Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Idę spać dziewczynki. Ostatnie dni miałam koszmarki i sny koszmarki, ale dzisiaj wszystko \"ćniam\", czyli \"tniutniam\", czyli mam w nosie. Co ma być, to będzie. Kolorowych snów wam życzę. Papatki 💤 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, jesteś wielka! Obejrzałam, cóż ja mogę powiedzieć, jestem oczarowana, zachłystnęłam się. Dzięki. Będę miała na pewno kolorowe sny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Diewczyny!!! Miłego Dnia Wam życzę - uciekam do szkółki...Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻i do kuchni zmykam, żeby nie powiedzieć do garów. Ale...będę zaglądać. Zaczęła się Olimpiada i będę miała częściej dostęp do kompa. :):):) Cieszę się Whisky, że sie podobało. Widzę, że podobnie reagujemy na takie cuda. Ja nie mam słów, jak patrzę na to. Do miłego !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny 🌻 Na razie tylko na chwilę, ale też będę wpadać. Miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem.Sorki,że nie było mnie wczoraj ale miałam problem z neostradą.Fizz wielkie dzieki za twoje prace,jest mi ogromnie miło,że mogłam je zobaczyc.Cieszę sie,że znam kogoś takiego jak TY.To jest piękne!Moje dzieciaki prosiły by podziękować tej pani co mama z nią pisze,więc dziękuje ci w imieniu moich maluchów.były zachwycone. Witaj Ank.Czekam na wieści od ciebie,tak jak reszta dziewczyn tutaj. Krokodylku,przeczytaj nasz topik a potem zabierz głos! Ja też chcę dorzócić trzy grosze odnośnie starości.Mieszkałam ponad cztery lata z mamą mojej mamy.To był koszmar.Babcia jest osobą sprawną fizycznie i psychicznie pomimo ,że ma już 84lata.Mieszkałam z nią 1.5roku po ślubie i musiałam się wyprowadzić.Rozbiła by mi małżeństwo.W chwili obecnej mieszka ze swoją ukochaną córką,którą też wykancza psychicznie.Ciocia jest wspaniała osobą,pełną miłości i dobroci.Opiekowała się kieduś swoimi schorowanymi teściami i nigdy się nie skarżyła.Dziś jest jednym kłębkiem nerwów.Gdy rozmawiam z moją mamą o babci to słyszę,że ona zawsze taka była.Nigdy o nikim nie powiedziała dobrego słowa. Moja babcia ze strony taty to inna bajka.Już nie żyje od kilku lat ale ja wciąż za nią tęsknię.To była prosta kobieta ze wsi ale z pięknym sercem.Taka chciała bym być na starość. Dziewczyny ja narazie konczę bo muszę się szykować do mojej mamy.Życzę wam wszystkim pięknego dnia i dużo usmiechu.Do wieczorka.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Wyspałam się dzisiaj jak nigdy. Chyba to winko mi pomogło ;-) Dzisiaj mam \"dzień porządkowy\" (tzn próbuję się za porządki zabrać). Krokodylku---czyżbyś zamierzała troszkę tutaj namieszać? ;-) Nie uda się bo my mamy maj w sercach. Poproszę o jakiegoś kopa na rozpęd bo za nic nie mogę się zmobilizować i za robotę zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wpadłam na chwilkę, namieszałam, wysłałam @ do Moniał i Folety, a zaraz idę gotować krochmal. Wiecie, że w XXI wieku ja jeszcze krochmalę, na szczęście już tylko obrusy, ale potem niestety też je prasuję. A wyprasować 3,5metrowy, krochmalony obrus to nie lada wyzwanie. Wiem, że jestem durna, ale głupich nie sieją. A co u Was na obiadek? Malibu, jak wrócisz, napisz jak Twoja córcia i co powiedział lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopadam, a tu nikoguteńko /ale fajne słowo/ :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---dzięki za mailika....poprawił mi humor. Uwielbiam koty...mam fioła na ich punkcie. Niestety mój mąz nie przepada za nimi więc w domku mamy psa. Psy też kocham więc........ nie narzekam :-) Mąż dzisiaj pojechał do schroniska i zabrał jednego piesia dla swojej mamy. To mała sunia, ma pół roku. Już nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę. Podobno biedna taka, siedziała cichutko w samochodzie. Sama miałam kiedyś takiego kundelka ze schroniska - mądra psina, kochana....Do dzisiaj ją wspominam. Ja niestety na wyprawę do schroniska się nie piszę....pamiętam jak po moją Czikunię jechałam. Wyłam w tym schronisku jak potępieniec...