Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Gość Elmirka76
A oto dlaczego ja wolę wiedzieć: Wykrycie wady serca w okresie przed urodzeniem jest bardzo ważne, ponieważ umożliwia optymalne przygotowanie porodu: w szpitalu dysponującym możliwościami diagnostyki i leczenia, pozwala uniknąć transportu chorego dziecka, wybrać sposób porodu. Jak dotąd większość wad serca i układu krążenia nie jest rozpoznawana przed urodzeniem, co jest spowodowane wieloma przyczynami: powstaniem wady po urodzeniu (np. przetrwały przewód tętniczy), trudnością w uwidocznieniu defektu (np. ubytek części błoniastej przegrody międzykomorowej), lub niedostatecznym doświadczeniem, lub uwagą lekarza badającego. I link docałego artykułu: http://www.genetyka.hg.pl/wady_serca.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka - ja nie mam ochoty sie z nikim tutaj klocic - jak pewnie wiesz jestem lekarzem, wiec wiem jak to od strony praktycznej wyglada. Wedlug norm w fachowej literaturze - np. Pediatria - Krystyny Kubickiej i Wandy Kawalec dopiero przeziernosc powyzej 5mm wskazuje na podejrzenie trisomi chromosomow i z tym zwiazana ewnetualna wade serca - nigdy nie opieram sie do konca na informacjach ze stron internetowych jesli nie wiem kto jest ich autorem - tym bardziej jesli artykul pisze ktos komu zalezy na zacheceniu kobiet do robienia badan. Nie bierz tego do Siebie - bo artykulu, do ktorego link podalas nie jestem w stanie otworzyc - wiec tez nie moge go ocenic. Ja jednak podalam normy i dane z aktualnej, fachowej literatury - do ktorej mam dostep i z ktorej sie uczylam i ucze. A przeciez przeziernosc tylko daje informacje - jesli jest podwyzszona, ze nalezy wykonac USG serca w 20-21tc - wiec kolo sie zamyka i tak decyzje co do porodu i tego co piszesz podejmuje sie na podstawie USG serca a nie przeziernosci. Wedlug mnie najlepszym dowodem na to, ze to badanie w pelni nie spelnia standardow i nie jest w pelni pomocne - jest chociazby takie ze w USA w ogole sie go nie poleca - a przeciez z cala diagnostyka i leczeniem wyprzedzaja nas o wiele, wiele lat. Nie wiem, skoro sama napisalas, ze wiekszosc wad nie jest rozpoznawana przed urodzeniem (ja sie z ta opinia nie zgadzam) to wynik przeziernosci niczego tutaj nie zmienia. Ale jesli Ciebie to badanie uspokoilo to bardzo dobrze, ze go zrobilas. Pozdrawiam serdecznie Doris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladiej doczytalam o tym badaniu i wiem juz skad nasze rozbierznosci - mierzy sie dwa parametry - przeziernosc karku do 13tc - do 2,5mm i fald karku do 14tc - do 5mm. Fald karku jest badaniem o wiele dokladniejszym i czulszym-wedlug mojej ksiazki. Czyli przepraszam za zamieszanie - Elmirka mialas racje przeziernosc do 2,5mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przeczucia na chłopaka:) jednak tonie jest istotne -wazne aby dziecko było zdrowe kraza wam po głowach jakies imiona juz? wydaje mi sie ze dla dziewczynki jest wiekszy wybór dla chłopaka jakos mniej-na dzien dzisiejszy mi w głowie siedzi SZYMON ale to tak na teraz mam pyt bierzecie nadal kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka76
