Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

no problem w tym malutka ze ja juz się raczej nie odchudzam. Zaczęłam jeśc w miarę normalnie- tylko że nadal ćwiczę. Tak jak teraz wyglądam może zostać....gorzej jesli znowu schudnę. Wtedy już fajnie nie będzie........... Spokojna głowa- katować się nie katuję:-) wszystko pod kontrolą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też się wydaje że yasmin przesadza... 60 cm w pasie, 51 kg i ponad 170 cm wzrostu, tym bardziej że ona pewnie ma jescze mięśnie!!! ja (wstyd się przyznać :P) : pas - 75, biodra - 105, wzrost - 175, biust - 75 duże C albo małe D.... wolę się nie ważyć, ale myślę, że będzie jakieś 72 kg :( Ale do 1 kwietnia się to zmieni: planuję pas na 65, biodra na 95... wierzę że się uda... mnie i wogóle każdej z was... teraz lecę - nie mogę siedzieć cały czas przd tym kompem, trzeba trochę poćwiczyć a potem się zobaczy. obiecuję, że opiszę część ćwiczeń wieczorem - a przynajmniej te na brzuch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie.........nie chodzi o to ze przesadzam.Tak nie jest. Po prostu..............z wami bedzie tak samo kobietki.............:-) Same zobaczycie.......Ja tak długo pracowałam na to co teraz mam.....jak sobie pomyśle ze mogłabym znowu przytyć i stracić to wszystko...a potem znowu harować i się odchudzać......naprawdę nie chcę o tym nawet myśleć. Dlatego dbam teraz o to na co tak pracowałam. Nie odchudzam się, nie katuję cwiczeniami w niewiadomo jaki sposób- po prostu ćwiczę dla przyjemnoiści i dla pięknej sylwetki:-) Same zobaczycie- jak już dojdziecie do wymarzonej wagi- wspomnicie moje słowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewuszki wy tu o treningach a ja znow trening ale umyslowy - znowu majca i majca :( a myslami juz przy obiadku :)) i nie mam jeszcze pomyslu :) czy jest cos takiiego co na diecie mozna jest bez wiekszych ograniczen ?? ( mam marzenia prawda? :D:D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judytko niestety niczego...nawet nie będąc na dietce- nie mozna jesc bez pgraniczen:-(. Nie ma takiej potrawy!:-) Ale np- mozesz, a raczej powinnas - jesc 3 razy wiecej warzyw niz owoców, jesc grejfrtuty i surówke z kiszonej kapusty. Na odchudzanie jest świetna!!! Jedyne co mozesz spozywać bez ograniczeń to............woda mineralna;-) Nie to chciałaś \"usłyszeć\", prawda? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!!! :) Fajnie,że jesteście! Ja wczoraj zrobiłam sobie peeling z kawy,i cały czas (mimo,że już go robiłam kilka razy) jestem pod wrażeniem.Tak gładkiej skóry nie miałam po żadnym peelingu czy masażu rękawicą...To prawdziwe cudo-za grosze!Potem serum na cellulit i ciałko gładkie i napięte!:) Dziś juz zaliczyłam sprzątanie (poszło trochę kalorii) a za chwilkę się chyba wybiorę do sklepu na jakieś małe zakupy jedzeniowe,w tym suszone sliwki i siemie lniane,bo sobie wczoraj poczytałam,że jest dobre na przemianę materii;) A ja od 3 dni nie byłm w kibelku i już mnie to wkurza Nie czuję się źle,nie mam zaparć,ale chcę to upartą przemianę materii usprawnić!Wiesz yasmin-może coś w tym jest,że to przez to odchudzanie i zmiane nawykó żywieniowych,nie wiem...A może zawsze tak było tylko wczesniej nie zwracałam na to uwagi...Zobaczymy,mam nadzieję,że się to jakoś ureguluje:) Póki co jem otręby,na czczo wypijam codziennie szklanke wody (zawsze działała-teraz chyba się uodporniłam:O ),piję herbatki zielone,czerwone...No zobaczymy! Dzięki yasminko za ćwiczenia,zaraz na nie spojrzę-każde nowe na opnkę,boczki i brzuchol jest dla mnie na wage złota:D Wielkie buzi za to!