Pierwszy lot samolotem!

SCOOBY nie chodzsi mi o sam lot lecz o odprae ja lece pierszy raz i nie zna tych procedur!!:(

a to spoko, jeśli potrafisz czytać i jesteś w miarę spostrzegawczy, dojrzysz informacje na tablicach - wszystko jest napisane, najpierw odprawa bagażowa, potem paszportowa, na lotnisku bez problemu znajdziesz poszczególne stanowiska, są opisane a poza tym zawsze możesz zapytać

ja lece z szonefeldu i nie znam niemieckiego

na pewno znasz jakiegoś Polaka, który zna to lotnisko i wie jak się po nim poruszać, zresztą nawet jak nie, to sobie poradzisz, znajdź kolejkę ludzi z bagażami, spójrz na tablicę(chyba wiesz dokąd lecisz) i ustaw się - to będzie odprawa bagażowa, zważą bagaż, podasz paszport i bilet, potem udasz sie do stanowiska odprawy paszportowej, choć teraz to już chyba jest ta strefa schengen, gdzie nie trzeba mieć paszportu.. w każdym razie szukaj tablicy z nazwa miejscowości, do której lecisz, po doprawach czekasz w sali odlotów, potem transfer do samolotu i koniec, nic strasznego, a znadsz angielski? przecież na każdym lotnisku mówią także po ang

ej i jeszcze nie lecisz sam, a ja się tu produkuję :P

dość kiepsko jest w czasie turbulencji. start boeingiem też nie jest przyjemny, zero nieprzyjemnych odczuć w airbusie

Dla mnie to za każdym razem schiza:O W czasie lotu staram się spac bez wzgledu na długosc lotu, a najprzyjemniejszy dla mnie moment to ten, kiedy samolot kołuje już po wylądowaniu:)

powiedzcie mi czym się różni lot boeingiem od lotu airbusem? jakie są różnice? ja leciałam jedynie airbusem więc nie mogę porównać ;)

sie nie rozni. ja wole chyba boeningiem niz airbusem, jakos tak mi wygodniej jest. wydaje mi sie, ze airbus jest glosniejszy

Hej! Mam małe pytanko,gdyż chciałabym się spytać jak to jest z lotem do Stanów bo lece 1 raz i bardzo ciekawi mnie opcja co można wziąść do bagażu podręcznego.czy mozna zabrać na taki lot mp4,kom,? Bardzo mnie to ciekawi.;)

Podczas lotu miałam ze sobą małe przenośne radyjko. Pewnie to przypadek ale po powrocie zdechło całkowicie. Wiem, że ludzie latają z laptopami i innym sprzętem, ale jak patrze na zwłoki po moim radiu - chyba wolałabym nie ryzykować utraty czegoś cenniejszego. Uraz mam czy co...:> Za dwa dni lecę z Pyrzowic do Eindchoven. Może leci też ktoś z Was?

mój brat leciał z NY do Warszawy. miał przy sobie laptopa i wtrząsło mu go.

Zaraz po przylocie okazło sie że nie mam roamingu. Myślałam, że mnie trafi. Na szczęście znalazła się dobra dusza, która pożyczyła telefon i wysłałam esa do rodziców że doleciałam szczęśliwie. Mama poszła do salonu i pod wieczór już miałam zasięg. Niby sprawa oczywista ale pamiętajcie, żeby to sprawdzić przed wylotem.

a ja lece do egiptu (hurghada) za 5 dni z Katowic i to po raz pierwszy samolotem. Mamy wylot w nocy (dokładnie o 20.15) i myśle, że to bardziej niebezppieczniej. Wiem, że najbezpieczniej się leci wysoko bo mniejsze ryzyko z ptakami, tam wyżej ich już wogóle nie ma. Najgorsze to, że w samolocie straszne trzęsie. Byle, żebyśmy szczęślkiwie wystartowali i lądowali. Lot- samolot leci sam. Jak przylece 16 maja opowiem jak to jest 1 lot samolotem

