Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Gość zuzanka29
ja niemoge sie zmeczyc cwiczeniami to jak mam cwiczyc zrobie 20 brzuszkow i koniec? potem odpoczynek pol godz i znowu 20 to mi dnia nie starczy:) a mam jeszcze obowiazki.dlatego wybralam rower co 2-3 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka*20*
wiece co musze sie wam pochwalic , przed chwila sie wazylam i mam 3 kg mniej :):):) w tydzien czasu :):) czy mam sie czym siedzic ??, dzis zamiast tej kromeczki chleba zjadlam sobie platki kukurydziane z mlekiem bo juz nie moge sie patrzec na ten chleb !! pozdrawiam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka*20*
miało byc : czy mam sie czym cieszyc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka29
niunka to sporo 3 kg w tydz.najlepiej sie chudnie do 2 kg tygodniowo najbezpieczniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooga..........sniadanie to podstawowy posiłek w ciągu dnia!!!! moze miec od 200 do 400kcal!!!! ma byc pożywny i syty!!! więc jesli zjesz na sniadanie nawet 3 niemałe kromki ciemnego chleba to nic sie nie stanie!!! bedziesz najedzona i bedziesz miała energie na cały dzien.Wez pod uwage jeszcze to ze Ty cwiczysz!!! więc spalasz! nawet jagodzianka na sniadanie nic Ci nie zrobi:) tylko uwazaj.........głupie drozdzówki czy jagodzianki są bardzo kaloryczne! więc nie pozwalaj sobie na nie za często w trakcie diety. Ja kolacji nie jem wcale.....tzn ostatni posilek jem najpóżniej o 18 jesli nie dam rady wczesniej. Wczoraj np. jadłam pierożki z truskawkami :) kupiłam całe 1 kg w Biedronce za 3,80 :-D a smakują jak domowe.......pyszne!!!! :) płatki Fitness?? dobre są ale........ja bym je jadła na sniadanie...nie na kolację. Dlaczego? to słowo FITNESS jest chyba tam napisane dla sciemy. Tak samo jak te batoniki Belvita i inne głupstwa. Wszystkie suszone owoce.........miód które są w tym zawarte mają straaaaszliwie dużo cukru!!!! dlatego takie produkty lepiej jadac na sniadanie...czyli o jak najwczesniejszej porze. Im pozniej tym mniejsze prawdopodobienstwo ze to spalisz. zuzanka......a jak ty wykonujesz te brzuszki ze w ogóle się nie męczysz?? po 20 brzuszkach robisz 30 min przerwy?? to nie tak powinno wyglądac!! to co robisz mozna nazwac mało efektywnymi cwiczeniami. Im mniejsze przerwy tym lepiej. Ja jak cwiczyłam brzuch to cwiczyłam 15 minut bez przerwy.......minuta przerwy i znowu zaczynałam. Moim zdaniem zle sobie to pukładałas. Niunka.....3 kg w tydzien to rewelacja!!!! gratulacje po stokroć!!! :-D trochę nawet za duzo powiedziałabym bo najlepiej to jak sie chudnie tak 1 kg na tydzien no ale i tak jestem pod wrazeniem!!! oby tak dalej a bedzie coraz lepiej:):) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja 🖐️ napierw...Niuńka :) gratuluję zrzucenia az 3 kg! brawo!!! z tym, że uważaj, zeby Ci później nie wróciło :) bo widze, że mało jesz. Moim zdaniem powinnaś troszke urozmaicić posiłki, zjesć normalny obiad. Na tych jogurtach i owocach schudniesz....ale później możesz znowu przytyć, czego nie życzę! :) no i ćwicz sporo :) wtedy spalisz tłuszcz. Yasmin :) wiesz wiele taki otyłości spowodowanych jest choroba, tarczyca, cukrzyca itp. ja tez nie rozumiem jak mozna sie zapuscic do tego stopnia, zeby wazyć 200 kg [o ile to nie jest spowodowane