Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk...starania niemożliwe..15.04 Fryzella26....Donata.....26......Białystok.......... .12...............7.07 reniol...........Renia........22.....Katowice........ starania zawieszone angela..........Pati..........33.....DŚ.................staranka zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU Lucyjka........Kasia.......30......K-ce..........18..... ............ok.04.10 NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola.......26........Piła........3200...... HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum..................Da niel....17.11.06 jagula..........Ilona.....31.....ok.Żywca....3150.....Ja godka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30......BW...................?????... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG........2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś...Katarzyna..32.....Pruszków....3030... Maciuś....30.04.07 sabcial......Sabina........32.....Śląsk.........3700...B artuś.....28.05.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk...starania niemożliwe..15.04 Fryzella26....Donata.....26......Białystok.......... .12...............7.07 reniol...........Renia........22.....Katowice........ starania zawieszone angela..........Pati..........33.....DŚ................. staranka zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU Lucyjka........Kasia.......30......K-ce..........18..... ............ok.04.10 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola.......26........Piła........3200...... HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum..................Da niel....17.11.06 jagula..........Ilona.....31.....ok.Żywca....3150.....Ja godka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30......BW...................?????... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG........2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś...Katarzyna..32.....Pruszków....3030... Maciuś....30.04.07 sabcial......Sabina........32.....Śląsk.........3700...B artuś.....28.05.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial- jakie szczęście że wreszcie się odezwałaś i nic wam nie grozi!:-) Napedziłaś nam niezłego strach... Genewa- ta opowieść piękna... bardzo wzruszająca. Fryzella- przykro mi że @ nie odpuszcza, mogłaby o tobie zapomnieć... i jeszcze o paru z nas:-) Lucyjka- witaj spowrotem:-) Napisz nam koniecznie co powiedzieli lekarze w Polsce, jakie miałaś badania i jak wyniki! Dzisiaj po pracy jedziemy z Mężem do rodzinki i wracamy dopiero w poniedziałek wieczorem, także nie będzie mnie na kafe te pare dni. Angela- buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane, zwłaszcza dawno nie widziane 🌻 Sabinko, dobrze że już jesteście!!! pokaż nam synka :) Genewo, opowieść wzruszająca... moje dziewczynki chodzą do przedszkola integracyjnego! też możnaby dużo pisać :) idziemy kupować garnitur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Angela ❤️ --- jestem z toba myslami. Asik, doczytalam nareszcie dobre wiesci od profesora. Bardzo sie ciesze :) Fluidki dla ciebie 🌼 🌼 🌼 Sabinko :D Gratuluje! Bartus juz na swiecie. To wspaniale. Oby szybciutko nabieral sil i ty tez 👄 Dobrze, ze juz jestescie w domu. Napisz koniecznie jak przebiegl porod. Fryzelko, co za malpiszon, nie chce sie odczepic. A ja sama w tabelce II, buuuuu 😭 Bylismy w Polsce na mini-urlopie i u moich rodzicow. Przy okazji bylam na bardzo dobrym usg w Katowicach u dr. Agaty Wloch. Polecam. Wszystko sprawdzila dokladnie. Wyglada prawidlowo. I na 100% dziewczynka :) malutka byla chyba zmeczona wczesniejszym kopaniem i podczas badania olewala nas totalnie ziewajac szeroko raz po raz :D Nie mialam pojecia, ze takie malenstwa juz ziewaja w brzuszku ;) Ma juz 0,5 kg i spora z niej panienka ;) Bylam tez u mojej ginki, bo po przyjezdzie do