Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

dorotka no przestan tak mówić!!! zabraniam Ci kategorycznie!!!!! :-) ile juz minęło czasu odkąd zaczełas diete, cwiczenia??????? powiedz mi. Na wszystko potrzeba czasu. Bądz prosze cierpliwa. Zobaczysz ze jeszcze bedziesz dumna ze swojego ciała!!!!! Zebyś Ty widziała kiedys mój cellulit na udach i na tyłku......sama byś się przeraziła!!!!!!! naprawdę. Obleśnie to wyglądało.....jak założyłam noge na noge, jak chciałam ukucnąć.......wszystko marszczyło sie i wyglądało wprost okropnie!!!!!!!!!!! byłam 100% pewna ze nic nie da sie z tym zrobic bo to jest za bardzo zaawansowane!! no i jak zwykle sie myliłam, całe szczęście!!!!!!! :-) nóżki mam teraz gładziutkie jak pupcia niemowlaka, moge klękać i zakładać noge na noge bo juz nic mi sie nie marszczy;-)!!!! Ale na takie efekty niestety dość długo czekałam. Ale nie poddawałam sie. Ćwiczyłam dalej, coraz intensywniej. Zobaczysz ze i Ty pochwalisz nam sie nie tak długo swoją sylwetką;-) Tak jak wszystkie tu zebrane kobietki!!! NIE PODDAWAĆ SIĘ!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juadytaa-->masz rację,że po pierwszym razie będę wiedziała co i jak.Dziś kupię jakąś w miarę tanią kawę i do dzieła wieczorkiem. O matko kochana,oby mi tej chęcie do zrobienia czegoś z własnym ciałem starczyło chociaż na miesiąc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki yasmin, no masz racje ze dopiero co zaczelam intensywne cwiczenia i diete, ale bede wytrwala :) No zasiedzialam sie i ide w koncu zrobic ten moj trening ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEGO PEELINGU Z KAWY JESZCZE NIE PRÓBOAŁAM........ALE MOŻE SIĘ SKUSZĘ. bO DUŻO CZYTAŁAM O TYM W PRASIE KOBIECEJ.....SAME POZYTYWY:-) WIĘC MOŻE RZECZYWIŚCIE COŚ W TYM JEST.:-) JAK NARAZIE SZORUJĘ SIĘ GĄBKĄ I TO TEŻ DAJE EFEKTY. DZIAŁA JAK DOBRY PEELING. OJ MY KOBIETKI- NAJCHĘTNIEJ TO BYSMY ZAMIESZKAŁY W DOBREJ DROGERII Z KOSMETYKAMI;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co kobietki..........wczoraj byłam na zakupkach i stałam przed pułką z pieczywem chyba z 20 minut. Nie wiedziałam co wybrac. Powiedzcie mi jaki chlebek jecie? jaki jest najzdrowszy waszym zdaniem bo pumpernikiel jest po prostu paskudny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! polecicie coś? bo kupiłam wczoraj grahamski i jest całkiem ok ale troche taki mdły:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie ciemny z ziarnami - jest co przegryzac :) bo zwykly mi sie juz przejadl :) jak to jest - bo sa te chleby takie w opakowaniach przezroczystych z kobietami na obraku niby fitness itp a one sa takie ciekie i z tego co tam pisze maja duzo kalori ... :/ one sie nadaja na jakas diete czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro pisze fitness to chyba tak:-) ja sama głupieję......wczoraj oglądałam te wszystkie chleby, porównałam np taki tostowy 3 ziarna ze słonecznikiem a taki zwykły i wyszło ze................ten z ziarnami ma wiecej kalorii!!!!!! wiec kupiłam grahamski razowy. Bo sama nie wiedziałam. Kupuje tez wafle ryzowe i chlebek WAZa. A tostowy chleb raczej nie nadaje sie na dietke............zapycha jak zwykły chleb.Jest niezdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czytałam ze po