Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

No i byliśmy na spacerku.....Faktycznie Mały skakał po kałuzach, ja się śmiałam.....- kurtka do prania..... Tylko moja cholerna pralka zakończyła żywot - nie wiruje, nawet płynu do płukania nie ciągnie (bo to wiadomo...inna szufladka :-) ) A MM mi mówi, że już na nowym miejscu nową pralkę i lodówkę mi kupi..... A teraz co??? Do jasnej Anielki??? W łapach mam to prać? Jak suszyc? Dla niego to żaden problem - \"wywal na balkon niech ocieknie i na kaloryfer\"....Tylko ile to będzie trwać? I jeszcze fajek zapomniałam sobie kupić!!!! MM dzisiaj będzie i słowo daję - będzie nad tą cholerną pralką siedział..... 😠 Ta.....(tu brzydkie słowo) ma mi prać i wirować....Co ja mam przez 3 miesiące w rękach prać? Albo łaskawie czekać czy mi ta wariatka odwiruje czy nie? Pójdzie na złom....idiotka....już to jej powiedziałam ale za Chiny mi nie rusza z wirowaniem :O No...i fajno - Mały chce \"pirogi\", ja mam gołabki a ten \"ptaszków\" jeśc nie będzie...Ale kurczaka wpieprza, tak??? Jestem wściekła!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki:) 🌻🌻🌻 To dle Was Majówki:) Ja tak z pracy szybciutko piszę. Fizziałku-kastaracja jest b.malo inwazyjna.Własciwie najwieksze ryzyko to znieczulenie.Panowie tylko się oburzją,bo jakoś tak emocjonalnie podchodzą do sprawy;D Dziekuję za Malediwy-suuuuuuuuper:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dobrze, tylko coś jedna fotka odwróciła się do góry nogami :o ach, te eksperymenty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze komp mi przestał działac..... Whiskuś a co ja mam oglądać - tego gostka w slipkach????? Albo ja już zwariowałam do reszty..... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiecie co _ jak pisałam to nie widziałam ostatnich wpisów Moni i Nadd, naprawdę dopiero teraz się pokazały. Nadd, pewnie jesteś w pracy, skoro tak na szybko. Ja to będę często wracać do tych Malediwów. A Ciebie Monia, to chyba nie tyle pralka tak zdenerwowała, co brak fajek. Przyznaj się. Ale co do pralki to w pełni Cię rozumiem, sama też miewałam takie chwile, ostatnio - odpukać jakoś chodzi - ale zdarzało się, że dostała kopa i dopiero ruszała. A co dostało się starej poprzedniczce to już nie wspomnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi hi Monia, a dlaczego ja nie mam żadnego w slipkach? też bym chciała, a są tylko moje fotki, znaczy kubki i świeczniki. :o No to jeszcze raz spróbuję inaczej: http://bar-ska.fotosik.pl/ teraz powinno działać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa...teraz to działa Whiskuś....już nie ma gostka w slipkach tylko przepiękna porcelana...malowana.... w cudowny sposób. Patrzcie jak to jest - ja nie mam żadnych zdolności manualnych, mimo, że pochodzę z rodziny takiej no....\"artystycznej\" - dziadek malarz, ojciec architekt, mama inżynier....a ja....ta \"czarna owca\" własnie :D Już Młody ładnie maluje, ma zdolności plastyczne.....A ja i mój brat nic a nic....jakoś nam widać to pokolenie wokół nosa przeszło :D Już wczorajsze zrobienie szarfy mnie prawie do grobu wpędziło :D Ale wiecie...ocalały tylko dwa obrazy mojego dziadka - reszta w powstaniu poszła.....potem nie malował :O Jeden już sobie \"zaklepałam\" - to taki sielski obrazek domku na wsi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu źle....cholerka ja nie umiem się wyrazić - nawet na polski język mnie nie stać :O Dziadek nie malował po Powstaniu, robił tylko szkice albo rysował węglem..... Ciemne i przerażające obrazy......Nie chce ich bo mnie przerażają.....Mój dziadek z Powstania wrócił bez jednej nogi i z kulą w głowie - pamiętam go jako człowieka silnego ale na takich drewnianych kulach. Bardzo Go kochałam i zawsze trochę się Go bałam :-) Takie dziwactwo dzieciaka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana jesteś Moniał.:) A nie masz fotek z obrazami dziadka? A może jeszcze jesteś za młoda i Twoje talenty objawią sie trochę później, bo chyba nie co drugie pokolenie. :) Gotuję