Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Hej Dziewczyny odezwijcie sie ale u nas cisza... Nie mam z kim rozmawiac No tak pewnie weekend ale za to jaki mrozny u nas jest teraz -10 U mnie staranka była i własnie tak dobe po nich dziwnie mi brzuch bolał takie kłucia dziwne.Pewnie sobie wymyslam :D Miłego wieczorku zycze Ja teraz jestem na etapie znaków drogowych ,no to ide ,chyba ze ktos sie odezwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, rzeczywiście jakoś pusto u nas ale pogoda taka, ż ejakoś mi się nic nie chce :( Fryzellko dobrze, ze staranka w TOKU :) Misiu /Ciążowy/:) - to fajnie, ze też nie za duzo przytyłaś, czasem pod koniec dnia czuje sie jak WIELKA KULA KITU ;) a rano bardzo dobrze :) Nie mipsze na Majówkach choć je podczytuje :) Misiaczkowa fajnie, ze masz tyle radości ze swoją \"niunią\" ja juz nie moge sie doczekać - mam już dość sporo ubranek kupionych, zaczynam powoli zbierać wyprawkę, w marcu chce kupić łóżeczko, tak aby na maj nie zostało za dużo :) U ans wiosna pełną parą i cieszę się bardzo :) Angela jak pieski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) no jak widać byłam umówiona na zabieg o 8.15 a jestem w domu znowu mnie odesłali!!! oni chyba myślą, ze ja śpię na pieniądzach znowu stres taki, że rano się poryczałam przed wyjściem, znowu noc prawie nie przespana bo mnie nachodziły myśli czy ostatni raz nie patrzę jak maluch pogrążony we śnie smaczne chrapie??? (wiem, głupia jestem i tyle :O ) pan szanowny chirurg stwerdził, ze skoro to się tak ładnie goi samo, a On już nabiera pewności, ze to nie nowotwór to niech się zagoi i dopiero usuniemy to co z kaszaka zostało... i proszę się pokazać w piątek to sobie znów poogląda...a do pani doktor którą mam na miejscu mamy chodzić na zastrzyki aż się zagoi.... i co znowu mam zabulić 30zł? za taksówkę po raz trzeci!!? żeby pan doktor sobie mógł pooglądać??!! to ja wolę iśc do doktor Asi-przesypmaptycznej lekarki którą mam na miejscu (cztery numery domów dalej) i niech Ona zdecyduje... ale zaczynam się skłaniać żeby tego w ogóle nie usuwać... żył sobie z kaszakiem spokojnie przez pięć lat.. nic się nie działo i go nie bolało ( nie wiem czy Wam pisałam, że chyba to ja mu zrobiłam ten stan zapalny przy kąpieli...-swędziała go skórka bo przy poprzedniej chyba źle spłukałam szampon, więc wykąpałam jeszcze raz...ale teraz drapałam skórke, a jemu sie to podobało i chyba zahaczyłam paznokciem to miejsce z kaszakiem bo tam skórka bez włosów była i cieńsza..:O mam straszne wyrzuty sumienia :( teraz bedę bardzo uważać ) więc jeśli się zagoi to chyba nie zdecyduję się na zabieg...nie wiem jeszcze...:O muszę się skonsultować z dr Asią.. Ona będzie o 10.00 w przychodni to do niej podejdę :) a na zajęciach wczoraj było super :D:D:D czekałam na histologię od samego początku studiów no i wczoraj mieliśmy pierwsze zajęcia z tego przedmiotu:D:D jestem zachwycona :D:D przesympatyczne dwie panie te zajęcia prowadzą-wyglądają trochę jak czarownice ;), mamy wykłady i ćwiczenia na których oglądamy preparaty pod mikroskopem :D:D:D zapowiedziły, że na każdych zajęciach będzie krótkie koło z poprzednich ćwiczeń, a jeśli ktoś ze wszystkch osiągnie średnią ocen powyżej 4,00 bedzie zwolniony z egzaminu :classic_cool: więc biorę się do roboty bo mnie taki układ osobiście bardzo odpowiada :) miłego