przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

no ja na chwilkę.... życzę wam miłego dnia. Jedziemy z K do mojej przyjaciółki zrobić pożadek z jej drukarką, a od niej K pojedzie do drugiej naprawić komputer u nas 27st :-D

Hej Dziewczyny!!! Przepraszam, że nie pisałam nic do Was, ale miałam awarię komputera...i dopiero dzisiaj mój kuzyn naprawił tego grata:) Wyjeżdżam jutro do Londka...więc będę pisać sporadycznie, bo mam tam dużo pracy, a poza tym, muszę nadrobić stracony czas z Matim:) Muszę się też pochwalić, że 03.05br zostałam ciocią ślicznej, zdrowej Wiki.... Pozdrawiam Was wszystkie i buziaczki ślę

Fafetki my z Jackeim mamy dzis równo 5 rocznice znajomości:) owniutko pięc lat temu na 2 roku moich studiów sie poznaliśmy, ojj ale było milusio i tak intrygująco i ...zreszta przecież wiecie doskonala jak to jest kiedy zaczyna iskrzyć i mysli sa tylko jedne:) Nie mogłam umyslić prezentu - kupiłam nam takie same skarpetki (nio Jacka oczywiście większe) - z Kubusem Puchatkiem:) i jakos milusio planuje wieczorek, chyba kupimy jakis alkoholik i nad Odre posiedzieć pójdziemy:)- cieplusio jest dzis dzien w pracy to wciaz internet - szok jak mi szybko zleciało, ciekawe czy do 15 ktos wróci i bede mogła wyjść? hym? licytuje kosmetyki na allegro , ciekawe czy okaza sie oki nio i czy wygram, bo jak wyjde spracy to pewno ktos mnie przebije. Fafetki jak wam mija dzien??

cześć tiki! Ja jestem...nudze sie jak mops, i przeglądam topic z dawnych czasów, jak mnie jeszcze nie było:):)wiele ciekawych rzeczy sie dowiedziałam. Jak tam Twoje przygotowania? Wesele juz niedługo...Moje dopiero w październiku, i niewiele załatwione...jestem ciekawa, na jakim etapie jestes?

od poniedziałku do srody mnie z Wami nie bedzie bo mam wkoncu to szkolenie:) juz jadą Panowie z budowy zaraz spadan do domku:) więc raczej do czwartku:( ha żegnam sie sama z sobą bo nikogo ytu nie ma

a hej narzeczona ja niestety już uciekam:( :) zostało nam: kupić da mnie biżuterie, buty na poprawiny, zamówić bukiet(wybrany już jest), kupic bielizne i kosmetyki, umówić sie do fryzjera, dodrukowac kilka wizytówek-karnecików, tydzien przed ustalic szczegóły z ksiedzem i zapłacic, wyspowiadac sie - ja 1 spowiedz mam juz za sobą, ustalic menu, zaplanowac dojaz i kto gdzie spi, kupic dla Jacka buty i koszule i krawat na poprawiny, kupic napoje i wode i z 5 butelek wina, chyba wszystko

cos do ozdoby auta pomyslec i kupic jeszcze ach no i 18 maja mam przymiarke sukni z butami i bielizna musze isc! a potem odbieram ja gotową jesli juz zadnych poprawek nie bedzie12 czerwca:) i jeszcze sie zastanawiam nad tym co na głowe plan był - kwiatek - storczyk ale teraz znow zaczynam wymyslac, ach te niezdecydowanie moje, stanowczo za duzo czasu jest, za szybko sie za to bierzemy i potem człowiek kilka razy zmienia zdanie

no i gdzie ty mi zwiałas narzeczona?? to ja dłizej zostaje, pisze ci co i jak a ty gdzie?? teraz to juz naprawde sie żegnam, pa pa

tiki - hm.. coż ci moge polecic..Ja zawsze uzywam tuszy Loreal , roznych, i jestm bardzo zadowolona, szczegolnie taki w srebrnym opakowani, nazwy nie pamietam:). a jesli chodzi o podklady to nie wiem sama, bo ich po prostu nie uzywam. Mi podpowie kolezanka , ktora bedzie mnie malowala, bo ona studiowala profesjonalna chcrakterystyke i wizaz czy cos takiego Agatko - co z nasza strona?? Holly - w kosciele chce miec tren puszczony, szczegolnie jak bede wchodzila z tatusiem, podczas mszy pewnie tez, ale po mszy, kiedy beda zyczenie pod kosciolem, o go chyba podepne, bo bedzie raczej przeszkadzal i tak juz pewnie zostanie do konca wesela.No i nie martw sie ze spowiedzia, nic strasznego, szczerze. DUzo zalezy na jakiego ksiedza sie trafi. dziewczynki - bedziecie mialy spiewniki?? ja dostalam taki do odbicia od wlascicielki mojej restauracji i powiem wam, ze to fajna sprawa. odbilam go 20 razy , tam jest jakies 40 znanych piosenek i przyspiewek, i zbindowalam je. nie wiem tylko czy to nie za malo, jak cos dorobie 10 kopii. I porozkladamy je na stolach i na sali, niech sobie spiewaja goscie, a szczegolnie i ci, ktorzy tekstow nie znaja.

