Polki mieszkajace na stale w Niemczech

ja już w bucikach i z kluczykami w ręce ;-) ale chciałam tylko coś dla MARIENCHEN -------> a propos M.Giertycha ojce tego z końską twarzą :-p więc on osmiesza nas w parlamencie europejskim :-o to już nie jest śmieszne niestety :-( \"Teoria ewolucji jest bowiem - jak twierdzi - \"teorią błędną, nie do pogodzenia z wiedzą przyrodniczą, sprzeczną z wynikami badań empirycznych\". \"Konsekwencje akceptacji teorii ewolucji są z wielu względów destrukcyjne\" - \"zanikają różnice między człowiekiem a zwierzęciem\"; \"darwinizm usprawiedliwia bezpardonową walkę o byt w sferze ekonomii (kapitalizm) oraz wspiera założenia marksistowskiej walki klas\" no a tu masz linka : http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3682091.html *********************************************************************** niedaleko spadło jabłko :-o

no to papa

dzis padl rekord spania od 20,30-6,40 -oby tak czescie,a wczoraj jakis marudny byl caly dzien,myslalam ze noc bedzie podobny a tu niespodzianka:)

Witajcie Anulka ..ja chce pierwsza. Z braku tego co ty posiadasz w dwojnasob , ja choc poprasuje sobie:D KasiaK..ty masz zdrowie, zeby tak wczesnie wstawac! Mnie by musieli konmi wyciagac z lozka o tej porze:D Gingera... jak maly taki marudny, pewnie przez upaly, to do kapieli go , z letnia woda. Jemu bedzie lzej i tobie tez na pewno. :D Jo24.. moze jednak jak najszybciej tabletka, bo potem bedzie za pozno, i bedzie tylko sie roznosic po synapsach. (To bylo dla pomaranczek, ciekawe czy wiedza co to?) :D Dziunia, chcialam tez sie powymadrzac co do panow Giertychow, ale lepiej niz ty tego na pewno nie ujme. :D Wcinam teraz sniadanko, nadrabiam zaleglosci w czytaniu, a potem do szpachlowania dziurek. Ktoras zna sie moze troche lepiej niz ja???? Prosze o pomoc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Milutkiego dnia dla wszystkich.

to ja sie pierwszy zglaszam Jo po spacerze, morze twojej glowie odeczce sie bolenia. Gingera jak sie maly w dzien wyszalal, to w nocy juz nie miala sily. Nasze kotki wlasnie dra sie jak szalone, moze za malo ich nakarmilam albo nie podoba sie im w nowym pudelku. Doszlismy juz do wprawy w karmieniu. Nawet im pisie z butelk dla lalek wychodzi. Mam nadzieje, ze przezyja. Nasz Jasio Wedrowniczek jest wyraznie mniejszy od Trojaczkow. A jeden trojaczek to ssie jak smok :)

Ela ja szpachluje dziurki u mnie w domu a w czym mozna Ci pomoc?

Anulko... zelazek ci u nas pod dostatkiem:P dziunia... zamienisz sie na mojego dziecka 164? a MOZE 14,18 koszul co dwa tygodnie? oj mysle , ze nie?!:P Belaiza.. a no dalej szykuje sie do wyprowadzki. Musze przed malowaniem dziury po sciagnieciu mebli pozalepiac. Moj kochany kuzyn-student wczoraj ofiarnie pomagal w ich sciaganiu, i lampy z sufitow tez. A tak mocno zabral sie do tego , ze w polowie gniazdek nie ma pradu. Fajnie? co? A tak wogole to ja juz odliczam, pozostalo do wyprowadzki: 4 dni

