Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syropinka26

jak sobie poradzic z zyciem po studiach??

Polecane posty

Gość confiused
🌼 anilijka dziekuje Ci bardzo za te slowa o zwiazku, podnioslas mnie na duchu. to prawda ze przed nami zupelnie inne zycie, obydwoje sie tego boimy i przezywamy na swoj sposob. on nie chce zadnych deklaracji bo jeszcze nie wiadmomo co to bedzie...wszysko sie wyjasni na wyjezdzie i w pierwszych miesiacach po powrocie, kiedy bedziemy szukac pracy w Polsce. gratuluje dostania sie na staz(e), na pewno decyzja ktora podejmiesz bedzie bardzo dobra co do chlopaka, coz faktycznie te fochy byly nie na miejscu, ale kazdemu sie zdarza. z tego co opisujesz to jednak swietny z niego facet wiec mysle ze mozna mu to wybaczyc;) 🌼 gratulacje julka kulka!! anilijka ma racje, zawsze mozesz zrezygnowac gdy cos ci nie bedzie odpowiadalo, ale poki co warto sprobowac! wierze ze bedzie dobrze! zawsze to jakies doswiadczenie, wyrwanie sie choc na chwile z tego metliku mysli, wtedy czas leci szybciej i wszystko jakos samo sie uklada. 🌼 dziekuje syropinka za wszytskie mile slowa, oj bede tu do was zagladac na pewno!!:) 😍 wspanialego dnia Wam zycze moje drogie 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
hehe confiused widze ze pobilas mnie wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hehe moj humor juz sie troszke polepszyl, gdy pisalam do Was za pierwszym razem bylam w wielkim dolku. kompletnie przestaly mi sluzyc wyjazdy do domu - czuje sie tam jak niestety juz nie u siebie, spedzilam tydzien w domu odpoczywajac i ...myslac, a wlasciwie dolujac sie tym co mnie czeka i ze na pewno bedzie zle:( od poniedzialku wrocilam na uczelnie i juz jest lepiej. jak zwykle duzo spraw, mase terminow z ktorymi sie nie wyrabiam,itd ale przynajmniej nie siedze i nie mysle, bo nie ma gorszej rzeczy niz wpadac w blede kolo samonapedzjacych sie czarnych mysli! dlatego trzymam kciuki za Was dziewczynki zebyscie mialy prace, zajecia, szkolenia byle by tylko nie myslec i nie siedziec w domu!! 🌼 julka jak poszlo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
witam dziewczynki dziś znów zima zawitała a było tak juz wiosennie. No cóż pozostało być cierpilwym... syropinka masz racje co napisałaś julce '' gdziekolwiek sie czlowiek nie znajdzie poczatki zawsze sa ciezkie..'' dobrze to napisałaś a my ciagle o tym nie pamiętamy i dziwimy sie ze się boimy szukać pracy. I wymagamy aby nasz organizm sobie super radził z tymi stresami w zyciu. A tak przecież nie mozna. dzięki syropinka za twoją rade. Za twoją wiadomosć. przemyślałam wszystko, miałam chwile załamania nawet że już nic nie chciałąm wybierać tylko żucić to wszystko jak zawsze. Ale teraz juz mi przeszło. Chyba juz dokonałam wyboru ale jeszcze pomyśle. I strasznie się zaczynam chwilami bać co to będzie. Jak zwykle zresztą. Powiedziałąm sobie : A bój się bój ja i tak się nie poddam!!! Tym razem nie wygrasz ze mną strachu!!! confiused - tak tak pisz śmiało i dużo bo my tu lubimy czytać i pocieszać się . Raze m jest rażniej i weselej. Mi to pomaga strasznie jak tu pisze. Zauważyłam ze jestem bardziej pewna siebie. Ja siedze sobie w domku, troche posprzatałam i sie kuruje ale juz mi lepiej moje gardełko już ma się lepiej. Jutro jade dowrocka po welon. Ju jest gotowy. Poszukam też dekoracji na samochód. Więc będzie jutro trochę załatwiania i latania i bezie bardzo przyjemnuie. Bo to ostatnie moje dni wolnosci chyba. piszcie co tam u was. Julka jak szkolenie. Na pewno wrócisz zmęczona ale mam nadzieje ze w doskonałym huorze. Moze nie będziesz miała czasu tu zajrzeć. Oczywiscie zrozumiemy. TYlko nie ucieknij nam na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
confiused - to ciesze się bardzo z twojego humorku i pozytywnego nastawienia. mamy te gorsze i te lepsze dni. Tak to juz jest. Zgadzam się ze najgorzej to nie mieć zajęcia bo wtedy mózg za dużo wymyśla dziwnych mysli i jest źle. piszemy w tym samym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
miski moje, jeszcze nie poszlam. dzis to spotkanie organizacyjne o 18.ale ide, juz wrocilam do wroclawia. ide, zobacze jak tam jest itd...mam tabletki na uspokojenie, tyle mi tu napsialyscie to wiem ze musze sprobować. confiused skoro wyjezdzasz na wakacje to teraz nie ma co tak myslec o tym. zobaczycie jak wam wyjdzie na taki wyjezdzie. widzialam po moich znajomych ze roznie bywalo, lepiej lub gorzej, ale zawsze sie mozna sprawdzic. zreszta nie ma co faceta zmuszac do jakis konkretnych decyzji, bo bedzie jeszcze gorzej anilijka - facet sie wkurzyl, ok, jeg wina ale nikt idealem nie ejst, i chociaz po tym co nam tu pisalas o nim wylania sie naprawdw w porzadku faect a ze czasami ma fochy, jak kazdy...ale jakby co wypisuj sie na niego tutaj, tylko nie podawaj mu strony;))))))))) czasami czuje sie bardzo samotna i chcialabym miec takie klotnie z moim facetem...ehhhhh syropinka dbrze kombinujesz z tym ze praca to nowi faceci haahhaha zartuje oczywiscie bo jestem tak przestraszona ze nawet jakby przechodzilo kolo mnie stado przystojniakow, to bym ich nie zauwazyla pewnie. a wlasnie, syropinka ty wyjezdzasz na wakacje za granice???? bo juz sie pogubilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
