Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Foletko, cieszę się, że wyjeżdżasz do TM. Naprawdę należy Ci się i wierzę, że wspaniale wypoczniesz i nacieszysz się TM. Przypomnicie sobie narzeczeńskie czasy :), a dzieci na pewno będa miały u Twojej mamy dobrą opiekę. A kiedy właściwie wylatujesz? Nadd, \"Pianistę \" oglądałam. Podobał mi się średnio. Ja wolę filmy, których reżyser nie jest tak zaangażowany emocjonalnie. A \"Porozmawiaj z nią\" podobał mi się bardzo i długo, długo byłam pod jego wrażeniem. Nadd, ja zawsze wystawiam u siebie płaskie kuwety z wodą dla ptaków. Codziennie po południu i tak jest od wielu lat przylatują kąpać się jaskółki. Jak je widzę, to znaczy, że dochodzi piąta. Chyba mają jakieś dobre zegarki :D No właśnie z tą stronką muszę napisać coś do zakładki i wstawić /i porobić/ zdjęcia. spróbuję też napisać coś o tych rzeczach, które mogłyby być na zamówienie np. szyby do drzwi, ale o tym już pisałam. Nadd, żal mi tej Twojej koteczki, może juz niedługo sie rozsypie. A kotek, który przez chwilę byl u mnie, ma się dobrze. Codziennie jest odwiedzany, dzisiaj dostał tabletkę na odrobaczenie i suchą karmę dla małych kociąt. Jest sliczny, szkoda, że nie mógł u mnie zostać. No, zabieram się do malowania, ale pot zalewa mi oczy....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WHISKI GRATULACJE:)!!!a raczej dla Syna:)Matura to dużo stresu,potem na studiach już te egzaminy powszednieją. Ania gdzie bedziesz odpoczywać?Ale Ci faaajnie:) Fizz też bardzo lubię jaskółki:) Idę robić mała przepierkę,a wieczorkiem na spacer z psami.Najbardziej lubię ten niesamowity,polny zapach.Każda pora roku ma inny,teraz pachną dojrzewające zboża...ech,cudności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko bardzo dobrze cie rozumiem i wiem ze dobrze Ci zrobi wypoczynek od dzieci i prozy zycia.Wiem rowniez ze bedziesz bardzo tesknila bo tak juz mamy ale nam tez sie cos nalezy. Whisky....gratulacje dla syna ,chociaz pewnie bardziej Ty przezywalas i czekalas na wyniki.Najbardziej zasmucila mnie wiadomosc ze w woj.swietokrzyskim wypadla bardzo slabo.Nie dziwie sie ,skoro nawet nie bylo matury probnej ze wzgledu na brak funduszy w kuratorium. Nadd wyjezdzam juz w sobote w nocy nad morze ,do Mikoszewa 15km od Gdanska.Jestem juz po przepierce ale czeka mnie za chwile spacer z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Dziewczynki. :) Kamień z serca i kolejny kłopot/etap z głowy. Synuś nie miał żadnych wątpliwości, ale trochę udzielił mu się mój wczorajszy niepokój. U nas odrobinkę popadało, ale dosłownie pokropiło, więc nic to nie dało, dalej muszę podlewać. Nic się nie chce w taki upał, ale cośkolwiek zrobiłam, bo posprzątałam łazienkę. To już duży sukces. Tylko, że pot się lał. I to mniej ambitnie niż u Ciebie Fizz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, a gdzie pojedziesz na te targi rękodzieła? Wyobrażam sobie jak pyszny musiał być tort. Ja wspominam przepyszne ciasto z kremem, to półwytrawne. Czy trudno się je robi? jeśli nie, to bardzo poproszę o przepis. Mnie korci żeby jeszcze bardziej \"umakowić\" moje kubki, coś z tego wzoru, który mi przysłałaś, i coś z prawdziwej łąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie dzisiaj poszło trochę dobrze, trochę źle. Kubki niebrzdkie, ale całkowita porażka z lustrem. I potwierdza się to, że malowanie farbami do szkła jest dużo trudniejsze. A