choroba]. Takiej osobie jest starsznie ciezko, nie dosc ze się meczy chodząc, to sie ludzie jeszcze na nia gapia. Pewnie ze zdrowiem, z sercem u takiej osoby tez nie najlepiej. Ostatnio padło takie zdanie w Faktach, ze im wiecej sie obzerami tym szybciej wygryzamy sobie zębami grób [no miej więcej jakoś tak brzmiało]. Poza tym ja słyszałam, ze bardzo dużo zachorowań na marskość wątroby powodowanych jest, nie piciem alkoholu ale PRZEŻARCIEM! bo niektorzy ludzie nie jedza, tylko ŻRĄ! a tu nie o to chodzi...trzeba jeść, aby życ, a nie życ aby jesc!!!! :) Ja widzę coraz więcej upaśnietych dziewczyn w mojej miejscowości :) powód: wieczorkiem lubią sobie podjeśc i to oczywiscie słodycze! nie ma to jak wpałaszować o 22 torbę ciastek i popić cocacolą, a sportem się brzydzić! Jutro o 12:35 na tvp3 będzie program Diety [pierwszy odcinek], w ktorym będą mówili o odżywianiu i ćwiczeniach. Najbardziej sprawdzona metoda na zdrową sylwetkę jest stara metoda - MŻ i duużo ćwiczeń. Najmniej kosztowna, nie powodująca jojo i najbardziej efektywna :) DOOGA: ) te płatki Fitness wywal do kosza, a przynajmniej ich nie kupuj więcej. Yasmin Ci bardzo dobrze napisała, że one fitness to są tylko w nazwie. Przeanalizuj ich skład. Jak płatki fitness moga być takie słodkie??? Jak masz ochote na jakieś płatki, to ja osobiście polecam zwykłe kukurydziane, że o owsianych nie wspomnę! no i otręby! na pewno zdrowsze niż te fitnesski :) Do smaku mogłabyś dorzucic kilka rodzynek, albo po prostu malutka łyżeczkę miodu naturalnego :) Jęsli chodzi o mnie, to ja akurat dzisiaj na śniadanie zjadłam jajecznice z 1 jajka na sucho, że tak powiem, smazona bez tłuszczu. Dwie grzanki z chleba razowego, no i zachciało mi się jeszcze serka waniliowego i do niego zjadłam malutka bułeczkę razową z rodzynkami :) może dla jednych duuużo. ale ja nie chce się głodzić, bo wiem, ze jak zacznę chodzic na zjecia to nie wytrzymam przez 10 godzin na jednym pieczywku chrupkim. - Na obiad młoda kapusta i gołąbek :) a na kolacje zwykle jadalm dwa krązki ryżowe, czasem suche, czasem z miodem, czasem do nich podjadam jogurt activia, jakis owoc. Ostatnio te moje koktajle jadłam ale muszę zrezygnować, bo dostałam uczulenia po jakichś owocach :( kolacje jem zwykle kolo 18. no i jadam 3 posiłki na dzień, bo na więcej mi czasu nie starcza, bo ja to spię do 10 :) a dzisiaj nawet do 11 :) i mam tak, że po przebudzeniu przez ponad 1 godzinke nie wezmę nic do ust. tak mam, ze mi się jeśc nie chce i nie jem wtedy, bo inacej bym zwymiotowała. Jak do szkoły na zajęcia jadę, do tez bez śnaidania :( piję zwykle wodę gotowaną, a czasem herbatę, a śniadanie dopiero jem jak juz jestem na uczelni :) zła_dzieffczyna :) ćwicz, kochana ćwicz!!! za rok to wszystkie będziemy takie laski, że hoho :) jeszcze słowko o plastrach i tych różniastych wkładkach odchudzających...może one w pewnym sensie pomagaja, chociaż pewnie bardziej na psyche dzialają. z nimi pewnie tak samo jak z tymi wszystkimi cudownymi balsamami, zelami wyszczuplajacymi itp. działają ale przy odpowiedniej diecie i cwiczeniach. Za łatwo by było, jakby tylko można było łyknąc tabletkę, posmarowac się kremem i od razu być szczupłym, wtedy nie byłoby tylu otyłych ludzi. Ostatnio wyczytałam, ze coraz wiecj młodych ludzi w Polscejest otyłych, jakis 19letni młodzieniec trafił do szpitala z zawałem!!!! Tak więc dziewczynki dbajmy o siebie!!!! SPORT!!! SPORT!!!! SPORT!!! i jeszcze raz SPORT!!!!! duuuuuużo ruchu i na pewno będziemy zdrowe i oczywiscie odpowiednia dietka :) ja się musze bardziej zagłebić w te tajniki dobrego odzywania] aaaa czytałam na forum DIETY o tym, ze dziewczyny łykają dietę kapuścianą w tabletkach :) hmmmm....ciekawe co takie kapsułki mają w składzie??