Hej Doris!!! Głupie przepychanki słowne. Grunt, żeby dzieciaczki zdrowe były :) :) mam nadzieję, że nie gniewasz sie na mnie za "puszenie" :) Jeśli tak - przepraszam, z reszta ja to tylko mogęcoś na temat składu chemicznego ziemi , albo tektoniki salinarnej Hi, Hi!! A co do płci... hmmm. może chłopczyk (?) Wtedy miałabym parkę :) Ale nie mam imienia dla chłopaczka :( A dla dziewuszki mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka76
Justynko!! Masz rację!!ja tez mam problemy z chłopięcymi imionami. Podoba mi sie Tymoteusz, ale mąz i córka stwiedzili, że to Tymon (tak w skrócie, a tymon miał kolegę Pumbę).....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka - pewnie, ze tylko to wazne, zeby zdrowe byly!!!! :) Ja chyba poczekam z imieniem na wiadomosc o plci - a znajac mojego meza to i tak on bedzie chcial decydowac :) zwlaszcza jesli bylby to chlopak. Justa - kwas foliowy powinno sie przez cala ciaze brac - pomimo, ze wiekszosc zestawow witaminowych dla kobiet w ciazy ma w swoim skladzie kwas foliowy to i tak dodatkowo jedna tabletke dziennie powinno sie zazywac. A ja znalazlam ostatnio w aptece Herbatke dla kobiet w ciazy - z tej firmy Hipp co to dla dzieciaczkow herbatki w puszkach robia. To tak naprawde nie jest herbatka tylko jakies granulowane wyciagi z owocow z dodatkiem witamin - zreszta srednio smaczne (ale mozna sie przyzwyczaic). Jesli nie lubicie wody mineralnej, macie dosc zimnych sokow a nie chcecie pic zwyklej herbaty czy kawy to mozecie sobie to kupic - mozna tez pic na cieplo i zimno - zawsze to jakies urozmaicenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrice
Ja dla odmiany czytalam, ze badanie przeziernosci i test Pappa (pobranie krwi) miedzy 11 a koncem 13 tc ciazy jest standardem np. w Wielkiej Brytanii, aby stweirdzic czy nie ma aberracji chromosomowych jak np. zespol Downa, Tunera, czy inne. Nie ukrywajmy, tu nie chodzi o wykrycie wad serca, ale o uposledzenie dziecka. Nie kazdy chce rodzic dziecko uposledzone i ma do tego prawo. Dlatego robi sie te badania. Nie daja one 100% pewnosci, tylko sa wskazaniem czy wykonac badanie inwazyjne, czyli punkcje, ktora niesie ryzyko poronienia, niewielkie, ale zawsze. Wedlug mnie kazdy madry lekarz powinien poinformowac kazda przyszla matke, ze moze takie badania wykonac. Oczywisci, jesli nie chce, to nie musi, ale ma prawo do informacji i wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko pieknie - ale ile sie u nas w PL wykonuje aborcji z \"przepisu lekarza\", na zyczenie matki, legalnie? moze w GB tak i pytanie, czy ktoras z nas majac podejrzenie, ze dziecko ma zespol Downa zdecydowalaby sie na aborcje? ja tam sie musze zgodzic z Doris- dla mnie osobiscie badanie przeziernosci nie ma sensu - ja po prostu wolalbym wiedziec, ze z sercem wszystko gra, z sercem samym w sobie, a jak nie, to zeby personel odbierajacy porod byl przygotowany na to, ze rodzi sie chore dziecko, moze rodzilabym gdzies indziej... podsumowujac - po prostu wybieram sie USG 3D w okolicach 20tc - z czystej ciekawosci jak wyglada buziaczek mojego dziecka i przy okazji, zeby mozna bylo wszystko dokladnie zobaczyc - kazda raczke, nozke, wszelkie organy wewnetrzne a u nas, jezeli chodzi o plec, wszyscy chca chlopaka :-) i wszyscy sa tak bardzo na to nastawieni (albo moze to wlasnie przeczuwaja... :-) ), ze do brzuszka czy o brzuszku mowi sie - Stachu ;-) imie zostalo wymyslone jakies