Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Gość Majamaja
Witam Was serdecznie !!! To ,ze sie mijamy to pwenie tak na początku...?Ja pracuje obecnie w cukierni /juz 6-ty rok/ Może napisze cos o sobie!Hmmm........ Mam na imie Mariola,mam 27-lat ,ale w lipcu zaczne świetować 28....latek. Jestem męzatka od 6-lat,po ślubie zaczęłam prace w cukierni,a potem po 3-miesiacach zaczęłam studiować/chemie w Katowicach na Uniwersytecie Śl/Wszystko szło w miare nie planowalismy dzidzi ,bo myslałam ,ze lepiej juz miec tą szkloe z głowy...wiecie -miałam prace ,możliwosc aby studiować itd,Na 5-tym roku studiów znalazł sie pweien mądry profesorek i oblał cały rok studentów mojej "wieczorówki/było wiele problemów,,,,/cały rok prawie zmarnowany !!!Także została mi teraz obrona pracy mgr no i tak sobie z mężem pomyslelismy ,ze tak pusto i szaro....wiec postanowilismy wykorzystac i zorientować sie czy to jest możliwe.....były dni płodne,wiec przytulaliśmy sie na całego,według obliczen cos powinno z tego wyniknąc,ale wiem ,ze to nie do konca takie łatwe!!!Zobaczymy,bede czekała do najblizszego jak sie nie pojawi to bedzie dla Nas dobry znak!! Tak sie wydaje,ale wiem teraz ,ze bardo pragne dziecka,niedawno sie o tym przekonałam!!Mam nadzieje ,ze ze mna wszystko wporzadku!!TRZYMAJCIE KCIUKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majamaja
Tak bym chciała juz cos wiedzieć,ale po paru dniach to przecież nie jest możliwe???Muszę czekać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majamaja
Szkoda,pewnie jecie obiadzik!dlatego Was nie ma,ja przyjechałam wczesniej z pracy ,nie ma mojego mężusia/Jest w pracy/ a ja zaraz zmykam do przyjaciółki /ona tez jest sama w domu/ Marta ma córeczke Julcie,która ma dwa latka i 6 miesięcy,niestety mała biedaczka przechodzi ospe!!!Ide teraz do Nich"Marta i ja - bedziemy sobie farbować włosy /a co???,bedziemy miały dzień tylko dla siebie/ha ha ha !! Buziaki ,i życze Wam udanej Niedzieli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majamaja- trzymam kciuki żeby to był udany cykl:-) Fajnie że napisałaś coś więcej o sobie, w ten sposób poznajemy się \"bliżej\". Channah- masz rację, musi być dobrze, Poznań musi przynieść nam szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Was ucałować serdecznie..zagląda czasami ❤️ ale teraz przygotowanka ślubne ;) cąłuję 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie! Następna kumpela oświadczyła mi, że jest w ciąży. A ja poryczałam się jak bóbr. Człowiek nawet nie umie się cieszczyć- ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- wiem cos o tym... Musimy być silne i cierpliwe... też się doczekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mamy innego wyjścia. W sumie to mam 4 kumpeli spodziewające się dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapka- pewnie w szale przygotowań ślubnych. Fajny czas:-) Moluś- :-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ide do psióły- tej ciężarnej. ciekawe jak to będzie. A czas przygotowań ślubnych był superowy jak i też bardzo stresujący- to \"podziękowania\" kieruje do teściowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molus- dobrze będzie! Niedługo ona ciebie ciężarną będzie odwiedzać:-) Stresu też jest sporo przy przygotowaniach ślubnych, ale warto było...:-) Mam piekne wspomnienia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki! Oj słabiutko z naszą obecnością, ale to pewnie wiosenno-mamusiowy kryzys ;-) U nas wszystko w porządku, kończymy dziś 4 miesiące i mamy się świetnie, tylko oczywiście czasu ciągle mało. Do tego Emilce odwidziało się fajne spanie w nocy i teraz zrywa mnie z łóżku co 2-3 godziny, z czego wnioskuję, że po prostu potrzebuje więcej jedzonka. No nic mówi się trudno, na jakiś czas trzeba zapomnieć o kilkugodzinnym nieprzerwanym śnie. Dobra passa trwała jakieś niecałe 2 miesiące z przerwami, a teraz już ponad tydzień Emilka budzi się częściej. Channah sprawy krostkowe niestety nie znikły. Muszę się pilnować dalej, właśnie przeprowadziłam