Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alekas

JAK ROZKOCHAĆ W SOBIE KOBIETĘ, NA KTÓREJ NAM ZALEZY?

Polecane posty

Gość monastyrium
nie...panna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartolomeo22
Witam wszystkich! w moim życiu pojawiła się taka sytuacja: poznałem pewną dziewczyną przez mojego kolegę, znam ją już około 1 roku ale od nie dawna gdy się z nią spotkałem sam na sam zauroczyłem się w niej, ona mnie traktuje jak zwykłego kolegę ja natomiast darzę ją dużym uczuciem... nie mam pojęcia jak doprowadzić do tego aby i ona do mnie coś poczuła:) Jest to dziewczyna bardzo inteligentna, wesoła, pewna siebie, i atrakcyjna. Nawet dziś po spędzeniu z sobą prawie całego dnia nad jeziorem pisząc wieczorem do niej smsa odpisała mi tak jak by to zrobiła rok temu gdy ją poznałem;( Moim problemem jest jak jej okazać co czuje do niej tak aby nie mówić jej tego wprost...z góry dziękuję za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartolomeo22
Chciałem dodac jeszcze że, z jej strony nie wyczuwam jakiegoś welkiego entuzjazmu do mnie:/ mam wrażenie że, ona chce abyśmy byli przyjaciółmi których ma wielu z resztą:/ a ja bym chciał być z nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartolomeo22 powiedz jej co czujesz do niej i w jej obecnosci (koniecznie w 4 oczy) ale w taki sposob aby nie uzyc slów\" kocham cię\", a potem pozegnaj sie i nie odzywaj sie, ona musi zaczac o ciebie zabiegac wypytywac a jesli tego nie bedzie robic to pogodz sie ze nie masz szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartolomeo22
Dzięki ;) taki mam plan ale póki co dziewczyna wyjechała na wakacje... póki co zauroczenie nie mija:) Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za dobrą radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczony
Znamy się od miesiąca, poznaliśmy się w pracy. Rozmawiamy ze sobą tylko i wyłącznie w pracy, zero kontaktu po. Wygląda to tak że ja do niech podchodzę i rozmawiamy czasami przez ładne kilkanaście a czasami kilkadziesiąt minut, czasami podejdzie ona i coś zagada, jednak w większości przypadków robię to ja. Po przeczytaniu tego tematu widzę że za bardzo gram ciepłą kluchę. Rozmawiamy codziennie, z jej strony zaczęły się rzeczy typu przynieś mi to i tamto, pomóż mi w tym i tamtym, nie są to jakieś straszne rzeczy, zwykłe drobiazgi typu przynieś mi wody automatu. Wniosek prosty pora zastosować technikę olewania ?. I w związku z tym na jak długo i co gdy miniemy się przechodząc ?. Pracujemy na takich stanowiskach że nie ma możliwości nie nawiązać kontaktu wzrokowego co najmniej 5 razy dziennie a czasami duuużo częściej. W przypadku gdy jedyną możliwością nawiązania kontaktu jest telefon itp. sprawa jest prosta, ale tu ? I co teraz mijać przez miesiąc po 20 razy dziennie udawać że ta osoba w ogóle nie istnieje ? :) Jakieś pomysły ? Tak dla formalności ja 25 ona 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek22
Zakochałem sie w dziewczynie i ona zemna chciała ale ja niechciałem z nia byc...;(...niewiem co wemnie wsapiło....Niestety zakochałem sie wniej straciłem ostatnia szanse chciałbym do niej wrucic prubowałem jusz ale oa powiedziała ze niema to sensu ale ja wiem ze ona cos domnie jeszcze czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilux
Witam mam taki problem moj brat orzenil sie tydzien temu bylem starszym na jego weselu a siostra blizniaczka panny mlodej starsza znalismy sie juz dosc dlugo ale wtedy na weselu cos zaiskrzylo przynajmniej z mojej strony powiedzialem jej co do niej czuje ale ona mnie poprostu olla powiedziala zostanmy przyjaciolmi..... Od tamtej pory ja nie moge przestac o niej myslec nie moge spac ani jesc ona ma 19 lat a ja 17 pomozcie mi zdobyc jej serce powiedzcie co mam zrobic jak sie zachowac na kolejnym spotkaniu. POZDRAWIAM i czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Postępuj według jej zasad :D ... Zgodnie z kolejnością ; Znajomy,Kolega,Lepszy Kolega, Przyjaciel, chłopak, mąż. :) Pamietaj, że wiele ludzi woli się przyjażnić i pozwalac sobie na rozne rzeczy niż być związanym cyt z piosenki . " Lepiej sie spotykac podotykac na tym przystac i korzystac, sytuacja oczywista... " Pozdrawiam MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur19
