Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Dla Ofki z okazji Urodzin-Imienin Rok za rokiem szybko mija, coraz wiecej mamy lat. Lecz pogodnym szczescie sprzyja, badz wiec z wiekiem za pan brat. Zechciej przyjac, w dniu Urodzin(Imienin) bardzo szczerych zyczen moc, zdrowia, pomyslnosi, i szczescia przez caly rok.

Dzień dobry..ale pospałam..wstałam przed 10..ale instynk i tak obudził mnie 6..i nie macie pojęcia jak ucieszyłam się że jeszcze moge spac:):):):) wiecie że czytam poczekalnie od początku..jestem juz na 19 stronie..ale fajnie..pare z WAS zostało do dzisiaj .i to jest piękne:):):) Narazie idę..ale wieczorkiem przychodzę na imprezke....całuskiusta]

Ja tez sie melduję. Czy o wieczornej porze zbieramy sie u Ofeczki ???? Na pewno będe. Spałam dzisiaj tez do 10 oo . Tak samo jak Ty Takisku. Brakowalo mi tego . Wiec mozemy dłuzej posiedziec wieczorkiem.pa,pa;D:D:D:D

To jeszcze maly humorek o zakonnicach. Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego: - Siła ich wiary rzuca mnie na kolana... Tez chciałabym wierzyc,ze do baku mozna nasiusiać i dalej w Polskę.

Aby wieczorem było wesoło, parę dowcipów nie zaszkodzi chyba opowiedzieć... Wkleję więc trochę, aby urozmaicić spotkanie :D Franek pije któryś dzień z rzędu. Wraca nocą do domu, tymczasem żona, która przebrała się za śmierć, wychodzi nagle zza rogu: - Uuu! Za twoje pijaństwo pójdziesz do piekła! - O cholera! - dębieje Franek. -Ale się wystraszyłem. Myślałem, że to moja baba. Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi: - Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi: - Czy twój zakład jest wciąż aktualny? - Tak. Kelner! Litr wódki podaj! Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi: - Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mogłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej? - A, poszedlem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda... Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, tak mnie strasznie wątroba boli! Na to lekarz: - A pije Pan? - Piję, ale to nie pomaga! Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi: - Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz. Klęczy Kowalski i przysięga: - Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie... W nocy cmentarzem idzie pijany Ziutek. Spotyka białą zjawę: - Jestem trup. Umarłem na białaczkę. Idzie dalej. Spotyka żółtą damę: - Jestem trup. Umarłam na Żółtaczkę. Idzie dalej. Spotyka niebieską zjawę: - Wiem, wiem jesteś trupem, tylko nie wiem cholera na co umarłeś. - Dobra, dobra. Dokumenty proszę... Dwaj pijani wracają do domu przez park. Stanęli pod drzewem, by się odlać. Jeden z nich patrzy ze zdumieniem, że ten drugi ściągnął spodnie, podniósł jedna nogę do góry i sika jak pies. - Coś ty oszalał? - Nie. On mnie ostatnio zawiódł, gdy byłem w łóżku z fajną laską i od tego czasu nie podaję mu ręki. Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W małżeńskiej sypialni zegar właśnie zaczyna wybijać godzinę. - Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać... Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym. - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy... - Wezmę dwie, damy radę. - Nie damy, zobaczysz. - Damy radę. Biorę dwie ... Wchodzi do sklepu: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady Wraca kobita do domu po urlopie, patrzy... A w domu ani mebelka, zostały gole ściany. Wnerwiona leci do męża i od razu krzyczy: - Łobuzie. Gdzie meble, telewizor, lodówka i cala reszta? - Sprzedałem. - A gdzie pieniądze? - W worach. - A gdzie wory? - A tu... Pod oczami. - Czy byłem tu wczoraj? - pyta się gość barmana w nocnym lokalu. - Był pan! - I przepiłem pół miliona? - Tak! - Co za szczęście! Już myślałem, ze zgubiłem... Wsiada pijak do taksówki i mówi: - Proszę do domu. - Mógłby pan to sprecyzować? - Do dużego pokoju. Siedzi dwoch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy: - Wiesz stary, muszę już iść. - A daleko masz? - Nie, na Matejki, tu zaraz obok. - Tak? Ja tez mieszkam na Matejki. Dwanaście. - Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze. - Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką! - Chwila....... JACUS!? - TATA??????? No i może byłoby na tyle :D . Obyśmy się dziś tak nie spiły, ja ci w tych kawałach :D:D Mnie co prawda nie grozi, bo antybiotyk pożeram, więc z alkoholizowania narazie nici. Proszę jednak o odlewanie , zabiorę do domu, wypiję we środę :D:D:D

to dla Solenizantki ;-) Dla reszty \" wiary\" - duże pozdrowienia ;-)

Witam w piękny wieczór po pięknym wiosennym nareszcie dniu. W południe tak pięknie już pachniało powietrze że aż sie żyć chciało. Ja dziś cały dzień gościłam u siebie tatę i siostrę z meżem - dopiero co pojechali , więc lecę na jednego do poczekalni a tu cichutko i nikt nie polewa. No to zajrzę póżniej.