Anulka ja ze swoim zelazkiem przyjde :D Ela oj to malutko, lada dzien czyli

ja kocham niemcy http://s20.bitefight.pl/c.php?uid=24729

Hey , witam wszystkich :-) a ja dzisiaj w nocy malo spalam i musze po raz pierwszy isc do tej pani ktörej bede pomagala. Dziunia möj maly ma ten sam rozmiar chociaz powinien miec wiekszy jezeli wierzyc etykietom.Taki drobniutki jest.Pospal sobie do 8:30.To chyba taka pogoda ze dzieciaczki sobie tak pospaly. A möj dözy no cöz.Jest niedobry.Chcialam go wyslac na zakupy to powiedzial ze niepöjdzie.Möwie mu ze jak bedzie sam zyl tez musi a on ze niebedzie z nami jadl i nie idzie na zakupy.A tatus naturalnie po jego stronie. Uwaza ze powinnam mu na przeciw wyjsc.Dziecku,ktöre ciagle ma wymagania,siedzi godzinami przed komputerem albo telefonuje.Ma prawie 17 lat i jedyne co zrobi to jest pozmywac 3 talerze a i to czasami zapomni. Ta sytuacja teraz jest glupia.Bo to takie czekanie na spözniony autobus.Niewiadomo kiedy przyjedzie. Na szczescie dostaniemy dzis tylko 23 stopnie ale za dwa dni beda juz 30. A wy to macie dobry chumor tutaj.Moze sie tym zaraze.Dobrze by bylo.

Anulko26..do ciebie to bylo, do ciebie. Bo ja bym chetnie zostawila te gwozdzie ( dobrze sie je wbijalo;ALE GORZEJ WYCIAGA)i gips i przyszla do ciebie na prasowanko. Limes..tez lubie tyskie, tylko kaca po ni juz nie:D

stroje to po weekendzie szyja sie jeszcze, choc czesc juz gotowa a kotki to musze do kompa wgrac. Troche mnie odeszla chec na ich fotografowanie, jak nie wiedzialam, czy przezyja. Ale juz chyba z nimi lepiej. Dzis zrobilam jednemu jak ssie z butli :)

Dziunia...maluje te dziury, no i kuchnie, bo po sciagnieciu mebli .....................wyszla mala tragedia. Kassay.. trzymam kciuki za ten spozniony autobus. A moze taki maly szantaz na duzego zastosuj? Jakby nie patrzec jestes mu winna utrzymanie, jedzenie, ale nie telefon czy internet, komputer. To nie sa pierwszej potrzeby rzeczy wiec nie musi ich miec, jak nie sprzata i nie pomaga tobie. Usmiechnij sie bedzie lepiej. A moze jego wyprowadzka bedzie miala korzystny wplyw na was, i zycie wasze. Popatrz z tej strony. Bedzie musial sam nauczyc sie robic kolo siebie , i trzymac pieniadze, aby mu starczylo do tzw. 1-go.

Kassay jak bylismy u nauczyciela to on bardzo chwalil naszego starszego syna, ze taki uczynny, zawsze pierwszy do pomocy itp itd a w domu palcem nie ruszy. Zostawia wszystko tam gdzie przestaje mu byc potrzebne, umyc sie nawet nie potrafi i najczesciej to tak oboje smierdza, ze ja w jednym pokoju nie wytrzymuje. Teraz to chociaz tak nie rozwala jak na mnie obrazony ale to len smierdzacy. Wiec to co w szkole bardzo nas zdziwilo.

No coz, ta stronka to tak mi niespodziewanie wyszla, ze nie wiem co powiedziec....:P

dziunia...fajnie bylo? po polsku czy po niemiecku? szkoda ze nie slyszalam tego!!!!!.p

dziunia , na koncu mialo byc : i P czyli :P

limes ja bym nie oddala dziecka do takiego obozu. Kiedys ogladalam program o tych obozach brrr A mamusie, ktore oddawaly tam dzieci byly bardzo patologiczne brr

