Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rachela

GINEKOLOG BIAŁYSTOK

Polecane posty

Gość nika12
witajcie. chciałabym sie dowiedziec waszych opinii o P. Wojciechu Karwowskim - przyjmuje na zamenhofa. Moja siostra chodziła do niego i jest po prostu wniebowzięta. walczyła dłuższy czas z nadżerka i nie mogła sie jej pozbyć. teraz jest juz 2 m-ce po mrożeniu ( dr.Karwowski) i podobnież jest ok. moja koleżanka też u niego była i poleca bo ma cza, usmiecchniety, cierpliwy, wszystko ładnie tłumaczy itd... ja natomiast zawsze chodziłam do kobiet. Byłam miedzy innymi u Młodzianowskiej, ale niestety nigdy wiecej - jednak to nie dla mnie - za dużo u tego lekarza rozpoznawania patologii i straszenia. mam chęć spróbować dr. Karwowskiego. Macie jakieś opinie o tym lekarzu? dzieki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carme_n
witam, wczoraj byłam u dr Oniszczuk w Eskulapie, poza czekaniem 1,5 godz z samej wizyty jestem bardzo zadowolona-jest konkretna, miła, jakby się coś działo dała do siebie kom... wykryła u mnie jakieś grzyby (ale to chyba dość częsta przypadłość) i jakieś brodawczaki...muszę przyznać że jak poczytałam na necie co to takiego...i że jest przenoszone drogą płciową to trochę się wystraszyłam...mam poddać sie leczeniu lub zabiegowi za jakis miesiąc... a ja chciałam dzdziusia :-( Czy któraś z Was to miała??????? Jak się to leczy?? ps. Dzięki "W szoku" za opinię o Kupiszu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanika87
O grzybach (inaczej zwanych drożdzakach) jest tu na kafeterii oddzielny temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3416757 skarbnica wiedzy :) Co do brodawczaka nie wiem nic niestety nie moge pomoc - proponuje poszukac na kefeterii. Powodzenia w walce z choroba i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunutella
Witam osiem miesięcy temu szczęśliwie ale po ogromnym rozczarowaniu zostałam mamą. Podczas trwania pierwszej ciąży na lekarza prowadzącego wybrałam doktor Maksimczuk z Bema.Uprzejmości tej kobiecie odmówić nie można natomiast wyczucia i znajomości profesji zabrakło.Podczas tych trzech miesięcy ciąży czułam się fatalnie skarżyłam się na kłujące bóle w podbrzuszu oraz plamienia , pani doktor twierdziła iż to normalne i że to minie, minęło a wraz z tymi dolegliwościami minęło i życie mojego nie narodzonego dziecka.Okazało się bowiem iż ciąża była zagrożona a ponieważ nikt nie reagował to obumarła . Czułam się coraz gorzej aż pewnej nocy trzeba było wezwać pogotowie.W szpitalu nikt nie dawał cienia szansy na to że da się coś jeszcze uratować trzy dni czekałam na badania krwi które dawały 100 % pewności a potem wywołanie porodu i \"czyszczenie\".Pani doktor moja informację o tym że już po wszystkim skwitowała krótko to tylko płód ,kijanka.Udałam sie do niej na jeszcze jedną wizytę podczas usg stwierdziła iż mam torbiele ale ponieważ(oglądając zdjęcie pod światło przy oknie) pewności nie miała kazała mi pojechać na Białówny do swojego kolegi po fachu w celu konsultacji. Jej przypuszczenia się nie potwierdziły . Podczas drugiej ciąży odbyłam u tejże samej pani ginekolog trzy wizyty jednak niczym się nie różniły od poprzednich.Powodem ostatniej było również złe samopoczucie ostre wymioty z krwią oraz omdlenia dotarłam do gabinetu ok 17 mimo tego ze gabinet czynny był do 18 nie zostałam przyjęta gdyż było już zamknie te pielęgniarka która pracowała z ta panią doktor zdobyła sie jedynie na telefon w celu uzyskania informacji który szpital miał tego dnia dyżur na pytanie czy przysłać karetke powiedziała ze nie bo będzie trzeba wypełniać papiery a ona już na dzisiaj kończy pracę.Po wyjściu ze szpitala postanowiłam poszukać sobie innego lekarza i tak trafiłam na