Hehe ja też się panjicznie bałam pierwszy raz w samolocie. Zwłaszcza jak samolot przechyliło i pilot powiedział panie i panowie proszę zapiąć pasy wchodzimy w turbulencje i światło zaczęło migać. Ale po chwili wszystko wróciło do normy a ja zdążyłam odmówić wszystkie modlitwy świata :) Leciałam zawsze centralwings. Zawsze mam stresa jak wsiadam do samolotu jednak uważam go za wspaniały środek transportu i nie wyobrażam sobie dalekiego wyjazdu dusząc się 36 godzin w autokarze. :)

można się tu pośmiać, można:) jakie ptaki.. ludzie, poczytajcie sobie trochę fachowej literatury, a nie piszcie totalnych głupot!! bo wstyd że takie tępe społeczeństwo mamy. to nie od pilota zależy na jakiej wysokości leci i z jaką prędkością. ma wyznaczony dokładny plan lotu, wcześniej zatwierdzony przez kontrole i się go trzyma. poza tym samolot jest cały czas przejmowany przez różne kontrole. co z tego że nocą?! ruch jest wtedy znacznie mniejszy! Latam cały czas i jak widać żyje.

To może ja Wam opowiem o moim pierwszym locie ;D w sumie to o dwóch pierwszych ;) to było w ubiegłoroczne wakacje pod koniec lipca. Leciałam na kilkanaście dni do Irlandii. Było to przypominam pod koniec lipca, a przeżywałam już w kwietniu. Strach był nie do opanowania, nie wiem nawet czy bardziej bałam się czy cieszyłam. Co prawda nie leciałam sama, więc odprawy i tego całego zamieszania na lotnisku się nie bałam, ale samego lotu. No bo wiadomo - pierwszy raz najgorszy. Po dotarciu na lotnisko (ze Szczecina na Berlin Shonefeld - 2 godziny jazdy busem) po całej odprawie trzeba było w końcu wsiąść do samolotu ;) pamiętam, pierwsze co powiedziałam po zajęciu miejsca to było "Co ja tu w ogóle robię?!" xD dzisiaj mnie to bawi, ale wtedy nie było mi do śmiechu ;) Jak samolot wystartował, to (jak dla mnie) naprawdę fascynujące przeżycie. Tak się bałam że miałam zasłoniętą roletę przy oknie XD Gdy samolot wzbił się na odpowiednią wysokość odsłoniłam tą roletę i moim oczom ukazał się tak piękny, wręcz powalający widok że zapomniałam o całym strachu. Naprawdę, cały lot przesiedziałam gapiąc się w okno ;D Pogoda była śliczna, świeciło słońce i nie było mgły. Po prostu super widok. Po niecałych 2 godzinach lotu pilot tak umiejętnie wylądował że tego lądowania w ogóle nie było czuć. Na pamiątkę całe to lądowanie sfilmowałam i mam też kilka zdjęć z lotu (jak chcecie, to mogę podesłać). Gdy wysiadłam z samolotu, już w Irlandii to żałowałam że lot się już skończył. Za drugim razem, gdy leciałam z powrotem już nie było tak różowo. Start był jako-taki ale lot, oceniam góra na 3. Chmury były gęste, była mgła i małe turbulencje ;/ cały lot grałam na przenośnej gierce a za oknem dosłownie NIC nie było widać ;/ lądowanie strasznie mi się dłużyło, chciałam jak najszybciej być na ziemi. Więc jak widzicie nie ma reguły. Jak macie chorobę lokomocyjną to nie jedzcie dużo, i weźcie np. Aviomarin albo Locomotiv. Filmy o katastrofach lotniczych lepiej odłóżcie na potem, bo jest to zwykła fikcja. Prócz zatkanych uszu, naprawdę nic Wam nie będzie ;) zmywiotować można co najwyżej ze strachu przed lotem ;)) Ja na chwilę obecną mogłabym a nawet chciałabym polecieć jeszcze raz, ale tym razem jeśli będę się modlić to jedynie o pogodę bo ładne fotki wtedy wychodzą ;D pozdrawiam wszystkich "pierwszaków" :) P.S. ja bardzo bym chciała i w tym roku polecieć do Irlandii, bo jest tam naprawdę pięknie, wie o tym każdy kto choć raz tam był. Tak więc trzymajcie za mnie kciuki żebym poleciała :D

Mam pytanie, lece pierwszy raz do Anglii, jakie musze miec wymiary torby i torby podrecznej? Prosze napiszcie bo wyjazd tuz tuz:(

wez sobie torbe duza ok 20 kg moze w niej bhc,a podreczna najlepiej jakas duza torebka albo plecak..w podrecznej nie miej zadnch ostrych narzedzi...kosmetykow tez najlepiej nie miec bo czasem sie czepiaja..ja dwa razy do uk juz lecialam,za pierwszym razem nawet podrecznego nie moglismy miec bo akurat byl zamach na lotnisku w uk w tedy i bardzo czepali wszystkich...a za drugim mialam wlasnie wieksza torebke i duza torbe gdzie wiekszosc rzeczy mialam..

