kejt_ 0 Napisano Marzec 13, 2006 kiedy te efekty zobaczę ??????????? niepowiem ubrania luźniejsze...ale, żeby sukienke fajowska założyć dużo jeszcze przedemną ,,, pa:) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tic Tac 0 Napisano Marzec 13, 2006 kejt_, ja też tak sobie kraże heh ale też bardzo bym chciała schudnąć, ubrania również ciut luźniejsze ale do świetnej sukienki to jeszcze mi daleko ;) ale wszysto przed nami , damy rade :) Ja też jestem na 1000 kcl ale czesto jest to mniej około 700 - 800 kcl.. ograniczyłam też węglowodany, oczywiscie słodycze i inne zakazane rzeczy .. jem duzo nabiału, piję czerwoną herbate ale nie wiem czy coś pomaga ;) poprostu ją lubie. Też się zastanawiam kiedy będą widoczne efekty... ale mam nadzieję że juz niedługo :) Pozdrawiam papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 13, 2006 Z nad wielkiej sterty prasowania Was witam, pozdrawiam i zapraszam na kawę. :D Ciasteczek, jak się domyślacie, tutaj nie podajemy! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 13, 2006 :) :) hello !! ale tu fajnie, ale nas dużo :) ja też zasiadłam teraz z drugą kawą ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejt_ 0 Napisano Marzec 13, 2006 Polutka jak to zrobiłaś? :) :) z 68 na 63? i napisz czy zmniejszył Ci się rozmiar ubrania? mi okropnie ciężko zjechać cokolwiek... sama już nie wiem czy trzymać te 1000 kalorii czy zmniejszyć czy ta moja przemiana materii wogóle istnieje? jak długo trzeba czekać na efekty? nie jem słodyczy, smażonego, nie pije słodzonych soków, jem w odstępach 4 godzin, mało ćwiczę ale jednak,,,,,, zawsze byłam,,ubita,, ale zdażały się przebłyski, najmniej ważyłam właśnie 58kg, ale to było 6 lat temu... teraz dorobiłam się 2 dzieci, hmm i sadełka... ale chcę ładnie wyglądać, dla siebie no i dla męża i reszty świata!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 13, 2006 kejt_ napiszę później, bo teraz wychodze z domu ale podstawa to ograniczyc węglowodany (też jestem ubita) poczytaj wcześniejsze strony - jestem na tym forum od początku :) czyli od 68kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 13, 2006 Kejt! ja też najszczuplejsza byłam 6-7 lat temu, ważąc 59. Dorobiłam się 3 dzieci i odpowiednio więcej kilogramów ;) Już zrzuciłam tyle, ile waży najmłodsze dziecko, a wszystkiego w sumie do zgubienia, tyle ile najstarsze, czyli jeszcze muszę schudnąć tyle, ile waży średnie! Wprzybliżeniu... Hi, hi, ale łamigówka... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lustereczko...bleee 0 Napisano Marzec 13, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 13, 2006 kejt_ --> utuczyłam się, bo jadłam dużo i wszystko co podeszło mi pod rękę. Mimo iz przez prawie 5 m-cy chodziłam z psem na szkolenie (codziennie 2 h) - to były naprawdę cieżkie ćwiczenia fizyczne dla mnie - nie schudłam NIC ale i nie utyłam. Potem szkolenie sie skończyło a ja tyłam \"na potęgę\". od kiedy zaczęłam dietę: nie ćwiczyłam, nie ograniczałam specjalnie jedzenie - poprostu odstawiłam węglowodany - tylko i aż tyle. Nie jem wogóle chleba (i oczywiście innych niedozwolonych produktów), bardzo rzadko zjem np. 2 kostki czekolady - jak się źle czuję (zawroty głowy, ogólna \"telepawka \" organizmu) Rozmiar ubrania raczej się nie zmienił, bo noszę dalej to co nosiłam ale wchodze duużo łatwiej i niektóre rzeczy troszkę wiszą - optycznie widać, że schudłam :) linki do diety niskowęglowodanowej podałam wczoraj mamy tez na forum koleżankę (która teraz pewnie nie ma dostępu do neta), która bardzo ładnie i szybko schudła na diecie kopenhaskiej - ale jest to \"trudniejsza\" dieta - bardziej