Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia.

KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

Polecane posty

hahahhaha Ania Oliemu po zabiegu i dwóch dniach nicniejedzenia dawali Nutramigen w szpitalu; nawet wtedy odmówił; takie to podobno paskudztwo :-D ale pewnie gdyby je dostawał wcześniej to by nie pogardził;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
lidia mały na poczatku bardzo mało pił ale potem sie przyzwyczaił i pije juz normalnie:)dktrka powiedziała siostrze ze małemu nalezy dac te mleko póki nie czuje jeszce dibrze zapachu bo potem na pewno nie bedzie pil takie to paskudztwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie, jeszcze 2w1 (jak to Goba pisała jeszcze jakiś czas temu ;) ) jutro kolejna wizyta, troszke mnie brzuch pobolewa i mały napiera mi na krocze, ale to tak już bywa na końcu ciąży, po za tym czuje się dobrze i jeszcze troszke mógłby posiedzieć w brzuszku :) :) buziolki kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
jutro jade do Wandeleta mam nadzieje ze mi powie ze torbielki w główce mojego dzidziusia znikły czekam juz prawie dwa miesiace na ta wizyte mam nadzieje ze lekarz powie mi to co chce usłyszec....trzymajcie kciuki ziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
czesz mamuski:)wróciłam od wandelta i powiedział ze jeden torbielek zniknoł z główki a drugi jest ale bbardzo malutki i doktor powiedział ze do porodu nie bedzie sladu juz dzidzia jest zdrowa i nic jej nie zagraza:)i upewnił mnie ze bede miec dziewczynke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super aniu gratuluje i ciesze się razem z toba ze wszystko gra❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ania fajnie jest słyszeć dobre wiadomości od lekarza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lida ile cie wyniosły chrzciny?na jedzenie samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u nas wreszcie zawitał spokój; goba rozumiem, że pytznie już nieaktualne :-) Pzdr szykujące do porodu :-) no i resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zaraz mi głowa pęknie :(:( postanowiłam, że wszystko zrobie sama do chrzcin ( o ja głupia ...................) no i dobrze, że mąż wziął wolne bo chyab sie przeliczyłąm ale po kolei robie ciasto właczyłam pranie wszystko gra maż pojechał po zakupy ide do łazienki a tam pralka miga aha coś się zepsuło no ale ja nie fachowiec czekam na męża narazie mój nastrój proszke się popsuł no ale dobra za chwiel przybiega mój starszy ukochany synuś z piżamką w ręce patrze zrobił kupke ( odpieluchowuje go ) dobra pytam się gdzie biegnie do pokoju a ja jeszcze nie przeczuwałam najgorszego wchodze i.............. ręce mi opadły cały koc brudny wiadomo czym nawet poduszce się dostało widać, że beidak usiłował sprzatać ale widział, że nei da rady to pobiegł po mnie nawet nie miałam siły na niego nawrzeszczeć jak to zobaczyłąm normalnei masakra a o 17 przyjeżdża rodzina .........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
dziewczyny moim zaniem nie opłaca sie robic chrzcin w domu moja siostra wyprawiała dwa tygodnie temu chrzciny zapłaciła 1500zł za 25 osób w lokalu ale nie miałą problemu i tyle latania pozatym jest jeszce malenstwo którym sie trzeba zajmowac a tak po chrzcinach w lokalu wychodzisz i sprzeatanie cie nie interesuje a tak po gosciach zosatje jeszce kupa roboty masa sprzatania a juz wogule ile roboty jest przy szykownaiu oj nie nie ja samam zrobie chzciny w lokalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! minimisia, to dzisiaj te chrzciny?? czy tylko rodzinka zjeżdża dziś? no to powodzenia; my to przechodzilismy 3 tygodnie temu... :-) Ania będe oponować; ale wiadomo, we wszystkim są plusy i minusy; my robiliśmy w domku;więc piszę co mnie do tego skłoniło; żarełko przywieźli gotowe, wręcz ustawili