Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

marcy, to zależy od sklepu - wiem, ze w niektórych są właśnie zawyżone - np. Vero Moda, Zara. Te droższe zawyżają, a te tańsze (w których ja się ubieram) - odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle, to ja najbardziej uwielbiam ubiera się \"na ciuchach\" :D Tam można znaleźć superrzeczy. mam w domu pełno D&G, Escad, suknię koktajlową Armaniego - za grosze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja powiem cos dla pocieszenia:) Wchodze w ubranka od S do L, ze wskazaniem na M, niemniej nigdy nie wiadomo co jest w jakim rozmiarze i gdzie nie bedzie pasowac:), natomiast mam cos zabawnego w swoim ciele. PRZECHUDE STOPY:). Z tego wzgledu specjalnie szukalam bucikow, bo wiekszosc jest zbyt szeroka:) BUZIAKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, a teraz ja Was prosze o radę - czy któraś SPRZEDAWAŁA coś na Allegro??? Myślę o tym, czy by nie zacząć zwiększać zasięgu sprzedaży mojej biżuterii (robię taką z czystego srebra, kamieni, pereł i korali). Porobiłam już nawet zdjecia i trochę poczytałam, ale nie wiem, jak to wygląda \"od kuchni\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko, odwiedź stronkę wykegarnia.pl... chyba ta, przyszedł Prezes i nie sprawdzę, muszę się skupić na zmianach w kontrakcie :D Kiedyś, dużo zdrówka życzę.... Pewnie, możemy się podpierać :D wzajemnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly, nie przepraszaj :) upominalabym sie do skutku :P juz sie biore z ogladanie z radoscia :D spiesze sie na zakupy, ale obejrzec musze, rozchorowalabym sie inaczej ;) zabulina- cos tam kiedys sprzedawalam, aczkolwiek wtedy jeszcze nie na swoje konto, a brata :) to wszystko jest bardzo proste, a allegro to miliony potencjalnych klientow :) takze powodzenia, moze warto sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.wylegarnia.com szybko się tam sprzedaje i za dobre kwoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulinka ja ci nie pomoge odnosnie allegro - dopiero co sie zarejstrowalam mozesz mi prosze dac znac na kiedy sie umawiamy na rajd po krakowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na to...
Chciałam Wam coś napisać. Jestem mężatką od 9 miesięcy, wzięłam slub z człowiekiem którego kochałam choć przed ślubem zawiódł już moje zaufanie. Pół roku przed ślubem mój mąż uchodzący za osobę opanowaną i spokojną pobił mnie i zniszczył mi płaszcz który miałam wtedy na sobie. Gdy dotarło do mnie co się stało zagroziłam mu, że odwołam wszystko, bo nie będę wychodzić za człowieka który się tak zachowuje przed ślubem. A co będzie później - po ślubie?. Jednak mąż udał się w skruchę, płakał, żałował tego co zrobił i obiecał że nigdy się to więcej nie powtórzy - kupił kwiaty i przeprosił mnie. Ponieważ kochałam go i zależało mi jeszcze na nim dałam się nabrać. Miałam jednak wątpliwości, bo wcześniej szantażował mnie - jeśli wszystko odwołam to zrobi sobie krzywde i będę go miała na sumieniu - i tu mam wątpliwości- dałam mu szansę choć nie byłam całkiem do tego przekonana, a z drugiej strony nie chciałam być obwiniana za to co się stałoby. Czy więc mówiąc "tak" nie działałam pod wpływem przymusu - czy szantażowanie utratą życia nie był dla mnie przymusem? Tego do końca nie wiem. Po ślubie ok. miesiąc zachowania agresywne zaczęły się powtarzać z częstotliwością miesiąc, 3 tygodnie a ostatnio 2 tygodnie. Za każdym razem jest to samo: wielkie żałowanie, pokora, lament, płacz i obietnice poprawy - jednak bezskuteczne. Obecnie jestem w 2 tyg. ciąży i już 2 razy zostałam pobita - po twarzy, byłam popychana. W tym momencie ostatecznie powiedziałam dość, bo nie mogę tego dłużej tolerować- nie jestem w końcu workiem treningowym, zagroziłam że skoro potrafi podnieść rękę na kobietę w ciąży to jest skończonym draniem, nigdy