problem był wręcz prozaiczny, upał...Malowałam i lałam dużo farby, żeby się równo rozlało, ale zaczął mi ciurkiem ściekać z czoła pot, do tego spadły okulary i lustro było do zmycia :( Oczywiście to tak naprawdę żadna sprawa, ale przy farbach do ceramiki nie ma tego klopotu. Ja łazienkę mam niestety brudną, ale to też mam w nosie. Sprzątnę w piątek przed przyjazdem męża kuzynki. Te targi chyba w Spale, ale nie wiem dokładnie. Tort nie jest trudny, ale muszę dokładnie sobie przypomnieć, bo przepis nie z zapisanych, tylko kombinowany, trochę podobny jak tiramisu, tylko nie z mascarpone a na bazie bitej śmietany z żelatyną. Piekę biszkopt, kroję na 3 części, przygotowuję mocną kawę, słodzę ale nie za dużo i dodaję sporo rumu /wyraźnie czuje się alkohol w takim ponczu/ Każdą warstwę solidnie nasączam, wcześniej biję śmietanę 30% ok 1 litra z cukrem/ja dodaję też zapach migdałowy /potem dodaję namoczoną w małej ilości wody żelatynę i jak zaczyna gęstnieć wbijam mikserem do śmietany, na każdą warstwę kremu sypię cieniutko kako. Na wierzchu daję bitą śmietaną z fixem bez żelatyny, ale też sypię kako. To wszystko. I do lodówki na dość długo najlepiej co najmniej dobę. Jesli chodzi o takie ciasta-torty to ja bardzo dużo eksperymentuję, między innymi robiłam nasączając ajerkoniakiem /dużo/ i też do bitej niezbyt słodkiej śmietany, był bardzo wykwintny... Ale teraz już idę spać, bo jutro mam ciężki dzień... Dobranoc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim 🖐️ U mnie noc była zachmurzona, ale zanosi się na kolejny gorący dzień. Whisky 🌻 Malibu 🌻 Foletko 🌻 Moniał 🌻 Anuś 🌻 Agosia 🌻 Nadd 🌻 Fizzi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, to ciasto, co u mnie jadłaś, to śmietana była nie z zapachem migdałowym tylko z kawą rozpuszczalną . A ubija się część śmietany do żelatyny, a część do fixa /mniej/Wczoraj byłam zmęczona, to zapomniałam. Poza tym za każdym razem jest to wariacja na temat...i nie mam zapisanych szczegółowych przepisów :D. Aha, kiedyś jedna z koleżanek robiła coś podonego z gotowych blatów tortowych, ale było za słodkie i blaty są mało puszyste, natomiast nadają się biszkopty podłużne z Sanu, takie w podłużnym pomarańczowym opakowaniu. Ja kiedyś robiłam z nich tiramisu. Bo robi sie podobnie tylko z serem mascarpone /ew. jajami, cukrem i jest bardzo kaloryczne/ Idę pod prysznic i jadę do miasta. Mam nadzieję, że po południu będę miała co czytać. I mam nadzieję, że najpóźniej jutro odezwie się Malibu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja rónież życzę miłego dnia 🌼 i chociaż przelotnego deszczy oby tylko nie w chwili kiedy będę jechała lub wracała od koleżanki (wybieram się do niej na rowerze :) ) Whiski -> gratuluje synowi zdanej matury oby i mojej siostry syn zdał (dsisiaj powinien już wiedzieć) ....przepis na tort-> brzmi znakomicie tak pysznie, że z chęcią monitor bym polizała ;) szkoda, że jestem leniwa i go nie zrobię :O fizz z chęcią zobaczyłabym Twoje dzieła, masz może własną stronę ??? ze swoimi cudeńkami????