Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

🖐️ niezle sie zmienia mala Natalka, co? :) zabu- niezle rozszyfrowanie Gabi :P ;) No dzis troszke lepiej, ale dalej daje czadu. Charakterna mam corenke, nie powiem :classic_cool: :). Ale chyba wiem co jest przyczyna, po prostu rozregulowala sie kompletnie przez ten ostatni czas, kiedy P mial ciagiem 11 dni wolnego i ciagle gdzies jezdzilismy (wiadomo, swieta). Musi wrocic do swojego rytmu. Bo choc ostatnio w nocy robila nam niezle wybryki od czasu do czasu, to w dzien potrafila byc zaskakujaco grzeczna, az czasem w szoku bylismy :). No nic, buntuje sie teraz i przez najblizsze weekendy mam zamiar sie nigdzie nie ruszac (czyt. tesciowie, bo oni dosc daleko), zawsze kazdy moze do nas przyjechac :). No wyjatkiem jest ten weekend, bo moja mama skonczyla dzis 50 lat :) :). Biegne spac, bo i ja jestem przestawiona kompletnie :o. Wieczorami moge siedziec do oporu, a rano to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam! Czytanie ok, z każdym następnym razem mniejszy stres :) Tylko podobno mnie nie było słychać, bo za wysoka jestem, a mikrofon nisko był :P Impreza też bardzo udana, nawet sobie potańczyłam :) Dzisiaj mam pierwsze oficjalne 2 spotkania u klientów (wcześniej rodzinę obskoczyłam), a przed nimi zebranie w firmie, więc uciekam. Diabełku śliczna Natalka. I wygląda, jakby już mniej więcej kumała, o co chodzi na tym świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe - Agatka, a mnie na czytaniu z okazji rocznicy ledwo co byo widać zza ambony :P Powodzenia, businesswoman! 🌼 No to co - kurcze, ależ te Maluchy są wrażliwe, nawet na drobne zmiany.... choć w sumie - 11 dni to dla Niej niezły procent życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! powiedzcie, gdzie njest Maniusia, Dianusia?? Czemu nie odzywa się Holly? baby, przywołuję Was do porządku! :) Trzymajcie kciuki, szykujemy się na Targi. Jutro od rana do nocy "zapieprz". Miłego weekendu! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny wsiadłam na, kompa bo mój śpi po pracy a niestety wstaje o 2 w nocy. Dziękuje za podpowiedzi ja tak samo twierdziłam, bo kuzyn od mojego w lutym zostanie tata i poprosił siostrę od mojego męża na chrzestna a ta panikuje ile ma dać ze to obowiązki itp. Obowiązków nie będzie miała, bo maleństwo będzie w Szkocji a ona w Polsce. Wiec to będą małe obowiązki od czasu do czasu. Cieszę się, że wam udał się sylwester ja miałam niezbyt ciekawy 2 stycznia pochowaliśmy ciocie a dziś mija 2 rocznica śmierci moje teścia a był fajnym facetem nie to, co moja teściowa. Powiem jedno, jeśli ktoś będzie wychodził za maż to niech się najpierw spyta chłopaka czy jego mama nie jest katechetką. Bo moja jest i to tragedia, co innego uczyła dzieci a co innego robi. I niestety mieszka nadal u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Po długiej nieobecności zaglądam na chwilkę -skoro żabcia tak głośno mnie woła. Oj rosną te wasze dzidziulki rosną jak na drożdżach a wydawało sie ,że to było tak nie dawno. Kasiaku nie smutkuj sie bedzie dobrze .Dla pocieszenia dodam ,że ja od 21 stycznia znów na słomiane wdowstwo przechodze i to aż na 3 tyg.No ale mam nadzieje,że nie bedzie już więcej tak długich wyjazdów mojego P. Zabu ja tez prosze o fotki twojej szałowej kreacji. Ach zapomnialabym z tego natłoku spraw Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia niech dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens! W Nowym Roku wielu szczęśliwych tylko chwil... Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie będziecie...