Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Doskonale wiem, że tutaj to nie jest miejsce na ratowanie związku i nie to było moim zamiarem, mam nadzieje, że nie wszyscy tak to odebrali!! Jednostronniczość?? przecież nigdy nie wypierałam sie własnych wad i win, na samym początku zaznaczyłam, że jeśli jest jakakolwiek wina, to zawsze leży po obu stronach!! Moim zamiarem nie było ani oskarżanie Zapomnianego, ani przeciaganie kogokolwiek na swoją stronę!!! Zapomniany Skarbie wybacz, że z mojej winy rozpetała się tutaj taka burza!!! Skoro juz tu jestem chciałabym tylko wkleic Twoje wypowiedzi, które tutaj znalazłam, tak abys sobie przypomniał własne słowa i je przemyślał: 22.05.2004 Swojego czasu przeżyłem swoje, było bardzo ciężko, walczyłem, przegrałem. Ale dzięki temu wiem co jest tak naprawdę cenne. Wiem, że pieniądze są a zaraz może ich nie być, co z tego. Ale za to PRAWDZIWE uczucie (czy to miłości czy przyjaźni) tak naprawdę nie zniknie NIGDY. Prawdziwe zaznaczam, bo te nie prawdziwe znikają. Jednak idąc tym tropem może kiedy o uczucie walczymy, bardziej je docenimy gdyby przyszło bez wysiłku? Tak już człowiek jest zbudowany. Skomplikowane z nas bestie 22.05.2004 Owszem byłem zakochany i wiem jak to jest, wiem jakie to cudowne uczucie. 03.06.2004 Wiesz... jakoś nigdy nie uciekłem i nie zamierzam uciekać gdy w kobiecie jakiś mechanizm się psuje. Patrzę, obserwuję, diagnozuję... czasem naprawić się uda, a jak nie to chociaż staram się ze wszystkich sił moich Tylko czasem mechanizmy te są tak ogromnie skomplikowane, że po prostu się gubię To tyle i tak juz za bardzo niechcący namieszałam :( Dziękuję wszystkim, że byliście z nami na dobre i na złe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I po co te cytaty
Jedno mówisz a co innego robisz? Jak można odebrac inaczej ten post jak twoje natręctwo i próbę wymuszenia od zapomnianego tego cego chcesz, sama dałaś dopwód jednostronności i własnej zaborczości... nic dziwnego że znów wam się nie udało... dziewczyno przejrzyj na oczy i poczytaj swoje posty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa ukochana zapomnianego
rzeczko ośmieszasz się tylko... zero klasy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany tutaj napisał te słowa, dlatego tutaj je zacytowałam, wszystko na ten temat, nie bede dyskutować z osobami, które nawet nie mają odwagi podpisać sie pod swoimi wypowiedziami!! Wszystkie moje wypowiedzi były kierowane jedynie do znajomych mi tutaj osób, które już, zdążyły poznać Zapomnianego jak i mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich!! Co się tutaj dzieje?? Rzeczko nie przejmuj się, tymi zgorzkniałymi babami!! Może to i nie żaden sposób na walkę, ale w tej sytuacji należy sie przede wszystkim zrozumienie dla Rzeczki, bo z jej postów jasno wynika, że cierpi!! zresztą człowiek cierpiacy, rzadko postepuje racjonalnie, my patrząc chłodnym okiem widzielibysmy inne rozwiązania różnych sytuacji, jednak nie uprawnia nas to do krytyki kogoś kto nie radzi sobie z własnym bólem!!! Tak jak Rzeczka napisała zapewne wina leży po obu stronach i nie do nas należy ocena, my jako forumowi znajomi jestesmy tutaj po to aby w trudnych chwilach wspierać inne osoby!! jak widać, co niektóre kobiety są tak zgorzkniałe, zawistne i zazdrosne, że nawet nie potrafią okazać ludzkich uczuć!! Do nowa ukochana zapomnianego: Ty to dopiero wykazujesz brak klasy...żal mi Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rzeczki znowu
i do Sarenki tez po pierwsze nie obrazam nikogo, wyrazam swoja opinie. po drugie (to juz tylko do rzeczki); zachowaj sobie dobrze to co tu wypisujesz. dziewczyno , kogo Ty chcesz na litosc brac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie samotnik