zrobieniu tostow z chleba tostowego to maja one mniej kalori niz zwykly chleb bo pod wplywem ciepla zachodza w nim jakies procesy spalania czy ta czegos ( malo wzne) i to powoduje ze jest mniej kaloryzny :( i w co tu wierzyc ?? :) ja juz sie gubie - u mnie dopiero 3 dzien czytania zawartosci kalorii z produktow ale dobrze znam ten smak ;P hehhhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh....kaloriami nie zawracaj sobie głowy bo zwariujesz:-) Po prostu chciałam przerzucic sie na jakis dobry zdrowy chlebek.......... Zresztą- wydaje mi sie ze zwykłe pieczywo tez nie szkodzi, jesli spozywa sie go w niewielkich ilosciach...np. tylko na sniadanie. Jadłam tak przez jakis czas i nie utyłam:-) Zobacze.......jak znajde cos wartosciowego to dam wam znac;-) zastanawiam sie...co tu dzis zjesc na obiad? dzis wyjątkowo nie mam pomysłu:-) od dawna juz mam ochote na rybe............moze wybiore się gdzies do jakiejs knajpki gdzie fundują dobre rybki? hm.......... ziemniaków nie jadłam tak dawno ze zapomniałam jak smakują:-) Za to kasza gryczana z surówką z buraczków smakuje mi wybornie!!! :-) jeszcze do tego pulpecik bez sosu.....całkiem niezłe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy dziewuszki co byscie zaproponowały dobrego na obiadek??? dziś dręczy mnie brak weny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam chleb zytni pelnoziarnisty. Owszem maja one wiecej kalorii ale sa o wiele zdrowsze i maja wiecej blonnika i wartosci odzywczych ktore przyspieszaja metabolizm. Zawarte w nich ziarna maja duzo tluszczow roslinnych, zeby nacze wlosy skora i paznokcie nie byly susze ani lamliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu nowa
przeczytałam od deski do deski topic i zabieram sie za siebie. Jasmin jestes ogromna motywacja!!! mam tylko pytanie, oprócz wymarzonego ciała, wymiarów itd co zyskałas na urodzie? bo mnie męcza np krostki i wiem ze to od tego jak sie odzywiam (same slodycze fast foody itd) bo kiedys zrobilam sobie kuracje samymi sokami ze swiezych owocow (sama wyciskalam) i mialam cere jak z okladki. I drugi problem to moja skora, oprocz okropnego cellulitu (TRAGEDIA) jak masuję to wydaje mi sie sucha jak pergamin, robia mi sie zmarszczki (na udach np) tej skory jest za duzo ale znowu jest chyba zbyt sucha bo robi sie taka mala harmonijka. mysle ze to tez przez moje super odzywianie. zyskalas cos na cerze, skorze, wlosach itd przez to ze odstawilas slodycze i te swinstwa inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Cię! no powiem Ci szczerze ze na pewno zyskałam na cerze bo nie jem juz czekolady a od tego niestety wyskakują pryszcze:-( Poza tym biorę cały czas tabletki anty- yasmin- stąd mj nick;-) wiec problemów z cerą nie mam. Buzia mi zeszczuplała na czym bardzo zyskałam:-) mama mówi ze zrobiłam się taka subtelna teraz:-) heheheh. Z początku miałam problemy bo wypadały mi włosy........ale to na początku jak zaczęłam dietę. Organizm chyba doznał szoku po drastycznej zmianie w odzywianiu i stylu zycia. Ale teraz juz wszystko jest w porządku. Kwestia przyzwyczajenia organizmu. Włosy mi się az tak bardzo teraz nie przetłuszczają i są ładnie błyszczące. No ale co najwazniejsze- zyskałam najbardziej na urodzie chyba dzięki zniwelowaniu