Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dominisia

Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego

Polecane posty

Hej, dziekuje Wam, szczegolnie Dominisiu ;) Problem w tym, ze czasami siedze i karmie Julke przez godzine a ona dalej głodna:( i jak tu nie ulzyc sobie i małej i nie dac butli, szczegolnie, ze wiem, ze po tym sie naje i slodko zasnie. Mleko leci, koszula czasem ma wielkie mokre plamy a mimo to... Nic, bede probowac, chcialabym karmic ja do 5 mies, bo wtedy skonczy mi sie macierzynski i wypoczynkowy i czas bedzie wrocic do pracy. Szkoda mi bedzie oddac malenstwo do zlobka ale jak na razie nie mam innej opcji. Pozdrawiam z szarej i pochmurnej Bydgoszczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes nie rezygnuj my tez przez pierwszy miesiac tez tak miałaysmy a teraz ciagnie jak trzeba mała musi sie nauczyc ssac a Ty cierpliwości, jesli podasz butle to mozeszsie pozegnac z karmieniem, tzn wiem że mozna jeszcze próbowac ale pamietaj najlepsze dla niej jest Twoje mleko najzdrowsze, moze ona chce byc blisko ciebie i dlatego ciagle ssie ja pierwszy miesiac cała byłam zalana mlekiem nie nadązałam zmieniac koszulek i mała non stop przy cycku zero czasu dla siebie. w drugim miesiacu zaczełam jej regulowac jedzonko co godzine co półtora teraz je mi co dwie jak jest w domu a co tzy jak gdzies wychodzimy. duzo koszysci pokarm zawsze na miejscu i cieplutki i najzwrowszy na swiecie - kurcze mówie jak w reklamie Pszczółeczko podaj mi jeszcze raz ten Twój adres juz nazbierałam ale dzis nie udało mi sie wysłac paczki ale w czwartek zrobie to napewno. kupiłam jeszcze dwa mydełka bambino to napewno jej sie przydadza. dzis mała była nieco marudna a ja wykonczona przy wieczornym karmieniu musiałam jej zdjąc skarpetke bo ciagle ciagneła sie za nózke :) ae tak juz maja dzieciaki swoje grymaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis cały dzien z mala na dworze teraz jest z nia babcia w nocy dała nam popalic obudziła sie o 23 i nie spała do 1.30 az w koncu tak sie rozbujała że wogóle by chyba nie zasneła ciazko było tym bardziej że jestesmy juz przyzywczajeni do dobrego spania w nocy i jednej przerwy na karmienie :) do dobrego sie człowiek szybko przyzwyczaja :) ogólnie u mnie nastrój lepiej bo byłam juz całkiem załamana pozrdawiam i zycze miłego wieczorku pszczółko podaj mi na gg ten adresik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) asiulek co się stało że masz taki podły humor?? masz jakieś problemy ?może możemy Ci jakoś pomóc? nie było mnie tyle dni bo gości mieliśmy , jutro wyjeżdzamy do rodziców także znowu będziecie same :) mam nadzieję ze będe miała co czytać jak wrócę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my dzis cały dzien na działeczce, jest super pogoda super i ogólnie super pozdrwionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotek..
