przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

czesć czy moge się do was dołaczyć? Mam ślub w lipcu i moje przygotowania ciagle idą do przodu. A co do prezentu dla rodziców to ja kupiłam kosze i tam będą kwiaty. Myśle jednak o takim niezniszczalnym prezencie. Karteczka włożona z wierszem w kwiaty. trofeum z wygrawerowanymi jakimiś fajnymi słowami. No nie wiem

nie nie nie--> nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja naprawde sporo rzeczy, co prawda raczej z tych drobniejszych mam niezalatwione- poki co my tu o tym rozmawiamy, podsuwamy sobie pomysly, radzimy, ale u mnie na pewno przygotowania beda trwaly do konca :) nie mam jeszcze sukni, butow, sukienki na poprawiny, samochodu, nie wiem co z dekoracja, nie mam zaproszen zrobionych, moj narzeczony nie ma garnituru, nie zamowilam makijazystki, fryzjera, nie wybralam wiazanki slubnej itp itd, moglabym jeszcze wymieniac ;) mysle, ze w moich przygotowaniach nie ma szalenstwa- owszem na poczatku, jak zostala podjeta decyzja o slubie i zaczelismy wszystko zalatwiac bylam w pewnym, niegroznym stopniu ekstazy przygotowan ;), ale to chyba zupelnie normalne, cieszy mnie ogromnie to wydarzenie otoczenia nie zameczam gadaniem o przygotowaniach- teraz jest raczej tak, ze to same kolezanki mnie dopytuja co i jak, nie jestem nawiedzona i nie oczekuje od kazdego zrobienia z moich przygotowan epicentrum takze wlasnych zainteresowan to jest forum, tematyczne, stworzone do tego celu- zastanawia mnie dlatego czemu niektorych tak draznia nasze rozmowy?

Wiatm!!! :) Mamy zamiar kupić dwa piękne kosze kwiatów i z orkiestrą mamy uzgodnić, o której godzinie zaczną grać \"wspaniałych rodziców mam\" i wtedy wręczyć im te kosze. Ja jego rodzicom, a on moim :)

myszak***, witamy :) ja tez mysle, ze dosc tradycyjnie podziekuje rodzicom- beda wlasnie kwiaty, tez myslalam o takich fajnych wiklinowych koszach na kwiaty, a chcialam w nie wlozyc jeszcze jakies podziekowania dla rodzicow- ale nie znalazlam jeszcze zadnych ladnych- na allegro sa okropne

Nie nie nie -----> Prawda pól roku, ale nawet chyba nie zdajesz sobie sprawy ja te PÓŁ ROKU szybko minie!!!! A dwa miesiące przed ślubem nie mam zamiaru niczego załatwiać. Co niby kamerzyste czy orkiestre mam zamówić dwa miechy przed, to by mnie wyśmiali!!!! A poza tym mojego faceta nie zadręczam, tutaj z zajebistymi kumpelami z forum sobie gadamy, a że Tobie sie to nie podoba nikt nie zmusza Cię do wchodzenia na ten forum i na ten topic!!! Pozdrawiam Cię gorąco!!!! :)

Kasiak84--> oj, ten czas rzeczywiscie tak szybko ucieka :) kurcze, niedawno jak zaczynalismy przygotowania bylo 11 miesiecy do slubu, dzis tylko 6 i kilka dni :)

No to co właśnie!!!!! Już jest koniec lutego, a przecież niedawno był sylwek. Ja mam tak głupie godziny w których oracuje, że nie mamy innego wyboru jak tylko zapraszać ludzi już od kwietnia. Pracuje na pół etatu i to od 16 do 20. A przecież nikomu nie zwalę się na łeb o godzinie 20. Zostaje nam TYLKO niedziela którą mam wolną, obliczałam że nawet od marca do początku sierpnia jest około 15 niedziel to musimy stanąc na uszach i zapraszać po parę osób w każdą niedzielę:) A Wy kiedy planujecie zapraszać? Ja chę aby miesiąc przed byli już wszystcy zaproszeni.

chyba fajnie że potraficie to tak "rozwlec" w czasie, bo ja w jeden dzień zadzwoniłam i sale zamówiłam i grajków - na tym koniec reszte załatwimy w 2 dni z czego 1 na moja kiecke i garnitur, zaproszenia zleca się zrobieni więc tylko liste z imonami niose, co jeszcze? fryzjer to zadzwonie i sie umówie to jakies 5 min. jadłospis - to załatwimy po sklepie z alkoholem - to może zajmie na m godzine. kwiatki tez dzwonie, czy pokazuje i odbieram;) impreza jak impreza;) tylko w kiecce. fajnie bedzie. pozdrawiam;)