restrycyjna. http://www.poradnia2.ids.bielsko.pl/dieta.html powodzenia p.s. mam coraz większy stres przed podróżą :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 13, 2006 Polutka, bądź dzielna :) Pakujesz walizy? Dużo tego? A! zapomniałam Ci powiedzieć, że Twój \"dalmatyńczyk\" w przeciwieństwie do sznaucera, bardzo do Ciebie podobny. :) Ps. ja swoje pierwsze zbędnę pokłady sadła też na kopenhaskiej straciłam. Teraz już nie idzie tak łatwo. :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kabanosek Napisano Marzec 13, 2006 najduzej na kopenhaskiej wytrzymalam 4 dni, ale kazdego dnia spodnie lecialy z kg w dol ;p a potem tylko nieudane podchody wole nie zjesc nic przez tydz niz przeklnac brokuly jajko i pomidora FUUUUUJ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 13, 2006 uhu dużo mam do spakowania - część swojego życia ;) a tak, ów dalmatyńczyk taki jakis podobny do mnie ;) :D dziś już uciekam papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Daga8 0 Napisano Marzec 13, 2006 witam...ale nas tu teraz jest...fajowo jak tak wiele odwiedza topik, nie zaginiemy. I bedziemy sie nawzajem dopingować.Mi kopenhaska nie posłużyła w drugim, a może trzecim dniu bardzo źle sie czułam...teraz tak jak Polutka żyję bezwęglowodanowo, a przynajmniej sie staram:P i widze malutkie sukcesy...wiec nie zrezygnuję z niej. Polutka miłego pakowania:D tam zaczniesz nowe życie, co nie zabierzesz to dokupisz, bo zdaję sobie sprawe ze wszystkiego sie nie da wziąść. Kabanosek spróbuj bezwęglodanowej.Polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tic Tac 0 Napisano Marzec 13, 2006 :) Ja też ograniczam węglowodany do minimum, wiem że jak je odstawię to napewno schudnę... póki co jakoś się trzymam :) głodu za bardzo nie czuję tylko taka jakaś lekka się czuję :) polutka trzymaj się Ja jutro mam ważną sprawe do załatwienia w dziekanacie i się już troche boję :( mam nadzieję, że załatwie tak jak chcę zmykam nyny papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 14, 2006 a ja znów witam znad kawusi :) dzis nie spałam 1/2 nocy z nerwów... taka ze mnie głupia baba ;) dziś muszę załawić wiele rzeczy \"na mieście\", zawieżć do mojej mamy akwarium (70litrów-26ryb), zakupy w markecie a w między czasie nadal pakowanie... tak więc trzymajcie się papa narazie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 14, 2006 Ja też znad kawy. :) Dziś spacer, chociaż śnieg znów pada, potem sprzątanie... Spróbuję wyskoczyć wieczorem na aerobik, tylko przez tę upartą zimę trudno mi się wyturlać z domu wieczorem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejt_ 0 Napisano Marzec 14, 2006 WIEElkie dzięki POlutka!! widzę,że każdy tu ma przed sobą ciężką drogę... ale można się przyzwyczaić i nie brać tego całego odchudzania za mękę??.. co?? napewno przeczytam Wasze wcześniejsze stronki,,tylko te moje bączki ciągle potrzebują mamy!! Achh...tyle minimum potrzebuję schudnąć co moje starsze dziecko!!hi hii hhi 6kg jak nic albo jeszcze lepiej obydwoje razem 6+3 daje 9kg to by się zgadzało... MUszę Wam napisać, że stosowałam już kopenhaską rok temu i wytrzymałam działa poszło 5kg ale wróciło.., nawet w tym roku zaczęłam ale mnie od niej ,,odstraszyli,,że robi szkody dla organizmu i się wstrzymałam... nie wiem czy może ją zastosować ewentualnie dodać jakieś owoce,żeby nie brakowało witamin? Ja jak sobie postanowie to wytrzymam te 2 tygodnie i tak niewiele jem.. POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejt_ 0 Napisano Marzec 14, 2006 wszystkim życzę powodzenia noski do góry dziewczyny :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kobieta