Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

...jestem w domu, musz en ajutro do pracy cos porobic, papierzyska.... Jakies jedzenie, isc na poczte bo mi cos przyszlo...tylko co i skad ?! Eh...tylko nastroj ciezki...Ach, Reni- sprzatanie... :( kiedy za to sie zabrac........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa masz zły nastroj z konkretnego powodu ?, bo to niewiele trzeba. Mnie przed chwilą dostarczono \"wezwanie do zapłaty\"za prąd i też się nastroj pogorszył. Bo tak się cieszyłam ze finansowo w zwiaku ze swiętami bede mogla sobie pozwolić na wiecej. A tu masz babo placek. Pominęłam jedną wplatę- skleroza, a głupia myslalam ze tyle zaoszczędzilam. ...A na Pocztę biegnij bo to moze mila niespodzianka. Buberku...no moglbys z nami pogadać, dawno Cię nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
......eh, na poczcie list ale nic ciekawego, reklamowe \"cos\" .... a co do rachunku za prad, oj mialam tak samo calkiem niedawno...bo te rachunki bez sensu przysylaja juz na zapas :(. a nastroj to - wiele spraw, praca pogoda i inne.... Wiesz, tak mi wiele mysli przez glowe biegnie i peno z tego reflekcji. I tesknie juz.... a jeszcze nic, bo ukochany daleko :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc , nie bylo mnie, , kolezanke odwiedzilam, pogadalysmy, uf i troche ze mnie zeszlo...A co Buber na swieta ? nie wiem, moje beda tęskniące, tak wyszlo... Wiec skromnei zrobie . A moze macie przepis na latwe fajne ciasto, niekoniecznie swiateczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich miło Właśnie się relaksuję czytając was bo zrobiłam sobie przerwę od wkuwania słówek. Musiałam bo przez chwilę czułam że głowa robi mi się kwadratowa. Muszę chyba rano wcześniej wstawać i przy porannej kawie będę się uczyć ...wieczorem jestem kompletnie wypalona. Ewa ja też w święta będę tęsknić za mężem i synami. Z córką zostajemy w kraju.Czuję że przepłaczę całą wigilię, ale cóż tak to bywa. A oto przepis który przekopiowałam z innego topiku ale sprawdzony ...kiedyś jadłam i smakowało mi to ciasto , a i robota nie skomplikowana przy nim. Gruszkowiec Składniki: - 25 dag mąki, - 0,5 kostki margaryny, - 1 łyżeczka proszku do pieczenia, - szczypta soli, - 10 dag cukru pudru, - 1 żółtko, - 1 jajko, - aromat arakowy, - 0,5 szklanki śmietany 30%, - 3 jajka, - 2 łyżki cukru (płaskie), - 4 łyżki płatków migdałowych, - 75 dag gruszek, - dżem morelowy. Jak przyrządzić? Zagnieść ciasto kruche (mąka, margaryna, proszek do pieczenia, sól, cukier puder, żółtko, jajko, aromat) i schłodzić w lodówce ok. 1 godz. Gruszki obrać, przekroić na pół i ponacinać wzdłuż. Ciasto rozwałkować na blasze, po nakłuwać widelcem, wyłożyć boki. Posmarować spód dżemem, poukładać gruszki i zalać zmiksowaną masą (śmietana, jajka, cukier). Posypać migdałami. piec ok 1 godz.w 170 st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani ....Ja jak zwykle zaczynam od pogody, jest ponuro ale cieplo. Wcale mnie to nie cieszy bo ja w Grudniu wolę snieg. Doczekać się nie mogę tak jak dzieci. Ale Kropcia mowila ze po 20-ym, więc tym się pocieszam Kropciu....ja wieczorami dlugo siedzę ale przy robótkach ręcznych. To jest dla mnie relaks bo wtedy naprawdę o niczym innym się nie mysli. Podziwiam Cię, praca, kurs i dom na glowie. Ewa.....mam nadzieje ze dzis samopoczucie lepsze. W pracy chcial nie chcial trzeba trzymac formę. Buberku......a moze Ty masz jakieś kulinarne zdolności, panowie tez potrafią. Miałam takiego lolegę w pracy, siedzielismy w jednym pokoju i duzo od niego się nauczulam. POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!Hura