krupnik, bo sam się ugotuje. Drugie mam jeszcze z wczoraj, coś tam dorobię. Straszne lenistwo mną zawładnęło. Wyjdę na chwilkę zobaczyć wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszne co spotkało dziadka, nie dziwię się, że się trochę go bałaś. A co do takich czarnych obrazów, to ja się boję Beksińskiego, a moja rodzina ma jedna grafikę, może nie taką straszną, typowa dla niego, ale mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam po \"pirogi\" :O - kupiłam gotowe w sklepie i to zeżarł.... :O Whiskuś---fotek nie mam i nawet nie wiem czy drugi obraz Dziadka ....na śmietnik nie poleciał :O Jeden jest w posiadaniu mojego taty (ten sobie \"zaklepałam\"), drugi był w posiadaniu mojego ciotecznego brata....nie, nie ciotecznego - syna brata mojego taty - czyli drugiego wnuka dziadka....(ale pogmatwałam :-) ) Nie wiem czy po jego śmierci (bo zmarł mając 40 lat) jego żona nie wywaliła na śmietnik tego? Nie bardzo mamy z nią kontakt...... A ten mój brat (kuzyn) miał i odznaczenia Dziadka - krzyż Virtuti Militari i takie tam.....Ona może tego nie chce a ja owszem - to moja historia, moja rodzina, moje korzenie..... Takie tam pogmatwane rodzinne sprawy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie....to co Dziadek po Powstaniu rysował to było w stylu Beksińskiego - tyle, że rysowane węglem...... Dla mnie przerażające.... Ale trochę to rozumiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez te gadki na wspomnienia mi się zebrało..... Pewnie Dziadek by mnie potępił za chęć wyjazdu......On patriota, walczący do upadłego o kraj i wnuczka, która rzuca to bo chce mieć....po prostu lepiej i łatwiej :O Ale mnie naszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A....jeszcze taka ciekawostka- gdyby którąs z Was to obchodziło :D Jestem pierwszą dziewczyną.....urodzoną w tej rodzinie od 120 lat :D Same chłopaki szły :D :D Jako dziecko byłam ulubienicą całej rodzinki - bo dziewczynka.....teraz już nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Monia jaka jestes wyjątkowa. Fajnie. Nadd dzięki za info.Tak myślałam, że to tak jak u kota. Whisky, dobry pomysł z tym fotosikiem. Nie wpadłam na to. A malunki śliczne i ten świecznik super. Nie wiem, co chcesz poprawić. Jesli coś jest za ciemne, mało ostre mogę, wtedy mogę Ci przesłać, a Ty zamienisz. Natomiast jeśli jest odblask od lampy, tego nie potrafię zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ze staroci mam /to, co pamiętam/ halkę mojej babci od ślubu /1918r/, noszę pierścionek po prapraprababci /przekażę kolejnej dziewczynie z rodziny, czyli na szczęście chrześnicy/ trochę naprawdę starych zdjęć, koperty adresowane z W-wy do prapradziadka z XIX wieku, zegarki.... Więcej nie pamiętam, reszta pamiątek z lat 30-tych ub.wieku, m.in.patent oficerski mojego taty z podpisem Mościckiego... A Beksińskiego uwielbiam. Dla mnie ta jego kreska jest niesamowita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze coś z okazji Dnia Kobiet !!!! hihi :D:D:D > Zdrowia...pieniędzy... i powodzenia... > Lubię Was wszystkie: i WIEDŹMY i JĘDZE > No i NIEWIASTY ( bo te to są wszędzie)... > Ale nie pora dzisiaj na morały... > Zawiążmy związek - NA WIEKI WYTRWAŁY... > Trzymajmy się razem - tak będzie wygodnie.... > Niech chłopom na nasz widok opadają spodnie... > Niech im się w porach to i owo wznosi... > Nośmy głowy w górze; niech to ON poprosi, > Niech nam się spełnią najskrytsze marzenia... > Niech akcje podskoczą nie do pomyślenia... > Niech na nasz widok drży męska połowa... > Niech od oglądania się za nami boli chłopów głowa... > Niech nam Pan Dyrektor da podwyżki duże... > Niech każda z Was dzisiaj dostanie róże... > Tego Wam życzy...Na chłopów nie liczy... > Wasza koleżanka... (co ma też punkt słaby) > TRZYMAJCIE SIĘ BABY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz MM powinien być - niech juz wraca bo źle się czuję :O Fizz---naprawdę lubisz Beksińskiego? Mnie on przeraża i przeraża mnie jego wizja świata i człowieka...... Niech ten MM wraca bo ja nie chce być sama :O Ale się porobiło...co??