Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Gość a u nas we wsi
o co wom chodzi?myslalam ze godomy o bogach?ja katoliczka bardzo praktykujaca jak reszta naszej wsi i to wszycko!aha i jak pedzialam nasza panienka jest u nas naj naj najwazniejsza bo wszystko jej zawdzieczamy i naszego jezusika otpuscianego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Szymka aż tak ci to przeszkadzało, że kobitka lubi się stroić, czy po prostu jej zazdrościłaś? Ja też lubię często kupywać coś nowego choćby drobną rzecz :) jak tak ci źle z nią było to trzeba było po tygodniu zwijać manele i przeprowadzać się do jakiegoś katolickiego domu-dziwisz mnie dziewczyno-u mojej sąsiadki katoliczki mieszkają dwie studentki SJ i jakoś babeczka zadowolona jest z takich lokatorek-na początku wzięłą je na poważną rozmowę i teraz jest ok, w drugą stronę działa to tak samo lubisz wyolbrzymiać pewne sprawy (bez urazy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas we wsi
oj mamo szymka u nas jak my idziem do kosciola to tez sie przystrajamy jak najpikniej toc to nie zbrodnia oltarze stroimy a sami momy w lachmanach chodzic?tyc niedziela czy majowe czy otpust to nasze swieto musim ladnie wygladac a jehowi chodza brzydko ubrani tak uwazam i nic im niepomoze kupowanie ubran na jarmarkach bo nie maja gustu ja to na ten przyklad mam duzo kieckow w rozne kwiaty i kratki kolorowe roznobarwne i mam tez duzo boziulek i rozancow i zawsze sie piknie przystrajam jak ide na odpust czy do kociolka do na na zej pani niebieskiej!to tyle o ubraniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas we wsi
aha zapomnialam dodac ze u nas tez jest rewia mowy w kosciolkach a powiem wam jam jak ludziska gorsza sie jak ktora przyjdzie w miniowce ze d...prawie jej widac ojoj to dopiero plotki w kosciolku i po mszy tez.a jak wszystkich swietych jest to juz istna parada,tylko patrzec ktora lepsze futro ma!az mi wstyd czasami.teraz to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas we wsi --> nudna jesteś spadam bo mi się ciebie czytać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas we wsi
mamo szymka ja przeca godolam ze majowe jest pikne i komplet ludzi jest tam zawsze i ja tez jest fajno wszyscy spiewamy i modlim sie do jezusika.tak se czasami tylko mysle ze na z juzusik tylko w maju tak ladnie wyglada i jest przy trojony bo tak to caly rok snieg na niego pada albo deszcz i wogole wiatr na niego wieje i ptaki mu na glowe srajtaja i jest calkiem samotny tam na krzyzowkach szkoda go bo przeciez to na z Bog tylko szkoda ze tylko w maju,eh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Szymka
ja tez lubie sie ubrac ale sama dla siebie a nie dla tego by tzw kolezanki mi zazdroscily.Przeciez to nic innego jak P{YCHA. I gdzie tu tzw "czyste wielbienie" Boga na tych spotkaniach SJ. Notabene kolezanka ze wsi, ja rowniez pochodze ze wsi i nie zauwaylam tego co ty (moze kazdy obraca sie w takim spoleczenstwie jakim sam jest) A jeszcze jedno Jezeli bylabys katoliczko lub chociazbys wierzyla w Boga pisalabys slowo "Bog" z duzej litery chociazby ze wzgledu na szacunek. Koncze ta zbedna dyskusje, powiem tyle (chociaz juz to wczesniej pisalam) ze poznalam troszke srodowisko SJ i niestety nie jhestescie tacy na jakich pozujecie. Duzo zaklamania, falszu i co z tego ze odwiedzacie sie czesto ze "troszczycie" sie o siebie nawzajem (w cudzyslowie oczywiscie) a pozniej obgadujecie, wysmiewacie, obgadujecie gusty swoich wspolwyzancow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na wszystko
