psychiatra czy psycholog

zajmuja sie badaniem czlowieka.

zgłoś do usunięcia] skinner i daj juz spokój - czy te definicje przydadza sie w pracy z pacjentami? Bo dla mnie to szok, jakmi bzdurami zasmieca sie. Bedziesz recytowac jakies kryteria DSM, nie majjac pojecia o podstawach. To sie nazywa dopiero brak krytycyzmu. tym sie rózni laik od specjalisty moja droga. specjalista zna od podszewki swoj fach. a to o co pytam, to nie bzdury, tylko taki amen w pacierzu - bez znajomosci takich podstaw nie zrozumiesz nic z tej całej pisaniny psychologicznej czy psychiatrycznej. zas laik poczytał, i zna objawy np dajmy na to aspergera. widzi te objawy w podpunktach na wikipedii, i mysli ze jak je spełnia, to sie zdiagnozował :D a jak ty uwazasz? ze psycholog uczy sie na studiach tak jak ty: od czubka góry lodowej? rozwalasz mnie :) w gruncie rzeczy kazdy jest lekarzem: bo zna objawy grypy :D ale tylko lekarz wie co sie dokładnie! dzieje w organizmie. i tak samo psycholog. uczy sie setek tysiecy szczególików, które daja potem całosc. nie ogarniesz tego, bo nie rozumiesz czym jest ta dziedzina. ze to nie wróżenie z fusów a styk biologii, matematyki i nauk humanistycznych.

skinner i daj juz spokój dziwne ze wg obu, bo w polsce poki co obowiazuje ICD 10 Czy ty jestes taka glupia dziewucho czy tylko udajesz...??? Co mnie obchodzi jakies twoje durne ICD? Myslisz ze pare cyferek przytoczysz to zrobi na mnie wrazenie? Te symbole nie sa mi obce, ale co za roznica dla mnie co obowiazuje w Polsce? Znacznie bardzie doceniam zasoby angielskie, a zwlaszcza rozmowy z osobami co tez na to choruja, filmy w necie, wszystko. Moze tez sie tym zainteresuj bo nie masz zielonego pojecia o czlowieku tylko caly czas przytaczasz symbole, ktore same w sobie nic nie wnosza.

tym sie rózni laik od specjalisty moja droga. specjalista zna od podszewki swoj fach. I ty jestes profesjonalista? Nie odpowiedzialas ani na jedno moje pytanie.... :(

nie masz pojecia jaka ilosc wiedzy musi władowac w siebie psycholog, zeby potem moc ot tak sobie powiedziec: "depresja". to nie czytanie w necie, dla mnei norma na studiach jest czytanie na nastepne zajecia 300 stron literatury naukowej a nie internetowej. a w pracy z pacjentem zaszkodzic moze tylko brak wiedzy, a nie jej posiadanie.

i tak samo psycholog. uczy sie setek tysiecy szczególików, które daja potem całosc. nie ogarniesz tego, bo nie rozumiesz czym jest ta dziedzina. ze to nie wróżenie z fusów a styk biologii, matematyki i nauk humanistycznych. Co do psychologa to on wlasnie wg mnie nie ma wiedzy zeby zdiagnozowac chocby prostej depresji. Bo nie jest lekarzem, i nie zna sie na calym organizmie. Wiec nie bedzie w stanie wyeliminowac np. niedoczynnosci tarczycy. Dlatego wlasnie uwazam, ze najlepiej isc do psychiatry, a nie psychologa.

