Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jowala

Która z dziewczyn zdradziła swojego faceta męża i czy były

Polecane posty

Gość Wspieracz
100% popieram wypowiedź powyżej. Chyba wszystko zostało tam powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nadaje do prasy
BO TO ZLE KOBIETY SA. A podobno gdy kobieta kocha to walczy o swoje szczęscie i o swojego mężczyznę. A te tępe dzidy to kochaja tylko same siebie. Bo to sa EGOISTKI. A możę i zwykle kuurwiszony, takie najzwyklejsze pasztety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny typ
Jesteście po prostu nie nor mal ne :| jak tempe dzidy wychodzicie za mąż to w kościele przed całą rodziną i księdzem przysiegacie że bierzecie tego jełopa co koło was stoi ze wszystkimi jego zaletami i wadami , jego wielką i małą pałą i pełnym lub pustym kontem ,I tak przed śłubem dawałyście dupska w/w jełopowi to widziały gały co brały a nie potem narzekanie że kutas nie ten albo ze nie siorbie wam piczy - od tego macie ten obsrany młodzieńczy wiek żeby testować debili i wybrać sobie takiego jaki wam się podoba a nie po ślubie szukać innych modeli :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman7tyk
zdrada męża to zwykłe kure*two dobry pomysła ma na to Islam - ukamieniowanie suki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezadowolony
Dokładnie, baby robią sobie w takich tematach kącik wzajemnej adoracji i usprawiedliwiają swoje kurweskie zachowania. Szmata zawsze będzie szmatą i takim tylko życzyć wszystkiego najgorszego. Później tylko proszą o porady i aby użalać się nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Roman7tyk, Niezadowolony: Nie osądzajcie bo będziecie sądzeni. Nauczcie się, że ludzie są różni. Kierują nimi różne motywy, inspiracje i potrzeby. Niekoniecznie muszą robić, myśleć i mówić tak jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam,
A jak chłop sobie pofolguje to wszystkie te pustaki jadą po nim jak po łysej kobyle. A to kuurwy zwykłe sa i tyle. I pomyśleć facet bierze sobie takie pomiotło za żonę a tu się okazazjue że panienka z burdelu ma więcej uczciwości w stosunku do klienta niż taki kuurwiszon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromna25
Witam! Czemu jak oni zdradzaja a my wybaczamy to wszystko rozchodzi sie bez problemowo...... Zdradziłam meza dlatego ze potrzebowałam ciepla czułosci i potrzeby poczucia sie porzadana ...... tylko jak przez przypadek odczytała mojego mejla zrobił wielka afere i nie waznie ze on zdradził mnie......teraz to ja jestem winna i ciagle mam wytykane....... ups......ale jakos sie nie zraziłam i juz czekam na kolejna okazje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezadowolony
Nikogo nie obchodzi, że szukacie ciepła, czułości itp. Jak chcecie a nie macie w związku to odejdźcie i bedzie dobrze. Nie wybaczajcie zdrady mężów. Bo jak szukacie czułości u kogoś innego, a macie męża to widać, że nadajecie się jako utrzymanki. Co was trzyma przy mężu? Miłość? Przecież nie kochacie jak zdradzacie, tylko trzyma was status materialny. Dzieci? Weźmiecie ze sobą, albo sąd zasądzi, że zostanie z ojcem, ale i tak pójdzie z wami, bo mimo, że matka szmata to i tak ma pierwszeństwo. Nic was nie usprawiedliwia, że się puszczacie. Każdy kieruje własnym życiem, macie sumienie, nie wybaczajcie, nie zdradzajcie. Jak widzicie, facet który zdradzi jest zdobywcą według facetów. Wy zakładacie na forach kąciki wzajemnej adoracji i też się usprawiedliwiacie, a tak patrząc na to z góry to zwykłe obustronne kurewstwo. Niektórzy nie mają szans aby być szczęśliwi z kimś na boku a wy walicie się i psujecie z błahego powodu. Patrzycie sie tylko na siebie i niszczycie dom swoim dzieciom, a tak mówicie, że je kochacie. Jak kochacie to nie niszczcie rodziny dzieciom, mężowi (jak jest niewinny) i nie róbcie wstydu rodzinie najbliższej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