Jeszcze cos musze wam powiedziec, moze Zabulinka jako pani psycholog cs na to poradzi.... w sumie to nie wiem jak to opisac i nazwac to co mnie dzisiaj naszlo, bo to bylo cos dosc dziwnego. Zawsze kiedy myslalam o naszym slubiku bylam bardzo szczesliwa i podekscytowana (tzn. dalej jestem, nie chodzi mi akurat o to:)), ale bylo to dla mnie cos takiego dalekiego i odlglego.wiedzialam , ze to kiedys nastapi, ale wiedzialam tez , ze to jeszcze tak duzo czasu, wiec bylam bardzo spokojna i przyjmowalam to mniej wiecej w ten sposob \"slub jest cudowny, ale ja musze jeszcze czekac\". I to czekanie jest naprawde fajne, bo mam jakis cel, tesknie do czegos i czekam. Az tu nagle dzis doszlo do mnie, ze to tylko jeszcze 4 tygodnie, to minie tak szybko i bedzie po. I co wtedy, juz nie bedzie tego oczekiwania i podekscytowania.... a to chyba jest w tym wszystkim jedna z najcudowniejszych rzeczy. Tzn. sam slub i bycie z moim K tez jest czyms cudownym, ale wiem, ze jak juz bedzie po, bedzie mi tego po prostu brakowalo. Te przygotowania, zamartwianie sie czy baloniki dojda, czy jedzonko bedzie smakowalo, kiedy zobacze moja suknie...ja po prostu ostatnio tylko tym zyje. Wracam z pracy i ogladam liste gosci, zalatwiam rozne rzeczy, szukam fryzurki itp. PO prostu przyzwyczailam sie do bycia \"oczekująca\" narzeczoną. I martwie sie , ze bedzie mi tego niesamowiecie barkowalo, i ze cos , na czo czekam tak dlugo , z taka niecierpliwoscia, co przygotowuje z taka dokladnoscia i staraniem minie tak szybciutko... :( poradzcie cos dziewczynki..

Senioritko, masz rację - coś w tym jest :)) Teraz żyjemy wszystkie przygotowaniami do NASZEJ uroczystości - towarzyszy temu niebywala ekscytacja, dreszczyk emocji.....Ale za miesiąc Ty, maniusia, tiki - tak bedziecie juz ZONAMI - a potem kolejno przyjedzie czas na kazdą fafeterke mam wrazenie, ze wszystko kiedyś - ma swoj poczatek i koniec A kazda chwila ma swoj urok - trzeba tylko umiec to dostrzec i docenić :)) Po ślubie Senioritko tez bedzie fajnie :)) Zobaczysz! Bedziemy mlodymi zonami i zalożymy sobie nowy topik :))

Masz rację Holly - ale jedank mimo wszystko bedzie nam tego brakowalo, ale moze wtedy bedziemy czekaly na cos innego... lub kogos:)

Senioritko - na pewno bedzie nam tego brakowalo :)) Zakonczymy na zawsze ten etap zycia - ale pojawią sie inne wspaniale rzeczy....albo jak piszesz KTOS :))

WIdocznie tak musi być Holly, ale gdyby to trwalo za dlugo , to nie bylo by tak piekne, a tak ma swoj urok:)

Witam wszystkich na tym forum. Macie racje że te oczekiwanie w pewien sposób jest fajne ale ja jak narazie na samą myśl dostaje skrętów kiszek. Wczoraj zadałam pytanko czy mógł by mi któś troche podopwiedzieć i pomóc Powtórze to; Dziekuje za szybka odpowiedź Wydawało mi sie że papiery do ślubu konkordatowego są droższe niż 40 złotych od osoby. Ale mam pytanko ile tak mniej wiecej daje się ksiedzu za odprawienie slubu a ile organiscie http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006093000800830.png