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie anised......sport sport i jeszcze raz sport!! :-D to jest lekarstwo na wszystko- na sylwetke, na dobre samopoczucie, polepsza kondycję i równowagę psychiczną. Tak tak dziewczynki. Ja sama wiem po sobie ze jak cwiczyłam to czułam sie po prostu super!! jakas taka byłam pełna energii, wesoła i pozytywnie do wszystkiego nastawiona:) a dlaczego? bo kiedy cwiczymy rosnie nam poziom hormonu szczęścia: czyli endorfiny:) tak gdzies wyczytałam;) cwiczenia rozładowują stres i napięcie psychiczne. A więc czujemy sie lepiej pod kazdym względem:) dieta MNIEJ ŻREĆ jest wg mnie najlepsza ze wszystkich. Po co wydawac kupe kasy na jakies wymysły z gazet. Większosc kobiet jest rzeczywiscie bardzo naiwna i wierzy w to wszystko. Albo czytają jakis artykuł gdzie jakas lalka reklamuje tabletki po których schudła 20 kg i zyskała figure modelki. A pod artykułem tekst: \"kup za jedyne 400zł\" :) smieszne po prostu. Dieta mniej zrec jest dla kazdego kto choc troche ma silnej woli i samozaparcia. Po co ładowac w siebie jakąś chemie?? :-O organizm róznie na to reaguje......ja np. jak kupiłam sobie L-karnityne to po 3 tabletkach juz mnie wysypało na czole. Dostałam jakies krostki i inne syfy...wygladało to okropnie:( Tylko odstawiłam------wszystko wróciło do normy. Tak więc lepiej uwazac z czyms takim albo w ogóle nie brac. Ja jak pamietam, jeszcze przed dietą, lubiłam sobie dobrze zjesc...i to wcale nie mało i kochałam słodycze. Zawsze to przed obiadem wpałaszowałam ze 3 batoniki, potem po kolacji jakies chipsy, cukierki czekoladowe, herbatniki. Nie mogłam sie oprzec! Nawet nie zauwazyłam kiedy w biodrach juz miałam ponad 100cm a na brzuszku sliczną dorodną oponkę. I od czego to wszystko? wlasnie od takiego obżerania się. 1 batonik ma spokojnie ponad 200kcal a ja przed obiadem potrafiłam zjesc ze 3. A potem jeszcze obiad. A ziemniaki zawsze mieszałam sobie z majonezem bo lepiej smakowały. Wiec łącznie ile potrafiłam zjesc na raz? Spokojnie z 1000kcal...podczas 1 posiłku!! a normalny człowiek sobie z tego sprawy nie zdaje ile potrafi zjesc. to było chore co wyrabiałam. Tylko ze jak sie obudziłam to z ręką w nocniku. Bo juz zdążyłam strasznie utyć. Anised ma racje: trzeba jesc by zyca nie zyc by jesc. Świete słowa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na weekend zaplanowałam cos ekstra. Zamierzam zrobic sernik na zimno straciatella, dr. Oetker. Moi rodzice przyjezdzają chyba wiec bedzie co zjesc na deser. Postanowiłam ze tak normalnie dalej nie bede jesc słodyczy bo to moze kiedys zgubic....ale wszystko jest dla ludzi.....dlatego zawsze...w jakąś sobotkę pozwolę sobie na odrobinę luksusu dla mojego podniebienia. Np. wlasnie takim deserem;-) uwazam ze to swietny pomysł.:) A mój facet bedzie wniebowzięty bo on mimo ze ma duuuzy