pisalam to godzine a w tym czasie anilijka juz skrobnela. nie wiem o co chodzi i czuje sie zaniedbana ( zart) ale ciesze sie anilijka ze dokonalas wyboru i nie uciekniesz. mi tez pomaga pisanie tutaj, zwlaszcza ze mieszkanie w obym miescie z obcymi ludzmi nie nalezy do rzeczy super przyjemnych. ale ciagle sobie powtarzam, ze nie moge wrocic do domu. to bedzie krok wstecz. fajnie miec taki nasz topik. na kafeterii siedzie juz o jakiegos czasu ale po raz pierwszy tak sie udzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
witam witam ponownie poznym popoludniem. troszke sie rozpisalyscie:) julko kulko powiedz mi idziesz na ten kurs jakis?czy teraz jak masz perspektywe pracy i szkolenia tam to odkladasz te plany narazie?chociaz wsumie i tak mowilas ze pojdziesz w troszke pozniejszym terminie wiec.ok cofam pytanie. ja jutro pojade do tego drugiego biura i zobacze co tam maja ciekawego. julko kulko powodzenia dzisiaj na szkoleniu.z tymi facetami to zartowalam tak troszke no bo wiadomo jak sie zaczyna cos nowego to patrzenie facetowi gleboko w oczy jest ostatnia rzecza o ktorej sie wtedy mysli.trzymamy kciuki:) aaa i tak wyjezdzam tego roku niewiem jeszcze gdzie bo nie mam na to wplywu..mysle ze ten wyjazd dobrze mi zrobi choc jakos nie potrafie sie cieszyc tak jak to bywalo zwykle.. confiused skoro zle sie zaczynasz czuc jezdzac do domu mysle ze zaczyna sie dla ciebie nowy rozdzial w zyciu i juz raczej bedziesz dazyc do tego aby zyc na wlasna reke. mysle ze ten wyjazd dobrze ci zrobi zarowno w zwiazku z facetem jak i w zasileniu konta bankowego przez co bedzie ci napewno latwiej szukac pracy bo niebedziesz zyc pod presja czasu.. a cio studiujesz?i tj twoj ostatni rok?i skad jestes jesli mozna wiedziec? anilijko zaraz odpisze ci na maila.. a jak sie czujesz?wracaj do zdrowka. i cio masz na mysli mowiac ostatnie dni wolnosci?prace? dziewczyny tez mysle ze motywujemy tutaj siebie nawzajem. i to jest fajne a jeszcze lepiej by bylo jakby bylo mozna zastrzec topik tylko dla nas i pisac pisac pisac:)milego popoludnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
dobrze powiedziane syropinka zebyśmy miały topik tylko dal siebie. Ale cóż chyba się tak nie da? nie znam się na tym za bardzo bo też nigdy wcześniej tyle nie pisałam jak teraz. W sumieto nigdy ,czasem tylko czytałam. A teraz to pomału przeradza się w naług. Jak włanczam komp to od razu sprawdzam czy są nowe wiesci.hihihih tak już ki lepiej, wypiłam upsarin C - lek super zawsze mi pomaga i już lepiej. Jutro jade na podbój wrocławia. Jesli chodzi o te ostatnie dni wolnosci miaąłm na myśli te przygotowanie zawodowe. Bo praca będzie od rana do 18 godz. Więc niewiele czasu na resztę mi zostanie. Ale robi się cieplutko więc dzień długi i jakoś to przeżyje. przeczytałam co napisałś mi syropinka bardzo dziękuje za miłe słowa. musze konczyć bo filmik leci paspa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej. wrocilam ze szkolenia.no bylo ok ale wiecie to nawet szkolenie nie bylo. tylko takie wstepna gadka pani i spisanie danych. grupa liczy 8 osob, chyba calkiem sympatycznych. ale jak usiedlismy to autentycznie zwialabym gdyby nie to ,z e bylo mi glupio wstac. kupilam sobie tabletki na uspokojenie.mam nadzieje ze pomogą. mam szkolenie codziennie od 7- 15 lub 9-17 ( zalezy w jakiej grupie bede). jutro ide, bo szkolenie mam tak ze dojde piechota w 10 minut.wiec leniwa jestem i to mnie mobilizuje. klade sie spac bo...mam jeszcze te nasze dni i ze sie czuje na maxa. ale teraz tak: syropinka- wlasnie dzis czytalam meila od kolezanki z irlandii, hmmm i zazdrosilam jej troche. bo przypomnialam sobie ze tak chociaz szlo sie do pracy dzien w dzien to jakos wszystko bylo bardziej na luzie. a tu mam stresa jak....a jesli chodzi o ten kurs to dalej o tym mysle ale nie teraz.zaplacilam za studia wlasnie i wiem, ze rodzice daliby mi kase ale wiem ze jak poczekam to dadzą mi ją chetniej. chcialabym miec swoją kawalerke....gdyby moi rodzice nie mieli kredytu na samochod to bym juz myslala o ty powazniej. no ale nowy samochod mamy i trzeba go splacic.wiem musze poczekac..... anilija bije sie w piers nawet nie doczytalam ze ty chorutka. wracaj do zdrowia jak najszybciej!!! moze wez aspiryne? mi zawwsze pomaga. 2 tabletki od razu i do łózka po cieplą kolderke. podobno picie actimelu uodparnia;)))))))))))))) ale pogoda....a bylo już tak fajnie. sloneczko świeciło ....nie lubie zimy...a wy dziewczyny?nie moge sie doczekac wiosny. do nastepnego napisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
