Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Fryzelko-najgorętsze gratulacje!!!Majeczka śliczna!!!Pisz nam szybko jak poszło i jak Ci mijają pierwsze dni bycia mamą:D Naughty-ja też byłam potwornie opuchnięta, po porodzie jeszcze z tydzień zostało na nogach a potem wszysto zniknęlo, teraz wyglądam jak kościotrup:o A co do odporności na ból-pewno jesteś odporna a te wczorajsze bóle były faktycznie silne. Każda by z czymś takim leciała na porodówkę więc nie uważaj sie za panikarę bo nią nie jesteś! Skurcze bolą jak cholra, ale jak masz w perspektywie przytulenie Malutkiej to wszystko da się znieść! Będzie dobrze! Oj, pamiętam ten koszmar ze spaniem pod koniec ciąży... jagulka dawno się nie odzywała:( Angela-napiszę znów to samo-zazdroszczęebergii i takiej masy pomysłów. Ja mam ostatnio drobny kryzysik-to, że nie chce mi sie wracać na studia już przerobiłam, ale odkrywam, że ja nie wiem co chcę w zyziu robić:( Nie mam celu zawodowego:( Cholera. Angela-oddaj mi troche Twojego zapału, please!!! A my mieliśmy Walentynki 13:D Mąż zrobił mi niespodziankę. Odwieźliśmy Anię do mojego taty i pojechaliśmy na koncert jazzowy:D Było super! Strasznie byliśmy przejęci zostawieniem Małej, bo to pierwszy raz, ale wszystko dobrze poszło. Z okazji koncertu pojechalam na zakupy, wydałam kupę kasy na ciuchy i tak mi się humor poprawił, że gęba do dziś mi się śmieje:D Jak to dobrze, że można czasami dziecko podrzucić-oderwać się od codzienności a potem cieszyć z powrotu do Maleństwa❤️ Pozdrawiam serdecznie, może by tak posprzątać... albo nieee......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdem :D Fryzelko GRATULACJE :D:D:D ale sie uwinęłaś ❤️!! :D przepraszam, ze tak długo sie nie odzywałam... ale kłopoty, zajęcia nauka i wszystko do kupy mnie zajmowało bez reszty wiec co u mnie: zafundowałam sobie zapalenie oskrzeli trzy tygodnie temu, w tym czasie mój ukochany stracił w ciągu jednej chwili pracę ponieważ odmówił przekroczenia po raz któryś z rzędu czasu pracy..-czyli złamania prawa... powiedzieli mu, ze w takim razie wraca do Polski... kazali sie spakować i zostawili go na jakimś zapyziałym małym dworcu kolejowym w totalnej dziurze.. załatwiłam mu powrót do domu przez konsulat...:) potem dwa tygodnie siedział w domu i szukał nowej pracy.. wreszcie znalazł i we wtorek pojechał do Włoch. na razie wygląda na pracę marzeń.. super zarobki, super warunki.. ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie... :O jedyny minus to praca w systemie 6/1 czyli 6 tyg go nie ma jeden jest... wiec na Wielkanoc jestem sama jak palec.. ... ostatni egzamin mam teraz przed sobą i boje sie jak diabli... bo dostałam stypendium naukowe i na razie mam same 5 :D wiec mam szanse na najwyższą średnią :D i stypendium ministerialne ale jeszcze chemia... 😭 26-28lutego jedziemy z koleżanką na sympozjum kosmetologiczne do Lublina, zostałyśmy oddelegowane przez właściciela uczelni jako te najlepsze :D no i te które piszą sumiennie artykuły do uczelnianej gazetki ;) a wiec sie udzielają społecznie :P co poza tym... nadal zamierzam zacząć od października jeszcze jeden kierunek-fizjoterapię... nadal uczę sie hiszpańskiego i szlifuje angielski... i codziennie jestem w fitness klubie, albo na siłownii albo na aerobiku.. i teraz najważniejsze: żegnam sie z Wami kochane ❤️ zrezygnowaliśmy ze starań... przynajmniej do czasu, kiedy nie wyjedziemy... wyjazd jest postanowiony