żYCZY DIANUSIAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria zrobiła nam super ulepszenie :) nie trzeba wpisywać hasła za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej melduję się A z tym hasłem to ja mam tak, że czasem muszę, a czasem nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej a co tu tak cicho? Zapomniałam wam o czymś napisać :) Nasze postanowienie noworoczne- jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to może jeszcze w tym roku postaramy się zajść w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja ledwo żyję po Targach - wróciłam z anginą, dobrze, że te bakterie nie idą po łączach ;) Kasiak - ale rośnie Kuba! A jaki fajny ma kolor włosków! Agatka - no, to chyba zmiana światopoglądowa o 180 stopni? ;) Dianusia - czeeeeść!!! Foty poszły :classic_cool: i pomolestuj teraz porządnie tego swojego, skoro, biedaku, aż 3 tyg będziesz musała wytrzymać bez Niego 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini - bardzo współczuje!! :( Czy nie ma widoków na to, żebyście zamieszkali sami..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ nie wiem jak ja Was czytam, ze nie doczytuje ;) dopiero teraz przeczytalam o postanowieniu noworocznym Agatki :) Coz za zmiana planow, tak spontanicznie? :). 🌻 zabu- jak zdrowko? 🌻 jak poszlo na targach? Kinimod- no wlasnie, nie macie perspektyw na zamieszkanie osobno? Wspolczuje, naprawde 🌻. Nie wyobrazam sobie mieszkania z tesciowa (a mam bbbb fajna), a co dopiero z jakas podla baba- nie daj sie! Kasiak- rosnie Kubolek, rosnie. Fajne minki robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej nie taka znowu dramatyczna odmiana, bo od zawsze twierdziłam, że chcę mieć dzieci, ale jeszcze nie teraz :P No i rodzić nie chcę, i to się akurat nie zmieniło wcale :D Po prostu po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że tak całkowicie świadomie i dobrowolnie to się chyba nigdy nie zdecyduję, więc w zasadzie skoro i tak muszę się zdecydować nie będąc do końca przekonaną, to mogę to zrobić równie dobrze szybciej niż później :P zaba wiem że to bez sensu i na pewno psychologicznie niepoprawne :P więc jeśli to coś poważnego to daj mi znać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: \"MAMUSIU\"\" Czy to nie jest piękne :) poryczałam się jak głupia 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! No to co - nic nie napisalaś, co u Ciebie:) Na Targach - t.ł.o.k. straszny. Rozdaliśmy 2500 wizytówek :P a że ogrzewanie kiepskie, skończyło się, jak się skończyło. Ale - fajnie było;) nawet w takim tłoku można sobie chwilkę porozmawiać z fajnymi osobami;) Agatka - mnie tam o normy ie pytaj, jeżeli chodzi o kwestię potomstwa, sama jestem zdecydowanie nienormalna :D Kasiak - piękne:) a jak się robi tą buźkę, że płacze?? Napisz mi w nawiasach tych {{ }} żeby się nie przemieniło w ikonkę;) Ja dziś muszę popracować, choć mogę na szczęście w domku - firma jest Bogu dzięki elastyczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka- to chyba zadne wykroczenie poza norme, jakby czlowiek tak analizowal kazdy szczegol, to zawsze moglby czekac na ten lepszy moment ;). Wiele osob tak ma :). Az Ci zazdroszcze tego, co Cie czeka :). Czasem tak mi brakuje tego baraszkowania Gabi w brzuchu. Mega cudne uczucie :). No i przez dlugi czas ma sie w sobie dwa serca- jak dla mnie zupelny kosmos ;) Kasiak- dostalam to kiedys na maila i czytalam na innym forum tez. Piekne i bbbb wzruszajace. 🌻 W ogole odkad zostalam mama to wzruszaja mnie tak bardziej, prawdziwie niektore rzeczy zwiazane z dziecmi. Mam na mysli np chrzest dziecka. Bylismy przedwczoraj w kosciele i akurat byl chrzest, az mialam lzy w oczach :). A to dlatego, ze juz teraz sama wiem, jak wielkim przezyciem duchowym jest chrzest wlasnego dziecka (no dobra, w tym wypadku wzruszam sie bardziej nie odkad zostalam mama, ale odkad ochrzcilismy Gabe ;) ). Zabu- zdrowka 🌻. Super, ze targi tak udane :). Mam nadzieje, ze i owocne beda :). Ryczaca buzka to {beksa}. Z reszta tu masz wszystko :) : http://forum.o2.pl/emotikony.php A u mnie dobrze, nawet bardzo :). Gaba w weekend i wczoraj byla mega grzeczniutka, dzis pieknie spala (do 7.50, a potem jeszcze zaliczylam z nia drzemke od 9.30 do 10.45 :D ), teraz tez jest grzeczniutka :). Bylabym super wyspana, gdyby nie to, ze po 1 poszlismy spac 😠. Tylko ladnej pogody mi brakuje, ale pocieszam sie, ze jeszcze ze 2 miechy i zacznie pachniec wiosna :D. No a poza tym to zaczynamy sie rozgladac za wakacjami. Juz teraz, bo chemy jechac do domku, a nie na kwatere, no i trzeba tak szybko rezerwowac. Ceny troche