Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Witajcie kawiarenkowicze! Nareszcie mgla z lekkka sie zmniejszyla ...i moze dzisiaj ujrze sloneczko?:) Piszecie dziwewczyny o Waszych synach...ja juz jestem po zebraniu.Nie bylo wcale tak zle,z nauka sobie dziecie radzi calkiem calkiem gorzej z zachowaniem.Ostatnio powiedzial mi( i na szczescie,ze powiedzial bo zawsze go o to prosze aby mi mowil,nie chce sie zlych rzeczy o nim dowiadywac od nauczycieli czy innych rodzicow)ze razem z 2 kolegami trzymali drzwi od klasy uniemozliwiajac przez cala przerwe wyjscie z klasy swojej kolezance(jest ona bardzo znielubiana przez dzieci poniewaz skarzy i donosi nauczycielom)i dostal od wychowawczyni za to minus 20 punktow.I o tym zdarzeniu zaczela mi opowiadac jego wychowawczyni.....a ja powiedzialam ,ze wiem bo syn mi powiedzial i chyba w tym momencie syn sporo zyskal w jej oczach bo skomentowala to tak\"niewielu chlopcow mowi rodzicom o swoich wybrykach,musicie miec panstwo z nim dobry kontakt\" Milo mi sie zrobilo ...nie powiem:) I wiesz Rutkowski.....gimnazjalisci -chlopcy tak chyba juz maja ,my rodzice musimy to przetrwac jak chorobe zakazna wieku dzieciecego!Zreszta na pocieszenie spytaj swojego malzonka(ale nie w obecnosci synow :) ;) ) co on wyprawial w ich wieku!!!!Jestem pewna,ze bedzie co sluchac! Hi hi

wITAJCIE Wpadłam tylko sie z Wami przywitać i uciekam bo mam dużo roboty. Miłego dnia

A mnie sie juz nie chce życ.

Witajcie O matko Kala nie strasz mnie....musisz mieć ogromnego doła skoro tak piszesz na forum. Co strasznego się dzieje w Twoim życiu?

Witajcie Kochani ......Chcialam się radosnie przywitać, ale jak przeczytałam co pisze Kala zrobilo mi się smutno. .....Kalusia droga nie wiem co powiedzieć. Jest mi przykro i chciałabym Cię mocno usciskać, Napewno masz jakieś powody, ale nie wolno nam się poddawać. Musimy wciąż mieć NADZIEJĘ, ona przywraca nas do zycia. Trzymaj się mocno - POZDRAWIAM.

Kropka, przepraszam, nie chciałam Cie przestraszyc, a Tobie Reni odbierac radości. Cos zlego stało sie w moim zyciu, napisałam tu, bo musiałam nadmiar emocji przelać na papier. Ale nie chcę nikomu z tego powodu psuc dnia. Dziękuje za odzew.

witajcie.... Kala - cokolwiek by to nie bylo, nie poddawaj się, prosze, bo to najgorsze co mozna zrobic. Mgła rzadsza ale do słonca nadal daleko. Nie lubie takiej pogody, jest mi wtedy smutno i zimno przenika az do kosci...Tesknie za lekkim mrozem, bo wtedy jestem orzezwiona, ma energie...Ostatnio nie ma je za duzo, cos m isie dzieje z ukladem pokarmowym, niedobrze, juz kolejny dzien w toalecie...Leki typowe w tym problemei nei pomagaja. Chby jednak bede musiala odwiedzic lekarza. Co do relacji z dziecmi to, Skorpionku, serdecznei gratuluje, bo istotnie neiwielu rodzicow potrafi nawiazac i utrzyamc taki kontakt z dorastajacym dzieckiem. Pozdrawiam milo wszystkich, Ewa

Kalusia droga....ja nie myslę ze odbierasz mi radość.Chodzilo mi o to że skoro moja kolezanka ma problemy nie wypada się radować. Jest mi smutno bo doskonale Cię rozumiem, wielokrotnie nie chcialo mi się żyć. Bardzo dobrze ze napisalaś nam o tym, według mnie to pomaga. Jestesmy tu na dobre i na złe, powinnyśmy się wspierać. Najgorsze co mozna robić to zamykać się w sobie, więc nie myśl że mnie czy Dziewczynom zepsułas dzień. Chcę żebyś wiedziała że jestem z Tobą calym sercem i mam nadzieję że wszystko się poukłada. Będzie dobrze - życzę Ci tego.

