Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gwi*zdka

niski wzrost co robic??

Polecane posty

Gość McKinzie
Jezu... JACY WY JESTEŚCIE ŻAŁOŚNI!! Jak można pisać takie pierdoły, że "popełnię samobójstwo, bo jestem za niska/niski"?!! Nie macie większych problemów w życiu, niż niski wzrost?? Kurde, toż ja zawsze byłem w klasie karzełkiem, niższym od reszty chłopaków o pół głowy i śmiali się ze mnie. I co? I JAJCO!! To, że ktoś jest niski, nie znaczy, że trzeba go wyśmiewać! Każdemu należy się szacunek! Dlatego zemściłem się na wszystkich, zacząłem trenować sztuki walki i teraz boleśnie "umoralniam" każdego, kto kiedyś odważył się ze mnie zakpić :-). I to jest prawidłowa postawa - TRZEBA WALCZYĆ O SWOJĄ RACJĘ, A NIE DAWAĆ SIĘ ZGNOIĆ INNYM I JESZCZE MYŚLEĆ O SAMOBÓJSTWIE!! PRZECIEŻ TO ŻAŁOSNE PRZEJMOWAĆ SIĘ DOCINKAMI I WYZWISKAMI!! PRZEJMUJĄC SIĘ DOCINKAMI INNYCH, NIEJAKO PRZYZNAJECIE IM RACJĘ, JEŚLI NIE WALCZYCIE Z NIMI I POZWALACIE IM SIĘ ZGNĘBIĆ!! A ONI NIE MAJĄ RACJI, JEŚLI GNĘBIĄ WAS ZA NISKI WZROST!! P.S. Obecnie mam 18 lat i 176 cm wzrostu (jestem teraz średniego wzrostu, zacząłem szybciej rosnąć między gimnazjum a liceum i teraz NIE należę już do niskich).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
Dodam jeszcze, że pisanie żałosnych wyżaleń typu "mój wzrost jest przekleństwem, bo nikt mnie nie traktuje poważnie!" albo "jestem niski, więc wszyscy się ze mnie śmieją" wkurza mnie na tym forum jak mało co. To po co zadajecie się z takimi pustakami, którzy wyśmiewają was z powodu niskiego wzrostu?? To wy jeszcze przyznajecie im rację i umartwiacie się, że takie zera i śmieci coś na was gadają?? Zadawajcie się z ludźmi na poziomie, a nie wieśniakami albo matołami z blokowiska!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yanto0
McKanzie znajdź mi takich ludzi! Niekoniecznie trzeba się z nimi kolegować. Przechodzisz obok i zaraz coś słyszysz. A to, że ciebie to bardzo wkurza, to przykro mi, ale tak już z nami jest. Fakt, że 'potnę się przez to' jest przesadą. Ale powiedz mi, co można zrobić? Nie zacznę trenować tych walk.. Kłócenie się nie ma sensu. A problem nie zniknie przez to, że komuś - za przeproszeniem - wpieprzę. Najlepiej zostać samotnikiem w takiej sytuacji? Fajnie, że urosłeś.. Ale zrozum innych na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! słuchajcie mam pytanie mam dopiero co ukonczone 16 lat i mam gdzies 150 cm wzrostu, bylam juz u wielu lekarzy i w zasadzie wszyscy spisali mnie na straty. Jedank ja zauwazylam ze swoim co prawda trybem ale rosne malo bo malo ale jednak. Myslicie ze poprzez cwiczenia i rozciaganie moge dojsc do 155.Slyszlam ze podobno sport stymuluje rozwoj kosci.Aha i czy wiek kostny ma tu tak wielkie znaczenie bo wielu moich znajomych uroslo nawet na studiach, a przeciez w tym wieku napewno zarosly im sie juz miejsca na nadgarstkch i innych konczynach, co w zasadzie moze decycowac o wzroscie, zwazajac ze kazdy organizm dorasta wlasnym trybem? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yanto0 ile masz lat
Yanto0 ile masz lat? ja jakos nie spotykam sie z przykrymi uwagami czy wyśmiewaniem.wrecz przeciwnie. po komentarzach mozna wnioskowac ze moj wzrost to zaleta zwlaszcza ze jestem szczuplutka i proporcjonalna. jesli jestes w gimnazjum to nie dziwie sie ze mozesz miec nieprzyjemnosci, ja tez mialam. tyle ze w moim przypadku nieprzyjemny byl chlopak ktoremu dalam kosza:P.teraz mam20 lat i absolutnie nie slysze zadnych uwag nieprzyjemnych.i wiesz co?ciesze sie ze jestem jaka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
Yantoo rozumiem doskonale, co przerabiasz. Ja w podstawówce i gimnazjum zawsze byłem mały i wyśmiewany z tego powodu. I także się tym martwiłem, czasem nawet w domu beczałem jak mała dzidzia. Ale wiesz co? Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Ja pewnego dnia sobie powiedziałem - DOSYĆ!! Dosyć poniżania mnie i wyśmiewania się ze mnie! Niski wzrost to nie moja wina a jeśli ktoś tylko z powodu wzrostu się do mnie sra, to jest zerem! I właśnie po to trenuję sztuki walki - żeby zemścić się na prymitywach dookoła. I Tobie radzę to samo. Ludzie to tępe zwierzaki, żadne pouczenia ani moralizowanie nic Ci nie dadzą, wierz mi! Jedyna skuteczna metoda na ludzi to PIĄCHOPIRYNA, czasami muszę komuś wieprzyć, żeby się nauczył, jak należy mnie traktować. Jeszcze raz powtarzam - na ludzi nie działają żadne rozsądne ani mądre słowa, jedyna metoda to WALKA i to ze wszystkich sił, bez patyczkowania się z przeciwnościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 13 lat i 172 cm wzrostu :) Chętnie komuś użyczę z 5 cm :) Ja chcę mierzyć ok 170 cm a przecież jeszcze urosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonito
McKinzie,piszesz na innych że są prymitywami ale sam nim jesteś bo jedyne co umiesz zrobić to kogoś uderzyć..Twoimi wypowiedziami udowodniłeś że jesteś b.słaby,nie masz argumentów i reagujesz w najbardziej pierwotny sposób:zwykłym fizycznym atakiem..Gratuluje tego że wybiłeś się ponad resztę prymitywów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynaaaa18
A ja mam 152,5 i dobrze mi z tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yanto0
Ja w tym roku dobijam dopiero do 15, a od bardzo dawna już mi dokuczali z powodu wzrostu.. I robią to, kiedy im się nudzi. A kiedy zwrócisz im uwagę, że to boli, a nie śmieszy, to od razu mówią, że nie masz poczucia humoru, to były żarty itd. W sumie zawsze (cokolwiek powiesz) wychodzi na to, że jesteś do bani i w ogóle jakaś nie z tej planety ;|. Też mam dosyć użalania się na nad sobą. Jaka to ja biedna jestem.. Jaka bezsilna.. Nie, nie robię tego, żeby się czymś zająć. Tylko to naprawdę boli, jeżeli zamiast ciebie zauważają twój wzrost. I zawsze jest to 'ale'. Jesteś ładna, zgrabna, ALE.. za niska.. Czasami mam to za złe sobie, że nie urosłam tak jak inni.. Mam 157 czy jakoś tak.. Sama już nie wiem. To zależy od dnia. W każdym bądź razie przy ludziach z mojego otoczenia jestem mikroskopijnych rozmiarów.. I nikt nie docenia filigranowych kształtów. Wyśmiewana i wyszydzana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrimjeye
yanto ja nie wiem w jakim środowisku się obracasz, ale to co opisujesz to juz megaprzegięcie, ja mam 26 lat 159 cm wzrostu i jeszcze nikt mnie nie wyśmiewał, ani razu nie padło negatywne określenie na temat mojego niskiego wzrostu, pozdrawiam Mckinzie i radziłabym już bardziej dyplomatycznie postępować z prześmiewcami bo nadużywanie siły to już przegięcie.. uważam że faceci z przedziału 175-186 cm są najprzystojniejsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yesssss