Dzien dobry! Widzę, że toczy sie tutaj burzliwa dyskusja, pozwolicie, że również się przyłączę, oczywiście najpierw starałem sie przeczytać jak najwięcej postów dotyczących Rzeczyki i Zapomnianego, jako nieliczny mężczyzna w tym gronie patrzący chłodnym okiem, chciałbym przywołać Panie o nieokreślonych nickach do porządku, bo zachowujecie się jak tanie przekupy! Rzeczka jest również od dawna częścią tego topicku, a więc może sie podzielić ze znajomymi swoimi problemami, czy też złym samopoczuciem! Z Jej wypowiedzi wynika, że jest bardzo zagubiona, ale równiez, że bardzo kocha Zapomnianego, zresztą z tego co przeczytałem, była to odwzajemniona miłość i tak jak można wyczytać, z przytoczonych słów Zapomnianego "Ale za to PRAWDZIWE uczucie (czy to miłości czy przyjaźni) tak naprawdę nie zniknie NIGDY" , dlatego proponuję aby drogie Panie uszanowały uczucie wiążące tych dwoje ludzi! A to, że pojawiły sie problemy, które w tej chwili wydają sie nie do przeskoczenia, to o niczym nie świadczy, oboje jak dojrzeją, to sami będą potrafili je rozwiazać i dalej pielegnować swoja miłość.Już raz Im się udało, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby udało Im się ponownie czego szczerze życzę! A tu ode mnie po jednej radzie dla każdego z Was :) Rzeczko: daj troszkę wytchnienia Zapomnianemu, kochaj Go, ale miłością rozsądna a nie zaborczą,cierpliwości, na pewno się w końcu tego nauczysz a Ty Zapomniany: nie poddawaj się kiedy pojawiają się problemy, nie uciekaj od nich, nawet jeśli nie widzisz możliwości rozwiązania, rozwiązanie samo przyjdzie z czasem, najważniejsze jest uczucie, które dwukrotnie pojawiło się między Wami (a tak naprawdę nigdy nie zniknęło i nigdy nie zniknie) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotniku pięknie napisałeś :) Gdyby nie twoja wypowiedź chyba bym nie napisała, bo rozgorzała dyskusja i niebardzo wiadomo kto po jakiej stronie stoi i czy wpisywać się czy przemilczeć? Patrzę na to z boku i obie strony rozumiem. Rzeczko jesteś rozgoryczona kolejnym roztaniem, ale może rzeczywiście to co napisał Zapomniany, że masz w sobie coś co go już raz odepchnęło i to nadal jest mimo wszystko stanowi dla niego problem i z tym rzeczywiście trudno walczyć. Miłość powtórzona nie musi być tą wieczną, jedni powiedzą do 3 razy sztuka, inni skoro znów się nie udało, to znaczy że to nie to. Oprócz Mai, która jakby podjęła temat z Tobą Rzeczko to raczej nikt inny nie zdawał się być zainteresowany...może jeszcze wypowiedź Sarenki, że to wasza sprawa i właśnie taką powinna być, nie tu na forum publicznym, bo rzeczywiście zakrawa to na jakiś żart, czy dziecinną zemstę :( Tak dorośli ludize nie postępują.To nie znaczy że nie współczuje... współczuję wam obojgu, bo obojgu jest teraz trudno, oboje po raz kolejny poczuliście się rozczarowani. Lubię Zapomnianego, przepraszam ale bardziej od ciebie Rzeczko, bo dłużej się wpisywał, ale nie znaczy, że ty masz tego nie robić, ale wiesz... może zaskoczę cię, ale kiedyś, pisałaś post o waszym pobycie chyba na działce i ten post był taki przykry; wytykanie błędów Zapomnianemu. Pozwoliłam sobie nawet na jakiś bardzo skromny gest zakłopotania, ale w duchu sobie pomyślałam, że skoro tu tak otwarcie piszesz to nic dobrego z tego związku nie będzie :( przepraszam... ale znów jeśli pozwolicie to zgodzę się z samotnikiem, oboje musicie do związku, z kim by nie był dorosnąć, bo tu już kupujecie działkę, już dom będziecie budować, czyli związek bardzo poważny i nagle rozlatuje się jak domek z kart... Rzeczko wasz związek nie jest, czy nie był zbudowany na mocnych fundamentach z tego co teraz widzę i powinniście oboje zastanowić się dlaczego? Anno pojawiłaś się nagle i rzeczywiście sporo zamieszania wprowadziłaś na topiku, niepotrzebnego zresztą, większość z nas lubi Zapomnianego, wszyscy trzymaliśmy w duchu kciuki aby im się powiodło, gdybyś była wtedy na topiku, też byś pewnie trzymała, ale teraz to zabrzmiało bardzo wulgarnie i niegrzecznie :( Miło mi że w sumie zachowałaś się jak należy, mam nadzieję, że te kolejne wpisy nie są twego autorstwa. Nie zamierzam nikogo potępiać ani strofować, pomimo, że nie pisałabym o takich prywatnych rzeczach na forum publicznym, ale każdy reaguje inaczej. Każdy ma prawo do wypowiedzi, do własnego zdania ale róbmy to w sposób kulturalny, bardzo proszę :) Nowa ukochana zapomnianego nie wiem czy to żart, czy mam brać twoją wypowiedz powąznie? Jeśli żart to bardzo okrutny wobec Rzeczki :( Bardzo proszę zachowujmy się jak cywilizowani ludzie, wykształceni, kulturalni... to jest kiepski temat na żarty, docinki i przykre uwagi pod adresem obu stron. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻-tek od Czarcika dla wszystkich a ode mnie 👄 całus ;) Słonecznego i przyjemnego weekendu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany julek! Co tu się porobiło?;) Na początku chciałem zaznaczyć, że każdy mówi tu za siebie. Przykro, ze na tak fajnym topiku musicie tego słuchać, ale to nie mój wybór. Rzeczko... Ogólnie wiadomo, że każdy błędy popełnia i ja też, ale... Zaczynasz mnie drażnić, denerwować i co nie tylko. Prowokacja udała Ci się doskonale! Wyżalasz się gdzie tylko popadnie! Tu na forum, wśród swoich znajomych, wśród moich znajomych (nawet nakłaniasz ich aby mnie zmusili do powrotu!), wśród mojej rodziny. Do tego dochodzi jeszcze kilka obcych zupełnie osób. Szczytem są natomiast najintymniejsze opowieści, których dobrze, że nie opublikowałaś na łamach dziennika. Niektórzy znajomi są po prostu już Tobą zmęczeni. Nie powiedzą tego wprost, ale ja już to słyszałem. Przykre, ale prawdziwe. :o W końcu sama chciałaś prać tu brudy... Co się stało ze starym Zapomnianym? Nie wiesz? Udusiłaś go po prostu! PONOWNIE! Nie wyciągając absolutnie żadnych wniosków z poprzedniego rozstania :( :o Cytaty? Są prawdziwe, ale w moim przypadku nie dotyczą już konkretnej osoby. Tym bardziej Ciebie. PS. I po tym wszystkim mówisz do mnie skarbie? A apropo miłości, mów za siebie. Nie wkładaj mi ponownie w usta swoich słów :o Anna Lu.... To wolne forum i pisać może kto zechce. Jak postanowiła zrobić tu raban, to jej sprawa. Ona po prostu żali się wszędzie gdzie tylko może bo szuka akceptacji dla swoich błędów. Nawet znajomi mają już tego powoli dość... I masz rację. Fakt, że tu napisała bardziej mnie odstrasza niż pochlebia. Zresztą tak samo jest w pozostałych przypadkach. Bo nagle wszyscy znajomi wraz z rodziną musieli w szczegółach wiedzieć co i jak i od razu zająć się nią. A to znowu dodało oliwy do ognia... :o Hahahaha... Proszę się nie wypowiadać na temat osób, które są Tobie zupełnie obce. To jest właśnie nie mniej brak klasy. Dobrze? :) (Rzekomo) Nowa ukochana zapomnianego... Proszę mimo wszystko tak się nie nazywać i nie pisać. Nie chcemy tu przecież kolejnej prowokacji... jedna wystarczy :) Zadumana... Jednak nikogo nie należy uważać za zawistnych, zgorzchniałych itp. No chyba, że zna się osoby na wskroś. Nikogo tu nie bronię i nie mam zamiaru. A co do Rzeczki to po części masz rację:) Taki sobie Samotniku... Gratuluję 2500 postu:p I wreszcie ktoś jest obiektywny. Nie stoi po jednej czy drugiej stronie:) Rady może i dobre, ale... chyba za późno na nie. Kiedy człowiek nie wyciąga absolutnie żadnych wniosków z wynikłych (bardzo nieprzyjemnych) sytuacji – z pewnością już się nie zmieni. Po prostu toczka w toczkę to samo... ileż razy można wałkować to samo? No właśnie... Weewciu... Na Ciebie jak zwykle zawsze można liczyć!:D Napisałaś de facto całą prawdę i w sumie nie mogę teraz nic dodać, nic ująć:) Związek nie był zbudowany na porządnym fundamencie bo już dwukrotnie kompletnie się zawalił. A to już niestety nie przypadek. Mi wcale nie jest miło w obecnej sytuacji a nawet źle. Tylko po co oboje ludzi znowu ma się męczyć ze sobą? W tym przypadku lepiej wcześniej dojść (nawet do drastycznych) wniosków, niż miałoby być za późno. Ostatnio jesteśmy po prostu znajomymi. Pomagamy sobie wzajemnie i moim zdaniem przynajmniej sprawdza się to znacznie lepiej niż byliśmy w związku. Oczywiście Rzeczka nie musi się z tym zgodzić ;) A jak tam Czarcik się ma?:) Wszystkich pozostałych pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę nadzwyczaj przyjemnego, ciepłego i niesamowicie słonecznego weekendu :D Po prostu bawcie się dobrze! :) Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To miał być topik dla nieśmiałych, a tu proszę jakie odważne dyskusje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpętało..................... Chciałabym powiedzieć Zapomnianemu i Rzeczce że bardzo mi przykro że tak się stało tzn. wasz związek się rozpadł , no ale cóż tak w życiu się zdarza. Jednak nie daje to prawa osobom o pomarańczowych nickach , zupełnie nam tutaj obcym do osądzania , krytykowania , bo nie jest to reality show , gdzie każdy moze sms-em wyrazic opinię kto ma rację a kto nie. Moim skromnym zdaniem to najlepiej sie nie wtrącać , bo sami \"zainteresowani\" powinni sytuację rozwiązać i najlepiej prywatnie , poza forum , nie narażając się na głupią krytykę . Weewciu barzdo mądra wypowiedź , w pełni się zgadzam , jak dobrze że juz z nami znowu jesteś , że Czarcik jest , nie opuszczaj nas więcej .Poprostu bądź. :D Zapomniany przykro mi ze zostałeś tutaj narażony na tzw. \"pranie brudów\" , ale mam nadzieję ze już z nami zostaniesz , że będziesz zaglądał tutaj częściej jak za dawnych lat , no i z całego serca życzę ci jak najlepiej , pzrecież wiesz ..:D Kiciula gratuluję nowej pracy , w takim razie musisz nam tutaj jakąś imprezkę na topiku urządzic...:D Powiedz tylko kiedy :D Rzeczko wiem ze cierpisz , ale jeżeli mogę to chciałabym ci coś poradzić. Nie rób gwałtownych ruchów , odczekaj , uspokoisz się , pzremyślisz wszystko , a czas pokaże....... Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Ustereczki , Komandora ( cos ostatnio wogóle nie zagląda) , Zielonookiej , Maji , i wszystkich pozostałych których nie wymieniłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pogoda prześliczna z przyjemnością wybralibyśmy się na rowerową wycieczkę z Czarcikiem ale dzisiaj święto. Mamy kilka dni wolnego i dużo zaproszeń na obiad i kolacje. Aby mieć tych pare dni wolnych musiałam specjalnie brać urlop, ale uważam że było warto. Boże Ciało u nas jest najpiękniejsze :) Moja firma otworzyła filie poza granicami i przybyło mi obowiązków. Myślałam, że już będę miała sprawny komputer, ale nadal korzystam z cudzego... a może to lepiej? Przyjaciółka cieszy się z tego ogromnie bo mam przynajmniej powód aby ją odwiedzić :) W moim życiu nic się nie zmieniło, jestem wierna ukochanemu i tak już raczej pozostanie. Miałam okazję poznać 3 panów i zakończyło się serdecznym uściskiem dłoni po wspólnie spędzonym wieczorze. Nie umiem otworzyć się na nową znajomość, związek czy miłość... nie potrzebuję tego, moje serce jest zajęte i kocha kogoś innego. Czarcik nie lubi podróżować, nie lubię zostawiać go samego gdy lecimy samolotem, boję się że coś mu się stanie. Jeśli tylko mogę podróżujemy pociągiem, autokarami a nawet raz płyneliśmy statkiem :) Sarenko mnie też bardzo miło wraca się do was i na topik. Jest tu zawsze sympatycznie. Anno jakie to problemy cię przerosły że tak długo milczałaś? Czy poradziłaś sobie już z nimi ? Zapomniany ,,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,, już dawno nie miałam okazji poczytać takiego długiego, twojego postu ;) Gratuluję raz jeszcze obronionej pracy :) I jakie plany na przyszłość w związku z zakończeniem pewnego etapu w życiu? Czy teraz masz lepsze perspektywy na pracę, może już zmieniłeś na lepszą? Nie wypada mi dłużej siedzieć przy komputerze i gospodyni zaraz wychodzi... pozdrawiamy i do miłego kolejnego spotkania na topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialy do kwadratu
mimo ze skonczylem 30 lat to jestem na tyle niesmialy ze rozmawiajc na czacie z dziewczynami i jesli ona nawet przejmuje inicjatywe i chce mnie zaprosic to nie mam odwagi pojsc i sie spotkac:(i nie wiem jak to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Droga wewciu🌻 dziękuję, jesteś bardzo miła. Nie zaglądałam na kafeterię, zagubiłam się w myślach, w marzeniach. Poznałam kogoś wspaniałego i jako okropna romantyczka :( wyobrażałam sobie że to ten wyśniony... królewicz z bajki. Zbyt dużo przeczytanych romansów i filmów o tej tematyce i proszę, mamy kolejną starą panne :O Zapomniany🌻 Miło mi ;) Sarenko🌻 przepraszam, jestem impulsywna i różnie reguję... nieśmiały do kwadratu🌻 Też bym się nie umówiła :) Może gdybym długi czas rozmawiała, lepiej poznała i nabrała zaufania? Co czujesz, kiedy proponuje ci spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Niestety zapomniałam, że to nie jest prywatny topik i każdy może tutaj wsadzić swoje trzy grosze i podkręcić atmosferę, stało się jak stało, doszło do niepotrzebnej wymiany zdań!!! Zarzuty Zapomnianego odparłam w mailu, gdyż tutaj faktycznie to nie jest miejsce na takie szczegóły, choć nie ukrywam bardzo boli mnie Jego skrzywiony obraz, no ale cóż niech tak pozostanie, ja nie jestem osobą, która musi się wybielać i zgrywać aniołka, bo jak już dawno temu napisłam do aniołka mi bardzo daleko i mam dużo wad, których sama jestem świadoma, niestety wyzbycie się ich to bardzo długi proces i jak na razie jeszcze mi sie to nie udało:( Weewciu jedynie odpowiem na to co napisałaś...zaskoczyłaś mnie swoją doskonałą pamięcią i postanowiłam sprawdzić jak to było, oczywiście odnalazłam tę wypowiedź, która wprawiła Cie w zakłopotanie, był to opis charakteru Zapomnianego, który tutaj umieściłam, na prośbę jednej z osóbek, wtedy również pojawił sie i opis mojego charakteru...ja wychodzę z założenia, że jesteśmy tylko niedoskonałymi istotami i należy \"głośno mówić\" o tych niedoskonałościach, aby móc je zwalczać, najgorsze jest udawanie, że nie ma problemu, stąd też pojawiły się szczere opisy naszych charakterów!!! Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za wprowadzone zamieszanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! weewciu mi natomiast nie spodobała sie Twoja wypowiedź, ponieważ mimo, że próbowałaś być obiektywna w efekcie i tak zostałaś stronnicza. Chciałbym Ci przypomnieć, że tutaj to tylko wirtualny świat i tak naprawdę nie znasz poszczególnych osób, w końcu łatwo jest pięknie pisać i przypodobać sie innym, łatwo jest tutaj kłamać i opowiadać wymyślone historie!!! Zarówno Rzeczka jak i Zapomniany moga kłamać i tego nigdy się nie dowiesz, a to, że Zapomniany jest tutaj o wiele dłużej od Rzeczki nie świadczy o tym, że jest szczery!!! Napisałaś, że bardziej lubisz Zapomnianego, a tym samym potwierdziłaś stronniczość swojej wypowiedzi!! Bardzo dokładnie przewertowałem wszystko co dotyczy tej pary i myślę, że źle odebrałaś słowa Rzeczki opisujące Zapomnianego, oboje potrafili pieknie się przyznać do własnych przypadłości i zrobili to z uśmiechem na twarzy, a to nie jest żaden powód do zakłopotania, żadna podstawa, aby wysnuwać wnioski, że ten związek nie ma większych szans, właśnie wręcz przeciwnie, ponieważ gdy ludzie zdają sobie sprawę z własny wad i nie patrzą przez różowe okulary, a mimo to bije od Nich ogromna miłość to tym bardziej można być pewnym, że ta miłość jest prawdziwa, a to, że ponownie Im nie wyszło to tylko i wyłącznie brak dojrzałości, zobaczysz weewciu za jakiś czas, być może nawet kilka lat kiedy dorosną i bedą potrafili ponownie dać sobie szansę dopiero wtedy ten związek będzie miał szanse na przetrwanie i będzie naprawdę szczęśliwym związkiem!:) Sarenko bardzo mądrze napisałaś, z tym, że słowa skierowane do Rzeczki skierowałbym również do Zapomnianego :) Widzę, że Oni oboje są pod wpływem negatywnych uczuć i emocji, a tym samym wyolbrzymiają wszystko!! Zarówno rozpacz Rzeczki jest wyolbrzymiona, jak i gniew Zapomnianego, myślę, że w rzeczywistości potrafią się dużo lepiej dogadać, a tutaj oboje wylali, to co pewnie przez kilka miesięcy narastało! Anno Lu oj namieszałaś tutaj i to niepotrzebnie!!! Starałaś się patrzeć chłodnym okiem, ale niestety przez to mogłaś sprawić przykrość Rzeczce i myślę, że użyłaś zbyt mocnych i niepotrzebnych słów!! Państwo Zapomniani (a może powinno być Niezapomniani :) )głowa do góry, przepędźcie złe chmury :) Zacznijcie od samych siebie, bo bez tego nie zrobicie żadnego kroku do przodu, każde z Was powinno pracować na własnymi wadami, jest już o tyle dobrze, że chyba oboje jesteście uświadomieni jakie posiadacie, a teraz tylko ciężka praca nad likwidacją ich!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Może przez pare dni uda mi się zajrzeć codziennie? Samotniku, masz racje, ale nigdzie nie napisałam, że będę stronnicza :) Dlatego w swojej wiadomości umieściłam informację że jestem bardziej przychykna Zapomnianemu, natomiast czy musisz zgadzasz się z moimi odczuciami do pewnej wypowiedzi Rzeczki? Chyba mam prawo do własnych odczuć, prawda? Rzeczko, mnie też smuci że taka gorycz została wylana na topiku, bardzo wam obojgu współczuję takiej sytuacji. Myślę, że czym dłużej ciągniemy ten temat to bardziej będzie was bolał i zamiast pomóc... tylko pogorszymy sytuację. Rzeczko i Zapomniany życzę wam, abyście zostali przyjaciółmi i może jednak do tych 3 razy sztuka ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jak gorąco :) wpadłam na chwilkę sprawdzić, czy nie rozpętała się wojna na dobre!!! Samotniku widzę, że jesteś naprawdę mądrym człowiekiem i jak mało kto tutaj potrafisz zachować obiektywizm, pod każdą z Twoich wypowiedzi spokojnie mogłabym się podpisać :) Weewciu uważam, że Twoja wypowiedź mało, że nie była obiektywna, to jeszcze może być krzywdząca dla Rzeczki, bo tak naprawdę nie znasz ani Jej ani Jego, a zwłaszcza historii Ich miłości!!! Myślę, że pisanie, że Rzeczka ma coś w sobie co odpycha Zapomnianego było bardzo brutalne, bo tak samo chyba zapomniałaś, że musi mieć coś w sobie co Go niesamowicie przyciąga, skoro Ich miłość trwa już od lat i zdarzały się rozstania i powroty!! Zapomniany przemawia przez Ciebie duża gorycz i pewnie dlatego podpisujesz się np. pod stronniczymi słowami weewci, czy też strofujesz mnie, kiedy udzieliłam krytyki bliżej nieokreślonym osobnikom o pomarańczowych nickach!! Ja doskonale Ciebie rozumiem, jednak nawet jeśli