No własnie..ja też juz na imprezkę przyszłam.a tu cichuteńko:(

Gdzie Wy jestesci,juz nawet was na czacie szukalam ale tam tez pustki.Nic sama sobie naleje,sama sobie wypije za zdrowko Ofki,po raz pierwszy:D:D:D

serce] No właśnie ..ja tez cały wieczór o suchym \"pysku\"..czekam i czekam ..a tu nic..:):):):) Boja..zdróweczko Ofki pije z Tobą..Niech nanm ZYJE STO LAT!!!! To ja juz zmykam..idę lulusiać..Dobrej Nocy...buziaczki dla WAS..

Ja też sie napije za zdrowie Ofeczki. korniszonem moge zagryzć. To zdrowie. Bojko,MarMi,Takisku,Ewuniu,Wiki- to napijmy sie za zdrowie naszej solenizantki. To chlup.........

_________________________________________________________ &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Mamo Mamo musze ci coś powiedzieć; wola mały Krzysiu, Mama na to: nie teraz, opowiesz nam dzisiaj na tatusia urodzinach, Na tatusia urodzinach mały Krzysio opowiada: Dziś widziałem jak sąsiadka tatusiowi spodnie ściągła ,potem majtki a potem -Mamo jak nazywa się to cos, co zawsze do buzi bierzesz jak wujek Zenek przyjeżdża. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& _________________________________________________________

************************************************************************ Węgrzy opracowali szczepionkę przeciw ptasiej grypie! Szkoda, że działa tylko na Węgrów. *************************************************************************

No to pyrsk na zdrowie \\_/ ...... napiłam się teraz sobie zaśpiewam ......co to za urodzinki bez śpiewania :D Czy normalny zdrowy byk, może z krówką cyk cyk cyk Ależ owszem czemu nie, jemu też należy się ....no to pyrsk \\_/ jedziemy dalej Czy normalny zdrowy śledź może z flądrą dzieci mieć Ależ owszem czemu nie , jemu też należy się ....... ;) jeszcze po kropelce.......hep, hep ...........a chachary żyją i gorzołka piją z góry spogladają wszystko w nosie mają Teraz już mogę iść spać. Proszę jutro zostawić mi wode mineralną - albo jakiegoś klina ;)

Wstawać ale już :D Pierońsko mnie suszy po wczorajszej balandze ;) Kto mi wypił wodę :P

Witam! Jak tam po imprezie?? Mnie nie dopuścili do kompa......... Ale jak poczytałam Wasze wpisy to zauważyłam, że chyba nie dopisało towarzystwo........... Może dziś powtórka?? Jak mnie wpuszczą........ Coś nie mamy szczęścia się spotkać w większym gronie..............

Dzieńdoberek..no i co Dziewczynki..\"kac morderca jest bez serca\":):):):) Ja właśnie wstawiłam sobie obiadek..i weszłam sie z WAMI przywitać.O 17 przyjdą przyjdą dzieci ..i znowu zacznie sie pracwowity tydzień!!! Spinki..ale mi sie podoba ta piosenka..przepisałam sobie..myślę że mi sie przyda na jakieś imprezki:):)::):) No muszę iść do kuchni..narazie zmykam...buziaczki dla WAS...

Witam cieplutko z rana Bossi, te toasty tyle dały, że Spinky kaca giganta leczy, a Ty pewno jeszcze śpisz :D. Takisku, Dosiu, myśmy wczoraj bez jubilatko - solenizantki bawiły , a dziś kaca leczymy i jak kłody leżymy :D. Spinky, chyba w naszych imionach taka moc, że śpiewać potrafimy obie. Ja także uwielbiam śpiewać i także znam różne przyśpiewki. Jak się kiedyś może w realu spotkamy, to napewno pośpiewamy :D Teraz życzę wszystkim żonom, matkom i kochankom miłej niedzieli, niech Wam słońce jasno świeci - wiosna już tuż , tuż

witajcie w ten piekny słoneczny dzionek ,zaraz humorek mam lepszy,chociaz raczej sprawiły to Wasze życzenia -przyznam że takich urodzin sie nigdy nie spodziewałam -baaaaardzo miłe i wzruszające, dzięki wielkie .

Jak tam po imprezce????Ja zdrowa,wesola i wypoczęta. Jak tam nasza solenizantka?????Czy dzisiaj jeszcze masz gosci???Ofeczko,jutro już będzie pooooooo.Wytrzymaj!!!!!:D:D:D Taki niewinny kawał Wam przesylam o zajaczku i niedzwadku....... ************************************************************************************ Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.:):):) Pyta się: • Ty zając chcesz się przejechać? • No pewnie. • Wsiadaj. Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się: • Ty zając, zlałeś się ze strachu? Na to zajączek ze spuszczona głową. • Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się: • Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?:):):) • No pewnie. Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka: • Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu? Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową: • Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając szczęśliwy odpowiada. • No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca. *********************************************************************************** Pozdrawiam wszystkich w ten piekny bardzo słoneczny i chlodny dzionek. Dla Was

Jeszcze o Jasiu i szkole sa mi szczegolnie bliskie .................................................................... Wchodzi Jas do lazienki, gdzie kapie sie mamusia: Spogladając na jej wzgórek pyta: • Mamusiu co to jest? • Szczoteczka odpowiada mama. Jaś na to: • Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku. Mama: • a skad wiesz? Jaś na to: • Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił. .......................................................................... To na spacer Was zapraszam.Jest pięknie i słonecznie. Tylko,ze Wy nie musicie. A ja musze z pieskiem.{({({(Pa,pa

To jest 2902 wpis,wiec z tego wynika, ze 2900 byl moj. Dzieki za gratulacje.:D:D:D

Dzięki Bosanova za te kawały!!! Nawet nie wiesz jak się ubawiłam~!! Aaaaaaaaaaa !!! Faktycznie gratulacje się należą !! Jakoś bez echa przeszło , bo wszystkie kaca leczą po imprezce.......!!! Coś dziś pustki w Poczekalni.............Pewnie jeszcze nie możecie do siebie dojść .......ja dopiero zaczynam imprezkę więc jakby co to do 20. 00 będę!!

Pusta wszędzie, głucho wszędzie , co to będzie ,co to bedzie..................... Pewnie spotkanie będzie jutro rano w robocie.. Jak tak o szóstej wstaniemy to tylko śpiew ptaków nam umili wyjscie do pracy . DOBREJ NOCY I FANTASTYCZNYCH SNÓW

Bosanowa gratulacje gratulacje podstawiam lampkę do szampana. Kawał o zajaczku super - najbardziej podobał sie mojemu synkowi Jeszcze raz dobranoc.

A ja tylko przyszłam sie pożegnać..niestety dzisiaj nie mogłam ani na chwilke do nas zajrzeć z wielu powodów!!! Bosa..ale super kawały..o zajączku mnie rozbroił :):):) Ofka.....Twoje zdrowie to ja nawet teraz jeszcze piję..juz nie wirtualnie .wlałam sobie lampkę wina..i powiedziałam w domu..\"Zdrowie Ofki\" a onii..czytaj rodzina..:\" czyje\":):):) No to Im wyjaśniłam..CZYJE!!!!!:):):): Dziewczynki..zmykam..trochę jestem zmęczona..a jeszcze chcę sprawdzic pocztę..przy moim kompie to godzina jak nic..zanim pootwiera wszystko.to mozna sie spokojnie przespać:) Duuuuuuuużżże buuuuuziaczki..takie DUUUUUUUUZZZZEEEEdla WAS

No i po imprezie :-) Dziś u mnie ślicznie świeciło słońce, aż się lepiej na duszy robiło na takie widoki:-) We wtorek jadę z uczniami na jednodniowy rajd w Beskidy więc tym bardziej mi zależy żeby pogoda była w miarę ładna. Jestem zmarzluch straszny ;-) Już mnie wiosennie zaczyna nosić - marzę o chociaż 10 minutach w lesie, posłuchać ptakow, popatrzeć na zieleń, przytulic się do drzewka. Ja już nie moooooogęęęę z tą zimą!!!

Witam z rana!! Solenizantko moja droga ,ja też wczoraj wzniosłam kielich za Twoje zdrowie---nie wirtualnie......... A cóż to się stało ,że Cię nie widać...gości dużo było?? Wczoraj i dzisiaj puściusieńko.........co tak mało zaglądacie?? Marmi popieram....też mi się marzy .....las zielony ,ciepełko ,ptaszki śpiewają , ogródeczek ,grabki, łopatka ,kwiatki............ale już słoneczko przedziera się przez chmurki i nieśmiało rozpuszcza te resztki śniegu -brudne i ochydne.......

Witam No niestety nie moglam byc na impresce w sobote, bo imprezowalam u męża na imieninach, nie mogłam byc na impresce w niedziele, bo odwiedzałam nasza piękna, ale zimną stolicę. Ale myslami byłam przy Was i przy naszej Solenizantce. Cos ostatnio nie mam szczęścia, żeby z Wami poklikać ciągle sie mijamy. Ale jestem dobrej mysli i mam nadzieję, ze sie niedługo spotkamy. U mnie dziś pięknie - słońce świeci \"pełną gębą\", ciepło \" Wiosna, wiosna, wiosna ach to TY.....\"