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziękuję Fizzi :), strasznie długo trzymają te dzieciaki w niepewności. I ja też się obawiam Fizz, że nie dam rady zrobić tego ciasta/tortu. Jest pyszny, ale raczej skomplikowany. Nigdy nie robiłam takiego prawdziwego tortu, ani kremów. I tak naprawdę to nie jadam tortów, za słodkie i za ciężkie jak dla mnie, ale to Twoje to wyjątkowa pychotka. :) Może jednak spróbuję kiedyś. A blatów tortowych nie lubię, bo piekielnie słodkie i rozmaczają się łatwo. Nadd, tak jestem pilotką wycieczek(od czasu do czasu). Jak widzisz aktualnie nie jeżdżę, nie wypalił dłuższy wyjazd, a ponieważ był zaplanowany to nie załatwiałam nic innego. A tak naprawdę to wcale mi się nie chciało nigdzie jechać. W zeszłym roku, z powodów rodzinnych musiałam odwołać rezydenturę i chyba wypadłam z rytmu. Pojechałam na krótsze wyjazdy, ale bardzo intensywne, chociaż w sumie przyjemne. Ogolnie chyba jestem zmęczona, mam dość tego stresu. A jak już pisałam nie raz, nie dają za to odpowiednich pieniędzy. Chciałabym pracować gdzieś normalnie, na stałe, w miarę ;) Fajnego dnia wam życzę. Zapowiada się SŁONECZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, Fizz podała wyżej stronkę, gdzie będzie zamieszczać swoje prace, ale na razie nic tam jeszcze nie ma:( Przysyła zdjęcia czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whisky -> dzięki :) ja myślałam, że fizz ma jeszcze jakaś stronkę na której coś jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Niewiem czy mój wpis dojdzie bo komp mi oszalał.Wczoraj napisalam dużo i mi wcieło. Whisky---gratulacje dla syna.Jakie ma dalsze plany?Coś kiedyś pisalaś,że robi przerwę i wyjeżdza na rok do Irlandi.Czy to nadal aktualne? Fizz---miłego wypadu do miasta.U mnie trochę upały odpuścił,słońce za chmurami.I do tego chłodny wiaterek.W domu jednak nadal gorąco. Anka🌻Agosia🌻Moniał🌻Malibu🌻Fizzi🌻Nadd🌻 Będe robić defragmętację dysku i trochę mi to zajmie.Robiłam wczoraj ponad dziesięć godz.ale moja genialna córka wsyała rano i wyłączyła kompa.Muszę zaczynać wszystko od początku. Miłego dnia wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Blondynka, Brunetka i Ruda pracowały w jednej firmie. Pewnego dnia ich szefowa oświadczyła, ze wcześniej kończy prace. Po jej wyjściu Brunetka mówi do pozostałych: - Hej dziewczyny, szefowa się urwała, to może my tez pójdziemy wcześniej? I tak tez zrobiły. Brunetka poszła do kina, Ruda do knajpy a Blondynka do domu. Wchodząc do domu Blondynka usłyszała dziwne odgłosy dochodzące z sypialni. Otwiera drzwi i widzi swoja szefowa w łóżku ze swoim mężem. Cichutko zamknęła drzwi i prędko wróciła do pracy. Następnego dnia sytuacja się powtarza i po wyjściu szefowej Brunetka znowu proponuje wcześniejsze wyjście z pracy. Na to Blondynka: - O nie, dzisiaj już na to nie idę. Wczoraj prawie mnie złapała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka, dzięki. :) Synuś, dalej myśli o wyjeździe, może niekoniecznie tam, zresztą teraz w wakacje wszędzie tłok. Nie ma nic konkretnego. Na razie chce zrobić prawo jazdy, bo ma tylko na motor. Złoży dokumenty na studia, ale czy coś z tego wyjdzie, nie wiem.. Jeśli nie wyjedzie, musi pójść do szkoły, żeby go nie wzięli do woja. No zobaczymy jak się wszystko ułoży. Nie są to proste decyzje, zwłaszcza przy tym braku perspektyw dla młodych. A dla starych?... :o U mnie nadal piekielnie gorąco. Teraz muszę jechać do sklepu po jakieś zakupy na obiad, i podjadę też na cmentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie chłodno, słoneczko siedzi gdzieś za chmurkami i jest tak nijak, zapewne później popada :O a ja miała dzisiaj na rowerku jechać do koleżanki 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka Kochane!!!! Ło Matko jak ja się za Wami stęskniłam!!! Na razie tylko się witam, jestem już w moimi nowym domu. Zajechaliśmy wczoraj późno wieczorem i dopiero niedawno wstałam.Jeszcze nic nie zdążyłam przeczytać tylko chciałam się odmeldować. Jak tylko znajdę chwilę to nadrobię zaległości. Buziaczki! Papatki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu kochana :):), no jestes, klawiatura mi siada to narazie wszystko, co moge napisac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal mam pokreconą klawiaturę, ale kombinuje.... Malibu dała znac, że nie może sie dostac na strone...no właśnie tak pisze...ale całusy przesyła mocne i jak bedzie mogła zaraz sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeść Malibu :):):) Fajnie, że już jesteś. Opowiadaj co u Ciebie i jak sobie radzisz? jak minęła podróż. Najważniejsze, że już szczęśliwie jesteście na miejscu wszyscy razem. U Ciebie chyba rześkie powietrze. U mnie teraz już też, po straszliwej parówie przeszła nawałnica. Lunęło i zagrzmiało. Tak ze 3 godziny, ale jaka przyjemność teraz. Po prostu cudowny chłodek. Ach jak przyjemnie... Pies rozłożył się na środku ogrodu, na trawie i delektował się deszczem, kot prawie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Malibu!:):)Brakowalo Tu Ciebie,dobrze,że już jesteś znowu.Napisz jaki jest twoj nowy domek,a sąsiedzi ,a pierwsze wrażenia..... Ja dzisiaj Moje Drogie Panie jestem po mojej pierwszej w zyciu lekcji angielskiego:)plany mam ambitne,zobaczymy co z tego wyjdzie.Poza tym odwiedzilam mojego ulubionego fryzjera,jak mi myje glowę to przypomina się \"Pożegnanie z Afryką\",hi hi. Whiski gdzie byłaś rezydentką?Słyszałam,że to bardzo stresująca praca.Czy znajomość angielskiego wystarczy? Ania mam nadzieję,że na urlop twoj bedzie nadal tylko słoneczko:) Sciskam Was wszystkie:)idę powtarzać słówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadałm sie tylko przywitać. Mam troche roboty, musze odpisac na meile i wymaścić przeprosiny za pomyłke na fakturze.Przyjdę do Was później 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klawiatura już OK. Malibu jechała aż 30 godzin, Na szczęście dzieci leciały z mężem. Jest szczęśliwa, zadowolona i przede wszystkim otoczona bliskimi, bo poza dziećmi z mężem na szczęście ma tam jeszcze w tej chwili i chrześnicę i brata i była koleżanka. No Polaków ci tam dostatek. Resztę opowie sama, jak już będzie radziła sobie sama z kompem. Tamtym kompem...Chyba nic nie poyliłam. Whisky, jak ja Ci zazdroszczę tej burzy i deszczu. Ja znowu się dzis zalewam potem, u mnie było w cieniu +35 st. /tak napisałam jakby ten \"+ \" był konieczny hihi:D/ W mieście horror, tylko słychać co jakiś czas wycie karetek. Moje dwie koleżanki też zasłabły, jedna na ulicy i jest w szpitalu, bo podobno miała taki mikroudar/ czy mikro udar, bo razem pisane głupio wygląda/. Niestety muszę kończyć, bo MM mnie goni. Jak jest juz polska czcionka, to od razu ma coś do pisania /?????