Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Miało być Skorpionku.Eh...

Dzieki biala.\"Cisze\"sciagnelam nie z e-mula ale z Bear share(choc to utwor czesto grany na pogrzebach ale tez bardzo go lubie),\"Legendy\"Wieniawskiego nie znam ,ale z pewnoscia gdzies wyszperam.Pa

Ja też mam Beara - spróbuję dzisiaj jeszcze raz.

Uciekam. Odezwę się później. Na razie.

Witajcie, miałam parszywy weekend. Najpierw siadł mi komp, a potem zalali nas sąsiedzi, bardzo mocni zalali. Do dziś się jeszcze nie uspokoiłam. Ale cóz, to fakt juz jest i nic moje newry tu nie zmienia. Tylko czeka mnie remont, a miałam nidawno, latem i gdy pomysle ciarki mnie przechodzą. Biała wdowa, czy jest Ci teraz dobrze? masz męża, czyli rodzinka w komplecie. Widzę że Skorpion juz jest, witaj, chyba zauważyłaś ze wszystkie tu czekałysmy na Ciebie. Kropka, czytałam to co napisałaś o swojej koleżance. Ja radziłabym Ci nic nie mówić, to nie jest dobre, ze dowie sie o tym od kogos życzliwego. Poza tym w takie sprawy lepiej się nie wtrącać. Co innego, gdyby zapytała Cie wprost, czy wiadomo coś Ci na ten temat, wtedy kłamstwo nie byłoby na miejscu. Takie jest moje zdanie, ale wiem że każdy ma prawo do własnych osądów,. ale to bolesne i bardzo przykre sprawy. Miłego dnia, u mnie pochmurnie, barowo.

Witajcie kochane dziewczyny w ten mglisty deszczowy dzien. Boli mnie glowa i nastroj tez adekwatny do pogody.Ale zycie toczy sie swoim rytmem i trzeba wziasc sie w garsc. W przeciwienstwie do ciebie Kala moja niedziela byla bardzo udana... spedzilam mile chwile z rodzina mmeza.Odpoczelam pooddychalam swiezym powietrzem i wrocilam jak nowo narodzona.Po raz pierwszy od dawna padlam i natychmiast zasnelam...wczesniej byly z tym klopoty. Chociaz czulam zmeczenie to z godzine krecilam sie w lozku zanim zasnelam. Teraz kiedy juz drogi sa bez kolein i sniegu bede czesciej robic takie wypady. Bardzo wspolczuje ci z powodu zalania mieszkania , bo wiem jakie to jest deprymujace. Moja sasiadka z gory opanowala do perfekcji sztuke zalewania mojego mieszkania. Po 4 razie to juz jej zagrozilam ze ja zbije jesli jeszcze raz to zrobi. Przyznam ze to bylo chamskie z mojej strony ale pomoglo.Dzis co prawda nie odzywa sie do mnie ale ja mam spokoj. BIALA jesli chcesz sobie posluchac Ciszy w pieknym wykonaniu na trabke to wejdz na eMule i wpisz Złota trąbka- Cisza A co do mojego dylematu to nadal nie wiem co robic, bo ta kolezanka bardzo mi kiedys w zyciu pomogla i uwazam ze cokolwiek bym nie zrobila to robie jej swinstwo. Ten czlowiek nie ma zadnych skrupulow a jego bezczelnosc siega zenitu. Zycze wam kwiatuszki milutkiego dnia mimo tej paskudnej pogody.

Witajcie kochane duszyczki ..Tym razem to ja miałam problem z kompem,zakradł się jakiś wirus,no ale dobrze że jest dziś syn w domu, bo ja sama nic bym nie zrobiła. ..Wdowciu nie smuc sie niedługo święta,znów będziesz miała męża. ..Skorpionku trzymam kciuki za wyniki badań taty.bądż dobrej myśli,może wszystko będzie dobrze, nie martw się na zapas pa

Witaj Re-ni. Ja się nie smucę. Dziewczyny mi już poprawiły humor. A i mąż dzwonił. Muszę załatwić parę spraw ale wieczorem do Was wrócę. To na razie

Pozdrawiam w poniedziałek

No dziewczyny cos te nasze komputery zbiorowo choruja na infekcje wirusowe-czyzby je tez dotknelo oslabienie wiosenne,? ;) Kala ale Ci sie porobilo z tym zalaniem,bardzo Ci wspolczuje.Ja jak mam miec remont i malarzy w domu to normalnie cierpnie mi skora i robie sie nerwowa.No ale jak trzeba to trzeba i juz! Re-nia dzieki za dobre slowo!