I odpowiedz teraz ty na moje pytania, sa naprawde proste....

bardzie doceniam zasoby angielskie uuu, prawdziwa koneserka która twierdzi, ze zadajac pytanie o ICD pytam o magiczne symbole :D odpowiadam: jest to klasyfikacja chorób wszelkich. psychiczne znajduja sie pod literka "f". kazdy lekarz czy pscyholog to wie. nie ma takiego co by nie wiedział. tobie to niepotrzebne oczywisciel, bo jestes praktykiem a nie teoretykiem. a co do tego ze bardziej doceniasz zasoby angielskie: ICD nie jest polska, ale europejska - WHO. takze moze sie przekonasz (oryginał po angielsku). i moja droga: jest to podrecznik do diagnozy!!!!! wiec zadnej byc nie zrobiła sobie sama, gdyby nie powstał. korzystasz z czegos i nawet o tym nie wiesz? toz to pachnie fuszerka. zastanów sie co by było, gdyby pójsc za twoim tokiem rozumowania: lekarze zamiast siedziec 6 lat na studiach mogliby sie sie uczyc tylko ogólnych objawów. bo po co komu wiedziec szczegółowo. czytali by se w necie i zostawaliby takimi zajebistymi drami jak ty psychoterapeutka :D

uuu, prawdziwa koneserka która twierdzi, ze zadajac pytanie o ICD pytam o magiczne symbole odpowiadam: jest to klasyfikacja chorób wszelkich Boze, idiotko, znam doskonale te klasyfikacje bo od lat sie tym interesuje. To ja z ciebie teraz polewam, ze pewnie myslisz, ze jak podasz kilka cyferek czy literek to padne z wrazenia, jaka to profesjonalistka jestes... Pooza tymi literkami nie znasz nic, nie potrafisz ooodposac na najprostsze pytanie... :(

mi to tito do kogo najpierw: psycho i psychiatria maja swoje obszary funkcjonowania, a jedno bez drugiego byłoby bardzo ubogie wrecz kulawe. ale ty posiadzasz 1/76 wiedzy w temacie, wiec ciezko cos tłumaczyc to wszystko. mam nadzieje ze choc troche spokorniejesz

nie mam zamiaru odpowiadac. to nie ja twierdziłam, ze nauka pt psychologia nie jest nauka. a ty, jak na laika lepszego od specjalisty, to masz zadziwiajaco słaba wiedze wiesz to co jest napisane na wikipedii. nawet różnicy miedzy psychiatria a psychopatologia nie znasz, a jest powazna. jeszcze nigdy nie spotkałam nikogo, kto tak bardoz szedłby w zaparte. jestes dla mnie nowym doswiadczeniem - dziekuje

mi to tito do kogo najpierw: psycho i psychiatria maja swoje obszary funkcjonowania, a jedno bez drugiego byłoby bardzo ubogie wrecz kulawe. ale ty posiadzasz 1/76 wiedzy w temacie, wiec ciezko cos tłumaczyc Jak ja mam 1/76 to na ile sama siebie oszacujesz? I odpowiedz na moje pytania, ja na twje udzielilam ooodpowiedzi z moja mmmarna wiedza.... :)

nie mam zamiaru odpowiadac. to nie ja twierdziłam, ze nauka pt psychologia nie jest nauka. a ty, jak na laika lepszego od specjalisty, to masz zadziwiajaco słaba wiedze Pisalam tylko w oodniesieniiu do zespolu Aspergera....

dobre by to było: przychodzisz do lekarza, który nie nauczył sie na studiach budowy komórki, bo przeciez chciał zostac internista, a tacy to komórek raczej na codzien nie ogladaja, wiec na jasny chooj mu taka wiedza? :D starczy ze se w necie poczyta o grypie, raku i wysypkach - tacy najczesciej przychodza do internisty :D powtarzam: nie mam zamiaru odpowiadac na twoje durne pytania. specjalizuj sie w aspergerze jesli wola, ale niestety - nie znasz tła pouczajaca noc :)

a do szkoły na która idziesz wiesz?