na stoły; pozostało tylko zająć sie napojami; poza tym pomiedzy jedzonkiem moglismy spokojnie posiedziec na ogrodzie, bo fajna pogoda; no a jeśli chodzi o dzidzi, to tylu gości, matka chrzestna na miejscu; to już się nigdy tak nie złoży; ma kto wtedy bawić ;-) i poza tym jak juz się zmęczy to zawsze czeka łóżeczko; a w lokalu tylko rączki i wózek; a sprzątanko?? zmywareczka a stoły mężuś poskłada i gotowe!! ja jestem za domową imprezą; a monis strajkuje czy rodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Chatka ogarnieta wszystko gotowe a ja czekam na rodzinke dzisiaj przyjeżdżają a chrzciny w niedzielę :D pralka oczywiście zepsuta trudno weźmiemy się za nią po chrzcinach Monis to chyba rodzi bo wogóle się nie oddzywa Ja wolę imprezy w domu ale jeśli byłoby to więcej osób to lepiej w lokalu u nas będzie w sumie 8 osób to szkoda szukać lokalu :D . Z dzieckiem mi wygodniej bo czy chce spać czy jeść jestem u siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini nu właśnie też tak mówię a jak tam "okupowany" młodzian? mój starszak to na szczęście tylko raz w życiu walnął kupę w majtki; i jeszcze mu się tak jakos w rajtury wkręciła :-D i od tego czasu kłopot z "popuszczonymi" majtasami był ale na konkrety sam pędził biegusiem do kibelka z adekwatnym do zdarzenia okrzykiem KUUUPEEEEE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym ze zgrozą widze jak mnie dużo na kafe; nadmiar wolnego czasu?? to wszystko dlatego, że Oliś po operacji jak aniołek całe dnie spędza i o 20 juz nikogo na horyzoncie; no i nadmiar czasu powstał chyba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej W domu błogi spokój rodzinka pojechała na działke a ja mam chwile tylko dla siebie z młodą :D Lida zazdroszczę szybkiego odpieluchowania mój wszystko rozumie wie gdzie robic ale .... czasem usiądzie i nasika ale więcej robi tam gdzie stoi :D o tyle dobrze, że na działce to może sikać gdzie popadnie i jest ok gorzej w domu narazie \" uczę \" go od miesiąca ale widzę rezultaty i myślę że do 2 roczku pozbędziemy się pieluch w dzień bo na noc to jeszcze pewnie nie ale narazie to mi wystarczy. Powoli się nauczy a zależy mi żeby to zrobił zanim mała zacznie raczkować. Byłam w piątek na ważeniu i kluseczki ważą - starszy 14kg a młoda 7400 :D a 5.08 szczepienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mini to nie było takie szybkie odpieluchowanie, bo on jest czerwcowy w w zimie to mi sie raczej nie chciało zmieniac wrazie czego całego wystroju ;-) ; jak miał 2 latka to chodził bez ale z nieszczęsnym popuszczaniem; no i odwrotnie do większości dzieciaczków duzo wcześniej nie mial pieluchy na noc niz na dzień; Pozdrawiam w kolejny upalny dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się w skwar minimisia jak impra? moniś urodziłaś???jak tak to dawaj znaki co i jak:-) pozdrawiam anie wiktorie i inne lida🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę że rozpakowana juz wieksza czesc poznanianek:) ciekawe kto następny, ja mam jeszcze 4 tygodnie:) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 tygodnie to pikuś; powoli już wszystko może się wydarzyć.... a mnie się jakoś spać nie chce........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie wydaje ze monisia jest juz po-kochana daj znać:-) pozdrowienia dla reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
Hipcia a na którgo mas ztermin?? ja mam na 19 wrzesnia i tez juz mi sie dluzy chciał bym miec juz dzidzie przy sobie:) Dziewczny a co myslicie o porodzie rodzinny?? ja chciałą bym rodzic z mezem ale nasłucalm sie ze facet zmienia sie potem do kobiety ma do niej dystans w tych kontaktach no wiecie:) w jakich:)ze takie widoki nie sa dla facetów Ale ja chciaął bym rodzic z mezem on tez chce nie chce byc sama w tej chwili chc ezeby najuukochansza osoba była przy mnie w tej chwili nie chce byc sama wsród obcych wtedy lae boje sie jaki mój maz bedzie potem dla mnie??bo tyle sie nasłuchałam ze poród jest dla bab a nie miejscem gdzie moga byc faceci?? co myslice o t ym dziewczyny??moze ktras z was rodziła z mezem?? moze wezme siostre albo mame zeby była przy porodzie przy mnie ale z drugiej nie chce zrobic przykrosci mojemu mezowi ze go nie wezme a a kogos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Viktoria