wszystkim Skorpionku z tym trzymaniem drzwi z zamknieciem w klasie kolegi lub koleżanki to stary szkolny numer:) I powiem Ci ze jestem zbulwersowany wysokością kary za taki wybryk. Wychowawczyni Twojego syna wykazała sie bezmyslnością na fali ostatnich zdarzeń w gimnazjach..Minus 20 pkt za takie coś. Rozumiem ze musial zostać ukarany ale nie tyloma punktami w III klasie gimnzajum!!!! Mam nadzieje ze kazdy semestr liczy sie osobno w punktacji do zachowania (tak przynajmniej był w gimnzazjum do ktorego chodzil mój syn) Na szczeście w liceach nie ma juz takich glupot ja k punkty za zachowanie.Aha jeszcze jedno uwazam że powinnaś dość stanowczo porozmawiac z wychowawczynią na temat zmniejszenia ilości minusowych punktów 5 by wystarczylo a nie 20!

hej hej na 20 godzin przed wywiadówką, moje nerwy osiągają górny pułap wytrzymałość, na szczęście synuś, dzisiaj przyznał się do wszystkich swoich grzeszków, i naprawdę jest tego spoooorooo-brrrr, skorpionku niestety mm był wzorowym uczniem-takim z czerwoną tarczą, za to ja......., dobrze że w tamtych czasach się nie znaliśmy , Kalusia!!!!, cokolwiek by to nie było- trzymaj się kobito!!!!, pamiętaj \'\'co nas nie zabije to nas wzmacnia\'\', a jużjutro będzie lepiej!!!-no bo musi, no nie???!!!!!

aha, u nas w \'\'gimie\'\' nie ma tych durnych punktów za zachowanie!!!,i chwała bogu ,bo tych kilka jedynek z zachowania już mi w zupełności wystarcza

bUBERKU -20 to faktycznie sporo ale pani pozwolila mu to szybko nadrobic..cos tam wydrukowal,przyniosl pokarm dla rybek ..chociaz to troche hmm malo wychowawcze bo taka forma przekupstwa! Glupi to pomysl z tymi punktami ,poza tym nauczyciel to nie rachmistrz od liczenia punktow za zachowanie! kala zawsze jest jakies wyjscie....lepsze wyjscie.....

Podtrzymujecie mnie na duchu, dzieki. Ale sa sprawy których nie da się cofnąć ani zmienić. Ja nie mam wyjścia Skorpion.

KALA napisłam emala do Ciebie na adres w profilu,,,, Pozdrawiam wszytskich serdecznie i tyle dzis napisze od siebie Dni mijają ,,,lecą godziny za godziną,,,byle do świąt ,,tak sobie myslę,,,, Zapach choinki,,,,brzęk bombek,,,,swiatło lampek,,,to coś co wprawić mnie może w dobry nastroj.O pracy nie będe dziś pisać,,,,nie ma co być monotematycznym. Czy myślicie już,,o prezentach świątecznych ??Czy kupujecie w ostatniej chwili jak mi się zdarza,??W tym roku rodzice dostaną talony na zakupy w dowolnym sklepie,dostałam pół pensji w talonach więc :)podzielę się z Nimi,,,kupią sobie to na co mają ochotę.Dziwną zimę mamy w tym roku,mam nadzieję,że spadnie chociaz troszkę śniegu,,,Lubię wyglądać przez okno,,wpatrywac się w niebo na spadające płatki ,,,

Tragicznie nie mam czasu - robię pożegnanie w pracy więc same rozumiecie.... Kala - nie wiem o co chodzi ale życzę Ci abyś uporała się ze swoimi problemami-trzymam kciuki. Pamiętaj, że po okresie mniej szczęśliwym przychodzą dni szczęśliwe. Życzę Ci wytrwałości w oczekiwaniu na te lepsze dni..

To czerwone to ja - wszystko z pośpiechu....

Witam wszystkich Oj Biała ja też zabiegana, ani chwili wolnego czasu.Co będzie za 2 dni to już nie chce mi się myśleć. Podobno im mniej czasu człowiek ma tym bardziej jest zorganizowany. Wczoraj byłam na wywiadówce u córki. Rodzice mieli spotkanie z wychowawcą klasy , dyrektorem i nauczycielami tych przedmiotów z których młodzież pisała próbną maturę.Myślałam że będzie gorzej , jednak mile się rozczarowałam. Cieszę się że moje dziecko tak ambitnie podeszło do nawet tej próbnej matury. Myslę że jeszcze co nie co trzeba pod szlifować i będzie dobrze.Ubawiłam się tylko jednym zdaniem w wypracowaniu z języka polskiego , ale myślę że to pośpiech i stres był. Niestety wiele uczniów dość swobodnie podeszła do tego egzaminu co mnie dziwi , bo to jest w dzisiejszych czasach tak ważne.Wykształcenie średnie to dziś niezbędne minimum. Kala w naszym życiu tak czasami bywa że gubimy się lub nie widzimy drogi wyjścia. Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny. Jutro inaczej spojrzysz na problem i rozwiązania nasuną się same.Pozdrawiam cię serdecznie i daj czas czasowi. Wszystkich pozdrawiam i miłego dzionka życzę.

