Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Hej dziewczyny. Podczytuję was, ale nie wiem, co pisać, bo nie mam nic do powiedzenia na temat nocnego wstawania, kup i sokowirówek:) Napiszę tylko tyle, że Pawłowi kupiłam (zgodnie z życzeniem) bluzę z kapturem superciepłą podszytą misiem i poziomicę laserową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, weź się nie wygłupiaj :P A ja niby o kupkach swoich dzieci mogę wysmażyć epopeję ? :P Mam dla Was, zamiast życzeń, wierszyk jednego z moich ulubionych poetów;) Raz na zamku w Kocmyrzu okrutny kneź Dreptak Kazał był burgrabiego powiesić na trzepak, Za to, że ten burgrabia kradł wprost niesłychanie, Lecz księżna zawołała: - Ja mam dziś trzepanie! Muszę na święta z kurzu oczyścić kobierce, Chcesz wieszać - szubienicę wystaw, moje serce! - E, zaraz szubienicę! - krzyknął książe w gniewie - Weźcie go i powieście, o, na tamtym drzewie! Jakoż i powieszono skazańca na świerku Stojącym przede zamkiem, na niedużym skwerku, A skazaniec był w szaty świecące odziany I miał na sobie śliczne, błyszczące kajdany Z długimi łańcuchami, które przez igliwie Zwisając, wśród zieleni lśniły migotliwie. Kneź patrzył, a do serca mu wpełzały smutki I wspomnienia, jak jeszcze był całkiem malutki, I przypomniała mu się babcia starowinka, Rodzice, stół, opłatek i śliczna choinka, I łzy mu się polały, i chcąc przeszłość wskrzesić, Zawołał: - Proszę jeszcze kucharkę powiesić! Powieszono kucharkę, co w białym fartuchu Wyglądała jak jeden z owych czystych duchów Skrzydlatych, które zwykle w okresie choinki Przynoszą dzieciom różne śliczne upominki... Zaś książę pił i płakał i wołał wzruszony: - Dowiesić kogoś z prawej...! teraz z lewej strony...! Hetman wyżej...!, pan ochmistrz mi zasłania dwórkę... Teściową koło pieńka, a wujka na górkę! Właśnie śnieżek jął padać i wszystko przyprószył, A kneź Dreptak do reszty urżnął się i wzruszył, I wybełkotał: - Ludzie! Hej, czy mnie słyszycie? Zasadźcie jeszcze kogoś tam, na samym szczycie, I fertig, można siadać do świętej wigilii! Lecz wszyscy albo zwiali, albo już nie żyli, Więc kneź, co był od wódki zupełnie zaczadział, Wylazłszy na choinkę - sam na szpic się nadział, Bo choinka bez szpica - to już jednak nie to! ... to dobrze, gdy dyktator jest również estetą! Wesołych Świąt! :) co prawda jeszcze tu zajrzę, ale na życzenia nigdy za wcześnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaba a czyj to wiersz? Jakoś mi do księdza Twardowskiego pasuje, ale mogem się mylić :) Ja jakoś tych świąt wyjątkowo nie czuję. A teraz przebój roku- mój \"przydział\" na wigilię (muszę zrobić)- pierogi z kapustą i grzybami !!! :D:D:D Co prawda z gotowego ciasta francuskiego, ale nie zmienia to faktu, że nadzienie własnoręcznie muszę stworzyć :P Śmiesznie będzie. Na szczęście mam na to cały weekend i plan awaryjny- kupię kilo pieczarek i jak mi coś nie wyjdzie (z czym się liczę, a nawet czego się spodziewam) to zrobię nadzienie pieczarkowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabu- super wiersz :) 🌻 tez nie wiedzialam czyje to, ale google mi podpowiedzialy, ze Andrzeja Waligorskiego, zgadza sie? :) A propos swiat znalazla jeszcze jeden jego wiersz :D: Choinka Oto choinka stoi w pokoju: Piękna, jak jeleń u wodopoju. A na niej bombki, trąbki, gołąbki, Srebrne jarząbki i złote ząbki, I landszafciki Szklarskiej Porąbki, Pędzla malarza Gwidona Pompki. Stoi choinka, jak to choinka. Pod nią rodzinka, jak to rodzinka. Znaczy się chłopczyk oraz dziewczynka, dziadkowie - staruch i starowinka, Dalej taticzek tudzież maminka, Szwagier, niejaki Hilary Świnka, Okaz cwaniaczka i sukinsynka, Wreszcie kuzynka