mama juz jest w domu,,,wyglada biedniutko ale jest,,teraz jescze czekamy 3 tygodnie na wynik rakowy.Jutro wzięłam urlop,,,aby z Nią posiedziec,,,,chociaz musze przyznac,,że moj tata niby taki zawsze mało okazujący uczucia ,,,sprawdził sie na 1000%,,,,nie zdawałam sobie sprawy ,ze moze byc tak troskliwy i zaradny ,,,,,pokazał klasa. Kropeczko ciekawy przepis ,,moze i Ja się kiedys skusze. Pozdrawiam wszytskiech serdecznie,,,Reni u mnie niby plus 9 ale jakos mroznawo,,,,dziwnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorem. Toogrusia.....cieszę się razem z Tobą że mama jest w domu. Biedactwo, pewnie psychicznie nie jest najlepiej. Twoja obecność ją trochę pocieszy. A z okazywaniem uczuć też mam problem. Wstyd się przyznać, ja swojej mamie nigdy nie powiedziałam że ją kocham. Bardzo bym chciala ale nie potrafię tego powiedzieć. Moze się ktoś dziwić lub nie, ale taka jest prawda. ....Niedawno wrocilam do domciu, wszyscy głodni, miny grobowe. Idę robić kolacje zanim mnie coś doleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie rankiem, po ciezkiej nocy mojej...... przed praca wejde i serecznosci przesle. Toogra- ciesze ze nastroj w Tobie lepszy , ze Mama w domu, a wynik rakowy- wiem ,ze się martwicie, ale trzeba wierzyc ze bedzie dobrze.Mialam tak pol roku temu..... Reni - tez mam z okazywaniem uczuc problem, wobec rodziców.... Dzis piątek, mampełno zajęc, wiec zajrzę wieczorkiem. Milego dnia wszystkim zycze. I troszke prosze trzymajcie kciuki zamnie, bo mam powazny klopot :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani ....Ewa ja już trzymam kciuki co by to nie bylo. I nie troszkę tylko przez cały czas aż do odwołania. Myśl pozytywnie, będzie dobrze. ...Ja zaraz zabieram się za dalsze porządki, firanki już się moczą. Na razie kawuśkę piję i myślę o Dziewczynach - Kropcia się pewnie uczy, Asia zabiegana, Li-lcia coś się nie odzywa, Skorpionka nie ma chociaż minęło już kilka dni, Biala się urządza, Kala mam nadzieje że się wygramoliła z dola. Ach ! ja się mam. POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki jak sie macie i co porabiacie ? ....Przyszlam na drugą kawkę, może kogoś spotkam ? Słoneczko grzeje, przypomomina to bardziej okres przed Wielkanocą. ...Buberku.....a powiedz czy Ty troszkę pomagasz żonie przed świętami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sobie posiedzialam, kawkę wypiłam i nic tu po mnie. Zmykam do roboty bo znów się rozleniwię, a dobrze mi szlo. Pozaglądałam we wszystkie kąty, dziury- oj nazbieralo się pajęczyny hi,hi,hi. Bywajcie. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk, Dziekuje Reni za trzymanie kciukow, pomaga...Nastroj lepszy ale .... czas pokaze. Ja dopiero w domku, a na prace domowe sił brak, a goscie beda...Moze rankiem znajde sily, teraz padam....kawa i chyba sie poloze, bo stres mam wieki, ale zajrze kolo 20,oo, pozdrawiam i calusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reni___Przewaznie na świeta wyjeżdzamy, wiec nic nie szykujemy, a jeśli nam się zdarzy zostać w domu to ja tylko robie salatki i śledzie. Raczej żonie nie pomagam w szykowaniu świąt. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani wieczorkiem :) Z radoscia i niecierpliwosdcia bieglam do kompa by poczytac co u Was slychac.toogra ciesze sie,ze Twoja Mama juz po operacji i chociaz bledziutka i wymeczona to pomalenku wraca do sil.Badzcie dobrej mysli....:),pozytywnego myslenia nigdy nie za wiele bez wzgledu na wiek ,sytuacje i okolicznosci!To pomaga przetrwac gdy dopadaja nas rozpaczliwe i najgorsze mysli. Kropeczko w naszym wieku nauka przychodzi trudniej ale za to satysfakcja bedzie wielkaaaaaaaaaaaa :) bo Ty jestes dzielna i uparta dziewczyna i oczywiscie jak zawsze DASZ RADE!:)nasz Ty dzielniuszku! Biala Ty jak tylko bedziesz mogla to zaklikuj ...bo bez Twojej Bialosciowej Osobowosci bedzie smutnieji mniej bialo Ewunia tesknota za ukochanym jest bardzo dojmujaca i smutno mi ,ze nie mozesz byc z Nim razem ale mam nadzieje, ze niedlugo sie spotkacie i bedziesz radosna i usmiechnieta dziewczyna ...taka z iskierkami szczescia w oczach.I trzymam kciuki za Twoja pomyslnosc....niech Ci sie powiedziedzie. Reni nasza Ty Opiekunko Kawiarenkowa i Dobry Duszku tego miejsca, skorpion juz jest i jak tylko bedzie mogl,to bedzie zagladal do kawiarenki,bo bez niej (kawiarenki)to zycie stalo by sie normalnie niepelne :) A teraz co u mnie.Coz ......w najblizszym czasie bede musiala byc akumulatorkiem dla sporej ilosci osob.U Taty w zwiazku z rakiem prostaty zastosowano leczenie hormonalne i naswietlania ktore beda trwaly nieprzerwanie 6 tygodni.W poniedzialek jedziemy do Poznania porozmawiac z lekarzem w jakim terminie tato bedzie mogl sie nim poddac.Zabieg ten ma pomoc sponiewierac i zabic kom.rakowe ale ma tez mnostwo dzialan ubocznych i to okrutnie nieprzyjemnych.Tato jest przerazony a mama chodzi i tylko placze.Musialam byc z nimi i troszke czasem nawet \"pokrzyczec\" by wzieli sie w garsc ,ze rak jest we wczesnym stadium i to dobrze rokuje.Lekarz powiedzial,ze gdy sie pacjent zalamie to zadne leki nie pomoga.Trzeba po prostu WIERZYC i WALCZYC!Tak wiec ja bede takim wspomagaczem ,ladowaczem oj no po prostu bede kochajaca corka!Nadszed lmoj czas splacania \"dlugu milosci\" wzgledem chorego Rodzica i chce to zrobic najlepiej jak potrafie! Poza tym corka jest baaardzo zakochana w swoim chlopaku i zaczynam sie martwic,czy nie bedzie jej to przeszkadzac w nauce,zauwazylam ,ze jej chlopak jakos nie bardzo pamieta ,ze ona studiuje i MUSI sie uczyc.Ciagle tylko pragnie sie z nia spotykac!Probuje z nia spokojnie rozmawiac ale zakochana dziewczyna jest slepa i glucha! Jakby tego bylo malo moja bratowa 31 letnia dziewczyna ma zdiagnozowanego miesniaka na macicy ,wogole cala wizyta w gabinecie gina to byl dla niej jeden wielki koszmar.Poniewaz byli studenci praktykanci to usg dopochwowe robili wlasnie oni(4 facetow ,jedna kobieta)...........Musze sie dowiedziec bo mnie to meczy -czy kobieta ma prawo odmowic by bylo przy niej tyle osob jak ma robione tak intymne badanie!Ja rozumiem,ze studenci musza sie uczyc ...ale tak calymi tabunami ?Ech To na razie tyle ,zmykam odskrobac dom :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Skorpionku, bardzo się cieszę ze jesteś. Sama widzisz jak smutno bez Ciebie. Nie wiedzialam co myśleć, podejrzewalam ze i Ty masz dość tej Kawiarenki i nie chce Ci się już zaglądać. ...Dużo u Ciebie się dzieje, bardzo Ci wspołczuję. Wiem że sobie jakoś poradzisz z tym wszystkim, bo jeśli nie Ty to kto ?. Potrafisz pozytywnie podchodzić do życia, w dzisiejszych czasach to rzadkość. Więc tylko Ty mozesz rodzicom pomóc, bez Ciebie nie dadzą rady. ..Z corką masz dobry kontakt, więc myślę że jeśli z pozoru nic do niej nie dociera, to jednak bierze do serca Twoje uwagi. I napewno nie idzie to na marne. ..Jeszcze w dodatku masz na glowie Bratową, ach ! życie to nie jest bajka. Jestem z Tobą calym sercem. Trzymaj się. Buberku......