powalajace (domku jak na 4 os ponizej 250 z za dobe w sezonie to nie ma co szukac ;) ). Lubie planowac wakacje, bo wtedy czuje jakby byly ciut blizej ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie również wzruszają bardziej niż wcześniej sprawy dotyczące dzieci :) a nie powiem już o dzieciach dotknietych jakimś nieszczęsciem jak np. choroba, przemoc w rodzinie czy bieda :( wtedy to nie tylko płacze a jestem wściekła na Nas dorosłych, że nie potrafimy docenić tego co mamy tzn zdrowe, silne i wspaniałe dzieci. Wnerwia mnie też obojętność niektórych ludzi na cierpienie niewinnych dzieci 😭 Zabciu {beksa} :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- zdrowe dziecko jest jednym z najwiekszych darow od Boga... Ja w tej sprawie staram sie miec duzo pokory i codziennie dziekuje za zdrowie Gabi, to taki skarb. Jak tam zabkowanie Kubusia? Bolesne? Wyrzal sie juz zebolek? Gaba zaczyna sie robic mobilna, w ogole jest strasznie ruchliwym dzieckiem i wkurza ja jak ja zapinam w lezaczek czy krzeselko do karmienia ;). Traktuje to czasem jako atak na jej wolnosc osobista ;). Tylko, ze sa momenty, ze po prostu musze ja tam na chwilke wlozyc- nie da rady inaczej skoro cale dnie jestem sama :). Jejku, co to bedzie jak zacznie raczkowac- kawe chyba bede pila zimna, przygotowana poprzedniego wieczoru ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ząbek jest coraz \"bliżej\", ale jeszcze nie wyszedł. Za to na choryzoncie pojawił się drugi obok pierwszego :) Co do zdrowia dziecka również dziękuję Bogu za to, że Kubuś jest zdrowy, cały i silny!!! Oj nie ma większego skarbu i szczęścia dla mamy jak i całej rodziny. Kuba też należy do grona ruchliwców :D wszystko go interesuje nawet już jego nogi są w centrum zainteresowania. Jak tylko go położę próbuje sobie włożyć dużego palca od stopy do buźi :D wygląda to szałowo!!!! Dziś przyszła mu mata edu... jest nią zacwycony. Z początku leżał i przyglądał się każdej wiszącej zabace by po chwili zacząć udeżać w nie rączkami i nóżkami, oczywiście dzielnie je łapał. A jak fajnie się zanosi śmiechem :) BOJDZIU!!!!! KOCHAM GO NAD ŻYCIE!!!!!!! 🌻 Wczoraj byliśmy na pogrzebie mojej cioci :( miała zaledwie 61 lat, umarła na raka nerek. [ * ] [ \' ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak- przykro mi z powodu smierci cioci. Ech, takie choroby niestety nie patrza na wiek.. Rozumiem Twoja milosc do Kubusia :). I smiech dziecka takiego malego to rzeczywiscie cos, co chwyta za serce i cudnie sie tego slucha :) :) :). Ostatnio Gabi w samochodzie dobre 15 minut w glos rechotala z moich minek ;) - az facet nalewajacy nam gaz zagladal przez szybe nie dowierzajac, ze taki maluch tak rechocze :). Mata edukacyjna to fajna sprawa, tylko dzieci dosc szybko z niej wyrastaja. Gabi kreci sie juz i pelza w rozna strony i ciezko ja na tej macie utrzymac ;). A wkladanie sobie stop do buzi mnie zawsze u dzieci rozwalalo. Gabi jak tylko zdjeme jej rajstopki badz skarpetki to fascynuje sie swoimi golutkimi stopami :). Nota bene- malenkie stopki to cos przepieknego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak stopy małego dziecka są przeurocze!!!!!!! Rozwalają mnie paluchy Kubalki :D są takie fajne\" wielgachne \" Byliśmy w tym tygodniu na badaniu krwi z małym i wbrew moim obawom Kubuś nawet się nie skrzywił :D co prawda Robert go trzymał a ja przed nim pajaca udawałam :P ale to szczegół. Babki w gabinecie miały niezły ubaw ze mnie. To samo było na szczepionce tydzień temu :) Pediatra mówiła, że dzieci zazwyczaj między 4 a 6 miesiącem życia mają anemie, nie wszystkie ale taki urok maluchów z tego przediału wiekowego. Okazało się niestety, że Kubuś też troszkę jej załapał. Nie ma nic strasznego bo mieści się w dolnej granicy ale jednak jakiś tam spadek jest. Przez miesiąc ma pić żelazo w syropku Ferrum Lek 1,5ml, 1/2 tabletki Acidum Folicum do deserku :) po tym czasie pójdziemy na kontrolne badanie krwi i jak powiedziała pediatra powinno być dobrze. Tym bardziej, że jest duży więc nie dzidzi się, że troszę anemi załapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Zdrowieję