9 kg w niecały miesiąc ?! TAK!

hehehe:D Polutka:D nie no taka sciema to raczej nie przejdzie:(

ja przez miesiac schudlam 12 kg,na rozpoczecie odchudzania wyslalam siebie do szpitala na oddzial leczenia otylosci.bylam tam prawie 2 tyg.W ciagu tych 2 tyg.bylam na diecie 1000kalorii a do tego mialam masaze suche i hydromasaze(przez te masaze ubylo mi prawie 20cm w udach i 10cm w brzuchu)byly tez przerozne cwiczenia.Tam nauczylam sie jesc inaczej niz w domu.wiem ze mozna zjesc kanapeczke bez chleba:)w szpitalu schudlam ponad 6kg.teraz kolejne 6:)od lutego zapisuje sie na silownie i bede chodzila tam 4-5razy w tygodniu.Musze schudnac jeszcze conajmniej 12kg(wzrost 166 obecna waga 74)teraz nie stosuje zadnej diety,jestem na samej wodzie i czerwonej herbacie,jesc mi sie nie chce a nawet gdybym chciala to zoladek tego nie przyjmuje i poprostu jak cos zjem to wymiotuje...

hello!! nie wiem co mam powiedzieć Lustereczko... to pewnie tez jakas metoda :) ti_ti_ nie przejdzie?? hmm nie mam innego pomysłu... spróbuję wkleic link ze zdjęciem mojego burka, zobaczymy czy tu działa ;) http://upload.miau.pl/1/46661.jpg papa

Witajcie dziewczynki! :) U mnie juz po wazeniu, efekty mnie zadawalaja :D dzis pierwszy raz od dawna zobaczylam szparé miédzy udami HURRRA !! Polutka ---> dzieki za informacjé, troche uspokoilas mnie :) Moja herbata to ta na samym dole po prawej (niebieska saszetka) http://caje.mmj.cz/page008.htm naprawde ma silé wodospadu. Kupilam ja w Lidlu. jest tania... w Polsce pewnie tez jest w tym sklepie. Dobrze sié sklada, ze jeszcze nie morzesz zaczac diety - zaczniemy razem. ti_ti ---> przykro mi :( pamiétam te czasy i u siebie. Nie wiem co Ci powiedziec, ja w takich przypadkach wybuchalam placzem i wrzeszczalam, tlumaczac jej, ze zycie mlodziezy sie rozni od doroslych, ze ocenia sie czlowieka po medce na ubraniu i po sylwetce. Dzialalo... troche sié wkurzyla... i wrzasnéla swoje: \"To nie zryj, zobaczysz wyladujesz w szpitalu!\" poczym w nastepnych daniach krolowaly juz surwki, chude mieso i jajka :D :D to byly czasy... Dzis z perspektywy czasu poradzilabym Ci wyedukowac swoja mamé - podsunác jej dobrá ksiazke na temat diet oczyszczajacych, w ktorych to sá opisane przypadki uzdrowien. :) Ksiazki Tombaka nie sá drogie, a posiadaja dar przekonywania ;) lustereczko... bleee ----> super, ale jaki mamy z tego wyciagnác wniosek? Kazdy wie, odchudzanie za taká kase jaká Ty musialas wylozyc to zaden wysilek. Widzisz, prawdziwy wysilek to schudnác dzieki wlasnej, silnej woli a nie placác komus za to. Sory, ale sumienie by mi nie pozwolilo na wydanie takich pieniedzy. Dieta to jest rowniez pokuta...

Kobieta S. nie znam tej firmy od Twojej pu-erh mieszkasz w Czechach? jak sie tam czujesz? pytam bo mnie też czeka wprowadzka z PL ... a co do szpary między nogami... to ja jeszcze dłuuugo jej nie zobaczę buuu pa

Hej Piękne Kobiety!!! Jeszcze nic nie jadłam, a więc wszystko przede mną, myślę, że teraz zjem jogurt, a później uduszę jakieś warzywka i duuuzo czerwonej herbatki i wody z niesłodzonym soczkiem żurawinowym, dziewuszki polecam Wam ten soczek (wypłukuje tłuszcz z organizmu, ale niestety jest dość drogi, mała buteleczka 330ml kosztuje 11 zł, robi sie z tego wodę żurawinową do picie. Nalewacie do dzbanka litr wody niegazowanej i pół buteleczki soczku, można pisłodzić łyżką miodu. Miłego popołudnia. Uszki w górę, przecież niedługo wiosna!!! Szybciej zleci odchudzanko, jak będziemy myśleć o wiosnie no i przyjemniej, czyż nie? :) Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!!!