czesc dziewczyny to znowu ja piekna pogoda za oknem wychodze dzis wczesniej z pracy czego wiecej mozna chciec od zycia? ja tez nie zgadzam sie z nie nie nie nikogo nie zanudzam przygotowaniami do slubu dlatego wlasnie moge sie tu powyzywac zeby nie zawracac glowy tym ktorzy nie maja ochoty tego sluchac sila rzeczy o moich roznych przygotowaniach wiedza tylko kolezanki z biura ale nie wydaje mie sie zeby im to przeszkadzalo ja tez jeszcze nie mam wielu rzeczy zalatwionych a tu moge rozwiac swoje watpliwosci dowiedziec sie jak inny rozwiazuja podobne problemy i oczywiscie milo sobie pogawedzic musze przyznac ze dopiero teraz te przygotowania robia sie najbardziej przyjemne dla mnie ogromnym stersem bylo zalatwianie sali i orkiestry nie moglam znalezc nic odpowiedniego przez dlugi czas ale w koncu sie udalo teraz to juz tak naprawde oprawa wiec mozna puscic wodze wyobrazni jedyne czego sie obawiam to papierkowa robota no kosicielne zalatwianie mieszkamy ze soba, ksiadz o tym nie wie i troche mi lyso zobaczymy jak to bedzie

nie nie nie kazdy zalatwia jak woli u mnie nie da sie tak po prostu zadzwonic i zamowic sali nie ogladalas ich najpierw? czy tez jestes tak zdecydowana ze wiesz dokladnie czego chcesz? w kazdym badz razie to wybor kazdej pary jak i gdziechca wszystko zorganizaowac wiec gratuluje ze tobie udalo sie tak szybko

ja mam tez troche problem z tym zapraszaniem bo koncze studia w tym roku, co drugi weekend jestem na uczelni, wiec odpada do tego moj kochany pochodzi z miasta odleglego 80 km ode mnie, niby niewielka odleglosc, ale zawsze planujemy zaczac zapraszam w maju- ale zaczniemy od najblizszej rodziny Kasiak- duze macie wesele? duzo osob do zaproszenia? co do zaproszen to mam jeszcze pytania- czy prosicie na zaproszeniach o konkretna date potwierdzenia przybycia? i czy ktoras z Was myslala o poproszenie o cos innego zamiast kwiaty?

nie nie nie, niezla luzaczka z Ciebie :)

powodzenia dziewuchy;) tyle przygotowań to chyba bedzia wesele stulecia;):)

ja pol zaproszen wysulsm poczta bo w angli tak to jest przyjete ja mysle ze zaczne ludzi zapraszac w maju moze w kwietniu, nie orientuje sie jakie sa teraz standarty, ile wczesniej wypada zaproszenia zagraniczne wysle w kwietniu bo mimo ze wiekszosc osob wie kiedy i gdzie odbywa sie wesele (wyslalismy emaila z informacja aby mogli zarezerwoac loty hotele itp) chcialabym to oficjalnie potwierdzic nie mam pomyslu na podziekowanie rodzicom, jedno wiem, nie cierpie piosenki cudownych rodzicow mam czy istnieje alternatywa?

Wesele mamy na około 70 osób. I w każdym zaproszeniu jest napisane, że prosimy o potwierdzenie przybycia. :) a wiesz jak to jest jak zapraszasz \"a co chcielibyście dostac\" i takie pierdoły to my oczywiscie sugerować, że wolelibyśmy kasę. ;)

tak sobie pomyslałam już tytaj bedąc: czy uszyje za 500 zł bardzo prosta sukienke u krawcowej? dzieki z góry

nie nie nie-----> Nie każdy ma takie podjście do sprawy jak Ty. Mozna Cię tylko podziwiać, że to tak \"olewasz\" ;) I ja Ci życzę powodzenia! To nie bedzie wesele stulecia To będzie coś jeszcze lepszego.

Kasiak--> a na ile wczesniej prosisz o potwierdzenie? nie chodzilo mi o pisanie na zaproszeniach o samych prezentach- tu nic na pismie sugerowac nie bede. Mi chodzi o cos zamiast kwiatow. Niektorzy prosza np o maskotki, daja je pozniej np dzieciakom z Domu Dziecka (choc akurat zabawek to maja one pod dostatkiem), albo o cos innego, co czesto pozniej przekazuja na jakis fajny cel. Bo w sumie tyle kwiatow to taki bezsensowny wydatek. Czasem mozna poprosic o cos fajniejszego w miejsce tego- a podobnej wartosci co kwiaty. marcy--> ja tez bylam przeciwniczka \'cudownych rodzicow mam\', takie sztampowe sie to zdaje, ale teraz chce ta piosenke- bo to moment nie dla nas na weselu, a dla rodzicow. I jeszcze nie widzialam takich rodzicow, ktorzy tym momentem nie byliby wzruszeni i ktorym by sie ta piosenka nie podobala ;)

na pewno bede prosic o potwierdzenie przybycia slyszalam tylko ze wiele osob to zupelnie ignoruje wiec przewiduje problemy w tym wzgledzie mysle ze trzeba podac konkretna date do kiedy maja odpowiedziec bo inaczej mozna sie odpowiedzi nie doczekac czy wszystkich trzeba zapraszac osobiscie?

