Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

przepraszam dziewczynki ale nie przczytalam wszystkich wypowiedzi, jutro nadrobie. do osoby ktora pytala o cwiczenia---> glowne cwiczenia na nogi to te ze strony www.modeling.pl . A takie inne to np. Klade sie na [plecach uginam kolana i unosze miednice i tak ok 30 razy po 2 serie. Ogolnie to duuuzo sie rozciagam bardzo duzo, zawsze na rozgrzewke jakies wymachy nogami robie bieg w miejscu wymachy rekami. Jestem bardzo happy ze juz mi tyle zlecialo :D Cwicze ok 40 min dziennie a dzis dodatkowo cwiczylam 8 min abs (co za wyczerpujace cwiczenia :P ) sciagam sobie tego wiecej, mam tez takie cwiczenia pokazane co Jane Austin prowadzi ( chyba tak sie pisze jej nazwisko i imie :) ) A do tego sciagam sobie jeszcze cwiczenia pilates : slimming program. Zobaczymy co po tym bedzie :) Pozdrawiam do jutra, ide spac bo jutro niestety rano musze wstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana yasmin-jeśli w takim razie znajdziesz czas i ochotę to opisz tak mniej więcej trochę tych ćwiczeń z tej płytki-zawsze to cos da,no nie;) Będę bardzo wdzięczna!A sama i tak będę szukać różnych rzeczy na własna rękę,zaraz sprawdze ten pilates:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorekk - juz nie pamietam dokladnie tego Montiego :) Pisze baardzo ogolnie: cukier zastapic fruktoza (w Tesco byla kiedys, w Piotr i Pawel jest, moze gdzies jeszcze).Ze slodyczy byly dozwolone chyba Twix i Mars (ja podczas diety codziennie wpieprzalam Twixa - nie potrafie zyc bez slodkiego hihi). Chleb - dobry nawyk - ciemny i koniecznie czytam etykietke.Bo ciemny chleb to czesto z maki pszennej zmieszanej z czymstam i zabarwionej na brazowo,wiec nie sugeruj sie kolorem! Najlepszy sklad chleba to maka zytnia,woda,sol,drozdze.Mozna w marketach nawet dostac.Jogurty,smietana odtluszczone. Do smazenia wylacznie oliwa z oliwek (ja nie mam piekarnika,wiec duzo smaze).Mineralna pilam niegazowana - mam nadal nawyk do obiadu,lepiej smakuje jedzonko. Ryz ciemny (ale sie kurcze dlugo gotuje) i makaron razowy (pyszny!) w Tesco nawet jest.Unikac skrobi i wysokoprzetworzonych produktow,czyli zegnajcie ziemniaki i platki kukurydziane!Makaron bialy -pol biedy,ale al dente...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto tez zrobic \'czarna liste\' produktow zakazanych w diecie Monitgnaca (te z najwyzszym indeksem glikemicznym). Ogolnie, dieta ta jest polecana przy duzej otylosci,ale zawiera duzo madrych moim zdaniem wskazowek jak zdrowo jesc,wiec mozna sie na to chocby czesciowo przestawic. Ludzie stosujacy ta diete bardzo dokladnie maja swietne efekty w chudnieciu. Ja 5kg w miesiac,ale jak mowilam - z grubsza to traktowalam i musze przyznac,ze czulam sie swietnie i ani chwile nie bylam glodna, nie rezygnowalam tez ze slodkiego. Taki cud :) Teraz jestem za granica i trudno byloby mi powtorzyc to wszystko -np w sklepie ze zdrowa zywnoscia wreszcie dostalam platki z maki z pelnego przemialu,a okazalo sie potem,ze sa slodzone cukrem! W Polsce sa warunki,zeby ta diete trzymac,a przepisy przypominaja kuchnie francuska. Jest ksiazka Monignac nad Wisla - moze sa w miare latwe przepisy... Musze tez dodac,ze sa w tej diecie elementy nielaczenia,ale poczytajcie moze podstawy: http://www.twojadieta.info/dieta/Montignac/ http://www.montignac.