Polski nasilily mi sie skurcze :O Dostalam wiecej nospy i mam kontrolowac ile razy twardnieje macica w ciagu dnia. 2-3 razy jest ok. Ale pod 10 razy, to mam pedzic do szpitala :O Szyjka ladnie zamknieta, ale nadal odczuwam ta infekcje drog moczowych :O We wtorek odbiore wyniki posiewu na bakterie w moczu, to sie okaze czy jest lepiej. Dzisiaj musze ogarnac dom po powrocie. Trzymajcie sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka- dziewucha!!! Super!:-) No i świetnie że wszystko ok, pomijając tą infekcję, którą myślę że pożegnasz szybciutko dzięki tym lekom.... i skurcze żeby już nie wracały to będzie zupełnie pełnia szczęścia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje maleństwa Sabcial. Misiaczkowa czytałam że chodzicie na basen i oczywiście troszke pooglądałam zdjątka. Sliczna panienka :) My też chodzimy z Paulinką od czwartego miesiąca. Podobno woda chlorowana jest lepsza bo lepiej niszczone są grzyby itp a dla dziewczynki takie infekcje są łatwe do złapania. Dzidzie trzeba tylko lepiej wypłukać i nasmarować skórke. Warto zabrać sól fizjologiczą w ampułkach jak by wpadło coś do oczka.Moja troszke boi się, pomimo że chodzimy z nią dość często pływać. Na brzuszku spoko, ale na pleckach taka spięta jest cała i się nie uśmiecha. Genewa, Angela i Reniolek nie dajcie się. SILNE KOBIETY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjko na infekcje wspomagająco bardzo dobra jest żurawina. Ja pod koniec ciąży złapałam i do teraz zurawinke łykam i sie nie nawróciło. A bieganie na bosaka i siadanie na płytkach mam we krwi, no a potem miałam zazwyczaj ała. Sorry że Wam się tak tu wciskam., ale co jakiś czas was musze odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia76- no coś ty? jakie wciskasz? Zawsze jesteś mile widziana... chociaż baaardzo rzadko nas odwiedzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciu, koniecznie nas odwiedzaj jak tylko masz czas :D Wlasnie chcialam poprawic tabelke, bo pamietalam, ze masz coreczke, ale imie mi umknelo ;) A kiedy dokladnie sie urodzila? I dziekuje za rade. Bralam kiedys zurawine przez kilka miesiecy, ale nie zapobiegla u mnie infekcjom :O Narazie kuruje sie uroseptem, bo antybiotyk juz skonczylam. Moze jak mi przejdzie, to przerzuce sie na zurawine :) TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk...starania niemożliwe..15.04 Fryzella26....Donata.....26......Białystok.......... .12...............7.07 reniol...........Renia........22.....Katowice........ starania zawieszone angela..........Pati..........33.....DŚ................. staranka zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU Lucyjka........Kasia.......30......K-ce..........23.....dziewczynka-ok.06.10 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola.......26........Piła........3200...... HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum..................Da niel....17.11.06 jagula..........Ilona.....31.....ok.Żywca....3150.....Ja godka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30......BW...................Paulinka misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG........2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś...Katarzyna..32.....Pruszków....3030... Maciuś....30.04.07 sabcial......Sabina........32.....Śląsk.........3700...B artuś.....28.05.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :D Sabcial - no ty nie mało co o zawał nie przyprawiłaś :o Cieszę sie, że wszystko ok!!!! Czekam na zdjęcie i GRAAAAAAAATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!! 👄❤️🌻 Lucyjko, no a imię jakie???? Angelo, Genewo - to ja już się z moją miką wiedzą nie będę wychylała :p We dwie najlepiej sobie doradzicie co i jak :) Ja sobie będę ściskała paluszki, żeby w prztyszłosci bylo lepiej :) Kicia - no miło cię widziec :D Lidka ma tak samo, na pleckach jest feeeeee, na brzuszku super A love Was wszyskie!!!! 