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie, że taki miły początek u Malibu. A później to już samo pójdzie. Aż się dziwię Fizz, że u Ciebie nie padało, to wyglądało tak ogólnopolsko, myślałam, że miało szerszy zasięg. I było jak wybawienie. Byłam z synkiem akurat w Tesco, jak już chcieliśmy wyjść z zakupami, to się nie dało, bo tłum ludzi czekał przy wyjściu i patrzył jak zaczarowany na ten żywioł. My nie czekaliśmy, poszliśmy prosto w deszcz, ba, ulewę! Woda wlewała się do butów i było fantastycznie. :D Pełnia szczęścia. :D Popatrzcie jak to jest - w innej sytuacji człowiek by narzekał. A co Cię wygnało do miasta Fizz, w taki żar? Tak mi chodzi po głowie Nadd, czy dokonałaś wreszcie ...depilacji? :) Ostatnio kupiłam jakiś depilator w kremie, express, i rzeczywiście jest szybki, nawet przy mojej niecierpliwości. A tak w ogóle to używam żyletek, no takich jednorazówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadd, najlepiej wspominam pobyt w Grecji, bo chyba zapomniałam już co się tam działo. Obiektywnie mowiąc podoba mi się tam i chcę wrócić. Podobają mi się krajobrazy, nawet te wypalone słońcem. Wszystko odbywa się jakby w zwolnionym tempie, co trudno sobie wyobrazić przy temperamencie Greków. Widać jak drga powietrze. Widoki są niesamowite, morze, Olimp, ach... Antyczne budowle przyprawiają o dreszcze. Kuchnia jest niesamowita. Odpowiada mi ich styl życia, kolacja w tawernie zaczyna się o 9 wieczorem, a kończy o 4 nad ranem. Uczestniczą w niej wszyscy, i dzieci, i babcie, i psy i koty. Oni to potrafią się cieszyć życiem.. Nauczyłam się tam trochę greckiego, potrafiłam składać zamówienia dla hotelu, wykłócać się z hotelarzami, bo awantury to tam norma. Zależy do jakiego kraju się jedzie, przydają się inne języki oprócz angielskiego. I dobrze znać też takie specyficzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu migała mi dzis na GG. Co ją chcialam złapac to znikała. :) Cierpliwie ( albo i nie) poczekamy na relacje z nowego domu :) Whisky gratulacje dla synka :) Jest już dorosły :) Egzamin dojzałosci zdany. Fizz koniecznie trzeba wystawić Twoje prace na stronce. To nie kosztuje a jesli możesz zarobic dodatkowo, w przyjemny sposób to \"go for it\" :) Foletka :) jakmożesz mówic o sobie \"wyrodna matka\"???? Odpoczynek Ci się nalezy!! Zwłaszcza ze nie tylko jesteś matką ale jeszcze zoną. Dobrze Wam na pewno zrobi taki pobyt tylko we dwoje bez dzieci. Piszesz od 7 lat...czyzbyś nigdy nie zostawiala dzieci na dłużej?? Ja chyba ze 2czy 3 razy wysłałam starszego syna z babcią na wakacje. To były czasy. Jak w tej piosence Kazika \"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni... \":D Ania ja tez w sobotę (rano ) wyjeżdzam na urlop. Jadę do siebie na wieś. Odpocznę od miasta i zatęsknie za wygodami. Fizzi i jak sie udała przejażdzka na rowerku?? Ile to razy ja musialam zostawiac rower i jechac do domu autobusem :) To dopiero przygoda. :D Nadd :) Good evening!! Jak angielski?? Ja bardzo lubiłam uczyć sie i mówić po angielsku. Dwniej sama szukałam okazji, rozmawiałam z goścmi a teraz wypaliłam sie... męzy mnie to. A ja dzis spedziałm dzień w Urzędzie Miasta Krakowa :) i w GUS ie w każdym razie wpis do ewidencji jest, regon bedzie w piątek i lece szybko wtedy podpisac umowę. Mozecie zmienie nika na \"biznesłomen\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agosia, 🖐️ i dzięki w imieniu synka. I znowu tak napisałaś, że nic dodać nic ująć. I o wszystkim i o wszystkich pamietasz. Podpisuję się pod tym obiema ręcami :D Czyli poczyniłaś już pierwsze kroki na drodze do wielkiego biznesu, a potem już tylko pierwszy milion i poleci. :) Wszystkie będziemy czekać na stronkę Fizz, teraz chyba już sama musi coś tam wkleić i napisać. No Fizz już teraz się nie wywiniesz. :) Ciągłe zapytania chyba Cię zdopingują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×