dziekuje z apozdrowionka goba:)równiez bardzo serdecznie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania ja rodziłam z mężem 2 dzieci po pierwszym nic się nie zmieniło w stosunku do mnie a po 3 mineło dopiero 5 tyg ale mysle ze nie.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek wszystkim:) minimisia---jeszczę nawet nie wiem gdzie chcę rodzić, koleżanka rodziła na Raszei i wspomina super, miałą osobny, pojedynczy pokój z jakuzi, nie wiem jak jej się udało bo opłaćić dodatkowo raczej odpada, albo zadzwonie i się dowiem czy za dodatkową dopłatą można sobie taki luxus :P zafundować,, mąż sie natomiast śmieje że jak będę miała za dobrze to nie zechcę rodzić:D lub na Polnej, no i Sw. Rodziny., więc zobaczymy. Mi to juz ten czas leci ta wolno, tak bardzo wam zazdroszcze że juz macie swoje szkrabiki, i teraz Moniś:) mam nadzieje że ja również załapię się na Lwiątko. Termin niby mam na 23 sierpnia , ale coś czuje że urodzę we wrześniu, aaaass......jeszcze tyle czasu , a ja już czuje się jak słońica w ciązy :( waga na plusie 15kg, o nocnym spaniu nie wspomne, w tym tygodniu ide do gina i mam nadzieje że malutka nie rosnie na grubaska, bo brzuchola to mam wieeeelkieego:) Znów mnie opieepszy że przetyłam, z 45 kg na 65kg...ale ja tak lubie słodycze. Powoli już muszę prasować ciuszki, spakować torbę ale mi się nie chcę bo czuje że mam do wrzesnia tyle czasu. Dziewczyny, a może wy wiecie jak sobie zrobić łożko żeby spalo sie wygodnie>? ja już przeprobowałąm wszystko, spałam na wszystkich łożkach w każdych pozycjiach, i dalej cos mi nie pasi.Dziś sobie uszykuję 3 kołderki pod tyłek, 5 poduszek po bokach, ech, ale kombinuje. Pozdrawiam was w ten upalny dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszczę dodatkowo się załątwiłam na buzi, bylismy nad jeziorem chwile sobie postałam nad wodą i.....wyglądam jak krówka lub nie wyglądam jak kominiarz, powychodziły mi takie plamy ciemne na twarzy:( chowam trochy pod fluidem ale itak :( zastanawiam się czy pozbędę się tych pieknych plamek , myśłe że niezłe kwasy będą potrebnę. Więć do tego plamy, waga, równa się brzydalek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ania ja kiedyś przechodzilam z mężem normalny poród, teraz miałam z nim rodzinne CC; fakt, że to dużo krócej trwa i inne widoki; ale.... kłocimy sie tak samo jak przed tymi przeżyciami :-D :-D nie, no ale powaznie prawda jest taka, że trudno chyba określić na skutek czego obserwuje się zmiany po porodach; a też różni ludzie reagują odmiennie; mówi sie np., że strata dziecka często prowadzi do rozpadu małżeństwa, ale przecież są rodziny jeszcze bardziej przez to scementowane; tak jest chyba i w przypadku wspólnego porodu; to Wy powinniście wiedzieć czy jesteście na siłach wspólnie przejść przez to wydarzenie; no a jeśli on \"wyraża gotowość\" to chyba byłoby trochę \"nie teges\" wykolegować go na rzecz żeńskich członków rodziny (przynajmniej bez rozmowy na temat) moniś bidulko-czy szczęśliwcze już 👄 🌻 🌻 Reszta Ale skwar!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha! hipciaaaa... nie chcę Cię straszyć, ale w CIĄŻY??? NA SŁOŃCE??????? duzo kobitek mysli, że nie mozna się opalać ze wzglęsu na dzidzię, ale to właśnie o te przebarwienia chodzi; może być ciężko; mnie kiedyś takie wyszły po anty; rok walczyłam;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×