brzunio- nie odmawia sobie niczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no yasmin ja miałam podobnie do ciebie, z tym ze ja słodycze jadłam po zjedzeniu obiadu!!!! tragedia!!!! co prawda obiadu nie jadłam jakos specjalnie dużo no ale po nim musiałam się nawpierniczac wafaleków, ciasteczek i innych swiństw :( hehehe wiesz...moja mama właśnie sernik robi :P co prawda ja nie przepadam za sernikiem, przynajmniej moja mama nie ma zdolnosci do pieczenia wysmienitych ciast i sernik tez wychodzi jej nie najlepiej [nie to co mojej cioci, jej sernik to zjem!] no ale ojcec kupil ser i mu sie sernika zachcialo...wiec mama się teraz męczy :) a ja zapewne coś tam spróbuje :) dziewczyny jadłyscie kiedys owoce liofilizowane?? ona chyba nie sa słodzone? tylko maja swoja naturalna słodycz, no nie? kurde chciałabym je kupić ale u mnie to nie ma :( a takie mi sie wydaje, ze byłyby lepsze niż te suszone, ze o kandyzowanych nie wspomne brrrr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:),niedlugo zabieram za orbitreka,a propo\'s brzuszkow-to rozmawialm swego czasu z instruktorka aerobiku,chodzi mi o kwestie dziennej ilosci brzuszkow (ale jednorazowo a nie rozlozonych na caly dzien),powiedziala mi ze najlepiej robic okolo 200 a nawet 300 oczywiscie zwiekszac stopniowo ilosc zeby nie nabawic sie zakwasow,dokladne wykonywanie takiej ilosci i roznego typu brzuszkow pozwoli na umiesnienie brzuszka i pozbycie sie tluszczyku:)tak wiec 30 brzuszkow jak ktos wczesniej wspomnial to moim zdaniem troszke za malo no chyba ze to poczatki to zwracam honor;) a propo\'s diety ty mysle ze nie warto az tak analizowac tego czy mozna zjesc lyzke platkow itp...podzielam opnie aniseed ze najlepsza metoda to MŻ ale bez popadania w skrajnosci :)...najlepszy ,,wynalazek,,to sport chociaz wiem z autopsji ze czasami ciezko zmobilizowc sie do jakiejkolwiek formy wysilku fizycznego to mimo wszystko warto,po cwiczeniach osobiscie czuje sie rewelacyjnie choc zmeczona to szczesliwa:Dcos chyba jest w tych endorfinach:P;)dzis jestem padnieta po pracy,oprocz siedzenia w sklepie zabawialm 5-letnia coreczke kolezanki caly dzien,a mala domagala sie podrzucania jej do gory i obracania dookola trzymajac pod pachy;)i..kregoslup mi siadl w pewnym momencie...teraz tak mnie plery bola ze nie wiem czy dam rade cwiczyc..ehh te dzieciaczki;) pozdrawiam i zycze wytrwalosci w diecie i cwiczonkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opona precz
Czesc Dziewczyny, tak czytam i czytam te wasze historie i... JA TEZ TAK CHCE!!! Jak to wyglada u mnie? Do niedawna bylo w miare ok, bo pracowalam - a praca wiazala sie z duza aktywnoscia fizyczna, wiec jakos to bylo (chociaz jestem osoba, ktora lubi jesc... wlasciwie wszystko... a slodycze i wszelkie bomby kaloryczne po prostu uwielbiam - niestety) :( \"pogorszylo mi sie\" od momentu jak przestalam pracowac a skupilam sie na dokonczeniu studiow... pisanie pracy sprzyja podjadaniu czekolady, batonikow, i innych takich... no i teraz jest jak jest - jestem b. niezadowolona ze swojego wygladu i bardzo chicalabym schudnac. Do tego moja ostatnia wizyta u fryzjera zakonczyla sie katastrofalnie :( skutek jest taki, ze teraz mam wyplywajace sadelko i fryz do d... :( ALE CZAS TO ZMIENIC!!! I mam nadzieje, ze skoro Wam sie udalo, to mi tez sie uda - na pewno bede miala ciezkie chwile, wiec licze na Wasza pomoc! :) Za pare dobrych miesiecy slub mojej dobrej kolezanki i chcialabym wygladac super - wlosy odrosna same, a tluszczykiem sie zajme - i to od razu!! Trzymajcie kciuki!