znów pojawicie się wieczorkiem? w takim razie jutro Was poczytam :D papa

Witajcie wieczorkiem! :) Wlasnie wrocilam z zakupow, dzis jestem zadowolona - dwie pary butow, dwie krotkie spodnice, sweterek... :D warto jest sié glodzic :D aneczka zonk ----> czytalam \"Plan Wyplukiwania Tluszczu\" A. L. Gittleman, w tej dziecie podstawá jest sok zurawinowy i siemie lniane. Faktycznie przyspieszaja przemiane materii i oczyszczaja organizm, wiec pijé to i to. Polutka ----> nie, mieszkam w kraju anglojézycznym ;) a Ty gdzie sié wybierasz? Malo nas dzisiaj... MELDOWAC SIÉ !!!

gratuluje Kobieto >>>schreka udanych zakupow!!!to napewno najlepsza nagroda za trud i wysilek w odchudzaniu !!ciesze sie razem z toba ..ja po udanym odchudzaniu zrobie tak samo na razie inwestuje w kremy antycelulitowe.. i plytki do cwiczen przegladalam wszystkie diety ale postanowilam nie stosowac zadnej tylko wsluchac sie w swoj organizm i dawac mu to czego potrzebuje oczywiscie w mw=alutkich porcjach.Powiem szczerze ze juz w swoim zyciu wyprobowalam mase diet i po ich zakonczeniu efekt jo-jo zawsze mial m-ce.No i teraz chce na zawsze zmienic nawyki zywieniowe i wlasnie to bedzie moja dieta !!!umiar we wszystkim , zero slodyczy,i duzo cwiczen!!mam te swoje36latek i musze tez dbac by organizm dziennie dostal swoje minimum z kazdego rodz.pozywienia , no zobacze ???jakie beda efekty dzis na sniadanie byl serek z musli obiad .filet gotowany +surowka .Kolacja 2 mandarynki ...pa kochane zycze silnej woli !!!!pa

no i git:)od wczoraj znowu 1kg mniej:) Kobieta Szreka:)wiem ze to duzo kasy,ale musiałam od czegos zacząć...miałam wcześniej tyle diet ale po zadnej jakos nie było widac rezultatu a szpital byl tak na rozpoczecie...na diecie kapuscianej wytrzmalam 3 dni ale zeszlo 3 kg a potem przybylo 1,5...obecnie tylko plyny... juz sie pogubilam ile oczyszczam swoj organizm...moze 2 albo 3 tyg.Tylko woda i czerwona herbatka...jutro chyba zrobie sobie rozpuste i zjem troche zielonych warzyw(ale czy moj zoladek je przyjmie?)(maja duzo mniej kalorii niz kolorowe)najlepsza jest papryka bo ma duzo wody i bardzo syci,polecam tez soczki wlasnej roboty... PS.w sumie nie wiem co ja tu robie skoro nie mam zadnej diety...a moze picie samych plynow to tez dieta...jak patrze na jedzenie to zle mi sie juz robi...poczatek anoreksji? :( to chyba nie ten dzial ale mam zamiar schudnac ile sie da!!! Powodzenia dziewczyny..................

cześć dziewczyny Kobieto S. wybieram się do Szkocji.... gdyby nie pies i jego kwarantanna to już bym tam była. Teraz gdy już możemy jechać to sprawy odnośnie pracy męża sie nieco skomplikowały więc czekamy co sie wydarzy...to straszne tak żyć :( stąd moje \"dołki\" nastrojowe. Najbar. pesymistyczny wariant jest taki, że zostajemy w PL i dalej walczyny z długami... od dziś jestem na diecie kapuścianej, bo ja jak sobie cos ubzduram to muszę od razu realizować...taka ze mnie w gorącej wodzie kąpana kobieta ;) buźka