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Yasminka - chyba nie wodzie chcialam uslyszec:) hehehee ile kalori ma ryz po ugotowaniu - powiedzmy orientacyjnie jedna torebka po ugotowaniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no po ugotowaniu to chyba ma tyle samo co przed,no nie?Bo niby czemu miałby byc bardziej kaloryczny później?;) Ja sie tez nad tym kiedyś zastanawiałam bo np. taka kasza gryczana to zwiększa swoją wagę 3-4 razy,ale kalorii jej chyba nie przybywa...Ryż ma więc nadal swoje 360 kcal w całej torebce!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeeesc!!! OOO widze ze tu juz rozmowa na calego :) Ja zaraz ide sobie rybke na obiadek upiec w folii i duuuuzo surówki. Aha dziewczyny ja zawsze rano na czczo pije szklanke wody z sokiem z polowki cytryny i lyzeczka mielonego siemienia lnianego, troche po tym lepiej sie ....no wiecie \"chodzi do kibelka ;) \". Jestem juz po cwiczeniach ale chyba zrobie jeszcze raz trening z tymi nowymi cwiczeniami :D Yasmin juz nie moge sie doczekac az bede taka chudziutka jak ty :) Ale marzenia sie spelniaja, tylko zeby jeszcze te cholerne rozstepy sie zmniejszyly :o Ja dzis robilam piling ale zapomnialam o tej kawie 😠 Jutro sobie zrobie :) Dzis wyszorowalam sie rekawica i wysmarowalam balsamem na rozstepy i na celulit :) Pozdrawiam i buziaki przesylam! Ide sobie obiadek robic :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin napisz mi jeszcze proszę co sądzisz o moich rozterkach apropo zaproszenia na pizzę czy jakies jedzonko?Bo naprawdę nie chce robic mojemu chłopakowi przykrości (zwłaszcza,że o moich kaloriach to on słucha prawie codzień przez telefon),nie mówiąc już o tym,że sama mam ochotkę coś zjeść dobrego...Ale nie wiem czy powinnam...Mówie oczywiście o zjedzeniu tego w ramach obiadu:) W ogóle to jak przyjade to mamy iść na imprezkę z dawno niewidzianymi znajomymi i już mu dziś zapowiedziałam,że ja żadnego piwka nie tykam!Koszmar!Nigdy się czymś takim nie przejmowałam,piłam piwko i było ok,a teraz nagle nie mogę-okropność!Dobrze,że tak rzadko wychodzę!Nie mówiąc już o znajmomych,którzy pewnie beda patrzeć na mnie jak na dziwoląga...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotko-a gdzie moge dostać takie mielone sięmie lniane?W sklepie zwykłym czy w aptece?Bo ja (jeśli czytałaś moje poprzednie wypowiedzi) mam właśnie problem z... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorkkku...........nie pękaj.....od 1 lawałka pizzy nic Ci nie będzie. Po prostu nie jedz juz nic później, poćwicz trochę- moze trochę dłużej niż zwykle. Mój chłopak tez akurat jak sie jeszcze odchudzałam przywióżł do domu ogromniastą pizze i to jeszcze z sosem czosnkowym a ja myslałam ze umre tak mi slina leciała. No i skusiłam sie na 2 kawałki:-)Potem juz nic nie jadłam do konca dnia, poćwiczyłam wieczorkiem i ..............wurzutów sumienia nie było:-) Chodzi o to droga Asiu, zebys nie objadała się czymś takim na codzien, wtedy to juz trochę gorzej by było. A tak jesli zjesz raz na ruski rok to naprawdę nic Ci nie będzie:-) Widzę jak zdrowo się odżywiasz i dbasz o siebie, to bardzo dobrze. Ale nie schizuj na punkcie kalorii;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie jestem po serii cwiczonek na dolne części ciała.......zrobiłam małą przerwe zeby do was zajrzec i znowu zaczynam..........tym razem brzuszek i pupka raz jeszcze;-) jestem sama w domu więc moze jeszcze troche potańczę sobię dla rozrywki;-) hm.....siemię lniane...nigdy tego nie piłam. Jak to smakuje? pewnie nienajlepiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin po ilu tyg cwiczen zauwazylas ze celulit sie zmniejsza?? tez zrobilam piling z kawy :) a teraz troszke poleniuchuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki własnie wróciłam ze sklepu i zaopatrzyłam się w suszone śliwki (hip hip hura!!!),wodę mineralną i w ostatniej chwili zobaczyłam dżemik truskawkowy bez cukru (słodzony fruktozą) i się skusiłam:) Na podwieczorek już czeka mały jogurt bez cukru i tłuszczu i 3 śliwki.W ogóle to przeczytałam dziś coś o śliwkach-cytuję: \"Bogate w błonnik suszone śliwki ułatwiają spalanie tłuszczu, poprawiają przemianę materii i ułatwiają trawienie. Pondto pektyny w nich zawarte dają uczucie sytości szybko po ich zjedzeniu. Dzieje się tak dlatego, że pektyny spowalniają wchłanianie cukru, co powoduje, że organizm spala więcej tłuszczu. Natomiast błonnik hamuje wchłanianie przez organizm cholesterolu. Aby uzyskać pożądany efekt należy jeść przynajmniej trzy suszone śliwki codziennie\" \"Bogate w błonnik suszone śliwki ułatwiają spalanie tłuszczu. Na zawarte w śliwkach pektyny nasz organizm bardzo szybko reaguje uczuciem sytości, dlatego też warto zastąpić nimi odchudzające farmaceutyki. Suszone owoce są ratunkiem dla łakomczuchów, którzy bezpiecznie mogą podjadać je zamiast tuczących czekoladek. Suszone śliwki dają bowiem żołądkowi poczucie sytości, jakiego nie zapewnia żaden wyrób czekoladowy. Śliwki są przy tym równie słodkie co czekolada i bardzo smaczne\" \"Profesor J.Keller z Katedry Dietetyki na Wydziale Żywienia Człowieka SGGW rekomenduje śliwki ze względu na fakt, że: \"owoce te, dzięki zawartej w nich dużej ilości pektyn spowalniają wchłanianie cukru, co powoduje, że nasz organizm spala znacznie więcej tłuszczu. Zawarty w śliwkach błonnik hamuje jednocześnie wchłanianie przez organizm cholesterolu.\" Suszone śliwki mogą stanowić cenny składnik naszej diety. W piramidzie zdrowia wymienia się je wśród produktów, które powinniśmy spożywać codziennie, gdyż nie tylko przyśpieszają naszą przemianę materii, ale także poprawiają trawienie. W 100 gramach suszonych śliwek znajduje się niecały gram tłuszczu i 10 gram błonnika, ważnego dla prawidłowego funkcjonowania jelit. Znany z medycyny ludowej sposób na problemy z trawieniem to spożywanie trzech suszonych śliwek każdego dnia. Jest to bardzo skuteczna metoda, dzięki której uregulujemy pracę naszego przewodu pokarmowego. A więc kobitki drogie-zamiast słodyczy jedzmy suszone śliwki a tylko na tym zyskamy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiorku! siemie mozesz sama sobie zmielic albo kupic w aptecer albo zwyklym sklepie to bez roznicy. Takie niemielone kosztuje cos ok 1 zl a mielone to juz sobie 7 zl ciągną. Ale to jak kto woli. Ah, tak na marginesie oczywiscie ze czytalam twije wypowiedzi. Zawsze czytam wszystkie wypowiedzi. yasmin---> smiemie lniane wlasciwie nie ma skamu tyle ze ma taka glutkowata konsystencje ale mi to nie przeszkadza. Nawet polubilam to :) Pa dziewczynki ide na kolacyjke, juz zrobilam kanapki z chlebkiem chrupkim i warzywkami :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Kobitki wrocilam ze sklepu i zrobilam sobie zakupy - otrby pszenne i musli ktore wymieszam razme :) brokuly, jourciki i kasze gryczana no i jeszcze cos ... :/ szpinak - nigdy tego nie jadłam i powiem wam ze wilam i udusilam tylko odrobinke - naszczescie bo to jest wedlug mnie nie jadalne i ja bede potwierdzac stereotym ze szpinak jest straszny - no chyba ze znajde jakis przepis ze okaze sie zjadliwy :):D:D a moze Wy jakis znacie ?? :D Co do wypadu do hipermarketu to