i nieunikniony, czekam tylko aby nauczyć sie języka i skończyć fizjoterapię... mam ogrom pracy do zrobienia przez te trzy lata, wiec nie ma mowy jeszcze o świadomym macierzyństwie... i powiem szczerze, kiedy to uzgodniliśmy to poczułam ogromną ulgę! teraz dopiero zdaje sobie sprawę jak bardzo bałam sie ciąży... zupełnie podświadomie... powtórki z zeszłego roku... mam ogrom planów i kupę roboty... muszę skończyć kosmetologie, zrobić fizjoterapię, nauczyć sie hiszpańskiego, zrobić kurs instruktora aquaerobiku, pilatess, jogi... i technik tajskich... to jest mój plan na najbliższe trzy lata.. potem wysyłanie CV i do pracy.. a kiedy popatrzyłam na hiszpańską stronę z ogłoszeniami o prace to z takimi kwalifikacjami jakie chce mieć nie będę miała najmniejszego problemu żeby ją znaleźć:) tylko język muszę znać :) kiedy już wreszcie znajdziemy to swoje miejsce na ziemi.. z dala od toksycznych rodzinek..szarości i złych wspomnień pomyślimy o potomstwie :) w końcu Ewa Drzyzga, którą uwielbiam pierwsze dziecie powiła w wieku 39lat :D więc mam jeszcze duuużo czasu ;) dlatego też żegnam sie kochane bo i tak nie jestem już od dawna w temacie..nie doradzę młodym mamusiom ani tym, które są u końca ciąży... ;) za daleko zaszłyście moje drogie ;) nie nadążyłam za Wami :D nasz topik powoli przeradza sie w pieluszkowo zupkowy co było do przewidzenia i jest zupełnie na miejscu.. ;) tylko ja przestałam być tu na miejscu :) cieszę sie, że mogłam Was poznać, ze spotkałam całe grono prze prze kochanych kobitek, dzięki którym długo walczyłam... (tylko dzięki Wam) a, ze przegrałam.. trudno :) widocznie mam inną misję do wykonania życiu, teraz robię to co daje mi szczęście :) na prawdę Was kocham jak siostry i pewnie będę Was podczytywać cichaczem.. na pewno... bo ciężko się rozstać z bliskimi ❤️ nie martwcie się o mnie bo jestem szczęśliwa :) bardzo szczęśliwa :) realizuję się (nareszcie!) i teraz jedynym moim marzeniem i celem jest wyjechać do mojej ukochanej Balcerony, gdzie zawsze jest lazurowe niebo i woda...gdzie nigdy nie panuje znienawidzony przeze mnie mróz brrr ale aby tam żyć szczęśliwie muszę przez najbliższe trzy lata intensywnie pracować nad sobą.. aby i tam praca była moją pasją tak jest to tutaj :) pamiętajcie :) zawsze będziecie moją topikową rodziną :) TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk......ze 100lat.........26.12 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........TC.........TERMIN PORODU Naughty........Angela......23......Staffs.........37 .............05.03. 08 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola........26........Piła.......3200.....H UBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum...............Danie l....17.11.06 jagula..........Ilona......31.....ok.Żywca...3150....Jag odka..ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30.....BW...................?????.... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG.....2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś....Katarzyna..32.....Pruszków...3030... Maciuś...30.04.07 sabcial.......Sabina........32....Śląsk........3700... Bartuś.....28.05.07 Lucyjka......Kasia.......30......K-ce.........2850 ..Linnea......11.10.07 Reniol.........Renia......23.....Katowice....4070...Ani a........29.11.07 Fryzella26....Donata......27......Białystok.....3090.... .. .....13.02.08 Asiku trzymam kciuki abyś zaznała szczęścia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps :D dodałam lat mojej idolce :P miała 37 kiedy urodziła pierwsze, a 39 kiedy drugie ;) ot taki szczególik ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlatego tak dziwnie ostatnio ze mną rozmawiałaś :( Cieszę się, że odnalazłaś siebie...