julka - bardzo się ciesze ze było fajnie i jakoś wytrzymałaś ten pierwszy dzień. Kady następny będzie lepszy a jeśli się z kimś zaprzyjaźnisz to juz będzie całkiem fajnie. Dobrze ze nie jesteś sama tylko w grupie. Zawszwe to raźniej. Boja będę sama ale to nic jak trzeba to trzeba. Nic sie nie martw o moje zdrówko bo juz jest git. A jakie ty tabletki masz na uspokojenie? mozesz mi jakieś polecić. I czy pomagają? Bo jak pójdę ja to też o tym myślałąm w pierwszych paru dniach zeby się jaoś sztucznie uspokoić. I nie wiem jakie zastosować. Myśle o jakichś ziołowych..no nie weim. Julka a jesli chodzi o to że czujesz się zaniedbana, to absolutnie tak nie myśl. chodził oo mój wybór co do stażu bo miałam da miejsca a nie wiedziałąm które wybrać i syropinka mi pomogła podjac decyzje. papa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
zartowalam anilijka ciesze sie ze syropinka pomogla. zreszta syropnka czy ty nie powinnas isc na psychologa??? kiedys bralam deprim ( ziolowe) ale powiem szczerze ze pomogly ale w malym stopniu tzn bylo troche lepiej ale nie tak jak oczekiwalam. teraz mam persen i jest lepszy ale nie wiem czy to są ziolowe tabletki. ale są lepsze. anilijka ja jestem bardzo nerwowa, nie chce zeby to zle zruzmiano ale ja jestem caly czas pobudzona, tak chodze w srodku. jesli jestes spokojniejsza to radze deprim. a jezeli jestes tak mocno nerwowa jak ja , to polecam persen- jest chyba mocniejszy. dobranoc dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
czesc dziewczyny.. ogladam sobie wlasnie film na polsacie..dobry ale troche ciezki.. tez sie dzisiaj nie do konca dobrze czuje bo podobnie jak ty julko mam (jak to moja kumpela je nazywa) szczesliwe dni;) tak wiec tym dziwnym zbiegiem okolicznosci trafilo na nas wszystkie hihi. co do uspokajajacych ziolowych to ja polecam syrop neospasmina. ja go pije jak jestem nerwowa.ale wsumie to staram sie nic nie brac. nie lubie tabletek. co do mnie i psychologa to powiem wam ze chyba po mamie odziedziczylam zdolnosc do sluchania ludzi i radzenia im (ona zawsze miala sporo ludzi wokol siebie).. smieszne tylko jest to ze znam wielu ludzi ktorzy potrafia pomoc innym a nie radza sobie sami ze soba badz ze swoja rodzina. mowie tu o sobie jak i znajomych czy duzo starszych od nas ludziach. a nio dobrze anilijka ze napisalas co mialas na mysli co do wolnosci bo juz nie wiedzialam czy to chodzi o slub czy jak??bo slub to wkoncu cos bardo milego i chyba nie nalezy tego postrzegac jako konca..yy.. sama niewiem czego:) no i praca do 18tej to napewno troche dlugo niewiele juz wtedy zostaje z dnia zwlaszcza zima..ale nie bede tu dolinowac anilijki hihi wazne ze masz prace i bedziemy trzymac kciuki zeby ci sie powiodlo. julko fajnie ze wysiedzialas tam dzis..sympatyczni ludzie?widzisz. moze jakos sie to ulozy.. wiesz co do pracy np w irlandi to napewno zgodze sie z tym ze tam jest bardziej na luzie. ja jak pracowalam to powiem ci ze tam nikt nie szuka dziury ze oco by cie tu tylko wyzwac czy do czego sie przyczepic. szefowie sa napewno bardziej normalni. ale i oni sa mniej pracowici od nas przez co mysle ze polacy maja duzy plus. a posiadanie swojego mieszkanka to moze i jest plus ale jak ktos jest towarzyski i potrafi sobie znalezc znajomych.ja jestem nie ufna jesli kogos nie znam przez co byl taki rok w moim zyciu ze praktycznie caly czas spedzilam sama.bo nie mialam sie zabardzo do kogo odezwac. chodzi mi tu oto ze mieszkajac na stancji czy zmieniajac je poznaje sie wciaz nowych ludzi i czlowiek nie wraca wciaz do pustych czterech scian. hehe moj byly prowadzi ze mna jakas dziwna gierke.:ochce ze mna byc i robi jakies dziwne podchody dzisiaj po 21szej zadzwonil do mnie pytal kiedy bede na gadulcu bo on wroci pozno a teraz siedzi juz w necie od godziny i sie wogole nie odzywa..;)smieszy mnie to nie lubie takich podchodow.niewiem co on w ten sposob prubuje mi pokazac. zebym sobie nie myslala ze jestem pepkiem swiata dla niego? pozdrowionka i kolorowych snow..😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