nikt nie ma wpływu na to w jakie trafi towarzystwo. A gimnazjum to koszmar, będą się wyśmiewać bo na placach można policzyć wyrozumiałe osoby, które wiedzą, że niektorzy rosną wolniej i mają jeszcze trochę czasu na to, a nie ma w tym niczyjej winy że w gimnazjum są takie tępaki, którzy umieją tylko dogryzać i dodawać kompleksy rówieśnikom. A dogryzanie na temat wzrostu jest okropne, bo to chyba jedyna rzeczy na która nie mamy wpływu, i mimo wielu chęci niz w tym nie zmienimy.A... I darujcie sobie pocieszanie \"nie przejmuj się tym co mówią\" bo ja np. mam już dość tego, jak i \"małe jest piękne\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, jeszcze troche na pewno urosniesz, a jak nie to buty na wysokim obcasie i juz po problemie ;D ja mam 175 i niestety nie moge sobie pozwolic na wysokie obcasy :(( a szkoda bo podobaja mi sie takie buty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
Yrimjeye ja również pozdrawiam i tłumaczę jeszcze raz - ludzie są za tępi na dyplomatyczne załatwianie takich spraw, żadne moralizowanie ani pouczenia do nich nie docierają. Myślisz, że nie próbowałem takich sposobów? Już mi się znudziły te słowne potyczki i teraz załatwiam to inaczej... Tzn. załatwiałem do niedawna, bo teraz jestem już normalnego wzrostu (176 cm), na szczęście szybko urosłem w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolerancyjny22
Ci którzy się z was wyśmiewają są w rzeczywistośći bardzo słabi i zakompleksieni muszą dołączyć do tych co się śmieją żeby samym nie zostać wyśmianym.Kto tu z kogo powinien sie śmiać heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINKAPIASKI
HEJKA DZIEWCZYNKI JA MAM 23 LATKA W MOJEJ RODZINIE NIE MA WYSOKICH OSóB SAMA MAM 152 CM I WCALE MI TO NIE PZRESZKADZA LUBIE SIEBIE SWóJ WZROST ITD MAłE JEST PIęKNE TAKIE JEST MOJE MOTTO KAżDA Z NAS MA JAKIES KOMPLEKSY ALE NISKI WZROST TO NIE DRAAMAT POPIERAM KOLEżANKE MCKENZIE CZY JAKOS TAK Z TYM PSEłDONIMKIEM JAK MMOZNA PISAC ZE POPEłNI SIę SAMOBóJSTWO Z POWODU NISKIEGO WZROSTU TO DZIECINADA I WOGóLE GłUPIE MYSLENIE CO MAJą POWIEDZIEC LUDZIE W WASZYM WIEKU MAJACYM RAKA ICH DNI Są POLICZONE ! CZYM MAJA SIE DRECZYC CHOROBA A MOZE TAK JAK NIEKTóRE NISKIM WZROSTEM BZZDURA JA DO SIEBIE NIE MAM NIC WOLE BYC NISKA I MUC SOBIE WłOZYC BUTY NIZ MIEC 170 I W SZPILKACH WYGLADAć JAK ZYRAFA Z MADAGASKARU :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały19
Jak chcecie być szczęśliwi to zacznijcie lubić samych siebie.Wtedy życie barw nabierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yanto0
Niby nie ma się czym przejmować, a jednak. I powiedzmy, że nie wszyscy w naszym wieku chorują na raka.. Poza tym jeśli ktoś jest prześladowany (trochę za mocne słowo, ale nie mogłam znaleźć innego), a na każdym kroku wypominają mu wzrost, to może to być bolesne. Dlatego to dla niektórych takie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka 17
Ja mam na imie Paulina mam 153 cm. i mam 17 lat a w szkole naiemowie ze jestem sama takiego zwrostu , ale u mnie na osiedlu nie ma dziewczyny nirzszej niz ja i mi np. jest glupio ale oni na poczotku jak mnie nie znali to sie smieli ze mnie a teraz jak mnie znaja to nie a najlepsze jest to ze mam ten sam problem co ty tez kupuje spodnie i ide o krawcowej je skrocic a za kazdym razem kiedy ide do lekarza wypisuje mi skierowanie na ten zwrost ale ja i tak juz nic nie moge i jeszcze w dodatku mam egzeme po babci i co ja mam teraz zrobic? jak mi na zime wychodzi i na lato i w lato mam krotko bo mam tydzien ale w zime mam dlugo i tak to lecze ale co z tego skoro jak i tak na te dwie pory mi wychodzi i schodzi mi skora potem nachodzi i rece niedlugo bede miala cale w bliznach mi juz jest wstyd komus pokazac a co to bedzie jak w koncu niebede miala skory na palcach tylko blizny a wdodatku problemy ze wzrostem ale pruboje sie tym nie przejmowac moi przyjaciele sie ze mnie nie smieja i wiedza dokladnie co mi jest i niepatrza na to wiec trzeba miec przyjaciól ktorzy wspolczoja ci i zaluja ze tego nie maja zamiast mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
