Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tati_

zmotywujcie mnie, bo inaczej nie wiem co będzie

Polecane posty

Gość dorotkastokrotka
hej niestety u mnie dzien przejedzenia ale to chyba dlatego ze jutro mam glodowke tzn na soku pomidororwym, i w koncu tez polece na step!!! widze ze w tym moim zalamaniu diety nie jestem sama...no ale od jutra w garsc..tzn od teraz bo juz ide lulu ps jestem z trojmiasta byziaki i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis sukces :) jutro się zwąże i wam napisze popołudniu. doorootaa dam znać napewno i dzięki za pocieszenie 👄 tati kurde postaram sie pójśc w Twoje ślady :) 🌻 to do jutra papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak zwykle pisze z rana, bo pozniej nie wiem jak bedzie w pracy, witajcie dziewczynki, ale sie ciesze ze jutro juz piatek i troszke odpoczynku, choc wekend zawsze bardzo szybko mi ucieka. Wczoraj rzeczywiscie mialam dola, ale przez caly dzien trzymalam sie dosc dobrze, bo tylko 4 mandarynki i myslalam ze dam rade do nocy, ale jak wrocilam do domku przyrzadzialm sobie satale z 2 jajkami gotowanymi, pol pomidorka, 3 plasterki wendliny chudej, wszystko pokroilam w gruba kostke i zalalam jogurtem naturalnym, zjadlam wielki talerz i poprawilam marchewka i 2 jabluszkami, obzarlam sie jak nie wiem co. Juz dawno tyle nie zjadlam, czulam sie taka pelna, a najlepiej mi na lekkim glodzi, wtedy to nawet sily mam wiecej. Tati-chyba jednak z tej mojej diety nic nie bedzie, musze od soboty wziasc sie porzadnie w garsc. Wydaje mi sie ze przed okresem tak troche wiecej jem. agi- gdzie sie podziewasz lushinka- fajnie ze wrocilas, od soboty zaczynam Twoja dietke, dziekuje dorotka- co u Ciebie?? dorotkastokrotka :) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny!!:) justam, uwielbiam taką sałatkę jak jadłaś:) zazwyczaj robię ją sobie w sobotę na śniadanie:) wrzucam do niej jakjko gotowane, sałatę, ogórek świeży, pomidor, czasem wędline, jak jest to rzodkiewkę albo szczypiorek, zalewam jogo naturalnym + przyprawy, pycha:) Co Ty się przejmujesz, że niby więcej zjadłaś! zauważ, że nawet wtedy wciąż jesz bardzo malutko!!!:) a żeby nie czuć się za pełna, to po prostu zjedz taką samą porcję, ale rozłóż ją 2 posiłki i będzie ok:) doorootaa, a bo mi Cię tu zwyczajnie brakuje jak nie piszesz co u Ciebie!!:) i będę się dopominać o wpisy choćby nie wiem co:) A mnie to raczej nie ma za co podziwiać, no bo ile schudłam?:) nie wiadomo!:) a szczerze mówiąc, chciałabym wskoczyć na wagę i wiedzieć, moze któregoś dnia w przychodni się zważę, fajnie by było jeszcze przed Świętami:) dorotkastokrotka, kiedyś nie znosiłam soku pomidorowego, a teraz lubię i często piję:) jeśli i Ty lubisz, to dzień na soku szybko Ci minie, zresztą masz już wprawę:) lushinka, czekamy na wpis wagowy:) super, że widzę tyle uśmiechniętych buźek u Ciebie:) Właśnie sobie posadziłam kiełki:) teraz tylko czekać aż coś się z nich wykluje;) Jakiegoś takiego smaka miałam i jak mi zasmakują, to na Święta zrobię sobie sałatkę z ich dodatkiem:) ale najpierw muszę poczekać jakieś 3 dni na wyrośnięcie:P czemu ja jestem taka niecierpliwa:P;) A w ogóle to dziś ledwo z łóżka zeszłam, nie idę na żadne zajęcia, tak mnie nerki bolą od wczoraj:( nie mam pojęcia od czego, ubieram sie ciepło, więc to nie to. Kupiłam sobie maść, jak nie