Czyli nie ma jakichs konkretnych wymogow co do wymiarow torby?

nie raczej nie ja mialam spora..taka wiesz na kolkach dwoch i co mozna ja tez niesc za uchwyty..wiem tylko,ze nie moze wazyc wiecej jak 20 kg...:)

jesli chodzi o wage bagazu to musisz sie dowiedziec w liniachh u ktorych kupilas bilet albo zobaczyc na necie ,to nie jest tak ze 20 kg jak ci podpowiadaja,waga zalezy od przewoznika a nie jest z gory narzucona.

Ok wielkie dzieki za info...a co by bylo gdybym miala np pilniczek do paznokci w bagazu ale nie tym podrecznym tylko w tym drugim? Zabiora?

mozesz miec prawie wszystko obys nie miala w bagazu podrecznym,bo tam napewno ci kaza wywalic,wiem bo jezdze do anglii dosc czesto bo tumieszkam dluzszy czas,Jakimi liniami lecisz?Ryanair?

chciałam zapytać czy w bagażu rejestrowanym można mieć akie rzeczy jak: lakier do włosów, lakier do paznokci, żel pod prysznic, balsam do ciała, odżywka i szampon do włosów. a czy w podrecznym mozna miec: lalkę barbie (na prezent), płytę cd?? czy w ogóle można zabrac jedzenie: szynke?? lece do londynu z katowic 12.06.2008 co jeszcze można wziąć do bagażu podręcznego?? prosze o odpowieź PILNE!!!!!

..no comments..to chyba jakiś żart.. spadam stąd, bo tu poziom rozmów jest ZEROWY!!! ludzie idzcie się uczyć do szkół logiki, myślenia, poprawnego pisania i wielu innych.. zresztą niektórym to już nic nie pomoże.

Hej.Pierwszy raz leciałam samolotem 18.06.08 do Turcji.Było super.Na samo wejście powitały nas Stewardessy, były bardzo miłe.Gdy każdy zają swoje miejsca pilot kazał zapiąć pasy.Samolot ruszył.Gdy wiechał na pas startowy zaczą strasznie szybko jechać.Sama siezdziwiłam, ponieważ niczego się nie bałam.NIedługo po starcie stewardessy każdemu dawały kanapki i coś do picia.Podczas lotu do Turcji nie było turbulencji.Po 2.30 godz. samolot wylądował w Turcji na ogromnym i pięknym lotnisku. W drogę powrotną było podobnie, z tym, że samolot był inny.Tym razem leciałam w dzień i można było zobaczyć piękne widoki.Gdy wlecieliśmy w chmury trzeba było zapiąć pasy, ponieważ samolot wpadał w turbulencje.Im większa turbulęcja tym dla mnie lepiej :) sama nie wime dlaczego, ale to uczucie jest podobne jak w wesołym miasteczku :)Samolot wylądował w Szczecinie.Osoby które wysiadały na tym lotnisku wyszły, a ja z innymi czekaliśmy w samolocie na inne osoby.Samolot stał w tym Szczecinie aż 2 godziny.Gdy weszły tamte osoby pilot kazał zapiąć pasy.Oczywiście okazało się, że nie tak prędko wystartował, bo jakiś samolot był w tym samym tunelu powietrznym i musieliśmy poczekać na niego.Po 30 minutach samolot wjechał na pas startowy i po rozpędzeniu wzbił się w powietrze. Tak mi siępodobał lot samolotem, że obiecałam sobie,że zostane Stewardessą.Najprawdopodobniej w następnym roku też lecimy do Turcji i będe miała znów radoche.Pozdrawiam :)

Dobre.! "boję się mam dopiero 17lat" heh... ja mam 14 i za tydzień lecę do Anglii:D

a czy mozna miec np pensete do brwi w osobnym bagazu?