porazka - jest weekend - ludzi pelno - wszedzie promocje w kazdej alejce czyms czestuja - a ja grzecznie i z usmiechem - choc czasem wymuszonym mowie \"oj nie , bardzo dziekuje\" ehhh :D potem polki ze slodyczami - przeszlam przez wszystkie dwa razy :) oczywisce zeby sobie pokaac ze nic nie wezme z półki :) i nie wzielam ... najgorsze byly stoiska z pachnacymi buleczkami , drozdzowkami i tortami i przerózne pączki z nadzieniami w promocji po 40 gr ... Boziu ... kobiete na diecie w ten sposob powinno sie katowac i karac bo to najgorsze jest ::D:D:D do takiego wniosku doszlam :) poza tym kupilam jeszcze ta czerwona herbate o ktorej wspominalyscie i krem antyceluliowy :):) a jak :D Hmmm bedac na diecie najlepiej robic zakupy gdy ma sie katar buehehehe :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judyta-ja mam w sklepach to samo,chodzę i oglądam wszystko,a wokół tyle pokus...Oj ciężkie ma życie kobieta na diecie:O A wiecie co zrobił dziś mój kochany tatuś-kupił mi dżem bananowy z bialą czekoladą!!!Nawet nie wiedziałam,że cos takiego istnieje.Nie wiedziałam czy mam mu dziękować czy się na niego złościć,że mi kupuje takie rzeczy akurat jak ja się odchudzam...Ale stwierdziłam,że zrobię sobie z nim 2 małe kromeczki na kolację a potem gimnastyka i będzie dobrze!:D Dorotko-a jak zmielić to siemię?To co ja mam to takie małe ziarenka więc jak je jeszcze zmielić?Nożem rozgnieść?Jak myślisz? Bo sliweczki już poszły ale na razie nic...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane dziewczynki :) melduję się na posterunku i piszę sprawozdanie: po godzinie wyczerpujących ćwiczeń i drugiej - nie mniej pracochłonnej - spędzonej w wannie (peeling, masaż rękawicą, owinięcie się folią z tą słynną kawą - dodałąm imbir, polecam!!!, maseczka na włosy i buzię) wreszcie jestem! czuję się piękniejsza :) i mam nadzieję że taka będę :D od obiadu nic nie jadłam, nie jestem głodna. co prawda jogurcik z otrębami leży przyszykowany ale... nie chce mi się jeść. obiecałam że napiszę coś o tych ćwiczeniach z calaneticsu. niestety nie mam jeszcze sprawnego skanera, a przez to nie mogę wkleić wszytskich opisów (są długaśne) i zdjęć (tych ilustrujących ćwiczonka i tych przed i po ćwiczeniach) - będę przepsiywać... napiszczie tylko na co chcecie przede wszytskim te ćwiczenia... pozdrawiam cieplutko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie!! ja mam chyba jakis dzis zły dzień.........jestem kompletnie nie do życia:-( Pocwiczyłam , poleniuchowałam troche i przed chwilką zjadłam kolacyjkę składającą sie z : 1 kanapeczki z pomidorkiem i cebulką, 2 paseczki papryczki czerwonej i 2 kawałki ananasa. W nowych cosmopolitan są cwiczenia na jędrną pupe i uda. Wypróbowałam:-) W sumie nic nowego bo juz wczesniej znałam te cwiczonka. Jeśli chodzi o ten cellulit---malutka----ja zauwazyłam takie 1 zmiany ze sie zmniejsza tak po ok. 2 miesiącach...jak waga zaczęła mi lecieć w dół. Ps. zjadłam dziś 2 kawałeczki czekolady:-) tak mi sie chciało słodkiego ze nie mogłam wytrzymać. Będę miała okres...zaczyna się:-( O tych suszonych sliwkach nie pomyslałam wczesniej. Fantastyczny pomysł!!!!! Przy następnych zakupach zaopatrzę sie w nie. Dziewczyny jesli chodzi o uzywanie przypraw w diecie----------jak najbardziej poniewaz pobudzają nawet najbardziej ospały metabolizm!