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem tu po to,by propagowac diete Montignaca :) Widze,ze ten topic dzieki Yasmin nabral profilu \'jak dietowac,zeby bylo zdrowo\'. I niech tak bedzie, ja to popieram. Jestem przeciwniczka glodowek,diet mono i liczenia kalorii. Zal mi kobiet,ktore sie katuja dieta 500kalorii a potem narzekaja na jo-jo. Nie ma diety cud, osoby z tendencja do tycia musza zmienic nawyki zywieniowe i cwiczyc regularnie. Wtedy nie ma klopotu z utrzymaniem wagi. Ja po Montim juz od dawna jem np. cukier,czy ziemniaczki,ale ani sladu jo-jo nie ma, wiec to dobra dieta. Ale dzieki temu topicowi zaczne znow cwiczyc - mialam z 2 m-ce przestoju (chorobsko sie przyplatalo,a teraz wypadlam z rytmu). I nie przesadzajcie z odchudzaniem - jak wazylam 52kg przy 169cm to prawie nie mialam biustu... Faceci lubia w nas to,ze mieciutkie jestesmy... A z kolei jak cwiczylam za duzo, to mi sie lydki rozrosly i kark.... Wszystko z umiarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochany Asiorkkkku:-) Po krótce opiszę Ci ćwiczonka z tej płytki, większość ci juz nawet niegdyś podałam...moze pamiętasz?nieważne- przytoczę raz jeszcze:-) A więc ćwoczonka na dolne partie ciała- czulu uda u pośladki: 1.kładziemy sie na pleckach z ugiętymi nogami w kolanach, stopy twardo na podłodze. Między kolana wkładamy poduszke i zaciskamy:-) to juz znasz. Zaciskanie między kostkami wzmacnia i kształtuje miesnie zewn ud. 2. Stoimy podpierając sie dłonmi o oparcie jakiegos krzesła, stopy skierowane w rogi pokoju....i wypychamy do tyłu najpierw 1 noge a potem drugą mocno zaciskąjc mięśnie pośladków. Rób tyle ile dasz rade. Natsępnie po wykonaniu cwiczenia na 1 i 2 noge, zrobimy małą odmiane:-)- odpychając jedną z nóg do tyłu nie powarcamy do pozycji wyjsciowej tylko mocno wypychamy noge trzymając ją cały czas w górze. Chodzi o to zebys miała cały czas napięte pośladki:-) 3. Stoimy w rozkroku, stopy skierowane w rogi pokoju. Na kark załóż sobie jakies mały obiążnik:-)......np. wykorzystaj rurę od odkurzacza:-)...ja tak robię bo nic innego nie mam. I schodzimy w dół. Poczujesz napięcie w udach....wyprost. I znowu schodzimy w dół. ITD. Dla utrudnienia jedną nogę unieś na palce, na drugiej stój normalnie. I później zmiana. 4. To cwiczonko które teraz napisze tez juz znasz. Ono równiez jest dobre nie tylko na uda i posladki- ale również swietnie kształtuje talię...czyli walczy z twoimi boczkami:-) A więć: połóz sie na podłodze na boku. Podłóż sobie jedną rękę pod głowe ale wyprostowaną, drugą połóż sobie przed siebie. Między wyprostowane nogi- najlepiej na kostki- włóż sobie poduszkę- bedzie służyc jako ciężarek. I unosimy nogi do góry- obie. Po kilku razach nogę, która znajduje się wyzej zatrzymujemy w powietrzu a tą na której lezy poduszka- dobijamy do tej drugiej. Trudne ćwiczonko ale baaaaaardzo pomocne w kształtowaniu ładnej sylwetki:-) I później zmiana boków:-) A jak Ci idą kółeczka? robisz je nadal? czy dalej Ci nie wychodzą? :-) 5. Uklęknij na kolana na podłodze i siadaj raz po jednej stronie zgiętych nóg raz po drugiej:-)- super ćwiczenie na biodra i uda. 6. Usiądz na kanapie, ale tak zeby tylko kawałek pupy znajdował sie na siedzeniu, stopy równolegle so siebie. Rece wzdłuż tułowia. I wstajemy ale tylko do połowy. Masz poczuć napięcie w udach, I siadamy. I znowu się podnosimy do połowy. I tak kilkanaście razy. Są tam jeszcze ćwixzenia nabrzuszek ale temu 8 min abs powiem szczerze nic nie dorówna. Tak wiec korzystaj z tego filmiku:-) bo warto. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha...i jeszcze jedno cwiczonko na uda i posladki: - stań tyłem do ściany, oprzyj sie o nią. Stopy ustaw troche dalej od ściany. I teraz osuwaj sie poscianie tak, jakbyś chciała usiąść, ale osuń sie tylko do połowy. Powoli wróć do pozycji wyjsciowej.