eksperyment związany z imieninami mojej teściowej, pozwoliłam sobie na kilka rzeczy i od razu na buzi Emilki wyskoczyło kilka krostek. Więc dieta dalej aktualna, choć nie tak drakońska jak wcześniej. Pozwalam sobie na kawę z mlekiem na przykład i jest ok. Majamaja trzymam kciuki za Twoje starania. No i oczywiście oczekuję wieści. Agapko ojej ale fajnie, przygotowania do ślubu. Dużo roboty, żeby o niczym nie zapomnieć, ale wspominam super swoje. Moluś tak się wszystkie moje kumpele sypały po moim poronieniu, a ja miałam \"do nich\" żal, w zasadzie mało zrozumiały, bo co one winne, ale człowiek był wkurzony z powodu czyjegoś szczęscia kiedy samemu zostało się go pozbawionemu. Ale w końcu i mnie się poszczęściło... A teraz pozdrawiam i uciekam bo moja księżniczka nie śpi - spała CAŁE 10 minut ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę, kryzysu ciąg dalszy. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! :) Majamaja-fajnie, że napisałaś cosik o sobie! trzymam kciuki za staranka! 🌼 agapka- super, że sie odezwałaś. Ja, tak jak dziewczyny, cudownie wspominam ten czs przygotowań ślubnych.....i sam ślub oczywiście :D Pisz co u Ciebie i odwiedzaj nas częściej!!! Asik-👄 channah- u nas to ja jestem tą strona \"dmuchającą \" na Mateo....;) i czasem traktującą go jak ze szkła... ale staram się nie przesadzać. Mój Mąż jest przeciwnikiem takiego \"ostrożengo\" wychowania....także w domu panuję równowaga :D :D Zanim Mateo przyszedł na świat wydawało mi się że już koniec z grilami, ogniskami i wypadami na miasto....ale okazuje się że wcale tak nie musi być. Ten \"majówkowy\" tydzień pokazał że wszystko mogliśmy zrobić we trójkę! Oczywiście jak robiliśmy grilka czy ognisko na działce to Mateo był w bezpiecznej odległości... w wózeczku z moskitierą, ulkokowany wsród drzewek cały czas smacznie spał!!!! :) Miama-tak to jest z tym spaniem .....co jakiś czas wszystko się zmienia! a szkoda ;) Moja kumpela z którą chodzę na spacerki ma o 3 miesiące starszego synka i z jej doswiadczenia wiem że tak właśnie bywa! Zresztą u nas też te pory się ciągle zmieniają . jeszce niedawno był okres, że Mati jakdł o 20:30-21:00 oststni raz a potem ok 5:00. A teraz znów budzi sie ok 3:00 i 6:30..... U nas oki.Dziś Mateo kończy 12 tygodni, a w pon 3 misiące! Pora kolejnego szczepienia coraz szybciej się zbliża...brrrr..... Dziś u nas pogoda w \"kratkę\"...ale widzę, że się wypogadza, więc jak się Mati obudzi to pewnie wyruszymy na dłuuuugi spacerek :) A teraz gotuje obiadek ;) Moc buziaków dla wszystkich!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo... Witajcie kochane...troche mnie nie było tutaj...ale nie miałam do tego głowy!!! W ubiegłym tygodniu byłam z Kacprem w szpitalu....straszne przezycie!!! Jechaliśmy do rodzicow i nie dojechalismy...20 km od nich zajechalismy do szpitala i juz tam utknęliśmy na cały tydzień... Kapi zaraził sie wirusem od sasiadki brzdąca, a w szpitalu podłapał jeszcze ROTAWIRUSY...koszmar...wymioty, biegunka...i temperatura... Nie chce nawet mi sie tego wspominac...ale juz jest oki...dokucza jak przed chorobą, nabiera sił i wraca mu apetyt, bo poki co to był na diecie....stracił prawie kilogram wagi...;( ale miał troche zapasow to nie bardzo widac po nim...:) Najwazniejsze ze juz jest oki.... CHANNAH...obecnie Kapi ma 78 cm i waży 8370 g wiec porównaj to ze swoim Kubusiem...bedziesz miała odpowiedz...ale pewnie Twoj szkrab jest jednak wiekszy...jak przystało na starszego kolege...:) Pozdrawiam wszystkich, dziś tylko na chwilke do was zajrzałam,bo mam trochę prasowanka...wiec pędzę...BUZIAKI od kapsia dla wszystkich cioć i koleżaneka dla kolegów>>>łapka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej Mikołajka- to miałaś nieprzyjemne przeżycie. Całe szczęście że już jest wszystko dobrze i Kacperek wraca do formy:-) A ja znowu łapię mega dołki. Coś nie mogę się z nich wydostać na dobre. Boję się że 5 czerwca mogę usłyszeć coś co zupełnie odbierze mi nadzieję. Ale póki co ona jest. Tylko że