no właśnie, a co jak już się przełamiesz powiesz i sie dowiesz, ze jesteś tylko przyjacielem i ona nie chce żeby sie cokolwiek zmieniło przez to że powiedziałeś jej, a sama odpowiedziała ze nie chce by teraz wyszło coś głupiego i sie nie gniewa, a chce by było jak dawniej, nawet sama sie odzywa by spotkać sie tak jak wcześniej po koleżeńsku?co robić?jak sie zachować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur19
no proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UnderTaker
Dam ci rade 1 dzien hej co tam porabiasz slyszalas zema byc dyskoteka ? Ona :nie ! a ty zaproponuj jej zeby z toba poszla :) I JUZ ,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur19
no spotkałem się już z nią po tym wszystkim i było miło tak jak dawniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Bym coś napisał, ale wiem, że moje kochanie podgląda to forum :P i mogę się zdradzić ze swoim sekretem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłaaa
1 zaskakuj ją 2 badz tajemniczy 3 nie badz łatwy 4 komplementy 5 przyzwyczajaj ją do siebie 6 pokaz na co cie stac hehe kobiety lubia jak się o nie walczy..;] 7 nie nadskakuj zbytnio 8 tajemniczy i nie wszystko wykładaj na jednej karcie. 8 reszte do pomóż Bóg.. hej hej;] pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur19
no dawaj MR NLS :-) skoro już zacząłeś... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur19
no haloooooooo;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klik 1111
Jak to ona zaproponuje spotkanie to powiedz ze nie masz czasu. Napewno na poczatku sie tym nie przejmie. Nie odzywaj sie do niej ani na gg ani na kome. Jak znow zaproponuje tez olej. A w te dni na ktore proponowala spotkanie napisz na opisie gg ze idziesz na disco albo do baru. Wydaje mi sie ze po kilku kilkunastu dniach powinno to ja przestraszyc ze jednak moze Ciebie stracic. Moze to nie poskutkowac ale warto sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skaggs
Witam i prosze o pomoc. Od kilku miesięcy staram się o pewną dzięwczyne. Znamy się już prawie od 4 lat lecz nie wchodziliśmy nigdy w zbyt bliskie kontakty. Dopiero kilka miesięcy temu zbliżyliśmy sie do siebie psychicznie oraz fizycznie. Zakochałem się w niej, ale ona po pewnym czasie powiedział mi, że nie chce narazie czuć sie zobowiązana. Powiedziała, że nie wierzy w miłość. Nie wiem czy boi się jeszcze miłości.Widze, że ona dużo myśli, że nad czymś się zastanawia i wiem, że nie mówi mi wszystkiego. Prawda jesteśmy jeszcze młodzi, obydwoje mamy 18 lat, ale przez ten czas bardzo przywiązałm sie do niej i teraz dość mocno cierpie, bo ona znaczy dla mnei wiele, lecz cały czas jest niezdecydowana i wszystko wygląda jak wpadanie z skrajności w skrajność. Raz jest cudwnie, a po kilku dniach zowu jest żle.Wiem też, że ja nie jestem jej obojętny i że ona nie bawi sie mną. Jak Mam rozwiać jej wątpliwości? Jak sprawić żeby przestałą się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polko
cześć.pisze bo poznałem dziewczyne mies temu.zaczęło się od tego, że podałem jej swój nr ona odpisała...no i pisaliśmy często a nawet za często.na pierwszym spotkaniu bardzo (tak mi sie wydaje) zblizylismy sie do siebie bo pocalowala mnie i to nie w taki "normalny sposob" no i wszystko wydawalo sie byc pieknie spotykalismy sie widywalismy z jej i moimi znajomymi... aha jestemy ze soba ale ostatnio odezwal sie do niej kolega z Anglii (stara sympatia) no i ona powiedziala mi ze cos do niego czula i ze chyba nadal czuje...ale,także,że ja też nie jestem jej obojetny...ostatnio zaczelismy rzadziej pisac ze soba,pare spotkan przesunela z powodu "braku czasu" bardzo mi na niej zalezy powiedzialem jej to i nie wiem co mam robic dalej czy milczec przez pare dni czy wysylac jej kwiaty czycos jeszcze zupelnie innego...prosze pomozcie mi bo nie chce stracic tej szansy poki jeszcze jest..aha ja mam 21 lat a ona 17. nie zerwala jeszcze zwiazku ze mna ale czuje ze zrobi to niedlugo jak nic nie zrobie bo za pare tyg ma przyjechac ten "kolega" no i nie wiem czy lepiej zeby sie z nim spotkala czy lepiej zeby nie....mowila mi nawet ze to nie bedzie zwykle spotkanie kolezanki z kloega jesli do niego dojdzie...czekam na odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajcun
siemanko ja cie rozumiem poniewarz znalazlem sie w podobnej sytuacji poznalem ja na dyskotece niezwracala namnie uwagi a jej chlopak jnej dokuczal wiec go przegonilem wtedy zauwazyla ze chcem jej pomuc i sie zaprzyjaznilismy potem sie zakochalem minol jusz rok muwilem jej jusz nieraz rze ja kocham i ze chcem zebysmy byli razem a ona unika tego tematu poprostu niechce mi odpowiedziec coto moze oznaczac blagam pomuszcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek 19lat
Witam wszystkich :) Bardzo proszę o radę, odpowiedź:) Mam 19 lat ona rok mlodsza - 18. Znamy się od początku września tego roku szkolnego więc dość krótko w sumie...Duzo ze sobą rozmawialiśmy w tym czasie na zajęciach spotkalismy się 2 razy wieczorem w kawiarni i ze sobą długo rozmwialiśmy bylo bardzo przyjemnie:) Slyszalem od innych co ją znają że ponoć się jej podobałem super się ze mną jej gadało itp. Więc zrobiłem sobie duze nadzieje i bylem wrecz prawie pewny ze bedziemy w najblizszym czasie razem. Po niej też było widać - jak sie mijaliśmy na szkolnym korytarzu zawsze była taka rozpromieniona po tych randkach całowalismy się w usta na dzieńdobry wszystko bylo spoko;) Jednakże ona dowiedziała się od znajomych że mam konkretne plany wobec niej, poczuła nacisk ze strony tych osób które wypytywały się jej o mnie czy puszczały rózne aluzje co do tego ze bedziemy razem. A sam jej nic nie mowilem bo nie chcialem tak szybko na ten temat wkraczac ale od innych osob sie dowiedziała.. I kilka dni pozniej powiedziała mi że kolejne nasze spotkanie (bo ją zaprsiłem do kina) będzie o charakterze kumpelsko-przyjacielskim gdyż ona do mnie nic nie czuje, nie ma "chemi". Po tych słowach juz ze sobą za bardzo nie gadaliśmy raz sie troche posprzeczalismy nawet, minely jakies 3 tyg takiego olewania jej z mojej strony i niedawno sie znow odezwałem do niej i od tego czasu juz kilka razy ze sobą gadaliśmy i bylo spoko ale mam wrazenie ze z jej strony jestem tylko kumplem juz nie ma takiej aury jaka byla na poczatku...:/ Jest sens dalej walczyć jest jakas szansa? co robić? prosze o rady pozdrawiam - Jacek 19 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek 19 lat
czesc jestem jacek lat 19 moj wymarzony obiekt ma lat 18:) Poznaliśmy się na początku tego roku szkolnego i od tej pory duzo razy ze sobą gadalismy na przerwach, 2 razy umowilismy sie na randkę i bylo calkiem spoko:) Od 1 randki calowalismy sie na dzieńdobry i dowidzenia w usta ona chodziła taka rozpromieniona jak mnie widziała była taka fajna otaczająca nas aura:) dowiedzialem sie od wspolnych znajomych ze sie jej podobam ze sie fajnie ze mną gada itp wiec bylo spoko;) jednak jakos 3 tygodnie temu na takiej domowce i po niej w sumie tez kilka naszych znajomych zaczelo do niej walić teksty bedace aluzją do tego ze bedziemy w przyszlosci razem, ludzie zaczeli jej sie o mnie wypytywać - mowila same superlatywy jednak zaznaczala ze sie nie chce spieszyc ze chce mnie bardziej poznać. mielismy isc ze sobą do kina jakos kilka dni po tej imprezie i ona walnela mi tekst ze to bedzie wyjscie o charakterze kumpelsko - przyjacielskim bo ona nic do mnie nie czuje itp itd. zamurowało mnie po prostu musiala sie czyms zniechecic i sie rozmyslila(???)... mialem wrazenie ze przez jakis czas po tym mnie unikała nie gadalismy ze sobą , sie poklocilismy tydzien po tym jej stwierdzeniu. potem ja zaczelem ją olewać nie gadalismy ze sobą ona byla zla na mnie witalismy sie oschle jednak w tym tyg. sie do niej odezwałęm kilka razy ze sobą gadalismy i jest w miare ok. jednak nie ma juz takiej aury ona traktuje mnie chyba wylacznie kumpelsko tak sądze nie wydaje mi sie byc zbytnio mną zainteresowana... jest szansa na zdobycie jej jeszcze? co robić? pozdrawiam i prosze o rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