poltora roku temu i wszyscy trzymaja sie tej wersji :-) i u mnie ... tez nie umiem powiedziec, czy to moje przeczucie, czy ogromna chec posiadania synka - w kazdym razie faktycznie wydaje mi sie, ze bedzie synek choc oczywiscie wszyscy wiemy, ze moze sie urodzic dziewczynka i oczywiscie wszyscy beda sie cieszyc, tylko.... nie mozemy wymyslic imienia :-) normalnie w rodzinie trwa walka, lista imion jest juz dlugasna i nawet nie wiem, czy glosowanie ma sens, bo i tak kazdy zaglosuje na swoje ;-) jezeli to faktycznie bedzie dziewczynka, to chyba sie tu wszyscy pobijemy :-D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice- nazwalas rzecz po imieniu! :) tylko, ze w Polsce poki co aborcja NA ZYCZENIE jest zabroniona prawnie, wiec lekarz tego jako argumentu podac nie moze - inaczej jest w zachodniej Europie tam do 12tc mozna ciaze usunac jesli kobieta wyrazi taka zgode - miedzy innymi dlatego standardem tam sa te badania. Oczywiscie kobieta jesli chce to ma prawo wiedziec, ze urodzi dziecko uposledzone - a raczej, ze istnieje takie ryzyko - tylko,ze takie ryzyko istnieje zawsze - nawet jesli przeziernosc czy ten fald karkowy wyjdzie super w normie:( To juz lepszym badaniem sa te testy podwojne i potrojne z krwi, tylko, ze drogie... Ja tam wole nie wiedziec - i tak to dziecko urodze! A oczywiscie badania serduszka i innych narzadow USG bede chciala miec jak najdokladniejsze. Joanka - podobno jak dziecko sie rodzi i sie na niego spojrzy to czesto zmienia sie zdanie co do planowanego imienia - podobno stwierdza sie, ze do tego dziecka tylko jedno imie pasuje - wiec moze klotnie sie skoncza jak juz bedze na swiecie - mam nadzieje chlopczyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) a wiesz Doris, ze to wlasnie mi sie dzis snilo - urodzila sie dziewczynka i ja nadalam jej imie, to wlasnie bylo TO imie, jak zadne inne do niej pasujace i wiem na 100% ze nie bylo to zadne z tych, ktore mamy na swojej liscie gorzej z tym, ze nie moge sobie przypomniec, jakie to bylo imie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie za mnie kciuki, dziś egzamin z finansów, jutro z prawa i w niedzielę z socjologii, a ja nic nie umiem. Mam kongo w domu bo Marek przywiózł bez mojej zgody i wiedzy dzieci jego siostry. Łeb mi wczoraj tak pękał, że nie byłam w stanie się uczyć. Ja mam już mieszane uczucia, miałąm dotąd przeczucie że to chłopak, ale teraz coś mam wątpliwości. W razie dziewczynki mamy imię Paulinka wymyślone przez mojego męża jeszcze kupę przed ślubem, a jak chłopak to chyba Czarek bo czasem na mojego Maćka mówię Czaruś, bo to taki podrywacz mały. A z Maćkiem jak byłam w ciąży to od samego początku mówiłam że bedzie Maciek i tak zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
hej.:-) co do przeczuć i imion, z testu na necie wyszło na 74% dziewczynka, ja natomiast od pewnego czasu mam uczucie , że to będzie chłopiec :-) Wersje imion: albo Szymon (nie mam pojęcia dlaczego? :-) chyba mi sie kiedys przyśniło albo Jan. Co do dziewczynki podoba mi się Tosia (ale Antonina to już nie). Myślałam o Nina, Karolina lub Marta. Ale pewnie będzie tak, jak Doris powiedziała, że dzidzia sama sobie imię przyniesie :-) Ja dziś mam mały kryzys, związany z siedzeniem w domu, sama sobie wydaję sie bezużyteczna. mam