życzę ci spełnienia wszystkich planów :) Jedny co jestem w stanie teraz wyrazi to :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- życzę Ci żebyś zawsze była szczęśliwa i pełna energii i żebyście z mężem znaleźli to swoje miejsce na ziemi. Ale niestety jest mi przykro że się z nami żegnasz, mam nadzieję że czasem jesnak poczytasz nam i skrobniesz jak przebiega realizacja Twoich planów. Buziaki i powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angeeeeeellllaaaaa! :( No coz moge napisac... Bede tesknic za toba i twoimi swietnymi postami :) Ciesze sie, ze jestes szczesliwa i realizujesz plany i to we wspanialym stylu. Cudnie, ze masz same piatki i szykuje sie stypendium! Napisz do nas czasem, daj znac koniecznie jak sprawy stoja z wyjazdem i nowymi studiami. CHociaz topik jest ciazowo-dzieciowy glownie, to piszemy przeciez i o innych sprawach :P Babeczki kochane, szczegolnie te co rodzily silami natury. Mam pytanko z rodzaju bardzo intymnych :( Moze ktoras wspomoze rada. Po 4 miesiacach od porodu zdecydowalam sie na przytulanki. Tego, ze blizna po szyciu bedzie ciagnac sie spodziewalam (polozna uprzedzala mnie w szpitalu, ze bede czuc \"dyskomfort\" przez pol roku conajmniej), nie bylo tak strasznie ale jednak troche nieprzyjemnie :O Ale poza tym jest tak bardzo inaczej :( :( :( Oprocz pobolewania u wejscia nic w srodku nie czuje 😭 Normalnie jak u dentysty ze znieczuleniem zeba... tylko, ze znieczulilo mnie w innym miejscu 😭 Czyzby mnie az tak rozciagnelo? Cos mi sie uszkodzilo? Bo faktycznie peklam w srodku podczas porodu i mialam tam pare szwow. Buuuuuu :( Cwiczylam troche Kegla po porodzie, niezbyt intensywnie, przyznaje.... myslicie, ze cos pomoze jak zaczne teraz cwiczyc? Czy to za pozno? Jak bylo u was? Wrocilyscie szybko do normy? Wiem, to bardzo intymne pytanie, moze nie bedziecie chcialy tu pisac o tych sprawach. Jakby jednak ktoras co poradzila, to chetnie tez na maila :( Jestem ciut w szoku :( Maz szczesliwy, ze wogole cos sie zaczelo dziac w tych sprawach. Nie mam odwagi go zapytac czy tez bardzo odczuwa zmiane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucyjko, ja tam mogę i na forum, dla mnie nie ma tematów tabu ;) ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć! pochwa, to mięsień, musisz sama przyznać, że 4 miesiące nieużywania jakiegoś mięśnia, to dużo ;) być może, nigdy nie będzie tak samo, jak przed porodem, ale może być równie przyjemnie :) najprawdopodobniej, jak zwiększycie częstotliwość, to poprawi się też jakość współżycia, ale musicie dać sobie troszkę czasu, nie zastanawiać się nad tym, co się straciło, tylko cieszyć się sobą wzajemnie, a magia seksu wróci :D angelo i tak wiem, że czasem tu coś napiszesz, więc będę czekać! nie zaharuj się!!! powodzenia we wszystkim ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze czas dojścia do "normy"... zależy, po którym porodzie, po wojtku było najgorzej, bo zostałam źle zszyta :o po pół roku było już b. dobrze, a po zaprzestaniu karmienia jeszcze lepiej ;) tyle, że my nigdy nawet 6 tygodni połogu nie wytrzymaliśmy! wracaliśmy do seksu po ok. miesiącu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, dziekuje kochana za szybki odzew! Czyli jest nadzieja :P W takim razie bede cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc! :) Masz racje, ze przez 4 miesiace nieuzywania kazdy miesien robi sie flapec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelaaaa :( Zatkalo mnie :( ........Zagladaj do nas czasami ..:( i powidzenia ! 