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelo, staram się jakoś Cię wspierać, ale wiem, że to wszystko takie nieudolne. Nie ma odpowiedzi na to, jak poradzić sobie z taką tragedią. W każdej chwili możesz na mnie liczyć. U mnie było kilka takich trudnych momentów: oczekiwanie na 2 usg, ta historia w klinice, o której Wam pisałam, pierwszy tydzień po zabiegu, a potem każdy kolejny miesiac odmierzany dniem zabiegu. Ja nie liczę już miesięcy od 1 do 31, dla mnie miesiac zaczyna się każdego 6... Jutro jadę na pogrzeb do bliskiej rodziny, kolejna tragedia... Boże, jak przetrwać pogrzeb 24-letniej dziewczyny, która na dodatek zginęła tak jak moja siostra - na przejściu dla pieszych. Nie sądziłam, ze człowiek może tyle wytrzymać. misiaczkowa, Ty się ucz dzielnie i nie marudź:) Sabcial, cudownie odnaleziona Kobieto, czekamy na zdjęcia Twojego cudeńka:) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo ❤️ wspolczuje :( Tragedia. Brak slow. Misiaczkowa, imie bedzie prawdopodobnie jak w stopce: Linnea. Moja mama protestuje, bo nie ma polskiego odpowiednika. Ale my narazie obstajemy przy nim. Mozna zdrobnic \"z polska\" ;) Lineczka, Linka, Linusia ;) Dla chlopca mielismy - Robin. Brzuszek mi rosnie ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83995de772cf4b53.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam na onecie, że dziś dzień przyjaciela :) dziękuję Wam, że jesteście 🌻 🌻 🌻 Genewo i specjalnie dla Ciebie 🌻 z wyrazami wspólczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Genewo ❤️ nie wiem co napisać... brak mi słów :( pewne rzeczy są dla mnie niewytłumaczalne i pozbawione sensu... :( wczoraj jednak wieczorem dopapdł mnie dół...znów parę łez się polało... a dziś już mam za sobą...już się chyba wypłakałam... niech to się wreszcie skończy...muszę zacząć normalnie funkcjonować... w poniedziałek mam wizytę... wiele sobie po niej obiecuję... chcę porozmawiać z lekarzem o tych wszystkich badaniach... mam całą listę... dostanę też wynik badania histopatologicznego.. choć nie obiecuję sobie po nim wiele... pewnie nic nie wykaże... muszę dziś jechać na zebracie egzaminatorów... bo znów siedzę w komisjii... ależ mi się nie chce :( pierwszy raz w życiu nie chce mi się iść do pracy.. ale to dobrze, że idę i jutro też muszę... zaczne może szybciej funkcjonować... przepraszam, że ja tak o sobie... ale nie mam gdzie się wypłakać.. i wyżalić... wszystkiego najlepszego w dniu przyjaciela moje przyjaciółki ❤️ miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! Angelo - ❤️ bo słów już brak.... Genewo - ❤️ Dziękuję i również najlepsze życzonka 👄...Dzięki Wam wiele się zmieniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Sabcialku jak się cieszę, że u was już wszystko w porządku wycałuj od nas Bartusia i czekamy na zdjęcia :) Angelo ❤️ Genewo ❤️ taka młoda dziewczyna rany jak ci ludzie jeżdżą :( strasznie współczuje Fryzelko ❤️ niech już ta @ nie przychodzi do ciebie Lucyjko brzusio już fajnie widoczny :) ładne imie wybraliście a mama się przyzwyczaji zobaczysz. Reniu przez te całe nieszczęścia zapomniałam napisać , że nam tu ciebie bardzo brak proszę zaglądaj częściej . Kicia 76 a u was co tam słychać ? dawno już się nie pokazywała Poczwarka ciekawe dlaczego . Gruby misiu a jak tam twoje trolątka ? dołanczam do życzeń wszystkiego najlepszego z okazji dnia przyjaciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 dla topikowych przyjaciolek! Jagula, dziekuje za zdjecia z wycieczki :D Bardzo ladne! Gdzie to byliscie? Jagodka sliczna :) Slodka jest!!! :D A ty masz swietna figure :) Ja sie nie dziwie, ze chcecie startowac z nastepnym bobaskiem ;) Tak, masz racje, mama sie przekona do imienia. Juz jej zrobilismy male pranie mozgu, ze Linnea to nazwa malutkiego lesnego kwiatka, podobnego do dzwonka i babcia