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj oponka :) ja wlasnie zeszlam z orbitreka, no nie dalam rady jechac zala godzine, bo muza nie fajna leciala i jakos tak mi się ciezko cwiczylo, ale lekko ponad 40 min przejechalam :) zaraz odpalam jakis music na kompie i cwicze brzuszki i tyłek :) jak ćwiczyłam to podsłyszałam na tvn24, ze co 10 dziecko wymaga leczenia, bo jest otyłe! SZOK!!! ale co tu sie dziwić, ja teraz małym dzieciakom 2-3 latkom mamusie serwuja na obiad frytki albo paczkę czipsów!!!! :) pozdrawiam 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka*20*
witam Moje Piekniuche Dzieweczki !! no wiec wlasnie co skonczylam jezdzc na rowerku kurcze sama sie dziwie bo az godzine jezdzilam , zaraz zabieram sie za robie brzuszkow , no z tym jest troche problemu bo jak narazie to zrobie 60 i mam dosc :D:D:D ale mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej. Wiecie co mam takie do Was pytanie , jutro bede robila moje najukochansze pierogi , jak uwazacie moge sobie kilka zjesc czy raczej odposcic na poczatku?? a jeszcze jedno czy jadacie w czasie odchudzanie tzn leczo ? tzn : cukinia , cebua , papryka, pieczarki ??? odpowiedzcie mi prosze , bo moja mama tu upichciła i kurcze zastanawiam sie czy z lekka sobie zjesc czy aaaaa ?? Pozdrawiam Was :):):) papa-tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jadam leczo! uwielbiam je!! pewnie, ze mozesz jesc! i pierogi tez!!!!!! tylko nie tak ze 3 michy...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej niunka20,a czy warzywka sa kaloryczne??no widzisz.....to juz wszystko wiadomo;)buzkaaa dobranoc kochaniutkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka*20*
Dziewuchy moje kochaniutkie , no normalnie poprawilyscie mi humor , no pewnie ze nie z 3 michy tak 5 sztuk pierogo , kurcze chyba w nocy nie zasne :D:D , ok ja juz po brzuszkach , wykapciana i mykam do łozeczka jakis horrorek poczytac :):) papa dobranoc :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opona precz
hej Wszystkim, to znowu ja... co prawda dzis jeszcze nie pocwiczylam jak mistrzyni (chwile poskakalam na skakance, ale kondycja nie dopisala zbyt dlugo :( ale za to przezwyciezylam swoja "zachcianke" kolacyjkowa (chcialo mi sie wszystkiego - od zupek chinskich, kurczaka, buleczki z wedlinka i pomidorem... itd.), ale nie poddalam sie i zadowolilam sie pieczywkiem chrupkim (ma malo kalorii, wiec chyba to nie byl wielki grzech :> czy przemyslalam jakas diete? Bede po prostu mniej jesc i wiecej sie ruszac!! No i slodycze precz!! Dam rade!!!! :D A co do pierozkow: tez bym z checia zjadla!! :D Oczywiscie nie cala miche, tylko tak troche ;) bo pierogi, to najlepsza rzecz na swiecie!! Dlatego SMACZNEGO!