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie! siedze sobie w pracy, czekam do tej 16.........................:-( Nie znosze tak przez 8 godzin ślęczec za komupterem, wolałabym się troszkę poruszać:-) No ale cóż- taka praca. Lepsza taka niż żadna:-) Pieniążki skądś czerpać muszę. Gdzie się podziewacie kobitki?? Ja zjadłam sobie sniadanko o 9 30 rano- staram sie jesc zawsze o tej samej godzinie. Brzunio się juz do tego przyzwyczaił.....bo burczy jak spóźniam sie choćby o 30 minut:-) Pofolgowałam dziś sobie i pozwoliłam sobie na drożdżóweczkę z jogurcikiem.:-) Wiecie co wczoraj zrobił mój facet? jak mu powiedziałam ze schudłam znowu w pasie 2 cm- zaczął przeglądać strony w internecie związane z anoreksją, wydrukował kilka zdjęć chorych dziewczyn- a wlasciwie zywych trupów- i zaczął mnie straszyć ze jesli nie przestane to na pewno doprowadze sie do takiego stanu. Strasznie sie boi i codziennie mnie teraz pyta czy dalej sie odchudzam.Panikuje zupełnie niepotrzebnie:-) Nie odchudzam sie juz.....ale on mi nie chce uwierzyc- skoro znowu schudłam. Moze dlatego ze dużo spalam poprzez cwiczenia. Bo na pewno sie nie głodzę- jem normalnie- co 3 godzinki. Fakt- jem niskokalorycznie ale zdrowo. Nie chciałabym stracić tego co juz zyskałam. :-) Na pewno nie planuję odżywiać sie w taki sposób jak kiedyś- potrafiłam zjesc obiad, a po obiedzie wmłucić jeszcze 2 czekolady- czyli jakies.............1000kcal!!! albo i znacznie wiecej bo jedna czekolada ma 500kcal to doliczmy jeszcze obiad. Boziu.....tragedia. Jak ja mogłam sie tak odzywiać!!!?? Nigdy nie liczyłam kalorii- ale obiad i 2 czekolady to juz znaczna przesada!!!!! nie dziwie sie teraz ze tak szybko utyłam. Gdybyn któegos dnia nie spojrzała w lustro i kolezanki ze studiów nie zaczeły mi mówic ze- \"oj troszkę ci przybyło\" to tyłabym dalej:-( A teraz czuje sie super- taka lekka i szczuplutka. Dziewczyny ode mnie ze studiów nie mogą wyjsc z podziwu ze tak bardzo schudłam- ze tak bardzo to widać. A ja się cieszę, że znowu mogłam polubić siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie strasznie wkurza?jak dziewczyny marnuja swoje zdrowie tylko po to aby wygladac jak wieszak:/ te wszystkie diety 500-600kcal przeciez to jest chore, zanik miesiaczki:( naprawde zal mi tych dziewczyn. i bardzo dobrze ze powstal taki topik jak ten!!!!!moze czesc dziewczyn opamieta sie bo to co sie dzieje dzisiaj na swiecie to jest naprawde chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet wczoraj sie naprawde wkurzył.....patrzył na te zdjęcia z niedowierzaniem.........z oburzeniem stwierdziłze te manie odchudzania i doprowadzania sie do takiego stanu weszły w zycie przez te wszystkie modelki z wybiegów i zdjęcia z kobiecych i męskich pism gdzie zawsze oglądamy odpicowane gwiazdy filmowe, piosenkarki, zawsze piękne i atrakcyjne. Umalowane, uczesane, bez grama skazy na ciele: żadnego cellulitu czy rozstępów. Dziewczyny wbiły sobie do głowy ze muszą tez tak wyglądac a potem lądują na wykonczeniu w szpitalu nie zdając sobie sprawy z tego ze to przeciez oprawa komputerowa, retusz itp. Niestety wiele czytam na necie wypowiedzi ze jakas dziewczyna chce wyglądać jak jakas modelka, miec ciało takie jak ona i katuje sie w tym celu. Przykre.:-( Ja nigdy nie patrzyłam na takie zdjęcia w taki sposób- ze musze wyglądac jak jakas z modelek albo