polknela haczyk ;) :P No, wlasnie, co slychac u Poczwarki? Chyba bardzo zajeta, bo rzadko zaglada do nas. Fryzello, jak sie czujesz? @ juz odchodzi? (oby na dobre!) Sabinko, daj zdjecia Bartusia! U nas piekna pogoda :D Nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! Laseczki kochane, znikam do 15 czerwca. Mam obronę za 5 dni, a jestem w lesie, jak to mówią ;) Niby pytania mam 2, jutro może recenzent poda swoje, ale i tak trzeba poczytać :) Angelo - jestem po telefonem jak by co, to się też tyczy Genewy :) Na gg będę rzadko. Przepraszam, że nawalam teraz :( Błagam o zrozumienie :( Dla Was kochaniutkie całuski i uściski i do 15 czerwca!! TRzymajcie kciuki..pliissssssss :D ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witajcie 🌼 Angelko cały czas jestem z Tobą ❤️ Genewo trzymaj sie napewno wszystko sie ułozy ❤️ Misiu i co kupiliscie garnitur? :D Asik jak tam u rodzinki ,co porabiacie :D Lucyjko no to bedzie Linnea oryginalne imie i do tego bardzo ładne. Brzusio powolutku rosnie ,a ile przytyłas ? Ciesze sie ze zobaczyłas swojego śpiocha,to musi byc cudowne uczucie:D Obys juz w koncu infekcji tych nie miała .A jak sie czujesz? Kicia supcio ze sie pojawiłas ale szkoda za tak rzadko.Jak tam Twoje Paulinka?Co u Ciebie słychowac? Poczwarko a ty gdzie sie podziewasz? Sabcialku czekamy na zdjecie Bartoszka 🌼 Genewo bardzo mi przykro z powodu tej tragedii 😭 Jagulka śliczbe zdjecia z wycieczka ,a ty juz taka szczuplutka ,jak ty to zrobiłas :D Misiaczkowa bardzo ale to bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki Napewno zaliczysz ,wierze w Ciebie ❤️ Lucyjko moja @ powolutku odchodzi ,czuje sie juz dobrze. Musze leciec do pracy a pózniej na aerobic.Wiec wróce ok 21 . Miłego dzionka ❤️🌼👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa, będziemy tu czekać ;) fryzellko, garnitur kupiliśmy, a nawet dwa! udało się troszkę \"ubrać\" męża (resztę też troszkę) na lato! a teraz jestem chora :( w nocy wzięłam pierwszą od chyba 10. lat dawkę antybiotyku... dobrze, że przez ostatnie dni zamroziłam trochę mleka! niby na leku jest, że wrazie konieczności karmicielki mogą to łykać, ale wolę małemu teraz swojego mleka nie dawać :o zmykam się położyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, nie będę się pojawiać tak często bo trochę musimy sie oswoić z maluszkeim ale myślami jestem z wami. Misiaczkowa trzymam kciuki. Buziaki dla całej reszty - prosze o zrozumienie :) Zdjęcie na pewno wkleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja przelotem
Chciałam serdecznie pozdrowić Genewę ❤️❤️ Ciagle gdzieś się mijamy, ale wiedz, że pamiętam :) Trzymaj sie cieplutko!!!!! J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny, misiaczkowa, ucz się dzielnie, trzymamy kciuki, ja wiem, że będzie dobrze. sabcial, wszystko rozumiemy. Teraz jak się wreszcie odezwałaś, wszystko jest jasne. gruby misiu, tak mi przykro, że wstrętne choróbsko Cię dopadło. Życzę zdrówka ❤️ Fryzelko, ależ Ty zabierana jesteś:) A ja wróciłam z tego pogrzebu i okropnie jestem sponiewierana. Nie mogę się otrząsnać. Wyobraźcie sobie ten pogrzeb, dziewczyna za miesiąc miała bronić pracę magisterską, za 3 miesiace brać ślub. Jej narzeczony stracił w jednym wypadku przyszłą żonę i brata. Jakie to wszystko niesprawiedliwe. Tak chciałam uniknąć widoku zmarłej w trumnie, ale się nie udało. Stałam blisko na cmentarzu, a tam niestety jest taki zwyczaj, że trumnę przed pochówkiem otwierają. Co za barbarzyński zwyczaj. I na dodatek pochowali ją w sukni ślubnej, bo już ją kupiła. To było życzenie jej narzeczonego. Jedna rzecz mi utkwiła w głowie po tym pogrzebie, takie zdanie: jednym śmierć zamyka oczy, innym otwiera. Kobiety, które straciły swoje nienarodzone dzieci też nigdy nie będą już tymi samymi kobietami. I ich życie też nigdy nie będzie już takie jak wcześniej. Angelo, czekam na wieści po wizycie u lekarza🌼 Miłego popołudnia🌼 Jeszcze do tajemniczej a ja przelotem. Dzięki za pozdrowienia, też pamiętam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabinko, rozumiemy :) Zajrzyj do nas jak bedziesz miec czas. 