Ostatnie posty to czysta prawda. Hipokryzja i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STUNTMAN MIKE
Mam wrażenie, że niektóre zimne kurwy się tutaj mocno przeceniają. A to mąż za długo pracuje, a to nie przytula - bo czy głupie krowy chciałybyście być z biedakiem? Pracuje i zarabia pieniądze, a jak wraca jest zmęczony, więc stąd brak pieprzonego miziania i pokazywania jakimi to wspaniałymi kobietami jesteście... Trochę szacunku moglibyście okazać swoim facetom. Jedna z drugą bagno bez dna a jak dąży do młodzieńczej miłości. Lałbym każdą po pysku, a rękę mam ciężko. Suck it!!! Szmaty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STUNTMAN MIKE
* ciężką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁukaszK
przeczytałem te posty i patrze jak kobiety robia sie zacofane inne nazywaja to era kobiet hmmm ciekawe ?? era kobiet era chcicy pi... macicy drogie panie myslicie macica nie swoim malym rozumkiem i Bóg go wam odebral ja nie wiem jak mozna zdradzac jak mozna oszukiwac kłamac KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolina chochołowska
ja równiez zdradziłam....tylko w przeciwienstwie do was wszystkich cholernie tego żałuje... bo nic tego nie usprawiedliwia, po prostu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapamiętajcie dziewczynki
mężczyzna nie zdradza - bo będąc z kobietą nie okłamuje jej - to kwestia posiadania i przestrzeganie wartości, zasad, odpowiedzialności za związek z kobietą, poświęcanie swojego czasu i pieniędzy tylko temu związkowi; gdy nie da się już żyć z daną kobietą to się z nią rozstaje - to taki elementarz dot męskiego zachowania spermy mężczyzny nie jest łatwo dostać ten co zdradza, to takie gówno bez zasad - nazwijmy go facetem, nigdy mężczyzną, to taki typ kobiecy, nieodpowiedzialny, kłamliwy, któremu nie można zaufać o kobietach się nie wypowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do: zapamiętajcie dziewczynki Mężczyźni zdradzają przynajmniej dwukrotnie częściej niż kobiety, potwierdzają to wszystkie badania i statystyki i to we wszystkich kulturach i środowiskach. W tych okolicznościach wypowiadaj się tylko w swoim imieniu. Oczywiście możesz uważać, że to gó...o, nie mężczyźni ale trzymaj się faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga66666 kochana rzuć tego
GNOJA! Zasługujesz na coś dobrego, a nie na fiuta, który Ci wypomina gwałt! Naprawdę tak chcesz żyć? Wiecznie łykając łzy? Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anti-biatch
Do "ON.40" Zastanowiłeś się, ynteligencie, z kim zdaradzają Ci faceci??? Kobiety są bardziej zakłamane i wyrachowane żeby się z tym obnosić. Rozegrają to tak, aby wyjść z tego cało. I nie ważne jest to, że 0,5 godziny temu pierdolilla się z kochasiem, bo po powrocie do mężusia, daje mu czule buzi (po zrobieniu pały tamtemu:) ) i mówi jak szalenie go kocha:))). Tak już są skonstruowane, nie wszystkie, ale zdecydowana większość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do: Anti-biatch Jak przystało na ynteligenta, poczułem się zdruzgotany głębią twoich przemyśleń. Chciałem ci tylko zwrócić uwagę, że