powoli, z czego się bardzo cieszę:) choć niestety wrócił mi apetyt, którego nie miałam już od tygodnia :P a już myślałam, że po prostu będę chudnąć.. :P A`propos dziecięcego śmiechu - nie wiem, czy pisałam Wam, jak w zeszłym roku byłam z M w Zoo:) Tradycyjnie przed wejściem kupił mi śliczny balonik w kształcie delfinka :classic_cool: (rodzicom zawsze było szkoda kasy, dopiero mąz mnie raczy takimi cudeńkami:P ) Spacerowaliśmy sobie spokojnie, aż doszliśmy do klatki z pumą. W tym momencie wiatr zawiał balonik w pobliże krat tej klatki. Puma natychmiast się ożywiła, skoczyla i usiłowała go dosięgnąć, wysuwając łapy przez kraty. My oczywiście podchwyciliśmy zabawę, bo strasznie nam zawsz żal, że te ziwerzaki się tak nudzą. Specjalnie kierowaliśmy balonik na klatkę, wiatr w tym pomagał. Był to taki balonik "aluminiowy", nie taki zwykły - gumowy, który gdy pęka, strasznie huczy. Więc nie baliśmy się o nerwy pumy, gdyby jej się udało. Słuchajcie, staliśmy tam ponad 20 min, a wkoło zebrał się tłum chyba wszystkich zwiedzających. I w tym tłumie znalzało sie dziecko, na oko - jakieś 15 mies. Jak ono WYŁO ze śmiechu, ile razy puma rzucała się na balon! To nie był śmiech, to było jakieś rechoto - wycie :) na cały regulator, nigdy czegoś takiego nie słyszałam, nawet na filmach. Non - stop, przez te ponad 20 min. Myślałam, że płuca wykończy. Oczywiście ten śmiech byl ekstremalnie zaraźliwy, więc po chwili wszyscy chichrali się pod nosem w odpowiedzi na kolejne salwy tego malucha. Świetny widok - tłum dorosłych ludzi przed klatką, z których dwoje bawi się z pumą balonem, a reszta śmieje się jak głupia;) W końcu przezczęśliwa puma upolowała balon, zrobiła w nim piękne, teatralne nacięcia pazurami. Z balonu uszło powietrze a my niestety musieliśmy go zabrac, żeby puma nie zechciała go zjeść. Baardzo byliśmy zadowoleni:) Biedne zwierzątko pewnie miało ubaw swego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a propos śmiechu dzieci http://www.smog.pl/wideo/8734/swietny_bobas/ Ja zawsze siedzę i płaczę ze śmiechu (sam na sam z monitorem) jak coś takiego oglądam :D Dzisiaj cały dzień spędziłam z Pawła chrześniakiem. Fajny jest :) Śmieszny ale bardzo grzeczny. Poszedł ze mną do łazienki siku po czym w trakcie załatwiania przeze mnie potrzeby sobie wyszedł i zapomniał zamknąć drzwi :P no to co ja tam sobie nie zazdroszczę tylko jestem przerażona :P Ale prędzej czy później i tak będę musiała przez to przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=cXXm696UbKY http://www.youtube.com/watch?v=iXNnJE6gNEk&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=jG5rQ3D_Zrw http://www.youtube.com/watch?v=m_BHG-7T3iY Rozne sa oblicza dzieciecych smiechow ;). Agatko- jesli zdecydujesz sie na dziecko to byc moze zmniejsza Ci sie niektore leki albo nawet nie bedziesz o nich myslala. Ja tak mialam. Ciaza naprawde rozne rzeczy powoduje u kobiet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam!!! :D :D Niektóre przerażające, ale np. ten Ethan boski :D Jak to jest, ze to tak zaraźliwe? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co na to liczę :D Zmykam na uczelnię. Zbliża mi się sesja i choć mam świadomość, że to ostatnia w moim życiu, to normalnie płakać mi się chce jak sobie pomyślę, że trzeba się nauczyć na te egzaminy. Już mam dosyć. Nie mogę się doczekać, aż skończę te studia. A dziewczyny nie wiem, czy się wam chwaliłam, ale mój mąż od stycznia zmienił pracę. Jest teraz panem projektantem :) Kurczę, ale dumna z niego jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaba specjalnie dla Ciebie wiadomość z ostatniej chwili- Tequila znalazła choinkę (stała na telewizorze) i stwierdziła, że kradzież bombek (całe szczęście nie kupiłam szklanych) i ucieczka z nimi po całym mieszkaniu o 7 rano to świetna zabawa :) A jej ulubionym miejscem przebywania stała się osatnio szafka ze szklankami w kuchni :P Za pierwszym razem jak tam wlazła zjadła swój miesięczny zapas witamin i kawał sernika. Teraz tylko włazi i siedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×