Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tralalala...

Pierwszy lot samolotem!

Polecane posty

Gość nie ma sie czym ekscytowac
najpierw szuka sie stanowiska ze swoja odprawa, potem sprawdzaja wage bagazu, bagaz rejestrowy puszcza sie na tasme, samemu idzie sie do bramek, bagaz podreczny i torebke puszzca sie do przeswietlenia razem ze wszystkimi metalowymi rzeczami z siebie (radze od razu zdjac pasek od spodni i pusic z podrecznym), przechodzi sie przez bramke, zabiera swoje rzeczy z tasmy, czeka sie na wyswietlenie swojego lotu na odpowiedniej bramce, idzie sie do autobusu do samolotu,, wysiada sie z autobusu, wsiada do samolotu, bagaz podreczny do luku nad glowa, zapiac pasy i sie leci. potem samolot robi wielkie "jeb" o plyte docelowego lotniska, wysiada sie z samolotu biorac bagaz podreczny, stoi sie w kolejce do odpowiednich bramek, przechodzi sie przez bramki, idzie sie dalej i jest tasma z bagazami, szuka sie swojego i jazda do wyjscia. cala filozofia lotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moura
kilka slow o samym locie. Start jest blyskawiczny i chwile pozniej samolot zaczyna skrecac w roznych kierunkach, zeby wejsc na wlasciwy kurs. Jak ktos ma problemy z blednikiem - choroba lokomocyjna - lepiej polknac wczesniej jakas pigule. Nastepnie maszyna zaczyna sie wskrobywac na wlasciwy pulap. Na tym etapie zwykle nie ma przykrych doznan, jesli nie liczyc zmian cisnienia. Moze rozbolec glowa, albo zatoki. Jak tracimy sluch i szumi w uszach nalezy zacisnac palcami nos i mocno dmuchnac, pomoze. Wszystko jest oki, ostro pniemy sie gore. Kiedy lot sie ustabilizuje, mozna odpiac pasy, ale nie polecam. Czasami, bardzo, ale to bardzo rzadko - ale jednak - zdarza sie, za samolot wpadnie w tak zawana dziure powietrzna i potrafi wtedy opasc raptownie nawet kilkaset metrow. W takiej sytuacji mamy powazny problem z utrzymaniem tylka w fotelu, zwyczajnie nas wyjmuje z fotela. Mialem raz tylko taka sytuacje i od tej pory zawsze latam zapiety zeby uniknac kontaktu z sufitem. Ale jak potrzebuje do toalety, to bez stresu odpinam sie i ide zrobic to co trzeba. Pozniej oczywiscie zapinam pas ponownie. Dobra, poki co lecimy sobie i podziwiamy widoki, o ile to nie jest noc oczywiscie. Jezeli lecimy przez gory, przez morza lub oceany mozemy sie spodziewac turbulencji. Samolot zachowuje sie wowczas jak pojazd pomykajacy po kocich lbach i innych wertepach. Potrafi wtedy niemilosiernie trzasc. W skrajnych przypadkach potrafia wypadac torby z lukow bagazowych nad glowami. Tego nie przezylem, ale znam z opowiesci. Nie boimy sie, to jest calkowicie normalne. Samolot jest niesamowicie mocny i jego konstukcja przewiduje tego typu atrakcje. Dobra, dolatujemy do celu, a to oznacza, ze samolot zaczyna tracic wysokosc i szybkosc. Znowu szumi w uszach, moga wystapic klopoty z koncetracja, przedmuchujemy nosy. Jak pomoglo od razu to dobrze, jak nie, to meczymy sie jeszcze kilkanascie minut, innego wyboru nie ma. Samolot podchodzac do ladowania oprocz zmiany wysokosci i predkosci zaczyna sie bujac ze skrzydla na skrzydlo ustawiajac sie we wlasciwej pozycji wzgledem lotniska. Dotakowo zaczynaja sie dzwieki, ktorych do tej pory nie bylo slychac i moga one byc niepokojace jezeli sie nie wie, ze to pracuja stery samolotu, wysuwa sie podwozie i tak dalej. I tutaj solidnie zapiety pasy to juz obowiazek. Kiedy jestesmy tuz nad ziemia, moze wydawac sie, ze samolot lada chwila runie na ziemie, ale bez obaw, aerodynamika ma swoje prawa, wszystko jest ok. Tuz przed ladowaniem radze zamknac paszczeke. Czasami zdarza sie wielkie pierdul o plyte lotniska i mozna przyciac sobie ozorek. Tym tez sie nie martwimy, podwozia sa niesamowicie solidne.Piloci z rajdowym zacieciem lubia ostre hamowanie i bywa, ze ktos nieprzygotowany strzeli baranka o poprzedzajacy fotel, a po co? I dlatego dobrze zapiety pas jest niezbedny. Jak juz jestesmy na ziemi, mozemy zaczac sie martwic jak zarobic kaske na nastepny lot. I najwazniejsze: glownie latamy odrzutowcami, a te bydlaki sa tak zbudowane, ze dopoki pracuja silniki, a te sa nadzwyczaj solidne, w zasadzie jestesmy bezpieczni. W Boeningu 737 na przyklad tak dlugo, jak pracuje przynajmniej jeden silnik, nie ma sie czym martwic. Ale jak padnie drugi z dwoch, coz...Trzymajcie sie, latajcie ile wlezie i unikajcie motocykli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solao
lece pierwszy raz samolotem 28.12.07 z Krakowa do Aten powiedzcie jak to wogóle wszystko wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzair
ja już duzo razy latam i jest bardzo fajnie najlepiej lubie start i lądaowanie najczesciej latam liniami wizzair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzair
jezeli ktos lata tanimi liniami lotniczymi prosze sie nie bac zeby samolot był wprawiony w ruch musi miec takie same wymagania co kazden inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak palisz.....