O tych obozach lecialo w telewizji tutaj.Widzialam. Nie wiem co by bylo dla niego lepsze.Dzisiaj rano obudzilam sie bo jego mp3 player byl glosno.No to ja wychodze z pokoju i möwie do niego wylacz to(ten problem mamy juz od miesiecy) a on \"nie wylacze, najwyzej scisze\" Wszystko w domu niszczy.Jak byl zly to walil w komputer tak ze ma teraz dele i takie rzeczy.Nie wiem czy juz pisalam o dziörze w szafie i drzwi zniszczone.Nie nie,niemyslcie ze on tutaj tylko wali i ale zazwyczaj ma to cos z komputerem wspölnego.Najbardziej boli mnie kiedy sie klöcimy a on idzie do pokoju i telefonuje.Czlowiek slyszy jak sie smieje a samemu jest sie smutnym lub zlym jeszcze.Wiem ze wczesniej czy pözniej bedzie od nas szedl i moze wlasnie przaszla pora na to.Möj brat sie smial ze mnie i tylko powiedzial ze przeciez juz to z kas zna.A myslal o mnie bo przeciez jak mialam 17 lat to wyjechalam do niemiec zeby byc z dala od ojca.Ale to niedoporöwnania.Bo ja naprawde nic niemoglam zrobic. A möj dözy ma naprawde wielkie terytorium jezeli chodzi o wolnosc.Ale mu najwyrazniej za malo tego.Co mnie dziwi jest to ze od Jugendamtu jest to ok jezeli by np.z kims innym zamieszkal.Chyba wtedy przychodzi opiekun raz albo dwa na tydzien.I tego wlasnie nierozumiem bo przeciez niema nikogo ktoby kontrolowal wyjscia i takie sprawy.A niewolno mlodziezy po 24 godzinie siedziec w lokalach czy knajpach.przynajmniej nie bez opieki kogos kto ma odpowiedzialnosc za niepelnolatka. Pröbuje sie w niego wczuc ale niedaje rady.On jest zawsze ofiara naszej zlosci i taki biedny.Nierozumiem.A teraz kiedy szukamy mieszkania nie wiem ile pokojowe szukac. To jest poprostu ätzend. Obus by mu sie napewno przydal. tego kopa tez potrzebuje ale jak mu tego dac.Boli mnie chyba tez moje rozczarowanie w stosunku do moich wyobrarzen jakie mialam bedac mloda babeczka .Chcialam sie z dziecmi lepiej rozumiec niz z wlasnymi rodzicami.Ale niepomyslalam o tym ze kazdy czlowiek jest inny.Möj dözy nigdy niechcial i niepotrzebowal tego czego ja sobie od moich rodzicöw zyczylam.A moze jest tak zawsze. No to ja czekam dalej.Oby niebylo za upalnie :-))

To co ty opisujesz, jego zachowanie to jest wolanie o pomoc.A ty tej pomocy nie szukasz, tylko myslisz jak sie problemu pozbyc.Chlopak ma 17lat a ty myslisz ze moze czas zeby z domu poszedl???? Wszystko tylko dlatego bo nie spelnil twoich oczekiwan, i wyobrazen.Nic sie nie stalo, chlopaka trzeba sie pozbyc, z nim nie wyszlo nie dalo sie jak chcialas.Masz nowa rodzinke i nowe male dziecko.moze jego da sie uksztaltowac.A jak nie? To co zrobisz? Ludzie nie rodza sie zli.On ma 17 lat ale to jeszcze dziecko.Zamiast w nim sie doszukiwac , poszukaj w sobie w rodzinie.I zastanow sie jak pomoc a nie sie pozbyc.

oj tak to juz jest, ze czesto probujemy dac dziecku to czego nie dostalismy od wlasnych rodzicow a najgorsze jest to, ze one maja wlasne potrzeby calkowicie inne niz nasze wyobrazenia. Daj mu wolnosc, to moim zdaniem najlepsze, co mozesz teraz dla niego i siebie zrobic.

Furby chyba troche przesadzilas (es) przeczytalas tylko ostatnia stronke? czy poprzednich 500 tez?