Przeciez to sa ludzie jak kazdy z nas z grzechami i slabosciami.Nie nalezy sie dziwic wszak nawet aniolowie popelniali bledy,uczniowie Jezusa takze sprzeczali sie miedzy soba ktory z nich wiekszy,czy Jezus ich za to zganil,albo powiedzial im,ze niezasluguja na miano jego uczniow bo przemawia przez nich pycha?w zadnym wypadku!podal przypowiesc o dzieciach by ich nauczyc co w zyciu liczy sie u Stworcy.Czyli mozemy byc pewni,ze Jezus rozumie nasze slabosci i ze nie stracimy zycia tylko ,ze je mamy.Najwazniejsze jednak jest, bysmy nie lamali prawa bozego i starali sie zyc podkreslam" starali"tak by sie Stworcy podobac,a z jakim skutkiem?tO juz Bog sam oceni bo wszak nie nam osadzac brata swego.A tak nawiasem mowiac nie zauwazylam jeszcze nigdy by ci ludzie popelniali jakies niegodziwosci.Wrecz przeciwnie,prawie na codzien ich widuje ,mieszkam na Slasku i tu S.J jest naprawde duzo,zawsze sa usmiechnieci,mili,grzeczni a dzieci dobrze wychowane.Mam tez sasiadow SJ i takze niezauwazylam u nich nic negatywnego.Nieraz rozmawialam z sasiadami i nic z tego zlego nie wyniklo.Wydaje mi sie,ze ludzie sa bardzo zle nastawieni do nich i doszukuja sie wrecz jakichs podkniec,to nie fer!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama SZymka
Kochana alez to wlasnie Sj zaczeli wytykac bledy katolikom. pyche, itd. Mieszkalam przez kilka miesiecy z SJ (byla to wyjatkowo ciezka osoba we wspozyciu) wytrzymalam z nia tylko kilka miesiecy. Nie bede wymieniala histori i tym zyciu ale wiele lez przez nia wylalam, ale nie mialam innego wyjscia i musialam mieszkac. Gdy tylko znalazlam inne mieszkanie (na moja w tamtej chwili "kieszen) od razu ucieklam i u nastepnej Pani mieszkalam do konca studiow czyli ponad 4 lata (nie byla SJ), i wspominam ja swietnie. Z tad moja awersja tdo SJ. Kolezanek tej Pani tez nie wspominam dobrze, strasznie lubialy obgadywac innych i wtracac sie w czyjes zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo przepraszam, ale kłócicie się jak na targowisku :-) ALIAS Ad.1. Jak manipuluję pytaniami - proszę o konkrety, przykłady i argumenty, a nie pustosłowie. Ad.2. Jeśli ktoś modli się do obrazu lub do krzyża to popełnia bałwochwalstwo. Katolicy, ani żadni chrześcijanie tego nie robią. Weź pod uwagę, że katolicy to sami grzesznicy (mówię serio) i niektórzy mogą rzeczywiście popadać w różne grzechy, w bałwochwalstwo też. Nie ma to jednak nic wspólnego z podstawami naszej wiary. Modlimy się do Boga - koniec i kropka. Ad.3. Wiem że żona nie jest nigdzie traktowana jak przedmiot, ale w dzisiejszych czasach, zestawienie jej w jednum zdaniu z przedmiotami, mogłoby zbydzać takie nieprzyjemne wrażenie. A swoją drogą to ciekawe - czy wolno pożądać cudzego męża? :-) Ad.4. o.k. mam w sercu pychę (skoro tak twierdzisz), ale to mój problem. Nie zrzynam żadnego bohatera - staram się dyskutować rzeczowo; w oparciu o fakty, argumenty i zdrowy rozsądek. Jeśli chcesz czynić mi zarzuty, to proszę o podobne podejście, np.: napisałeś to a to, a przedtem mówiłeś co innego, a tamten fakt jest nieprawdziwy, itd. - inaczej do niczego nie dojdziemy. Odrobina dobrej woli... please! Ad.5. O aborcję i eutanazję pytałem, bo byłem ciekaw (nie znam SJ tak dobrze) - jeśli jest tak jak mówisz, to są znacznie bliżsi mojemu sercu. Tak na marginesie, jako ciekawostka (nie wiem czy to może Ciebie dotyczyć, tak czy siak bez urazy): katolik może być tylko praktykujący, czyli chodzący regularnie do kościoła, itd. Pojęcie niepraktykujący katolik nie ma sensu. Ktoś, kto wierzy w Boga, ale żyje w oderwaniu od Kościoła, jest chrześcijaninem a nie katolikiem (to tak jak piłkarz Legii, który nie gra z Legią, bo nie przychodzi od dawna na treningi tylko kopie piłkę na podwórku - jest piłkarzem, ale już nie legionistą) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli przeczytanie kilku książek (bo tak pisałem o sobie) jest dziś oznaką \"takiego oczytania\"... to pora umierać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
