Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Olinku, napisz mi proszę o tym Twoim lekarzu. Jak on przyjmuje? Pracuje tylko w IVF? Ile za wizytę? Może nie teraz, ale za jakiś czas może przejdę się do niego poradzić. Może są jeszcze jakieś badanie, których nie robiłam, albo może powinnam powtórzyć, może one coś wykażą, bo ja już naprawdę nie wiem dlaczego się nie udaje. Na tym wyjeździe i tak nic z tego nie będzie, bo mam wrogość śluzu, więc to jakby naturalna forma antykoncepcji, choć podobno cuda się zdarzają ... innym. No nic, czekam na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko mam tu wizytowke.. Doktor Jerzy Przybycien Ale jak przyjmuje -nie wiem.Dzwonie i umawiam sie jak mi pasuje...tzn. ja podaje ze mniej wiecej wtedy chce a Ona mi szuka cos wolengo. Mam tu jeszce adres w Tarnowie -wiec nie wiem czy to tez jakis gabinet czy domowy adres na wizytowce..Ale co nam z Tarnowa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku dziękuję Ci. A chodzisz do niego wieczorami, czy raczej w ciągu dnia. Ja mogłabym iść do niego ok. 18.00 nie wcześniej i nie wiem, czy taka godzina byłaby możliwa. Jak nadejdzie czas, zadzwonię i zapytam. A ile kosztuje wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, a jak poszłaś do niego, oglądał Twoje poprzednie badania, czy to go wogóle nie interesowało? Jak on wygląda? Taki starszy gość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko ja bylam u niego i przed poludniem i popoludniu i raz sie tak jakos przeciaglo(ale to byla jakis szcesgolny jednorazowy przypadek) ze weszlam cos kolo 18 a za mna bylo jeszcze sporo osob.Ja mysle ze On przyjmuje alby w jakies dni np. caly dzien albo roznie -czasem od rana a czasem popoludniu...Ale niestety pewnosci nie mam:(. Co do cennika to podsylam Ci linka http://www.klinikaivf.pl/ivf2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc ma okolo 40 kilku lat...jest bardzo bardzo dokladny i delikatny.Nigdy nie mam wrazenia ze sie gdzies mu spieszy-wrecz to ja mam odczucie ze przeginam zadajac tyle pytan i siedzac tam:)Ale Srednio na pacjeta ma do pol godz -wiec to nie jest malo. Ja jestem jak narazie bardzo zadowolona. Nie mialam wczesniej zadnych badan wiec nie potrafie powiedziec jak sie stosunkuje do nich.Ale moj M mial badanie z diagnostyki nasienia i nic nie mowil ze złe bo nie u Nich.Ale kolejne zrobil juz u Nich raz ze taniej a dwa warunki o niebo.... Tylko ta jazda tam.Niestety ale przez caly Krakow...bo ja mam podobnie jak Ty. No ale nie jestem codzien wiec nie skarze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Anetko ja bym ci polecała dr Kostyka. Mimo różnych opinii w internecie na jego temat, jest dobrym fachowcem. Ja mówiąc o konsultacji z innm lekarzem jakiś czas temu myślałam właśnie o nim. Moja przyjaciółka po dwóch poronieniach i czterech latach szukania przyczyny u różnych lekarzy trafiła do niego i właśnie zaczyna 7 miesiąc. Kostyk przyjmuje na Wieniawskiego koło dawnej Krakchemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno tez gdzies na starowislnej..Ale pewnosci nie mam. a opinie...no coz.im bardziej znany lekarz tym wiecej kontrowersji wywoluje...Ale na Jego temat akurat nie wiem nic co mogloby pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za rady i opinie. Ja też słysząłam o Kostyku, ale raczej nie wybrałabym się do niego. Pojawiły mi się plamienia. Przy luteinie ich nie miałam, a teraz po tym Duphastonie są odkąd przerwałam go zażywać. co prawda niewielkie, ale jednak. No nic, teraz nic nie wymyślę. Tak chciałabym móc zajść w ciążę w sposób naturalny. Powiedzcie same, to dziwne, że nie udaje mi się i to nawet po inseminacjach. Może Olinku Tobie się teraz uda. Będę trzymać kciuki! A ja i Aniczek - odpoczywamy. Smutasko jak się czujesz? Byłaś już u gin? Od jak dawna Ty się starałaś? EC - jak po