tygodnia dziewczynki :) chyba się położę pod kocykiem i odeśpię noc ps. wczoraj wieczorem powiedziałam bardzo stanowczo Mężusiowi, że jeśli nam się nie uda począć bilogicznego dzieciątka to ja chcę zaadoptować osierocone i stworzyć mu ciepły pełen miłości dom, bo mam jej strasznie dużo miłości i nie mam gdzie spożytkować :) wcześniej tylko spokojnie napominałam i tym marzeniu jeszcze z dzieciństwa, ale wczoraj powiedziałam, że zrobię to i już :) więc chyba zdąrze go przekonać całkiem i wyleczyć ze strachu który nim kieruje, że takie dziecko nigdy nas nie pokocha tylko kiedyś zostawi i wróci do swoich biologicznych rodziców :O ( mój mąż panicznie się boi odrzucenia chyba dlatego, że odrzucił Go jego własny ojciec :O ) ale ja nie chcę niemowlęcia adoptować tylko kilkulentnie dziecko bo takie ma najmniejsze szanse na adopcję, a z drugiej strony będzie wiedziało, że jest adoptowane bo bedąc w domu dziecka o niczym innym nie marzy jak tylko o własnych przysposobionych rodzicach :) którzy będą tylko dla niego :) dobra spadam bo znów tasiemiec wyszedł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloo ;) Ależ wymęczona jestem Moja Duśka bardzo źle reguje na dużą ilość gości i ogólny hałas, podczas spotkania to zazwyczaj jest dość spokojna, ale tylko jakis czas, potem chce cycka, znowu a potem nerwowe rozglądanie się, placz i jest spięta. A potem po wyjściu śpi jak zabita kilka godzin, przespała mi wczoraj kąpiel, więc mam małego trola teraz, budzi się w środku nocy i nie chce spać. Zawsze tak samo :o A ja jeszcze mam taka rodzinę, że na rączki dać na rączki. Na chrzcinach to nie wiem jak będzie, po rękach będę biła chyba, bo mi się dzieciaczek zestresuje na dobre. No załamana jestem tym wszystkim i mam takie nerwy, że aż mi się ciężko oddycha. A jeszcze moja ciotka jest dumna z faktu, że przychodzi do małej o 19 i ją rozbawia i że ja i mąż mamy pianę na ustach. Czas to ukrócić na dobre !!!!!!! Angelo...podziwiam, baardzo :D A z pieskiem, to różnie bywa, mojej mamie weterynarz powiedzial, żeby nie usówać, bo się zacznie paprać w środku i się rak rozniesie. To my nie wycięliśmy i psiunia ma pod brzuchem gulę. Spaaaaaaaaaać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Misiaczkowa rada doswiadczonej mamy - nie daj sie ciotką i przyjaciółka ani babcią bo one ponoszą godzinkę dwie a Ty masz potem dziecko rozkojarzone i miałczące bez przerwy. Moja mała była super ale potrafiła docenić bycie na rękach u babci a ja potem musiałam pokutować za to. Nie myśl, że byłam wyrodna matką ale oprócz dziecka masz jeszcze tysiac obowiązków i musisz ten czas rozdzielić - PRAWDA. Więc, musisz postawić sprawę jasno bo inaczej bedziesz cierpieć. Angela dla mnie jesteś WIELKA - to że chciałabyś zaadoptować dzidzię jest w moich oczach czymś wspaniałym, sama gdybym nie mogłą mieć dzieci zrobiłąbym to samo, choć mój mąż jest przeciwny adopcji ale wierze, ze gdyby nie było innego wyjścia przekonałby sie do tego. Trzymam jednak kciuki aby Wam się udało a potem będziesz myśleć co dalej. Z pieskiem nie jest najlepiej jak piszesz ale trzebva wierzyć, że może sie uda - życzę Ci tego. Czuje sie dziś wielka i gruba zjadłam całego melona i to moja wina wiem bo teraz nawet oddychac nie umie - bleee. Ide spalić te kalorie - bedę czyścić dywan - narazie papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- jesteś