No więc tak. Mam 17 lat, moja wybranka jest rok młodsza. Nie jestem zadnym napalonym małolatem jak to powiedział Aleksander na początku. Byłem z nią prawie dwa lata i wiem ze to jest miłosć a nie tam jakies zauroczenie, przynajmniej z mojej strony. Jakis miesiąc temu powiedział mi ze to nie ma sensu, Chociz wcześniej mówiła ze kocha. Mówi mi zebysmy zostali przyjaciółmi. Juz mnie to zaczyna denerwowac. Ale w dzien rozstania złapała mnie za reke i zaczeła płakac, wiec chyba sie nie odkochała. Wię ckupiłem kwiaty ale nawet nie chciała sie spotkac, a gdy juz sie spotkalismy to ciągle płakała i kwiatów nie przyjeła. Nie ma pojecia co robic. Jak z nią pisze to mówi zebym dał sobie bo ona juz nie chce. Pomozcie. Nie moge spac przez nią, ciągle o niej mysle, o tym co miedzy nami było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Nie jestem jakimś super ekspertem w dziedzinie uwodzenia, podrywania, manipulacją kobiet, ale mogę się pochwalić wieloma ciekawymi przypadkami, mam uważam dość spore doświadczenie w dziedzinie NLS, nie wiem czy ktoś czyta moje posty ale sadze i gwaratnuje, ze poslugujac sie tym co napisalem macie 98 % szans powodzenia na rozkochanie w sobie kobiety, jedyne czego trzeba to mobilizacji, checi, mozliwosci i w wiekszym stopniu pewnosci siebie. Zeby nie marudzic nie przedluzac, do wypowiedzi zakochanego- Wybranka ma 16 lat Ty masz 17, jezeli Kobieta na poczatku odpierdziela takie sytuacje jest niezdecydowana tzn, ksztaltuje sie jej charakter, dojrzewa i nie wie tak naprawde czego chce w zyciu? I szanse sa na rozkochanie , ale dluga droga musialbys tak ja oczarowac , sprawic jej takie wrazenie, ze tylko z Toba bedzie jej dobrze, ze tylko z Toba nie bedzie sie nudzic, ze tylko z Toba bedzie jej dobrze, bedziesz ja rozumial wspieral itd itd itd... W tym etapie musisz sam zdac sie na siebie bo uwazam , ze w tym przypadku Ty bedziesz najlepszym ekspertem zdaj sie na siebie - niech zadziala Twoja wyobraznia Twoje mozliwosci i niech pokocha Cie takiego jakim bedziesz :) . Apropo znam przypadek gdzie kolega ma 20 lat jego dziewczyna 16 poznali sie 3 lata temu od Dwoch lat sa ze soba :) Moze to da Ci iskierke nadzieji ;p POZDRAWIAM WASZ MR. N L S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Nie jestem jakimś super ekspertem w dziedzinie uwodzenia, podrywania, manipulacją kobiet, ale mogę się pochwalić wieloma ciekawymi przypadkami, mam uważam dość spore doświadczenie w dziedzinie NLS, nie wiem czy ktoś czyta moje posty ale sadze i gwaratnuje, ze poslugujac sie tym co napisalem macie 98 % szans powodzenia na rozkochanie w sobie kobiety, jedyne czego trzeba to mobilizacji, checi, mozliwosci i w wiekszym stopniu pewnosci siebie. Zeby nie marudzic nie przedluzac, do wypowiedzi zakochanego- Wybranka ma 16 lat Ty masz 17, jezeli Kobieta na poczatku odpierdziela takie sytuacje jest niezdecydowana tzn, ksztaltuje sie jej charakter, dojrzewa i nie wie tak naprawde czego chce w zyciu? I szanse sa na rozkochanie , ale dluga droga musialbys tak ja oczarowac , sprawic jej takie wrazenie, ze tylko z Toba bedzie jej dobrze, ze tylko z Toba nie bedzie sie nudzic, ze tylko z Toba bedzie jej dobrze, bedziesz ja rozumial wspieral itd itd itd... W tym etapie musisz sam zdac sie na siebie bo uwazam , ze w tym przypadku Ty bedziesz najlepszym ekspertem zdaj sie na siebie - niech zadziala Twoja wyobraznia Twoje mozliwosci i niech pokocha Cie takiego jakim bedziesz :) . Apropo znam przypadek gdzie kolega ma 20 lat jego dziewczyna 16 poznali sie 3 lata temu od Dwoch lat sa ze soba :) Moze to da Ci iskierke nadzieji ;p POZDRAWIAM WASZ MR. N L S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×