żal mi tych psiaków było ogromnie....a wszystkich zabrać nie mogłam :-( Odwaliłam dzisiaj taką fuszerkę z tym sprzątaniem, że.... :O Normalnie nie mogłam się zmobilizować. Dobrze, że mi obiad z wczoraj został bo chłopcy chyba by....kanapki dostali :O Foleta---zazdroszczę Ci wizyty u mamy. Ja niestety już nie mogę... :-( Brakuje mi Jej bardzo. Za to w przyszłym tygodniu wybieram się do taty :-) i już nie mogę się doczekać. A to spory kawałek....jakieś ...300 km :D Idę małemu bajkę poczytać....bo mi tu pcha pod nos jakąś książeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem, obiad kombinowany z wczoraj, ugotowałam tylko makaron do chińszczyzny i miał być gorący kubek, wstąpiłam nawet do sklepu żeby kupić, ale zapomniałam.. a wszystko inne kupiłam. Tzn. to czego zapomniałam wczoraj. Pojechałyśmy z koleżanką na taką giełdę z ciuszkami, były fajne swetry, ale dla mnie albo za duże albo za małe nawet dla mojej córki. Za to moja koleżanka kupiła sobie dwa. Bardzo fajne, oryginalne. Miałyśmy komfort, bo zawiózł nas moj mąż i później nas odebrałał, ale mimo to troche zmarzłyśmy. Nieciekawie jest dzisiaj. No a teraz odpoczynek. Tak myślę czy by nie zrobić znów tej szarlotki, smakowała wszystkim, nawet moja ciocia -specjalistka od ciast, której trochę zaniosłam, dzwoniła żeby zapytać o przepis. Jeśli będziecie chciały to też Wam dam. Wiesz Fizz też mam takie obrusy w szafie, ale prawie wcale ich nie używam, a jeśli już to oddaję do magla, przecież to straszna męczarnia z prasowaniem. Nie masz tam gdzieś w okolicy magla prasującego? Ostatnio kupiłam fajny obrus bez prasowania. Moniał też jesteś kociarą, mój mąż też nie przepada za kotami, ale musi je tolerować, a tego aktualnego nawet polubił. Fizz, a czy ja też dostałam tego kotka, tak cichutko tylko pytam.. :) Agosia, jak synek? Malibu, a córcia chyba już lepiej, bo nic nie mówiłaś. Foleta, baw się dobrze, dzieci chyba się cieszą na tę wyprawę. Zajrzę później, może będziecie i nowe koleżanki też :) 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, wiesz jeszcze kilka lat temu robiłam tak jak Ty, krochmal itp., ale jak widzisz można to zmienić jeszcze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No...o krochmalu zapomniałam. Wiecie...ja tego nie znoszę! Pościel mam w większości z kory (prasować nie trzeba :D ), obrusów mam kilka takich \"eleganckich\" - te do magla oddaję a reszta to niegniecące się....Zresztą nie wiruję ich w pralce - wieszam mokre i jak sobie woda skapie to lekko żelazkiem przejadę i z głowy. Bo tak w sekrecie Wam powiem - NIENAWIDZĘ prasowania!!!! Czytam bajkę (o jakiś \"durnowatych\" misiach :O ) i tak sobie \"kukam\" w międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, chyba dostałaś śmiejącego kota. Tak myślę. Jesli nie, to wyślę.:D Jeśli chodzi o obrusy, to jeszcze nie widziałam takiego magla, który by mi dogodził. Wiem, jestem okropna. Ale akurat na punkcie obrusów mam fizia hihiihi :)Po prostu lubię u siebie dobrze wyprasowany obrus. podkreślam u siebie, naprawdę u kogoś zupełnie nie zwracam uwagi, no chyba żeby był np.totalnie zaplamiony. Takie zboczenie. Pościeli nie krochmalę, ale od niedawna, jak sie okazało, że jestem uczulona na roztocza z mąki. Whisky, u nas też jest taka giełda, a właściwie wszystko odbywa sie na giełdzie samochodowej, w niedzielę. Możesz ubrać sie od stóp do głowy i całkowicie urządzić mieszkanie. A tak w ogóle, to ja sie pytam, czy jest ktos taki, kto lubi prasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz a nie możesz kupic sobie takiego domowego magla?Moja ciocia ,ktora podobnie jak ty też ma fjoła na punkcie krochmalonych obrusów,serwetek,pościeli,kupiła sobie coś takiego parę lat temu i jest bardzo zadowolona.Przy twoich problemach zdrowotnych to super rozwiązanie. Wróciłam