ślubie? Macie jeszcze gościa w domu? Jedziecie gdzieś w podróż? Chcąca - wysypiasz się? Jak Małgosia? Spacerujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę zrobić cytologię w końcu. Pewnie na początek powinnam zrobić czystość, bo jak tu wyjdzie coś nie tak, to cytologia tym bardziej. Jakie badania jeszcze można zrobić żeby wykluczyć stany zapalne, jakieś inne dziadostwa? Sama czystość/biocenoza wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu.moze wymaz z szyjki macicy na te wredy co ja mialam...Ale moze mialas a mnie umknelo:O:(..Bo ginek mowil ze te wredoty tez bardzo uniemozliwiaja zaplodnienie...zapychaja jajowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z deszczowego ranka! ha ha a ja mam do Tarnowa bliziutko - chyba ok 45 km moze kiedys skorzystam z namiarow na tego gin. wczoraj robilam sobie toxo--IgM wyszlo mi --ujemnie IgG dodatnie 45 --ale to chyba znaczy ,ze kiedys przechorowalam musze jeszcze zrobic cytomegalie poza tym od jutra lecze sie tym Sterovagiem humor pomimo deszczu mam swietny--co te hormony z nami nie robia o 13 mam zebranie w pracy, potem angielski i nocka w pracy jutro przychodzi kolezanka na kawke --jest w 4 m ciazy--juz sie boje,ze jedynym tematem bedzie jak sie cieszy i czuje i dlaczego ja nie mysle o drugim( nie wie o moich problemach)--przyjechala do mamy z innego miasta i przy okazji chce mnie odwiedzic Anetko to kiedy wybywacie z domku? Olinku ty na dniach dzialasz intensywnie? Smutasko wlasnie -bylas juz u lekarza? Pluszko Chcaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuaska
Generalnie czuję się dobrze. Śpię wszędzie i w każdej pozycji. Trochę pobolewa mnie brzuch i mdli mnie prawie po wszystkim. Mogę jeść tylko marchewkę. NAjbardziej odrzuciło mnie od mięsa. A do giny idę jutro. Trochę mam stresa, ale chyba przeżyję. Anetko my staralśmy się 22 miesiące. Myślę że pomogło wyleczenie ureaplazmy i drożność jajowodów. A nie myślałaś, żeby się wybrać do Novum do Warszawy? Nie wiem, ale często spotykałam się z opiniami, że na naprawdę duże problemy to w Krakowie nie ma super dobrego specjalisty. Kiedyś rozmawiałam z moim misiem, że gdybysmy musieli decydować się np. na in vitro to byłaby to albo Warszawa albo Białystok. Jednak tamte kliniki cieszą się dużą sławą. Pozytywną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko Twoja historia brzmi naprawde optymistycznie i jest przykladem ze czekac warto:) Aniczku--> jakos podchodze do tego ostatnio .....hmmmmm...... Powiem tak p-wcale nie skupiam sie na strankach....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Smutasko napisz jak już będziesz po wizycie, co mówiła gin.? itd. Aniczku - jedziemy w następnym tygodniu w sobotę, więc trochę mnie tutaj nie będzie. Dzisiaj od rana dopadła mnie @.Więc potwierdza wyniki testów. Olinku miałam rok temu robione badanie na te bakterie - wyszło ok. No nic, może teraz właśnie podleczę ząbki, póki są malutkie ubytki. Nie będę musiała się martwić znieczuleniem. To jedyny plus. Cieszę się, że akurat na wyjazd będę już po @ i będą dni płodne, może zdarzy się cud? Olinku, a teraz zażywasz jakieś leki? Kiedy jedziesz do gin? Jakie ma plany w stostunku do Ciebie teraz jak już wyleczyłaś bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu..narazie moge robic co chce..:) Ja nic nie zazywam..bo u mnie od stronu Owu -powiedzial ze jest ok wiec nie ma sensu pasc mnie czyms.... Mamy sie kochac ot co:) Ale gadalam z nim o inseminacji ..bo powiedzial ze nawet pol roku nam daje na stranka a ja chyba krecka dostane za te pol roku... Ale powiedzial ze jest sens insemonacji bo moj M nie mial jakis super wynikow...Ale zobaczymy... Jak narazie -jakos sama wyluzowalam.... nie wiem... Super ze wyjedziesz ,odpoczniesz.To napewno Ci sie przyda:) Sil nabierzesz....a to wszystko zaprocentuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, brak