tego potwornego cellulitu!!! :-) pozdrawiam Cię serdecznie:-) i zapraszam do współpracy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki to juz 4 dzień diety i cwiczeń :) na rozstepy najlepsze sa masci na blizny sa dosyc drogie np Contratubex ok 30 zł jest tez cepan ale strasznie smierdzi cebula fuj masakra. ćwicze godzinke dziennie nie jem slodyczy staram sie tez nie jesc chleba (co jest trudne bo kiedys jadlam go mase np pare kromeczek o 22 :/ ) teraz jak co to rano jedna kromke i bez masla z jakas wedlinka i pomidorkiem. zakupilam sobie tez musli co prawda z jogurtem naturalnym nie sa rewelacyjne ale mam nadzieje ze sie przyzwyczaje :) jak jestem bardzo gloda to zapycham sie owocami :) dzis do knajpki trzeba oblac sesje no ale przy soczku bo piwko ma tyle kalorii .... czuje sie bardzo dobrze ( juz nie chodze nabuzowana jak balon) teraz czekam na efekty moich cwiczeń mam nadzieje ze tez wejda mi w nawyk :) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma sprawdzony sposob zeby musli smakowalo z jogurtem: 2/3 szklanki jogurtu i 1/3 wody to wymieszac i podgrzac i dodac 2 tabletki slodziku i do tego musli, pyyyycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki! :) Prześledziłam Wasze ostatnie wypowiedzi i cóż moge dodać od siebie?Otóż apropos chlebka to kiedyś uwielbiałam zwykły pszenny chlebek,bułeczki,kajzerki,itp...Ciemne pieczywo omijałam szerokim łukiem!Teraz jem tylko takie-głównie graham albo takie pszenno-żytnie z ziarnami,słonecznikiem.Białego pieczywa nie tykam,co nie znaczy,że mnie nie kusi;) Nieraz mi sie jeszcze marzy chrupiąca bułeczka z masełkiem...Zwłaszcza,że pozostali domownicy sobie nie żałują:O No ale co zrobić,nie ma lekko,poza tym naprawdę polubiłam ciemne pieczywo (lepsze to niż żadne;) ) Jeżeli chodzi o obiadki to dziś (podobnie jak i wczoraj) zjadłam sobie rybkę (pangę dokładnie,bardzo pyszna zresztą:) ),z brązowym ryżem polane sosem zmontowanym z joguru naturalnego,musztardy i przypraw.Naprawdę się tym najadłam,bo rybka była spora!A tak to generalnie jem kurczaka w kawałkach z warzywami i ciemnym makaronem,kaszą albo brazowym ryzem.Do tego surówka z kapusty pekińskiej albo kiszonej.Czasem (zazwyczaj w weekend) jem po prostu to co zrobi mama tylko nakładam sobie mniej,nie polewam sosem ani tłuszczem itp.No chyba,że robi placki ziemniaczane czy naleśniki (które notabene kocham :( ) to wtedy nie jem.Ostatnio zrobiłam sobie kawałek schabu i zjadłam go tylko z sałatką,czasem jajko sadzone.Też już mi się nudzą te przepisy i dlatego szukam wciąż jakichś inspiracji:) Yasmin-mówiłam,że ananas Ci zasmakuje:) Tylko następnym razem poczekaj z nim jeszcze troche (wiem wiem,że jest ciężko) to będzie bardziej miękki i soczysty). Tak w ogóle to mam dziś bardzo dobry humor bo spędziłam dzień na zakupach kosmetycznych,a to jak wiadomo frajda dla każdej babki.Nakupowałam sobie dużo róznych rzeczy (m.in.równiez serum na cellulit Erisa) i wydałam troche kaski,ale nie mam żadnych wyrzutów sumienia,bo od dawna nie zrobiłam sobie takiej przyjemności,więc dziś to nadrobiłam za wszystkie czasy no i mam zapasy na jakiś czas!Poza tym nie wydałam kasy na słodycze ani nic do jedzenia (no może tylko na otręby i czerwona herbatkę;) ,ale to chyba może być,co? ;) ),tylko