w języku polskim funkcjonują określenia, które z powodzeniem można używać zamiast wulgaryzmów. Więc powinieneś jeszcze trochę nad sobą popracować, wzbogacić swoje słownictwo. Nie musisz używać rynsztokowego słownictwa, żeby wyrazić swoje emocje. Stawiając pytanie cyt. "..a zastanowiłeś się ynteligencie z kim zdradzają te kobiety" nie do końca wiadomo o co ci chodzi? To pytanie ma się do tego, o czym ja pisałem ..jak za przeproszeniem pięść do nosa. Jeżeli natomiast swoim pytaniem sugerujesz, że jeden zdradzający mężczyzna robi to z jedną kobietą i wychodzi ci 50/50, to jest logika na poziomie (przepraszam za porównanie) gimnazjalnym. Jedna kobieta może mieć przecież wielu kochanków lub żonaty mężczyzna może uprawiać seks z wolną kobietą, która w tym momencie nikogo nie zdradza. Sytuację można odwrócić dlatego nie można tego typu "logiki" w tym przypadku stosować.W związku z tym jedynym przybliżającym do prawdy wskaźnikiem są prowadzone od wielu lat badania nad zjawiskiem niewierności, skłonności do poligamii itd. Wynika z nich niezbicie, że mężczyźni (samce wszystkich ssaków) mają skłonności poligamiczne o wiele silniejsze niż kobiety. W naszej kulturze określa się to jako skłonności do zdrady. Natomiast z badań statystycznych wynika, że mężczyźni zdradzają dwukrotnie częściej niż kobiety...koniec, kropka. Dlatego przekonywanie mnie, że ty masz rację jest w tych okolicznościach bezprzedmiotowe..Swoje pretensje musisz kierować pod adresem tych, którzy takie badania prowadzą. Przekonać ich, że twoje bogate doświadczenie i "pogłębiona obserwacja" jest bardziej wiarygodna niż badania statystyczne prowadzone przez ośrodki naukowe...życzę powodzenia :-) Twoje sformułowanie, cyt. "..Tak już są skonstruowane (czyt. kobiety są niewierne), nie wszystkie, ALE ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ..." wskazuje, że mówiąc delikatnie, najprawdopodobniej nie możesz poszczycić się zbyt dużym doświadczeniem w kontaktach z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anti-biatch
Zastosowałem słownictwo, które idealnie pasuje do poruszanego tematu. Z badań statystcznych powiadasz? A w jaki sposób są prowadzone takie badania? Znasz je, tak "od środka"? Chyba podpierasz się badaniami z epoki Twojej młodości. BTW: gdzie Ty widziałeś tę "pogłębioną obserwację"? Ekhm, co do kontaktów z kobietami... Nie jestem w Twoim wieku, nie utknąłem w nietrafionym małżeństwie i nie muszę chodzić na boki ze sfrustrowanymi, podstarzałymi kobietami, którym dowartościowywania nigdy dość... P.S. pięść da się dopasować do każdego nochala:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do Anti-biatch Tylko wydaje ci się, że to słownictwo idealnie pasuje do tego tematu. Może dlatego, że idealnie pasuje do ciebie. Może nie potrafiłbyś w mniej wulgarny sposób wyrazić swoich myśli. Zresztą cała reszta wypowiedzi też nie poraża swoją przenikliwością. Z całą pewnością jestem bardziej doświadczony od ciebie w kontaktach z kobietami. Po tym co piszesz podejrzewam, że jesteś młodym człowiekiem o bardzo skromnym doświadczeniu w tej dziedzinie. Posługujesz się raczej typowymi dla nastolatka mitami na temat kobiet i to raczej na poziomie jarmarcznym. Jeżeli jesteś ciekaw jak się robi takie badania (cyt..A w jaki sposób są prowadzone takie badania? Znasz je, tak "od środka"?), to poczytaj sobie jakąś książkę na temat badań statystycznych. Albo poszukaj w internecie stronę wydziału socjologii na uniwersytecie, tam pewnie poczytasz o metodologii. Wybacz