mi słów, nie uwierzysz:znowu są u nas grzybki. U mnie tuż przed @ tak jakby się zaczynały wykluwać, nie miałam pewności no i mój M ma jakieś krostki. A myślałam, że zrobię w końcu cytologię. Może po tych lekach jakoś mam skłonności? Przecież to paranoja, żeby ciągle to dziadostwo wracało. Nie wiem już co z tym robić, żeby mieć to w końcu z głowy. Po @ pójdę do mojej gin. i zrobię badania, czystość, biocenozę, mykologiczne badanie. Może ja to mam ciągle tylko raz się bardziej ujawnia raz mnie. Może to też jest przyczyna, że się nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh Aneciu.. ja tez jestem z tych nieodpornych..wciaz cos:( Wiem ze sa takie szcepionki..np. w niemczech.Ale u nas o tym nie slyszalam.. No ilez mozna:O Ja juz staram sie uniakac slodyczy.Te natuarlne jogurty i kefiry pic...łykam ten LaciBios...i zakladam czasem lactovaginal..no coz jeszce mozna?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to nie wiem co sie dzieje... na drugim topiku mialysmy 3 pozytwne testy.. Radosc radosc. a juz wczoraj wiadomo ze jedna ma puste jajo i czaka na 2 lub zabieg..druga tez w szpitalu z tym samym podejrzeniem a trzecia dzis pisala ze zaczela krwawic..:O Ja nie wiem co to sie wyprawia na tym swiecie???:( Wiem tylko ze 2 kreski to jeszce zbyt wczesna radosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie skończyłam porządki sobotnie. Wkurzyłam się, bo przed chwilą dzwonił do mnie szef na firmową komórkę. nie odebrałam. Wcześniej nie miałam firmowej komórki, 2 razy zmieniałam swój prywatny nr telefonu, bo nie ważne, czy to było wieczorem, czy weekend, - on wydzwaniał. W końcu powiedziałam, że nie mam komórki , to dali mi firmową. To już szczyt bezczelności wydzwaniać do pracowników nawet w weekendy, kiedy do dyspozycji są 40 h tygodniowo. Ciągle załatwiam jego prywatne sprawy, mam już tego dosyć. Wrrrrr. Idę się kąpciać i pojadę do teściów, ładna pogoda, może zrobimy grila. Ja Olinku codziennie jem Active regular, bo mam problemy z zaparciami, ale kefiru już dawno nie piłam. Obawiam się, żeby ta przezornośc przed grzybkami nie przerodział się jakąś obsesję. Miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj.HEj Ide dzisiaj na DZampreze--wlasciwie idzie nas 16 sztuk z pracy--zarezerwowalysmy stolik w Night Clubie w hotelu---oj bedzie sie dzialo, bedzie--zwykle bawimy tak do 3.00--same organizujemy sobie dwa razy w roku ale jest na nich rewelacyjnie--tance, karaoke, toasty--SUPER jutro pewnie odchoruje ale....raz sie zyje REDbull stoi w lodowce Milego weekendu zycze wszystkim!!!!!!!!! z tym Sterowagiem jeszcze nie wystartowalam---jakos mi tak schodzi--a tutaj trzeba pilnowac i zakladac 6 kolejnych dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafnucy100
witam dziewczyny! dopiero byłam w klubie starających się, a teraz w klubie mam niedospanych, trzymam kciuki za Was i pamiętajcie jesteśmy żywymi przykładami, że się udaje. Kinga urodziła się 27,03, 11 dni po terminie, wazyła 3420g i miała 56 cm długości wklejam tabelkę NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................09.04 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów...................może 18.04. KIKI13........Monika .....30.......... Sztokholm .................cały czas KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU kikunia8.......Kinga......... ....8..............................25.01.07 Czarna31 ......Beata............20............................19.05 E.C............Ewa.................23................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............23.................... ........03.08 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury anik 31.......Ania..........31.........Mielec..........starania zawieszone NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... 