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!!!! witaj oponka:) gratuluję pozytywnego nastawienia!!! oby tak dalej;-) razem mozemy więcej;) leczo??mmmm....pycha!!! uwielbiam leczo i nawet jak byłam na diecie to się tym zajadałam jak mama zrobiła. a dzis piąteczek wiec mam cudowne nastawienie do wszystkiego!! do pracy przyleciałam na skrzydłach;) a do pracy wracam dopiero w środę.....poniedziałek mam wolny, firma nie pracuje:) a teraz szamam sobie bułeczkę maslaną na sniadanko:) ostatnio jak wpadne do pracy to od razu jem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKIE Panie SERDECZNIE W PIATEK - weekendowy (ja niestety za poniedziałek ide jutro do pracy buuu). No ale co tu gadac wazne jest to ze mam na wadze 67,80 kg, Tak jak mowiłam waze sie w piatek rano w aptece i co do grama i w koncu jestesm pod hasłem średnia a nie tęga (blee) i jestesm zadowolona. 31.07 - miałam 70 kg a dzis to jest niecałe 2 tygodnie- 67,80 - i to wlasnie motywuje mnie aby działac dalej. A najwazniejsze ze wszystko jem tylko w mniejszych ilosciach i ciwcze cwicze - wczoraj az 20 min brzuszków ufffff już sie Wam nachwaliłam. Lece na sniadanie. Pozniej sie odezwe - papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i juz po sniadanku dzis syte bardzo bo jajka gotowane tzn kanapeczki dzis wymysliłam z jajcem - jakos tak w piatki mi nie pasuje jesc mięska - (\"wyniosłam\" tę tradycję z domu). I tak jak mówisz Yasmin chyba to sniadanko niech bedzie juz z tym normalnym ciemnych chlebem. A jaki wy jeadacie chleb razowy czy jakis ciemny slonecznikowy czy cos innego????? No teraz syta zabieram sie do pracy - o 11 kawusia. Wczoraj na orbitreku 35 min. Wiecej nie dałam rady ale mysle ze to tez psychika. Choc na liczniku miałam 10 lm przejechane mysle ze to duzo jak porównam to z odegłosciami z miejscowosci do miejscowości. to duzo (jak dla mnie). Ja w sumie cwicze ok. 60 minut dzinnie.(orbitrek i brzuszki). Ale jest mi tak o wiele lepiej i lżej. Powieddziałabym ze super sie teraz czuje i musze miec 60 kg a jak bedzie szlo dobrze to i (marzenie) - 55 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) DOOGA to razem będziemy sie tutaj odchudzały i dążyły do 55 kg :) moja waga na razie w miejscu stoi :( ja sobie zaraz ide zrobić snaidanko, grzanki z chleba razowego [jadam taki prawdziwy a nie jakis tam na polepszaczach z supermarketu] no i zrobie jajecznice z 1 jajca na szczypiorku :) OPONKA!!!! ja Ci zaraz dam po tyłku!!! zupki chińskie????? a fuuuuuuj!!! jak masz to gdziesz upchane po szufladach to wywal od razu!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak chowasz gdzies jeszcze czipsy to tez WON!!!! na początku będzie trudno, zawsze jest ale po tygodniu będziesz tak śmigała, że sama siebie nie poznasz :) dobra lece robić to śniadanie, bo chce sie wyrobić na ten program o 12:30 :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opona precz
ja tez juz po sniadanku i kawusi! Bylo rozsadnie, wiec pierwszy maly sukces ;) !! Jaki chlebek jem? W ogole nie pytajcie :( jakis niesmaczny - niedawno zmienilam miejsce zamieszkania i jeszcze "wyprobowuje" co dobre :D chociaz to ma swoje pozytywne strony - bo nie jem go zbyt duzo (bo jest niesmaczny ;) hehe - to tez jakas metoda :D Ja tez chcialabym dobic do wagi 56-57 kg - tak baaaaaaardzo bym tego chciala!! :D Na razie wierze, ze mi sie uda - fajne jest to, ze moge z Wami o tym rozmawiac. Za to WIELKIE DZIEKI. I mam jeszcze jedno pytanie: jakis tydzien przed okresem zawsze dostaje atakow wilczego glodu (moglabym zjesc wszystko - najlepiej DUZO, ostro i niezdrowo :( Jak sobie z tym poradzic?? Tez macie takie dolegliwosci?? Co z tym robic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