ale na topiku nie będę udzielał korepetycji. Badania statystyczne nie zależą od mojego wieku (cyt..Chyba podpierasz się badaniami z epoki Twojej młodości). Są prowadzone od dawna w różnych kulturach i różnymi metodami...ich rezultat jest taki jak pisałem w poprzednim poście. Pogłębiona obserwacja dotyczy ciebie, skoro kwestionujesz naukę, to twoja opinia musi opierać się na twojej, wątpliwej obserwacji. Nie czuję, żebym utknął w małżeństwie. Ale jeżeli już wypowiadasz się na takie tematy, to powinieneś mieć nieco więcej wiedzy z autopsji. Nie zdajesz sobie zapewne sprawy ale to własnie twoje opinie o kobietach świadczą, że jesteś nieco zakompleksionym , niedowartościowanym młodzieńcem. Jeżeli rzeczywiście masz problem z tym, żeby "utrzymać" przy sobie dziewczynę, to powodów szukaj w sobie, nie w tym, że "one w większości zdradzają", bo to jest zwyczajnie nieprawda. Jeżeli nie zdobędziesz się na obiektywną ocenę samego siebie, w przyszłości też będziesz ponosił porażki w kontaktach z kobietami.Z tego powodu w wieku podobnym do mojego będziesz już bardzo zgorzkniały. W tym czasie inni mężczyźni będą cieszyć się względami tych, których ty nie potrafiłeś zatrzymać. Naprawdę mówię o tym dla twojego dobra. Bo wiem, że kobiety trzymają się z daleka od mężczyzn, którzy mają takie poglądy jak twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anti-biatch
Do ON.40 Ciepłe kluski, które mają tendencję do przesadnego wymądrzania się - To moja definicja Ciebie... Panie domorosły sajkologu (też tak chciałem jak Ty - zakupiłem zestaw małego psychologa i sie staje powoli guru na forach ynternetowych). Ależ mnie rozpracowałeś, po dwóch w wpisach, znasz mnie lepiej, niż ja sam siebie. To Twoje ględzenie, to "ąę" idealnie pasuje do podstarzałego erotomana gawędziarza, które kokietuje kobiety, swoimi opowieściami (pewnie jakieś tam polecą na to). Ja mam inny target z wiadomych względów... (pojedź, że nie na takim pozomie jak Twój - uprzedzę Cię - mój target jest jarmarczny - buahahaha... A to jakim ja jestem młodzieńcem też idealnie (tradycyjnie dla Ciebie) rozpracowałeś - długo nad tym myślałeś??? W dodatku jesteś wróżką, bo wiesz jaki będę ja, będąc w Twoim wieku... O moje dobro nie musisz się troszczyć - daję radę!!! Także spoko-luz, nie zamartwiaj się już tak:). Ostatnie zdanie świadczy znowu o Twojej nadludzkiej przenikliwości - chyba siedzisz w głowach wszystkich kobiet... Jak na mój gust, za dużo tego gadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do Anty-biatch: Niepotrzebnie puściły ci nerwy, nie napinaj się tak. Target rzeczywiście do ciebie pasuje. Jeżeli kupiłeś sobie "zestaw małego psychologa", to ten zestaw musi być bardzo mały albo nic z tego co w nim wyczytałeś nie zrozumiałeś. Stąd twoje frustracje, obwinianie winą kobiet za to co jest twoim problemem. Inna rzecz, że nawet największy zestaw nie uczyni z ciebie psychologa, jeżeli rzeczywiście będziesz taki "jarmarczny". Być może nie mam racji i nie jesteś młodzieńcem, jeżeli się pomyliłem, przepraszam ale poziom twoich wypowiedzi jest na poziomie gimnazjalisty, stąd moje skojarzenie. Gdzie wyczytałeś,że kokietuję kobiety.Nie mam takiej potrzeby, przynajmniej na forum. Zamiast utyskiwać na kobiety, że są puszczalskie", innych mężczyzn (cyt..."podstarzałych erotomanów"), że interesują się nimi kobiety, zamiast obrażać się na cały świat za swoje niepowodzenia...ucz się, przed tobą jeszcze daleka droga. Mogłem się też pomylić, pisząc,że gdy będziesz w moim wieku staniesz