Planujące ciążę!

Hej! Śpię żywcem... A pracować trzeba...

hejo... z nowym tygodniem....bez nowych sił....z nowymi wieściami....;) Kacperek ma 3-go ząbalka...lewa, gorna jedyneczka...;) Jeszcze jedna się przebije i będzie jak Królik...;) Miama...o tak...to dobre co robisz...ja wiem, bo moje dziecko potrafi się samo bawić...rozkładam kocyk na dywanie...i robi tam wszystko...najpierw siedzi i sie ostro bawi...po upływie jakiejś godziny...gleba na plecki, albo na brzucho i robienie pompek...kocich grzbietów...pełzania....raczkowania do tyłu...i takie tam..., a jak się zmęczy to dopiero dopomina się o wzięcie...no chyba że dotrze do szuflady, gdzie mama ma gazetki....to czyta z przyjemnością...tylko już wtedy nikt po nim niczego nie poczyta!!! Ale ostatnio odkrył, ze mozna się jeszcze przemieszczać po pokoju kiedy ktoś trzyma za ręce...no i szkoli się w sztuce chodzenia...;) Więc naprawdę jest to dobre co robisz, bo wiem jak wygląda taki dzionek z dzieckiem na ręku...ufffffff...współczuje Asiku....ale był wyczerpujący weekend...no no no...nawet nie zapytam o szczegóły, bo i po co...wszystko wiadomo...skoro dzis zasypiasz...;) Ale co tam zyje sie tylko raz więc po co sobie skąpić przyjemności, nie...??? Pozdrawiamy.....

Właśnie Mikołajka właśnie. Tak dokładnie to wygląda, że mała jest cały dzień na rękach, a jak już z nich zejdzie, to chce się bawić ze mną i tak to wygląda, że mam czas w zasadzie kiedy ktoś się nią zajmie. Albo kiedy śpi, a że śpi jak królik pod miedzą... Więc czasu mam mało, muszę ją nauczyć, ale łatwe to nie będzie. Sama nie wiem czy dobrze się do tego przykładam.. poza tym u nas w porządku, też chyba małej pójdą ząbki, bo tak jakby spuchły dziąsełka, ale sama nie wiem czy to tak ma wyglądać. Mikołajka już doświadczona, może zaglądniesz do ust Emilki? 3 ząbki, no no...

......raz ....dwa..... ................trzy... ....próba mikrofony ;) Czy mnie jeszcze ktoś tu pamięta?!!!! :)

Mikołajka- owszem weekend całkiem przyjemny i nawet nieco forsowny, ale nie za bardzo:-) Po prostu dzisiaj miałam lenia giganta i w ogóle czuję się zniechęcona do pracy, niedoceniana, niedostatecznie opłacana itd... Potrzebuję już urlopu i wyjazdu i wygrzewania się na słoneczku na pięknej plaży:-) Jakiś dzień taki ogólnie przybijający.

Agapa- witaj nareszcie! Jak tam przygotowania do ślubu?:-)

Asiku witaj :):):):) przygotowanka w pełni ale to od dawna...do ślubu coraz bliżej :) z czego się niezmiernie cieszę,z utęsknieniem czekam na ten wyjątkowy dzień! We wrzesniu po @ zaczyna się kłuć zastrzykami(musze na miesiąc przed rozpoczęciem starań) a pote oddaję się nieziernej przyjemności starankowania!!!! :) ahhh jak ja się tego doczekac nie mogę! a teraz czekam na @ i zaczynam samoobserwację,mierzenie tempki i takie tam aby wiedziec jak zachowuje się ój oganiz i poznac go na dobre aby potem znać swój organiz. @ ma regularniutkie co 30 dni..chyba wszystko jest narazie w porządku,ale w lipcu wybieram się do moejej ginki aby przygotować się do starań..dziewczynki...to juz niełuuugo :)cieszę się bardzo :) A i w lipcu( w połowie) przeprowadzamy się na \"swoje\" :) więc dużo zmian! Lece czytać co u Was... :)

No to super, same dobre wieści:-) Od razu \"widać\", że jesteś bardzo szczęśliwa:-) No i poprawiłaś mi humor swoim uśmiechem i optymizmem:-)

Asiku cieszę sie ze mogę poprawić komuś humor :) ;) opowiadaj w skrucie jak się rzeczy u ciebie mają?

Agapka!!!!!!!!1 Rany ale Cię tu brakowało!!!!!!! Rzeczywiście aż tutaj zadudniło optymizmem. tak trzymać!