hello Wszytskim :) no wiec ja juz po pierogach , ulepilam ich chyba na 3 dni ale rodzinka sie o to postara zeby je zjesc !! no ja zjadlam 7 pierogow mniam mnia jakie byly pyszne , ale to na dzis tyle teraz tylko rowerek brzuszki i woda !!! {Dooga28C} ja teraz daze do 60 kg , no a jak bedzie dobrze to i moze osiagne to 55 kg o ktorym marze !! narazie waze 62 kg i mam nadzieje ze dam rade !! jakos nie mam ochoty juz wogole na slodie i inne bomby kaloryczne za ktorymi przepadalam , i tak sie dziwie bo pracuje w sklepie spozywczym i jest tam okropnie duzo slodyczy , ale przechodze obok nich i nawet nie mysle zeby cos przekasila . w pracy to wypije kefir i duzo wody niegazowanej :):) Oponka precz" a ile wazysz jezeli mozna wiedziec ?? bedziemy sie na wzajem wspierac , i wiesz co powiem ci ze ja mam tez take cos przed okresem , tylko ze ja wpierniczam slodycze okropnie , hehe ale jak narazie to miesiac przedemna bo 2 dni temu skonczyl mi sie dopiero okres :):) Dzieki dziewczyny ze jestescie ze mna i mnie wspieracie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponka precz
Czesc Natusia*20*, ja waze obecnie ok. 64 - 65 kg (pisze okolo, bo niestety nie mam wagi) :( ale jak sie ostatnio wazylam (jakis miesiac temu) ten diabelski przyrzad wskazywal 64,5 - mysle, ze od tamtego czasu nie przytylam... a jezeli tak, to nawet nie chce wiedziec ;) A jak sobie radzisz z tymi przedmiesiaczkowymi zachciewajkami? Bo ja niestety nie mam jeszcze "skutecznej metody obronnej" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
Oponka wiesz co jak narazie nie mam skutecznej metody nam lakomstwem przez okresem , bo okres mi sie skonczyl 2 dni temu , a odchudzam sie od tamtego czwartku , ale powiem ci ze tak okropnie sie przed tym okresem obidalam slodyczami ze powiedzialam sobie dosc i zaczelam sie odchudzac ! a kiedy masz dostac okres ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
Oponka a co do cwiczen to na poczatku tak zawsze jest , zaobaczysz po pewnym czasie bedzie ci juz lepiej i bedziesz ciwczyla juz jak "mistrzyni" . ja sie odchudzam juz tydzien i 1 dzien i jakos te cwiczenia wychodza , moze ich malo jest ale staram sie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponka precz
jakos tak na dniach, wiec jestem w krytycznej fazie :( w ciagu dnia nie jest zle, ale wieczorami dopada mnie ochota na wszystko... i to niestety tak najczesciej ok 8 - 9 wieczorem - wczoraj poratowalam sie pieczywem chrupkim, bo juz nie moglam wytrzymac... :( dzis pewnie bede walczyc znowu ... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
a wiecie co troche mnie sumienie ruszylo ze zjadalm te pierogi i ze moja dieta w "buty poszla" , wiec skorzystalam pol godziny z rowerka , napewno wszytskiego nie spalilam ale licza sie checi hehe ::):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
no to kurcze moim zdaniem troche nie fajnie :( wiesz co moze wieczorkami zajmi sie czym , idz z (męzem, chlopakiem czy przyjaciłka) na spacer , jak bedziesz czyms zajeta to nie bedzie ci sie chcialo jesc , a jak juz wrocisz ze spraceru to od razu do łozeczka :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×