pomoże, to jutro zasuwam do lekarza. Tylko troche mi głupio, bo ostatnio byłam już chyba ze trzy razy po coś tam, pewnie sobie kobieta pomyśli, że jakaś nienormalna jestem albo co:P Ale na chwilę muszę dziś jednak wyjść.. po prezent:) na szczęście wiem co to ma być, oby tylko było i już:) Dla siebie też już coś wymyśliłam:) zawsze w Święta kupuję sobie jakiś drobiazg:) w tym roku wymarzył mi sie taki malutki kominek do olejków zapachowych, może znajdzie się jakiś ładny:) szkoda tylko, że nie bardzo wiem, w jakich sklepach szukać takich rzeczy:P może Wy wiecie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatis-wiem niby ze kalorycznie to jest niezbyt duzo, ale czulam sie taka pelna i najedzona, przewaznie jak wracam do domu ok 17 i jem obiad, to kolacji juz nie jem. Rano zawsze wstaje z lekkim uczuciem glodu i pije sobie troche jogurtu nat. Dzis planuje smazona piers z kurczaka, a jutro wedzona rybke, oczywiscie owoce i warzywa do tego koniecznie. Sprobuj poszukac tych kominkow, moze w jakis wiekszych kwiaciarniach, albo w sklapach z jakimis drobiazgami typu 1001 drobiazgów. musimy chyba troszke zmienic temat, a nie bedziemy pisac ciagle o naszym jedzeniu, ile zjadlysmy i co, czy to malo, czy duzo. temat swiateczny jest teraz bardzo na czasie, a moze jeszcze Sylwester? gdzie sie wybieracie? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Dzionek jakoś dzis w stresie i od rana zjadłam troche ryżu, wypiłam goracy kubek i kawke i zjadłam2 wasy z szyneczką. Rano się mierzyłam i ważyłam, juz podaje: waga 61kg biust:93 talia:67 biodra:91 udo:51cm łydka:37cm wzrost:170 a wy dziewczyny ile macie wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam też 170cm. :) justam, widzisz, że ja tu ze wszystkich sił próbuję inne tematy wdrożyć;) i już wiele razy pisałam, że możemy gadać nie tylko o diecie!!:) Prezentów nie kupiłam:P ale w sobotę jadę na typowo świąteczne zakupy, także wtedy to już na pewno coś się znajdzie:) Nerki wciąż bolą:( smaruję maścią i czekam na efekty:) Oglądałam dziś \"Godziny\" z Nicole Kidman:) widziałyście?:) dobry film, podobał mi się:) taki zupełnie inny, zaskakujący, nakłaniający do pomyślenia nad pewnymi sprawami. Powinnam dziś zrobić jeszcze parę rzeczy na uczelnię, ale nie mam jakoś ani nastroju na to, ani ochoty:P Dziś w ramach dnia oczyszczającego było: - 2 x 250ml. kefiru - potem jeszcze 150ml. - różniaste herbatki m.in. lawendowo-różana:) Co u Was słychać??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Przyszłe Chudzielce! ;);) Przezwyczajajcie sie do takiego określenia.. ;) Wiecie co..przepraszam,że nic nie piszę..ale czytam Wszystkei Wasze notatki..poprostu mam młynek..jakieś kolokwia.tysiąc spraw do załatwienia..kilka przykrości..jestem skołowana.. W każdym razie dietka ok..może bez większych rewelacji..ale w porządku! Trzyma mza Was kciuki! :) Zajrzę chyba dopiero w poniedziałek..bo jutro popołudniu wyjeżdżam i wracam w niedziele wieczorkiem ..tak więc trzymajcie sie moje Kochane :) Buziaczki :) Jestem z Wami..wiecie co..to dobry pomysł aby pisać nie tylko odietce..ale o naszych sprawach.. :) Tati_nie choruj nam !! :) Nerki to nie przelewki ..musisz zadbać o siebie!:) Uściski dla Was wszystkich:) Cieszę się,ze jesteście.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorrka
Ja mam 174 cm. Dziś się ważyłam i mama 68,8 kg ale nie ma co sie cieszyć jutro może być 69,9. nie wiem jak to jest mama straszne skoki dlatego powinnam sie ważyc najlepiej co 5 dni. Pytanko czy ćwiczycie? jesli tak to co? Lushinka twoje wymiary są super!!!! gratulacje Tati u tesciowej wytrzymałam jadłam ale same sałatki i to tylko po łyzce bo wiekszosc była z majonezem. Zero słodyczy. dzisiaj zjadlam troche wiecej ale jutro znowy zaciskam pasa. pozdrowionka pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkastokrotka
hej dziewczyny na poczatku ponarzekam, otoz mam ten problem z jelitami a teraz jeszcze infekcje drog moczowych i leze w lozku, dobra rzecz biore biseptol i nie chce mi sie jesc w ogole.....ALE ledwo przyjechalam do domu i leze w lozku, w dodatku nei moge jesc nawet na wigilii tego co bym chciala..... a tak optymistyczniej to moj chlopak przybedzie juz za 4 dni, to mnei cieszy, ogladalam film godziny i bardzo mi sie podobal, ale musze isc na king konga bo moj chce isc a ja che byc mila dla niego:) ah czego sie nei robi dla ukochanego widze ze jakos powialo ptymistycznie na naszym topiku, ale ja potrzebuje pomocy ...co kupic mojemu na swieta jaki prezent co wy kupujecie swoim!!!???? Buziaki dla was wszystkich...dorrka ,lushinka, justam, dorota, tati sorki jesli kogos pominelam!!!:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkastokrotka
aggie dla ciebie buziaki tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jadlam przez dwa tygodnie kolacji a wlasciwie po 18 / 19 nie jadlam po prostu i slodyczy nie jadlam. po dwoch tygodniach sukienka na wesela sie juz spokojnie zapinala i hulalam cala noc. potem schudlam jeszcze bardziej-poznalam kogos i wystarczylo, teraz ostatnio znowu jem slodycze i kolacyjki sobie robie ale moj men mowi ze schudlam wiec moze jeszcze nie dostalam kopa od slodkosci ale wiem ze musze przestac-zwlaszcza przed swietami. jestem dobrej mysli-tzn. ze nie przytyje wiecej a moze nawet i schudne wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszytkim czytajacym, dzis ten upragniony dzien od samego poniedzialku. Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubie piatki. tati- chyba nie damy rady pisac o czym innym, bo ten topic ma juz to do siebie, ze piszemy poprostu o czym co jemy i ile mamy cm tu i ówdzie. Ale jeszcze raz chcialam Ci napisac, za naprawde Cie podziwiam, masz taka silna wole, potrafisz caly dzien przezyc o 2 jogurtach i herbatkach, nic dziwnego ze Twoje cm tak szybko spadaja. Ja wczoraj wieczorkiem zjadlam pieczona piers z kurczaka i pol kalafiorka i 2 jabluszka, dzis rano maly serek wiejski, obiadu nie jem, a wieczorkiem rybke moze z kapusta kwaszona i marchewka. W niedziele znowu sie zwaze, ale wydaj mi sie ze teraz juz napewno nie schudlam co przez te 2 tyg na kopenhaskiej, bo przez te poczatkowe dni,chyba organizm najbardziej sie oczyszcza, a pozniej jest coraz ciezej. No i wreszcie zmieze sie i podam Wam swoje wielkie cm. :) Agi-wreszcie wrocilas, fajnie ze cos na krotko. dorka- gratulacje, ze nie skusilas sie na pyszne ciasto tesciowej. Widzisz wystarczy troche silnej woli i jest ok. :) oby tak dalej kochana dorotkastokrotka- wracaj skarbie szybko do zdrowka, i pisz co u Ciebie 👄 mangusta- dalas mi iskierke nadzieji, moze i ja jak schudne tak jak chce, to spotkam ta swoja polowke i milosc. :) pisz nam czesciej, bo rzadko sie tu u nas pokazujesz, milego dnia, :) oczywiscie cieple buziaczki i usciski dla wszsytkich ktorych nie wspomnialam wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glodujaca
