Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Oczywiscie zwykle umiem to zaakceptowac. I najczesciej zakladam, ze odpowiedz bedzie inna. Zreszta jakby wszyscy mysleli tak samo to nie byloby dyskusji. JA tylko jednego pojac nie moge jesli chodzi o SJ. Ale nie pojme nigdy - transfuzji :(

dla osoby niewierzącej śmierć jest takim samym szokiem jak dla wierzącej (szczególnie jeśli chodzi o wstrząs dla organizmu), myśli jakie nachodzą tą osobę mogą być poszukiwaniem ostatniej deski ratunku (no to co że nie wierzyłem ale może nie jest zapóźno, może inni mieli rację... itp.)

Ja poprosze wersety, ale daruj sobie te ze Stergo Testamentu- napisz mi, co Jezus mowil o duszy (zyjemy wszak w swietle Nowego Przymierza a wiec poprosze wersety z Nowego Testamentu).

aga1979 --->pisałam że tych którzy nie będą godni Bóg w ogóle nie wskrzesi to jest kara i wynik osądu Boga.

Renata---> CZyli zwykly smiertelnik, sredniej inteligencji nie zostanie zbawiony, bo nie zna Prawdy, bo nie pozna jej, skoro nie zrozumie Biblii :( To wynika z Twoich slow :( O symbolice sie uczylam :) Jak dotad to raczej zauwazylam, ze Biblie bardziej symbolicznie odbieraja KK, niz SJ, np jesli chodzi o ta krew ;)

Ano widzisz wyczytalam, moze niedoslownie, ze od drzwi do drzwi, ale w przenosni tak....dlugo by tlumaczyc....ale np staral sie docierac do kazych swoimi czynami, glosil na rynkach, itd. Wiecie co to jest smierc kliniczna:)))))))), no prosze Was....ogarnijcie sie:D. Ile osob tyle odmiennych zdan i kazdy musi sie z tym liczyc.

niezgadzam sie----> to po co w biblii przedstawiany jest obraz sadu ostatecznego, w ktorym jedni pojda na prawo a inni na lewo? To kto wg ciebie pojdzie na lewo, jak nie ci potepieni?

niezgadzam się---> TAk sie dopytuje, bo to sie przytrafilo osobie bardzo mi bliskiej. Byla to osoba niewierzaca, stoik i napewno nie poszukiwala zadnej ostatniej deski ratunku.

Zgadzam się z Renatą że Jezus chodził od drzwi do drzwi tylko wyglądało to trochę inaczej bo i realia były inne. a wszyscy mamy świadczyć w miarę swoich zdolności, jak nie chodząc do ludzi to dając przykład codziennym życiem. Poza tym ŚJ mają specjalne lekcje które pomagają się im przygotować do tego żeby umiejętnie przekazać to co mają do powiedzenia.

RenataR---> JA sie z tym licze. A Ty...? :)

Renato, SJ nie sa jedyna religia misyjna. Takze KK ma swoich micjonarzy, ewangelizatorow. Takze prawdziwi katolicy daja swiadectwo, staraja sie zyc wiara.

Czekajcie zaraz Wam znajde wersety- chwila momento. A propo Biblia sklada sie ze starego i nowego testamentu, a nowy to tylko czesc. Jesli chodzi o przymierze nowe itd to Jezus owszem dokonal takowego, ale tu chodzi o codzienne zycie, higiene itp a nie nowe przymierze. Co do dusz wskrzeszonych, to jak Wy sadzicie, ze Bog nie wskrzesi tych , ktorzy nie znali Biblii?! No co Wy!Bog wskrzesi niegodziwych i prawych- chyba to znacie nawet z kosciola....no blagam! A wskrzesi wszystkich dlatego ze da szasne tym, ktorzy Go nie poznali aby mogli. Nie tyle atakow pls......bo nie nadazam:). Na wszytko jest czas.

ja nie mówię że to człowiek świadomie poszukuje tej deski ratunku, to mózg się ratuje i funduje mix propozycji na przetrwanie

no chyba, ze mozg przestal pracowac... ;)

tio prawda ci którzy nie mieli okazji poznać Boga będą mieli szansę, ale nie ci którzy już wybrali (źle wybrali)

nie mózg przestał pracować tylko jest niedotleniony stąd te wizje

Tak biblia jest caloscia. Ale ST mozemy dopiero poznac w swietle NT- dopiero wtedy mozemy mowic o pelnym poznaniu. Podajac mi cytaty ze ST nie uwzgledniasz objawienia NT, ktore nioslo istotne uzupelnienia i interpretacje. Tak wiec prosze o cytaty od Jezusa.

jak mozg jest dlugo niedotleniony to przestaje pracowac ;)

Do Krwawa Orlica: Kaznodziei: 9:5,6,10. Objawienia 21:4 Psalm 146:4 Jana11:11-14 1Koryntian 15:6 i pare innych ale masz tu przyklady.

jeśli mózg będzie długo niedotleniony to takiej osoby nie odratuje się (no chyba że otrzymamy warzywo), osoby po śmierci klinicznej miały to szczęście że niedotlenienie nie trwało aż tak długo żeby mózg obumarł

Do niezgadzam sie: swietnie- pomagasz mi. Dzieki:)

RenataR---> DZieki!! MOze kiedys... :O Zajumali mi Biblie :P niezgadzam sie---> CZyli lekarze sie myla stwierdzajac zgon? A zgon nastepuje po smierci mozgu. A moze sie myle ;)

Renato, a do czego byly te cytaty? Chyba nie do kwestii duszy?

no nie wiem, tylko mówię co myślę. pewnie znalazło by się parę kwestii w których byśmy się nie zgodziły ale jak na razie jesteśmy w tej samej partii.

Orlico, ja zawsze sprawdzam wszystkie cytaty w biblii internetowej: http://www.biblia.poznan.pl/ Polecam :)

lekarze najczęściej stwierdzają zgon po ustaniu pracy serca, rzadko osoba taka jest podłączona do aparatury monitorującej pracę mózgu

kontynuujac wiadomo, ze funkcjonowanie naszych zmyslow, podobnie jak myslenie, ma zwiazek z praca mozgu. Wraz ze smiercia danej osoby jej mozg przestaje dzialac. A zatem jej wspomnienia, uczucia i zmysly nie funkcjonuja dalej w jakis niepojety sposob, gdyz nie moga przetrwac smierci mozgu. Przeciez to jest logiczne:)

SJ odrzucaja wszelkie partie :P aga---> O!! DZieki :) Ale z drugiej strony nie ma jak papier :( A do tego moje notatki!! (nigdy nie odzaluje :O )

wiem to przenośnia i żart był (nie załapałaś?)

Renata---> TYm samym wlasnie poparlas moje zdanie :) niezgadzam sie---> Troche watpie, bo jak ustaje praca serca to lekarze przystepuja do reanimacji, ktora (wiem to) czasem trwa bardzo dlugo.