wspaniała kobietą. Naprawdę ten ogrom miłości musisz spozytkować, szkoda ją w sobie trzymać jak jest tylu chętnych do jej przyjęcia. Najlepiej by było jakbyś miała i swoje biologiczne dziecko i adoptowane. Mogłyby się razem wychowywać, bawić, uczyć życia, dzielenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Angelo podziwiam cie ,masz bardzo duzo miłosci którą musisz spozytkowac ,wiec zycze ci abys miała swojego potomka ale adoptowane tez moze byc ,najwazniejsze abys była szczesliwa.Jak piesek? Asik co tam u ciebie? Sabcial a ile przytyłas ze tak cięzko sie czujesz? Misiaczkowa a kiedy chrzciny? Ja jestem ostatnio zalatana .Ucze sie na prawo jazdy nauki troszke mam.Ciekawe jak Lucyjka zyje? Piszcie troszke babeczki bo smutno na cafe. Miłego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytyłam 7 kg to nie dużo jak na skończone 28 tygodni ciąży ale jakoś mimo to mi ciężko, bo chciałabym robić wszystko to co przed ciążą a wiem, ze to niestety nie możliwe :( śnił mi się dziś poród - chyba zaczynam za duzo o tym mysleć - nie pamietam juz bólu z pierwszego ale wiem, że było ciężko ponad 10godz. Teraz będę prosić o znieczulenie ZOO, na nastepnej wizycie u ginekologa chcę sie wszystkiego wypytać - zobacze czy wogóle w tym szpitalu gdzie będę rodzić będzie taka możliwość i ile to kosztuje??? Myślaąłm ostatnio o Reni - ciekawe co u niej - czy już jej lepiej - Reniu jak nas podczytujesz to pamiętaj my nie zapomniałaysmy o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie nic nowego. W pracy mam teraz duuużo pracki... Ten miesiąc mamy powiedzmy że \"luzu\" jeśli chodzi o badania, bo HSG będzie po @ a dopiero pożegnałam tą. Mam w planach nie myśleć o tym, bo przecież nie mam na nic teraz wpływu. Muszę poczekać do tego badania i na wizytę u gina w klinice to powie mi co dalej i co z tym śluzem szyjkowym. Poza tym muszę się relaksować maksymalnie, bo w pracy muszę dawać z siebie wszystko a to dość stresujące:-) A muszę dać radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo :) Sabcial...racja!!! Ale tak cieżko być stanowczym wobec osób, które się tak bardzo interesują i co rusz coś przynoszą, ehh ;) Dziś było szczepienie, kupiłam skojarzoną, bo mnie ukłóć, sama się mało nie powyłam, malutka płakała strasznie, ale szybko dała się uspokoić, ale skarżyła się jeszcze długo :( Noo i dostałam okres...błeeeee :o Zmykam bo się budzi szkarabek. Reniu pamiętamy, ostatnio myślałam co tam u Ciebie, bo czuję, ze podczytujesz nas, mam nadzieję, że się kiedyś odezwiesz do nas. Buuziole!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki! Jeszcze nie zdazylam dokladnie was poczytac, bo ledwo dotarlam wczoraj poznym wieczorem do domu. Samolot sie spoznil, potem 3,5 godz. w autobusach i kiepsko sie czulam wieczorem. Wymioty i takie tam :O Ale dzis juz lepiej :) Za tydzien ide do lekarza norweskiego i musze wypytac o usg i przeziernosc karkowa, bo tutaj sie tego nie robi :O... A ja bym wola wiedziec czy wszystko dobrze. Fryzelko, oby starania zaowocowaly tym razem. Asik, tobie zycze tego samego. Znajdz tez czas na luzik, bo widze, ze duzo pracujesz. Misiu i Sabcialku, mam nadzieje, ze dobrze sie czujecie. 