kobietki kobietki zapracowane i zabiegane.. ja wlasnie wrocilam z miasta.bylam troche polazic bylam na terapi i w osrodku ksztalcenia..wiesz julko tutaj ceny sa naprawde rozne. jeszcze tego dobrze nie przejzalam widzialam tylko ze jest przewaznie 20h wykladow.i jestem ciekawa w jakich porach i jak dlugo to trwa.moze sie na cos zdecyduje. nio to by bylo na tyle siedze juz w domku bo nie do konca dobrze sie czuje a wsumie polazilabym jeszcze po miescie. ciekawa jestem jakie buty beda tego sezonu modne.. a jak wasze samopoczucie?? pozdrowka i do poklikania.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej hej hej. padam na twarz, normalnie od razu widac ze nie umiem tyle godzin wysiedziec...nie wiem co to bedzie. a jutro jeszcze 2 h wiecej, do 17.ludzie sympatyczni ale jacys tacy, mam wrazenie ze sie nie przejmują. nie wiem jak to opisac, ja na tablekach uspokojających itd a oni tak normalnie siedzą, sluchają mam wrazenie ze to tylko ja mam tak ze chce zwiac jak najszybciej. modne butki? hmmm ja nie nosze szpilek, lubie balerinki na plaskim, moga byc rozne kolory...i sportowe ale to juz rzadziej o wiele. jej nie moge sie doczekac wiosny!!!:)))))))))))))))))) jak patrzylam na kursy to bylo 40 45 h a cenowo tak od 3 stowek. na razie rezygnuje z kursu ale syropinka jak cos znajdziesz ciekawego to daj tu znac. a ja mam dola z kasą, mi te pieniadze normalnie uciekają, nie wiem gdzie one są....syropinka mma do ciebiepytanie wlasnie odnosnie kasy, jak ty sobie radzisz? bo ja naprawde nie wiem ale tej kasy nie mam ciagle a nie wydaje duzo. a chata? masz racje tylko z eja jestem towarzyska ale ejdnoczesnie bardzo lubie sama byc, wiesz wrocic do wlasneg domu, mozna chodzic nago po domu itd;)))))))))))))))) robic harmider o 2 w nocy i nie czekac na lazienke. jak dla mnie bomba! piszcie, piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
a ten twoj eks to chyba znow smali cholewki;)))))))))))))) wiesz lepiej ze nie jest odwrotnie i ty nie jestes nieszczęśliwie zakochana:))))))))))))))) a anilijka nic nie pisze bo kupuje welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
witam wieczorkiem! julko spokojnie spokojnie..dasz sobie rade..jesli tabletki cie uspokajaja to je bierz i nie mysl co tam inni bo jak oni sie czuja tego nie odgadniesz nigdy..jestem pewna ze oni tez sie denerwuja rownie jak ty albo i bardziej.:)a czego ciekawego was tam ucza? trzymamy kciuki jutro.. zagladalam do tego informatora ktory dostalam i wiesz julko jesli jest to 50h to taki kurs trwa z pol roku i kosztuje 2500zl; ] wiec to raczej nie dla mnie.z tego co widze to oni maja kursy dla np bukieciarek,fryzjerek,masazystek itp dziwne bo w necie pisalo cos nie co innego. kursy mieli tez typowo z komputera a ja wolalabym zeby to bylo jakies przygotowanie w kierunku sekretariatu lub cos w tym stylu.no nic chyba pozostaje mi szukac czegos dalej.przejade sie jeszcze w tamta dzielnice bo widzialam ze po sasiedzku sa jeszcze inne osrodki ksztalcenia. nio z tym mieszkaniem to masz racje..chcialam ci tylko pokazac ze wszystko ma swoje plusy i minusy..ja tez lubie chodzic czasem nago a jesli nie doslownie to przynajmniej czuc luzik po kapieli i nie ubierac sie odrazu od stup do glow..niestety teraz wiekszosc czasu mam tu brata wiec tez nie zawsze moge sobie na to pozwolic; ] nio i masz racje ze lepiej ze to nie ja jestem nieszczesliwie zakochana. ale takie zachowanie mojego bylego mnie wkur..rza.bo lubie utrzymywac z nim kontakt i wyjsc sobie tu czy tam a on caly czas gra w jakas dziwna gierke ze mna.wczoraj napisal wyobrazcie sobie o 23.40 kiedy wiedzial ze ja juz spie(siedze zawsze na niewidocznym) i zrobil to pewnie zeby nie bylo ze sie nie odezwal.dzisiaj tez sie odzywal ale zlalam to. kiedys juz mu powiedzialam ze takie podchody tylko mnie irytuja i ze nic tym nie wskura jedyne co to moge przestac sie do niego wogole odzywac bo to on szuka kontaktu ze mna a nie ja znim.. co wy byscie zrobily na moim miejscu?jakies teorie?chyba najlepiej byloby sie nie odzywac przez kilka dni.ciekawe co by wtedy zrobil. odnosnie mnie i kasy to pisalam juz tutaj otym niedawno bo pytalyscie. radze sobie jak kazdy lubie wyjsc i niezalowac sobie czasem na kino czy pizze ale z ciuchami jest duzo gorzej.juz nie pamietam kiedy kupilam sobie cokolwiek.. anilijko czekamy na relacje z zakupow:) do uslyszonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
a moze stop??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
witam koleżanki forumkowe :) julka to chyba kupie sobie ten persen. Bo ja to w sumie nerwowa nie jestem juz teraz. Ale jak pójdę na ten staż to pierwsze dni to nie chce się trząść z nerwów. Zwłaszcza jak coś mi nie wyjdzie. bo jak coś zrobie nie tak to załamuje się ze do niczego się nie nadaje i tabletki mnie lepiej niech uspokoją na wypadek gdybym coś źle zrobiła. Wtedy moze się tak nie załamie. Kiedys też byłsam taka nerwowa w srodku jak piszesz. Ale poszłam do psychologa i brałąm leki. I jest zupełnie inaczej. Ważnym wyznacznikiem jest to jak śpisz. Bo jak budzisz się często w nocy, lub nie mozesz zasnąć wieczorkiem to wtedy warto byłoby jednak udać się po pomoc. Ja jesdtem dużo spokojniejsza i śpię super cała noc. I nie biorę juz tak do siebie niepowodzeń jak kiedyś. Choc i tak idealna nie jestem ale jest dużo lepiej. dzięki , zaopatrzę się w persen. Mam nadzieje że nie działą nasennie bo nie chce być przymulona na stażu hihihihi neospasmine mam w domu