👄 Buzka dla Bartusia. Misiaczkowa, trzymam kciuki za obrone 🌼 Genewo :( To straszne. Mloda osoba, plany na przyszlosc i wszystko sie tak nagle, tragicznie skonczylo :( Mam nadzieje, ze znajdziesz chwile teraz, zeby odpoczac od tych zartwien 🌼 Fryzelko, jestes w niezlej formie :) U nas cieplutko na dworze, ale ja sie czuje jak mucha w smole :O Nogi ciezkie. Przytylam 5 kg. Bylam dzisiaj u poloznej, tu w Norwegii. Troche sie zmartwilam. Nikt tu nie slyszal o cesarce ze wzgledu na duza wade wzroku :( Odsylaja mnie od jednego lekarza do drugiego, ale zaden nie chce wypisac skierowania do okulisty i ogolnie olewaja sprawe. Spytalam tez o znieczulenie z.o. do porodu - czy robia w tym szpitalu gdzie bede rodzic, a polozna powiedziala, ze stosuja je w ostatecznosci (cokolwiek by to znaczylo) i wykrecila sie od dalszej dyskusji :O Ale ja zamierzam wrocic do tematu za miesiac lub dwa. W Norwegii odeszli tez od nacinania krocza i twierdza, ze pekniecia goja sie rownie szybko jak naciecie :O Nie wiem co o tym myslec, ale mam juz stracha, ze bede rodzic baaaardzo naturalnie :O I mi sie zdecydowanie nie podoba ta opcja 😠 Jutro znowu biegamy po lekarzach z mezem. A po poludniu do pracy. 🖐️ Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Genewo, straszliwie przykre to co opisałaś :( bezsensowna śmierć, z którą nie można się pogodzić bo nie można jej wytłumaczyć :( mnie od soboty udało się nie uronić ani jednej łzy, może już tak zostanie, tym bardziej, że wczoraj miałam wizytę kontrolną i mój nowy lekarz też mnie podładował psychicznie :) trafiłam na prawdę na fantastycznego człowieka.. załapałam doła jedynie kiedy czekałam na korytarzu, ponieważ co druga kobieta była w ciąży... nie byłam wcześniej zapisana na konkretną godzinę, ale On chyba domyślał się jak mogę się czuć siedząc tak z tymi szczęśliwymi kobietami bo przyjął jedynie dwie, a potem popatrzył na moją minę i zaprosił mnie do gabinetu choć już było opóźnienie... po wejściu do gabientu zapytał \" i co słychać u mojej dziewczynki ? \" choć jestem niewiele młodsza od niego :) ale to było takie miłe poczułam się rzeczywiście jak mała dziewczynka, która jest bezpieczna :) posprawdzał mnie i był bardzo zadowolony, powiedział, że macica już całkiem doszła do siebie... jest jeszcze lekkie brudzenie ale tak ma być... wyniku jeszcze nie było, czego się spodziewałam... prosił abym zadzowniła do niego 29.06, bo on dzień wcześniej wraca z urlopu, pojedzie do klinik i weźmie ten wynik, spotykamy się dopiero po miesiączce... kiedy mu powiedziałam, że miałam tydzień na oswojenie się z tą sytuacją i podjęcie decyzji i podjęłam: będę wlaczyć do skutku! aż się uda! bardzo się ucieszył! nawet nie wiecie jak bardzo! nie spodziewałam się takiej radości! w jednej chwili jakby ktoś dodał mu energii! powiedział: i bardzo dobrze! bardzo się cieszę, poczekamy na wynik i na Pani miesiączkę! zrobimy badania! wyleczymy nadżerkę! zrobimy cytologię! stało się oczywiste, że mnie bierze pod swoje skrzydła! i pomoże mi w tej walce z pełnym zaangażowaniem! wczoraj kiedy tam czekałam wyczytałam z wizytówki, że On ma doktorat! a na ścianach wisiały dyplomy \"lekarz przyjazny kobiecie! nawet mężuś stwierdził, że On facetów nie widzi wcale! choć było ich tam w sumie czterech! On zauważa tylko swoje pacjentki! jestem nim zachwycona tym bardziej, że nastawiałam się, że będę z nim toczyła przepychanki z tymi badaniami! bo mimo, że ja za te poprzednie płaciłam to i tak ten mój były gino cały czas powtarzał \" nie trzeba! starać się tylko i nie trzeba\" i już nastawiłam się, że powiem mu wprost, że i tak zrobię! tylko