hey wam pragnacym schudnac ja tez walcze z piecioma kilogramami....u mnie jednak bez sportu nic nie wyjdzie...nie schudne...chyba ze musialabym z tydzien glodowac......od dzisiaj planuje przez piec dni nic nie jesc,,,,glodowka oczyszczajaca...nigdy nie robilam....wiec jestem ciekawa jak sie bede czula...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki kochane:) Aggie, no i jak tam koła?:) napisz mi wreszcie!:) ja miałam ostatnio 3:P do tego pracę piszę:P czekam na Święta, żeby trochę odetchnąć od tego pędu. Nie martw się przykrymi sytuacjami, mają to do siebie, że się pojawiają w najmniej oczekiwanym momencie. Przytulam mocno:) Do zobaczenia w poniedziałek w takim razie!:) ps. obiecuję, że spróbuję ze wszystkich sił dojść do porządku ze zdrówkiem:) oby się udało:) dorrka, szczerze Ci powiem, że nie ćwiczę, mimo dobrych chęci:/ teraz już sobie obiecałam, że od środy zaczynam i do Świąt codziennie sobie poćwiczę, a tu problem z nerkami, nie ma mowy o jakimkolwiek ruchu:/ Ale tak na dobrą sprawę, miałam zacząć już dawno i jak dotąd jeszcze nie zaczęłam. Przyznaję się bez bicia, że na chwilę obecną jestem jakaś anty-ćwiczeniowa:P;) A wagą się nie przejmuj, to normalne, że się waha, najlepiej waż się raz w tygodniu:) Dostajesz medal za silną wolę na imprezce u teściowej!:) domyślam się, że łatwo nie było:P dorotkastokrotka, jeny słonko, strasznie Ci współczuję jeszcze dodatkowo tej infekcji dróg moczowych:( wiem co to znaczy, bo sama miałam problem z nawrotami, co się wyleczyłam,to znowu i tak w kółko:/ Wiem, że to leżenie w łóżku jest dołujące, ale wylecz się do końca, a potem będziesz śmigać po znajomych:) wszystko będzie dobrze 🌻 Rozumiem, że ta Twoja dieta odnośnie jelit zabrania Ci zjedzenia pewnych rzeczy na Wigilii?:/ a co lubisz najbardziej? Może uda się zrobić coś podobnego tylko w wersji lekkostrawnej? Mój mezczyzna też chciał na king konga, ale jak się dowiedział, że film trwa niecałe 2 godziny, to stwierdziliśmy, że nie idziemy:P Teraz czekamy na Opowieści z Narnii:) Całe szczęście, że co do filmów w 90% sie zawsze zgadzamy:) a pozostałe 10%.. czasami on się trochę poświęci, czasami ja i wszyscy są szczęśliwi:) Co od prezentu, to my sobie zwykle mówimy mniej więcej co chcemy (po takim czasie ze sobą, to trudno wymyśleć coś \"świeżego\":P ). W tym roku moje Kochanie zażyczyło sobie pióro i do tego kupię mu jeszcze książkę, o której ostatnio dużo mi już opowiadał i tak sobie myślę, że pewnie by się z niej ucieszył:) A co lubi Twój chłopak?? może kup mu coś związanego z jego zainteresowaniami albo coś z ubrań, jakiś zapach. Kiedyś zrobiłam dla mojego poduszkę z moim zdjeciem, był zachwycony:) albo własnorecznie zrobione pierniczki w ładnym opakowaniu też sprawiły mu mnóstwo radości:) takie prezenty mają w sobie to \"coś\":) justam:) a ja nie lubie piątków, bo wiem, że nie będzie Cię aż do poniedziałku, o!:) No niestety moja dieta przewiduje raz w tygodniu taki dzień oczyszczajacy:P i uwierz, wczoraj byłam już taka głodna i zła wieczorem, że myślałam, że już nie wyrobię:P a w nocy (juz 2gą noc z rzędu!!) śniły mi się bułeczki z serem:P zaczynam sie zastanawiać czy