Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Toxyczna

Zycie po toksycznym zwiazku

Polecane posty

Radosnka byłam, przeczytałam, odpisałam. Pozdrawiam radośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka, przeczytalam dokladnie co napisalas. Milo mi, ze skorzystalas z oferty testow i zamierzasz rozejrzec sie po temacie. Testy sa z ksiazki \"Czy znasz sekrety mezczyzn\" i tam jest rozwiniecie tematu, polecam rzecz jasna, mi dala inne spojrzenie na wiele spraw. Zreszta nie tylko ta jedna ksiazka. Ewa w Raju, przezylam ;-) Najwazniejsze, to dac sobie na luz i rozumiec, ze ludzie sa rozni, ze widza inaczej inne sprawy i... za nic sie ich nie przekona. Ja jestem zdziwiona, ze ten temat - z mojej stopki - ma raczej pozytywne wpisy. Widzialam juz nie raz kafeteryjne anonimowe ataki z czystej zlosliwosci i nastawilam sie, ze na temacie z lekturami tak bedzie, ale nie jest. Moze temat za powazny? A przed chwila zobaczylam, ze jest kolejny wpis od mezczyzny. To rzadkosc tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa w Raju - ja sobie daje na luz i to bardzo. To zasluga pracy nad soba. Kiedys chcialabym przekonywac, tlumaczyc a dzis potrafie sie wycofac i nie czuje sie z tego powodu przegrana. Mnie tez draznia opinie. Zajrzyj tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217663&start=210 Scielam sie z Akukaracza, mozesz zerknac na strone 7 i 8 i 14. Nie nadazam za jej radami, co myslalam, ze mamy podobna opinie to mnie \"wyprowadzila z bledu\", dlatego przestalam tam bywac. Dzieki Bogu, jest tam Kobita, ktora pisze madrze i moze byc autorytetem dla zagubionych dziewczyn. Albo ja nie potrafie zrozumiec Akukaraczy albo ma sprzeczne poglady albo wszystkiego nie da sie napisac. Uwazam, ze nie powinna radzic dziewczyna bazujac tylko na sobie i wyjatkowosci swojej sytuacji. Bo daje niepotrzebna nadzieje i kopie dla dziewczyn dol... Ale jak widzisz ja stamtad zniknelam, nie chce mi sie nikogo przekonywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwijcie sie dziewczyny. Topik usnal. Idaalia ratuje. U mnie wszystko okey. Piekny dzien, duzo slonca w calym miescie. Lece do robotu.Sciaskam. P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wszystkie kobietki:) no faktycznie troszku nam tu umarlo:) gdyby powodem bylo to ze odchodzimy do normalnosci to mysle ze nalezy tylko sie z tego cieszyc a jesli walczymy z problemami to zle u mnie raczej brak czasu koncowka roku szkolnego i pilnowanie latorosli coby sie wyciagnela na jako takie oceny(smieje sie ze podnosimy sie z 1 na 2) duzo pracy w pracy:) i takie tam roznosci ale czytam podczytuje i jestem obecna duchem trudno nie byc z takimi babkami :):):) wiec podnosze kobity:):) i marzy mi sie po pierwsze WAKACJE a po drugie KIEDY SIE ROZBIORE Z TYCH TLUMOKOW ..... CHCE CIEPLA SLONCA !!!!!!!!!! NIENAWIDZE ZIMNA pozdrawiam serdecznie to ja chodze sie grzac na solarke mam piekne opalone cialko i kiedy no kiedy to bede prezentowac co:):):):):) halo czy to zdanie zabrzmialo troszke pustawo ????? no coz ale ja jestem piekna i opalonaaaaaaaaaaaaaaa..........i pelna w dodatku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Jestem zapracowana: przez 7dni szpital + praca W pracy 2x tyle pracy -> koleżanka na urlopie Mam się dobrze Jestem :D, Szleję z zakupami: nowe oprawki i gadżety z gazet ;P (zwariowałam, kupiłam taki zegarek i torebkę, kicz i o to mi szło :D Całuski dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny - to ja Wam gratuluje. Widze, ze dbacie o siebie...jestescie piekne i gotowe na lato. Bardzo sie ciesze. Ja tez czuje sie pieknie. :):):) Wszystkiego dobrego. ❤️ Cma - no rzeczywiscie zajeta jestes skarbie.... Pokazuj to cialko...ile sie da. :):):) Pusta jestes ? Chyba zwariowalas....dowartosciowana - ot co!!!!!!!! Tak trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda tych ktorych spotkalam po rozejsciu z posozytem przez te 9 miiesiecy dali mi wiecej niz on przez 8 lat i byly w tym kobiety i zupelnie obcy faceci np.pan w sklepie ktory mi powiedzial ze jestem atrakcyjna, kobieta obca baba ktora mnie na ulicy zaczepila i spytala gdzie kupilam te perfumy bo tak slicznie pachne i pomogli inni :) w taki wlasnie sposob sie to odbudowalo a jak sobie przypomnie te hasla typu -jakie ty masz nogi kobieto!! przeciez ty masz celulitis no nieeee ty w stringach twoja d... sie nie nadaje do takich majtek teraz wzbudza to tylko smiech:)a dlaczego? bo wiem jaka jestem i jak 15 mowi ze jestem ladna to oni maja racje a nie ten dupek!!! i sama sie czuje ladna dla siebie :) mozna sie wyleczyc oj mozna a wydawal mi sie koncem swiata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcie czy wam tez zdarzyl
się , ze kiedy chcieliscie opuscic faceta on nagle zaczynal mowic, ze jestescie durne ,puste i nic nie warte?ja na kpniec dowiedzilam sie,że nadaje sie tylko do pieprzenia,ze poza ladna dupa nie ma we mnie nic.wysluchalam litani o tym , ze powinnam mu byc wdzieczna ze e mna byl,bo jestem takim dnem ze on sam sobie sie dziwi.dodam ,ze bylimy ze soba 4 lata.od roku zostawilam drania ale zawsze wracalam.tym razem miarka sie przebrala i powiedzielma definitywny koniec. czy to jest norma?tzn.zachwoanie tego faceta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja i ja PUSTA :P, czyli próżna jestem. I mnie ostatnio bardzo \"dokarmiają\" komplementami mężczyźni i kobiety. Uśmiecham się do ludzi bo ich lubię, bezinteresownie, wszystkich: w kiosku, metrze, sklepie, salonie kosmetycznym, pracy... p.s. a uśmiech z dołeczkami ;-), to moja największa broń (to nawet małż przyznaje :D) dla wszstkich Pań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwalam sobie wyciagnac wniosek z Waszych poprzednich postow. Jestesmy wyjatkowo atrakcyjne. Fakt.:):):) Cma - sciskam. Zauwazamay zyczliwych ludzi i uczymy sie im wierzyc. Ja1972 - doleczki mowisz? To dopiero urokliwa jestes. :):):) Do: Sluchajcie czy wam tez zdarzyl Jasne ze zdarzyl... Jak male dziecko, gdy mu sie zabierze zabawke.:) Tylko zlosc, zadnej refleksji. To byla odpowiedz na to, ze przegral. Tylko na tyle go stac. Dzieki Bogu, ze to za Toba. Sciskam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sloneczka zycze Wam Wszystkim takiego jak jest:) ❤️ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze i juz 40-tka :) kto by pomyslal ze tyle stron wyprodukujemy :) czyli mamy male swieto prywatne urodziny mozna sobie gratulowac:) caluje dziewczynki❤️ OBY TAK DALEJ...W KLIMACIE USMIECHU:) PO TOKSYCZNYM ZWIAZKU...