na wpół kretynka, A pod nią kocur, chomik i psinka. Słowem - typowa, zwykła rodzinka. Zaraz serdecznie się ucałują, Śliczną piosenkę zaintonują, Z dziećmi figlarnie pobaraszkują, Do stołu siądą, papu skosztują, Mlasną, do pełna się naładują, Pogwarzą i popolitykują, Wszystkich znajomych obtentegują, Flachę otworzą i się podtrują, Potem nawzajem się poturbują. A wtedy przyleci aniołek, Z gwiazdeczką jak lśniący węgielek, Wylizie ostrożnie na stołek I powie \"Och, ale bajzelek\". I zaraz fru na ulicę, A zamiast prezentów i schedy, Zostawi im obietnicę - - Jak się poprawią, to wtedy... A oni by może i chcieli, Ale by pewnie nie umieli, Ponieważ to jest zwykła rodzinka. Znaczy się chłopczyk oraz dziewczynka, dziadkowie - staruch i starowinka, Dalej taticzek tudzież maminka, Szwagier, niejaki Hilary Świnka, Okaz cwaniaczka i sukinsynka, Wreszcie kuzynka na wpół kretynka, A pod nią kocur, chomik i psinka. Słowem - typowa, zwykła rodzinka. Oraz przesadnie piękna choinka, Która zajmuje najlepszy kąt. Jakby nie było -- Wesołych Świąt! Agatko- nie dramatyzuj tu, ze nie masz o czym pisac :). O prosze, pierogi sie znalazly ;) :P Dasz rade :). Dziewczyny, ja nie raz podkreslalam, ze naprawde z przyjemnoscia poczytam o czym innym niz dzieci. Po to tu jestem, zeby tez troche sie oderwac. Trudno, zeby bylo inaczej niz tak, ze moje posty sa zdominowane Gabrysia, bo siedze z nia zupelnie sama jakies 11-12 godzin dziennie, tym bardziej, ze od jakis 3 tygodni ciagle jest zgnila pogoda i tak rzadko wychodzimy :o. Czasem mam wrazenie, ze zwariuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Nie, ksiądz Twardowski to nie :D No to co - trafniona odpowiedź:) Tego drugiego wierszyka akurat nie lubię, ale generalnie uwielbiam Waligóskiego:) Pierwszy raz w życiu popłakałam sie ze śmechu, gdy w wieku 10lat przeczytałam jego \"Balladę o pierwszej łamigłówce\" :D Uciekam, bo mam palce zgrabiałe. Jej, ale się wkurzyłam - i to idąc do spowiedzi:P u Dominikanów była koleja gdzieć na 1,5h stania. Odstałam już 40min, gdy wyszedł z konfesjonału ksiądz i powiedział, ze za chwilę ktoś go zmeni. Czekamy (a temperatura w środku taka, jak na zewnątrz - marzłam cholernie) - 10 min, 20, pół godziny.. w końcu jeden chłopak poszedł gdzie trzeba i wrócił z wieścią, że jednak przez najbliższe 1,5 h nie będzie nikogo w tym konfesjonale :o oczywiście do innych w międzyczasie ustawił się taki ogonek, że trzeba by odstać 2-2,5 h. I tyle było ze spowiedzi przedświątecznej, bo byłam już tak potwornie zmarznięta, że mnie dłonie i stopy normalnie bolały, a gardło - lepiej nie mówić :o chyba nigdy w życiu tak ie zmarzłam. Idę sobie zrobić cherbatę i odtajeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam \"balladę o pierwszej łamigłówce\", zaiste wartą przeczytania, jakby powiedział Herodot:) Niszczeją miecze, zbroje, Rdza żre cenny surowiec, Zakończył już swe boje Rycerz Dreptak - krzyżowiec. Siadł na pobojowisku, Rozdział się do bielizny... Chlubne szramy na pysku, Wszędy chwalebne blizny. Dmą pustynne samumy I piaskowe pasaty, nogi ma Dreptak z gumy, A głowę majak z waty, Głos jak u błędnej owcy I oczy ma baranie... Wyginęli krzyżowcy, Wygrali muzułmanie. Same zwłoki i gruzy, Mało kto ostał cały... Oto Jean Pierre z Tuluzy Pocięty na kawały, Ówdzie Bolko z Katowic, Który w boju był szatan, I Miećko Kolbuszowic Po przekątnej rozpłatan... Obejrzał Dreptak trupy, Otarł łzę rąbkiem gaci: -Trzeba jakoś do kupy Poskładać zacnych braci... Ujął jeden kadłubek, Dołożył nieco szczątków: - Nogi jakby za grube, Trzeba by od początku... Dawaj składać na nowo. Praca mu w dłoniach chrzęści, Gania z nogą i z głową, Wymienia