przypadkiem nie lunatykuje i nie wykradam się nocą gdzieś na te cholerne bułeczki:D A tak poza tym, jak patrzę na to, co jesz, to wydaje mi sie, że jemy bardzo porównywalnie, i w produktach i w ilościach:) Czasami, to mam nawet wrażenia, że jesz o wiele mniej ode mnie. A ten serek wiejski to zajadasz sam czy z jakimiś dodatkami? ja zawsze dorzucałam sobie jakieś pokrojone pomidory z bazylią albo wędlinę i przyprawy, bo sam to taki jakiś bezpłciowy jest:P Wiesz, raczej nie spodziewaj się takich efektów jak po kopenchadzkiej, bo po pierwsze tam wszystko jest oparte o kolejność produktów, a po drugie - trudno, by organizm od razu oddał tyle kg. bez walki. Ale schudnąć, to schudłaś na pewno:) Co do innych tematów na naszym topicu, to nie ma co się zastanawiać, o czym bedziemy rozmawiać, po prostu samo wyjdzie:) Każda z nas pisze tu o tym, o czym ma ochotę:) A i jeszcze jedno:) jestem pewna na 150%, że Twoja połówka gdzieś właśnie na Ciebie czeka:) Mangusta, głodująca, witam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jestem po myciu okien:) na sprzątanie to jednak trzeba mieć natchnienie:D jeszcze tylko ogarnę trochę w kuchni i u siebie i będę się zbierać na ćwiczenia na 15:P Pewnie wpadnę wieczorkiem:) Piszcie co u Was!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatis jestes słodka- dziekuje, wlasnie opędzlowalam cały jogurt nat 250 ml i przeczytalam wszystko dokladnie do napisalas. Serek wiejski jem przewaznie z jakimis dodatkami tak jak i Ty i sa to jakies warzywa i czasami przyprawy-wychodzi mi z tego taka salatka, no chyba ze nie bardzo mam czas to wtedy sam. Ale i tak wydaje mi sie ze Ty jesz duzo, duzo mniej niz ja, ja opycham sie wieczorem owocami,w ktorych jest sporo cukru typu jablka i pomarancze, bo lubie je najbardziej, a Ty nie. Masz silniejsza wole. No to dzisiaj mialas niezly sport i cwieczenia przy tych oknach. Wiesz mi tez sie czasami sni jedzenie jak klage sie spac i czuje glod, ostatnio snily mi sie tosty z serkiem zotlym i wedlina i keczupem, gorace i pachnace. Staly sobie na talezu a ja nie moglam isc zjesc bo byly za daleko. Tez sie nad tym zastanawiam bo to jakies dziwne chyba, nigdy nic takiego nie mialam, no ale nigdy tez sie nie odchudzalam. Dzis po raz kolejny wybieram sie na arobic, ale ide tam juz od miesiaca i nie moge dojasc, bo jakos mi sie nie chce wyjsc wieczorem o 19 z domu, wole kocyk i ksiazke. Ale ze mnie leń, a pozniej narzekam ze dostaje zadyszki po paru schodach. tati a co studiujesz i jaka prace piszesz? witam nowa nasza koleznake glodujaca, napisz nam cos wiecej o sobie :) postaramy Ci sie pomoc!! tylko nie znikaj bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam aż mi się jedzonko zrobi no i oczywiście nie mogłam się oprzeć, żeby nie zaglądnąć na topic:) Owoce jasne, że jem, ale zawsze rano, bo wtedy organizm najlepiej je trawi, to jedna z zasad Montignaca:) a jak już kiedyś pisałam, staram się stosować do zaleceń tego pana i wskazówek diety SB:) Miałam się pytać o Twój aerobik, ale tak sobie pomyślałam, że jak nie piszesz nic o tym, to nie będę pytać;) Tak obrazowo opisałaś swój sen, że zaraz oślinię monitor:D niedługo zacznę wariować przez te jedzeniowe fantazje;) A studiuję sobie prawo:) praca natomiast jest zaliczeniowa i idzie mi z nią jak pod górkę:D pocieszające jest to, że to już druga