i pije ten syropek jak nie moge zasnać jak jestem przed ważnym wydarzeniem dnia następnego. Pomaga mi w zasypianiu. Ale niestety nie pomógł mi w zdawaniu prawka. Bo byłam mało energiczna i miałam opóźnione reakcje chyba bo trudno mi było zdać ten egzamin. A Wy macie prawka?? zakupy bardzo sie udały. Jestem pod wrażeniem. Udało mi się kupić po prostu wszystko co jeszcze mi potrzebne było. Pojechałąm na giełde kwiatową i byłam w szoku. Ceny mają super i piękne rzeczy, ozdoby świateczne, wazony itp. Już zaplanowałąm ze pojade tam znowu jak zrobi się ciepło i kaska sie nazbiera. Kupiłam stroik na samochód, etykietki , nakrętki na butelki, tiul na wystrój, kwiaty- słowem wszystko . oczywiscie odebrałam swój welon. Jest bielutki i taki pachnacy. jestem strasznie padnieta bo jechałąm z samego rana jak jeszcze spałyście i kłade się dziś wcześniej. moze jest jakiś filmik fajny to obejżę przed snem. z moim chłopakiem się jeszcze nie widziałąm od tej kłótni bo pracuje w tym tygodniu na dwie zmiany równocześnie. Mają dużo pracy. Pisze oczywiście esemeski jak gdyby nigdy nic. Zobaczymy się pewnie dopiero w sobote lub niedziele i wtedy wyjaśni mi swoje zachowanie. Pewnie przyjdzie z czekoladą. mi juz złosć trochę pszeszła ale nie lubie nie wyjaśnionych sytuacji więc musi się wytłumaczyć i kara też musi być. niemam dzis głowy do pisania jutro się odezwę. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
dzis jechalismy w osemke na 4 piętro i ja bylam pierwsza do wysiadania. i winda zatrzymala sie na I pietrze a ja oczywiscie wyłażę glupia. wszyscy w smiech- mnie juz takie rzeczy stresuja, dlatego sobie mysle - dobrze krowo ze wzielas persen....anilijka nie dziala uspypiająco wiec mozesz kupic bez problemu. a spanie.?mam tak ze 90 % procent nocy przesypiam bez problemu. ale są noce zwlaszcza kiedy o czyms mysle to budze sie w nocy, zasypiam, budze sie i tak w kolko- ciezkie mam te noce strasznie.ale sa rzadko... prawko? hmm ja po kursie, raz zdawalam, nei zdalam i zrezygnowalam. na szczescie robilam kurs jak jeszcze byl wazny dlugoterminowo, ale musialabym robic badania, teorie zdac itd...oj nie wiem czy sie odwaze.mzoe jak sie ociepli....a jak u was??? teraz slucham eryki baduh i tancze. syropinka ja mysle ze chyba powinnas sie normalnie do eksa odzywac. nie wiem w jakie on gierki pogrywa ale moze chce wrocic i nie wie w jaki sposob, jak cie podejść, z ktorej strony? to mile ale jednoczesnie wkurzające. ale mysle ze trzeba z dystansem. te kursy to drogie bardzo, chodzi mi o te polroczne. ja znalazlam takie za 300 zl- 2 tygodnie szkolenia.to byl sekretarsko- asystencki i kadrowo-placowy, podaje nazwe- Prominent( moze jest tez w poznaniu ta szkola? anilijka ciesze sie ze zakupki sie udaly, widze ze ty ostro do przodu z przygtowaniami. bardzojestes zorganizowana, tak mi sie wydaje.jak kupi czekoalde to mysle ze nie ma co sie gniewac na faceta:))))))))))) bo widzicie dziewczyny ja kiedys sie burzylam o wiele zreczy ale jakos ostatnio mysle sobie ze po co???? cieszmy sie ze ktos obok nas jest, facet, kolezanka ( wirtualne oczywscie tez;)))))))))))))) albo wydoroslalam albo nie wiem co...;))))))))))))) do uslyszenia jutro. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
no no syropinka fajne te śmieszności co mi wysłałaś. HihihI zwłaszcza ten drut.... hihihihi julka - ide dzis do apteki po persen bo zaczynam odczuwać fale strachu przed stażem. a przygotowania idą szybko do przodu bo nie lubię na ostatnia chwilę bo za duży stres byłby potem. Ale zorganizowana wcale nie jestem. Zawsze robie wszystko na ostatnia chwilkę. Tylko teraz jesli chodzi o weselicho to tak się wzięłam w garść. ciesz sie ze tak sie wzięłam za to bo teraz spokojnie moge zająć się swoja praca. chłopakiowi wybacze , ale słowa przeprosin muszabyć i to nie wymuszone tylko od serca!! ja też teraz spotulniałam. Kiedyś byłam taka zadziora ze hej. Każdego głupstwo sie czepiałam. też się dużo u mnie z wiekiem zmienia. Ale pewne granice dobrego zachowania należy strzec i nie pozwalać aby ktoś te granice naruszał. syropinka wyjaśnij byłemu swoje obawy co do jego zachowania i ustal z nim pewne zasady. Moze się biedaczysko zagalopowało w swoich uczuciach do ciebie? badź dla niego miła. dobrze mieć takiego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
jak tam w tłusty czwartek? paczki juz wszamałyście? ja sie obżeram bułeczkami. A paczki zostały na deser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