na siebie,żeby dobrze sie czuć i dobrze wygladać:) Chciałam Wam napisać cos o herbatce którą kupiłam,bo jest naprawde pyszna!Szczerze mówiąc nie przepadam za pu-erh,a czasem wręcz mam odruch wymiotny dlatego poprosiłam sprzedawczynię,żeby poleciła mi taki rodzaj,w którym wreszcie bedę czuć także aromat a nie tylko ten mocny ziemisty smak pu-erh,który sie zawsze przebije.I poleciła mi mieszanke o nazwie Indian Summer.Dziewczyny-po prostu miodzio.Nigdy bym nie zgadła,że to czerwona herbata,tego w ogóle w niej nie czuć,aromat jest tak intensywny i orzeźwiający,że picie tej herbatki to przyjemność,a nie (jak do tej pory) przykra konieczność :O Piszę o tym,bo wiem,że wiele osób zniechęca czerwona herbata własnie przez ten swój mocny charakterystyczny smak.Ta mieszanka jest naprawdę wyśmienita! A co w tych zakupach najlepsze to fakt,ze mijałam dzis kilka dobrych razy półki ze słodyczami i przechodziłam obok bez zastanowienia.Nie robiły na mnie żadnego wrażenia.A jak poczułam się głodna to wyjęłam z torebki pomarańczę (specjalnie wzięłam) i się nią tak nasyciłam,że już żadne słodycze nie były mi w głowie!Jak na mnie to naprawdę sukces!Choć nie będę Wam pisać,że pączki na wystawach cukeirniczych na mnie nie działają,bo to nieprawda...Ale po prostu odwracam wzrok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jedyne co mi troszkę ten humor psuje to ten wstrętny brzuch:( Nie moge pojąć czemu on jest taki uparty,widzę,że spada mi już trochę z różnych części ciała a brzuch jak był tak jest wystający i napompowany-przygnębia mnie to,bo jeśli faktycznie schudnę a on taki zostanie to dopiero będę komicznie wygladać,nie mówiąc już o tym,że o biodrówkach będę mogła zapomnieć:( Poza tym mam dość noszenia majtek do pępka(bo jak założe niższe to dopiero wystaje:O ) No ale...Nie chcę narzekać,zaraz zrobie serię na brzuszek i boczki(plus Twoje ćwiczonko Yasmin-wielki dzięki,chyba wiem jak je wykonać;) ),może bedzie lepiej,mam nadzieję... Jeżeli macie jeszcze jakies sprawdzone metody na oponkę to piszcie-każda trafna wskazówka jest bardzo cenna (nie tylko dla mnie;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha-ostatnia rzecz (ale sie rozpisałam;) ),mam jeszcze pytanko o przemianę materii.Mi się wydaje,że moja jest kiepska (kibelek raz na dwa dni,czasem na trzy :O )i nie wiem jak ją usprawnić :( Nie chcę się bawić w żadne ziółka i napary,bo one podobno tylko rozleniwiaja jelita i potem bez nich ani rusz.Piję herbatę zieloną,czerwoną,ćwiczę...Nie wiem co jeszcze moge zrobić.Do musli i do jogurtów zawsze dodaje otręby.Czy znacie jeszcze jakies metody,słyszałam coś o sliwkach suszonych,ale znowu nie chę się nimi napychać,bo trzymam dietke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm zakupy kosmetyczne - pomarzyc- bo jestem splukana - a wlasciwie spolukana to zle wyrazenie - ja poprostu nie mam pieniedzy :( wiec ... :) 3 dzien diety juz praktycznie za mną :) bo kolacja byla juz przed 18 :) chyba tak jak powinno byc :) ja dzis bylam na zakupachale zywnosciowych bo nie mieszkam z rodzicami tylko w akademiku wiec musze od czasu uzupelnic lodowke - kupilam sobie jogurciki - odkrylam jedne takie wysmienite - Bakoma pysznosci - jogurt z rodzynkami i winogronami i zbozami - mowie