już od mamy,moje dzieciaki nie lubią nigdzie posiedzieć dłużej.Zaczynają marudzić i robi się nieprzyjemnie.Moje wizyty u znajomych ograniczam do minimum,bo wiem jak męcząca jest 4dzieci.Moje coprawda są grzeczne poza domem[to opinia znajomych]ale i tak nie czuje się dobrze.Boję się że mimo wszystko sprawiam komuś kłopot.Inaczej jest w domu,bardzo lubię jak ktoś nas odwiedzi.U mamy byłam tylko ja z dziecmi.Moi bracia wpadli na chwilę bo mieli sprawe i było im głupio,bo zapomnieli o urodzinach. Moniał jak już ogarnęłaś swój dom to może wpadniesz do mnie?!hihihi Ja też muszę trochę sprzątnąć,podłoga w kuchni aż się klej.To narazie dziewczynki,wpadnę póżniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleta---czemu nie, wpaść mogę z mopem i ścierą. Tylko ja dziś fuszerkę odstawiam to nie jestem pewna czy byłabyś zadowolona z takiej \"gosposi\" :D Te \"durnowate\" misie do szału mnie doprowadziły. O ile łatwiej byłoby włączyć jakąś bajkę w TV i mieć spokój. Chyba po resztkę wina idę....z wczorajszej \"balangi\" zostało :D Potem jeszcze zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem dzisiaj znudzona, jakaś taka nieprzytomna, i nic mi się tak ogólnie nie chce. Niech się już ta pogoda zmieni! Tak na chwilkę się zdrzemnęłam po obiedzie i obudziłam się wieczorem, ale właściwie nic innego nie miałam do roboty. A wiecie, że już mi się wyhodowały kiełki i zjadłam na kolację, tak tylko do kanapek, no i nikt nie chciał oprócz mnie :( Ale jutro wrzucę do sałatki to jakoś przejdą. Wstawiłam jeszcze teraz pranie, bo synuś wymyślił jakieś ciuchy na poniedziałek, więc muszą wyschnąć. Fizz tego kotka mam, nawet dzisiaj go sobie przy okazji obejrzałam. :) Zajrzycie jeszcze? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał a ja dziś niesprzątam!!!!!!!!!!!! A co tam czy ja też nie mogę mieć dnia wolnego?! Jutro wybieram się do kina z moją czwórką-Kurczak Mały.To ich pierwsza wyprawa do kina i zastanawiam się jak będzie.Czteroletni syn mojego brata podczas seansu powiedział\"tata weż pilota i zmień kanał bo ta bajka jest do du...\".Cała sala miała ubaw.Moje diabełki też potrafią wyskoczyc z różnymi tekstami. A gdzie jest reszta pan-Mela D,Ank?Coś was tu niema! Dobrze,że na resztę pań można liczyć-nie żebym miała jakieś żale czy pretęsje.Poprostu im nas więcej tym lepiej. Fizz,wielkie dzięki za meila.Dzieciaki są zachwycone,że do nich też ktoś pisze z internetu.Zdjęcia przeurocze! Coś mnie boli głowa,boję się ,że to zapowiedz migreny.Idę zrobić herbatkę,zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... jestem już w pracy. Ale miałam dzień!! Oczywiście obydwaj chłopcy zachorowali. Pierworodnemu daje dziś(rękami tatusia :)) antybiotyk. Młody chyba w poniedziałek bedzie musiał isc do lekarza. Zobaczymy co z tego wyniknie. Foleta nie martw sie o kino, będzie super: Mój Młody tez był pare tygodni temu na Kurczaku. To tez była jego pierwsza wyprawa do kina, ma dopiero 3 lata.Film jest świetny wiec nie narobią ci \"obciachu\" z nudów. Z resztą moje dzieci jak na prawdziwych snobistycznych krakusów przystało chodzą do teatru i na wystawy. Głównie z babcią bo ja jakos nie mam do tego serca. Fizz tez mysłąm ze w tym przdpokoju jest wneka :) Wow masz talent. Znowu nie moge otwrzyć twojego meila ale wydaje mi się ze nie mam tu Power Pointa. W domu jeszcze nie sprawdzałam.... Ja tez zaczęłam krochmalić obrusy, tak na prawdę to zrobiłam to wczoraj po raz pierwszy i chyba za gęsty zrobiłam bo teraz sie boję że sobie te obrusy połamię :) Kurcze dziewczyny czy to życie musi tak wyglądać???? ja jestem oststnio tak znudzona,że nawet na moje \"przyziemne sprawy\" na s.. nie mam ochoty. Mąz zaczyna się zachowywać podejżliwe. Dopytuje co mi się dzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agosia dzieki za słowa otuchy.Też myślę,że film im się spodoba.Mój bratanek był na:Gdzie jest NEMO?.To fajnie,że twoje dzieci mają taką babcie,ktora kształci ich gusta kulturalne.W naszym mieście niema takich możliwości. Dziewczyny ja na dziś kończe.Głowa boli mnie coraz bardziej.