Jędrzej i aga słódźcie sobie dalej fajnie do siebie pasujecie hehehehehehehehe swoją drogą zastanawiam się czy to przypadkiem nie rozdwojenie jaźni hehehehehehe na miejscu SJ wogóle bym tu nie zabierała głosu bo nie ma tu dla nich miejsca tu jest klub uwielbienia agi i jędrzeja Hhehehehehehehehehe :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemo
"hehheehhe " czytalas caly topik ? watpie, wiec nie pisz baznadziejnych postow :x pozdrawiam. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie naleze do zadnego klubu uwielbienia kogokolwiek na tym topiku... Jestem pelna podziwu dla dyskusji i sledze ja z zapartym tchem... Jakbym nie byla katoliczka, znaczy jakbym sie wahala miedzy tymi dwoma wiarami to po wypowiedzi Anny bylabym bardziej SJ, a po wypowiedziach jedrzeja i agi KK... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech orlico
łatwo cię przekabacić... wystarczy że ktoś bardziej wygadany a orlica poglądy zmienia, to trochę rozczarowujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas we wsi
uhahahahahihihihihohoho,ale wczoraj namacilam wam,toz to istny bojkot byl.dzis chce tylko pedziec zebysta sie Nie czepiali agi bo toz to taka fajna dziewucha i w glowie ma duzo siana a o jedrku to juz nie wspomne albo wspomne toz to totalny dupek i kretyn do kwadratu groch i kapusta to jego motto.Anka ty tez sciemniasz czasami niemalo.a ty orlico jestes wporzo motaj tu im ile wlezie kto pyto nie zabladzi!dobra musze sie zmywac bo krowy rycza trza doic i kurom wody nalac i sypnac garstke czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas we wsi
aha krowy poczkaja jeszcze boc chciala cos pedziec.ty jedrek to gadaj za siebie ty gadasz do matuchny najswiedszej nie modlisz sie ani jezusika a co powiesz na relikwiew np.100gwozdzi ktorymi przybito naszego jezusika albo 2 glowy jana chrzciciela?toz to swietosc przeogromna ukryta i ceniona jak skarby przeogromne ukryte w watykanie u naszego swietego lojca.jest tych relikwi wiecej albo jak jak jest odslona matuchny naszej czestochowskiej wszyscy na kolana padaja przed obrazem tej najswietszej pani niebieskiej choc czarnej tak na oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka po 30
dlaczego już nie piszecie!!!!!!nie mam co czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu pisac, jak Anna nie odpowiada. Przeciez nie bedziemy dyskutowac sami ze soba. No i jeszcze to zamieszanie z ostatnich dwoch stron.... Szczerze mowaic, nawet nie wiem za bardzo o czym teraz dyskutujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwawelska
no to moze skierowac temat na inne tory? niedługo pielgrzymka Benedykta 16... dla ŚJ to nie będzie nic szczególnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla czesci KK to tez nie bedzie nic szczegolnego... Niektorzy sa dziwnie uprzedzeni do Papieza Niemca, a dla innych zaden Papiez - nie JPII nie jest dobrym papiezem. Co mnie najbardziej dziwi, najbardziej uprzedzeni do Papieza sa Jego rodacy :O Chociaz u nas podobne negatywne opinie krazyly w tamtych czasach, jak Karol Wojtyla zostal papiezem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie gnieżdżą się przed monitorami. Trzeba czekać. Napiszą coś, odpowiedzą, to i dyskusja pójdzie dalej. Bez krów, mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