czesc dziewczyny!! paczki??hmm kupilam sobie dwa i zjadlam je z lakomstwa. wkoncu paczkowy dzien wiec jeden to byloby za malo;)ale nie byly zbyt swierze.hihi. posprzatalam sobie w domku bo jutro-chyba-znow przyjedzie ten chory wuja i byc moze zostanie.. dziewczyny a handlujecie na allegro?ja sie wlasnie tego ucze i wyzbywam niepotrzebnych rzeczy z domu ale narazie zysk mi niezbyt duzy z tego wychodzi.zalozylam wiec topik tutaj na forum w tej sprawie. bo jak sie chce sprzedac tanio jakas rzecz to sprzedaz z zyskiem dla pojedynczej osoby jest praktycznie nie mozliwa. ale niebede was tu zanudzac;) co do neospasminy anilijko to masz racje ze to srodek dobry glownie na noc. ja na szczescie dawno nie mialam potrzeby brac cokolwiek.. ale wezme pod uwage co piszecie o persenie przyda mi sie. prawko??ja mam od 18tego roku zycia..testy zdawalam 3 razy bo mi sie uczyc nie chcialo a jazde za 4tym i to jeszcze zakabinowanym. bo sama bylam tak nerwowa ze nie myslalam racjonalnie i wyjechalam np bez swiatel w nocy na miasto (wiem to bylo na poziomie bladynki;) ale takie poprostu mialam nerwy)a ze bylo oswietlone to mi to nie przeszkadzalo i dziwilam sie jak mi kierowca autobusu zaczal mrogac swiatlami:P a minionego lata zrobilam sobie tez prawko na motor bo kocham jednoslady i bardzo chcialabym miec kiedys swoj. anilijko obiecaj ze przyslesz nam zdjecie swoje w sukience slubnej nawet jesli mialoby byc to dopiero latem:) (no jasne ze bedziemy miec jeszcze wtedy kontakt) ciesze sie ze zakupy sie udaly.. napewno bedzie to piekne weselicho:) nie mozesz sie juz doczekac? z chlopakiem przeprowadz rozmowe. powiedz mu ze przykro ci ze tak zrobil bo wie napewno jak bardzo jest ci potrzebne jego wsparcie i napewno lepiej sie czulas bedac tam wiedzac ze on stoi blisko i mysli o tobie..a po wyjsciu napewno piorka ci opadly.. czasem warto zastanowic sie nad czyms dwa razy.. julko nie mow -krowo-do siebie..napewno jestes fajna laseczka a ze troche nerwowa to co z tego.. trzymamy kciuki zeby ci dobrze poszlo. opowiadaj co tam ciekawego robicie.. mojemu bylemu wyjasnilam wszystko w poniedzialek. rozmawialismy o nas i powiedzialam mu ze zarabiscie czuje sie w jego towarzystwie ale ze nie mozemy byc razem bo jak sobie o nas pomysle to nie widze nas dwoch tylko nas trzech (jego siostra) a on z tego co widze puki co nie jest wstanie nic w tym swoim prywatnym zyciu zmienic (nie potrafi sie jej przeciwstawic)wiec kolo sie zamyka.koniec tematu. nio to ja mam dzisiaj dzien na obzarstwo i wlasnie mysle co mam tam w szafce co warto by bylo zjesc;) piszcie kobietki piszcie.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
aha!i nie chcialam urazic ktorejs apropo blad wlosow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
Witajcie nie bylo mnie chwilke, bo mialam troche nauki. moje studia sa wyjatkowo dziwne...mam tyle egzaminow na 5roku co na 1, nie mam pojecia jak sie ze wszytskim wyrobie, w sesji letniej oprocz oddania magisterki (bronie sie po powrocie w pazdzierniku) i 3egzaminow mam jeszcze 2egzaminy z jezykow:D ehhh co do blondynek to sie nie obrazam;) chwale sobie ten kolor wlasciwie jedyna osoba ktora porownuje mnie do blondynki z kawalow jest moj instruktor jazdy (a propos prawka). no coz kierowcy-mezczyzni nie przepadaja za kobietami za kolkiem:) w sumie czasem sie nie dziwie, kobiety sa nieprzewidywalne (nie chce nikogo urazic!!) ja sama jestem nerwusem i widze po sobie jak bardzo moja jazda jest chaotyczna. ale teraz zaczynam jezdzic z baaaardzo spokojnym instruktorem, wiec moze sie sama przez to wycisze;) i nabiore wiekszej wprawy. ale na egzamin to z pewnoscia pojde zaopatrzona w srodek uspokajajacy! co do mieszkania to mnie tez bardzo meczy mieszkanie z obcymi ludzmi. wlasciwie czuje sie jakbym caly czas zyla na walizkach...w domu (jak pisalam) nie czuje sie juz jak w domu, bardziej jako gosc, bo od 3lat wakacje spedzam za granica pracujac, a reszte roku na studiach i stancjach. zmieniam co roku mieszkanie, nie mam swojego stalergo kata, czterech scian do ktorych moge wrocic i zupelnie bez skrepowania zyc. bardzo chcialabym miec wlasne mieszkanko, ale .......ceny!!!! moi rodzice sa w stanie pomoc mi ale co z tego trzeba przeciez wziac kredyt, splacac --> trzeba miec prace, itd itp. az sie boje! anilijka - rewelacyjnie poradzilas sobie z zakupami, wcale nie jestes taka niezorganizowana jak piszesz, wrecz przeciwnie:) jeden dzien i tyle spraw zalatwionych, niejedna kobieta zostala by przygnieciona ta sytuacja i przymusem podjecia decyzji:) julka - syropinka ma racje, nie wolno Ci mowic brzydko do siebie, kazdy jest wyjatkowy, a Ci ludzie na szkoleniu co to niby sa rozluznieni to na pewno nie sa, pewno dobrze udaja. kazdego stresuja takie sytuacje i chce dobrze wypasc - nie przejmuj sie!! syropinka - ja kilka dni temu zalozylam sobie konto na Allegro, moj chlopak od dawna tam sprzedaje, w zeszlym roku pomagalam mu tzn. pakowalam, wysyslalam paczki, czasem pisalam opisy towarow, zalaczalam zdejcia,itp. korzystalam tez z jego konta zeby cos kupic ale teraz sie usamodzielnilam, moze cos wystawie:) ale jeszcze nie teraz...na razie krucho z czasem pozdrowionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