się zgorzkniały...wszystko na to wskazuje,że ty już teraz taki jesteś. Nie siedzę w głowach kobiet, bo to niemożliwe i niepotrzebne ale w przeciwieństwie do ciebie znałem i znam bardzo dużo kobiet i w różnym charakterze. Dzięki temu znacznie bardziej poznałem ich punkt widzenia na świat, relacje męsko-damskie...i na tej podstawie mogę powiedzieć: -ich sposób postrzegania świata jest diametralnie inny niż twój, -jeżeli się nie zmienisz nie znajdziesz z nimi wspólnego języka, będziesz pomijany i lekceważony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anti-biatch
Do "ON.40" Jednak jesteś babą... Dyskusja z Tobą jest bezcelowa i bezowocna. Klepiesz te same bzdury od kilku postów. Jeśli dojebujesz się do napięcia czyjegokolwiek, to pewnie sam/sama masz przedmiesiączkowe... I nie wywyższaj się tak chłopaczku/dziewczynko z tym swoim niby poziomem, obyciem bla, bla. Kończe to, bo jesteś niereformowalną histeryczką, po przejściach, pod maską faceta pieprzysz bzdury - w Twoich postach nie ma "chłopa", nie ma jaj... Kończę z Tobą, bo takie panny z czasem mnie irytują (ileż można wypisywać te same durnoty - a Tobie to się spodobało - i bedzięsz się droczyła jak sześciolatka). Arivederczi bi-jacz! Game over... ... ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do : Anty-biatch Mam złą wiadomość dla ciebie. Pewnie wolałbyś, żebym był "babą"..Ale jestem facetem, który utrzymuje całkiem sporo bliskich kontaktów z kobietami i ma z nimi bardzo dużo kontaktów o charakterze zawodowym i towarzyskim. Jeżeli zmienisz stosunek do kobiet przekonasz się, że one dużo bardziej interesują się doświadczonymi, szanującymi ich mężczyznami w moim wieku, niż znerwicowanymi chłystkami twojego pokroju. Ale musisz dojrzeć, żeby przekonać się o tym. Jeżeli do tej prawdy nie dotrzesz, pozostanie ci użalać się na kobiety, że są złe i puszczalskie. Nie "doj..uje się do czyjegokolwiek napięcia", zwracam ci tylko uwagę na głupoty, które wypisujesz. Nie zdajesz sprawy jak bardzo obnażasz brak doświadczenia w tym temacie. Zakwalifikowałem cie co najwyżej do poziomu gimnazjum, ponieważ mam syna, licealistę, który spotyka się z dziewczynami i nigdy nie słyszałem, żeby opowiadał podobne bzdury na temat kobiet, które ty opowiadasz. Dlatego uważam, że jesteś od niego młodszy albo naprawdę masz problem, a prostactwem pokrywasz swoją bezradność w kontaktach z kobietami. Z tego powodu zupełnie poważnie poradziłem ci, żebyś wziął się w garść. W przeciwnym razie będą "gonić cię " ze swojego towarzystwa, co jeszcze bardziej pogłębi twoje frustracje. Nawet przy założeniu, że jestem kobietą, twoja sytuacja nie byłaby lepsza. Oznaczałoby to ni mniej ni więcej tylko to, że kobiety uważają takich jak ty, za mało interesujących i zakompleksionych nieudaczników. Nie jest to dla ciebie obiecująca perspektywa, zwłaszcza gdy będziesz chciał znaleźć sobie na stałe dziewczynę. Zanim zdecydowałem się do ciebie napisać, nie nudziło cię wypisywanie swoich mądrości na tym forum. Teraz gdy dostrzegasz śmieszność swoich przekonań, przestało ci się to nagle podobać (cyt.."ileż można wypisywać te same durnoty")? Musisz zdecydować się czy jestem: -podstarzałym erotomanem, -babą, -panną, -sześciolatką. Masz na dodatek problem z logicznym myśleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do : Anty-biatch Mam złą wiadomość dla ciebie. Pewnie wolałbyś, żebym był "babą"..Ale jestem facetem, który utrzymuje całkiem sporo bliskich kontaktów z kobietami i ma z nimi bardzo dużo kontaktów