nie nie nie-- to pewnie zalezy od tego skad jestes- rozne ceny w roznych miastach, z jakiego materialu itp. Ale szczerze powiem, ze nie slyszalam, zeby komus az tak tanio sie udalo- najtaniej slyszalam o 750 zl. Generalnie chyba standardem jest ok 1300-1500 zl (ja tyle bede musiala zaplacic, a sukienka jest dosc prosta)

dobre pytanie, ile wczesniej trzeba dac gosciom termin odpowiedzi? 3 tyg to za duzo?

no to co ---> Potwierdzenie bedę chciała tak dwa tygodnie przed. Bo z kucharką tydzień przed jedziemy na zakupy to bedzie wiedziała co i ile kupić. nie nie nie---> zależy gdzie mieszkasz jak w dużym mieście to wątpie że uszyje Ci za 500 zł, ale jak gdzieś indziej to chyba nie bedzie problemu. Kwestia dogadania.

o fuck. dzieki , za kawał przescieradla tyle kasy;) miłego dnia

marcy, ja mam czesc rodziny daleko- wysle im zaproszenia poczta, dodatkowo zadzwonie na pewno poprosze o konkretna date potwierdzenia przybycia- duzo jest takich osob, ze wiem, ze beda na pewno, ci, co do ktorych to niewiadomo i nie potwierdza mi, nie okresla sie- sama bede po wyznaczonej dacie potwierdzenia dzwonic i pytac Nie jest to niegrzeczne, raczej nietaktem ze strony takich osob jest to, ze olewaja sprawe. Place 130 zl od osoby i powiedzmy, ze chociaz 10 osob mi nie przyjdzie, to jestem stratna 1300 zl. Powiedzcie mi na ile wczesniej przed slubem prosicie o potwierdzenie? Kurcze, najlepiej by bylo, zeby ludzie sie jak najszybciej okreslali, ale to utopia :( Bo wtedy mozna by bylo w miejsce kogos kto nie przyjdzie, zaprosic kogos innego (mam troche takich osob, ktore chcialabym zaprosic, ale kazdego sie nie da), a przeciez zaprosic na ostatnia chwile absolutnie nie wypada.

no to co - szyjesz sukienke u krawcowej czy w salonie? czy ktoras z was wypozycza sukienke? jakie sa koszty? czy ktos slyszal o mozliwosci wypozyczenia sukienki z salonu? wiem ze sukienke po weselu jest bardzo trudno sprzedac ale z drugiej strony majac wypozyczona balabym sie czy jej nie zniszcze, zwlaszcza podczas zdjec bo te czesto sie teraz robi w nietypowych miejscach i pozach plenert raczej planuje na weekend po weselu i nie wiem czy mozna zatrzymac wypozyczona sukienke na tak dlugo?

marcy --> słyszałam że jest jeszcze jakaś inna piosenka oprócz \"cudownych rodziców mam\" którą grają jako podzienkowanie rodzicom na weselu. mówił mi o tym facet z orkiestry, ja taką będę właśnie miała, ale jaka to Ci nie powiem bo nie pamietam. mogę się dowiedzieć jak chcesz ;)

To najlepiej dać gosciom miesiąc od zaproszenia na potwierdzenie czy będę i tak jak piszesz dzwonić i pytać. Jeśli tak planujesz na miesiąc przed ukonczyć proszenie to prawie pasuje doprosic jeszcze kogoś :)

no to co - wydaje mi sie ze 3 tyg to rozsadny termin oczywiscie w tym terminie mogalbys zaprosic tylko bardzo bliskich znajomych bo ktos z rodziny na pewno by sie obrazil ja mam latwiej bo potwierdzenia z zagranicy powinnam miec do 2 mies przed weselem a wydaje mi sie ze to ciagle jeszcze odpowiedni termin zeby kogos zaprosic jak myslicie?

ja wypożyczam sukienke, ceny są różne zalezy od materiału i wzoru, ale tak za 600 można już wypożyczyć. ja wypożyczyłam razem z rękawiczkami, oddaję brudną, nie trzeba prać, oni jakoś specjalnie piorą.

Marcy----> wypożyczyc kiecke można od piątku do poniedziałku. A cena wypożyczenia zależy do ceny sukni w salonie. Wypożyczenie może nawet dojść do 1000 a nwet lepiej. To nie wiem ile by zaśpiewali za wypożyczenie na tydzień. A suknie jak oddajesz to bez prania. Nie mam pojęcia czemu, ale chyba chcą zobaczyć co się stało z suknią.