Nie przesadzilam.Czytam was juz dlugo.Nieregularnie ale czytam.Moja siostra kiedys tu u was pisala.Dlaczego przesadzilam? Ja mam wrazenie ze dla tej pani wiekszym problemem jest kwestia mieszkania niz problemy jej syna.Czy ty , jako pedagog, nie uwazasz ze te jego zachowania ktore mama opisuje, to sa ewidentne problemy i wolanie o pomoc?

FURBY.............fakt , nie czytalas/es ostatnich stron. Moze masz racje, a moze wcale nie. Sa dzieci, ktore czekaja tylko na mozliwosc wyjscia z domu. Moze wlasnie syn Kassay do takich nalezy, a cala ta otoczka \" jaki to ja jestem niegrzeczny\" wlasnie do tego sluzy. BO przeciez nie jest glupi (ma te swoje 17 doroslych lat) ,i wie , ze matka go kocha, a mlodsze rodzenstwo nie jest zagrozeniem

dopiero 3 wpisy , a pod jakim zwykle piszesz nasza stala bywalczyni????

elzbieta, moze tak a moze nie.Ale co jesli nie? Nie mozecie utwierdzac tej mamy, ze ma racje ze rozumiecie.Chociaz ze rozumiecie jej rozgoryczenie tak.Ale nie mozna jej utwierdzac w przekonaniu ze robi dobrze.Przeciez tu chodzi o dziecko.Skoro dzieli sie tutaj swoimi przemysleniami na ten temat, wydaje mi sie ze najlepsza rada byloby zachecac do dalszego probowania, do niepoddawania sie. Nazwalabym sie stala czytelniczka, bywalczyni to bardziej taka co czesto sie tu udziela.Dlaczego jak ktos pisze tu poraz pierwszy , i sie z czyms nie zgadza to jest odrazu atakowany, i wmawia sie ze robi cos podstepem? Czy jaka obrazam, przezywam? Wypowiedzialam moje zdanie, to jest forum.Co niektore , to juz z tym przesadzaja.

Wiecie co nie rozumiem jednego, dlaczego jak dziecko sie zle zachowuje, albo cos z nim nie tak, to zawsze wine zwala sie na rodzicow, i to jak je wychowali. A dlaczego to nie wina tego dziecka, i np. jego kolegow i srodowiska w ktotym sie obraca i sam sobie wybral (17lat ma w koncu!). Sama wiem po sobie, ze chcialam w wieku 18 lat na gwalt wyjsc z domu, aby moc wreszcie podejmowac wlasne decyzje, nie koniecznie sluszne. Choc rodzicow mam w porzadku. Dlaczego obwinia sie o cos rodzicow, na co nie maja czasami wplywu. Moze blad Kasay polega na tym, ze chcialaby go zatrzymac, aby nie popelnial tych glupich bledow, chcialaby go uchronic. Ale tak sie nie da. Niech idzie w swiat i zobaczy jakie zycie jest naprawde.

dziewczyny nie kloccie sie Kassay ma dosc problemow, by sie jeszcze denerwowac. Te, ze ktos tu pisze o swoich problemach to nie powod, by ta osobe krytykowac. Nie ma jednej recepty na wychowanie dzieci, dlatego jest tak wiele metod wychowawczych. A niemieckie dzieci sa troche inne niz wychuchane polskie. W szkole i towarzystwie rowiesnikow spotykaja sie z calkiem innym swiatem, niz wymyrzony dla nich przez rodzicow. A ten swiat jest pociagajacy, latwy.

pas...

belaiza..o z tym sie nie zgodze. POLSKIE dzieci wychuchane?????? Nigdy w zyciu. To niemieckie dzieci sa takie. Wozenie dupki od 1 klasy, i na inne zajecia. Wszystko maja, i jeszcze zadaja wiecej. Polskie dzieci nigdy takie nie byly. Ale koniec . Nic wiecej nie dodam.