cześć Kobietki.... mogę się dołączyć?? jestem mamusią 1,5mies Agatki, mieszkamy w Toruniu.. ta moja córcia jest baaardzo "naturalna.. ;-)" za nic w świecie nie chce pić z butli, bidulka aż ma odruchy wymiotne.. a ja tak sobie myślę, że mogłaby czasem wypić troszkę herbatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestin- hmm troche mi sie różności nagromadziło i miałam doła teraz juz z niego wychodze choc nieco mozolnie :/ teraz zajadam sie pestkami z dyni i szukam bucików dla mojej niuni bo zostalismy zaproszeni na wesele na 24 czerwca do meza dobrego znajomego acha jak to zleciało jutro nasza niunia skonczy 5 miesiecy a juz nawet nie pamietam jak była taka malutka :) zastanawiam sie co zrobic dla niej z piciem bo chciałabym jej podawac ale w sumie niewiem jak to zrobic moja mała przeciwnie do Agatki Dotki uwielbia butelke ale w momencie gdy ja dostanie to nie chce juz smoka mysle o kubku niekapku podobno dobre sa z aventu choc tez gdzies przeczytałam że lepiej od razu dziecko uczyc normalnie pic z kubeczka nalewajac małe porcje napoju bo i tak póxniej trzeba uczyc pic na nowo ale zastanawiam sie czyona nie jest jeszcze za mała na sam kubeczek, jak Wy myslicie podpowiedzcie mi........ pozdrawiam wszytskie mamusie i dzidziusie papapa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Witaj Dotek , wpadaj tak często jak możesz , miło będzie pogadać z kimś z tego samego miasta :) asiulek możesz wpróbować z kubeczka , choć moje dzieci długo piły z butli , kiedyś nie było tych kubeczków niekapków a teraz cuda są dla tych małych smerfików :D szkoda ze reszta tak mało tu zagląda choć widziałam ich na innym topiku , :( dzisiaj wyjeżdzamy do rodzinki także odezwę się dopiero w poniedziałek :) miłego i słonecznego weekendu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotek witam🌻Napisz dokładnie skąd jesteś-ja ze Skarpy, Jestin (moge w Twoim imieniu napisac?)z Podgórza, więc moze koło którejś z nas mieszkasz:) Asiulek, ja mam kubek niekapek z aventu i suuper jest, ale Tobi dopiero teraz nauczył sie pić z jiego:OWcześniej musiałam mu zdejmować nakładke, zeby woda leciała sama, bo nie czaił, ze trzeba ciągnąć. Myślę, ze może rzecywiście po niekapku dziecko musi na nowo uczyć się picia, ale do tego czasu niekapek daje ci luz, bo nie musisz pilnowac, czy nie wylewa, czy nie pije zbyt łapczywie. Ja kładę mu kubeek na kocyku i jak on chce, to sobie pije:) Ja jestem zalatana ostatnio i rzadko zaglądam, moja kulpa....Ale mgr pisać muszę szybciutko, mąż ma teraz wolne i korzystam z tej darmowej całodobowej niani;) I jeszcze tylko chcialam Wam powiedzieć, ze w styczniu najprawdopodobniej przyjdzie na świat nasze drugie dzieciątko:)Tak że wielkie zmiany się syzkują w naszym życiu, myślimy o kredycie i własnym, większym mieszkanku, ale szanse mamy niewielkie niestety:( Asiulek, super, czekam na przesyłkę:) Buźka wszytskim!!!!Korzystajcie z pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z wieczorka pszczólko gratuluje kurcze tylko sie cieszyc ale zapytam nie skormnie nie boisz sie troszke czy dasz rade ja bym sie chyba troche bała ....hmmm acha przesyłka juz do Ciebie jedzie :) co do kubeczka to mamy taki w prezencie z canpolu ale jakos nie mam do niego przekonania, fakt mała z niego pije ale mocno łapczywie ssie wiec leci jej za duzo i sie krztusi moze na poczatek bede jej tam mniej wlewała ale przyierzam sie do tego kubeczka z aventu kojarzy mi sie że kiedys jak opiekowałam sie takim maluchem to on taki miał i było ok ja cały dzien na spacerkach odwiedzinkach i wogóle teraz mala juz spi a ja ide do meza bo na net pozwala mi po 22 bo on wtedy zasypia ateraz mam byc z nim - taki prykaz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kubka niekapka,to Krzysiaczek nie jest nim wcale zainteresowany,woli