🌼 Angela, jak piesek? Mojemu mezowi niedawno zrobil sie kaszak czy cos takiego. Taki guzek na przedramieniu, najpierw wtwardy i niebolesny, a potem sie papralo i zapalenie bylo :O Ale smarowalismy mascia antybiotykowa i jest duzo lepiej. Narazie nie trzeba bylo usuwac, bo infekcja przeszla. Misiaczkowa, czytam o twojej Lideczce i przychodzi mi do glowy, ze podobna do cioci Lucyjki w jej wieku :P ;) Ja sie urodzilam 4 dni pozniej, moze rogate Kozki tak maja. Tez bylam dzieckiem dosc bojazliwym i nie lubilam gosci i duzych zgromadzen. A najlepiej sie czulam u mamusi i tylko u niej :D Ale wyrosnie z tego twoja kruszynka ❤️ Milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik trzymam kciuki byc może już niedługo ozjamisz nam piękną wiadomość - zyczę Ci tego z całego serca :) Misiaczkowa wiem, ze trudno powiedzieć osobą które lubisz i cieszysz sie ich obecnością ale pamiętaj Ty jesteś matką - musisz być twarda a wiem, ze jesteś :) Jak moje dziecko musi mieć szczepionke tez mnie serce ściska. Lucyjko teraz uważaj na siebie i dbaj jak możesz te 9 miesięcy to jednak długa droga - ja już czasem mam dość a tu jeszcze 2,5 miesiąca - dziś boli mnie w boku i albo źle spałam albo mały się gdzieś wciska. Ucikam gotować obiadek - miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki! Pamiętacie jeszcze tą waszą starą jagule ? hi hi Nie było mnie troszkę , nie miałam dostępu do internetu. W końcu znowu mam i miejmy nadzieje , że teraz już na dłużej. Nic nie wiem co się u was działo dopiero będę studiować wszystko po troszkę. Narazie buziaczki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagula, kope lat! :D Fajnie, ze sie odezwalas. Co u ciebie i malej Jagodki?? Sabcial, oj tak, te 9 miesiecy, to bedzie dluga droga i cos mi sie wydaje, ze czesto nieprzyjemna. Od tygodnia meczy mnie niestrawnosc czy co. Brzuch boli po jedzeniu, ciagle mam wzdecia, odbija mi sie :( Czy to kolejny objaw ciazowy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :) Fryzelko, chrzcinki robimy 9 kwietnia :) Właśnie pertraktuje ze sprzedawcą tanich zaproszeń ze zdjeciem, bo nie chce wystawić nowej partii Lucyjko, ty się ciesz tymi niewygodami :D Toż to sama radość ;) Pomyśl ile czekałaś na te mdlości, wdęcia, zgagi ;) A swoją drogą, to lepiej się przyzwyczaić bo teraz to tak już będzie ;) Nie ma to jak ciążowe marudzenie ;) Olalala misiaczkowa..rozrzewiłam się, coby z tego nie było \"Kubusia\" ;) Gruby misiu!!!!!!!!! Odezwij się!!! Kontrola osobowa!!!! Co tam słychać??? Jak macica? Spina się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generałowo nasza :) melduję posłusznie! tak jest spina się! dziś byłam na utoczeniu krwi, w piątek do gin. po za tym (jak to się pisze???) bez zmian!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, widzę, że nasz topik zaczyna wracać do życia:-) Chciałabym się już też cieszyć ciążowymi niedogodnościami:-) No ale widocznie muszę jeszcze trochę poczekać... wierzę że się doczekam... Lucyjka znowu w dalekiej Norwegii:-) Jagulka- fajnie, że jednak o nas pamiętasz i nie zrezygnowałaś z naszego topiku:-) Pozdrowienia dla Jagódki! Misiaczkowa- no, no, to następny będzie Kubuś? ;-) Angela- napisz jak się czuje Piesek! Mam nadzieję, że kaszak się pięknie goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja tylko na chwilke nie dawno wróciłam z kursu i ide prasowac. Lucyjko mam nadzieje ze staranka zaowocują w koncu :D Musisz troszke sie pomęczyc ale co sie nie robi dla