różne części, Klei, ubija, gniecie, Pomaga ciut rapierem, Krzyżuje Bolka z Mięciem, A znów Mięcia z Jean Pierrem... Skończył i padł na piaski, By skonać na pustyni, Aż tu naraz oklaski Biją mu Beduini! Zaś sułtan muzułmanów Rzekł z grzbietu swego siwka: - Cóż, gratuluję panu, Bardzo ładna rozrywka! Dotychczas były szachy Lub polowania w buszu, Miałem ich już po pachy, A nawet wyżej uszu. Ma pan tutaj naszywki, Mundur i etat chana, Jest pan szefem rozrywki Na dworze u sułtana! Tak to owego ranka Latami pradawnemi Naj pierwsza układanka Powstała w dziejach ziemi. Potem Dreptak natchniony Wymyślił szyfrogramy, Kwadraty, palindromy, Wirówki i anagramy. Pomyśl przeto czasami, Młody, dziarski rodaku, Siedząc nad krzyżówkami - O krzyżowcu - Dreptaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE:) ......to ja też w nurcie poetyckim;) z dedykacją dla Was i życzeniami wesołych świąt !!!!:):):):) To właśnie tego wieczoru, gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze, przy stołach są miejsca dla obcych, bo nikt być samotny nie może. To właśnie tego wieczoru, gdy wiatr zimny śniegiem dmucha, w serca złamane i smutne po cichu wstępuje otucha. To właśnie tego wieczoru zło ze wstydu umiera, widząc, jak silna i piękna jest Miłość, gdy pięści rozwiera. To właśnie tego wieczoru, od bardzo wielu wieków, pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku. Emilia Waśniowska, Wieczór wigilijny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martaanna- piekny wiersz :), dzieki 🌻 zabu- kiedys podawalas nam tu stronke z fajnymi torebkami (a jednak chodzi po glowie nastepna... :D ), mozesz jeszcze raz podeslac linka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - www.wukador.pl polceam całym sercem, bo torebki piękne (na żywo jeszcze piękniejsze - mam już 3 :P ), bardzo porządne, tanie jak barszcz za ten gatunek skóry, no i ludzie bardzo fajni:) BYłam w warsztacie, widzialam, jak się je robi :classic_cool: Ja już odreagowałam Dominikanów, przyszła moa przyjaciółka i we trójkę wtrąbiliśy butlę grzańca :classic_cool: choć i tak nie wiem, czy się ta nieodbyta spowiedź nie skończy jakąs anginą :( Agatka - super zdjęcia, aż się zdziwilam, że moja skrzynka byla w stanie pomieścić 9MB! Ach, jak ona urosła... szybciej rośnie Tequila niż forumowe dzieciaczki;) ozlociłabym tego, kto wynalazłby rasę kotów, która zawsze pozostaje z wyglądu i zachowania malutkim kociakiem ;) najfajniejsze to ostatnie, jak drzemie na kaloryferze:D super kociak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jedna z moich torebek jest już na liście bestsellerów, a jak ją kupowałam, to byla "nowością" ;) Bardzo dobrze się je nosi, nie niszczą się, nie płowieją, nie "gniotą", a ta z listy bestsellerów przeżyła nawet atak ostrzenia pazurków mojego kota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, tylko uprzedzam - choć to dość oczywiste - "bursztyn" to nie jest prawdziwy bursztyn, tylko imitacja, tak samo "koral" itp. Oni są otwarci na propozycje - ja np. poprosiłam, żeby zamiast "korala" w jednej z torebek dali mi skórzaną wstawkę, ktorą narysowalam - i mam torebkę z elementem zaprojektowanym przez siebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu, rewelacja te torebki, looknęłam na kilka, very gustowne ! ja sobie kupiłam jedną ostatnio na rynku, na stoisku dziewczyn z Budapesztu - może widziałaś ? - mają tam fantazyjne, zajefajne m.in. torby, torebki hand made, z czegoś a la kolorowy filc;) u nas nie spotkałam dotąd takiego tworzywa \" w \" torebkach:)oryginalne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia - nie byłam chyba na stoisku dziewczyn:) jeszcze