dla ciekawej,, Ciekawosc to pierwszy stopieñ do piekla,to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do henka1
- ciekawej już dawno nie ma na tym topiku, pewnie jest w piekle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ale tu zamieszanie było, aż się zakręciłam o co poszło. Jędrzeju--> piszesz tak : „Ad.1. Nie mam ochoty dyskutować z czyimiś urojeniami na temat KK. Ad.2. Ja używam argumentów i podaję fakty. Skoro piszesz: \"nie widzę sensu w przekonywaniu ciebie do moich racji\" - to znaczy że nie masz kontrargumentów.” Widzisz zarzucasz mi, ze ja nie mam kontrargumentów (nie da się ich tworzyć w nieskończoność) a sam nie chcesz uzasadnić konkretnie swojej wypowiedzi, co czytamy w ad.1. Piszesz: \"Ad.3. Rzeczywiście, z wiekami KK obrósł w wiele obrzędów (z różnych zresztą przyczyn) - wszystkie one służą jednak umacnianiu wiary, są okazją do refleksji, wzmożonej modlitwy, pokuty, a niekiedy i nawrócenia. Nie widzę w tym nic złego.\" A ja widzę i to sporo bo z czasem przeobraziły się w tradycje z domieszkami obrzędów pogańskich. Zobacz chociażby święta BN - choinka, prezenty, jedzenie itp itd ludzie się tylko na tym skupiają, bo jak sam powiedziałeś \"świętować-rzecz ludzka\" a zapominają tak na prawdę o tym co mają w tym czasie przeżywać i obrzęd stworzony niby dla umocnienia wiary-jeszcze bardziej ich od niej odsunął. Nie traktuj moich słów jako zarzut, bo nie po to piszę, ale po to abyś zrozumiał, że u nas brak tego typu świąt i obrzędów powoduje jednak skupianie się na wierze. Ludzie nie ganiają po sklepach szukając prezentów i przygotowując świąteczną kolacje w czasie, kiedy powinni budować silniejsze więzi z rodziną, skupiać się na modlitwie itp. Piszesz: \"Czy dlatego, że św. Janowi obcięto głowę, ja nie mam prawa cieszyć się, że moja córka urosła, nie mam prawa kupić jej prezentu? To jakiś absurd. Skąd wiesz, że św. Piotr nie obchodził urodzin - nic o tym nie napisał (ani że tak, ani że nie)?\" To prawda, to że Janowi obcięto głowe nie powinno odbierać ci radości z faktu, ze twoje dziecko rośnie , dorośleje. Ja też mam dziecko i drugie w drodze i tak samo cieszę się co miesiąc, że rośnie, że jest zdrowe, radosne, ale prezenty robię mu bez okazji i widzę, że cieszy się z tego. Ja też się cieszę, jak mąż przyniesie mi drobny prezent znienacka niż kiedy się czegoś spodziewam. Obchodziłam kiedyś urodziny i wszystkie swięta, ale powiem ci szczerze i z głębi serca, że teraz jestem szczęśliwsza i widzę, że nie potrzebuję tych świąt do radości, a tym bardziej do umacniania wiary. Prawda, że nie jest napisane w Biblii, ze nie obchodzono urodzin, ale można tak mniemać jeżeli nie jest opisane, aby ktoś z chrześcijan je obchodził. Wydaje mi się też tym bardziej, że jeżeli Jezus obchodziłby takie swięto, to byłaby o tym chociaż mała wzmianka. Natomiast, jeśli są opisane dwa razy w sposób negatywny, dlatego nie obchodzimy takiego dnia. Nie nakłaniam cię do tego, abyś i ty swoje zwyczaje zmienił, ale jezeli jesteś choć trochę tolerancyjny to nie powinno ci to przeszkadzać, że my nie obchodzimy. Jeszcze wracając do sprawy \"żony\" w dekalogu. Piszesz : \"Wiem że żona nie jest nigdzie traktowana jak przedmiot, ale w dzisiejszych czasach, zestawienie jej w jednym zdaniu z przedmiotami, mogłoby wzbudzać takie nieprzyjemne wrażenie. A swoją drogą to ciekawe - czy wolno pożądać cudzego męża? \" Nic nie poradzimy na to, że w dzisiejszych czasach w ogóle kobiety traktuje się przedmiotowo, ale Bóg nigdy nie wskazywał na to, że tak jest. Biblia często opisuje stosunki jakie powinny być zachowane między żoną a mężem. np. 1 Koryntian : 7 rozdz. \"1 Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. 