dzidzi,trzymaj sie napewno przejdzie w drugim trymestrze :DKoniecznie napisz co lekarz powiedział :D Jagulko witaj co u ciebie słychac ?Jak sobie radzicie?zaglądaj do nas czasem ?D Szczupły misiu koniecznie w piątek napisz jak było u gina :D Misiaczkowa to czeka was roboty oby malutka nie płakała za mocno w kosciółku,musisz ją mocno przytulac hi hi hi Mi od dzisiaj brzuch zaczął bolec ale niewiem czy to na @ czy jakis objaw. Sabcial 2,5 miesiąca szybko minie i niedługo bedziesz tulic do piersi syneczka .A wybraliscie juz imie ?;D Pozdrówka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Fryzella- widzę że i ty zapracowana:-) Mam wielką nadzieję, że niedługo my będziemy się wymieniać doświadczeniami z dolegliwości ciążowych:-) Nie mogę się doczekać tych cudownych mdłości...:-) Misiaczkowa- jakiś czas temu pisałaś coś o zdjęciach, że podeślesz, ale ja nic nie dostałam. A chciałabym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloo :) Jutro zminiejszam to Wam podęslę, Asiu...no bo ja jak zwykle zapomniałam ;) Gruby misiu, to nie dobrze!! Cholercia. Poza tym ;) Tak mi się wydaje, ale ja kiepska jestem polonistka ;) Liczę że z czasem się wyrobię ;) Fryzellko, licze na to, że skoro Lidka lubi kąpiele to w kościele będzie grzeczna ;) Asik, \"Kubuś\" to jest straszak na męża jak za bardzo zaczyna się przytulać, a tu ani gumecek ani tabletecek ;) Zmykam spać, malutka już śpi, jak zawsze z misiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie przeczytałam wszystkie wpisy. Oj bywało tu jak mnie nie było i smutno i wesoło. Strasznie mi przykro z powodu Reniolka , cały czas myśle o tym co się jej przytrafiło. Reniu trzymaj się mocno wiem , że nie jest to łatwe po takiej stracie . Tulim cię mocno 🌼🌼🌼 Misiaczkowa gratulacjie !!! Ucałuj Lideczke od nas i nie zapomnij nam też wysłać zdjęcia. Angela mam nadzieje, że piesek już lepiej się czuje a ty się kobitko nie obwiniaj wszystko będzie dobrze. Lucyjko i Blanko gratulacje. Fajnie, że mamy znowu nowe mamusie. Asik widze , że w twojej sprawie coraz więcej się wyjaśnia czuje po kościach , że dzidzia już pomalutku nadlatuje z ciepłych krajów. Fryzelko , Angelo do was też mam jakieś przeczucia , że za niedługo będziecie krzyczeć o 2 kreskach . Gruby misiu chłopczyk no no / musisz mi zdradzić tajemnice jak się go robi , ja też chcę / Sabcialku widze, że kwestia sporna co do Jagody sama się wyjaśniła. Kocica , Poczwarka, Kicia , Misiaczkowa wyściskajcie od nas dzieciaczki. Buziam was wszystkie może w końcu uda się mi być z wami częściej. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ :D nooo widzę, że Jagulka w końcu się pojawiła :) Olafkowi bardzo ładnie si goi z każdym dniem strup jest mniejszy :) antybiotyk w maści oraz w zastrzykach jeszcze dostaje do niedzieli, a potem zobaczymy :) wczoraj byłam na rozmowie w nowej szkole, zostałam zaproszona przez jej dyrekcję ponieważ podjęła tam pracę dziewczyna z naszego sekretariatu i o mnie opowiadała, no i dyrektorka z tej szkoły chce mnie zatrudnić... ale nie jestem zdecydowana :O jakaś dziwna ta kobieta... coś w niej jest takiego odpychającego... :O niby sympatyczna, pogadałyśmy sobie wcozraj ze dwie godsziny ale coś w niej jest....:O nie potrafię opisac co...:O kiedy byłam na rozmowie z mojej szkole to po 5 minutach moją dyrektor rozmawiałaśmy jakbyśmy znały się pare