jutro idziemy raz na Rynek, uroczyście wybrać bombkę:D (Mój M nie znosi bombek - takich tłukących się - chyba jakaś trauma, czy coś - a ja zawsze chciałam mieć takie ładniutkie, kiczowate, kolorowe, jakie sprzedają na Rynku - no i mamy kompromis - co roku jedna :D - za jakieś 30lat ubiorę sobie nimi choinkę :classic_cool: - a przy okazji zrobi się z tego ładna tradycja;) ) Co do Dominikanów - w zasadzie sama jestem sobie winna, bo jak burak poszłam do spowiedzi na ostatnią chwilę, a przecież wiem, jakie tam są zawsze koleje :o a że będzie zimno jak w psiarni, też powinnam była wiedziec - w końcu mają katedrę gotycką, co się do ogrzewana nie nadaje.. no ale fakt faktem, mogło się odbyć bez tej dezinformacji... cóż.. pójdę sobie po Świętach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ziuch. Finito. Skończylam pakowanie prezentów:) Zauważyłyście, moje Drogie, jak kosmicznie wzrasta ilość prezentów, gdy dochodzi druga rodzina..? Prawie nam chałupę rozsadzają :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaba- zazwyczaj podwójnie wzrasta :) A ja uwielbiam pakowanie prezentów (i rozpakowywanie :) ) bardziej nawet niż kupowanie. no to co dziękujemy za kartkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - dziękujemy 🌼 Agatka - u mnie wzrosla potrójnie nawet, bo u mnie wigiliowała zawsze tylko moja rodzina (mama, ojciec i nas 4) z Dziadkami, czasem dojeżdżała ciocia z wujkiem, ale tylko pokolędować, co daje 7 osób do oprezentowania p; a u M jest to banda osób 14 :o i nie każdego niestety lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na szczęście jest zwyczaj dawania prezentów tylko najbliższej rodzinie (mama, tata + rodzeństwo; teraz dodatkowo teście, szwagierka, szwagier i ich 2 dzieci), bo na wigilii u mojej babci to tak koło 25 osób siedzi przy stole. To by dopiero było jakbym każdego musiała obdarować :P A w tym roku to w ogóle mało mamy prezentów. Moi rodzice mieli miesiąc temu rocznicę ślubu i daliśmy im kuchenkę w prezencie rocznicowo- świątecznym. Z moim rodzeństwem i Pawła siostrą umówiłam się, że nic sobie nie kupujemy, a Paweł już prezent dostał, więc mamy tylko dla teściowej, teścia i dzieci. Sztuk cztery wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tu moje drogie małe życzonka, bo nie do każdego mam maila, żeby przesłać (np. martaana 🖐️) ... W Wigilijny Wieczór Niechaj cuda się zdarzają, i czas Świąt przypominają. Niechaj Gwiazdka jasno świeci, małym, średnim, dużym Dzieciom. Niechaj Nikt nie będzie sam, znajdując klucz do serc ludzkich bram. Niechaj wszystkie waśni, zwady, smutki, żale ustąpią miejsc miłości i radości, niczym w karnawale. Niechaj uczta będzie znakomitą, pełną najlepszych tradycji, smaczną i sytą. Niechaj czas świąteczny w spokoju i odpoczynku upływa, by nabrać sił na powitanie Nowego Roku co przybywa. Niechaj Wszystkim dobrze się darzy, Niechaj się spełni co Wam się marzy… Najlepsze życzenia Świąteczne! Dzis jedziemy juz do moich rodzicow i zostaniemy juz. Jestem kompletnie niezywa. Gabi juz czwarta noc z kolei funduje nam super rewelacje :o. Klade sie pozno, bo wiadomo, okres goracy jest co robic, a potem spimy juz po 3-4 godziny :o. No i jeszcze nad ranem nagle gruchnela nam choinka na podloge. Malo bombek sie potluklo, ale sprzatanie o 4.40 to nie moje wymarzone zajecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana No to co, wytrzymaj!!! Tak czasami człowiekowi wydaje się, że wszystko przeciw niemu 🌼 ale zobacz - masz Święta z własnym Dzieciątkiem:) a u rodziny też już będize inaczej... Mała będzie główną atrakcją, chwilę odzipniesz... właśnie - jakie macie plany? My właśnie wystroiliśmy