Dziewczynki kochane, weszłam przed chwilą, jeszcze nic nie czytałam poza tą stroną - ale co Wy opowiadacie, skarby?:) Że będzie jakoś \"pusto\" po tej całej gonitwie? Że będize Wam tego brakować?:) słodkie jesteście, ale mówię Wam - jako doświadcozna ;) żona - dopiero po ślubie, gdy już ujrzycie, ku czemu to wszystko zmierzało i czemu służyło, odkryjecie, co to naprawdę jest Szczęście. Spokojne, nieustannie wzmagajace się - dzień po dniu, stałe jak wszechświat i wypełniające każdą pustkę:) Same widzicie, że i po śłubie można miło spędzać czas ze świetnymi osobami (jak ja to czynię;) ) i jeżeli zabraknie Wam tej gonitwy, to zawsze możecie podoradzać kolejnym szykującym się do ołtarza dziewczynom:) i to jest nawet przyjemniejsze - to jak wąchanie kwiatków bez ich zrywania:D no i tyle można poznać fantastycznych, wartościowych ludzi..:) A same pomyślcie - żadnych koszmarów sennych już nie uświadczycie:) Postaram sie kiedyś nadrobić te parę stron strat i napisać konkretniej, ale nie wiem, kiedy mi się to uda;) Ściskam Was!:)

kochane po ślubie będą inne przygotowania i oczekiwania ;-))

senioritko stronka jest, ale nie miałam twoich djęć lub twojej zgody na ich umieszczenie. Jeśli chcesz być na stronce, proszę prześlij mi fotki (wszystkie, jakie chcesz na niej umieścić) w jednym mailu Dziewczyny ale jestem skonana, dzisiaj wybraliśmy się na poszukiwanie plenerku. Zdjęcia jutro się postaram wam wysłać.

AGatko -kiedys mowilam Ci , ze mozesz wrzucic moje zdjecia na stronke, moze zapomialas, bo tyle nas jest:). Zdjecia tez ci wysylalm jeszcze kiedys, kiedys, ale wysle ci cos jeszcze raz.

ale sie wzruszyłam wami fafetki:) słucham Bajora własnie i jestem lekko zawiana:D masz racje senioritko !!!! ale ja mam MY z Jackiem mamy juz nowe plany na po............... psikusa Wam robie bo jestem y\\tu - na kafe o nietypowej dla mnie porze, jestesmu u Tomka, brata Jacka i sobie jeszcze popijamy, Uwielbiam was fafetki

śpicie????

szkoda............... sobota sprzyja, hym hym.....................

jestem pierwsza ;-))

taaak dzisiaj pierwsza :-D Wczoraj dowiedziałam się, że mam skypa...fajniutka rzecz;-)) No i dziś kolejny horror senny z weselem w roli głównej...do tej chwili nie mogę się otrząsnąć :-(( życzę wam miłej niedzieli...ja planuje się uczyć...no i zrobić faworki...mam straszną ochotę ;-))...pojdzie co nieco w uda :-((

hej dziewczyny,wy sie znacie na tym wiec zapytam, jak sie robi te serdszka i kwiatki przy stopce??? Plisek o pomoc bo ja glupiutka nie wiedzieć ;)

kaczka - to proste - piszesz slowo kwiat w nawiasach [ ] tak samo usta w [ ] i powinno wyjść Poza tym witam gorąco wszystkie fafetki w to piękne niedzielne południe (dla mnie jeszcze poranek) :)) :)) :))

kaczka - analogicznie serce w [ ]

Wpadłam na genialny pomysł, żeby za każdym razem nie rozsyłam wam naszych fotek: zrobimy na stronce galerię:) Więc jak już tam będę to będziecie mnie mogły do woli oglądać:D A teraz szykuję się do kościoła. Papa kochane tiki niezłą fazkę miałaś:) Teraz pewnie kacyk męczy...:P Ale ja tak całkiem na trzeźwo: ja też was uwielbiam dziewczyny i nie wiem, jak ja bym sobie z tym wszystkim poradziła gdyby nie wy, wasze rady i wsparcie. Wieicie co? Jak wszystkie będziemy po to koniecznie musimy sobie urządzić spotkanie. (Proponuję mieszkanie marcy, bo i tak tam będę;) )

Witam wszystkie fafeteczki:) Agatko-czy dostalas moje zdjecia, bo jak tak, to chciałabym jak najszybciej obejrzec tą stronkę :)

dziekuje Wam za pomoc... ;)