wersja (a mają być 3:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam jeszcze na chwilke, bo zaraz zbieram sie do domku, jeszcze do klienta po drodze musze zajechac, weic ide wczesniej tati moj areobic jest w oplakanym stanie, wybieram sie jak sojka za morze na niego, ze srody na piatek przekaldam i tak w kolku tydzien za tygodniem od miesiaca. Ale dzin ide juz na 100%, dzwonilam do siostry ciotecznej i obie idziemy. Jade wieczorekiem do niej i sobie pojdziemy i poskakamy, tym bardziej ze jest za darmo to trzeba skorzystac, ale znowu troche mi sie nie chce. Dobrze ze sie juz umowilam, bo nie lubie zmieniac zdania i krecic jak juz z kims sie umowie. Wiec ide, napisze Ci w poniedizalek. Ale Ty jestes bardzo smieszna i zabawna. Trzymaj sie cieplutko i nie jedz za duzo Ty chuda grubasko ( mam nadzieje, ze sie nie obrazisz? jesli tak to przepraszam) papa. milego wekednu dal wszystkich dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej! Tak mnie choróbsko rozlożyło,że zostałam w domku..nici z odwiedzin u przyjaciółki.. ,no,ale to nic..:) Wykuruję sie..bo przecież sylwestra nie mogę spędzić z Gripexem ;) przed tv :p Widze,ze nasz topik rozkręca się coraz bardziej.Panuje taka koleżeńska atmosfera..z czego naprawdę sie cieszę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Fajnie Aggie, że wpadłaś:) ale niefajnie, że z powodu choroby:( justam, musisz koniecznie opowiedzieć jak się ćwiczyło;) u mnie dziś dzień owocowo-warzywny: - jabłko z cynamonem - fasolka szparagowa, pomidor - 200g kapusty kiszonej Właśnie sobie szukałam przepisów na różne fajne dietkowe posiłki, po Świętach na 100% spróbuję naleśników z mąki razowej:) A póki co, wymyśliłam, że na Święta zabieram ze sobą suszone morele, śliwki, migdały i czekoladę 85% kakao, lepsze to niż 5ty z rzędu kawałek makowca czy sernika;) bo już czuję, że chce mi się słodkiego:P Chyba jeszcze nie pisałam, ale na Święta wyjezdzam i na pewno nie będę nic pisać przez kilka dni, bo dostępu do neta - brak:/ Ale myślę, że juz we wtorek będę z powrotem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkastokrotka
hej dziewczyn y tati ty sie zmniejszasz , skurczasz fajnie tak ladnie ci z ud schodzi ja mam 55cm i jakos nie chce schodzic. dzisiaj ladna dietke trzymalam jadlam co 3h i duzo pilam, teraz 3 razy dziennie jem po 2 lyzeczki atrab przennych przed posilkiem i pomaga mok jadlospis to jogurt light plus kiwi ok 120kca kromka chleba razowego plus na to twaroh chudy bez masla, z pomidorem i ogorkiem kiszonym ok 150kcal( kromka mala i cienka) khaki( taki wowoc)-60kcal zupa z cukinia z odrobina razowego makaronu - nie iwecej niz 150kcal soki pomidorowy plus avokado ok 200kcal( ale avokado jest bardzo zdorwe) mniej wiecej mniej niz 600kcal i tak bede jadla teraz , bo od warzyw nei da sie przytyc, od owocow moze troszke z pwodu zawartosci cukru ale ja i tak jem wszystko z niskim indeksem glikemicznym.....wydaje sie duzo ale to sa male procje niestety nie mam jak cwiczyc bo leze w lozku z biseptolem ale moze jakas joge zastosuje....brakuje mi sportu moj ukochany bedzie za 3 dni i sie tak ciesze, poszlam wywoskowac :P no wiecie...hehe z nim potrenuje troszke.... buziaki dla was kobitki......