aktorek. To śmieszne trochę. Przeciez tak naprawde nie wiemy jak one rzeczywiscie wyglądają;-) Znamy je tylko z gazet gdzie na 1 miejsce role odgrywa grafika komputerowa i retusz:-) Więc zawsze na coś takiego przymykam oko. Niestety chorych na anoreksję jest coraz więcej. To choroba duszy, nieumiejętne dbanie o swoje ciało, a raczej- nieznajomość swojego ciała i jego potrzeb. A przeciez gdy przechodzimy na dietę musimy wiedzieć czego nam naprawde potrzeba,, jakie nasz organizm ma wymagania. Niestety chorego na anoreksję zrozumie tylko osoba która tez jest chora albo ta która z tego wyszła.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki! witaj yasmin!:) Strasznie Ci dziękuję za opis tych ćwiczeń!Fakt-niektóre już znam ale zawsze dobrze sobie je przypomnieć i utrwalić:) Jak Ci jeszcze przyjdzie cos do głowy to pisz śmiało!:) Dziś kupiłam Cosmo i faktycznie są 3 ćwiczenia-wszystkie w sumie znam,ale tak naprawdę to regularnie ćwiczę tylko to pierwsze,więc tez będzie od dziś jakiś postęp:) Poza tym zaopatrzyłam się w tą Activię i siemię lniane bo moje \"dolegliwości\" nie ustępują i już naprawdę zaczyna mnie to przerażać...Oczywiście jest to woda na młyn mojej rodzinki,która twierdzi,że to dlatego że nic nie jem.A ja przecież jem i to wcale nie mało-5 posiłków dziennie,do tego ponad 2 litry wypitych płynów (woda,herbata zielona,czerwona).Więc co jest grane... No nic-zawsze zostaje ta nieszczęsna Xenna,którą juz mi podtyka moja mama,a ja się ciągle bronię...Ale jak tak dalej pójdzie to chyba nie będę miała wyboru:O Zwłaszcza,że o ile wcześniej mi to nie przeszkadzało (tzn. nie czułam żadnego dyskomfortu) to dziś już czuję się taka \"wypełniona\" i brzuch mam lekko wzdęty... Dziś porcja ćwiczeń,ale to dopiero później,no i daruje sobie dziś brzuch (będę go ćwiczyć co 2 dni). Całuski!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Asiorkku ale sobie dzis pofolgowałam......az mi sie pojawiły takie malutkie wyrzuty sumienia!!!;-) Przyszedł nasz handlowiec z górą ciastek i wafelków, podszedł do mojego biurka i wysypał mi chyba z 10 takich wafelków na biurko i ciasteczka delicje. Powiedział ze robi to dlatego ze wie ze nie jem słodyczy:-) No cóż..........przyznaję się......zjadłam:-) Hm.........odpuszcze sobie wiec jedzenie czegokolwiek do konca dnia.Ewentualnie jakis jogurt wieczorem. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze yasmin!!! człowiek musi sobie od czasu do czasu zjeść coś dobrego żeby nie zapomnieć jak to smakuje;) !Więc żadnych wyrzutów sumienia!:D Ja wczoraj z premedytacją stwierdziłam,że w tłusty czwaret na bank zjem pączka (a może i dwa;) bo juz zapomniałam jak smakują...:O Oczywiście potem obejdę się bez kolacji,za to zalicze dodatkową porcję ćwiczeń! Mam taka cukierenkę w której sa najpyszniejsze pączki świata-z konfiturką,nugatem,serem,bitą smietną i kokosem...Mniam!I zawsze jak koło niej przechodzę to muszę odwracać głowę w drugą stronę...:( Więc za 1.5 tygodnia sobie to zamierzam odbić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym yasmin-jak Cię znam to dzisiaj jeszcze spalisz te ciasteczka z nawiązką! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis przechodzilam obok mojej cukierni wiec weszlam zeby zobaczyc ile kosztuja paczki dla diabetykow no i nie jest zle 95 gr :) wiec w tlusty czwartek zjem takiego paczusia ciekawe czy smakuje podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki to jest pączek dla diabetyków? ja myślę,że to najbardziej chodzi o to,że paczki są tłuste a nie słodkie.W każdym razie i tak nie mam zamiaru sie tym przejmować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jassmina