nadzieję, że szybko minie. No i niestety mdłości wróciły, nie tak intensywne, na początku myślałam, że coś nie tak zjadłam ale nieprzyjemne uczucie mam w żołądku już od tygodnia :-( Na szczęście pomagają owoce i sok marchwiowy) wiem że za dużo nie wolno marchwi ze względu na ewentualny nadmiar wit A. ale co poradzę, że mi się chce :-) Dziewczyny, mam pytanie. ja zawsze spałam na brzuchu, teraz wiadomo juz nie, ale ostatnio znajoma zaskoczyła mnie info, że nie powinno się w ciązy spać na wznak, bo ucis na któryś tam krąg, może spowodować niedotlenienie. Czy wiecie coś na ten temat?? Ja staram się spać na boku ale efekt jest taki, że się nie wysypiam, i czuję się że mam poodbijane biodra. Może to po prostu dotyczy bardziej zaawansowanej ciąży, jak już brzuszek swoje waży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Miałam dziś zrobione usg w przychodni państwowej, do której chodzę normalnie na wizyty. Z dzieckiem wyszło wszystko w porządku: ma rączki, nóżki, serce bije, ilość płynu owodniowego jest prawidłowa oraz jest to ciąża jednopłodowa (13 tc). To wszystko co mi lekarz powiedział. Zawiodłam się bardzo, nie dość, że musiałam długo czekać to jeszcze nie zobaczyłam swojego dziecka ani nie dostałam zdjęcia. Aparat nie ma takiej funkcji. Porażka. Chyba wybiorę się prywatnie bądź pójdę do mojego lekarza rodzinnego, który zrobił mi wcześniej usg ze zdjęciem. Mogliśmy nawet z mężem oglądać całe badanie. Co do imienia to zawsze marzył mi się Marcel, ale mojemu mężowi się nie podoba. Nie wiem, co w końcu wymyślimy. Na pewno nie pozwolę nikomu innemu decydować. Ostateczne zdanie będzie moje i męża. Jeśli będzie dziewczynka, to też sięcośfajnego wymyśli. Ubzdurałam sobie, by dać dziecku imię, któego nikt w rodzinie czy wśród znajomych nie ma. Nie chcę kojarzyć imienia mojego dziecka z kimś innym. Chcę by było wyjątkowe. Mam jeszcze jeden pomysł, by imiona w mojej rodzinie zaczynały się na \"Mar...\", gdyż ja mam na imię Marlena a mąż Marek, podobnie też nazwaliśmy naszą firmę, która mamy nadzieję, że będzie firmą rodzinną. Jeśli chodzi o witaminy, to wciąż biorę kwas foliowy, który jak się skończy to mam już nie brać, tylko kupić kompleks witamin, typu Feminatal czy Materna. Zostało mi jeszcze 13 tabletek, więc od 10 stycznia będę brała Feminatal, bo wychodzi taniej. Cena jest podobna do Materny, ale jest go 2 razy więcej. Materna ma 30 drażetek a Feminatal 60. Nie widzę sensu przepłacania. Lepiej nie wydawać niepotrzebnie dużo, a przeznaczyć te pieniądze na dziecko, które po urodzeniu będzie potrzebowało bardzo wiele rzeczy. Co prawda dostaniemy becikowe, ale co to jest te 1000 zł, na wstępie to tylko 1/3 potrzeb dziecka, a co później. Dziś kto ma dziecko bądź decyduje się na dziecko to musi mieć zasobny portfel, a jak nie ma, to trzeba jakoś kombinować. Na szczęście u nas nie jest źle, lecz nasze państwo mogłoby się więcej postarać, by zmobilizować młodych ludzi do posiadania dzieci. Jednorazowa pomoc to kropla w morzu. To zwykle cała rodzina pomaga. Wolałabym nie otrzymać żadnej pomocy a mieć pracę i sosowne zarobki na miarę europejską. U nas ceny zachodne, a zarobki wschodnie. Gdyby każdy min. zarabiał 1000 Euro to można żyć spokojnie, nie licząc na żadną pomoc, tylko na siebie, a teraz póki co to musimy się żyć od rachunku do rachunku. Niech te pół roku szybko minie do daty rozwiązania. Już 1/3 za nami, zostało 2/3. Śmiało można powiedzieć, że zaczynami powoli wkraczać w 2 trymestr, w którym zaczniemy wyglądać jak kobiety ciężarne. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrice
dziewczyny, aborcja to nie jest pewnie najlepszy temat na forum przyszlych mamus, ale chcialam sprostowac: aborcja w polsce jest legalna w przypadku ciezkich schorzen plodu, zagrozenia dla zdrowia i zycia matki, jesli ciaza jest wynikiem przestepstwa. inna sprawa, ze publiczne szpitale nie chca wykonywac aborcji nawet jesli jest to zgodne z prawem. dlatego tez w polsce nie ma upowszechnionej wiedzy o badaniach prenatalnych i nie sa one standardem. a niestety zdarzaja sie takie przypadki, sama mialam taki w rodzinie, kuzynka byla w czterech ciazach, troje dzieci ma zdrowe, ale w jednym przypadku lekarze stweirdzili takie wady, ze usunela, dziecko ne przezyloby pewnie roku, tak powiedzieli. przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ojej, to ja jestem zacofana - jak z wyniku usg odczytać tą przezierność? Podpowiedzcie, jakich oznaczeń szukać. Do lekarza pójdę dopiero 6 lutego, a chciałabym już wiedzieć ;) Oliwia13 - dostałam 4 zdjęcia z usg, nie musiałam o nie ani prosić, ani tym bardziej płacić. Chodze do poradni przy szpitalu położniczym. Wierzcie lub nie, ale ja sądzę, że urodzi się chłopak. I obydwoje z mężem chcemy bardzo synka. Potwierdziła to internetowa tabelka, do której link zamieszczałyście, ponoć są większe szanse na chłopaka, jesli do zapłodnienia doszło w szczytowym płodnym dniu (u nas raczej tak było), no i ... usg. Hihi. Ja wiem, że lekarz może rozpoznać płeć znacznie później niż w 10-11 tygodniu ciąży, ale u naszego maluszka wyraźnie było widać coś między nóżkami. A może wszystkie płody \"coś tam\" mają? ;) Nie wiem. Co o tym myślicie? Najgorsze, że nie możemy się zdecydować na imię dla syna. Jeśli będzie córeczka - zostanie Martą. Pozdrawiam Was ciepło! Czytam wszystkie posty, ale będę pisać dalej tak rzadko, bo dostałam nową pracę (będąc w ciąży!) ;) i całkowicie mnie to teraz pochłania. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Ja dziś zaczynam 11 tydzień (wg lekarza 13), na wizytę wybieram się 8 lutego i juz nie mogę się doczekać. Nie mam apetytu, w pracy zjadam jedną kanapkę, jabłko i pije kilka herbat, w domu obiad a kolacji prawie wcale albo bardzo mało, odnoszę wrażenie że nic nie przytyłam ale nie ważyłam się też dawno bo nie mam w domu wagi :). Nie wiem w którym miejscu powinien powiększać mi się brzuszek, u mnie wygląda to tak że rano jestem płaska jak deska a wieczorem brzuszek mi odstaje, mam taką fałdkę nieco poniżej pępka której nigdy nie było, nie wiem czy to normalne, wieczorami spodnie stają się ciaśniejsze. Napiszcie koniecznie jak to u was wygląda zwłaszcza ciężarówki które też są w 11 tygodniu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że biust bez zmian w wielkości natomiast dalej boli :), no i coś ostatnio jem dużo rosołu i pomidorowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2