lat... a tu...:O ja jestem bardzo otwarta do ludzi i nie mam problemu z rozmową i gadałam jak najęta wcozraj ale ona coś ma takiego w oczach... takiego świdrującego :O nie chcę tam pracować :O nie czułam się tam dobrze wczoraj :O a poza tym Ona chciała żebym zmieniła studia na stacjonarne-dzienne żebym była do jej dyspozycji w weekendy, a ja chyba nie chcę na dzienne zmieniać :O... nie podoba mi się ta kobieta... oczywiście nie powiedziałam wczoraj \"nie\", lecz że jeśli już mam robić rewolucję w swojej edukacji to proponuję zacząć wspópracę od września i zgodziła się więc mam czas na przemyselnia... potem pojechałam do biura i spotakałam moją dyrektor i okazało się, że moja propozycja kursów o których chyba Wam pisałam w grudniu jednak przeszła przez biurko Pana Prezesa w Łodzi i została zaakceptowana :D tylko były jakieś zmany w zarządzie i stad ta zwłoka :) kursy ruszają od kwietnia :D więc nie będę mogła narzekać na brak zajęć :D zadałam pytanie na bocianie do Pani z ośrodka OAO czy mamy szansę na adopcję, czekam na odpowiedź... jesli napisze mi, że tak to zacznę już poważne rozmowy z mężusiem :) na razie napomknęłam i on też coś napomknął :) kochany jest ❤️ takie same poczętki były kiedy pierwszy raz powiedziałam o dziecku... :) na początku nie chciał o tym słyszeć :) Misiaczkowa ten Wasz weterynarz to chyba starszy pan chyba jest co? to kiedyś panowała opinia \"najlepiej nie ruszać\" teraz jest wiadomo, że nowotwory nie usuwane dają przerzuty :O może zasięgnijcie opinii innego lekarza bo szkoda psa :( gdyby chirurg nie był pewien czy u Olafa to nie nowotwór to już Olaf byłby po zabiegu, no chyba, że Wasza sunia jest na cytostatykach w tabletkach i w ten sposób zatrzyliście rozwój choroby to chylę czoła dla pana doktora :) Chudy Misiu może w piątek pan doktor da Ci jakieś proszki na spinanie tak jaK Misiaczkowa dostawała :) to chyba niebezpieczne jest nie? :O Sabcialku nie mogę uwierzyć, ze to już troszkę ponad dwa miesiące :) Asiku trzymam kciuki, żeby badanie nie boałao i dało odpowiedź też często myślę o Reniolku nawet próbowałam ją znaleźć na bocianie ale na razie nie trafiłam ❤️ trzymaj się kochana mam nadzieję , że już troszkę lepiej się czujecie ❤️ spadam, wdepnę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Misiaczkowa, ale masz straszaka na meza :D I co? dziala? Czy mezus woli pofiglowac i \"ryzykowac Kubusia\"? Misiu to nie dobrze z ta twoja macica :O Bierzesz cos na te spinania? He he he, no zobaczymy Asik i Fryzelko, czy bedziecie zachwycone ciazowymi objawami jak sie u was pojawia :P ;) Nie bede juz narzekac, bo dostane bure od Misiaczkowej :P Dzisiaj troche lepiej sie czuje :) Angela, jestes wielka, jak zawsze !!! Tyle pracy na siebie bierzesz i studia i jeszcze myslisz o adopcji! Podziwiam cie! 🌼 ❤️ Ja mysle, ze wam sie uda poczac naturalnie juz niedlugo, ale to dobrze, ze jestescie otwarci na inne opcje. Moze wlasnie takie myslenie odblokuje jajka i pojdzie siuuuup jak z platka :D A co do pracy w nowej szkole.... hmmmm... skoro odnioslas nieprzyjemne wrazenie, to moze nie warto? 