Tu by się przydał psycholog-mediator :) Różnica podstawowa: psychiatra to lekarz, psycholog to zawód tzw. około medyczny. Dziedziny się zazębiają, ale psycholog nie zajmuje się przypadkami chorobowymi, chyba, że we współpracy z psychiatrą. Psychiatra zaś może prowadzić terapię, ale raczej jeśli skończy dodatkowe szkoły chociaż i psycholog powinien, aby móc prowadzić terapię na legalu :)

wroce tu

Rekomenduję start-upwww.psychologonline.tv Porady psychologiczne bez wychodzenia z domu Tylko 69zł za wizytę

Polecam portalwww.psychologonline.tv Porady psychologa bez opuszczania domu Zaledwie 69 PLN za 50-minutową konsultacje

Rekomenduję portalwww.psychologonline.tv Porady psychologa bez wychodzenia z domu Tylko 69zł za 50-minutową konsultacje

Polecam portalwww.psychologonline.tv Porady psychologa bez wychodzenia z domu Tylko 69zł za wizytę

Urodziłam niedawno dziecko, zmagam sie z prawdopodobnie z depresją poporodową. Nie wiem, czy lepszym rozwiązaniem będzie pójście do psychiatry czy może do psychologa... Nie wiem, co sie dzieje... zostawiam dziecko same, nie potrafię i co najgprsze nie chce się nim zajmować... Wiem, ze u nas w Ostrowie przyjmuej dr Miętkiewicz Krystyna, jest chyba psychologie, myślicie, że bedzie w stanie mi pomóc? Czy ktoraś z Was zmaga się także z depresją poporodową???

Zasadniczo poleciłabym C***sychiatrę,nie wiem dlaczego ludzie się tak boją mówić o tym, że chodzą na terapie.... nie każdy jest silny psychicznie.

Najlepszym psychoterapeutą jest Jezus, On Cię wyleczy, ale to Ty musisz zwrócić się do Niego z prośbą, To Ty pierwsza musisz dotknąć się jego płaszcza. Zacznij od : www. kazaniaksiedzapiotra, posłuchaj konferencji i czytaj Biblię, nawet nie będziesz wiedziała, kiedy zostanie uzdrowiona Twoja dusza. Pozdrawiam

Nie wiedziałam, że dr Miętkiewicz przyjmuje także w Ostrowie. Ja chodziłam do niej na terapię do gabinetu w Przygodzicach. Krok po kroku udało się jej mnie wyprowadzić na prostą, aczkolwiek łatwo nie było.

moim zdaniem najlepiej udać się najpierw do psychiatry. nie potrzeba skierowania. psychiatra zwykle i przepisuje leki, i kieruje do psychologa po dodatkowy support. więc tak jest szybciej otrzymać pomoc. w moim mieście jest taki znany ośrodek www.czpgdynia.pl, gdzie dużo ludzi ubezpieczonych na NFZ właśnie zgłasza się na tej zasadzie.

Wszystko zależy od tego jakiej pomocy oczekujesz. Jeśli potrzebne są ci tabletki, środki wyciszające to psychiatra będzie konieczny. Moim zdaniem jednak powinnaś zacząć od wizyty u dobrego psychologa http://www.carpediem.szczecin.pl/ oni też potrafią zdziałać cuda. Uwierz mi.

Psycholog to taka lzejsza wersja, ale tez naprawde potrafi duzo zdziałać nawet w powaznych problemach. Jakis czas temu mialam krotki okres wizyt w www.psychologia.org i bardzo mi pomogli tam

Wydaje mi się że na początku mozesz udać się do psychologa. Nie wiem skad dokładnie jesteś, ale gdy ja miałem pewne problemy to bardzo pomógł mi ten psycholog http://www.cps.olsztyn.pl/. Możesz sie do nich zgłosić. Bardzo pomagają ludziom.

Ja przypadkiem trafiłam z córką do psycholog Agnieszki Pietrzyk ( http://psychoterapia-pietrzyk.pl) i bardzo jestem zadowolona z pomocy. Czas trwania terapii można było indywidualnie ustalić, pani psycholog jest bardzo miłą, przyjaźnie nastawioną, a zarazem kompetentną osobą.