witam dziewczyny jestem tu nowa i chciałabym pogratulować Wam tak miłego topiku,na innych koszmar,kłócą się wyzywają itd. a tu proszę milutko chciałabym się przyłączyć i mam pytanie do założycielki mam problem z brzuszkiem po porodzie(3mies temu)ale po pierwszym dziecku aż tak nie było......proszę o jakieś ćwiczonka na tę dużą część mojej osóbki,głównie męczy mnie opona w dolnej jego części pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jasminke;-) no widze ze brzuszek to tu popularny problemik;-) Wiesz.....spróbuj ściągnąć sobie te 8 min abs- gdzies powyzej któas z kolezanek podała do tego link, a jesli nie to przez osiołka. Ćwiczenia trwają 8 minut- na wszelkie partie mięśni brzucha. Na zwalczanie oponki są w sam raz!!!:-) Ćwicz tzw. spinanie brzucha, jego mięśni. Podnosisz tylko głowe i kark mocno zaciskając mięśnie brzucha. Ćwicz na skosne- czyli prawa ręka do lewego kolana itd.Na początek nie rób zbyt duzo powtórzen bo bedą bolały mięśnie. Jesli jestes początkująca- ćwicz co 2 dzien abys mogła dac czas na to by mięśnie się zregenerowały. Na dolne mięśnie z kolei- połóż sie na pleckach, unieś do góry nogi, zegnij je lekko w kolanach, następnie unoś pupę do góry lekko przykrywając sobie głowe nogami. Później jak juz nabierzesz wprawy- powoli zwiększaj ilość powtórzeń i dłużej przytrzymuj napięte mięśnie. Dobre jest tez cwiczenie bys naciągała skóre na brzuchu i trenowała tym samym jego mięsnie, czyli: połóż sie na podpartych rękach obok tułowia na brzuchu. Następnie podnieś tułów prostując ręce, nogi lezą wyprostowane nadal.Głowa odgięta do tyłu. To samo cwiczenie mozna wykonać na stojąco- stoisz w lekkim rozkroku, ręce zakładasz za głowę i mocno odchylasz się do tyłu. Pozdrawiam i polecam te 8 min abs;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno świetne ćwiczenie na mięśnie brzucha- ale wymaga troche wprawy;-): - leżymy na plecach, ręce załozone za głowe, podnosimy nogi lekko do góry....i opuszczamy ale tak zeby nie dotknąc podłogi......znowu podnosimy i znowu opuszczcamy. Poniżej przesyłam link do super stronki gdzie pokazane jest w formie filmiku jak prawidłowo kształtowac mięśnie brzucha. POLECAM DZIEWCZYNY!!!!! ZAJRZYJCIE!!!!! BĘDZIE WAM ŁATWIEJ!!!!!!! UFFF.....BO OPISYWANIE JEST DOŚĆ TRUDNE:-) http://www.kulturystyka.pl/atlas/brzuch.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te ćwiczonka tez są fajne co przesyłam ponizej....bo te powyzej tak szczerze mówiąc są najlepsze- ale tylko na siłowni z odpowiednim sprzętem. Do wykonywania w domu najlepsze moim zdaniem są te abs 8 min oraz te co przesyłam ponizej: http://www.florainstitute.pl/consumer/risks/catid20/92 Nie są trudne wiec mogą je robić początkujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jassmina
wielkie dzięki jak tylko moje bobasy dają mi trochę luziku zacznę ćwiczyć pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam dziewczyny, mam okropny dzien :( Nie dosc, ze waga pokazala 66KG !!!!!!! To na dodatek wstalam lewa noga i zle sie dzis czuje :( :( :( Czy to mozliwe ze po tygodniu przytylam 2 kg stosujac diete i cwiczenia?? Tylko z ud mi zlecialo ale skad te 2 kg? Przeciez az tam mi sie miesnie nie wyrobily zeby az tyle wazyly. Ja to mam pecha cholera!!! Jest mi smutno, jestem zla i wogole do bani dzis mam dzien, chyba zaraz pojde sie powiesic. Dzis kupilam activie i zjadlam