Witajcie Kochani ....Kropciu....no widzisz jaką masz ambitną corkę,dobrze jej poszlo jest z czego się cieszyć. Ja to wszystko mam już za sobą, teraz mi wnuki zostały. Dziś też jedna jest u mnie, wlasnie słodziutko sobie spi, zaraz będę gotować jej zupkę. Chcialam się pochwalić ze będę miala jeszcze jedną wnuczkę/wnuka, bardzo się cieszę bo upragnione od corki. Ale urodzi się za granicą, nie mogę oswoić się z tą myslą, jak to bedzie, czy sobie poradzi no i wogole. ....Bieluś..nie wiem jak Ty ale ja bardzo przezywalam swoje pozegnanie w pracy. Bywalo roznie, miałam nieprzyjaznych mi ludzi ale tez i przyjaciol. Najbardziej bylo mi zal rozstawać się z pracą ktorą wykonywalam. Myslę ze ten ostatni dzień w pracy będzie dla Ciebie milym dniem i będziesz miala co wspominac,życzę Ci tego.

Witajcie kochani. No widzisz Kropeczko mlodziez ma duuuzy potencjal .....jak musi to potrafi sobie dobrze radzic! A takich milych niespodzianek jak Ci sprawila corca to tylko zyczyc sobie wiecej :) Mnie niestety przez kilka dni nie bedzie w kawiarence ..sila wyzsza! Ale mysle,ze nasza kawiarenka poradzi sobie beze mnie swietnie :) ;) i nadal bedzie kusic zapachem kawy i mila atmosfera ! Zycze Wam milych i spokojnych dni !Wy zyczcie mnie tego samego!Pa

Pozdraiwam wszystkich serdecznie , na chwiel wpadam wiec tylko kilka słów.... Skorpionku , do milego popisania wiec :) i milych, spokojnych dni :) Reni - gratuluje wnuczki i nie martw sie, cork ana pewno da rade :) Biala- trzymaj sie :) Kala - dasz rade wszystkiemu, dasz- jeli sie uprzesz na samą siebie , ze potrafisz ...pamietaj, ze wszystko sie moze zdarzyc! Toogra- oj racja ze o prezentach pora myslec :) Kropka- pozdrawiam, Dobranoc bo juz nie zagladne i milego i dobrych zdarzen pelnego jutra :) Ewa

Witam panie wieczornie:) O Skorpionku a gdzie to Cie ponioslo?:) Ktoraś z pan chyba Li-la pisala o nowym filmie o Jamesie Bondzie zę jest dobry. Zgadzam sie wlasnie wrocilem z kina. Jest ow iele lepszy od poprzedniej części. Pozdrawiam.....

Witam. Dziewczyny zmykają jedna po drugiej...można by pomyśleć że do ciepłych krajów odlatują. Puściutko i smutno się robi w kawiarence. Mnie dzis chłodek popieścił...szłam do pracy ubrana jak zwykle, czyli wczesnojesiennie. A tu taka niespodzianka...powietrze rześkie i ostre, a ja bez czapki, bez rękawiczek w cienkiej bluzeczce pod cienkim płaszczykiem.Tak mnie ta jesień rozpieściła ciepełkiem iż nawet nie pomyślałam że to już ta pora kiedy trzeba wtulić się w ciepły szal.No i pewnie będzie już coraz chłodniej brrr.Któraś z nas powiedziała wcześniej że woli taką ostrzejszą pogodę bo dodaje jej energii...i jest w tym prawda. Już dawno tak szybko nie szłam do pracy hahaha tak mi było zimno. Teraz duszkiem piję gorącą kawkę. Buber wczoraj wspomniał o kinie. U mnie w mieście posucha w tym względzie. Jedyne kino jakie mieliśmy zostało rozebrane do fundamentów i zostało po nim tylko wspomnienie tudzież krajobraz księżycowy.Kiedy zbudują nowe nikt nie wie...podobno wyłoniły się jakieś problemy ...co w tym mieście jest normą. Mamy teatr , ale on od kilku miesięcy także jest remontowany. Miasto jest jedną wielką sypialnią i mowy nie ma żeby gdzieś móc się odprężyć i rozerwać. Pozostają kawiarnie, ale ile można tam bywać i dyskoteki ale to dla młodzieży.Jedyne wyjście to wsiąść w samochód i jechać do Warszawki tylko na to trzeba czasu. Pozdrawiam was moi mili na cały dzionek