pic z butli albo tak jak dorosli chce by mu podawac z kubka i najlepiej jeszcze kawke zbozowa z mleczkiem :) ta mamusi o chlebie z pasztetowa to juz nie wspomne,ach kochany ten nasz robaczek naprawde pszczółko trzymaj kciuki za mnie moze uda mi sie dołaczyc do grona przyszłych styczniowych mam🌻 no to pa ,lece poprzytulac sie ❤️ troszke do mężą ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z wieczorka jakos dzis melancholijnie .... w moim serduszku... mam takie niewiem czy duze czy błache czy ... jakies tam zmartwienie, moze marzenie ......... mamy z mezem przyjaciół, ja mam dwie przyjaciółki z czego jedna non stop pracuje a druga zmaga sie z mezem pijakiem bylismy z nimi raz na wakacjach ale nie były szczególnie udane mąz ma dobrego przyjaciela co siedzi w anglii i kilku znajomych mam takie marzenie ... moze to sie Wam wyda głupie ale ... chciałabym zaprzyjaźnix sie z jakąs para z dzieckiem, dziecmi z naszych znajomych z naszego miatseczka bysmy mogli jeździc sobie razem na wakacje razem grillowac pogadac spotkac sie na piwku. mamy kilka fajnych par ale w sumie jakos nie mamy z nimi tak bliskiego kontaktu marzy mi sie wspólna paczka wspólne wyjazdy patrzenie na swoje dzieci i pomaganie sobie kurcze a tu kicha nikogo takiego nie mamy :( czasami jak spotykam znajomych z wózkami własnie dzis tak było pomyslałam sobie a moze oni sie nadaja na takich przyjaciół troche to smutne dla nas a przynajmniej mocno dla mnie sama nie mam rodzenstwa a mąz ma brata który bardzo rzadko nas odwiedza zreszta mam tak wybitna szwagierke że lepiej nic nie mówic. czasami czuje sie jakbym obsesyjnie kogos takiego szukała... brakuje mi własnie takiej osoby jak siostra bym mogła z nia przezywac swoje chile ciezkie i te szczesliwe pomodle sie o to moze Bog zesle nam kogos takiego czy uważacie to za jakies dziwactwo że chce sie z kimś trzymać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotek
a ja jestem z Wrzosów..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie! Piszę z Tucholi, jestem z Włocławka i mam 3,5 letnią córeczkę. Niewiele juz pamiętam z wczesnych miesięcy mojego dziecka, ale może czasem przyda się i moja rada :D Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam od rana własnie wziełysmy z mała prysznic oczywiscie mała na lezaczku w roli widza i zastanawiamy sie jak zaplanowc dzien .. dzis nie ma mojego meża bo pojechał do Torunia i ma test z anglika wiec trzymam za niego kciuki uczył sie biedak cały tydzien ale pogoda zaczyna sie pojawiac ok wiec pewno na dwór wyjdziemy acha pszczółko jesli cos Ci sie przyda z tej paczki to weź sobie :) pozdrawiam Was i zycze miłegho dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotek
dzień doberek wszystkim śpiochommmmmmmmm!!!! moja Agatka obudziła mamusię na jedzonko jak zwykle o 5... :-) a teraz śpi smaczniutko.. jeju jaka ona kochaniutka jest.. Asiulek rozumiem Cię... ja tak bardzo jestem zżyta z moją siostrą, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.. rozumiemy się tak dobrze mimo, że jest ode mnie 7 lat starsza. Często tak sobie rozmawiałyśmy, że nie chciałybyśmy być jedynaczkami.. (trzeba się niedługo postarać o siostrzyczkę dla mojej Agatki..hihi..) I wiesz co? masz rację.. ciężko znaleźć takich prawdziwych przyjaciół.. na dodatek parę, bo to zawsze albo On albo Ona ma jakieś odchyły.. ja mojego szwagra też za bardzo nie trawię.. ale mam to gdzieś.. gadulę sobie z siostrą i tyle.. nie zazdroszczę Ci sytuacji w jakiej jesteś, ale spokojnie.. napewno znajdzie się jakaś fajowa paczka.. nie staraj się za bardzo o to a zobaczysz.. samo przyjdzie. Nic na siłę.. serio.. bo im bardziej będziesz naciskać tym gorzej wiesz?? Uwierz.. to sprawdzone.. Niestety moja siostrzyczka nie mieszka w Toruniu... dlatego takie grillowanko nie często nam się zdarza.. :-( ratują nas darmowe rozmowy telefoniczne.. czasem 2 godz... Pozdrawiam seeerrrdecznie!!! Miłego dzionka Mamuśki!!!!!! i Dzidźkiiiiiii :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotek
dzień doberek wszystkim śpiochommmmmmmmm!!!! moja Agatka obudziła mamusię na jedzonko jak zwykle o 5... :-) a teraz śpi smaczniutko.. jeju jaka ona kochaniutka jest.. Asiulek rozumiem Cię... ja tak bardzo jestem zżyta z moją siostrą, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.. rozumiemy się tak dobrze mimo, że jest ode mnie 7 lat starsza. Często tak sobie rozmawiałyśmy, że nie chciałybyśmy być jedynaczkami.. (trzeba się niedługo postarać o siostrzyczkę dla mojej Agatki..hihi..) I wiesz co? masz rację.. ciężko znaleźć takich prawdziwych przyjaciół.. na dodatek parę, bo to zawsze albo On albo Ona ma jakieś odchyły.. ja mojego szwagra też za bardzo nie trawię.. ale mam to gdzieś.. gadulę sobie z siostrą i tyle.. nie zazdroszczę Ci sytuacji w jakiej jesteś, ale spokojnie.. napewno znajdzie się jakaś fajowa paczka.. nie staraj się za bardzo o to a zobaczysz.. samo przyjdzie. Nic na siłę.. serio.. bo im bardziej będziesz naciskać tym gorzej wiesz?? Uwierz.. to sprawdzone.. Niestety moja siostrzyczka nie mieszka w Toruniu... dlatego takie grillowanko nie często nam się zdarza.. :-( ratują nas darmowe rozmowy telefoniczne.. czasem 2 godz... Pozdrawiam seeerrrdecznie!!! Miłego dzionka Mamuśki!!!!!! i Dzidźkiiiiiii :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , moge się przyłączyć? jestem mamą 1,5 rocznego urwisa i jestem z Włocławka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotko nasza tez sie budzi o 5 a dzis juz poraz trzeci przespała cała noc oczywiscie ja rano zalana cała pokarmem i tak obudziłam sie wczesniej ale wazne ze powoli juz przesypia te nocki pewno jak juz zacznie przesypiac to zaczna sie ząbki i znów nie da nam spac hehe :) nie szukam na siłe przyjaciół tylko tak sie rozpisałam refleksyjnie o czym marze ...mhmmm my narazie z rodzenstwem dla małej musimy poczekac za jakies dwalata zaczniemy sie starac:) Stynko czym wiecej tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madota🌻 witamy na pokładzie mamusiek z kuj-pom mieszkamy niedaleko siebie,nawet nieraz bywam w Tucholi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo asiulek fajnie ze jestes🌻 własnie chciałam ci naposac ze to co ty myslisz o przyjazni z inna para wcale nie jest głupie tylko moim zdaniem bardzo praktyczne i potrzebne,ja z mezem tez kiedys mielismy taka parke znajomych,chodzilismy do nich prawie codziennie jezdzilismy na imprezy,nawet dziecko im pilnowalismy,ale od czasu jak wzielismy slub i doszło nam troche spraw osobistych sytuacja zaczeła sie zmieniac,a jak urodziłam Krzysiaczka to juz w ogole sie od nas odsuneli nawet nie przyszli zobaczyc naszego synka,teraz zostało tylko czesc na ulicy kurcze jakbysmy mieszkały blizej siebie to by sie dało cos zrobic,ale oczywiscie mozemy siebie odwiedzac i czasami zagrilowac nie mam nic przeciwko,ja kocham grill,napisz co ty na to,wiem ze nie o taka daleka przyjazn ci chodzi ale sprobowac warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co styna ,tylko pisz duzo co by nam tu nudno nie było ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek nie jasteś osamotniona w swoich marzeniach, ja też mam przyjaciułki ale one jeszcze studjują i balują ,a ja wolałam założyć rodzinę.Teraz rzadko się spotykamy bo coraz więcej nas dzieli .Powoli nie mamy o czym rozmawiać .Ja jestem już 3 lata po ślubie i mam 1,5 rocznego synka i troche zmieniły mi się wartości (o 360 stopni).Szkoda mi tej przyjaźni ,ale nic nie poradze że nie interesuje już mnie to co je.Może jak one założą rodziny to coś się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×