👄 A jesli chodzi o pytanie Lucyjki to ja sama sie nad tym czesto zastanawiam , jak to bedzie i wogole , czy duza roznica w doznaniach niz przed porodem .. Jak bym miala blizniaki to bym sobie zafundowala plastyke pochwy albo jakies inny magiczny sposob :P ale w takiej sytuacji to bez sensu .. Fryzelko czekamy na Ciebe ! Daj znac jaks ie pojawisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Witam was juz rozpakowana ,sama jestem w szoku ze to tak szybko nastąpiło.Nie mam jak dzisiaj za duzo pisac bo u mnie szpital Jacek chory i gdyby nie tesciowie to chyba nie dałabym rady. Wiec narazie wysle dwa zdjecie a pózniej wszystko Wam opisze. Dziekuje wszystkim za gratulacje ❤️🌼 [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ccc5934cea815a7.html][img=http://images25.fotosik.pl/158/3ccc5934cea815a7m.jpg [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5457835a121695fe.html][img=http://images33.fotosik.pl/145/5457835a121695fem.jpg]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FRYZELLAAAAAA !!!!!!!! Majeczka SLICZNA !!!!! Napewno jestes bardzo szczesliwa ze masz ja juz przy sobie.Napisz cos wiecej , czy juz ssa piers , czy placze duzo i wogole jak to jest byc MAMĄ . Pozdrawiam serdecznie !!!! p.s.dzis jakos co chwile poplakuje :( Nawet Ptasie Mleczko mnie zemdlilo zamiast rozweselic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzelko, dobrze, ze juz jestescie w domku. Pech, ze maz chory. Ale Majeczka ma jeszcze swoja odpornosc noworodka. Uwazaj tylko na siebie! Czy bardzo cie boli rana po cc? Jak sie wogole czujesz w roli mamy? Napisz koniecznie jak znajdziesz chwilke. Zdjecia fajniutkie, poprosze o wiecej ;). Maja malusia i slodka :D Naughty, jak sie czujesz dzisiaj? Opuchniete nogi i rece dalej tak dokuczaja? Jaka u was pogoda na Wyspach? Bo u mnie nadal trzyma zima (-12 C :( ) Czy ktos przyjedzie z Polski pomoc ci w pierwszych tygodniach po porodzie? Asik 🌼 Jagulka, jak nas czytasz, to tez sie odezwij! A ja znowu skolowana w sprawie jedzenia dla Linki. Odkad zaczelam dawac kleik ryzowy, wyskoczyla jej wysypka wokol buzi i ma podrazniona pupke. Myslalam najpierw, ze to od gruszki, bo tez dalam jej ciut skosztowac, ale gruszki juz nie jadla 4 dni, a jest coraz bardziej wysypana: na buzi, pupie (tam gdzie kontakt z siusiami lub kupka), plecach i glowce :O Nosz kurcze, przeciez w kaszce ryzowej nie ma mleka ani w gruszce, a objawy ma alergiczne znowu :( W poniedzialek bede lapac pediatre w szpitalu na telefon. Moze cos doradzicie w miedzyczasie? Czy to moze byc normalna reakcja na wprowadzenie nowego jedzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lucyjko , ja dzis caly dzien leze przed tv i kompem na zmiane :) Jestem padnieta , strasznie zmeczona i jakas taka rozklejajaca sie ...Mimo ze wstalam dopiero o 13 i spalam ponad 12 godzin jakos tak mi ...dziwnie .Nogi i rece nadal opuchniete , twarz tez zaczyna lekko puchnac juz , ale mimo ze ciagle chce mi sie pic , nie chodze do toalety zbyt czesto( a to mni dziwi bo czuje glowke malej