panią Nowak przyjmowała jeszcze wtedy na Grotgera ,wizyty u tej pani to istny koszmar podczas pierwszej oberwało mi się za to że pani doktor spóźniła się do pracy nie było to 10-15 min ale trzy godziny zamiast na ósma przyjechała na jedenastą a w poczekalni wiadomo tłum podenerwowanych pacjentek każda umówiona na konkretna godzinę. Poszłam na pierwszy ogień usłyszałam ze nie cierpi spadochroniarzy i co ja tu w ogóle robię dzisiaj jak jest takie zamieszanie badań żadnych nie było bo i po co wizyta trwała raptem z pięć minut żadnego wywiadu byle by odbębnić ale dostałam zwolnienie z pracy która w dużym stopniu była przyczyna moich problemów zbyt dużo stresów nerwów i obowiązków oraz duże obciążenie fizyczne.Na kolejne wizyty chodziłam z niechęcią ale dostawałam skierowania na badania oraz zwolnienia więc godziłam sie na podłe traktowanie poza tym stwierdziliśmy z mężem że nie powinnam się denerwować więc nie dawałam się sprowokować i olewałam odzywki pani doktor.Dużo zmieniło się gdy zaczęłam odczuwać ruchy dziecka wiedziałam wtedy ze żyje że jest dobrze czekałam na te chwile jak na zbawienie ok siódmego miesiąca ciąży wyrosły mi po wewnętrznej stronie ud bolące bąbelki kiedy pokazałam je pani doktor stwierdziła z obrzydzeniem że to nie jej sprawa. Dopiero podczas porodu od położnej asystującej przy porodzie która dziwnym trafem pracuje również w gabinecie pani Nowak dowiedziałam się że te bąble są oznaką wirusa hpv a co gorsze że podczas porodu mogę zarazić nimi swoje dziecko.Wiem ze się rozpisałam ale chciałam opisać jeszcze ostatnie wizyty przed porodem .Dużo czytałam na temat ostatnich miesięcy ciąży i wiedziałam iż z racji tego że dzidziuś rośnie rusza się coraz mniej ale nikt nie pisał ze przestaje się ruszać w ogóle a jak już przestaje to jest to oznaka czegoś niedobrego.Pewnego dnia kilka dni po przewidywanym terminie przestałam odczuwać ruchy dziecka postanowiłam pójść po poradę do pani Nowak zapytała mnie wtedy czy chodzę do szkoły rodzenia odpowiedziałam zgodnie z prawda że nie. Początkowo miałam taki zamiar zadzwoniłam nawet kazano mi podać numer telefonu i jak będzie komplet chętnych to powiadomią mnie o rozpoczęciu, nikt się nie odzywał więc wydawało się że jednak nie było zbyt wielu chętnych a może nie potrzebnie wyraziłam chęć uczestnictwa w tych zajęciach męża. Na moje\"nie\"pani doktor z oburzeniem warknęła ze to moja wina i jak bym chodziła na zajęcia to wiedziałabym co mam teraz robić . Poprosiłam ja zrobienie usg chciałam żeby sprawdziła co się dzieje czemu maluch się nie rusza powiedziała mi ze nie zrobi mi usg bo nfz nie przewiduje takiego badania w 9 msc ciąży(ja osobiście takie reakcje a było ich kilka odbierałam jako zaproszenie na prywatną wizytę albo do dania łapówki) i żebym nie zawracała jej głowy a jak coś jest nie tak to żebym szła na pogotowie. Ponieważ przed wizyta pani położna zrobiła ktg i słuchała bicia serduszka mojego dziecka i stwierdziła że z dzieckiem od strony medycznej jest wszystko w porządku a nie rusza się być może dlatego że jest skrępowane pępowiną albo nie ma ochoty się ruszać.Przyznam szczerze ze po tej wizycie miałam dość pani nowak i cieszyłam się bardzo że nie będę musiała jej oglądać.Postanowiłam wrócić do domu i jeszcze troszkę poczekać doszłam do wniosku ze może troszkę przesadzam ale z drugiej strony nie miałam do czynienia z lalka tylko z moim dzieckiem i nie pragnęłam nic poza tym by zdrowe pojawiło się na świecie. Przeczekałam noc a ponieważ nic nie ulegało zmianie z rana udałam sie na Warszawską okazało sie ze moje przeczucia były uzasadnione panie pielęgniarki stwierdziły ze powinnam złożyć skargę na zachowanie pani Nowak, długo zwlekałam z tym w ostatnim czasie zdecydowałam jednak