naszą choineczkę:) mam aż 3 cudniukie - kiczowate bombki! :D tzn - mam więcej ozdób, nie wyobrażajcie sobie biednej choinki z 3 dyndającymi bombkami;) ale reszta jest drewniana i ze słomek. Powiem Wam, że jak bylam mała, uwielbialam położyć się pod choinką i patrzeć na nią od spodu:) wydawała mi się fantastyczną krainą i wyobrażałam sobie, ze skaczę po tych gałązkach i przeglądam się w bombkach:) do dziś mi zostało, że muszę choć na chwilkę położyć się w taki sposób, gdy jest już ciemno, a jedynym oświetleniem pokoju są lampki choinkowe... No i właśnie piekę ciasteczka, gorzej będzie z tymi moimi 2 rybami - będę je jutro robić na raty Krakow - Bielsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również składam wam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Widzę, że ostatniego posta gdzieś mi wcieło no nic pech. Wpadłam aby życzyć Wam wszystkim dziewczynki Wesołych Świąt no i tego czego tylko sobie zażyczycie. Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak obyczaj stary głosi Według ojców naszych wiary, Pragnę złożyć Wam życzenia W dniu Bożego Narodzenia. Niech ta gwiazdka betlejemska, Która świeci dziś o zmroku, Doprowadzi Was szczęśliwie Do spotkania w Nowym Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! ...............i po Świętach! Przynajmniej u mnie - M jutro kula się do pracy.. a ja kulam się generalnie (zamiast chodzić), bo chyba pobiłam wszelkie rekordy objadactwa :o Święta na 2 rodziny mogą wykończyć, oj mogą! A układzik trawienny wysyła sygnały, że może jednak te wszystkie dobroci z grzybów i innych \"lekkostrawnych\" skladników nie były takim błogosławieństwem, jak się podniebieniu wydawało :P Od jutra dietka, zwłaszcza, że miły Aniołek przyniósł w prezencie bilety na porządny sylwestrowy bal i trza by jakoś wyglądać... niekoniecznie jak żywa reklama kulinarnych talentow Babci :classic_cool: A co u Was??? Zapewne część ma jeszcze trochę wolnego... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuu a ja się dzisiaj z Pawłem tak strasznie pokłóciłam :( I zapowiedziałam mu, że skoro nie umie rozmawiać ze mną jak dorosły człowiek, to ja z nim wcale nie będę rozmawiać i teraz muszę wytrzymać :( A ja nie umiem nie gadać :(Nie wiem jak to zrobię, ale muszę wytrzymać. Trza być twardym , nie miętkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Agatka, ja tez tak mam, że się czasem "zawezmę" i nie odzywam sie do mojego M. długo nie wytrzymuję, bo raz, że jesteśmy "gadającym małżeństwem", a dwa - jak sobie pomyślę, że coś mogłoby Mu się stać, jak będziemy w stanie takiego "nieodzywania się"... to mnie zaraz żałość ściska i się odzywam... Jest takie mądre biblijne powiedznie "Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce". Nie ma nic gorszego, niż pójść spać pokłóconym. Więc- bądź sobie twarda, ale trzymam kciuki, żeby do wieczorka najpóźniej już nie było powodu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach :) Szkoda, że tak szybko mijają :O tyle się na nie czeka a jak już nadejdą to mijają z prędkością światła :P Zabu zazdroszczę tego balu :D ostatni raz na balu sylwestrowym byłam w roku z 2004 na 2005 :) ale było fajnie!!!! Rozmawialiśmy z mężem i jak co to dopiero w pszyszłym roku lub za dwa lata wypdniemy na jakiś bal :) siostra męża kończy już wykańczanie domu to jak co w przyszłym roku ona wyprawi sylwestra :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w tym roku idziemy do znajomych na Sylwestra. Też mieliśmy w planach bal, ale niestety remont pochłania nasze oszczędności w przerażającym tempie więc przełożyliśmy przyjemność na przyszły rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×