasy wszystkim przesyłam

JO kawa po iflandzku - uwielbiam - tylko, że po tej kawie nie można prowadzić samochodów i to jest jedyny minus. Spiankerku Kochaniutka to Ty pewnie wpadlaś do tego samego ogromnego doła z którego niedawno mi sie ledwo udało wyjść. A tyle razy pisałam ZASYPAĆ wszystkie doły. Spinakerku wyciągam do Ciebie obie ręce i uwaga... wyciągam.... Bedzie dobrze - wiem cos o tym z autopsji. Takisku zdrowiej i odpoczywaj Ty nasz poczekalniany pracusiu. ewelinko żeby ustrzec sie absurdów to nie wolno włączać radia i telewizora, to jedyny sposób. NIestety słucham właśnie faktów i.....:( :( :( znów mówili o naszym ministrze - już dwukrotnym profesorze.... ojojoj Miłego wieczorku

I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I I-I To drabina dla Spinaker żeby wyszła z doła. Kopniaka przesyłam wirtualnie. Pozdrawiam mocna i może przepis na tą kawę po irlandzku Jo byś podała. Bo wirtualna smakuje. Takisku zdrowiej i wracaj.

No co Ty Spinky ???? podaje Ci reke ,trzymaj się mocno, ja już Cie trzymam i oznajmiam,ze nie puszczę.......Hooooop,na palce i juuuuż jesteś !!!!Ktosiu,razem na pewno damy rade ją wyciagnać. Spinky,uszka do gory!! !Przecie Ty szwarno dziołcha jesteś!!!!! Jo dzieki za kawke po irlandzku,oj rozgrzewa dobrze,rozgrzewa. Smaczna i rozwesela. Na weekendy dobra rzecz.:D Ewuniu,czy ta drabinka to Twoja wlasność???? Czasem chętnie ja od Ciebie pozyczę. A Spinkusi,na pewno sie przyda,to znaczy przydala juz.:) Ewelinko,jak tam brzusio szanownej szlachcianki???Przestal boleć??? Myslę,ze po irlandzkiej kawce , tak.:D Takisku,czy juz grypa poszla precz???Czy juz wyszlas z łóżeczka???Zdrowka Ci życzę. Dajenku,dzieki za poranną herbatke.:) Pozdrawiam wszystkie dziewuchy i dziewuszki.

Ksymciu,czy opuszczasz czasem swoj domek???razem z Piotrusiem oczywiscie???Czy to jeszcze za wcześnie na spacerki??? Ups,chyba za wczesnie,bo Piotrus ma dopiero miesiac.Chociaz jak mnie pamiec nie myli,ja wychodzilam ze swoimi dziecmi juz po 2 tygodniach. Ale moze teraz jest inaczej??? Bo moja synowa wyszla pierwszy raz na spacerek,jak Marcelinka miala 3 tygodnie.Chyba????Napisz coś Ksymciu.Bom ciekawa.

Spinkusiu..Kochany..jeden dól na naszą poczekalnię póki co ..WYSTRACZY!! Pazurkami do góry..i zostaw ten dól samemu sobie!! Na górze zdecydowanie jest lepiej!!!!!!!! I kto to mówi:):):) Jeszcze jestem chorusia:(nie mam siły pisać..gorączka mnie wykańcza..Pozdrawiam WAS bardzo..jeszcze bardziej całuję..i do lepszych czasów..cokolwiek to znaczy!!!!!!!