ze tak tego nie zostawię.Dodam tylko ze tego samego dnia którego zgłosiłam się na pogotowie zaczęłam rodzic rodziłam calutka noc o 9 z minutami zdecydowano się na cięcie ponieważ nie dałam rady samodzielnie z racji tego iż dziecko leżało nie odpowiednio pewnie usg u pani nowak oszczędziło by ciężkiej pracy i niewygody mojej córeczce i mnie. Po tym wszystkim miałam taki uraz i strach przed lekarzami ze mija już osiem miesięcy od porodu a ja jeszcze nie odwiedziłam ginekologa mimo tego ze taka wizyta w sześć tygodni po porodzie jest wskazana. Reasumując powyższe odradzam wizyty zwłaszcza w ciąży u tej pożal się boże pani doktor tym bardziej iż wiem ze nie jestem jedyną ofiarą braku profesjonalizmu i szacunku do swojej pracy pani nowak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia122
Może ktos wie jak dr Pytko prowadzi ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewil
nunutella-bardzo Ci współczuje to co przeczytałam to jakiś koszmar ale na szczescie masz zdrowego dzidziusia ,a z tego co słyszę nie raz lub czytam to kobiety w ciaży są traktowane koszmarnie! Sama to przeżyłam podczas pierwszej ciąży a ściślej podczas koszmarnego porodu na Warszawskiej -długo nie mogliśmy z mężem zdecydowac się na drugie dziecko choc bardzo chcieliśmy...no ale czas leczy rany i we wrzesniu na swiat przyjdzie synek,nie powiem strasznie się boję i zdecydowałam rodzic prywatnie ,nie wiem czy to pomoze ale psychicznie jestem spokojniejsza. Straszne czasy ,do czego doszło zeby kobieta płacąc składki szła rodzic prywatnie i płaciła grubą kasę żeby się nie bac porodu:( to smutne ,ale inaczej bym na drugie dziecko się nie zdecydowała .... mam tylko nadzieję że kiedyś to sie zmieni :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryska123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domisik 36
Do nika12 Rady innych są ważne i często pomocne. Jednak własne doświadczenie i odczucia niezastąpione. Moze więc umów sie na wizyte i przekonaj się sama.Ja osobiście podzielam pozytywną opinię Twoich bliskich o dr. Karwowskim. Przekonałam się do niego kilka miesięcy temu gdy poważnie i rzeczowo zajął sie moją mama w szpitalu wojewódzkim kiedy inni pozostawili nas właściwie samym sobie. Teraz prowadzę u niego swoją drugą ciąże i czuje sie spokojnie i bezpiecznie . pozdrawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szoku
Jestem po wizycie u dr Mrugacza w Centrum Bocian na Akademickiej. I zostaję. Lekarz bardzo rzeczowy, sympatyczny i do tego z poczuciem humoru. Klinika b. czysta, nie trzeba iść na badanie w spódnicy/ sukience (których nie znoszę) gdyż w przebieralni są jednorazowe spódniczki do badania, czyli zero skrępowania. Weszłam punktualnie mimo, iż w poczekalni było wiele pacjentek. Koszt wizyty - 70 zł, usg dopochwowe 50 zł (wcześniej zapytał, czy chciałabym by wykonał to badanie podczas tego spotkania - inni "prywaciarze" po prostu je robią i nie masz możliwości wyboru, nawet jeśli nie jesteś finansowo przygotowana). Mimo, iż płacę składki zdrowotne a wydatków kupa, uznałam, że w tej sprawie oszczędzać nie zamierzam. Zwłaszcza, że ten lekarz to specjalista od in vitro a poza tym, tak szczerze, ile razy w ciągu roku człowiek chodzi do ginekologa? Nawet jeśli raz na dwa miesiące, to chyba wolę nie zjeść batonika i nie pójść do kina a mieć świadomość, że zajmie się mną lekarz z prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szoku
Nunutella - bardzo Ci współczuję, naprawdę, zwłaszcza, że chodziło dr Nowak. Ale uwierz mi, w końcu będziesz musiała się przemóc i pójść do lekarza. Myślę, a przynajmniej mam taką nadzieję, że nie wszyscy z nich zasługują na miano "konowała". Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewil
oczywiście ze jak kogoś stac to może sobie pozwolic na prywatnego lekarza ,ale uwierz mi nie każdego...i nie jest to kwestia nie zjedzonego batonika bo co miesiac prowadząc ciaże w prywatnej klinice płace130 zł ,a poród cc będzie kosztował 1700 ;ja w swoim przypadku nie żałuję na to kasy -ale zastanawiam sie dlaczego tak jest ,z córką tez do różnych specjalistów chodzę prywatnie bo są nie raz tak ogromne kolejki że miesiącami trzeba czekac,a potrzebna jest szybka diagnoza . mam koleżanki które też mają złe wspomnienia np po pierwszym porodzie i boją się panstwowych szpitali ,ale niestety nie stac ich na prywatne kliniki taka jest prawda ,fajnie by było gdyby coś w tej kwestii się zmieniło :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkkkka
od trzech tygodni spoznia mi sie okras niby nie odbylam stosunku wiec co powoduje ze nadal nie miesiaczkuje????/ prosze o pomoc czy mam się bac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewil
malutkkka-co znaczy ,niby,nie odbyłaś -bo to bardzo ważne jeśli odbyłas to licz sie że różne mogą byc tego skutki (ciąża)kup sobie test ciażowy w aptece ,a potem idz do gina ,jesli to nie ciąża to moga byc poprostu jakies zaburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkkka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkkka
do ewil nie odbyłam stosunku poniewaz nie mam od dłuzszego czasu chlopaka a z byle kim nie chodze do luzka... powiedz mi czy zmiana środowiska może powodować opznienie się miesiączki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewil
są różne czynniki które mogą spowodowac opuźnienie;zmiana srodowiska równiez zwłaszcza ze jest to zwiazane ze stresem,a stres ogólnie źle wpływa na organizm. Tylko uwazam że powinnaś jednak isc do lekarza bo 3tygodnie to za długo ,zwłaszcza jesli wczesniej nie miałas zaburzeń pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalkkkka
nie mam okresu od trzech tygodni nie wiem co mam robić... mam 17 i troszke boje sie powiedzieć mamie ze spoznia mi sie tyle czasu bo odrazu bedzie zchizować ze moze jestem w ciązy... boje sie nie wiem co mam robić??? okres dostwałam regulrnie tylko ostatnio dwa miesiące temu dostałam go wczesniej o 6 dni pożniej znowu o 6 dni wczesniej a teraz go nie ma... wiec co się dzieje pomózcie mi prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewil
natalkkka jeśli nie uprawiałas stosunku to czego się boisz ,powiedz mamie i wybierzecie się do gina ,nikt nic tu innego ci nie poradzi ,poprostu potrzebny jest ginekolog.W żaden inny sposób nikt nie bedzie w stanie ci pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanika87
Grunt to opanowanie. Zadź do apteki kup (ok20zł) test ciążowy - zrób dla świętego spokoju :) Jeśli wyjdzie, że nie jesteś w ciąży idź do gina i powiedz, że robiłaś test i to na pewno nie ciąża i lekarz zrobi badania. U mnie np. są bardzo nieregularne @ z powodu odrastających torbieli. Przyczyn opóźniania jest masa, więc proponowane przeze mnie wyjście myślę, że jest najrozsądniejsze. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cos polecicie
dziewczynki z bialego jakies namiary na dobrego gina :) bo juz mi rece opadaja....jak ktoras moze niech cos poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cos polecicie
a moze jakies opinie o P.Sadowskiej na witosa przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katie11
Podobno najlepszy ginekolog w Białymstoku to dr Jolanta Świątecka przyjmuje na Skłodowskiej 14 gab.22, na innym portalu ma same pozytywne opinie.Osobiście jeszcze jej nie sprawdziłam ale napewno kiedyś sie do niej wybiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salix
a mogłabyś podać link do tego portalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunutella
Dzięki za słowa współczucia. Chciałam zabrać głos w sprawie wizyt prywatnych u lekarzy .To że nie płacisz za wizytę bezpośrednio do ręki lekarzowi nie oznacza że ten leczy Cię za darmo bo co miesiąc z Twojej pensji odciągana jest pewna kwota na ten i nie tylko cel. Lekarz u którego wizytujesz na nfz należne sobie pieniądze dostaje od tej instytucji.Moim zdaniem nie uprzejmym traktowaniem i olewaniem lekarze starają się wymusić na nas leczenie prywatne a to jest szantaż.Z tym leczeniem prywatnym to nie jest zła sprawa w sytuacji w której potrzebujesz konsultacji natychmiast z dnia na dzień ale skoro regularnie co miesiąc płacisz podatki na ten cel to niby dlaczego nie miałabyś z nich skorzystać.Ja jestem temu przeciwna w myśl zasady jak dasz palec .. to jest tak jak z czekoladkami czy kwiatami dasz raz to później na okrągło zaglądają czy nic nie masz w torbie :-). Chciałam jeszcze dodać że ja również rodziłam na Warszawskiej no i z tego jestem zadowolona opieka w porządku no nikt tam nie skakał bo wiadomo jaka mamy rzeczywistość ale żle również nie było mimo tego że rodziłam strasznie długo bez żadnego znieczulenia a na koniec i tak mnie pokroili jeśli miałabym na coś narzekać to tylko na cesarkę bo skutki tego odczuwam do dzisiaj ale to podobno część tego zabiegu.Opieka nad małą też była fachowa od początku wiedziałam co jest nie tak dlaczego mała leży w inkubatorze i do czego służą te kłęby rurek. Spodobała mi się konkretna postawa lekarzy nikt niczego nie ukrywał a jak było jakieś ale to tłumaczył. Moja koleżanka natomiast rodziła prywatnie i nie po jej myśli było to ze jak z jej dzieckiem nie wszystko było w porządku i wymagało opieki lekarskiej dłużej niż trzy dni to i tak ostatecznie zawieziono je na Warszawską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarninkaaa
witam, w ciazy nigdy nie bylam,wiec sie nie wypowiadam, natomiast ostatno weszlam tutaj w celu polecenia mi jakegos fajnego ginekologa. Poczytalam sobie co mowicie o p. Kluczyk i poszlam. Moja opinia jest pozytywna. Babka do rzeczy, bardzo fajna. Jak poprosiłam o zbadanie piersi odpowiedziała tak, jakby jużto wcześniej miała w planach. Generalnie wszystko ok, więc dołączam d ogrona zadowolonych. A teraz moje pytanie. Pani doktor powiedziała zebym zrobila usg piersi. Oczywiscie polecila eskulap. Ja zorientowałam sie ze w klinice AM i Przychodni NZOZ robia to za 10 pln . A moze orientujecie sie jaka jest cena usg w Eskulapie ? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarninkaaa
witam, w ciazy nigdy nie bylam,wiec sie nie wypowiadam, natomiast ostatno weszlam tutaj w celu polecenia mi jakegos fajnego ginekologa. Poczytalam sobie co mowicie o p. Kluczyk i poszlam. Moja opinia jest pozytywna. Babka do rzeczy, bardzo fajna. Jak poprosiłam o zbadanie piersi odpowiedziała tak, jakby jużto wcześniej miała w planach. Generalnie wszystko ok, więc dołączam d ogrona zadowolonych. A teraz moje pytanie. Pani doktor powiedziała zebym zrobila usg piersi. Oczywiscie polecila eskulap. Ja zorientowałam sie ze w klinice AM i Przychodni NZOZ robia to za 10 pln . A moze orientujecie sie jaka jest cena usg w Eskulapie ? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam
moze ktoras w was soc jeszcze dopisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black tea
Do czarninkaaa: Robiłam usg piersi w Eskulapie na Nowym Świecie kilka miesięcy temu. Kosztowało 60zł. Robił je pan Adam "jakiśtam" (nie pamiętam) ;). Wszystko mi wytłumaczył i nawet porozmawiał (mam małe torbiele w lewej piersi). Rzeczowy, polecam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorgusia
A nie wiecie nic o dr Ewie Naliwajko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×