Śpijcie dobrze przy swoich mężach jak macie ich przy sobie,a jak nie to z ich koszulą.To przykre ale tak jest.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!!! 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Dzisiaj w szkole tylko dwie grupy miały zajęcia, więc pewnie stwierdzili, że dla 40-50 osób nie warto ogrzać obiektu. Zmarzłam przeokropnie. Jak wróciłam zjadłam tylko obiadek i wkulałam się z gorącą kawką pod kocyk na godzinkę. No i ......... godzinkę temu wstałam. Z córcią jeszcze nie najlepiej - dostała tym razem antybiotyk (niestety), i do przyszłego poniedziałku musi zostać w domu. A ponadto najprawdopodobniej cierpi na \"chorobę cywilizacyjną\" - zespół nadwrażliwego jelita. Często po jedzeniu narzeka, że boli ją brzuszek i co ciekawe częściej się to zdarza gdy jest w przedszkolu. I właśnie te objawy wskazują na powyższe zaburzenie, które ponoć lubi nawroty..... Wiecie ja też mam wszystkie pościele z kory i dwa \"dyżurne\" obrusy, których nie trzeba prasować. Na codzień stół mam tylko w kuchni a do pokoju stół wjeżdża tylko z ,,wielkiej okazji.\" Właśnie niedawno wszystkie obrusy wymagające krochmalenia dałam mamie (notabene wszyskie dostałam od niej ,,w posagu\") - ale ona też daje do magla. Pewnie was teraz zaskoczę - ale jest jedna rzecz, którą uwielbiam prasować - męskie koszule, no ale...... Trochę mnie nie było, bo rozmawiałam z mężem. Pochwalę Wam się co dostałam na \"Walentynki\" - bilet powrotny do Anglii!!! Lecę w kwietniu!!! Na 10 dni !!! Jezu jak sie cieszę !!! Potem juz do lipca przeleci....A jeszcze w marcu mąż przylatuje na moje urodziny, więc jakos to zleci. Opowiadał mi też, że szefowie spółki, w której pracuje zastanawiają się nad kupnem domu dla nas i byśmy od nich wynajmowali. Jak by to przeszło to byłoby super. Tak, że maj w sercu zakwitł.... Fizz powiedz mi o jakich zdjęciach rozmawiałyście z Whisky - o Szwajcarii czy może o innych? Bo jak o innych to ja też poproszę... Foleta rozbawiła mnie Twoja opowieść o bratanku w kinie! Dzieci są niesamowite! A dla Twoich maluszków to na pewno wielkie przeżycie ta wyprawa do kina. Ciekawe czy blizniaczki Ci wysiedzą - one są jeszcze dość małe...No ale film ciekawy to pewnie nie będzie problemu.Zycze Wam przyjemności. Whisky ja bym bardzo prosiła ten przepis na szarlotkę - kupiłam nawet jabłka prażone z brzoskwiniami ( chyba się nadadzą?). Fajnie spedziłaś dzisiejszy dzień - te zakupy z koleżanką i w ogóle. Szkoda tylko, ze sweterki nie w Twoim rozmiarze...Z czego wyhodowałaś te kiełki? Bo kiedyś wspominałaś że z siemienia lnianego ( chyba nie pokręciłam ?) a moze jeszcze inne? Ja bardzo lubię kiełki, pędy bambusa ale zawsze kupowałam gotowe. Moniał wczorajsze winko dopite? Widziałaś juz nowego psiaczka teściowej? Mój kuzyn też wziął trzy lata temu sunię ze schroniska - kundel ale z przewagą cech labradora. Jest cudowna i tak niesamowicie ułożona, że aż trudno uwierzyć. Tym bardziej , że wlaściciel jest szalonym trzydziestolatkiem - bezdzietnym kawalerem z typu \"wieczny chłopiec\". Zastanawiam się czy nie kupić pieska jak już będziemy w Anglii - tylko co z nim jak bysmy chcieli przylecieć na Swięta czy wakacje :(:(:( ?? Agosia dawno Cię nie było! Miłej pracy Ci życzę! Współczuję dzieciaczkom - też mam choruszkę w domu. A jesli chodzi o \"przyziemne sprawy\" na s.. to moze odbijecie sobie w Walentynki. Wiesz jakaś romantyczna kolacja przy swiecach z dobrym winkiem a potem..... (Foleta - nie czytaj - to nie dla nas :(:(:( - ale jeszcze trochę...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pamiętnika tresera: Dzień pierwszy. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień drugi. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień trzeci. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień czwarty. Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu- gratulacje, pięknie się wszystko układa. Ten czas błyskawicznie zleci. A dzisiejszy dzien, a właściwie popołudnie spędziłyśmy podobnie. :) Przypomniałyście mi się jak wybraliśmy się z naszymi małymi wtedy jeszcze dziećmi, na głośną, mocno rozreklamowaną wystawę sztuki nowoczesnej. Dzieła typu rozrzucone butelki wśród śmieci. Wystawa odbywała się awangardowo w jakimś budynku pofabrycznym. Grała głośna muzyka, weszliśmy i mój wówczas może 4-letni synek padł na kolana...w tej świątyni sztuki. Teraz już rzadko gdzies chodzimy razem, do teatru czy do kina też nie. Szkoda trochę tych czasów. I poczułam się jak jakaś starsza pani, no nie. Malibu to zaraz podam Ci ten przepis. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu, ale się uśmiałam. :D Przepis na szarlotkę:(ściągnięty z innego topiku, ale sprawdzony) Ciasto: - 6 żółtek, 1 niecała margaryna, 1 szklanka cukru*, 3 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia - wyrobić ciasto (trochę cukru odłożyć) i włożyć do lodówki na godzinkę - obrać 1- 1,5kg. jabłek, zetrzeć - ubić pianę z 6 białek, dodać budyń śmietankowy (albo 1łyżkę mąki ziemniaczanej , 1 pszennej i zapach waniliowy) z resztą cukru*. Częścią ciasta wyłożyć tortownicę, na to jabłka, cynamon, pianę, na wierzch zetrzeć resztę ciasta. Piec 1 godz w 180 st. Ciasto wydaje się trochę skomplikowane na pierwszy raz, ale się udaje!!! Trochę trudno je wyrobić, ale jakoś je posklejałam i później jest OK. Moja córka stwierdziła, że jak z cukierni, nie wiem czy to akurat jest komplement. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky fajne są małe dzieci - im starsze tym mniej takich smiesznych sytuacji. Ostatnio mąz zaczął mi marudzić o trzecim - smiał się, że my mamy co siedem lat a mała już ma 6 i pół....i przydałoby się następne. Ale ja juz jestem za stara i za wygodna na maleństwo - chociaż zawsze we wróżbach wychodziła nam trójka - chłopiec - dziewczynka - chłopiec ; te dwa pierwsze się więc zgadzają.....tak, że się nie zarzekam ale wolałabym nie. Z góry dziekuję za przepis!!!:):):) Agosia masz dużo pracy? Myslałam, że jeszcze zajrzysz do nas? Bo inne dziewczyny już pewnie smacznie śpią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Dziewczynki, że już poszłyście spać, no a ja wyspana. Fajnie masz jutro Foleta, dzieciaki będą miały przeżycie. Malibu i Agosia, mam nadzieję, że dzieciaczki szybko wyzdrowieją. Malibu, a czy lekarz nic nie mówił o mleku i cukrze - słodyczach w związku z dolegliwościami córeczki? Kiełki mam z soczewicy, bardzo dobre i ładne wyszły, z siemienia jeszcze malutkie i z tym kłopot, bo ziarenka się kleją, jak to namoczone siemie. Ale kupiłam jeszcze lucernę i fasolę mung, z niej są takie długie i porządne kiełki. Na razie mi się jeszcze nie znudziło i mam wielką frajdę, przepłukując je codziennie i obserwując jak rosną. No i same są smaczne, nie jak trawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Whisky - chyba się zmobilizuję i upiekę - ale pewnie jutro nie dam rady bo też do szkoły.A z tą cukiernią to chyba komplement!!! To masz jeszcze jeden: Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, że przyczyni się do śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulicę, patrzy, a tam ciężarowka jedzie prosto na małego chlopca, który wybiegł na ulicę. Kobieta pomyślała \"może zginę, ale nie przyczynię się do śmierci milionów, a uratuje jedno życie\". Rzuciła się pod ciężarówkę, odpychając chłopca i zginęła. Zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca, który się rozpłakał i zawołał: - Nic ci nie jest, mały? Gdzie mieszkasz? Jak się nazywasz? - Adolf Hitler, proszę Pana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu, a wiesz, że mnie też wychodziła zawsze trójka? I taki miałam model rodziny, ale teraz podziwiam ludzi, ktorzy mają więcej dzieci i sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×