o charakterze zawodowym i towarzyskim. Jeżeli zmienisz stosunek do kobiet przekonasz się, że one dużo bardziej interesują się doświadczonymi, szanującymi ich mężczyznami w moim wieku, niż znerwicowanymi chłystkami twojego pokroju. Ale musisz dojrzeć, żeby przekonać się o tym. Jeżeli do tej prawdy nie dotrzesz, pozostanie ci użalać się na kobiety, że są złe i puszczalskie. Nie "doj..uje się do czyjegokolwiek napięcia", zwracam ci tylko uwagę na głupoty, które wypisujesz. Nie zdajesz sprawy jak bardzo obnażasz brak doświadczenia w tym temacie. Zakwalifikowałem cie co najwyżej do poziomu gimnazjum, ponieważ mam syna, licealistę, który spotyka się z dziewczynami i nigdy nie słyszałem, żeby opowiadał podobne bzdury na temat kobiet, które ty opowiadasz. Dlatego uważam, że jesteś od niego młodszy albo naprawdę masz problem, a prostactwem pokrywasz swoją bezradność w kontaktach z kobietami. Z tego powodu zupełnie poważnie poradziłem ci, żebyś wziął się w garść. W przeciwnym razie będą "gonić cię " ze swojego towarzystwa, co jeszcze bardziej pogłębi twoje frustracje. Nawet przy założeniu, że jestem kobietą, twoja sytuacja nie byłaby lepsza. Oznaczałoby to ni mniej ni więcej tylko to, że kobiety uważają takich jak ty, za mało interesujących i zakompleksionych nieudaczników. Nie jest to dla ciebie obiecująca perspektywa, zwłaszcza gdy będziesz chciał znaleźć sobie na stałe dziewczynę. Zanim zdecydowałem się do ciebie napisać, nie nudziło cię wypisywanie swoich mądrości na tym forum. Teraz gdy dostrzegasz śmieszność swoich przekonań, przestało ci się to nagle podobać (cyt.."ileż można wypisywać te same durnoty")? Musisz zdecydować się czy jestem: -podstarzałym erotomanem, -babą, -panną, -sześciolatką. Masz na dodatek problem z logicznym myśleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska44
ja zdradziłam ale nie bede opowiadać bo i tak ktoras z zazdrosci nazwie mnie nie ładnie koorwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PB
Panie ON. 40 - Generalnie zacznę od tego że przerażają mnie tacy ludzie jak Pan. Potrafi Pan odpowiedzieć, uzasadnić i wyjaśnić wszystko w racjonalnym "profesorskim stylu", i te niezbyt bystre kobiety uważają tu Pana za wyrocznie ( zresztą bardzo błędnie bo po prostu umie Pan gadać do kobiet, sam mam ten dar więc mnie Pan nie oszuka, lubi Pan to wykorzystywać i czuć się potrzebny?). Mimo wieku 40 lat ( sam mam 26) który powinien we mnie budzic jakikolwiek szacunek, muszę to Panu powiedzieć... szacunku Pan nie budzi. Ludzie jak Pan są groźni, prowadzicie do upadku zasad moralnych, jesteście swego rodzaju produktami współczesnych trendów. Dla mnie niemozliwością jest skuteczne zaprowadzenie Pańskiej hybrydy udanego związku rodzinnego połączonego z udanym romansem na boku. Może Pan sobie to teraz uzasadniać i spekulować w swoim stylu jednak dla mnie pozostaje jedno pytanie... Jak Pan może patrzeć swoim dzieciom i żonie w oczy? Codziennie rano jedząc wspólne śniadanie lub oglądając wieczorem telewizje kiedy jeszcze w południe odbywał Pan stosunek z inną kobietą. Jakim jest Pan autorytetem ( a ojciec powinien takim być i dzięki bogu za mojego który wbił mi olej do głowy a nie sperme)? Biorąc pod uwagę dodatkowy czynnik że wkrada się pan ze swoim falusem w inne małżeństwo to odpowiem na to pytanie: Jest pan gównianym autorytetem i jeżeli Pańskie ekscesy wyjdą na jaw to stworzy Pan kolejne produkty swoich błedów... wiem że prawdopodobnie to do Pana nie trafią moje słowa, jednak prosiłbym o moment