😴 chyba sobie kawke strzele, bo mozg nie chce pracowac dzisiaj... Milego dnia, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, he :D jedna stopka i chodzi? a ja zawsze myślałam, że do chodzenia potrzeba dwóch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochaniutkie Ciągle Was podczytywałam, tylko ostatnio coś brak czasu. Dziecię mi zachorowało :( Ma zmiany na oskrzelach, narazie leki nie pomagaja, musimy mu robic inhalacje :( Dzisiaj zaczynamy... Jagulko, jakbyś szukała \"października2006\" to już go nie ma :( Jakiś podstępny haker skasował nasze wszystkie wpisy, opisy porodów :( Jak chcesz pogadać to jesteśmy na tik-taku. Jak bedziesz chciała to odezwij się mailowo to podeślę linka, chyba że sama znajdziesz Buziaki dla Was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu :D 🌼 - kustykam na jednej stopce ? ;) Kocico, co to za paskudna infekcja dopadla Huberta? ❤️ Oby szybko sie wykurowal. Spadam do wyrka, bo zoladek znowu sie odzywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł! Co tu takie pustki? Cieszę się, że moge znowu z wami po "pogadać" U nas narazie w porządku . Jagódka skończyła 4 miesiące. Powysyłam zdjęcia jak tylko się uporam z kompem. Rośnie jak na drożdżach już ma 61cm czyli urosła 12 od urodzenia. Jest strasznie kochana chociaż ma czasami małe wyskoki. Chwilowo mamusia jest u niej na 1 miejscu . Ostatnio musiałam bardzo szybko wracać z zakupów bo dostała straszną kolkę , która po moim przyjeżdzie zaraz przeszła i to już pare razy się powtórzyło. Mam nadzieje, że jej to przejdzie. A niech to muszę kończyć bo mężuś chce strasznie interneta . Przesyłam buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem padnięta więc na chwilkę. Dziewczyny jesteście wspaniałe, że tak dobrze mi życzycie, kibicujecie i wspieracie:-) Potrzebuję tego i zawsze miło mi się czyta, że ktos trzyma kciuki za moje maleństwo:-) Angela- jestem bardzo ciekawa co odpiszą ci w sprawie adopcji. Jak już będziesz coś wiedziała to podziel się z nami:-) Moim zdaniem to dobry pomysł. Adoptować dziecko i po prostu nadal się nie zabezpieczać. Najwyżej wasze adoptowane dziecko będzie miało rodzeństwo:-) A jak nie to już będziecie mieli jedno dziecko, wspaniała istotkę, którą możecie uszczęśliwić i pokochać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asik ja tez nie mogę sie doczekac tych objawów ciązowych nawet tych nie przyjemnych.Wierze z całego serca ze w koncu ci sie uda ,wiara jest bardzo wazna.Tylko po prostu dłuzej musisz czekac na malenstwo ale za to jakie bedzie oczekiwane i ile radosci bedzie jak w koncu sie okaze ze @ poleciała w kosmos :D Jagulka oby twoje przeczucia sie sprawdziły :D Angela bardzo dobrze ze podjełas taką decyzje ,ale starajcie sie dalej o biologiczne dziecko ,co wcale nie przeszkadza adoptowac jakąs istotke która potrzebuje duzo ciepła i miłosci a ty masz w sobie bardzo duze pokłady miłosci ❤️.Podziwiam cie :D Jesli chodzi o prace to napewno podejmiesz słuszną decyzje ,przeciez znasz sie na ludziach :D Misiaczkowa i co męzus sie wystraszył ? poskutkowało :D Szczupły misiu koniecznie napisz jak sie czujesz? i jak było u gina ,bo my sie denerwujemy :D Kocico jak twoje malenstwo sie czuje? Jagulka to miło ze do nas napisałas ale odzywaj sie czesciej zawsze to razniej no nie :D Jagódka faktycznie rosnie jak na drozdzach i ma juz cztery miesiące :D Lucyjko jak sie dzisiaj czujemy ?pisz koniecznie ,mnie bardzo ciekawią te objawy hi hi hi Mnie ciągle brzucho boli ,juz niewiem czemu. Sabcial 👄 Zaraz lece o pracy .Zycze miłego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×