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następny dzien w domuk w łóżeczku :((Buu..;) Ale za to mogę sobie trochę poleniuchować:-p W nasttępnym tygodniu wiellkie porzędki więc nabieram się..;) Jak tak czytam ..hmm..przerażacie mnie;) Jecie naprawde mało..i tak szybciuto chudniecie..naszą rekordzistką jest z pewnością Tati:) A ja jakoś nie mam siły..:( A najlepsze jest to,że pomimo faktu,że czasami przesadzę z jedzonkiem i wstyd mi tutaj do Was przyjsc i sie przyznać..to qrde..za bardioz Was polubiłam i cały czaz patrzę czy któraś czegoś nie dopisała.Cieszę sie,ze tutaj jestesmy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo!!! :) No zgadzam sie rekordzistką jest Tati :) Ja sie jakoś trzymam,ale boje się dzisiejszego dni,bo ide na urodzinki do siostry mojego lubego. Kończy 3 lata i znów będzie no zjedz coś dlaczego niechcesz jeśc słodyczy itp. ale jakos będe sie trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkastokrotka
hej kochane!! lushinko ja uwazam ze ty tez ladnie chudniesz justam a ty sie nei przejmuj jak od czasu sobie na cos pozwolisz ...wiem ze moze to wymowka ale w koncu to swieta....:) a tak ogolnie ja leze w domu i nic nie robie..jesc jem malo , ale staram sie byc systematyczna w tym tzn co 3 godz przynajmneij jakis owoc.... aaa i jeszcze chcialam powiedziec ze tez jestem uzalezniona od was i zawsze lubie sprawdzic czy cos nowego jest jakis post, dziekuje za rady na prezenty ... wlasnei ogladam powtorke z sopotu bo nei ogladalm.....ahh ta mandaryna szkoda gadac, ale szkoda mi jej taki publiczna krytyka...szkoda... caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi Kochane po czym wnioskujecie, że chudnę najszybciej z nas wszystkich???:) bo ja jestem bardzo ciekawa skąd takie wnioski!:) jak ja sama nie wiem nawet ile schudłam:D wciąż mam piękną oponkę na brzuszku:P ale spodnie owszem luźniejsze:) Dopiero co wróciłam, a z domu wyszłam rano, jutro tak samo będzie:P jestem s k o s t n i a ł a na amen:P Właśnie wypiłam malinową herbatkę i sprawdzma jak się sprawuje nowy kominek, na początek olejek pomarańczowy:) całkiem ładnie pachnie:) dorotkastokrotka, napisz koniecznie jak smakuje khaki!:) ostatnio widziałam i zastanawiałam się jakie to jest w smaku:) coś jak pomidor? Wcale nie jesz dużo, liczy sie jakość nie ilość! a popatrz jakie zjadasz rzeczy, same dobre dla diety i zdrowia:) Pewnie już odliczasz te 3 dni:) wiem jak ja miałam, nie mogłam myśleć o niczym innym:) Aggie:) nie masz się czego wstydzić! każda z nas chudnie we własnym tempie i dobiera odpowiednią dla siebie metodę. Nikt nie ustalił żadnej normy, że trzeba chudnąć tyle i tyle w określonym czasie. Ważne, że się chudnie:) nie ważne jak szybko:) U mnie z porządkami to tak trochę na raty, bo weekend jestem poza domem, a jak wrócę, to nie mam już siły sprzątać:P ale codziennie po troszku.. mam nadzieję, że do Świąt zdążę:D lushinka, najgorsze te rodzinne imprezki:P nie dość, że trzeba wszystkim tłumaczyć, że nie chce tego i tamtego, to jeszcze trzeba z samym sobą walczyć, żeby się nie objadać tymi wszystkimi pysznościami:P ja sie staram unikać takich zlotów, bo jakoś nie ufam sobie do końca;) a niedługo Święta... hmm;) Dziś był dzień dowolny w mojej dietce: - sałatka: pomidor, ogórek świeży, sałata, jajko gotowane + jogurt naturalny z przyprawami - pierś z indyka + fasolka szparagowa + kiszony ogórek Miał być jeszcze kefir, ale nie było kiedy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu się dzieje???:( Cały dzień jestem w pracy, wracam z myślą, że zaraz sobie zrobie malinową herbatę i poczytam co u Was, a tu.... PUSTO:( Gdzie jesteście?