27.03.07..........dziewczynka/Kingunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................09.04 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów...................może 18.04. KIKI13........Monika .....30.......... Sztokholm .................cały czas KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU kikunia8.......Kinga......... ....8..............................25.01.07 Czarna31 ......Beata............20............................19.05 E.C............Ewa.................27................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............23.................... ........03.08 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury anik 31.......Ania..........31.........Mielec..........starania zawieszone NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... 27.03.07..........dziewczynka/Kingunia czesc dziewczyny, juz po slubie,bylo cudownie,pogoda,goscie swietnie sie bawili,a i ja czulam sie swietnie.Brzuszek rosnie ,obwod-dokladnie 100cm.Niedlugo bede potrzebowala dzwig do odwracania. Troche jestem zmeczona,tyle ludzi bylo w domu,wiec balagan sie zrobil,a jeszcze dostaniemy nowa sypialnie,wiec malujemy. Pozdrawiam was serdecznie.❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeeeeej E.C super ze sie dobrze czujesz---fajnie ze wszystko sie swietnie udalo----nawet pogoda ! ja sie wczoraj strasznie meczylam po tej mojej imprezce---myslalam ze sie wykoncze--balety skonczyly sie o 2.30 wytanczylam sie ze hej---nawet mialam -hi,hi propozycje spaceru --o 1.00 w nocy! od jakiegos malolata? czyli nie jest ze mna jeszcze tak zle--cos jest racji w tym ze ma sie tyle na ile sie czuje i wyglada poza tym dalej moj Sterovag lezy w lodowce i sie nie lecze ale juz dzisiaj napisze sobie kartke na lodowce zeby nie zapomniec zaraz lece na zakupy z bratem --wybiera sie do kolegi na wesele--a jakos nie jest przekonany co do stylu swojej dziewczyny--on woli na luzaka -ona na elegancko Pozdrowionka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mam bardzo młao czasu, wyspypiamy sie srednio spacerujemy,kolki zmalały ale tearz mamy problemy zkupką,tzn jej barkiem notorycznym i oczkami masujemy oczka , ale chyba nie obedzie sie na przetykaniu kanlaikow łzowych jestem na forum bardzo rzadko, bo ciagle cos robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.C - super, że wszystko się udało, i że jesteś szczęsliwa. Na pewno ślicznie wyglądałaś. Aniczku, a Twój M nie jest zazdrosny? Mój nigdy by mnie nie puścił na taką imprezę. Na co ten Sterowag, bo już nie pamiętam? Mi skończyła się już @, więc łykam probiotyk, może grzybki nie pojawią się, ale i tak wypada zrobić biocenozę. Myślami jestem już przy wyjeździe, zakupach, pakowaniu ciuchów. W pracy młyn, nerwów mnbie to dużo kosztuje. Dzisiaj przesadziałam i brzydko odpowiedziałam szefowi, że nie mam czasu czegoś dla niego zrobić. Mam już go dosyć. Pafnucy - wielkie gratulacje! Pisz jak będziesz miała czas? Dziewczyny, jak się dostaje znieczulenie podczas porodu, to boli pomimo tego? Da się wytrzymać ten ból? Olinku co tam u ciebie? Starasz się bez myślenia o tym? Trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko --Sterovag --na stany zapalne, nadzerki--wyszly mi liczne leukocyty przy cytologii i mam sie podleczyc i znow zagladnac na kontrole Maz zazdrosny jest strasznie ale nie powiedzialam mu ze sie gdzies wybieram--czego oczy nie widza tego sercu nie zal co do wyjazdu na Ukraine bede sie musiala przyznac bo to az 3 dni a on przyjezdza dopiero 4 maja( i tak o jeden dzien wczesniej niz planowal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mezowie mysla ze jak gdzies wyjdziemy potanczyc to juz nie wiadomo do czego dojdzie-- a przeciez jestesmy dorosli i kazdy ma swoj rozum ja wychodze z zalozenia--nie rob blizniemu co tobie niemile--nie chcialabym