juz baaardzo nisko i jak kilka dni temu non stop mi sie chcialo siku to teraz rzadko ) Pogoda tu taka jakas kijowa , niby nie jest zimno ( wieczorami temp ok 1-2 stopnie , ale dnie nawet cieple i bylo kilka dni sloneczka ..to jakos tak smutno :( No i niestety nikt do nas nie przyjedzie po porodzie zeby pomoc , ale licze ze damy sobie rade sami .Moja mama niestety nie moze ze wzgledu na szefa idiote , natomiast nie wyobrazam sobie miec tu tesciowej na tydzien lub dwa, codziennie , od rana do nocy .. Ona jest juz starsza osoba ( ma ok 60tki , a moja mama ma 43 lata ) i nie da sie ukryc ze poglady na wychowanie i tego typu tematy nasze mamy maja bardzo zroznicowane . Maz dostanie 2 tygodnie urlopu \" tacierzynskiego\" :) i bedzie mi pomagal , poza tym polozna mowila ze jesli nikt nie przyjedzie to ona moze przychodzic nawet codziennie na godzinke lub dwie i pomagac nam.Mam nadzieje ze jakos to bedzie , narazie najwazniejsze zeby mala sie juz zdecydowala na powolna eakuacje z mojej macicy :)Bo tu juz wszystko na nia czeka , a najbardziej my :) Przykro mi ze Linka ma znow jakies reakcje alericzne :(Biedny maluszek :( Ale opieka tez tam u was jakas dziwna , powinni ja skierowac na jakies testy czy badania zeby niepotrzebnie dzieciaczka nie meczyc.Mogla bys juz wiedziec po takich badaniach czego jej nie podawac itp.Po co meczyc malutka i przy okazji Ciebie ??Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :) Buziaki :)paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela-łezka w oku mi się zakręciła jak czytałam Twojego posta, po pierwsze dlatego że nas opuszczasz, ale po drugie i chyba ważniejsze, dlatego, że cieszę się, że realizujesz się tak, żeby być szczęśliwą! Jesteś super babka, ciesz się życiem, bądźcie szczęśliwi i niech się wszystko ułoży! My tu będziemy bardzo tęsknić, ale przede wszystkim trzmać kciuki, żeby było tak jak ma być❤️ Fryzelko-Majeczka prześliczna. Wzruszam się, bo trochę podobna do naszej Ani:) Naughty-trzymaj sie-już niedługo:) Lucyjko-biedna Linka. Może spróbuj wymusic na pediatrze jakieś testy? Ania spala dziś 9 godzin! I to w swoim łóżeczku! Kochane dziecko! Czy u Was tez po porodzie nastąpily zmiany w odbiorze programów tv? Wcześniej oczywiście wzruszały mnie historie chorych dzieci, albo tych z rodzicami-psychopatami, ale teraz jak tylko coś takiego słyszę (nawet, jak dziecko w szkole ktoś popchnął) to najsłabsza moja reakcja to ogromny smutek, a zwykle-płacz przeraźliwy:O ) eh to macierzyństwo... Lecę na kawkę, ktoś ma ochotę? Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Reniu, ja chetnie wypije ta kawke :) Oczy mi sie zamykaja 😴 Testy na alergie juz robilysmy. Nie wyszly, ale pediatra powidziala, ze nie ma watpliwosci, ze Linka ma skaze bialkowa, bo wszystkie symptomy u niej wystapily, a testy skorne nie daja pewnosci u tak malutkich dzieci. Musze chyba odstawic wszystkie kaszki i nowosci, bo jest coraz gorzej. Wysypka sie zaostrza, gazy w brzuszku i rozdraznienie, czerwone, swedzace oczka :( Ach Reniu, twoja Anusia to aniolek! :D 👄 Buziak dla niej od \"cioci\" Lucyjki. Wymien sie ze mna :P Linka ostatnio przy jedzeniu robi histerie :( Wczoraj nie chciala jesc wieczorem, poszla spac glodna po dlugich rykach... Obudzila sie juz o 2, dostala mleko i mialam nadzieje, ze pospi do rana. Ale gdzie tam. O 5 juz marudzila, w dodatku wcale nie z glodu. Dzisiaj jest mala wscieklica :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzella26