Eeee tam, szkoda gadać... Ludzie mają poważniejsze zmartwienia i kłopoty... Pomijając ten najważniejszy problem, czyli brak dziecka to dobija mnie sytuacja finansowa. Po jaką cholerę studiowałam żeby teraz ledwo na życie starczało (oczywiście łącznie z pensją męża- minimalnie wyższą). Nic nie można odłożyć, jak sobie upatrzę jakieś fajne buty czy ciuch, nawet w rozsądnej cenie to muszę się zastanawiać przed kupnem czy aby nas to nie zrujnuje do końca miesiąca. Na wakacje jedziemy max. na tydzień a i na to nie mamy kasy tylko trzeba będzie pożyczyć... I tyle z tego życia. Zamiast cieszyć się nim, korzystać z jego uroków to trzeba liczyć się z każdym groszem a i tak wielkie kombinacje żeby dotrwać do końca miesiąca... Może troszkę przesadzam, ale jakby się tak zastanowić to właściwie nie bardzo... No to sobie pomarudziłam...

Miaa:) witaj!!!!!!!!!!!!!!! miło cię widzieć! Asik no to koniec juz marudzenia..zobaczysz czas,zycie itp. jeszcze Ci wszystko wynagrodzi z nawiązką..będziesz bardziej szczęśliwa!a mówi ci to ja agapka ;)wiec musi być dobrze! ogólnie siedzę teraz tydzień na wiolny ponieważ ma anginę ropną i się kuruje :) dobrze bo odpoczne od rannego wstawania :) usmiech prosze dziewczyny :):):)

Hejo....... A co to za strajk???? Żadnego wpisu w dniu dzisiejszym??????????????????????? NIEDOBRZE>>>>>OJ NIEDOBRZE>>>> :( :( :( topiczek nam przepadnie!!!!!! Agapko.....kupę czasu....mnie nie było długo....ale Ciebie pewnie dłużej......a może nie???? ;) No najważniejsze że już jesteś...i to z mega dawką optymizmu....;) Asiku...uszka do góry....ważne żeby się nie załamywać...każdy ma jakieś pagórki beznadzieji-gdzie wszystko idzie pod górkę....ale zawsze na górce słoneczko świeci mocniej...i jest z górki!!!!!!!! Takie jest życie...ja też skończyłam studyjaaaaaaa i siedzę w domu jak kurka...z pisklakiem....;) Też trzeba się gimnastykować żeby starczyło z jednej pensji...jeszcze w tej stolicy...szkoda gadać....;) Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.....:( a szkoda....! Uszka do góry...myśl już o wakacjach...o starankach...napewno humorek się poprawi...;) posłuchaj optymistycznej Agapki....i będzie oki!!!! Miama.....dawaj tą Emi na przeglądzik...chętnie pooglądamy stan dziąsaczy...postawimy diagnozę...;) Chociaż jak będzie taka sprytna jak Kapsio, to się dowiesz o ząbkach jak jej już wyjdą...i na dodatek cię ugryzie...;) Mój zuchol jest na etapie gryzienia wszystkiego co popadnie....i przecierania sie czwartego ząbka...bo narazie to jak królik po imprezie zakończonej bójką....be jednej jedynki....;) Miłej nocki i do jutra...;)

Dzień dobry i dobranoc nie miała dziś czasu wiec teraz zagądam :) Mikołajko witaj :) czwarty zębol mówisz ..no no Gratuluje! i całuję słodkich snów

Hej! Mikołjko- wiem, wiem, ja tylko tak... lubie sobie od czasu do czasu ponarzekać... wtedy troche lżej...:-)

Asik....no to już lepiej....;) nie strasz ludziów!!! Wiem, wiem jak to jest...ja też lubię czasami....;) Pozdrawiamy....może dziś już nie będzie padać i spokojnie wybierzemy się z syniem na spacerek...! Bo przez ostatnie 2 dni, to szykujemy się ostro, bo ładna pogoda...cieplutko i wogóle,wszyscy gotowi do wyjścia...łącznie z psem...a tu luuuuuu deszczyk i po spacerku...:( do póżniej....papapaaaa!!! Miłego dzionka...;)

Channah i Mikołajka ale macie dzielnych mini-mężczyzn. Super! Zamierzam Emilce wprowadzić zupki, tylko czekam na ziemniaczki od znajomej - wiadomego pochodzenia najlepsze. A Wy zupki robicie na wywarze mięsnym, czy same jarzynki?