śledzie i sałatki to już COŚ. Też bym chciała chociaż raz na święta gdzieś wyjechać. Na razie to tylko marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszyscy! Jestem, czytam co piszecie ale trzymałam się trochę w drugim rzędzie. W poprzedni piątek mój mąz, który przez swoją głupotę ma ponownie kłopoty z narkami zaczął sie na mnie wyżywać. Zarzucajał mi że zajmuję sie tylko sobą i nie widzę że on ma kurcze mięśni w lydkach - po prostu brak potasu, bo dostaje antybiotyk. Tak mnie zdenerwował, że nie bacząc na jego stan zdrowia zrobiłam mu awanturę. Trochę pomogło, ale nie mogłam spać pół nocy i czytałam topik kawiarenkowy od początku tj. od lutego. Już 5 lat walczę z jego chorobą i jego głupotą i zazdroszczę tym które mają normalnych mężów z normalnymi męskimi przywarami, a nie egoistę,który uważa się za pępek świata i właściwie sam sie doprowadził do takiego stanu w jakim jest. Reni, też nie masz łatwo ale może masz inny charakter i nikt nie oczekuje od Ciebie cudów. Cieszę się,że podtrzymujesz kawiarenkę Skorpionku, nie będziesz miała łatwo, dopiero zaczynasz pomagać swojemu Tacie. Dobrze byłoby już załatwić rozmowe z psychologiem bo leczenie będzie długie, a obca i profesjonalna osoba bardziej podbudowuje chorego niż najlepsza rodzina. Dobrze, że już wróciłaś. Kropeczko podziwiam Cię i zazdroszczę, że możesz się uczyć, dasz radę, ja też podczas nauki mogę być głodna ,ale muszę być wyspana. Toogra, bądź dobrej myśli. Dobrze, że Mama już w domu, a Tata sie nią opiekuje. Biała pewnie w szale urządzania się, mam nadzieję że kiedyś tu wpadnie i da znać jak się jej układa. Ewa trzymam też za Ciebie kciuki, musi się udać. Ale się rozpisałam za cały tydzień. Jutro zabieram się za sprzątanie. A w Warszawie wiosna i kwitną stokrotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.zasnelam, po prostu zasnelam i dlatego dopiero teraz i na chwilke z zyczeniami dobrej nocy. Reni podtrzymuej zycie w kawarencem Kropka tez i Skorpionke i Toogra i inni....Ja zagladam jak moge i jesli nie ma za wiele smutkow, bo przeciez plakac nie bede , kazdy z nas swoje msutki ma, o czym czytamy we wpisach....Lila- mas zciezko, moj maz byl hipochondtykiem, pojeci ewiec jakeis ma o tym co masz w domu au mnas to jeszcze bylo urojone ,koszmar. Współczuje serdecznie i pamietaj zeejstes WAZNA>Skorpionek i Toogra maja tez problemy ze zdrowiem rodzicow.... Ale damy rade klopotom, musimy ! Dobranoc dziewczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdecznie was pozdrawiam wszystkie kobietki,przepraszam ze teraz nie zagladam,ale caly czas o was pamietam,czytalam ze wysylalyscie sobie zdjecia ,tez chetnie obejze jesli mozna,przesle swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie....Tak napisze jak czuje.... A Wy na pewno ztozumiecie....Łzy kapia... Euforia. Zatopiona jak nastolatka w czyms , co sie znajduje po długich poszukiwaniach. Nie widzi się oczami tylko sercem. Czy to zle? Radosc. Z tego co jest, z wszystkiego co innym wydaje się takie codziennie szare. Entuzjazm bez ograniczeń. Czy to zle? Miłość. Taka jak byc powinna, szczera, otwarta, pełna. Takiej się szuka całe zycie. Czy to zle? Tylko w jakims jego kłamstwie pojawil się mój strach.... zebym tylko nie miala znów skopanego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani. Ewuniu czytam Twoj wpis i wnioskuje ,ze miotaja Toba rozne uczucia i emocje.Gorouje nad tym jedno uczucie -najceenniejsze i najpiekniejsze MILOSC.Czy to zle.....?Hmmm j osobiscie odpowiem Ci tak-milosc odwzajemniona nigdy nie moze byc zla.Nigdy!Jest najpiekniejszym co nam sie moze w zyciu zdarzyc,czyni z ubogiego czlowieka bogacza przewyzszajacego skarbami krolow-bo milosc to skarb i nie kupisz go za zadne pieniadze swiata.Wszyscy za nia tesknia ,wszyscy wyczekuja ...Jesli znalazlas swojego \"puzelka\"ktory pasuje do Ciebie....jesli doznajecie owej wspolnoty dusz i mysli ,jesli czytacie sie prawie bez slow ..jesli oddaliscie sobie dusze,serca to nie boj sie dziewczyno!Tak wlasciwie to Twoje serce juz zdecydowalo,ze to TEN ,porzuc wiec niepokoje......Zranienia boimy sie wszyscy ,zwlaszcza ,ze milosne rany zostawiaja przeokropne blizny i dlugo sie jatrza ale warto podjac ryzyko .Pisalam kiedys juz tutaj ale powtorze ,prowadzono w USA ankiete wsrod 80 latkow _czego zaluja w zyciu.Odpowiedzieli,ze nie zaluja bledow ktore popelnili ale zaluja ryzyka ktorego nie podjeli! Zycie to ciagle wybory,,,stchorzysz ze strachu to cale zycie bedziesz sobie wyrzucac\" a moze zrezygnowalam z milosci swojego zycia ,odrzucilam wlasne szczescie ..\"Kochaj dziewczyno,ciesz sie kazda chwila zycia,uszczesliwiaj i niech Ciebie uszczesliwiaja:)i powtarzaj sobie czasem \"nie stanie sie pastwa ognia ni zlodzieja moj skarb najcenniejszy MILOSC I NADZIEJA\"( taki to napis wisial nad drzwiami baaardzo starego ,drewniannego domku w naszej miejscowosci.Byl wyrzezbiony na deseczce,zrobil go dawny wlasciciel na czesc swojej ukochanej malzonki):) Na razie zmykam sprzatac ,pozniej napisze o hipochondrykach....bo sztandarowym przykladem owej przypadlosci jest moj braciszek-trzydziesto-paro letni mezczyzna.Ten to potrafi oj potrafi :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn wpuscil mnie na chwile wiec korzystam z okazji.Piszecie o byciu z hipochondrykiem.....coz to wielka szkola cierpliwosci i wyrozumialosci .Taki wlasnie jest moj brat.Co ta moja bratowa z nim ma ....o raaaany.Zawsze rozpoznaje u siebie bardzo powazne schorzenia ktore wedlug niego predysponuja go na operacje a potem na rente :) ;),chadza do lekarzy tylko prywatnie poniewaz uwaza ,ze tylko tam zajma sie odpowiednio powaznie jego dolegliwosciami.U prywatnej pani stomatolog czeka na niego zawsze woda mineralna i chlodzacy wiatraczek Zefirek ...poniewaz czesto spada mu cisnienie i ma sklonnosci do omdlen.Mial robione rezonanse i inne badania ....na szczescie jest zdrow jak ryba! Jego zona zartuje czasem,ze najlepiej bedzie jak wezmie spiwor i karimate i bedzie koczowal w szpitalu albo przychodni .... Pewnego razu jechalam z nim autem,brat z wielkim przejeciem opowiadal mi o aftach w jego buzi( to takie niewielkie nadzerki -pojawiaja sie czesto w stanie przeziebienia)sluchalam go w wielkim skupieniu wczuwajac sie w ciezar jego bolesci :) ;) w pewnym momencie brat wytknal jezyk w calej okazalosci aby ponapawac sie owymi aftami i skontrolowac ich stan.Jadacy z naprzeciwka kierowca gdy spostrzegl.ze ktos wywala na niego jezor pokazal btaru ku ku (czyli popukal sie w czolo)Ja niebacznie wybuchnelam smiechem bo mnie to rozsmieszylo.....Brat z obrazona mina wysapal \"no wiesz? I ty tez przeciwko mnie?Ja cierpie a tu taka znieczulica!!!!!\" Kocham tego mojego mlodszego braciszka bardzo ale czasami daje sie we znaki oj daje!!!!!!!!Ale coz...taka chyba jego uroda!:) ;) Milego dzionka kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Ewka skoro cos budzi Twoje podejrzenia to nalezaloby to sprawdzic a moze po prostu zapytac ? Tak szczerze....niech Ci spojrzy prosto w twarz i odpowie.Niewiedza wyzwala chyba okrutniejsze cierpienie ...bo ciagle sie o tym mysli ....dopatruje roznych rzeczy...wyobraza paskudne scenariusze.Czasem lepiej to przeciac jednym prostym pytaniem i prosba o wyjasnienie.....no tak mysle.....moze inne dziewczyny cos Ci podpowiedza?Sa madre .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×