Hej Dziewczyny ja tylko na chwilke nawet niem mam czasu was poczytac. Napisze tylko ze rana boli niestety a ja nie mam czasu lezec cały czas latam.Jesli chodzi o karmienie piersią to mam straszny problem Majka nie umie uchwycic piersi całes sutki mam pogryzione i krwawią ale karmie bo chciałąbym ja karmic piersią ale niewiem ile wytrzymam.Musze nauczyc sie ja przystawiac,moze macie jakies dla mnie porady ,smaruje masciami ale to nic nie daje.A najwazniejsze ze wogle je bo na poczatku nie chciała tylko spała i spała. Naughty jesli chodzi o uczucia to jestem w siódmym niebie nawet te przeszkody mnie nie dobijaja. Majka cały czas spi jak narazie to jest grzeczna.Brzuszek jescze taki mały mi został ale tak chyba jest ja sie nie znam u Was tez tak było?Musze leciec niestety ciąg dalszy nastąpi. Tęsknie za Wami Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzella26
Sorki ze ja pomaranczowa ale to pospiech a to byłam ja Fryzelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzelka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Super, że jesteście już w domku :D A cycusiami się nie martw, zaciśnij ząbki, niech się ranki zagoją, mi się normalnie zrobiły strupki, potem je pod wodą zerwałam i było wszytsko super, jakoś koło 2-3 tygodni się tak męczyłam, bolało troszkę, ale dało się przeżyć, a potem już są tak cycusie zahartowane, że olalala :) Spróbuj przestrzymać, naprawdę warto :) Lucyjko, biedna jesteś z tymi problemami u Lineczki. Nie wiem co ci poradzić, qurcze :( Mam nadzieję, że dowiesz się co ją uczula. A co do seksiuku i tego tam, no pochwy, to normalne chyba, bo miałam podobnie, tyle że przez fale bólu przedzierała się rozkosz :p Za to do tej pory mam problem ze zwieraczami moczowymi :( Jak się za bardzo zacznę śmiać, kaszlnę czy tańczę i w porę nie zorientuję się, że czas siknąć to zdarzy mi się, że coś poleci :o :( Powinnam chyba powiedzieć o tym ginowi :) Troszkę sioę poprawiło od kilku miesięcy jak troszkę częściej się seksimy i ćwiczę w wc, ale nadal potrafi mi się tak dziać :o Naughty, kobieto leż i wypoczywać, przez następne kilka miesięcy będziesz marzyła o kilku godzinach nieprzerwanego snu :D A co do opieki nad dzieckiem to dasz sobie radę, tyle kobiet daje, to i ty dasz :D Nawet masz fajniej, bo nikt ci nie będzie kwękał nad uchem \"a zrób tak\" albo \"a ja robiłam to i tamto\" :o To dopiero może człowieka z równowagi wyprowadzić ;) Reniu - mam tak samo, nawet nie mogę mysleć o tym co obejrzałam, a nie daj boże zacznę sobie coś wyobrażać, jak ostatnio mówili o tym zakatowanym 10-miesięcznym chłopczyku :( :( Zwyłam się jak durna. Raz weszłam na \"dlaczego\", przeryczałam pół nocy. To forum jest niesamowite, jest smutne ale po brzegi wypelnione miłością...Dobrze cię rozumiem, za dobrze :( Asiu, przez to zamieszanie z narodzinami Mai, nie odpisałam tobie, może to i dobry sposób, skoro przebadali was wzdłuż i wszerz, to może faktycznie psycha winna. Moja koleżanka też się długo stara, już ponad 3 lata, wyregulowała siebie i jest z nią dobrze, ale dziecka nie ma, bo co najgorsze maż się nie chce dać zbadać :o Szukam dla jej męża forum, na którym faceci się wypowiadają o badaniu,może jak poczyta meskie myślo to odpuści :o A taki sex na żądanie to też nic fajnego, pamiętam jak mój mąż miał niemal łzy w oczach jak mu powiedziałam, że dziś też musimy :p hyhy Wtedy umyśliłm sobie, że codziennie bęziemy się kochać, że może to da efekt i się udało, ale no ja te clo żarłam. Błee rozgadalam się calkiem. Ide bo już zaczynam \"dziobać klawiaturę nosem\": made in genewa ❤️ Paaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Fryzelko, skarbie, tulam mocno, bo wiem, ze przechodzisz najciezszy okres. Bedzie tylko lepiej! Moze spobuj roznych pozycji karmienia. Moze ktoras lepiej podpasuje tobie i Majeczce. U nas chyba najlepiej szlo na lezaco w szpitalu. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzella- Majeczka cudowna!!! Fajna z niej dzidzia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wieści FRYZELLA wielkie gratulacje ale jestem w szoku, że znów o jedną mamusię mamy więcej a malutka jest słodziutka :):):):) Nie mam czasu ale cieszę sie bardzooooooooooooooooo :) U nas w domu wszyscy chorzy napisze więcej na pewno za jakiś czas. Pozdrawiam WAS SERDECZNIE życzę samych zdrowych słonecznych i pełnych miłości dni - JA CHCE WIOSNE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Doberek :) Wpadlam na kawke i na snickersa :) Fryzelko kochanie , dasz rade ! Wierze w Ciebie ! Moze teraz masz ciezko , bo maz sie rozchorowal i bola piersi ale napewno to dzielnie przetrzymasz i bedziesz z siebie baaardzo dumna ! Ja trzymam za Ciebie kciuki i wierze ze przetrzymasz ten ciezki okres👄 Misiaczkowa , wlasnie o to mi chodzi , nie chce zeby mnie szlag trafil przez tesciowa lub mame.Naleze do osob ktore nie lubia kiedy ktos mi udziela niechcianych dobrych rad i probuje sterowac mna czy mezem .A wiem ze maz by byl najbardziej pokrzywdzony bo cala moja zlosc i agresja skupila by sie na nim :( No ale wierze ze nasz instynkt rodzicielski pieknie nami pokieruje i ze natura bedzie gora i damy rade. ( Tez widzialam ten program o zakatowanym 10cio miesiecznym chlopczyku :( Wylam pol nocy :( Zreszta ja to teraz wyje nawet jak ogladam \"Chce byc piekna\" :) ) Asiku kochany 👄 Reniol Ty to masz zlote dziecko z tym snem ! Czytam i czaami az uwierzyc nie moge i MARZE skrycie zeby moja malutka tez tak spala dlugo nocami .👄 Lucyjko zycze Ci wytrwalosci w walce z ta skaza bialkowa Linki , ciezka sprawa z tego co piszesz :( Sabcialku , jako personelowi medycznemu zajmujacemu sie chorymi domownikami , zycze Ci duuuzo zdrowia :) Lece sie lenić :) Buziaczkii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to normalne ze z uporem maniaka wsluchuje sie w swoje cialo i wyczekuje skurczy itp ? Bo juz zaczynam sie czuc jak jakas wariatka :O MARZE o rozwiazaniuuuuu :( A maz nie chce ze mna wywolywac porodu :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tym złotym dzieckiem to nawet macie rację:) Płącze jak chce jesć albo jak jest bardzo zmęczona-na ręce i po 10 min śpi:) W nocy budzi się raz-zje i śpi dalej, ewentualnie tata musi chwilę pokołysać:) CZekam tylko, kiedy to się zmieni, bo chyba w pewnym momencie musimy dostać w kość? Lucyjko-kurcze,ale macie przejścia z Małą...będziesz zahartowana mamusia jak już to wszystko przejdziecie. Fryzelko-dla mnie na początku najgorszy był właśnie ból piersi. Niestety trzeba to przejść-potem karmienie staje się najpiękniejszym momentem:) Jeśli masz laktator to spróbuj odciągnąć pokarm przed samym karmieniem i podać z butli-wtedy pierś trochę odpocznie. Tylko nie rób tego częściej niż 1, ewentualnie 2 razy na dobę, bo zwtedy pokarm może zaniknąć (rada polożnej-mi bardzo pomogła). Naughty-normalne, że