wiatam ponownie!! byłam dzisiaj u ten mojej przyszłej szefowej. Posiedziałm trochę, wypiłam kawk ei pogadałam. Jest wesoła z poczuciem humorku wiec moze nie będzie tak źle. Chociaż boje się okrutnie tego jak bedzie. Boję sie ze bedę jak ofiara losu do niczego i wstydu się najem. Boje się ze nie bedą mnie tam lubić .... kupiłam sobie dzisiaj persen. Zobaczymy czy pomoze. Jutro go wypróbuje bo ide tam znowu więc bedę miałą okazje zobaczyć jak działa. strasznie się boję strasznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! syropinka zaczynasz handel na allegro? ja właściewie to nie znam się na tym. Tylko mój facet ciągle tam cos kupuje bo ceny są lepsze niz w sklepach. Mam w domu mase rzeczy niepotrzxebnych i tak leżą u mnie sobie. Tez myślałąm zeby na allegro wystawić ale nie potrafię. mój chłopak też nic nie sprzedaje. Podobno jakieś podatki od tego dochadzą no nie wiem ? jak do tego się zabrać nie mam pojęcia. Moze troche mi przybliżycie ten temat dziewczynki. Zwłaszcza ty confiused - bo jak piszesz to sprzedajesz. syropinko jestwem pod wrażeniem!! masz prawko na motor!!!! musze ci pogratulować. To super dziewczyna na motorze, super. Faceci to lubia. Mój to się nigdy za dziewczynami nie oglada ale latem jeździ u nas jakaś panienka na motorze i czasem jak ją mijamy to się uśmiechnie i powie - o zobacz jak zasuwa. Widze po jego wzroku ze mu się to podoba. Ja też miałąm problem ze zdaniem bo jestem nerwowa . Na nauce super szło, gadka muzyczka a jak przyszedł egzamin to plac na 5 a na miescie gdy obok siadał obcy facio to już zero kontaktu. Ale jakoś przebrńęłm przez to i zdałam choć mnie tu nikt nie przebije az...6 razem a zdjęcie przyślę obiecuje. Mam nadzieje ze będziemy pisały nawet jak juz wszystki będziemy pracowały.I koniecznie spotkanie ale by było fajnie. Takie internetowe kolezanki. A czy nie moge się doczekać? na początku po zaręczynach to strasznie nie mogłam o niczym innym myślec jak tylk oo weselu. Całe dnie spędzałam na wyszukiwaniu ofert, i róznych potrzebnych inforamcji. Potem wycieczki wraz z narzeczonym po fotografach, kamerzystach , zespołach. Bardzo mile to wspominam . Naszczęcie byliśmy zawsze zgodni co do oferty i wybieraliśmy wspólnie. Potem szukanie sukni- wspamniałe uczucie. Wszystko przed wami, zani msię obejrzycie już będziecie tak latac jak ja za wszystkim. Teraz na razie odkada dowiedziaął msię ze mam iść na staż to tylko myślę o tej pracy. Nie moge się na czymś innym skupić. CVhociaż zakupy zrobiłam.... dużo się wydarzy jeszcze do mojego wesela a zostało niewiele czasu. A jeszcze szukanie mioeszkanka. Planyjemy kupić. Niestety nie mozemy liczyć na pomoc rodziców i sami wszystko finansujemy. Trochę jest stresu z tym związanego czy damy rade ... confiused - powodzenia w zdawaniu prawka. Ja miałam super instruktora dlatego miło wspominam ten czas mimo ze tyle stresu było z egzaminaminami. Dobrze napisałaś julce ze inni też sa zdenerwowani a tylk oudają odważnych. strach to najuciazliwsze uczucie, ale cóż takie zycie. trzymajcie się !!! julko bądż silna i wygraj ze swoim strachem. Choc na te spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
dzisiaj ide podpisać umowe na tenstaż. I mam doła.... bo się boję tej pracy. Ale mnie to wkura ale niestety tak mam. wzięłam persen tak żeby zobaczyć jak działąją i zebym się trochę uspokoiła. Ide też do mojej szefowej przyszłej. Nie weim jak to będzie. Niby jest fajna z poczuciem huoru ale ja coś się jej obawiam. Moze to tylko złudne pierwsze wrażenie. Nie moge tego odwrócić bo juz powiedziałąm w domu i nie moge się wycofać. To byłby wstyd i pewnie nieźle byliby na mnie źli. sama siebie wkopałam w ten staż bo ja sama go sobie znalazłam. A wcale mnie nikt nie zmuszał. Gdybym wtedy nie poszła to dziś nie musiałąbym się bać. .... No tak ale byłabym smutna ze siedze w domu bez pracy... to będzie trudny czas dlamnie. Trudna sobota, niedziela ..ajak zacznie sie tydzień to juz w ogóle zwariuje z nerwów. Mam nadzieje z edzis bedzie dobrze na spotkaniu i będę zadowolnona bo jak zostanie po dzisiajszym dniu smutne wrażenie to będzie gorszy stres. sorki ze pisze tak o sobie ale nie moge się na niczym innym dziś skupić.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