Hej ! No i jestem w Polandzie. Nie chciało się wracać ale wszystko co fajne kiedyś musi sie skończyć. Jutro jeszcze wolne. big kiss !!!

hej :) Mikołajka- dziekuję za fotki Kcperka, zuch chłopak z niego ;) Bardzo sie zminił od czasu... ostatnich zdjęć ;) agapka- witaj! miło Cię \"widzieć\" w tak dobrym nastoju!!!! :)Byle tak dalej :D Channah-gratulacje i uściski dla małego wędrowaca ;) :D Miama- pytam o te pokarmy stałe ponieważ mi pediatra na ostatniej wizycie powiedziła, że wprowadzimy cosik /innego niż pierś ;)/ Matiemu w 6-tym mc /czyli jak skończy pięć miesięcy/. A jak sypia Emilka? Czy ten kleik na noc zapełnia jej bardziej brzuszek?? ;) Bo ja się łudzę, że mleko z butli będzie bardziej sycące i Mateo pośpi dłużej w nocy ;)........ Moluś- napisz coś o tym wypadzie do Londynu! U nas ok, choć u mnie przyszedł kryzys \"wielkiego zmęczenia\"...jestem padnięta, niewyspana , bardzo słaba...ale mimo wszystko szczęsliwa! Barkuje mi tylko troszke więcej snu......:) Ząbki rosną. Jak na razie prawy większy od lwego :D Chodzimy codziennie na spacerki i tak nam leci dzień za dniem..... Pozdrawiamy!Buziaki dla wszystkich !!

Moluś witamy na ziemi ojczystej ;-) Kamilla tak szczerze mówiąc niebardzo. emilka śpi może godzinę dłużej. Niestety dopóki nie dostanie konkretnej kolacji chyba tak będzie spała Ledwo dycham, ja i biedna Emi. Co za upał.

Hej! Do kogo miłam adres to wysłałąm maila. Wypad gólnie się udał. Tylko ceny zabijały !!! Tabletki chyba działają bo @ była i to całkiem normalna. Dziś 12 dc więc chyba trzeba zacząć staranka- a nóż widelec :)

Oj jak pusto

hej! jestem tu nowa ale temat mnie zaciekawił więc dołączam. Z mężem planujemy dzidziusia na przyszły rok, zaczynamy starania zaraz po nowym roku :) Zobaczymy jak to sie wszystko ułoży...

Hej a co tu takie pustki? Aga79 witaj i czuj się jak u siebie ;-) Napisz coś więcej o sobie. Moluś oglądnęłam już początek zdjęć, ale tam zapowiada się dłuższa sesja. Powodzenia w starankach. A u nas fajnie, Emilka niesłychane rzeczy wyprawia... Zresztą sami zobaczcie - najnowsze zdjęcia w stópce, albo tu: http://foto.onet.pl/2zpjb,grc80oo88g9u

podnoszę

hej! Ano widzisz Miama mało kto zagloda bo większoć zajęta swoimi pociechami i pewnie nie ma czasu.... Asik co u Ciebie??? A Emilka już jaka duża !!! :)

Hej! Pustki u nas ostatnio, co zrobić, taka kolej rzeczy... Mało starających się... Czekam na @, ma przyjść na dnich i wtedy mam zadzwonić na oddział do kliniki żeby potwierdzić swój pobyt chyba, bo nie wiem po co innego. No ale przynajmniej dowiem się czy mnie 9 lipca przyjmą, bo strajki cos nie chcą się skończyć. Boje się jak cholera, chciałabym to już mieć za sobą, a najlepiej żebym w ogóle nie musiała tego mieć...

Ja 9 lipca jade do gin! Wczorja dzwoniłam przypomniec jej by wynikie moje odebrała jescze ze szpitala. Troche sie martwie bo trzeci dzien mam plamienia i nie wiem co jest grane... :-o

Moluś, a który to twój dzień cyklu? Może to początek @ albo plamienie implantacyjne...:-)

cześć Moluś! tak się składa, że ja też planuję dzidzię drugą już :) zaczęłam prowadzić wykresy temperatur na http://www.fertilityfriend.com coś mi się nie podobają dwa ostatnie (półtora właściwie) wcześniej stosowałam \"kalendarzyk\" żeby dzieci nie mieć później żeby mieć (i bardzo się udało) mam nadzieję, że teraz też się uda...