Polutka ---> Nie martw sie i badz cierpliwa a wszystko pojdzie po Twojej mysli - obiecujé :) Tylko mysl pozytywnie, tak jak bys juz tam byla... wyobrazaj sobie, planuj, ciesz sie... Hmmm, zaczelas juz... dziel sie obserwacjami, bo za tydzien dolanczam do Ciebie :) lustereczko...be ---> Czy Ty sama przeprowadzasz glodwke? Jesli faktycznie jestes na 2-3 tygodniu, to gratulujé, jestem pelna podziwu bo wierzé ze sié solidnie przygotowalas, ale nie rozumiem dlaczego nie wiesz jak wyjsc... :( Przeciez nie mozesz zjesc nagle warzyw: „Po kilku dniach głodówki organizm traci zdolność do trawienia i przetwarzania pokarmów w zwykły sposób. Kiedy ponownie zaczyna się wprowadzać pożywienie, organizm stopniowo uruchamia czynność trawienną. Jeżeli pierwszy posiłek składa się ze stałego, ciężkostrawnego pokarmu, to narządy trawienne nie mogą sobie z nim poradzić. Pokarm będzie się rozkładał i wędrował, przysparzając dużo cierpienia.Jeżeli stanie się to w dolnej części przewodu pokarmowego w jelicie cienkim, reakcja będzie wyjątkowo ostra. Jeżeli perystaltyka, dzięki której przesuwa się pokarm, jest wciąż jeszcze niemożliwa, to może nastąpić śmierć. Takie jest uzasadnienie konieczności jak najbardziej starannego doboru produktów po zakończeniu głodówki.\" Oto sposb Malachowa wychodzenia z dlugotrwalej glodwki: \". Załóżmy, że głodówka trwała ponad 20 dni. W ciągu pierwszego dnia po jej zakończeniu podaję co godzinę po pół szklanki soku. Preferuję podawanie soku od godziny 8 rano do godziny 18. Oczywiście można to zrealizować tylko w tych przypadkach, kiedy rozpoczęcie odżywiania nastąpiło, zanim pojawiło się uczucie głodu. Jeżeli apetyt powrócił, głodówkę należy przerwać o dowolnej godzinie. Na drugi dzień podaję szklankę soku co dwie godziny. Wsumie jest to taka sama ilość soku, lecz podawana w większych porcjach i z większymi przerwami. Czasami okazuje się, że jest to za dużo. Jeśli chory skarży się, że tyle nie chce, pozwala mu się opuścić jeden lub dwa zaplanowane posiłki. Na trzeci dzień podaję na śniadanie pomarańczę, na obiad-dwie, a wieczorem - trzy. Zamiast pomarańczy można podać odpowiednią ilość grejpfrutów, dojrzałych pomidorów lub innych soczystych owoców, w zależności odpory roku. Istotne jest nie tyle, czym karmić, ile - żeby nie przekarmić. Owoce powinny być świeże, dojrzałe i dające się dobrze pogryźć. Wszelkim skłonnościom do chciwego połykania jedzenia należy położyć kres. Na czwarty dzień chory otrzymuje niewielkie śniadanie z cytrusów lub jedne-go-dwóch świeżych owoców, bądź dynię, zależnie odpory roku. Wciągu dnia sałatkę warzywną bez soli, oleju, octu, soku z cytryny i innych przypraw oraz jedno warzywo skrobiowe, gotowane. Wieczorem -ponownie owoc. Posiłek ten powinien być lekki, lecz nieco większy od śniadania. Na piąty dzień - znów śniadanie z owoców. W ciągu dnia - sałatka, dwa gotowane zielone warzywa i pieczone ziemniaki lub białko (niedużo). Wieczorem -posiłek z owoców. Osobom, które nie są wegetarianami, pozwalam na ten posiłek wypić szklankę zsiadłego mleka otrzymanego z mleka niepasteryzowanego. W szóstym dniu menu pozostaje bez zmian, tylko zwiększa się nieco ilość. Do końca pierwszego tygodnia pacjent powinien dostawać normalną ilość jedzenia. Nie wolno przegryzać między posiłkami ani jeść wieczorem przed snem. Plan odżywiania w czasie wychodzenia z głodówki obejmuje trzy proste posiłki dziennie, składające się ze świeżych owoców i warzyw. Jeżeli później pojawi się indywidualna chęć przejścia na dwa lub jeden posiłek dziennie, będzie to najlepsza decyzja po ustabilizowaniu się wagi\".