niech mi powie kiedy najlepiej i jakie! a on sam! zaczął o tym mówić! dlaczego ja nie poszłam do niego rok temu??? koleżanka dała mi do niego namiar, kiedy Jej powiedziałam, że będziemy się starać o dziecko! a ja poszłam blizej, w szpitalu niedalego domu bo wydawało mi się, że jak przyjmuje w szpitalu to będę w razie w... miała opiekę... a tu? w dniu kiedy dowiedziałam się, że moje dziecko nie żyje dowiedziałam się też, że ten mój były lekarz nie pracuje w szpitalu! jedynie przyjmuje w przychodni przyszpitalnej! nikogo mi nie polecił... umył ręce choć siedziałam tam i prosiłam aby polecił mi kogoś, kogo zna... kogoś kto zrobi mi zabieg prywatnie bo nie chcę leżeć w szpitalu...! a ten , u którego wczoraj byłam, podczas zabiegu powiedział mi, że pracuje w klinike bo musi mieć kontakt ze stołem, z codziennym prawdziwym życiem, jest przede wszystkim zabiegowcem, powiedział, że lekarz, który jedynie przepisuje globulki i robi USG dla niego nie jest żadnym fachowcem, powiedział to nie wiedząc do kogo wcześniej chodziłam więc nie było to pod publiczkę! jestem zachwycona nim! i wierzę, że pod jego opieką będzie wszystko dobrze! mam wsparcie w mężu i w fachowcu! aha! zanim wróci z urlopu mam się zaszczepić p/różyczce! \"bo już mogę więc po co czekać! :) więc muszę umówić się z internistą! :) i do boju! naładował mnie pozytywną energią! znów zaczynam być sobą! jeszcze troszkę i znów będę ta niepoprawną wieczną optymistką! :) Genewo i Reniolku! powiem Wam co usłyszałam na pocieszenie od lekarza i kliku osób! łącznie z dziewczyną, która stara się od trzech lat zajść w ciążę, dostaje zastrzyki co miesiąc, przeszła kilka zabiegów i nadal nic! jesteśmy o krok do przodu! wiemy, że jesteśmy w stanie zjaść w ciążę, a to jest krok milowy! więc skoro kochane udaje się zajść to doczekamy się naszych maleństw! to tylko kwestia czasu! :) wiem, że po naszej stracie... to pocieszenie wydaje się takie błache... i mało ważne... ale musimy znaleźć pozytywną stronę sytuacji aby się nie poddać ! aby walczyć! i wierzę, że będzie nam to wynagrodzone! wcześniej czy później! :) całuję Was mocnooo! nie poddamy się! przecież mamy jeszcze nasz kochany topik ! i nasze przyjaciółki, które nas wspierają! Lucyjko to jakieś chore z tym okulistą! nie rozumiem tej mentalności!? Misiaczkowa❤️ Ty mój kujonku 👄 Asiku❤️ już niedługo dołączysz do starających się :) Kicia❤️ Jagulka❤️ ależ z Ciebie laska :) Fryzelko❤️ może zrób sobie poziom piku LH dzień przed owu? robiłaś jakieś badania? może trzeba troszkę pomóc naturze? Gruby Misiu ❤️ Ty moje guru :) Sabcialku ❤️ ja też chcę zdjęcia Bartoszka :) jesteś dla mnie przykładem wiesz? :) dzięki Twojemu samozaparciu i sukcesowi, ja się nie poddaję 👄 Poczwarko ❤️ zaglądaj częściej :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewa- strasznie mi przykro... aż się popłakałam jak przeczytałam Twój post... Los potrafi być okrutny... Angela- cieszę się że trafiłaś na tak dobrego lekarza. Podejście do pacjentki jest bardzo ważne. Jagula- nie dostałam zdjęć! Też chcę zobaczyc jaka z ciebie laska:-) Gruby Misiu- kuruj się! Musisz być silna i zdrowa! Fryzella- kurcze, kusisz tym aerobikiem... Musze się wziąć za ćwiczenia jeszcze przez ten miesiąc bo nie wiem ja to będzie po laparoskopii, czy nie będę musiała się oszczędzać... I w ogóle nie wiem, czy dostanę jakieś zwolnienie? A jak tak to na jak długo? Orientujecie się może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku wydaje mi się, że powinnaś... byc może dwa tygodnie? tak mi wydaje... przecież jakby nie było jest to zabieg inwazyjny... kochana jestem tak podekscytowana tym Twoim zabiegiem i tyle sobie po nim obiecuję, jakbym sama miala się temu poddać :) i jakoś jestem spokojna, że szybko po, oznajmisz nam radosną wiadomość :) należy Ci się to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×