jedna na kolacje. Yasmin podaj mi prosze swoj jadlospis na jeden dzien co zazwyczaj jadasz? Moim problemem jest glownie to ze miedzy godz ok 8-15 nie jem nic bo poprostu plan dnia mi na to nie pozwala, nawet przekasic nie moge :o Dopiero jak wroce do domu. Blagam pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka- no i tu jest pies pogrzebany- nie jesz najwazniejszego pisłku w ciągu całego dnia!! czyli sniadania!! a dzis czytałam artykuł w necie- chcesz schudnąć- jedz śniadanie- aby mieć energię na cały dzień i aby twój metabolizm miał co robić. Niestety nie odżywiasz się zbyt racjonalnie i mądrze:-(. Nie jesz nic w ciągu dnia.......tylko na pewno gdzies tak o 17.....prawda? robisz nagorszą rzecz! Ja tez chodze do pracy..........ale zawsze zabieram ze sobą śniadanie- jakies 2 jogurty, kanapkę z papryką na przykład, serek homogenizowany, jakis owoc- banan czy jabłko. I zawsze jem o tej samej porze- koło 10:00 Potem po jakis 2 godzinkach znowu idę sobie coś przekąsić. W domu tez zawsze staram się coś zjeść bo zazwyczaj siedze dosyć długo a potem jeszcze ćwicze wiec zjem sobie jakąś ciepłą zupę albo ryż z warzywami. Nie można robić tak jak Ty- bo przytyjesz jeszcze więcej niz te 2 kg:-( Twój żołądek nie ma co robić, nie dostarczasz mu energii i zaczyna po prostu .........zamiast spalać kalorie............magazynować tłuszczyk, który potem odkłada sie albo na boczkach, albo na brzuchu w postaci fałdy.....co ciężko zrzucic. Musisz zjeść coś w ciągu dnia!!! i to musowo!!! wypij jakis jogurt, zjedz owoc...............nawet cokolwiek- bo lepsze to niz nic!!! Musisz zmienić czym prędzej swój plan działania:-) a będzie lepiej- zobaczysz!!! jesli nie mozesz zjeść w domu przezd pracą- zawsze bierz ze sobą coś do zjedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kto ci powiedzial ze ja nie jem sniadania? Jem oczywiscie ze jem bo juz wogole bym nie mogla o niczym myslec. Tylkoze sniadanie jem zazwyczaj po 7. Ale ja naprawde nie moge nic jesc w ciagu dnia, no niwe chce was wtajemniczac ale naprawde nie moge. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem sniadanie ok 7:15 rano, zazwyczaj. A potem obiad o 15 i kolacja czasami ale rzadko kiedy ja wogole jem. Tylko np jogurt albo jablko. I do tego cwicze, chrzanic to cholerne odchudzanie jak nic nie daje. Zawsze o takich porach jadlam tylko ze bardziej kalorycznie a teraz duzo suówek, gotowanych rezcy itp a tu nic a raczej cos 2 kg do przodu. Suuuper :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka-ale Ty przez te 8 godzin nie jestes głodna??? Bo mi się to nie mieści w głowie,żeby tyle czasu nie jeść :O Nie chcę Cię ciągnąć za język,ale w jakich nieludzkich warunkach Ty tyle czasu przebywasz żebyś nie mogła zjeść nic??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kolejny dzien za mna:)co prawda bylo dzisiaj troszke grzeszkow ale na szczescie z umiarem:)moj jedyny problem jest taki ze wogole niechce mi sie cwiczyc , najwyzej zrobie 20 brzuszkow i na tym sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiorku---> wlasnie nie jestem glodna, bo nawet nie mam czasu o tym myslec poprostu jestem caly czas zabiegana a jak wracam do domu to dopiero sobie przypominam o obiadku :P Aha niestety nie bede miala neta przez jakis miesiac 😡 😠 :o tragedia. I jesli jeszcze bedziecie to wroce do was a jesli nie to poradze sobie sama jakos chociaz bedzie ciezko :( pozdrawiam i do \"uslyszenia\" za jakis miesiac moze dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×