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Wam mowie przeciez = pomyslcie o sloneczku - kanapce z rzodkiewka, cebulka, salata, pomidorkiem ogorkiem - o spiewajacych ptaszkach i zieloniutkiej mlodej trawce :):) o tych bialych obloczkach no mocno blekitnym niebie ... ehhh :D:D czyz nie jest tak prosciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiorku jaesli nie masz czym zmielic (najlepeiuj maszynka do kawy) to ugotu takie cale ziarenka i popijaj w ciagu dnia. Do garnka z woda dodaj hmmm no nie wiem tak na oko pol szklanki siemienia i gotuj pod przykryciem 15-20 min. Albo przecedz je i same ugotowane ziarenka dodaj do np musli bez tej mazi ktora sie tworzy. Kiedys tez czytalam zeby lyzeczke siemienia lnianego (takiego suchego) popic szklanka wody 30 min przed posilkiem i daje uczucie sytosci naprawde nie chce sie az tak jesc. To sprawdzone. :) Ja dzis znowu mam wzdecie :( nie ma pojecia po czym, moze po pomidorku w salatce? Czy moze ktoras z was probowala ta activie jogurt? Czy to naprawde pomaga? Moja mama powiedziala zeby na sniadanie jesc kasze manna gotowana na mleku to wtedy pomaga sie \"wykupkac\" :P Chyba sprobuje tego bo i tak juz mi nic nie pomoze, a sliwek suszonych nie lubie bleee no najwyzej te w czekoladzie :P ale one sie nie zaliczaja :) Pozdrawiam ide sie wykapac i zrobie sobie w koncu ten piling z kawy :) Zobaczymy co to za cudo ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka ...tak jak pisałam wczesniej.........jesli masz rzeczywiście takie problemy z wizytami w toalecie- moze spróbuj wypic sobie kieliszeczek wina czerwonego....albo szklaneczkę piwa. Naprawdę nic ci od tego nie bedzie......a pomoże bo wiem jak sobie z tym radzi mój tato.:-) Ja miałam takie problemy na samym początku diety........nie mogłam sie załatwić np. przez dobre 4 dni, albo non stop miałam wzdęcia- brzuch miałam ogromny, wyglądałam jak w ciąży. Później się to unormowało samo. Teraz już chodzę do kibelka codziennie rano......a jak nie to tak co 2 dzień:-) Ale nabrałam ochoty na takie egzotyczne kanapeczki:-)- z cebulką, rzodkiewką i sałatą. Oj poszaleję jutro na zakupach!!! ;-) pozdro dla Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypróbuj activię- ponoć jest świetna!!!!!!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Yasminka moim zdaniem takie rzodkiewki teraz i salaty to sa po pierwsze drogiea po drugiemusza byc czyms zaprawione itp :D nie ma to jak wiosenne nowalijki i wszystko swiezutkie :) a propos - widzialam dzis w Geant truskawki swieze :D:D to dopiero egzotyka w lutym :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja własnie mam dylemat-jeść tą kromkę z dżemem czy nie:D Bo mam wrażenie,że głodna nie jestem tylko tak z łakomstwa;) No w każdym razie jeszcze mnie dziś czeka mały rozruch-ostatnio przeczytałam,że najlepszą porą na ćwiczenia jest wieczór,bo się wtedy najwiecej spala czy jakos tak;) A potem robię sobie peeling,maseczke...:) Masaż rękawicami i serum Lirene-swoją drogą bardzo fajny!Przyjemna odmiana po tym z Eveline,który (pomijając fakt,że był dość dobry) niezbyt ciekawie pachniał no i strasznie wychładzał.A ten pachnie tak grejfrutowo,orzexwiająco!:) A tak w ogóle jak jesteśmy przy zapachach to ledwo się wczoraj powstrzymalam przed kupieniem nowego żelu pod prysznic-w Rossmanie z tej serii Isana.Myślałam,że je zjem-pachną cudnie,tak owocowo!I kosztują tylko 3.90!Na szczęście (a może niestety) żel już mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, postanowilam sie troszke odchudzic (tzn zrzucic troche brzuch, tluszcz z pupy i ud) dzisiaj mialam dzien obzerania sie ale od jutra postanowilam mż (mam nadzieje ze mi sie uda , tym bardziej ze dzisiaj oproznilam mieszkanie ze wszydstkich slodyczy)i w koncu zaczac cwiczyc (ale jak sie do tego zmobilizowac:()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×