aniol 0 Napisano Marzec 14, 2006 Witajcie dziewczynki! :) Widzé, ze topik kwitnie :D bardzo sie cieszé i namawiam do czéstego odwiedzana go poniewaz jest naprawdé szczésliwy! Z pelná radoscia pragné Wszystkim oglosic iz osiagnélam swojá upragnioná wagé i tego samego zyczé Wam. Chcialam sié z wami pozegnac... Calujé goráco ale nie béde klamala - cieszé sié ze juz Was nie potrzebujé ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejt_ 0 Napisano Marzec 14, 2006 kobieto szreka bardzo CI gratuluję no i wagę trzymaj!!! nie powiem, że nie zazdroszczę,,, ale ja też potrafię, pa!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 14, 2006 Kobieto Szreka, nie bądź małpa, wpadnij czasem. Bo choć Ty nas już nie potrzebujesz nam możesz się jeszcze przydać, mogłabyś czasem kawę zaparzyć... :D Gratulacje. Przytyj szybko i wracaj! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa9 0 Napisano Marzec 14, 2006 Kobieto gratulacje !!przedemna jeszcze dluga droga..Tobie zycze abys nie musiala juz wchodzic na takie stronki !!chyba ze bedziesz nas chciala pochwalic lub no wiesz!!pa duzo zdrowka >>szczupla laseczko!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KABANOSEK Napisano Marzec 14, 2006 ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejt_ 0 Napisano Marzec 14, 2006 :) ;) :D :p :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tic Tac 0 Napisano Marzec 14, 2006 cześć :) Dziś miałam bardzo zabiegany dzień, ale to dobrze nie miałam czasu myśleć o jedzeniu, a na wadze dziś znów 1 kg mniej i już ważę 67 kg Załatwiłam jedną sprawę tak jak chciałam:) Ale nie jest wszystko ok, osoba która ma dla mnie duże znaczenie ma trochę problemów a ja nie umię jej pomóc:(, bo to nie ode mnie zależy ale mam nadzieję że wszystko się unormuje. kobieta szreka - bardzo gratuje i bardzo sie cieszę:) , ale zaglądaj do nas czasem ;) A ja mam jutro urodzinki :), i się zastanawiam jak tu nie zjeść ciasta... pomyśle o tym jutro hehe :) pozdrawiam papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 14, 2006 jestem tak zmęczona dzisiejszym dniem, że nawet nie mam siły pisać cały dzień praktycznie sie głodziłam a teraz zjadłam 2 kromki chleba własnoręcznie upieczonego przez mnie :) kobietka szreka już nas nie odwiedzi :( ale pieknie schudła prawda ?? :D papa współodchudzaczki do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 14, 2006 Kolejny dzionek mija. Dieta trwa i ma się dobrze. :) Polutko, upiekłaś chleb? Bezwęglowodanowy? Czarodziejka jakaś... ;) Też z nóżek i krzesełka padam. Do porannej kawy. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Polutka 0 Napisano Marzec 15, 2006 hello! jadłam pyszniutki, pełnowęglowodanowy chlebek :) dziś przyjeżdza mój mąż, będziemy załatwiac razem ostatnie sprawy. Tak więc chcąc niechcąc musze się z Wami na jakis czas pożegnać :( Nie wiem jak szybko będę miała neta, ale jak będę miała to sie odezwę. kafejka internetowa raczej odpada (jeszcze zobaczymy) bo będę mieszkała pod pewna miejscowością, gdzie są dokładnie 3 domy...nie trzy domy na krzyż tylko 3 sztuki ;) serio Trzymajcie sie współodchudzaczki. Nie zapomnę o Was o nie !! :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CIEKAWA... Napisano Marzec 15, 2006 nawizujc do tytuLu posta udaBo sie komus ??? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gruby miś 0 Napisano Marzec 15, 2006 Jeszcze nie, ale blisko, bo 8. Ale mam jeszcze ponad tydzień, zanim upłynie miesiąc, jak się odchudzam... I jeszcze wiele tygodni nim będę mogła powiedzieć, jak kobieta szreka: osiągnęłam, co chciałam. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach