Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narinka

on ma orgazm. a ja nie.

Polecane posty

Gość Atena*
Pytałam co z miłością francuską? Próbowałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja probowalam i nic:( moze i przyjemne i jezcze widze jak moje Kochanie sie stara- ale i tak nic z tego:( moze rzeczywscie ja za mloda jestem:/ bo im wiecej czasu minelo od tego 1 razu tym sex coraz przyjemniejszy sie staje.. ale i tak bez eksplozji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narinka
fakt, mi jest głupio sie przy nim masturbowac :/ naprawde, nie wiem jakby zareagowal, zwlaszcza, ze gdy kiedys czytalismy jakies cosmopolitan czy cos takiego to oboje zrobilismy rowno 'fuuu' gdy przeczytalismy o zabawianiu siue lechtaczka podczas stosunku.. :P nie wiem, moze zrobil to na pokaz, jak myslicie? chyba by go zarowno jego jak i mnie podniecalo.. szczerze mowiac, ja chcialabym zobaczyc jak on sie masturbuje :P nie wiemc zemu ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narinka
milosc francuska? a przybliz temat, bo nie wiem, czy moja definicja jest poprawna ;) a myslalam, zem taka obeznana ;) moze pod inna nazwa znam, czy cos. ratuj, mow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longrose
miłość francuska:))))))))))))))))) oczywiscie w dobrym wykonaniu.. technika..technika czyni cuda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narinka
hm, bywa miło, ale tez nigdy jeszcze nie mialam orgazmu :( nawet przy sexie oralnym wlasnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja probowalam tego zebysmy soe oboje masturbowali... i wtedy zarowno ja jak i on mielismy orgazm:) ale co z tego skoro jak uprawiamy sex to nam to nie wychodzi... czasem wydaje mi sie ze nie umiem osiagnac orgazmu przy pelnym zblizeniu gdyz jestem przyzwyczajona do innych ruchow w czasie pocierania lechtaczki.. probuje nauczyc mojego mezczyne odpowiedniego nacisku ruchow i tempa moze kiedys sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne wszyscy się przyzwyczili że kobieta to nie koniecznie musi być w 100% zadowolona ale broń bóg nie zadowolić samca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena*
Nie widze problemu, by stymulować odpowiednio łechtaczkę podczas zblizenia. Facetowi to sie zwykle podoba. A jeszcze jeśli zakończy sie spełnieniem, to w przyszłości sam bedzie do tego namawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LONG _ROSE ewent.ktos kto
no on mnie piescil jezykiem w TYM miejscu... tylko ze ja jakos nie odczuewam nic fajnego qw tym... no nie wiem ...:( moze juz nigdy nie dane m ibedzie tego zasmakowac.. bo wieciew - mam siostre i ona zmienila partnera i od razu 1 razu miasla orgazm... ale ja kocham mojego mezczyzne i za nicw swie cie bym nie zmienila tylko dlatego ze mam jakis problem.... chcialam sie jeszcze zapytac moze to bedzie mialo jakies znaczenie...otoz...[wstydze sie troche o tym pisac ale ok:/, mysle, ze moze cos to pomoze:/] zawsze jak moi rodzice sie kochali [ja to nazyewalam PIERDOLILI ]to ja to slyszlaam ich jeki, jak lozko trzeszczalo, nienawidzilaam tych odglosow, plakalam , kiedys takze podczas jak troszke wypili to byli glosno , kiedys tez ojciec robil to z nia... NIENAWIDZIALAM TYCH ODGŁOSÓW!!!!!! TEGO ŁÓŻKA KTORE TRZESZCZALO, kiedys nawet chcialam ich za to zabic... nie wiem czy to ma jakies znaczenie, ale jesli otym pomysle, to zawsze zbiera sie wem nie jakas agresja..... przepraszam za wulgaryzmy ,ale to musiaqlam wyrzucic z siebie... uwazalam ze moja matka to suka,...a ojciec-huj... :(nie wiem skad te mysli,,, ale prosze o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja45
Moj chlopak i ja czasami sie onanizujemy razem. Ja sie pieszcze po lechtaczce a on wali konia. Calujemy sie i glaszczemy. Podnieca nas to bardzo. Kilka razy prosilam go, zeby sie sposcil mi na piersi, mam spore cycki a jego to bardzo podniecilo. Kiedys dolozyl swoja reke jak dochodzilam do orgazmu i myslalam, ze zwariuje. Pozwolilam mu wtedy skonczyc w mojej pupie i nie bolalo wcale. Lubimy takie pieszczoty, bo nie musze wtedy brac tabletek antykoncepcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LONG _ROSE ewent.ktos kto