refleksji nad moim wpisem. Ma Pan nudne rzycie to jest milion innych rozrywek dkla 40stolatka. Co do kobiet robiących tu ze zdrady zabawę i dające jej atrybuty smakowe, nie będę nawyzwał was od wiadomo czego. to was tylko napędzi, ale zróbcie sobie rachunek sumienia po co ja jestem ze swoim jak go zdradzam, zachowujecie się jakby wasz stały partner był zwierzątkiem, a wasze usprawiedliwienia ograniczają się do: -"był tego wart" ( czyli jest bardziej wartosciowy facet taki który chce was po ludzku zerznąć niż facet który daje wam ciepło i miłość?) -"Nie wiedziałam co robie" ( gratuluje być żoną i dorosłą osobą i dalej nie wiedzieć co się robi naprawde gratuluję) -"wspaniale smakowało" - Jak jestem głodny to jem a nie sie rucham z innymi -"źle sie czuje w związku" - to co w nim robisz? Naprawdę gratuluję wam z całego serca, i Boże uchowaj moje dzieci od takich ludzi którzy nie mają zasad i sumienia ( nie wliczając umiejętności myślenia przed działaniem) Sam jestem w związku z piękna i uroczą kobietą już 4 lata bywało różnie raz lepiej raz gorzej miałem dziesiątki okazji do zdrad z moimi koleżankami które że tak powiem same się chciały otorzyć przedemną, jednak nigdy nawet po grubszej kłótni nie zrobiłem takiego świństwa. Problemy się rozwiązuje i wcale nie przez wkładanie falusa do pochwy to tylko napędza problemy i zepsucie Pozatym jak macie dzieci to im współczuje szczerze. gówno zawsze wypływa na powierzchnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka zenada
Jak trzeba byc tepym, zeby myslec, ze mozna komus zazdroscic kurestwa? Idiotow naprawde nie brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON.40
Do: PB Zapewne należysz do osób, które przeraża logiczne, racjonalne myślenie. Możesz gardzić rzeczywistością, uciekać przed nią z "przerażeniem" ale jej nie zmienisz swoim bezradnym lamentem. Gratuluję daru "gadania" do kobiet (chyba nie uwodzisz je opowieściami, cyt. o ruchaniu). Natomiast pisanie najwyraźniej sprawia ci spore trudności (cyt.."rzycie"). Przyznaję, że zupełnie średnio interesuje mnie, czy masz do mnie szacunek. Nie piszę po to,żeby o niego zabiegać np. u kogoś takiego jak ty.Przeceniasz mnie twierdząc,że jestem sprawcą upadku "zasad moralnych". Najwyraźniej nie byłeś pilnym uczniem na lekcjach historii i nie jesteś zbyt bystrym obserwatorem współczesności...To o czym piszę jest zjawiskiem dużo starszym niż ja i tak powszechnym,że wystarczy mieć nieco szersze horyzonty, żeby je dostrzec. A takie "produkty współczesnych trendów" jak ja - cokolwiek by to miało znaczyć, były są i będą. Rozczulasz mnie, układając gotowe scenariusze mojego życia o krzywdzonej żonie, dzieciach, oglądaniu telewizji po wcześniejszym stosunku z inną, moich rzekomych ekscesach,.. "hybrydzie udanego związku połączonego z udanym romansem na boku" (masz przyciężkawy styl)....skąd ty to wszystko wiesz? Przyszło ci do głowy,że możesz mieć chorą wyobraźnię? :-) Może własnie twoja neuroza wzięła się stąd,że ojciec, jednak za mocno "wbijał ci olej do głowy". Takie dramatyczne przeżycia z dzieciństwa mogą kłaść się cieniem na całe życie...szczerze mówiąc, współczuję ci świata, w którym żyjesz i za nic na świecie nie zamieniłbym się z tobą na moje nudne życie. No i strasznie zazdroszczę ci tych "dziesiątek okazji do zdrad z koleżankami, które same chciały się przed tobą otworzyć"...jak to dobrze, że je goniłeś, niech sobie nie myślą, że mogą mieć łatwo takiego inteligenta jak ty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×