.... Wiesz Skorpionku mój komputer to starocie,nalezałoby wymienić na lepszy model,ale ciągle są wazniejsze wydatki, i tak dziwie sie że jakos cipi. ...Kalusia co do zalanej chaty, to wcale Ci się nie dziwie, kazdy by się wnerwił.Ja nie rozumiem jak ludzie mogą byc tak nie odpowiedzialni. Chyba napiję się jeszcze kawy i zajrzę tu jeszcze, no chyba że wpadnie syn i będę musiała zwolnić komputer. Na razie

To jeszcze ja, Dziewczyny co porabiacie ??? ..U mnie deszcz leje, ale jest ciepło i powietrze wiosenne,pewnie dlatego wyjątkowo chce mi się spac ..Czy Szymona Majewskiego oglądacie ?, właśnie leci w tv. Pozdrawiam - Hej !!!

Witam dziewczyny o tej niespotykanej dla mnie porze ...normalnie juz spie. Przez te przestawienie czasu nie moge jakos podporzadkowac sie zegarowi , a rano tragedia ze wstawaniem. Reni troche patrzylam na program Majewskiego...to moj osobisty poprawiacz nastroju . tym bardziej ze na 2 wczesniej ogladalam program Kochaj mnie - o dzieciach z domu dziecka.Zawsze po nim jestem zdolowana.Te biedne dzieciaczki tak cierpia za niezawinione grzechy. Cierpia przez wlasnych rodzicow.Łza sie w oku kreci i czuje taka bezradnosc ze nie moge pomoc tym dzieciaczkom. Tyle zla jest na swiecie i tak trudno mu sprostac.

Re-ni nie oglądam bo ja go nie trawię w żadnej postaci. Ja występował w \" Wieczorze z Alicja \" to już go nie lubiłam. A tak ogólnie to łażę po domu i szukam dziury w całym. A ponieważ mam przy sobie tylko psa chyba pójdę spać bo na niego nie będę \"warczeć\". A zła jestem bo jednak nie mogę namierzyć \"Ciszy\" na Bear Share. Kala - wspólczuję.

Kropeczko - a ja mam swoich poprawiaczy humoru. To kabaret ANI MRU-MRU oraz \"Spotkania z Balladą\" (w Kopydłowie). A ukochana komedia \"Pieniądze to nie wszystko\" z genialnym Markiem kondratem i jeszcze genialniejszą Stanisławą Celińską. Nie mogę oglądać programów typu \"Kochaj mnie\" - strasznie się przy nich dołuję

Uciekam spać do jutra średniaczki >^..^< aaa Kotki 2 >^..^

Ja też uciekam w objęcia Morfeusza. Słodkich snów Wam życzę.

Czesc dziewczyny i czesc chlopaku (do Bubera)o ile to czytasz,a jezeli nie czytasz to...tez Cie pozdrawiam. Rety babeczki jaka ja dzisiaj mialam noc...Normalnie dawno takiej nie bylo,jeszcze do teraz cala sie trzese i jestem dlatego strasznie niewyspana .Ale najpierw ide zrobic sobie kawe bo nie dam rady Wam tego opisac....

Witajcie . Jestem nieprzytomna bo przez ten nowy czas wieczorem nie chce mi się wcale spać a rano oczy na zapałki. Ale pocieszam się myślą, że jak w końcu twarzą rozwalę klawiaturę to może kupią mi nową. Skorpion - nie strasz ! Mam nadzieję, że to nic w typie zalania przez sąsiaów ????

Wiem,ze czytajac ten tekst pewnie bedziecie sie smiac,(ja jak go przeczytam za pare godzin to tez pewnie tak zareaguje)ale puki co prosze o pelna koncentracie,powage bo ja cierpie i jestem zla... Wiec pisalam Wam,ze mieszkam na wsi i mam 2 koty-to wlasnie one sa przyczyna mojej zlosci. A bylo to tak;ciemna cichutka noc,wszyscy spokojnie spimy nagle...budzi nas przerazliwe mialczenie kota.Rety-Grubasa(czyli naszego kota)psy dopadly....Zdenerwowalam sie i wystraszylam. Chwika ciszy i znowu dzwieki jakie wydaja chyba wyjce albo co najmniej diably tasmanskie.Wyskakujemy do okna a tam....4 koty siedza wpatrzone w siebie hipnotycznym wzrokiem,jeden z nich mial wyraznie seksualne zamiary i probowal je wprowadzic w czyn przy widocznym oporze i niecheci partnerki. Zaczelismy je straszyc,maz zaczol rozpaczac\"zeby choc mala petarde miec pod reka tobym je przegonil\"... Ale one nie zwracaly na nas uwagi nic a nic.Mialczaly tak glosno...zeby tym chole..m chociaz gardla rozbolaly albo dostaly chrypki!Ale gdzie tam.Hormony to im chyba buzowaly jak wodospad Niagara! Wlezlismy do lozka.Ale o snie nie ma mowy.Koncert i rozpusta ;) za oknem trwa nadal.Mija godzina,2 godziny.Ze zlosci az sie spocilam! W pewnej chwili maz wyskakuje z loza i pedzi do kuchni.Glodny o tej porze?-mysle. A on wziol mlode ziemniaczki ktore mi kupila mama na wiosenny obiadek(drogie byly)i zaczyna ciskac w koty!!!!Moimi ziemniakami!!!! Krzycze na osla ,ale on wcale mnie nie slucha tylko bombarduje dalej.Na szzescie koty uciekly,maz obiecal ziemniaki pozbierac rano.Jestem niewyspana i zla.Moze potem mi przejdzie! A kotom nie dam dzic sniadania-niech oslabna ttroche .