jesli ktos wie ,czy mozna u mnie to jakos zwalczyc to prosze o pomcc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim musisz podejść do tego na luzie ważne jest podejście psychiczne masz jakiś uraz jeszcze z dzieciństwa kiedy zraziłaś się do sexu swych rodziców jeśli odblokujesz się psychicznie będzie ok ale to praca również dla twego faceta no i szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LONG _ROSE ewent.ktos kto
DO O3WIOL.. jAK MAM sie odblokowac psychicznie? jak to zrobic w praktyce? kiedys tak tego nienawidzialam ,ze listy do babci wysylalam ze mam dosc tego sluchania jak sie p.....:( bylam szczesliwa u babci ,ze nie musialam sluchac tych jekow ... moj mezczyzna jest elikatny i czuy , do nuiczego mnie nie zmusza ... nie udaje ze mam orgazm-mowie tylko ze bylo przyjemnie, ze uwielbiam te chwile kiedy jestesmy razem.... jest jeszcze cos o czym nie pisalam ... mianowicie do 2o roku zycia zaden z chlopakow nie widzial mnie TAM na dole,... bo nie czulam potrzeby by sie z kims kochac[ nie czulam m ilosci az do o becnego partnera z ktorym jestem]. po 20 urodzinach cos mi odbilo[doslownie !]i ..ja taka czysta i nieskalana zaczelam siew oglaszac ze szukam sponsora [bo nie chcialam byc biedna , brzydka dziewica ktorej nikt nie kocha] a tak -mialabym pozadanie z ich strony[ tak wtedy myslalam ]. udawalam wampa , lolitke ,w zaleznosci od klienta..nie bylam soba...nienawidzialam mezczyzn..:(sapali jak moj ojciec! to trwalo okolo rok,i po roku jak z tym skonczylam poznalam mojego ukochanego... to taki skrot mojej histori i zycia... mojej ciemnej strony :( jesli ktos wie , jak to zwalczyc czy cos prosze -napiszcie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu powinnaś pójść na terapię ale nie mówię tego niepoważnie tak myślę bo inaczej sobie nie poradzisz a szkoda bo sex to dobra rzecz i dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co ona ma niby powiredziec
ze jej odglosy rodzicow w nocy przeszkadzaly:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena*
Takie odgłosy denerwują wszystkie dzieci. To jak najbardziej normalna reakcja. U ciebie jednak to pozostawiło duzy ślad. Nie wiem co ci radzić. Spróbuj zapomnieć, bo masz swoje życie, swoją miłość. Przeszłość zostaw w spokoju, tym bardziej, że twoi rodzice nie robili nic czego nie robiliby inni. Może jedynie popełnili błąd, bo ty to słyszałaś, ale zapytaj kogo chcesz czy kiedyś choć raz niechcacy nie przyłapał rodziców ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo zdziwiona
Kurcze...a myslalam, ze tylko ja mam taki problem jak ten tutaj opisywany. Sytuacja sie powtarza - mam kochajacego faceta, ale jeszcze nigdy nie udalo mu sie mnie doprowadzic do orgazmu. Nigdy, czy 5 lat :( Mam juz taka blokade psychaczna, ze nawet nie mam ochoty sie kochac. Nie wiem jak to pokonac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo zdziwiona
Jak tylko konczymy sie kochac to od razu lzy naplywaja mi do oczu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena*
Hm, powiem coś, co pewnie nie będzie pocieszające i w efekcie guzik warte jako porada w tej sytuacji. Czysto teoretycznie mogę tylko zauważyć, że wiele zależy od dopasowania w łóżku. Mam na myśli, to że kazdy inaczej się zachowuje, inaczej dotyka, stosuje inne techniki, po prostu robi to w inny sposób. Teraz tylko trzeba na siebie trafić, ale w tych przypadkach to marna rada, bo w grę wchodzi uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo zdziwiona
Dzieki. Mam jednak nadzieje, ze jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika35krakow
to snob ,niech najpierw pożądnie zajmie się tobą dopiero myśli o sobie...o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LONG _ROSE ewent.ktos kto