czekasz, ale pewnie skurcze przyjdą kiedy akurat nie będziesz o tym myśleć:) Będzie dobrze! Asiku-trzymam kciuki cały czas! sabcial-jak już ozdrowiejecie to napisz co słychać:) angela-❤️ genewa-❤️ jagulka-napisz co słychać! misiaczkowa-mam pytanko. Kończyłaś fil. polską. Czy wiesz coś o korektach tekstów? Tzn czy trzeba mieć mgr z fil. polskiej? co trzeba umieć? Czy to trudna sprawa? Mieliście jakieś takie zajęcia? Albo wiesz coś na ten temat? Bo ja się zastanawiam, ale nie wiem wogóle z czym to się je. Dzięki z góry za odpowiedź:) Bylam na uczelni-spisałam plan, jak wszyscy się zgodzą to będę jeździła tylko raz w tygodniu:D w czwarek wszystko się okaże. Babcia znów robi nam szopki. W zeszłym tygodniu ewakuowałam się do taty, potem jej się poprawiło, dziś znów afera, bo kupiliśmy dwa ciastka do kawy i jej nie zaproponowałam. Ona ma w nosie to, że ma cukrzycę, a ja jej słodkiego nie daję. To dziś się dowiedziałam, że robi różnicę między nią a nami. I teraz piecze sobie jakieś ciasto...:O Dziewczynk-dobrze, że jesteście😘 Zmykam powtórzyć ebglish co by się nie zbłaźnić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być, że my robimy różnicę między nią a nami, sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Angelko szkoda ze odchodzisz ale najwazniejsze ze jestes szczęśliwa ❤️❤️ Ja dzisiaj od rana płacze ,była u nas dzisiaj połozna i stwierdziła ze Majka ma zółtaczke, pojechalismy do kliniki i aby zobaczyc jaką ma bilirubine i okazało sie bardzo wysoką i jutro jedziemy na 8 i ją zostawiamy będą ja naswietlac, a ja bede jezdzic cały dzien i ją karmic piersią .Lekarze mówią ze dlatego jest taka spokojna nawet na jedzenie musze ją budzic biedactwo.Boje sie jak to bedzie.Zapomniałam napisac ze jeszcze na lewe uszko nie słyszy ale moze to zalegają wody płodowe oby, juz sie umówiłam na wizyte ale nie mają miejsca dopiero w połowie marca.Same biedy a jeszcze sama jestem chora ,sorki ze tak biadole ale wy jestescie moimi przyjaciółkami.Jesli cos wiecie o zółtaczce i o tych wodach w uszkach to mi coś poradzcie albo pocieszcie 👄. Mam nadzieje ze wyjde z tego dołku.Pewnie wszystko to przez to ze jest wczesniakiem. Pozdrowienia Naughty trzymam za Ciebie kciuki bo męczysz sie okropnie . No dobra ide bo sie rozklejam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzelko, trzymaj sie dzielnie. Jestesmy myslami z toba. Zoltaczka przejdzie. Wiem, ze sie martwisz, ale bedzie dobrze. Tylko musisz sie uzbroic w cierpliwosc, moze potrwac pare tygodni zanim calkiem zniknie. Malutka Maja tyle spi dlatego, ze jest wczesniaczkiem i przez ta zoltaczke. Jeszcze sie zdazy rozbrykac, zobaczysz ;) Reniolku :) Zasluzylas sobie na grzeczna corunie! Szczegolnie po twoich przejsciach w zeszlym roku 🌼 A mnie pokaralo diablikiem :P Wyla znowu w nocy, ale to przez ta wysypke :O Dzisiaj bylysmy u fizjoterapeutki z plaska glowka i mala tez pokazala rogi :O ;) W dodatku wszyscy nieznajomi witaja nas slowami \"jaki ladny chlopiec!\" Nosz gdzie chlopiec??! 😠 ;) Z takimi dlugimi rzesami????? :P ;) Ech te porady ksiazkowe o wychowaniu dzieci. Wszedzie pisalo, zeby klasc dziecko na twardym materacu bez poduszki, bo to najlepsze. A dzisiaj fizjoterapeutka dziecieca zalecila lezenie na poduszce, bo to przez te twardziele glowa sie plaszczy :O No to kupilam poduszke :P I kaszke sinlac, za pare dni sprobuje podac i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×