mu nie zaufam i nie będę z nim. dalej szantaże i naprzykszanie się, potrafił nawet pójść do księdza i przyznać się co zrobił bardzo tego żałując i obiecując księdzu poprawę - nawet zamówił mszę. Rozmawiałam z księdzem, poznał moją wersję i przyznał że nie można tak się zachowywać i że mąż źle postępuje. Za karę dostał 3 miesiące braku kontaktu ze mną i zero telefonów. Ale czy to wystarczy? Nie wierzę w poprawę mojego męża i jego zmianę. Czy moja sytuacja w jakiej się znalazłam jest wystarczająca do unieważnienia małżeństwa czy tylko ma podstawy do separacji? Co mogę zrobić - naprawdę mam dosyć tego małżeństwa, mój mąż okazał się zupełnie innym człowiekiem niż wcześniej, czuje do niego wstręt i obrzydzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcy, po 26tym, kiedy to bronie specjalizacji:D A n a Allegro to widizałam, że sporo jest takich kolczyków hand - made, ale już nie wiediząłam, żeby ktoś robił takie ręcznie malowane na masie perłowej wisiory, jak ja, więc myślę, ze będę próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina - a gdzie ty na te ciuchy chodzisz? bo ja swojego czasu jeszce polowalam ale z zyciu takich perelek nie widzialam pewnie sa w malych romiarcah, niech zgadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to - strasznie mi cie szkoda nie potrafie odpowiedziec na twoje pyt - musisz ksiedza zapytac bo ja nie znam prawa kanonicznego ale nie daj sie bic - to jest niedopuszczalne!!! tym bardziej ze jestes w ciazy, mozesz przez to dziecko stracic zabulina - ale mi chodzilo o date tej sesji po slubie - 24, 25,26.07? jak bedzie najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to nie jestem co prawda jeszcze dyplomowana, ale odpowiem jako psycholog po paru kursach z sądowej. 95% mężczyzn, którzy raz uderzyli (mówie o poważnym uderzeniu, z konsekwencjami choćby w postaci siniaków) uderzy znowu. Po pierwszej takiej scysji następuje \"faza drugiego miesiąca miodowego\", kiedy to mężczyzna ze skruchą kupuje kwiaty itd. Może to trwać miesiąc, rok, dłużej... Nie chcę Ci nic doradzać, ale takie są smutne statystyki. Takie jak i to, że potwornie w takim związku cierpią dzieci. Sama musisz zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to 3/4 spraw o unieważnienie małżeństwa wnoszonych do sądów kościelnych kończy się pomyślnie (unieważnieniem). Spróbuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na to...
Tak ładnie opisujecie swoje przygotowania do ślubu, ja też byłam szczęśliwa, też sie cieszyłam, nie wiem, dlaczego mnie to spotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcy, dostosujemy się do was. To wy będziecie najbardziej zmęczeni. Kluczowe znaczenie mają także prognozy pogody - myślę, że nie ma sensu na razie ustalać konkretnej daty - wiesz, że w obrębie tych trzech dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to w Twojej sytuacji, o ile orientuję się w prawie kanonicznym, najgorsze jest to, że doszło do takiego incydentu jeszcze przed ślubem. Podstawą najczściej są wypadki, kiedy dopiero po ślubie wychodzą na jaw zaburzenia i ukrywane choroby, także psychiczne. Mogą Cię zapytać, dlaczego już wtedy nie odeszłaś. Piszesz, że tutaj jesteśmy takie radosne i w ogóle. Myślę, że odpowiem w imieniu nas wszystkich - nas coś takiego nie spotkało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki zabulina to moze zdecydujemy w lipcu, bedzie latwiej dopasowac pogode mam jakas umowe podpisac albo cos? ;-) co wy na to - szkoda ze te zdarzenie przed slubem nie daly ci do myslenia - ale teraz nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem - musisz sie uwolnic z tej sytuacji - takie jest moje zdanie gdyby mni facet chociaz raz uderzyl to bylby skreslony niestety w teorii jest to prostsze niz w praktyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na to...