Autor wychodzi z głodówki w podobny sposób: na urynie z miodem, naparze z ziół z miodem, naparze z dzikiej róży z miodem, świeżo wyciśniętych sokach (mar-chwiowy, buraczano-jabłkowy, rzadko - pomarańczowy). Wszystko zależy od pory roku i możliwości zaopatrzeniowych. Późniejsze odżywianie - owoce (słodkie jabłka), sałatki (kapusta z marchewką, kapusta z ogórkami), lekko duszona kapusta z marchewką, pieczona dynia, gotowane buraki, chleb z wykiełkowanego ziarna, kasze na wodzie (gryczana, perłowa, jaglana, pszenna), zupa z wykiełkowanego ziarna. Później włączam orzechy, żółty ser itd. Cytaty zaczerpniéte z ksiazki P. Malachow \"Lecznicza glodwka\" Warszawa 1996.

Hejka!!! Hmmmmm...mam kaca giganta! Więc nici z jedzenia dietetycznych rzeczy, same wiecie, zdązyłam juz sie opic słodkich napojów gazowanych, pozatym dostałam okresu, więc pozwoliłam sobie na magnez, zeby się wzmocnić...(tan przyjemny dla podniebienia...i to w dużej dawce...) Dla nie wtajemniczonych chodzi mi o 100g czekolady...o ja głupia! Dziewuszki, obiecuję Wam, że zaczynam od jutra już naprawdę.Moja stopka jest nadal aktualna... Buziaki!!! Kobieto Szreka----->ja tez mam w planach zakupy, ale narazie odkładam kasę, żeby już pod koniec marca kupić sobie bez żadnego problemu fajne ciuszki w rozmiarze wymarzonym 36...

aneczko zonka ---> trudno jest zaczynac w niedziele, nie? :) Zakupy to naprawde cudowna mobilizacja... Mi sie bardzo podobala, taka krotka spodniczka zamszowa z falbankami i wyszywanymi recznie kwiatkami na niej, do tego grube czarne rajtuzy we wzorek i dlugie brazowe zamszowe kozaczki, czarna obcisla bluzeczka, berecik, wiazany w pasie czarny placzczyk - prochowiec... myslalam ze juz nie mam szans na wyglad moich marzen, ale wyobrazalam sobie go dzien w dzien... wycielam sobie z katalogu ta spodnice, rajtuzy, kozaki, bluzke i codziennie patrzylam na to zdjecie, powtarzalam sobie ze mi sie uda. I udalo... dzis bylam wlasnie tak ubrana ma niedzielnym markecie i czulam sie jak krolewna, mezczyzni sié ogladali, kobiety mierzyly... Dziewczyny Wy tez macie szanse na wyglad ze swoich marzen, oplaca sie wierzyc w swoje marzenia i wytrwale je realizowac. Moze nie waze zbyt malo, ale mam duze piersi, b. szerokie biodra, i pupe wystajáca po mojej babci :D wiec te 61,5 kg to u mnie naprawde juz malo. Dlatego aniu z. te odkladane pieniadze to bardzo dobry pomysl, dzieki nim masz cos namacalnego :) Dziewczyny!!! meldowac sié :)

K.szreka...wyobrazam sobie zazdrosc wielu kobietek widzacych cie!!!trzeba miec motywacje silna ja sobie powyciagalam zdjecia na ktorych wygladalam najgorzej i te najlepsze powiesilam na lodowce i to nie pozwala mi zapominac o postanowienu!!zaraz przekasze 2 mandarynki ,gimnastyka i to na dzis by bylo ok!!dzis moj obiadek to kapusta kiszona i got.kura (ok.30dkg)sniadanko to jogurt z musli ..>>narazie czuje sie dobrze ..pozdrawiam !!!!!!!!