czesc kobietki!! pisze tak sobie bo tez nalogiem moim stalo sie zagladanie tutaj;) confiused jak ci idzie pisanie pracy??i wlasciwie co studiujesz bo niewiem czy pisalas juz tutaj o tym??!! jesli chodzi o kobiete za kolkiem to jest to stereotyp i sama czesto jadac gdzies wyzywam jak widze czasem jak-baba-;)jedzie.a sama wkoncu nia jestem.jednak nie zgodze sie co do tego ze jestesmy gorsze(jak wszyscy mowia) bo jezdzimy znacznie spokojniej i uwazamy na otoczenie a facet cisnie ile fabryka dala czym powoduja wiecej wypadkow. i confiused zycze ci zdania egzaminow i zebys miala to szybko z glowy bo ja jakos nie mam milych wspomnien co do egzaminatorow a zwlaszcza teraz jeszcze po tych zmianach.. ciekawe czy zdaje sie latwiej czy trodniej.. confiused gdzie juz podrozowalas?widze ze pod tym wzgledem jestesmy do siebie podobne bo ja tez w czasie studiow latem zawsze wyjezdzalam na zarobek co z drugiej strony pzyczynia sie do tego ze duzo ludzi (z mojej grupy ci co wyjezdzali) nie moze sie przestawic na tutejsze zarobki i nie stara sie szukac pracy. wola wyjechac za granice chocby na krotko i zyc tutaj za ta kase caly rok. usmiadomilam to sobie teraz po tym wyjezdzie do kolezanki ktora zreszta tez nigdzie nie pracuje i niedlugo chyba wyjedzie do niemiec; ] confiused a ty nie myslalas zeby pojechac sobie tak np na rok? nazbierac troche kasiorki i wtedy wrocic? co do allegro to zalozylam sobie konto tez dopiero niedawno ale dla zwyklego smiertelnika jesli nie ma na sprzedanie czegos co jest warte kolo 50zl zarobek jest prawie zaden i chyba nie warto sie w to angazowac. owszem mozna tez robic zakupy jednak ja nie mam jakos zaufania i jesli czegos nie dotkne to ciezko mi tak na odleglosc kase komus wysylac..a co do podatkow to slyszalam ze placi sie kiedy sprzedasz cos miesiecznie powyzej 1000zl(ale to tylko u nas w polsce jest taka chora polityka za granica tego nie ma). moze za jakis czas pojde z postepem i sie jednak przekonam?!;) anilijko nie przejmuj sie..bedziemy tutaj trzymac kciuki za twoje powodzenie i musisz byc silna. fajnie ze szefowa zrobila na tobie mile wrazenie bo to sie napewno przyda. a ciezko na poczatku ma kazdy jak gdzies idzie -zwlaszcza sam-do nowego miejsca i wcale nie wynika to z tego ze jest nie lubiany czy cos. uszy do gory:) wiesz mysle ze wszystko sie ulozy slub macie za kilka miesiecy a prace zaczynasz juz nie dlugo i do lata zdazysz sie przyzwyczaic ze pracujesz. potem bedzie szukac mieszkanka cieszyc sie dzidzia itd. wszystko w swoim czasie.bedzie dobrze.zobaczysz.:) tak stukam i stukam ale dopiero teraz doczytalam anilijko ze zdazylas do nas napisac. ojojoj nie daj sie dopasc stresowi..szefowa to szefowa i to normalne ze czujesz do niej respekt.powiedz sobie ze to TYLKO staz i nic strasznego cie tam nie moze spotkac.zadne zwolnienie ani nic w tym stylu.trzymam kciuki za ciebie i napisz nam szybciutko z jakim wrazeniem wyszlas z tamtad dzisiaj.trzymam kciuki za ciebie mocno mocno!!!!!!!!!!buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
a julka kulka na szkoleniu?? pozdrowka dla wszystkich. ladne sloneczko dzis tu u mnie swieci.chyba pojade gdzies domiasta sobie.🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
anilijko wszystko bedzie dobrze!! :D zobaczysz:D 🌼 skoro sama znalazlas ten staz to widocznie jest to cos co chcesz robic i na czym sie znasz,inaczej wygladalaby sytuacja gdybys zglosila sie do UP i oni skierowaliby Cie na pierwszy lepszy staz, wiec pamietaj ze zawsze moglo byc gorzej;) nie mysl za wiele o swojej szefowej, wiadomo kazdy stara sie byc mily i dobrze wypasc za pierwszym razem, na pewno nie bedzie idealna, ale moze akurat uda Wam sie dobrze wspolpraca - trzymam kciuki! a allegro to naprawde dobry sposob na dorobienie sobie jakis pieniazkow. skoro masz sporo rzeczy ktore mozesz wystawic na aukcje to super - zero nakladu, sam zysk logowanie jest darmowe, owszem palci sie za wystawienie - kilkadziesiat groszy od zdjecia ( jak zdjecie jest mniejsze niz 50kB wtedy jest tansze) no i placisz na allegro jakis procent od sprzedanej rzeczy, nie jest to wysoka kwota (zapytam chlopaka, ale sa to kwoty rzedu kilkunastu zlotych naprawde!) - oplaca sie w kazdym razie. acha i chyba nie mozesz od razu po zalogowaniu sprzedawac, musisz miec najpierw 5komentarzy. to tak w skrocie jakbys byla zainteresowana to dowiem sie wiecej i napisze. zazdroszcze Wam tego ze kupujcie mieszkanko, tez bym chciala :( ile kosztuje u Was metr kwadratowy mieszkanka?? acha no i skad jestes? bo ja juz slysze takie chorendalne sumy ze mi szczeka opada:( o 3tys za metr kwadratowy to moge pomazyc:( syropinka - ja studiuje kulturoznawstwo - nic przyszlosciowego:( choc moja kolezanka z roku zalatwila sobie fajny staz w Urzedzie Wojewodzkim i ja po powrocie na pewno o niego powalcze. pisanie pracy na razie idzie mi jak krew z nosa, dlatego ze np w tej sesji mialam 8egzaminow!! a jestem na 5roku! nadal zdaje egzaminy, zaraz zmykam zeby pisac prace na zaliczenie., jedna z wykladowcow zgodzila sie bysmy oddali prace pisemne jako egzamin. ja juz jestem na maxa wyczerpana, a przede mna wcale nie ma lzejszych dni. kiedy skoncze egzaminy, trzeba bedzie zajac sie magisterka a potem kolejne egzaminy!! powodzenia dziewczyny!! u mnie tez slicznie dzis swieci slonko :) julka jak na szkoleniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×