Witajcie w przepiękny sloneczny poranek. ......Od wczoraj wieczorem coś mi się dzieje, nie chcą wyswietlać się strony.Teraz mi się udalo ale nie wiem czy będę mogla wyslać wiadomość. Pozdrawiam - miłego dnia. .

Nadal mam problem z internetem,nareszcie się dodzwonilam do firmy i okazalo się ze coś sie dzieje z ich winy, pracują nad tym.Ciekawe czy ta wiadomość dojdzie bo wcześniej wszystko mi zżarlo.

To znowu ja. .....Ale się dziś wnerwialam z tym internetem, tyle czasu straciłam, diabli mnie brali myslałam że to wina sprzętu. Do tego jeszcze mąz mruczal że bąki zbijam, mama strzelała fochy. ....Kropciu....bądzmy dobrej myśli ze Kawiarenka nie padnie, szkoda by było. Aczkolwiek bez Skorpionka i Bialej będzie mniejsza frekfencja. Biala obiecala ze będzie wpadać, a Skorpioś sila wyzsza..Co moglo się stać ????, chyba nie mogla nam powiedzieć.Może wyjasni się jak wroci, jezeli to nie tajemnica oczywiscie. Wspolczuję ze nie masz kina i teatru, ja wprawdzie dawno nie bylam ale pomyslę i niebawem się wybiorę. Zasiedzialam się w domu przy mamie i wnuczkach, trzeba coś zrobić dla siebie. ....Toogrusia....własnie się zastanawiam nad prezentami pod choinkę, nie wiem co komu kupić. Co roku mam z tym problem, zwlekam bo pomysłow brak, a potem sie wnerwiam że muszę biegać w ostatnich dniach kiedy najwięcej roboty. ....Kalusia....jak się dziś czujesz ?, czy troszkę się polepszylo ?. Postaraj się wytrwać, każdy kolejny dzień MOZE przynieść poprawę.

Czesc, pozdrowienia dla wszystkich, ja znow tylko na chwilkę... U mnie strona dobrze dziala, ale ma malo czasu by wejsc i popisac, a i Was trudno zastac.... :(. U mnie bylo mniej ladnie, bo czytam ze u Was ladna pogoda...mnie dzien znow mgła powital.... Milego wieczoru , tym co daleko serdecznosci i tym co blisko tez :) Kalusia- jak u Ciebie? Ewa

Ewcia ja jestem, martwię się ze sama zostanę na placu boju. Wczoraj sie śpieszylaś i dziś, a dokad tak?jeśli mozna wiedzieć.

Witaj, Reni, witaj milo :) ach jak to ja, do pracy troszke jest do zrobienia ( ja juz o poniedzialku mysle ...)

Cześć dziewczyny wieczorkiem. Ja jutro rozpoczynam kurs angielskiego, więc nie gniewajcie się jak rano się z wami nie przywitam. Mam zajęcia od 9 do 17... jak wrócę , zjem i trochę odpocznę to przylecę do kawiarenki podzielić się wrażeniami i może na jakąś herbatkę z cytryną załapię się ;-) Boję się trochę czy nie będę jedyna stara wśród młodziezy...czułabym dyskomfort Przed chwilką skończyłam pitrasić gołąbki...obiadek na jutro...jak ktoś ma ochotę to zapraszam...do tego sosik pomidorowy. Coś czuję że w natłoku obowiązków tylko wieczorami będę mogła zajmować się domem...gotowaniem , praniem , sprzątaniem a latka nie te. Chyba za dużo wzięłam na swoją głowę. Mam nadzieję że pózniej to zaprocentuje. Pozdrawiam was milutko.

Kropciu a to się złożylo, ja dzis tez gołąbki robilam, własnie się objadłam ledwo siedzę. Zaparzyłam sobie herbatkę miętową. Zazdroszczę Ci tego zapału do nauki, a co do wieku dlaczego masz sie zle czuc wsród mlodzieży. Wręcz przeciwnie powinnaś być z siebie dumna.