Wam - pyyyyysznosci :)) no i oczywiscie zapas wody zrobilam , kupilam sobie tez jajka - czy toprawda ze w diecie jajka na twardo to dobra rzecz?? , oprocz tego chleb 7 ziaren + dynia ( bardo dobry:) ) - z owocow to tylko 2 jabluszka - slyszalam ze pektyny z jablek sa potrebne podczas odhudzania - choc jablka same w sobie maja troche kalori :/:/ szkoda ze nie da sie wybrac tylko tego copotzebne hehehe :) Moze jutro skusze sie na jakieos lepszego owoca - ale te to najlepiej w hipermarketku kupic - bo normalnie to majatek kosztuja w zwyklym sklepiku :/ Poza tym hmmmm coraz wiecej chlpakow kusi mnie slodyczami - ale nie !! na nic sie jeszcze nie skusilam -przed chwila mialam straszna ochote na slodkoscii ale !! Ugasilam ja woda mineralna - czasem to dobrze NAPOMPOWAC sie ta woda i nie miec juz ochoty na nic!:) Czy czerwona hebrata dziala na trawienie?? a na co jest dobra herbata mietowa?? kurcze wierze ze uda mi sieschudnac - oby tylko zapalu nie braklo - ale mysle ze jak zdam jeszcze ten ostatni najgorszy egzamin- to humor juz bedzie duzo lepszy i wtedy to juz tylko mysl o wiosnie i wakacjach wiec i motywacja do odchudzania bedzie lepsza- ja juz marze o sloneczku na niebie do 21 :) o wypadzie na rynek , nad wisle , pokarmicgoląbki , potem Wawel :) i wracac po calym dniu szwedania i zasypiac anastepnego dnia znow slonezko i znow cudowne nastawienie:) nie toco teraz ;p;p TO SIE ROZMARZYLAM :) ;] czas wracac na ziemie - matematyka czeka :( HEHEH - optymizmu dziewczynki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judytko-teraz ja tez jestem spłukana;) dostałam w weekend zastrzyk kaski od babci i wszystko to dzis wydałam,ale nie żałuję!Naprawdę,aż się sama sobie dziwię;) Normalnie miałabym straszne wyrzuty sumienia!Ale może to syndrom chęci wynagrodzenia sobie tego odchudzania;) Nie wiem, i nie mam zamiaru tego roztrzasać.Portfel pusty,ale łazienka zapełniła sie kilkoma drobiazgami,które pomogą mi dobrze wygladac i dobrze sie czuc!:) Jabłuszka dobrze jeść!A czerwona herbata działa na trawienie jak najbardziej i pomaga spalać tłuszcz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku ale ciezko bylo wszyscy piwka a ja ... sok bananowy hehe nawet wredni pizze zamowili :( ale dalam rade :) a co nie stac mnie :P hehe. Zakupy!!! wam to dobrze ja tez chce ale z kasa krucho :/ wyprobuje tez ta herbate bo po pur erh tez mi sie dzwiga normalnie wypije ale z lyzeczka cukru i to jeszcze jak sie zmusze. a z tym musli to jutro sprobuje i zobaczymy moze bedzie lepsze ze słodzikiem :) Mój brzuchol tez wystaje jak nie wiem ogolnie w biodrach nie jestem szeroka ale ten brzuchol mnie przeraza :( normalnie jakbym w ciazy byla conajmniej z blizniakami ( a na bank nie jestem :P) no ale mam nadzieje ze z czasem bedzie sie zmniejszal a u was po jakim czasi bylo widac efekty?? znacie jeszcze jakies cwiczonka na dolne miesnie brzucha?? bo jak cwicze to nastepnego dnia czuje tylko te górne :/ aha własnie ten sosik z jogurtu i musztardy chyba tez sprobuje bo uwielbiam sosy ale z tych miesnych trzeba zrezygnowac :( moze jeszcze ktos podrzuci jakies fajne przepisy na obiadek?? dzieki ze jestescie bo sama to juz bym chyba dawno zrezygnowała z tej diety :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze przyznac ze ten nasz temacik i wasze wsparcie naprawde dziala - bo ciesze sie ze kto rozumie takie zwykle slabostki - jak chec na batonika podczas gorszego dnia i w ogole- bo faceci tego nie rozumieja -im na klopoty nie potrzebna czekolada i jeszcze patrza dziwnie jak sie cos takego praktykuje :( ale tu to co innego :) kazda doskonale wie o czym mowie :) ;] niechec do cwiczen na poczatku diety tez kazda rozumie , liczenie kalori , myslenie jeszcze przed sniadaniem co zje sie na obiad :) ja np teraz juz ysle co to dobrego jutro sobie zrobie - to odchudzanie to taka ciagla \"choroba\" - to ciagle myslenie ma nam chyba zastapic kilka porcji jedzenia :D:D fajosko kurcze ze po calym dniu mozna sie komus tu wygadac ze dalam rade ze nie wymieklam ze nie poddalam sie glupiej czekoladce czy ciasteczku :) 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam dziewczyny! U mnie bardzo dobrze dzien minal, dietetycznie i z wyczerpujacymi cwiczeniami , ale niestety caly dzien mam wzdecia :( Moja mama mowi ze to moze byc od swiezego ogorka (zrobilam surówke z nim). No cóż, wzielam espumisan i do jutra powinno przejsc. Juz nie bede jadla ogorka. No najwyzej kiszonego. Kupilam dzis sobie chlebek chrupki (jedna kromeczka ma tylko 16 kcal!!!) I zjadlam dwie kanapeczki z warzywkami i plasterekiem szynki a do tego czerwona herbatka a potem wypilam jeszcze zielona. Juz pije te herbaty z przyzwyczajenia chyba, bo na pewno nie z pragnienia :P Pozdrawiam i samych sukcsow zycze, a jutro lece po jakis krem dobry do apteki na rozstepy :) buźka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judyta-a żebyś wiedziała,że to jest taka \"choroba\",mania...Ja wieczorem bardzo często układam sobie na kartce jadłospis na cały następny dzien (czasem z góry na dwa) i wieszam na lodówce.Potrafie zjeść jeden posiłek a już mysleć o następnym i planować...Wszystko kręci sie czasem wokół jedzenia i to mnie przeraża...No ale co zrobić?Musi nam się udać!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam teraz taki problem ze zjadlam kolacje o 17 i juz troche zglodnialam bo to przeszlo 5 godzin juz minelo i mnie ssie :( popijam ciagle wode na sile zeby mnie przytkalo ale po kilkunastu minutach znowu to czuje :( a co najgorsze planuje dzis troche zarwac noc z nauka wiec nie wiem jak dlugo pociagne na tej wodzie - chyba musze przestac myslec o jedzeniu :D:D ale jak skoro tu mi w glowie jutrzejsze sniadanie i obiad i w ogole ... :) najgorsze ze w niedziele wraca chlopak z przysmakami zdomciu a u niego bili swinke i bedzie mial ... bedzie mial ... no nie moge :( ehhh to dopiero bedzie sprawdzian mojej woli :( :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze,że przy tym układaniu mam pod reką tabele z kaloriami (wydrukowałam sobie z netu) i kalkulator i wszystko podliczam...Wiem,że to obsesja,ale z drugiej strony ratuje mnie przed zjedzeniem wielu rzeczy, o których nie miałam pojęcia,że mogą być aż tak kaloryczne!Naprawdę,jak zaczęłam się wgłebiać w te tabele to sie przestałam dziwić,że tylu ludzi ma nadwagę...Np.te z pozoru błahe ziarenka w chlebie (o których pisała yasmin)...takie pestki dyni czy słonecznika maja aż 600 kalorii w 10 dag!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×