MALINKAPIASKI ---> Spoko, ale ja nie jestem "koleżanka" tylko KOLEGA ;-). Czyżby mój styl pisania sugerował, że jestem dziewczyną? Hehehe, nie wiem, czy odebrać to jako komplement czy negatywną uwagę ;-) Tolerancyjny 22 ---> BRAWA DLA CIEBIE, święte słowa! 99% ludzi to tchórzliwe cioty, i kozaczą tylko w grupie, której się podlizują. Np. parę osób się z ciebie śmieje przez np. wzrost, a inni dołączają do nich ze strachu, bo sami nie chcą być wyśmiewani. Chcą zrzucić to na kogoś innego. Takimi zerami nie warto się przejmować, trzeba z nimi walczyć ile wlezie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angeel94
hmm a ja 27 luitego mialam 14 urodziny , mam 154 cm strasznie sie tym przejmuje, nie wiem co mam robic wszystkie dziewczyny są wyzsze ode mnie prosze pomozcie mi co mam zrobic , mama ma 164 cm a tata 174 , urosne jeszcze? rok temu mialam 140 ;] w ciagu roku ponad 10 cm uroslam , a i wlasnie czy jak sie dostanie miesiączke to juz sie nie rosnie? prosze odpowiedzcie, moze udac sie do endokrynologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro przez rok uroslas ponad 10 cm to istnieje duze prawdopodobienstwo ze tak, masz dopiero 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licek
ja mam 13 lat i 150 cm i troche malo jak na chlopaka ale mam nadzieje ze urosne najgorzej jak sie inni wysmiewaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licek
jestem chlopakiem wiec nie wiem dokladnie ale co mam miesiaczka do wzrostu moja kumpela jest juz dobrze rozwinie ta od 4 klasy podstwowki i rosnie nadal ma okolo 165

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINKAPIASKI
SORKI MAK JAKIS TAM UZNAJ ZA KOMPLEMENT JHESZCZE BUZIACZEK NA PRZEPROSINKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
Spoko spoko ;-). Szkoda tylko, że tego buziaka na przeprosiny nie możesz mi dać "na realu" :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziia
ja mam 16 lat i 152 cm...KoSzmAr!! a co do rosniesia od czasu gdy sie dostanie miesiaczke, to slyszalam od mojej lekarki do ktorej jezdze co pol roku do katowic, ze potem sie juz mniej rosnie, ale u kazdego jest inaczej, wiec nie mozna na to patrzec =] nie znam niestety zadnego sposobu na rosniecie, a co do zalozycielki tego forum, to chcialabym miec te 163 wiec nie masz sie co martiwc. Pomysl gdybys miala byc o jeszcze 11 cm nizsza...wiec sie ciesz z tego xD ja tak minimalnie chcialabym miec te 160 cm...mam nadzieje ze urosne xD cuda sie zdazaja, wiec moze akurat mi sie taki cus trafi LoL xD PoOzDrOoWiEnIa dla wszystkich =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McKinzie
Maadziia nie martw się, można rosnąć maksymalnie aż do 23 roku życia, to często indywidualna sprawa. Podam parę przykładów - ja zawsze byłem karzełkiem, w podstawówce co najmniej o pół głowy niższym od całej reszty (a niejednokrotnie nawet o głowę) a teraz mam normalny wzrost (176 cm). Mój dziadek natomiast do 20 roku życia miał 175 cm, a od 20 do 23 roku życia jeszcze wystrzelił i urósł w ciągu tych lat o 5 cm!! Chociaż takie cuda rzadko się zdarzają, to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niski16
hej mam wielki problem !! :( Mam 16 lat i mam zaledwie 155 cm wzrostu. Pomózcie... PROSZĘ !! moje gg : 10424633

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×