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wam sie zdarzylo... - moj dla odmiany zaczal prawic mi komplementy, podrywac, zgadzac sie ze mna (przynajmniej slownie, bo zachowania nei zmienil) itd - to byly rzeczy, ktorych prawie nie robil przez ostatnie dwa lata, kiedys moze by mi to w glowie namieszalo, ale bylam na terapii, czytalam ksiazki i spodziewalam sie tego, tzn spodziewalam ale bylam zdzwiona, wtedy tez doszlam do tego, ze... bylam ofiara na wlasne zyczenie, sama mu pozwolilam siebie nie szanowac, sama mu przyzwolilam na jego zachowanie i ta swiadomosc bolala najbardziewj. Dlatego warto sie uswiadamiac czerpac wiedze by to sie nigdy nie powtorzylo. Wklajalam tu testy, nie wiem ktore robily a ktore nie, to jest kropelka ale mozna zobaczyc jak nasze zachowanie wplywa na nich... Acha... nie skonczylam o nim: Ale to sie mieszalo z innymi zachowaniami: aniol-amant-cham i dlatego nie robilo to na mnie wrazenia, poza tym obrzydzalo, ze ta osoba zmienia sie jak kameleon, on mnie juz wtedy nie interesowal i nie mogl pojac jak z klebka nerwow, sfrustrowanej babki i wiecznie placzacej stalam sie nagle ta zimna i silna... ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci mowie - pozwolalysmy na to...i dlatego to mialysmy... No no ....to taki elegancik teraz...? bo juz nie jestes "jego" , a poniewaz nie jego, to warto mu znowu nadskakiwac.. Ot samiec!!! Dopuki nie upoluje...nadskakuje. jak upoluje - odchodzi mu ochota na skakanie - bo juz upolowal i jest syty...hahaha! Sciskanko jak zawsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RADOSNKA, te chore typy tak mają! Gonią za niezależnyni, omotują je, a jak stajemy się miekkie, uzależnione, bezwolne, to nas niszczą, gnoją, za szmaty mają. Tak to dziala!! Niestety. Nie zbliżaj się do Niego!!! N I G D Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja go teraz nie widzialam juz prawie 2 miesiace, moze poltora... trace rachube czasu. Ja pisze o jego zachowaniu kiedy zaczelam chodzic na grupe, przed i po rozwodzie, przed i po wyprowadzce... On moze mysli, ze ja bede do niego dzwonic, a moze juz nie jest zdzwiony, ze tak sie to skonczylo... Ha ha ha. Ja go juz nie chce, to dla mnie nie czlowiek, to typ, ktory powienien sie leczyc z hazzardu, alkoholizmu, agresji... jak to mozliwe, ze ja go przez lata widzialam lepszym niz byl? Takiemu scierwu pozwalalam sie tak traktowac? Ja1972 - wiesz, ale z tego co widze oni wszyscy lubia gonic. Ja po przeczytaniu \"Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy\" przypomnialam sobie, ze za kazdym razem gdy bylam z kims i on nie byl pewny moich uczuc dla niego to wtedy bylam szanowana, kochana i pozadana. Czytajac \"Czy znasz sekrety mezczyzn\" trafialo mnie bo widzialam swoje bledne zachowania, co prawda nie dalam z siebie zrobic kuchty i sprzataczki - na to jestem za leniwa, poza tym on byl swietnym kucharzem, ale co sie nasluchalam, ze tego nie robie to moje, zaplata za to byly wyzwiska, ale ja czulam, ze wyzwiska i tak beda wiec uznalam, ze lepiej rzadziej cos robic niz pucowac i pucowac a i tak uslyszesz krytyke, zreszta nie moglabym po kims sprzatac. Fakt, ze z alkoholizmem bym nie wygrala, z hazzardem tez (nie chcialam tego widziec, przez lata nie widzialam ze jest problem bo nie chcialam zeby byl, a pieniadze znikaly) a na dodatek od malego byly ma wpojone na temat glupoty kobiet, ich slabosci, przywar. Ojciec go zaprogramowal, matka pokazala, ze kobiety sa beznadziejne swoim zachowaniem i na sile utrzymywaniem malzenstwa. Byly wielokrotnie mowil, ze to co inni faceci mowia o kobietach to glupstwa, ale... teraz sobie przypominam, ze mowil to tylko do mnie, nigdy do nich... tchorz... i ja po przeczytaniu ksiazek Krystyny Kofty np. Gdyby zamilkly kobiety widze, ze on jest jednym z nich, z tych mezczyznb co kobiet nie lubia i nie powazaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu się pogubiłam się