2 Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. 3 Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. 4 Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. 5 Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 6 To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu. 10 Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan2: Żona niech nie odchodzi od swego męża! 11 Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony.\" Jak widzisz w żaden sposób Biblia nie wskazuje na to aby żonę można było traktować przedmiotowo i na równi stawia wierność męża wobec żony jak i żony wobec męża. A dekalog wywoła takie dziwne skojarzenia tylko u ludzi niewierzących, bo żaden wierzący nie ograniczy się wyłącznie do znajomości dekalogu (a przynajmniej nie powinien) lecz będzie miał chociaż zarys wiedzy z całej Biblii. Co do eutanazji i aborcji-nie uznajemy takiego postępowania dla nas to jest grzech. Ago-> wybacz, ale na razie nie umiem jeszcze odpowiedzieć na twoje pytanie, poszukam, zapytam się i wtedy odpowiem. Wiesz, że zawsze jak nie wiem czegoś to staram się wyjaśnić to później. Niestety nie wiem, jak często będę mogła odpowiadać na wasze pytania, bo sesja egzaminacyjna za pasem, a ciąża wymęcza mnie już totalnie. Dziś nawet siły myśleć nie mam, ale widząc to zamieszanie musiałam się odezwać. Okażcie wyrozumiałość jeśli będę rzadszym gościem na topicu , nie jestem przecież dyżurną-jak w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiło się z tego przekomarzanie typu \"strzyżone-golone\" Ja piszę, że obrzędy służą katolikom umacnianiu wiary, a Ty że nie. Pozostańmy zatem przy swoich przekonaniach, a Prawda i tak nas wyzwoli. Cieszę się, że tak samo traktujemy aborcję i eutanazję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Religia - Świadkowie Jehowy, kontakt 12:55 domi1_23 Witam, wszystkich! Zakładam ten wątek, z myślą o dyskusji, kontakcie na GG z osobami, które chciałyby porozmawiać o Świadkach Jehowy - wierze, religi itp. Ja osobiście, zetknęłam się (jeśli to tak można określić - by, na sam początek, nie zdenerwować, ani urazić) ze Śwadkami w wieku 9. lat (mam 23. lata), mogę powiedzieć, że od kilku miesięcy Studiuję naprawdę z serca (gorliwie), przykładając się do tego, wkrótce (po postawieniu diagnozy choroby, ale to już inny temat) chcę zostać głosicielką, a w niedalekiej przyszłości Świadkiem Jehowy. Napewno ten post będzie dla wielu (a może większości) kontrowersyjny. Nie można (nie da się) napisać wszystkiego w jednym poście... więc zapraszam do dyskusji. Doiminika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi1_23
Witam, wszystkich! Zakładam ten wątek, z myślą o dyskusji, kontakcie na GG z osobami, które chciałyby porozmawiać o Świadkach Jehowy - wierze, religi itp. Ja osobiście, zetknęłam się (jeśli to tak można określić - by, na sam początek, nie zdenerwować, ani urazić) ze Śwadkami w wieku 9. lat (mam 23. lata), mogę powiedzieć, że od kilku miesięcy Studiuję naprawdę z serca (gorliwie), przykładając się do tego, wkrótce (po postawieniu diagnozy choroby, ale to już inny temat) chcę zostać głosicielką, a w niedalekiej przyszłości Świadkiem Jehowy. Napewno ten post będzie dla wielu (a może większości) kontrowersyjny. Nie można (nie da się) napisać wszystkiego w jednym poście... więc zapraszam do dyskusji. Doiminika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×