Kochałam go bardzo, nie wierzyłam, że to może być coś poważnego, znaliśmy się długo, wszystko się dobrze układało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to teraz jesteś w ciąży, później będzies zodpowiedzialna za malutkiego człowieka... Nie ma co dywagować, dlaczego nie odeszłaś. Sama rozumiesz, że to był błąd i nie ma sesnu tego rozstrząsać. Na praktykach spotkałam takie kobiety, które na odejście odważyły ise dopiero wtedy, kiedy taki mąż pobił do nieprzytomności ich dziecko... Nie dopuść do tego! Bądź dojrzalsza od niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to.., strasznie mi przykro. Poniekad znam taka sytuacje z autopsji, bo moja ciocia- siostra cioteczna mojej mamy, ktora jednak dla mojej mamy jest bardzo bliska ma takiego meza. Zgotowal jej w zyciu straszna gehenne, do tego pil. Moja ciocia byla sliczna dziewczyna, sliczna, wielu mezczyzn sie nia interesowalo, a ona wybrala takie bydlaka, niestety, czesto tak bywa :( Dopiero po wielu latach powiedziala dosc, przestala sie go bac, postawila mu sie, strasznie go to wybilo z rownowagi, zdezorientowalo. Bo tak naprawde ludzie, ktorzy stosuja przemoc, sami w srodku sa poranieni, okaleczeni emocjonalnie i slabi. Dzis nadal sa malzenstwem, wspolnie dorobili sie wielkich pieniedzy, prowadza razem firme, zyja w zgodzie, ale nie ze soba, a obok siebie. Choc wlasnie najwiekszy problem w tym, ze moja ciocia cale zycie go beznadziejnie kochala. Nie pozwalaj na takie traktowania i na zmarnowanie Ci zycia. Nie wierz, ze sie zmieni. Oni potrafia cudnie okazywac skruche po, wylewac lzy. Nie wierz, badz silna. Poszukaj wsparcia w otoczeniu, czy bliskich, czy fachowej pomocy, bo sama tego nie udzwigniesz. A warto zawalczyc, teraz nie tylko dla siebie, ale i dla kruszynki, ktora nosisz pod sercem. I tak jak mowi marcy, dowiedz sie u ksiedza czy sa jakies podstawy do uniewaznienia- mi sie wydaje, ze moga byc wlasnie z powodu tych szantazy. Trzymaj sie! holly, dobrze czulam, ze ta sukienka jest dla Ciebie stworzona :) 🌻 co prawda jak kiedys pisalam juz, dol wlasnie nie jest w moim typie, ale na Tobie ta suknia po prostu ladnie lezy. Acha, i gorset ma sliczny. No i z dolu mi sie bardzo tren podoba :) Mysle, ze bedziesz sie w niej czula jak ksiezniczka :) Bolerko jest tez sliczne, ale mam zdabnie podobne jak wiekszosc- troche gasi urok gorsetu swoja strojnoscia Ogolne wrazenie- super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy ja zawsze dość szybko po decyzji podpisuję umowę, bo to jest gwarancja dla obu stron. Z Tobą jednak nie ma pośpiechu:) Spotkamy sie, pogadamy i podpiszemy co trzeba - choćby dopiero w lipcu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki Wycofuje sie na chwile, bo mam wyzsza goraczke i nie mam sily pisac,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy na to.. w Twojej sytuacji odradzam separację, wniosłabym od razu o rozwód. Separacja związuje ręce i jets określona terminami. Czujesz do niego odrazę, musisz chronić dziecko i siebie... przerwij to i nie wierz, że się zmieni... może być dłuższy czas spokój, a jak wpadnie w szał i skrzywdzi dziecko? jak się będziesz wtedy czuła? musisz zapobiegać i chronić. Bądź dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy na to no to co ma racje - umknęło mi to. Jeśli były szntaże, podpada to pod \"ślub pod presją\" i masz wielkie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina czy mi sie wydawalo czy ty jutro masz byc w bb? bo ja bym jutro znalazla chwilke zeby sie spotkac w sobote od poludnia i w niedziele jestem u rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś, to ty jeszcze nie w łózku??? Marsz!!!! Zdrowiej, później będziemy gadać!!! Ja też teraz robię przerwkę - papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z unieważnieniem nie będzie większych problemów.. ślub i tak jets nie ważny, bo Cię szantażował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, jutro jak najbardziej! Jeteśmy od 13. z czymś. W sobotę i niedzielę raczej odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×