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dokumenty mam jedynie po rodzinie Mamy - to wschodnia Polska. Już Wam raz pisałam - młyn powinnam odziedziczyć :D Jechać i się dopominać????? Mam dokumenty....cyrylicą jeszcze spisane, kartki pożółkły..... Ale powiem szczerze - zanim wyjadę, chcę tam pojechać ( nie po ten młyn :D )......tylko zobaczyć, tknąć, może i odetchnąć tamtym powietrzem..... To nad samym Bugiem - daleko..... Niech ten MM juz wraca......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę :) I nie przeraża mnie. Tematyka może straszna, ale właśnie ten styl, sposób malowania. Ja straszności nie lubię na \"żywo\" , nie cierpię przemocy, ale malarstwo to co innego. Podobno kazdy ma swoją ciemną stronę, taką tylko dla siebie. Może to właśnie to... Rozumiem Monia, że TM przyjeżdża dziś ze wzgledu na święto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Anuś, nie otwiera się ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się nie otwiera. Ale nam się na wspominki zebrało. Mam talerze, tylko one zostały z serwisu i jakieś półmiski z 1800 któregoś roku, może ktoś z rodziny jeszcze wie dokładnie, bo to był prezent ślubny którejś z babć. I popatrzcie jak mozna to było przechować, wojna, wysiedlenia, po wojnie też tułaczka. Ja sobie nie wyobrażam, ale też czuję sentyment do tych przedmiotów. Jeszcze mam stare pieniądze, jakieś dokumenty, zdjęcia. Monia, a nie byłaś tam nigdy przedtem? My jeździliśmy w rodzinne strony mojej Mamy, oczywiście wszystko rozgrabione, zrujnowane, zniszczone. Skąd ta chęć niszczenia, marnotrawienia, przecież można było to lepiej wykorzystać. Aż muszę się przyjrzeć dokładnie tej kresce Beksińskiego, raczej zawsze widziałam czerń i mrok i ze strachu uciekałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, chętnie skorzystam z pomocy przy fotkach, ale tu nie warto. Oprócz odblasku lampy chyba jest też zamierzony blask świeczki? Muszę się zabrać za malowanie obrazka, bo obiecałam jej już bardzo dawno, a zbliżają się jej imieniny. Jakos nie mogę sie zabrać, bo jest skomplikowany, a ja nie mam czasu;) Wrzucę później na fotosik, bo to taki jak jeden z moich, tylko zrobię w trochę innych kolorach. I wyszłam na chwilę do ogródka, nieco pograbiłam, widok marny, ale wiosna tuz tuż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam. Aha, Fizz, czy Twój M będzie zdzierał szafkę(?) do żywego? Czy to konieczne? Na jednej fotce, gdzie jest kubek \"od tyłu\", kiedyś Wam pokazywałam już z przodu, widać mój dekupażowy stolik. Ale ja poszłam na łatwiznę, lekko tylko zeszlifowałam, właściwie jest jeszcze nie dokończony. Trzeba jeszcze kilka razy polakierować, bo są nierówności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do gołego :D Whisky, ale dosyść solidnie, bo są duże nierówności, jest polożony fornir i gdzieniegdzie zdarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak. Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci. Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na pokład autobusu. Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym oburzenia głosem: - Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w ten sposób!! Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył: - Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać mój rozporek trzy razy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Chciałam się zapytać, czy któraś z Was ogladała taki film w tv w sobotę pt.\"Zielona mila\" Jesli tak powiedzcie, jak się skończył. Film mnie zainteresował, ale nie widziałam końca... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi baba do lekarza cała w muchach. Lekarz ją pyta: -Po co pani przyszła? -Zostałam zmuszona. Mąż rano patrzy w lustro i mówi do żony: - Co sobie pomyślałaś wczoraj, jak przyszedłem pijany do domu z tym sińcem? - Jak przyszedłeś to go jeszcze nie miałeś. Co to jest? Ropucha i 20 żabek? -Teściowa wieszająca firanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×