uważasz, że to była prowokacja ze strony Rzeczki, to Ty odpowiadając na nią po prostu zachowałeś się dokładnie tak jak Rzeczka, a to ponoć Ona postępuje nieracjonalnie ;) a może po prostu wcale nie jesteś takim człowiekiem jaki obraz sobie stworzyłeś we wszystkich wcześniejszych postach i w przypływie emocji pokazałeś swoje prawdziwe oblicze?? Rzeczko ja jestem świadoma tego, że nie do końca można wierzyć w to co mówią ludzie a zwłaszcza w słowa pisane, zawsze prawda leży gdzieś po środku i nie martw się tym, że nie możesz tutaj sprostować słów Zapomnianego, myślę, że wszyscy tutaj zdają sobie z tego sprawę, że i Ty i Zapomniany po części macie rację!! Reszta już należy do Was, jak widać wiele się nawarstwiło i tylko naprawdę szczera rozmowa między Wami może rozładować sytuację, ale nie róbcie sobie wyrzutów, po prostu niech każde przedstawi swój punkt widzenia całej sprawy, powie co go boli, co się niepodobna, tylko taka rozmowa, może zrzucić z Was obojga ten ciężar który nosicie!!! Zacznijcie budować przyjaźń i zaufanie, reszta sama się jakoś potoczy :) miłego weekendu wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jak gorąco :) wpadłam na chwilkę sprawdzić, czy nie rozpętała się wojna na dobre!!! Samotniku widzę, że jesteś naprawdę mądrym człowiekiem i jak mało kto tutaj potrafisz zachować obiektywizm, pod każdą z Twoich wypowiedzi spokojnie mogłabym się podpisać :) Weewciu uważam, że Twoja wypowiedź mało, że nie była obiektywna, to jeszcze może być krzywdząca dla Rzeczki, bo tak naprawdę nie znasz ani Jej ani Jego, a zwłaszcza historii Ich miłości!!! Myślę, że pisanie, że Rzeczka ma coś w sobie co odpycha Zapomnianego było bardzo brutalne, bo tak samo chyba zapomniałaś, że musi mieć coś w sobie co Go niesamowicie przyciąga, skoro Ich miłość trwa już od lat i zdarzały się rozstania i powroty!! Zapomniany przemawia przez Ciebie duża gorycz i pewnie dlatego podpisujesz się np. pod stronniczymi słowami weewci, czy też strofujesz mnie, kiedy udzieliłam krytyki bliżej nieokreślonym osobnikom o pomarańczowych nickach!! Ja doskonale Ciebie rozumiem, jednak nawet jeśli uważasz, że to była prowokacja ze strony Rzeczki, to Ty odpowiadając na nią po prostu zachowałeś się dokładnie tak jak Rzeczka, a to ponoć Ona postępuje nieracjonalnie ;) a może po prostu wcale nie jesteś takim człowiekiem jaki obraz sobie stworzyłeś we wszystkich wcześniejszych postach i w przypływie emocji pokazałeś swoje prawdziwe oblicze?? Rzeczko ja jestem świadoma tego, że nie do końca można wierzyć w to co mówią ludzie a zwłaszcza w słowa pisane, zawsze prawda leży gdzieś po środku i nie martw się tym, że nie możesz tutaj sprostować słów Zapomnianego, myślę, że wszyscy tutaj zdają sobie z tego sprawę, że i Ty i Zapomniany po części macie rację!! Reszta już należy do Was, jak widać wiele się nawarstwiło i tylko naprawdę szczera rozmowa między Wami może rozładować sytuację, ale nie róbcie sobie wyrzutów, po prostu niech każde przedstawi swój punkt widzenia całej sprawy, powie co go boli, co się niepodobna, tylko taka rozmowa, może zrzucić z Was obojga ten ciężar który nosicie!!! Zacznijcie budować przyjaźń i zaufanie, reszta sama się jakoś potoczy :) miłego weekendu wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:) Jestem już wzrokowo podleczony i mogę coś napisać:D Kiciula... No topik miał być o nieśmiałości, a tu nagle śmiałe wypowiedzi:) Mam nadzieję, ze da się to ukrócić:p Sarenko... Bardzo dobrze napisałaś. Starzy bywalcy znają się choć troszeczkę, a nowi (naprawdę nikomu nie ujmując) nie wiedzieli co było kilka miesięcy temu. Wiem, wiem... ludzie tu są tak uroczy, że każdy życzy jak najlepiej drugiemu:) Mam tylko nadzieję, że więcej prania nie będzie. Mimo desperacji Rzeczki:) A no i jeszcze jedno... chciałbym tu być częściej nie ze względu na sytuację z Rzeczką... :D Bo mam nadzieję, że to ostatnia wypowiedź w tej sprawie:) Weewciu... W obecnej sytuacji chyba nie powinienem doradzać:o Zresztą chyba sama wiesz co dla Ciebie jest najlepsze... Skoro nie jesteś gotowa na coś nowego to jeszcze nie pora. Jednak prędzej czy później ta pora przyjdzie. Mam jakieś takie przeczucie:) I to łupanie w kościach:) Jak się czuje Czarcik na rowerze? Nie ucieka? Boi się, czy nie może się doczekać rowerowych wyjazdów? :D Bo opinię Czarcika o samolotach już znamy:) No wiesz.. lepiej z pytanie o pracę nie mogłaś trafić:p Pracowałem już dawno przed obroną. Bardzo mi się podobało, robiłem to co bardzo lubię:) Niestety od początku roku zmieniło się szefostwo i już nic było takie samo:o Efekt tego jest taki, że firma oszukała mnie na pewną sumę, zaczęły dziać się naprawdę dziwne rzeczy i... od 1 czerwca (dzień dziecka:p) jestem bezrobotnym na własne życzenie:p Już nie szło wytrzymać, zresztą kolega dał wypowiedzenie również kilka dni po mnie... Ale jakoś to będzie, musi być:) W każdym bądź razie dziękuję za obronę.. jaką Ty masz pamięć:D Nieśmiały do kwadratu... Wątpię aby ktokolwiek z osób tu piszących od razu spotkałby się z kimś z netu po rozmowie. Może po jakimś dłuższym okresie... ale jak widać nie jesteś osamotniony w swoim problemie:) Anno... Niestety za dużo kobiet zbyt wiele czyta romansideł, ogląda filmów.. później właśnie dzieje się podobnie:o Ale mam nadzieję, ze będzie dobrze... Rzeczko... no niestety zapomniałaś:p Aniołem nie jest nikt. Tym bardziej ja. Owszem napisałaś maila, przed chwilą odpisałem. Tylko po co? Aby znowu na odbijać sobie piłeczkę? Nie widzę sensu... Mam jednak nadzieję, że tutaj przynajmniej nie będziemy zarzucać takiego wspaniałego topiku:) Co Ty na to? Samotniku... Bardzo ładnie napisałeś:) Nie posądzam tu nikogo o stronniczość, a staż na forum nie ma tu żadnego znaczenia. Może poza tym, że niektóre osoba „na żywo” miały relację z naszego powrotu:) Oczywiście masz rację... obie rzeczy są tu zbyt wyolbrzymione... na co dzień nasze kontakty nie polegają na wydrapywaniu oczu:) Tylko obecnie nie widzę żadnych szans na ponowny związek. Dlaczego, to już sprawa między mną i Rzeczką i (mam nadzieję) załatwmy to między sobą)... a nie jak do tej pory:o Zadumana... To, że akurat Rzeczka robiła rzeczy, które mnie odpychały to prawda. Inaczej do tej sytuacji by nie doszło. Racją jest też, że gdyby mnie wcześniej nie przyciągała to nie byłoby tych lat. Moim zdaniem to była swego rodzaju prowokacja. Chociaż Rzeczka zapiera się, że tak nie było. Tylko dlaczego Ciebie forsuję? Przecież napisałem, że co do Rzeczki po części masz rację:) A żadnego obrazu nie tworzyłem, bo nie miałbym w tym absolutnie żadnego celu. Każdy może mnie osądzać jak tylko chce. Z Twoim zdaniem również się liczę:) Tylko nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego jak drugi raz rozstałem się z Rzeczką, to ja jestem ten niedobry, ten zły, paskudny itp. :o Moim zdaniem to fakt, że Rzeczka od razu zawiadamia o tym całe swoje otoczenie i zaczyna bitwę. Mimo szczerych chęci (naprawdę) przedstawienia sytuacji obiektywnej, gdzieś następuje jej zakrzywienie. I może dlatego to ona jest pokrzywdzona, a ja ten paskudnik?:) Zresztą nieważne... :) Natomiast bardzo podobają mi się słowa, które skierowałaś do Rzeczki... mówią całą prawdę:) Usterko... Ty zawsze coś na czasie wynajdziesz w necie:) Artykulik całkiem ciekawy:D Pozdrawiam wszystkich w tak słoneczny i upalny weekendzik:D Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi...
Wow! co to an topiku się działo podczs mojej nieobecności...niestety czasem uczucia się po prostu kończą, wygasają.....zcas potrafi nas zmienic nie wiedziałam jednak, że jest aż tak...ale szanuję Wasze zdanie, nie zamierzam się wtracac ;) pozdrawiam wszystkich, takze nowe osobki i jak tyko bede miec wiecej czasu - napisze wiecej sorry za szybka i chaotyczna wypowiedz, ale mam duzo nauki, poza tym od tego upalu mozg mi się gotuje.....:( Buziaki od Zielonookiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadumana nie jestem okrutna, tylko przywołałam do postu wypowiedź Zapomnianego i w 50% oparłam na nim moją wypowiedź:) I mam nadzieję, że to ostatnie zdanie jakie musiałam napisać na ten temat. Bo ,,okrutności,, jak to nazwałaś ostatnio na tym topiku jest moim zdanie zbyt wiele, z twoim udziałem być może też skoro dalej ten temat ciągniesz ... Zapomniany przykro, że tak z pracą się ułożyło. Czy masz już jakieś pomysły na kolejną? Czy dobra pamięć? Raczej dobra pamięć do cyferek i zapamiętałam, że obroniłeś się na 5 :) Również gratuluję 🌻 Czarcik siedzi albo leży w koszu i najczęściej przesypia całą podróż, gdy dojedziemy na miejsce to jak ma ochotę to pospaceruje, albo posiedzi ze mną na kocyku i zje ukochany kefir lub śmietankę i powrotną drogę również przesypia :) Nie rozumiem ,,łupania w kościach,,? Jeśli chodzi o to że za jakiś czas kogoś poznam i stanie się on dla mnie bliski