słabo ją widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik ! Ja rozumie, że się boisz- normalka. Ale nie wolno tak myśleć! Pamiętasz, że grunt to pozytywne myślenie! Teraz byłam u tej ciężarnej psióły i sama się sobie dziwiłam, że tak się ciesze, że jest w ciąży. A ona co? dły jaies, schizy, ze coś może być nie tak itd... Normalnie myślłam, ze ją walne! Za9 dni powinnam dostać @- ciekawe. Mąż się napala i już o chrzścinach nawet gadł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- ja tez się cieszę z ciąż moich znajomych, tych topikowych i nie tylko, ale tak strasznie chciałabym przeżywać to co one. A boję się że tego nie zaznam. Istnieje taka ewentualność. Ale wierzę że mimo wszystko, mimo tych wszystkich przeszkód jednak uda nam się szczęśliwie i z pomocą \"fachowców\" zaciążyć, a po szczęśliwych 9 miesiącach urodzi nam się zdrowiutki szczęśliwy dzidziuś. I tej wersji będę sie trzymać:-) Trzymam kciuki, żeby ten cykl okazał się dla was owocny!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellow! Kamilla ja staram się nie być nadopiekuńcza w stosunku do Emilki, ale to bardzo ciężka sprawa, wydaje mi się, że moja opieka nad nią to dla niej jak tlen. Nawet nie umiem jej z kimś zostawić na dłużej niż godzinkę. Przedwczoraj Emilka skończyła 4 miesiące! Ale ten czas leci szybko. No i wyobraźcie sobie że mały brzdąc próbuje już siadać. Szok! Za 8 dni do szczepienia. Brrrrr Mikołajka ale przeżyłaś straszne chwile. Całe szczęście że już po. Asik Moluś trzymam za Was bezustannie kciuki, w końcu się uda. Napewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tylko na sekundkę, wpadam, żeby podnieść nasz temat:-) Zmykam pod prysznic i oczekiwać na powrót męża z pracy:-) Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziś dzionek intensywny - umyte okna (ptak mi nasrał, więc trzeba było), wyprane zasłony i firanki, posprzątane, poprasowane, ugotowane, poprane, zmieniona pościel a na koniec dnia wielki pucharek lodów z Emilką i mężusiem w kawiarence. Przyjemnie. Poza tym ok, tylko oczy na zapałkach. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majamaja
Hej Kochane!! U mnie spoko wyczekiwanie ,wyczekiwanie ,aż sie tego boje ....byłam na griliku ze znajomymi,nawet wypiłam piwo!!! za kilka dni ma być okres nie wiedziałam ,ze to takie trudne!!!Sama nie wiem cio tio bedzie!!!Może nic.....:-(.... Miamo!,ale masz fajnie....zazdroszcze Ci,ale pozytywnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majamaja
Asik....ja też czekam ,na mężusia....kocham Go!!tesknię za nim!!! Pozdrawiam gorąco!!!!*-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majamaja
Channah fajnie ,że masz takie szczeście!!! Pozdrawiam!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:-) Channah- no własnie mam problem, bo nie mam pomysłu ani ochoty na gotowanie... chyba też zrobię naleśniki tylko że z serkiem waniliowym (gotowizna). No chyba że coś wymyślę szybkiego i łatwego. A z soczewicą trudno się robi? Dużo czasu zajmuje? Nie wiem czy to mój poziom trudności:-) Majamaja- trzymamy za ciebie kciuki, żebyś @ nie oglądała długo, długo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry! Pogoda pięnka! Nastrój gorszy bo pewnie czeka mnie szpital w przyszłym tygodniu bo @ przyszła 6 dni wcześniej. I już dziś miłam jakieś dziwne sny 😭 Wiem, że to będą tylko badania ale.... Pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, Moluś, co za wredna @... Co za badania cię czekają w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wredna wredna!!! Nie wiem dokładnie. Na pewno będą robić mi poziom hormonów a co jeszcze to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może nie będą cie zatrzymywali w szpitalu. Poziom hormonów to tylko pobranie krwi ambulatoryjnie... Może tam znajdą jakąś przyczynę, weźmiesz leki i szczęśliwie zaciążysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, kumpela też miła i wq sumie 3 dni leżała. Ale musze się jeszce dokładniej podpytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×