zeby maz mnie zdradzil i sama tego na pewno nie zrobie ale jest jeszcze kwestia ,ze moj M jest domatorem i nigdzie nie lubi wychodzic--wiec nawet jak byl w domu na imprezy chodzilam sama(te z pracy) a nawet jak byl niezadowolony to rzucalam haslo---to mezusiu chodz ze mna--wtedy jego reakcja byla przewidywalna--wiesz skarbie ze nie lubie---to idz juz sama---on mnie tylko zawozi i przywozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc i czolem:) Aniiczku--. imprezka hmmm..:D ja nie wiem czy pisalam ale bylam ostatnio na panienskim i byl \"pan\"...hhehehe..ale sie dzilo:D:D 19 bab i On jeden ...:P Moj M na szczescie jest ok i nie ma nic przeciwko.Zreszta coz ma miec -przecierz to tylko imprezka. Aneciu--> ja jak sobie pomysle o pakowaniuj 3 osob w tym ..dwoje:P dzieci to mi juz rece opadaja...ale jeszce bardziej chyba nie lubie jak wracam i trzeba te brudy rozpakowac i wyprac ....brrrr....:) Ale co tam.Najwazniesze ze ma byc fajna zabawa. Wybieramy sie do Kazimierza nad Wisła..ze znajomymi i ...z dziewczyna ktora poznalam wlasnie tutaj:)-bardzo sie ciesze ze w koncu sie pozanmy tak naprawde. Anetko--> nie mysle o starankach... zreszta jak teraz policzylam to mam juz 16dc. oczywiscie bylo bara bara ale bez liczenia kiedy...wiec nie wiem.I nie nastawiam sie na nic. Poza tym mialam ostatnio taka przykra rozmowe z moim M,Oczywiscie do dzis wszystko sie wyjasnilo . Ale wredy bylo mi smutno i zle i myslalam zeby to juz w cholere rzucic. Wiem ze to wszystko co mi wtedy powiedzial bylo w zlosci..i za to wszystko przeprosil .Ale niesmak i tak zostal .A co za nim idzie i checi spadly.Bo poczulam ze sama to dzwogam a to bez sensu. Oczywiscie nie mam zamiaru nigdzie sie wynosic przynajmniej poki co.Ale wszystkie staranka strocte pod dyktando odkladam .Bo raz ze i tak nic to nie daje a dwa odbija sie to na naszych relacjach i łozkowych( powiedzial mi ze niecierpi tej presji) a co za tym idzie i takich codziennych. Dlatego tak bardzo napalalm sie na te inseminacje ale chyba odloze ten temat.Przynajmniej do powrotu z wczasow a wiec do lipca. No i tak :) Pafnucku--> ja juz dawno przeczytalam ze sie udalo:D Ale i tu gratuluje z calego serduszka!!!! Chcaca--> Małgo absorbuje teraz cala uwage..ale bedzie coraz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie zobaczyłam na pogodę na weekend majowy i okazuje się, że cieplej będzie w Krakowie niż nad morzem. Zepsuło mi to humor. Myslałam, że choć troszkę się opalę i poleżę na piasku. Ja po @ biorę probiotyk i jak na razie nie mam objawów grzybków. Oby tak dalej. Olinku, ja też miałam taką rozmowę z M, kilka miesięcy temu. Ja też miałam wrażenie, że tylko mi na tym zależy, że tylko ja chcę i że naciskam. Wiem, że to dla M trudne - dla nas obojga - tak pod presją w określone dni, tak było przed inseminacjami i oboje mieliśmy tego dosyć. Mi nie sprawiało to przyjemności, a jemu ... hmm. Na pewno wolałby nie musieć a CHCIEĆ, tak samo jak ja. Teraz, jak już wiemy, że tylko inseminacjka może pomóc jest dużo lepiej. No, ale na inseminację też trzeba pojechać i nie da się tego zaplanować co do minuty i ciężko nam to pogodzić z pracą i są przez to nerwy. Ja też już mam dosyć tych terminów, leków, badań, monitoringów. Teraz troszkę czasami żałuję, że mu o wszystkim tak dokładnie opowiadam, jak było, co lekarz powiedział, kiedy mamy się przytulać , itp. A z drugiej strony, dlaczego ja tylko mam się tym martwić. Niech wie co się dzieje. Nie byłam w Kazimierzu. Podobno jest tam ładnie. Napisz, jak wrócisz, jak było, czy to sp[okojna miejscowość, czy raczej jak na Rynku Głównym. Ja wolę ciszę i spokój. Co do imprez ja jestem domatorem i M też, a jak się kroi impreza firmowa - nie chodzę i tyle. Wolę mieć spokój w domu, a z ludź mi z pracy widzę się wystarczająco dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×