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! U mnie pełna motywacja,bo wczoraj sobie troche podjadłam,a raczej się nażarłam i dziś mam taki miekki napompowany brzusio. Od jutra mam 5 dni na sokach warzywnych czyli taka min głodówka, przez świeta jakoś wytrwam (ostatnie święta schudłam 2kg) i później do sylwka znów taka pół głodówka i na sylwka dozwolone troche alkocholu i cos do zjedzenia i zaraz po świętach znów ok5-7dni na takich sokach i już później same warzywka owoce,białko. Postaram się po nowym roku jak najdłużej nie jeśc cukru,słodyczy,pieczonych mięs,gazowanych napojów i tym podobnych świństw. Oj cos czuje,że mam ok 63-64kg. Rano sie zwarze zmierze i głodówka. Trzymajcie kciukik za mnie, ja za was dziewczyny też. Tati a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie po staremu:) tzn. trzymam sie dietki, już się naprawdę bardzo do niej przyzwyczaiłam, planuję sobie co zjem danego dnia i wszystko wychodzi jakoś tak naturalnie. Chyba mi pasuje rytm, jaki narzuca ta dieta i to, że w różne dni je sie różne rzeczy. lushinka, jak Ty to zrobiłaś, że schudłaś w Święta?? napisz koniecznie! albo przynajmniej jak nie przytyć:) bo ja sie boję jak nie wiem:/ zwłaszcza tego, że zasmakuję w tych różnych pysznościach i potem pójdzie jak lawina i rzucę się na wszystko:/ Nie mogę się też zdecydować czy zjeść kawałek ciasta czy lepiej w ogóle nie ruszać.. Bo co jak mi się spodoba słodki smak:/ a już tyle nie jem słodyczy, chociaż nie powiem, że mi się nie chce. Z drugiej strony jakbym zjadła ten kawałek piernika (o którym marzę od tygodnia conajmniej:P ), to chyba nie będzie tragedii, gorzej jak na jednym kawałku się nie skończy, i tego właśnie nie jestem pewna:/ ale mam cholerka dylemat:P Poradzcie mi coś!!!:D lushinka, widzę, że masz niezły plan na najbliższy czas:) kiedy dokładnie masz studniówkę? bo rozumiem, że to wszystko z jej powodu?:) Miałam dziś dzień dowolny, było do jedzonka: - jogurt naturalny + płatki owsiane, otręby + cynamon, sałata, ogórek świeży - twaróg chudy + szynka z indyka + czubrica zielona (przyprawa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tati studniówka 14 stycznia,ale ogólnie to nie z jej powodu tylko tak dla siebie. A z reszta mam dużo ciuchów,ale jak narazie za małych i musze sie w nie powciskać. Razemz moim chłopakiem robimy sobie siłownie u mnie w domku. Bo za domem mam taka hale, której nikt nie używa i tam wstawimy: rowerek stacjonarny orbitreka drążek+haki na nogi do robienia brzuszków w zwisie głową w dół atlas ławeczkę ciężary drążek do robienia pompek Mamy tam dużo miejsca i wszystko skąpletować chcemy pomiedzy 15.01.06 a 1.02.06 i wtedy chciałabym ważyc juz ok 53-55kg i zaczac ćwiczyć nad fajnymi mięśniami :) jak narazie mamy rowerek,drązek i haki,ale reszte jakos na czasie kupimy :P a co do tego jak w swięta nie przytyć to troche drastyczny środek,ale środki przeczyszczajace. A w tamte świeta zjadłam po troche na wigilię,a póxniej troszke na śniadanko i kawałek placuszka a tak to same pomarańcza i mandarynki i spacerki :P jakos tak wyszło :) lece spać,bo jutro maturka z gegry :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×