to lepiej wziąć tytoń, tutki i maszynkę do robienia fajek....... dużo taniej....................i dużo więcej można wwieżć na łebka 1 kg tytoniu- czyli to wychodzi jakieś 1000 szt. papierosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzair
ja dzisiaj lece trasa cork-gdansk o godz 23 50 samoplotem wizzair i sie wcale nie boje. kiedys było bardzo duzo wypadków samolotem poniewaz była słaba technika a teraz to nie ma co sie bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelisia
Mam pytanie. czy do samolotu w podrecznym bagazu moge zabrac aparat i odtwarzacz mp3? I czy do duzego bagazu moge zabrac wszystko?np. leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asanti
Moura-wielkie dzięki za Twoją wypowiedź i wyrozumiałość. Lecę pierwszy raz i mam cykora jak cholera, ale po Twoim tekście brzuch mnie bardziej boli ze śmiechu niż z nerwów. Po wypowiedziach widzę, że problem pierwszego lotu ma wiele osób, a ci co już lecieli niepotrzebnie denerwują nasze naiwne pytania - też kiedyś pierwszy raz lecieliście. Pozdrawiam wszystkich "pierwszaków" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako pierwszy
lece pierwszy raz i mam pytanko czy do bagazu rejestrowego mozna zabracrzecy takie jak zele do golenia ,maszynki,szampon,pilniczek do paznokci obcinacz paznokci,i takie tam roznre jeszce bo tyle juz czytalem i nic tylko caly czas o podrecznym kazdy pisze a to przeciez kazde linije na swojej stronce maja co mozna a czego niemozna . i niewiem czy mam rozumiec ze moge se zabrac to co mio sie podoba wziasc czy jak prosze o pomoc bo naprawde juz mam banke zryta strasznie od tych forum roznych pozdro dla pierszolotowcow i nietylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham latac
oczywiscie do rejestrowane mozna zabrac takie rzeczy. to podrecznego nie wolni takich rzeczy zabierac bedzie fajnie, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako pierwszy
a to dzieki za odpowiedz laduje tam cosie da i lece pozdro nareczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qila.
ja tez mam pytanie : czy mozna wziac do bagazu podrecznego tabake? czy raczej mi zabiorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem pewna ale wydaje mi sie, ze mozna. generalnie zasada jest taka, ze w odrecznym nie moze byc nic ostrego i plynnego a tabaka do takich rzeczy nie nalezy. ale jednoczesnie sa tez restrykcje jesli chodzi o przeowzenie tytoniu (nie wiem jakie bo nie przewoze :P ) wiec dla pewnosci zadzwon do linii, ktorymi lecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubuD
ja lece za tydzien w piatek i mam strasznego stracha. W szkole nastraszyli mnie ze beda mnie z drzewa zeskrobywac. Ja oczywiscie udawalam twarda ale w glebi duszy czuje wielki strach. mam nadzieje ze dowiem sie czegos wiecej od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego maja cie z drzewa zeskrobywac? :D czyzbys lecial/a liniami Al Abdul Mohamed Ostatni Lot? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, no tak. zdecydowanie lecialA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julenka
Nigdy nie leciałam samolotem a w tym roku w wakacje czeka mnie lot so stanów. Lot bedzie trwał ok.11 godzin. To straszne!! Pierwszy raz lece a już tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez w wakacje bede leciala pierwszy raz, ale lece z osoba ktora ma juz to za soba wiec jestem dobrej mysli, ze sie nie zgubie itp. ;) troche wkurzajace sa te wszystkie ograniczenia. lece tyko w odwiedziny wiec nie biore duzo bagazu, ale jak ktos wylatuje na stale to mam wrazenie ze wiekszosc rzeczy musi sobie kupic na miejscu bo nie bedzie mogl zabrac ze soba. tego nie mozna, to zakazane. no ale wiadomo, bezpieczenstwo a ja mam pytanie, czy w samolocie jest internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodus21
hej.prosze powiedzcie mi czy mozna miec w podrecznym papierosy?i czy mozna miec perfumy?bo przeciez podobno mozna miec do 100 ml w torebce foliowej?tak?prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asanti