O rany Skorpionku - ja mam to samo. Wprawdzie ja nie mam kotów ale obce robią pod oknami taki rejwach, że uszy puchną. A moja rodzicielka ma w domu 4 kocice - dostają zastrzyki anty ale też koncerty dają, że hej. Jak jedna skończy to druga zaczyna. Ja myślałam, że tabletki osłabiają zapał a tu się okazało, że mają trochę inne działanie.

Dziękuję dziewczyny za słowa współczucia. Jejku, ile mam prze to roboty i bałaganu, wczoraj wystawiliśmy meble, do sąsiadów, bo ich dziecie mieszkaja za granicami kraju, pokoje wolne i mogę z nich skorzystać. Dziś przychodzi dwóch fachowców ( mam nadzieję) i biorą się do roboty. Sciany to nie problem, machna farba i juz, ale najgorzej jest z podłogą, panele wybrzuszyły się i sa do wymiany. Dobrze ze ubezpieczam mieszkanie, bo koszty przerosłyby moje obecne mozliwości finansowe. No i dostanę jakieś odszkodowanie za rękę. Zaczynam myśleć że mam ostatnio pecha, najpierw złamana ręka, teraz zalanie. A tu za oknem wiosna. A mnie trafia jasna ch....a Dobrze że nie słyszę lamentów kotów, jak Wy, a jest ich duzo na moim osiedlu. Pewnie śpię mocno. Miłęego dnia.

Witam serdecznie w nowym dniu i życze aby w waszych sercach zagosciło słońce.Dla Wszystkich strapionych nie wyspanych i złych mam adres strony internetowej gdzie po wejsciu mam nadzieje chociaz troche bedzie Wam lżej na duszy www.zosia.piasta.pl/niespodzianki.htm

Czesć ! Wpadłam sie na razie przywitać, jeszcze nie czytałam wszystkiego,najpierw kawka , bo niedawno wstałam i ledwo parrze na oczy. ...Pozdrawiam, miłego dnia

Kala wiez o ile ulzy Ci ,to Ci powiem,ze u mnie juz od kilku lat z 2 lub 3 razy do roku tez sie wszystko \"wali\"tzn,w bardzo krotkim czasie psuje sie np.lodowka,samochod,syn ma ostre objawy astmy,mnie boli czesto glowa,mamy duze niespodziewane wydatki finansowe....no samo pasmo nieszczesc!.Ale zawsze po przezyciu tych plag powoli wszystko wychodzi na prosta,wraca rownowaga i poczucie bezpieczenstwa.Wiec trzymaj sie,my-sredniaczki to\"gatunek z zelazobetonu\"(no moze troche bardziej miekki)wiec \"damy rade\"!

Re-nia serduszko ale Ty cwiczysz namietnie te cwiczenia rozciagajace!No no jestem pod wrazeniam ;) - nie obraz sie tylko ja zartuje

A ja odpowiem na to co wyzej przeczytalam cytatem z książki \" Piąta góra \" Paulo Coelho - W naszym życiu przychodzą chwile strapienia i nie można ich uniknąć,bo zdarzają się nie bez powodu. - Jakiego powodu? - Na to pytanie nie umiemy odpowiedzieć ani przed, ani w chwili, gdy pojawiaja sie trudności. - Dopiero gdy są już za nami rozumiemy dlaczego stanęły na naszej drodze. Więcej optymizmu Średniaczki- wiosna , słonko świeci. So much to do So much to see Jak mawia moja córka cytujac shreka

wiem,wiem,znow mnie dlugo nie bylo,ale wiosna,maz,praca,zabiera mi teraz duzo czasu,,,,,,,,,,najpierw sie wiec wpisuje ,juz na mnie czeka sprzatanie podworka ale musze dokonczyc zupke ogorkowa

skorpionku wlasnie przeczytalam o tych twoich kotach i mezu zucajacymi mlodymi kartofelkami,,,,niezle sie usmialam,,,,,,,,kala serdeczne wspolczucia,naprawde,remonty to zgroza....co do problemow to fakt ze jak sie wali to zawsze hurtowo

Hej witam Was po przerwie. Jak się masz Jagqda Ogórkowa powiadasz - uwielbiam. Ale ja mam dzisiaj żurek z jajeczkiem i placki ziemniaczane i do placków kobiecznie mleko. Bo ja Wam nie pisałam,że moja córka ma przydomek \"Smok Mlekopij\". Wszystkiego może w domu zabraknąć ale nigdy mleka. Wypija każdą ilość i do wszystkiego.