to raczej nie :) W mojej rodzinie kobiety wychodzą tylko raz za mąż i dodam że nie kieruję się tą zasadą i nie postępuję tak tylko dlatego, że jestem w takim wzorze wychowana :) Spotkałam miłość mojego życia, kogoś kto był mi przeznaczony. :) Ale dziękuję. Usterko miło Cię widzieć i to w pełnej gali - zaczeniona, a twój wpis jak zwykle doskonale ujmujący sytuację wywołał uśmiech :). trudno rozmawiać przez klawiaturę, każdy wypowiadający się ma własny punkt widzenia, na co innego zwróci uwagę i nie zawsze dobrze umiemy zinterpretować napisaną myśl, a przede wszystkim najczęściej chciałoby się aby z jego opinią jak najwięcej osób się zgodziło ;) Odmienne zdania budzą nieprzychyle odczucia. Najlepiej wychodzi pisanie miłych rzeczy, to odczytujemy bez błędnie :) kiciula🌻 Anna Lu 🌻 Rzaczka 🌻 Zadumana 🌻 Taki sobie samotnik 🌻 zapomniany 🌻 Usterka🌻 Sarenka🌻 Zielonooka🌻 niesmialy do kwadratu 🌻 Wąż Boa 🌻 Kłapouszek 🌻 Lea🌻 TMT2🌻 Szpileczka🌻 Maja🌻 Tasiemka🌻 dziwna 🌻 Komangor🌻 i wszystkie pozostałe osoby 🌻 uśmiechnijmy się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owocnej nauki Zielonooka i samych dobrych i bardzo dobrych ocen :) Trzymamy z Czarcikiem kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadumana widzę, że mamy podobne podejście do sprawy, co mnie bardzo cieszy :) Usterko brawo szybko działasz  myślę, że ten artykuł to strzał w dziesiątkę :) może masz jeszcze coś w zanadrzu aby pomóc już nie Zapomnianym a Zagubionym ;) Zapomniany poraz kolejny w Twojej wypowiedzi pojawia się zwrot „prowokacja”, ja osobiście nie widzę tutaj żadnej prowokacji, z tego co zauważyłem, Ty już dawno zaginąłeś, a Rzeczka kontynuowała Twoje dzieło i co jakiś czas informowała wszystkich co u Was słychać i zapewniała, że ani Ona ani Ty nie zapomnieliście o tych sympatycznych osobach, teraz również poinformowała wszystkich o tym co się dzieje i nie wnikała w jakieś szczegóły, początkowo była to luźna rozmowa, a prowokacja nastąpiła ze strony pomarańczowych nicków :( na którą niestety Rzeczka odpowiedziała, czemu ja się nie dziwię, bo przypuszczam, że w ostatnim okresie jest pod wpływem silnych emocji i po prostu działa impulsywnie!! Niestety Zapomniany sam dolałeś oliwy do ognia okazując tutaj swój gniew! Czytając ostatnią Twoją wypowiedź widzę pewne zaprzeczenie, napisałeś, że bardzo podobają Ci się słowa Zadumanej do Rzeczki, a następnie piszesz, że Rzeczka niepotrzebnie wysyłała maila, bo rozmowa i tak nie ma sensu, na podstawie tego mogę domniemać, że właśnie to jest główny czynnik całej sytuacji, ucieczka od rozmowy! Napisałeś również, że wychodzi na to że Rzeczka jest ta pokrzywdzona a Ty ten „paskudnik”, natomiast z Twojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że to Ona jest ta wredna a Ty jesteś tylko ofiarą jej złych zachowań, kolejna sprzeczność!! Zapomniany zwracam Ci na to uwagę, abyś mógł sobie to przemyśleć i jakoś wszystko poukładać, bo na razie widzę wielkie zagubienie Was obojga! W tej chwili jesteś targany wieloma złymi uczuciami, więc namawianie Ciebie to powrotu mijałoby się z celem, jednak jestem pewien, że kiedy emocje opadną, zaczniesz inaczej patrzeć na całą sprawę, a przede wszystkim na Rzeczkę :), zresztą sam dobrze już wiesz, że właśnie tak oddziałowuje cały ten mechanizm  a skoro przez tyle lat przyciąganie było, to tak szybko nie zniknie, możesz być tego pewien ;) Rzeczko pewnie teraz boisz się już cokolwiek napisać, aby nie zostało to źle odebrane i nie wywołało kolejnej ostrej wymiany zdań, ale myślę, że już do tego nie dojdzie i spokojnie możesz tutaj powrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytająca55555
Nie zgadzam się że jesteś obiektywny. Dlaczego analizujesz wypowiedź Zapomnianego, znasz go? Piszesz co nim kieruje - skąd wiesz? zadumana krytykuje wewcię bo staneła po stronie zapomnianego, ty i zadumana stoicie po stronie rzeczki, gdzie tu obiektywizm? dwa fronty ,tylko po co? Jedyną mądrą rzeczą jest zaprzestanie pisania na temat, który was nie dotyczy i o którym nie macie zielonego pojęcia. A może samotnik albo zadumana to rzeczka, albo jej koleżaka? Tak wiele wiecie mowa do zadumanej i samotnika o rzeczce i zapomniany, a szczególnie o rzeczce, zastanawiające ? A rzeczka wiele przykrych postów pisała na innych forach pod kątem zapomnianego więc... śmeiszni jesteście to tak z obserwacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×