Witajcie ,widze ze wszystkie mamy daja sobie doskonale rade z dolegliwosciami ,ja osobiscie oprocz natretnych nudnosci ktore pomalu ustepuja nie moge narzekac ,troszke bolace piersi ale troszke :)w niedziele skoncze 11 tydzien ,niedlugo na wizytke zobaczyc moje szczescie ciekawe ile uroslo ,w 11 tyg niby powinno miec rozmiar malej cytrynki ,brzuch wydaje mi sie ze pomalu zaczyna wystawac ,choc jak pisza niektore rano jest plaski a wieczorem sterczy to ponoc gazy lecz teraz to juz nie gazy zaczyna wyraznie odstawac .Widze ze nie wszystkie z ws azywaja komplex witamin nie tylko kwas foliowy ale caly zestaw specjalny ktory awiera min.kwas foliowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Ja dzis bylam u lekarza i moge wocić do pracy:) Miesiac siedzenia w domu wystarczy mi w zupełności. Strasznie lgnę do ludzi :) Mój brzuch wyraźnie zaczyna mi odstawać i przyznam, ze wszystko mi jedno czy to gazy czy dziecko - efekt jest taki, ze wiekszosc spodni jest dla mnie ciasna :) a na wadze dopiero 1 kg do przodu ... dzis kupilam pierwsze ciążowe i od razu lepiej ;) Trzymajcie sie cieplutko :) K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Ja miałam zakaz seksu przez miesiac wiec juz jestem steskniona :) Mam znajomego, korego zonie tak wzrosła w ciąży ochota na seks (i co ciekawe została do dzisiaj a upynęło juz kilka lat), że smieje sie, ze jest "gorsza" niz kliku wygłodniałych facetow ;) Ciekawe jak u nas bedzie po urodzeniu dziecka .... Podobno pierwszy raz czesto jest bardzo bolesny. Ja jednak mysle ze jesli wyjatkowo dlugo sie poczeka, to rany sie zagoja i wtedy boleć nie powinno. Co o tym myślicie? Buziaki i miłego dnia :) K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie - jesli minal 9 tydzien i zaczyna sie 10 to brzuszki moga juz byc powiekszone z powodu unoszacej sie macicy znad spojenia lonowego - pisalam o tych wzdeciach jak ktos w 5tc pisal,ze ma duzy brzuszek - wtedy to na pewno byly gazy, ale od 10 tygodnia to juz raczej macica sie pomalu powieksza. U mnie 13tc a brzucha nie widac:( no moze minimalnie wieczorkiem:( ale jak ktos nie wie,ze jestem w ciazy to nie ma szans zeby cos zauwazyl:( chociaz w wiekszosc spodni juz sie nie mieszcze - pozyczylam na razie od mojej mamy, wiec mam w czym chodzic. Napiszcie co sadzicie o porodach rodzinnych? Planujecie rodzic same, czy z mezczyzna? A moze z kims innym z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris-ja na dzien dzisiejszy chce rodzic sama-od małego byłam zdana poniekad sama na siebie-i tak jakos mi zostało ze nie lubie chodzic z asysta do lekarza dentysty etc-i nie ma tu akurat aspektu ze nie chce dlatego zeby maz mnie nie widział wtedy czy cos w tym stylu-poprostu mam zakodowane gdzies tam głeboko w głowce ze sama i juz tego nie zmienie pozatym mysle ze wsparcie dobrej połoznej w zupełnosci wystarczy-takie mam podejscie na dzien dzisiejszy i mysle ze to sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czółko :-) ja bede rodzic z mezem - on tego bardzo chce i ja tez chce, zeby byl ze mna, troszke mnie wsparl, potrzymal za reke ;-), zebym mogla mu powiedziec, ze mnie boli albo ze sie boje... no ... tak po prostu, zeby byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuck-zmarzłam w pracy i dopadłmnie chorobsko:(i nie wiem c jest gorsze dla dzidzi-podwyzszona temperatura czy jak łykne apap?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpiotrowicz
Ja bede rodzić z mężem i chyba od poczatku nie braliśmy innej opcji pod uwagę. Gorzej z wyborem szpitala i ewentualnych położnych... Ja uważam, że one sa od tego na dyżurach, żeby nam pomagać ... Wiem, ze różnie to bywa ale wszystko zalezy od lekarza i szpitala. Na dzień dzisiejszy nie nastawiam się na to, by kogokolwiek opłacac. Moj lekarz pracuje w jednym z warszawskich szpitali i jak mu powiedzialam, ze boje sie porodu, to odpowiedzial, ze jesli zdecyduje sie na tamten szpital to porod odbierze on. Pewnie w zaleznosci od tego czy bylby to jego dyzur czy nie zalezalby ewentualny koszt. Jesli juz - wole zaplacic jemu - czlowiekowi, ktoremu ufam i wiem, ze o nas zadba. Jak patrze na cenniki w państwowych szpitalach to az mnie krew zalewa. W Szpitalu Św Zofii tak polecanym przez Fundacje Rodzić po Ludzku indywidualna opieka poloznej kosztuje 1500 zł!! Do tego znieczulenie i nie wiadomo co jeszcze... Jesli mam wydac tyle kasy to naprawde jestem za prywatna klinika - tam przynajmniej wiem za co tyle pieniedzy.... Za to na pewno wybieramy sie do jakies szkoły rodzenia :) Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata_27
Witam Was wszystkie!!!!!!! Co do porodów rodzinnych to jak nie byłam w ciąży to myslałam że mój mąż będzie przy mnie, albo moja mama (hmmm)). Teraz jak jestem w ciąży , dowiedziałam sie że mój mąż nie będzie przy mnie i moja mama też już mi powiedziała . Chociaż tak myślę że obecność mamy przy porodzie to dobry pomysł. Także rodzić będę chyba sama. A co płci dziecka, chcemy dziewczynkę , jeżeli będzie chłopak to też super. Ale ja czuję że to będzie dziewczynka. Nawet lekarz już mi powiedział w 12 tc że to prawdopodobnie dziewczynka, ale to się może jeszcze zmienić . Mamy nawet imię dla dziewczynki - Zosia- Dla chłopca to nie wiem . Chyba trochę gorzej . Myślę że może być Bartosz , Szymon, Jan. A jak się wogóle czujecie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata - a czemu nie beda przy tobie? nie chca za bardzo, czy moze nie moga? a jak ty sie z tym czujesz? wolalabys, zeby ktos byl? moze kolezanke, przyjaciolke poprosisz? Zosia... no wlasnie, my tez zastanawialismy sie nad Zosia, ale tyle ich ostatnio dookola, ze zaczelam watpic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpień 2004
cześć dziewczyny! :) Też jestem sierpniową mama moj synek urodził się 20.08.2004. Musze przyznać ( napewno jestem stronnicza :) że dzieci sierpniowe to przeurocze bobasy Trzymam kciuki za wasze fasolki i was same Życze duzo zdrowia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wiem, czy bede rodzic sama, czy z mezem, czy moze z siostra:) Ja bylam na jej porodzie (jej szwagier tez byl - wiec miala prawdziwie rodzinny porod) i wszyscy wspaniale to przezycie wspominamy. Ja sie jednak waham - bo pomimo wszystko to bardzo intymne przezycie - a jeszcze do tego mnie jakos mobilizuje to,ze gdzies jestem sama, nie lubie tez jak ktos patrzy jak cierpie:( Ale ostatecznie decyzji jeszcze nie podjelam. Co do placenia za porod - to ja zamierzam jak najmniej zaplacic - jesli w panstwowym szpitalu to nie widze powodu placic poloznej, lekarzowi jesli ma dyzur to tez nie zamierzam - chyba,ze przyjedzie specjalnie do mnie - to zrozumiale wtedy. Pozdrawiam niedzielnie Doris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×