hmhm dzieki..za porady.. ja pamietam tez jako male dziecko ,ze czesto ojciec wracal pijanyi robil to z matka na sile.. i moze dlatego nienawidze tego.. no nie wiem ... mysle, ze kazdy ma jAKIES inne texhniki pobudzania... no ale wole byc z kims jednoscia duchowa i psychiczna niz tylk ofizyxczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena*
Sex z kimś kogo kochasz jest super, ale bywa tez tak: nie kochasz, a w łóżku jest wspaniale kochasz, ale w łóżku nie za bardzo Idealne połączenie, to dopiero odlot....czego życzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LONG _ROSE ewent.ktos kto
a jesli idealne polaczeni niemozliwe? co moge zxrobic w swojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narinka
wracam, bylam w warszawie. fajnie, ze jestescie i ze nie jestem sama z tym problemem. jutro dokladnie wam poodpisuje, co mysle o waszych problemach, bo teraz padam z nog. trzymajcie sie :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECZYTAJCIE MOJEGO POSTA
no akurat jedno u mnie nie działa - alkohol :) po alkoholu jestem bardzo podniecona, nie mam zahamowań, ale do orgazmu nie dojdę (nawet sama) dziewczyny, po pierwsze - musicie nauczyć się onanizować. Sądzę że bez tego nie macie co marzyć o orgazmie. Wy musicie wiedzieć co, kiedy, jak mocno uciskać, kiedy zwalniać, jaka to gama odczuć - żeby potem "wciągnąć" w to faceta. Słuchajcie - sama miłość do niego niewiele Wam pomoże. Bo nie łudźcie się - orgazm to PRZEDE WSZYSTKIM fizjologia. Z jednym któraś tam miała rację - jak się ma orgazm to się częściej chce. Np. byłam kiedyś z związku 3-letnim, nigdy nie miałam w nim orgazmu, a wiecie czemu? Bo się STRASZNIE wstydziłam pieścić sobie łechtaczkę. 3 lata! Ale to był taki wstyd... Wtedy sądziłam że istnieje orgazm pochwowy i że mają go wszystkie tylko nie ja. Bzdury. Przez mój brak orgazmu stałam się sfrustrowana, nieszczęśliwa, z czasem odechciało mi się seksu. Uprawialiśmy go, ale o wiele rzadziej, bez mojej większej chęci. Potem byłam z chłopakiem na którym mi średnio zależało (to ważne, zaraz do tego nawiążę) i bez oporów przy nim zaczęłam pieścić łechtaczkę. Po prostu nic nie mówiąc, gdy się kochalismy w klasycznej, włożyłam między nasze ciała dłoń i zaczęłam łechtaczkę pobudzać. Nie zareagował. A ja miałam orgazm. Od tamtej pory zawsze z nim dopieszczałam się sama. Orgazm za każdym razem. JA uszczęśliwiona, z wieczną ochotą na seks. Kiedyś tez lubiłam seks, ale jak wiedziałam ze on nastapi to myślałam "echhh... znowu tylko on będzie szczytował, po co mi to? rozbierać się, pomęczyć trochę, udawać że jest ok? i to wszystko na nic, po cholere mi to". Natomiast z tym z którym miałam orgazmy - na myśl o seksie autentycznie się cieszyłam jak na myśl o np. prezencie. Dążyłam do seksu, byłam bardzo aktywna, pomysłowa, czasami sama go prowokowałam. Autorko topiku - Twój facet przede wszystkim wydaje mi się nieuświadomiony. On się kocha z Tobą i mówi "kochanie, chcę żebyś doszła"? To ma kiepskie pojęcie o kobietach skoro podczas stosunku nie opiekuje się Twoją łechtaczką i oczekuje Twojego orgazmu od samej penetracji. Nie dajcie sobie panny wmówić że orgazm nie jest istotny. JEst cholernie istotny. Jest najbardziej istotną rzeczą w seksie, bo jest jego celem - czy tego chcecie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECZYTAJCIE MOJEGO POSTA
aha - miałam jeszcze dodać. Paradoksalnie - właśnie najbardziej się wstydziłam przed tym którego najbardziej kochałam. Przy tym drugim nie bo średnio mi na nim zależało. Natomiast na tamtym, ukochanym, chciałam zrobić świetne wrażenie, jakiekolwiek pokazanie mojej słabostki (A za coś takiego miałam pieszczenie łechtaczki) było dla mnie nie do pomyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ma orgazm a ja nie????hm.........jakbym czytała swoją wypowiedz. U mnie jest tak samo. Jeszcze nigdy nie osiągnelam orgazmu z facetem. Nie wiem od czego to jest uzaleznione. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×