Kobieto Szreka napisz swoje wymiarki, jesli masz ochotkę, ja uważam też, ze mam szerokie biodra(nie przepadam za nimi). Jutro zaczynam walkę o fajna pupkę :)

bbbbbbbbbbbbbbblllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeecccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccchhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

hejka Kobietki:) Fajnie że macie takie efekty:D Kobietko S.respekt:D:D:D:D:D Ja mam chyba najlepsze efekty:) Jak nie mysle o odchudzaniu:) I jestem sobie szczesliwa kobietka która jest totalnie zakrecona pod wpływem pewnego kolesia:D Dałam sobie spokój z dietami:P Poprostu za duzo o tym myslałam.....moze po tych wszystkich badaniach u ginekologa...pomysle o diecie:)np;warzywno-owocowej. Jak narazie to czuje się dobrze:),moje słonko ciagle powtarza mi że jestem sliczniutka,i co chwilke się klei;) wiec chyba nie jest az tak zle:) dzis byłam z Nim nawet na pizzy...:) i jadłam bez wyrzutów sumienia:) Doszlam do wniosq że te diety....mnie troszke za bardzo dołuja....:P Ale mam nadzieje że z Wami jest zupełnie inaczej;) Pozdrowionka i wielgasne buziaki:Kobietko S,Polutko,Aneczko:):) Miłego wieczorq:*

hello!! wróciłam do świata wirtualnego..miałam tak zainfekowanego kompa, że oprócz włączenia go nic nie mogłam zrobić :( Jeszcze nie jest w 100% czysty....więc za kilka dni znów do \"rewizji\". dzięki Kobieto S. acha ...dieta kapuściana :O w sumie jest OK, ale to co obiecują chyba u mnie nie działa.....działaja za to hormony...za około 5 dni miesiączka...dobrze, że tą zupę z kapustą można jeść ile sie chce ;) wiec jakbym znowu znikneła na więcej niż 1 dzień, znaczy, że nie mam dostępu do neta :) papa CZY ROZCIĄGNĘŁA NAM SIĘ STRONA??

HELLO! jesteście zajęte...rozumiem ;) ale dietki OK ?? http://upload.miau.pl/1/47384.gif moja dieta ok, ale nastrój nie bardzo...

na moim monitorze ta strona jest bar. rozciągnięta, chyba musimy przejść na następną stronę, żeby rozmiar wrócił do \"normalnego\" ;)

czesc dziewczyny ja mam dola poratujcie blagam ,zaczynam szalec i wczoraj pozarlam 5 czekoladek i bulake z pasztetem oraz cholera wie co jeszcze .... pomocy .. ratujcie dajcie cos jakos rade dzis spoko narazie 2 plasterki chudej szynki ...ale mnie ssie jak diabli a pierogi sie gotuja!!!!szkoda ze nie ma zadnych tabletek na nagla pomoc...pomoc...pomoc.....

ewa9 nie pocieszę Cię, chyba \"coś\" wisi w powietrzu, bo wiele osób ma doła ;( bardzo dużo niestety jeżeli juz musisz cos zjeśc to może takie produkty gdzie jest mało węglowodanów np. surówka warzywna ? TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE !! :D dostałam okres, w sumie to sie nawet nie zdziwiłam, bo organizm dawał mi znaki...

blagam pomozcie mi schudnac w krotkim czasie 18 kg,mam 164 cm i waze 80 kg,jestem zalamana,placze,zwatpilam w to ze mi sie uda,blagam podajcie mi jadlospis co mam jesc aby wreszcie schudnac,wszystkie lzy juz wyplakalam,albo mi pomozecie albo ja nie widze sensu,nadziei na to ze schudne:(

w Was moja ostatnia nadzieja,jestem tlusta jak swinia :(:( napiszcie co mam jesc,aby to sadlo szybko zgubic,prosze pomozcie mi :(

pomozecie mi?? bardzo prosze:(

gdzies wczesniej jest opisana moja dietak weght watcher\'s..ale to musisz sie liczyc z tym,ze te 18 kg,to schudniesz w 7 miesiecy,ale w mily i przyjemny spsob..bez wyrzeczen...moze szybciej....ja jestem 19 tygodni na tej diecie i mam -14kg...niby srednio 3kg na miesiac ida....jak jestes zainteresowana to przeczytaj topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=792049 najlepiej pierwszych 5 stron:) i jesli chcesz tabele z punktami,to pisz: madzia6@interia.pl (ostatnio padl serwer na interii z poczta u mnie,ale jak bedzie dzialal to odpisze:)

dziekuje bardzo mroweczko,jak zadziala mi poczta to napisze:(

oby do soboty, ewentualnie do niedzieli potem koniec z dieta kapuścianą - nie mam już energii....wracam na niskowęglowodanową zasmucony elfik --> poczytaj tez o diecie Atkinsa... również godna uwagi :)