Witajcie :) I już po bólu. Pierwszy lot mam za sobą. Dziś piątek - wróciłam we wtorek. I cóż moge powiedzieć...Bałam się jak cholera, leciałam nie dość, że po raz pierwszy to jeszcze sama...Ale na prawdę to nic takiego. Co prawda nerwy mi przeszły dopiero na drugi dzień po wylądowaniu ;) Leciałam z Pyrzowic do Einthoven. Króciutko, półtorej godzinki. Wszystko o czasie, zero problemów (poza nerwowymi ;)). Na lotnisku nie sposób się zgubić, bo tam gdzie nie można to po prostu nie wpuszczą. Lotu też pomylić nie można bo po kontroli bagażowej jest jeszcze kontrola karty pokładowej i dokumentów...Wszysko opisane, wyświetlone. Teraz mi to na prawdę łatwo powiedzieć, ale...nie ma się czego bać :) Pozdrawiam wszystkich, którzy mają pierwszy lot nadal przed sobą. PS. Chyba znowu polecę w marcu lub w kwietniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remove before flight
do sevi - akurat złe porównanie.. Araby mają świetną flote Emirates. Ich klasa ekonomiczna wygląda mniej więcej jak europejska pierwsza kl. wyposażenie, rozrywka, catering na bardzo wysokim poziomie. są zamontowane kamery, na dziobie i pod samolotem, można fajnie obserwować start, monitor jest zamontowany na siedzeniu przed nami. a co do pytać typu:' czy mogę do podręcznego zabrać fajki?' taak, oczyyywiście, możesz jeszcze sobie zapalić:D kurcze, na chłopski rozum - nic takiego się nie bierze do podręcznego, od tego jest przecież wolnocłówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółkamaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsiki
Ja już pojutrze będę leciał pierwszy raz samolotem na trasie Berlin-Moskwa Boeingiem 757-500. i mam mieszane uczucia co do startu, i lądowania i samego pobytu w Federacji Rosyjskiej. raz się żyje i trzeba korzystać z życia z każdego dnia. Pozdrawiam Was. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo - to jest temat w sam raz dla mnie, bo mój starch przed latniem nie zmniejsza sie wraz z ilością odbytych podróży.. :( kiedy leciałam 1 raz bałam się mniej niż za 2 razem.. oczywiście przed każdym lotem sprawdzam linie i za każdym razem znajduję coś niepokojącego, co potęguje mój starch ;) Napiszecie pewnie, że jest on irracjonalny, ale nie przekona mnie to. I tak tydzień przed następną podróżą samolotem wpadnę w panikę. Latałam głównie liniami arabskimi, niestety - nie Emirates ;) ;), a one nie mają najlepszej opini, przynajmniej w moim otoczeniu. Osobiście uważam, że mają świetnych pilotów, za każdym razem start był bardzo dobry, a lądowanie nieodczuwalne.. ostatnio nawet nie zwróciłam uwagi, że juz jesteśmy na ziemi i kołujemy. Turbulencje przeżyłam, kiedyś nami naprawdęmocno zarzuciło i myślałam, że się posikam ze strachu.. ;) Podczas lotu nie mogę się zrelaksować i myśleć o czymś innym, ludzie obok śpią a ja czuwam ;), więc to dla mnie nie jest przyjemność, ale trzeba przyznać, ze lot to jest niesamowite przeżycie, szczególnie silnie je odczuwam, jak już wszyscy bezpiecznie wysiadają z samolotu.. :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynolot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynolot
Czego się bać ja latałem jeszcze AN 24 to była padaka, ale było fajnie. Anglia to pryszcz lepiej jak autobusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinqq
Ja lece z mamą za 4 miesiące do siostry i mam stres niesamowity jestem tak wystraszony ,że to poezja,ja lece z schonefeldu do dablina ryanair'em i panicznie sie boje nie iem jak to szystko ygląda mam 2 kilo w gaciach pomocy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czego się konkretnie boisz? ja zawsze przed lotem wpadam w panikę, ale jeśli nie masz takiej fobii jak ja, to po 1 locie strach minie, zobaczysz jak to jest, w sumie nic strasznego, jeśli chodzi o same doczucia fizyczne :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×