kilka lat po zakończeniu baaardzo trujacgo zwiazku znalazłam fantastycznego faceta. Zupełne zaprzeczenie dotychczasowych moich doświadczeń. Jestesmy ze sobą jest wesoło, spokojnie seks w miarę udany ale...zaczełam kombinować. Wydawało mi sie ze spędzamy razem za malo czasu, ze jego zainteresowania związane z praca sa ważniejsze niz nasze codziene kontakty. Znalazłam sobie hobby i odsyłałam go do jego zajęc. Wiecie co się stało, zakochałam się w facecie o znanych mi wczesniej cechach charakteru, ktory przejmuje nademną władzę i podporządkowuje sobie mnie w przewidywalny sposób. Staram się zakończyc ten znowu toksyczny związek i nie potrafię. Oszukuję mojego najlepszego przyjaciela, faceta ktory kiedys sprawil ze zycie stało sie piękne. O co chodzi? co z tym zrobić? POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu sie pogubilam - polecam Ci Robin Norwood \"Kobiety, ktore kochaja za bardzo\". Nie sugeruj sie tytulem. To jest o kobietach, dlaczego wchodza w takie a nie inne zwiazki, skad ich motywacja, dlaczego w tych zwiazkach tkwia, jak niszcza te, ktore sa dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich i zycze nieustajacej milosci do siebie:) Znowu sie pogubilam: Przeczytaj te ksiazke - pozwili ci ona zrozumiec mechanizm uzaleznienia. Pozdrawiam. Kup sobie ja dzis lub wypozycz. To wazne! Sciskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak posciutko? Jak sie wyjdzie ze zwiazku to nie ma o czym pisac ina kogo narzekac? Ja wam wyjawie, ze jedno mi tez nie wychodzi. Te dziewczyny z grupy. Przestalymy trzymac sie razem. I znowu jestem winna ja i moje oczekiwania i myslenie, ze dla kazdego to co ja widze jest tak samo proste i tak samo wazne... Babskie dziedziczenie antypatii w stosunku do siebie na podloze i wychodzi w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Niby jedna drugiej wspolczula, jedna druga rozumiala, ale na dluzsza mete sie nie da. Wiem, powinnam sie cieszyc, ze grupa byla grupa taka jak potrzebowalam i mi to pomoglo, ale myslalam, ze bedzie to cos dlugotrwalego. Dziewczyna z, ktora podzielilam sie swoimi obawami i rozczarowaniem przyjela to jako atak na siebie a ja teraz juz nie bede tak szczera i szczerze rozmawiac. Ech, nawet nie chce mi sie o tym pisac. To moj problem i nikogo wiecej wiec musze sobie z tym poradzic. Boli mnie, ze pogubilysmy ta bezineresowna zyczliwosc... a moze jej nigdy nie bylo... moze byla tylko wtedy gdy bylysmy zabiedzone itd. I nawet nie moge tego nikomu powiedziec, wiem jakby sie skonczylo, ze mieszam, tak zawsze bylo gdy usilowalam cos rozwiazac. Tylko to takie niesprawiedliwe, jak mozna sie czepiac dziewczyny, ktora byla maltretowana przez pijaka jakie ma zeby? jak mozna sie smiac z zony, ze jest dziecinna, kotra od poczatku malzenstwa byla zdradzana, tylko dlatego, ze zakochany w niej facet nosi ja na rekach. Dziewczyny szybko zapominaja jakie one byly i jak mogly byc odbierane, jak ich historia moglaby byc powodem do zdziwienia. do pukania sie w czolo... Nie mowie, ze jestem bez winy, ale staram sie zrozumiec, przynajmniej sie staram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosnka - tak to w zyciu jest. Wiekszosc szybko zapomina jaka byla....Dlatego ja staram sie stale pamietac...aby stale miec powod do wdziecznosci za zmiane, jak we mnie zaszla...I stale jestem na Molestowaniu jeszcze....Tez dla siebie. Sciskam kochana ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×