Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

witam wieczornie:) jeszcze żyje:) ale o mały figiel narobiłoby się,dobrze ,że ręki nie złamałam ,fakt coś mi strzela, jednak chyba obejdzie się bez ortopedy:) gdybyście mnie widziały:) koleżanka to tak się chachała:) zresztą to ja potem też:) starość chyba już nie radość :):):) pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha Kala jestes zakochana we wnusiu na amen.....:) ;)nooo ale w koncu to TWOJ WNUK wiec ktos dla Ciebie wyjatkowy :) wiec Twoj stan jest w pelni usprawiedliwiony ..powiem wiecej......jest wskazany i oczekiwany!!!!! Malisanka co tam sie stalo?Piszesz,ze bylo i troszke smiesznie...opowiedz proooszeeeeee :) bo jestem baardzo ciekawa! U nas troszke popadalo ale temperaturaza nie obnizyla sie ani troszke!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha Kala jestes zakochana we wnusiu na amen.....:) ;)nooo ale w koncu to TWOJ WNUK wiec ktos dla Ciebie wyjatkowy :) wiec Twoj stan jest w pelni usprawiedliwiony ..powiem wiecej......jest wskazany i oczekiwany!!!!! Malisanka co tam sie stalo?Piszesz,ze bylo i troszke smiesznie...opowiedz proooszeeeeee :) bo jestem baardzo ciekawa! U nas troszke popadalo ale temperaturaza nie obnizyla sie ani troszke!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry i dzien chlodny wszystkim(tak bym chciala aby wlasnie taki byl dla nas wszystkich):) bo u nas zapowiada sie znowu upalnie ...uffff W taki upal i w kawiarence nas mniej:) ;).....ale to stan przejsciowy.....na szczescie.....kawka na Was czeka.....i jabluszka papierowki gdyby kto mial ochote....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dobre Duszki 🖐️ U mnie znowu upał - ledwo się dowlokłam do pracy i nie wiem jak wytrzymam 8 godzin. Będę miała ciężki dzień bo wczoraj siadły wszystkie komputery i mi się cała robota spiętrzyła. Skorpionku - jesli można to ja poproszę filiżankę mocnej kawy i dwie papierówki. Miłego dnia Kochani. PS. Kompa dalej nie mam. Już zaczynam warczeć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i pozdrawiam:) o jak sympatycznie -słoneczko:) wszyscy mają dość już upału,pomyślcie sobie o zimie,mrozie i śniegu po kolana i co ? lepiej ? ja zdecydowanie wolę upał,tylko deszczu brakuje to jest problem,w nocy powinno padać :) Biała odpoczywaj,odpoczywaj i szybko wracaj :):):) Kalunia a jakie imie wybraliście dla maleństwa? Skorpionku szkoda ze moja koleżanka nie może opowiedzieć jak to było :):) eheh,,,,, miłego dnia:):):)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Skorpion, jabłuszka? papierówki? super, ja chcę. Jabłka to mój ulubiony owoc, moja rodzina nawet twierdzi że mi do przeżycia potrzebne sa jabłka i jogurt. Malisanka, ciesz się że nie złamałaś ręki, mialam niedawno w gipsie i uwierz mi, to nic przyjemnego ( hihihi). Maluszek ma na imię Tobiasz. Miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatkiem sil i ledwo zipiąć mówię Wam \'\'witajta\'\', normalnie do pelni szczęścia brakuje mi choć odrobiny deszczu!!!!! W niedzielę bylam na kabarecie \'\'ani mru-nmru\'\', poprostu bosko!!!! prawie 2 godziny szczerego śmiechu aż do łez, a dziś moja młodzież wrocila z obozu, i tak mi jakoś przez te 2 tygodnie wydorośleli, syn urósł o conajmniej5 centymetrów, i teraz jest już prawie o głowę wyższy odemnie,córcia zeszczuplala o 2 dziurki w pasku, a co najważniejsze dość zdrowo poprawili swoją kondycję, jednak codzienny godzinny trening na basenie, a wieczorem silownia i dyskoteka, już po 2 tygodniach dają efekty. Pytacie o moje wojaże, to bylo już tak dawnio-mając latek 19 pojechalam na zaproszenie do rodziny do Canady, wlaśnie do Vancouver, bylo pięknie, zwiedziłam dużo ciekawych miejsc, ale mimo iż miałam tam cudownych przyjaciół i kilka propozycji zamieszkania razem, a nawet ślubu( oczywiście fikcyjnego), to jednak tęsknota za przyjaciołmi w kraju , a przedewszystkim za tą jedną wielką milością(aktualny mąż), wygrala i po pól roku zdecydowalam się na powrót.Najtrudniej bylo mi zostawić \'\'moje \'\' dzieci- pracowalam tam między innymi jako opiekunka w żydowskiej rodzinie, i kiedy zaczynalam u nich pracę, to Reuben miał 3 latka, a Sara 9 miesięcy. No ale wróciłam, czy żałuję??? tylko czasami, kiedy mam finansowego \'\'doła\'\' myślę sobie co by było gdyby.....:classic_cool::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani !!!! Nareszcie wyleczyli mi kompa. Jest troszeczkę \"odchudzony\" ale najważniejsze rzeczy udało się nam zachować. Jak dobrze Was znowu widzieć i poczytać. Muszę duzo nadrobić. Kalunia - piekne imię Tobiasz. Bardzo, bardzo mi się podoba. Ja chyba tez będę taką zakochaną babcią - nie mogę się doczekać !!!!! A teraz o mojej Grecji. Jedziemy samochodem - jak już pisałam. Nie jesteśmy zwiazani jakimiś terminami bo jedziemy do prywatnej posiadłości. Mój mąż ma w pracy kolegę. Jego rodzice są Grekami i mają domek nad morzem w okolicach miasta Kawala. Rodzice wyjeżdzaja na urlop do Szwecji, kolega nie ma urlopu więc zaproponował mężowi w zamian za \"opiekę\' nad domkiem na czas nieobecności gospodarzy. I jak tu nie skorzystać z takiej okazji... Tym bardziej, że ci Państwo nie maja nic przeciwko przywiezieniu przez nas psa !!!! Ide poczytać resztę wpisów i w miarę możliwości napisać moje spostrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Resztkę sił udało mi się wykrzesać i jestem. Dziś niewiele brakowało a usmazyłabym się żywcem, cały dzień w kuchni przy włączonym piekarniku i kuchence na cztery palniki. Jutro będę miała gości, więc jeszcze nie koniec na tym. ...Bielunia cieszę się że nareszcie masz kompa, bez Ciebie jak bez ręki, a co będzie jak wyjedziesz ?????. Któż by przepuścil taką okazję, ale Ci zazdroszczę - odpoczniesz, zwiedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Re-ni jakże ja Ci współczuję... w taki upał !!! Ja ostatnio nawet obiadów nie gotuję. Nie mamy apetytu. Za to mój Ropuch je za trzech... zdurniał czy co ??/ Jest taka strona w internecie, gdzie można się wpisać i podaje się imię swojego psa. Córci wpisała Ropuszka i 3 tygodnie później przyszła paczka a w śrokku było opakowanie chrupek dla psa, przysmaki, psie ciasteczka, puszki z karmą , książeczka o psach i śliczna zabawka. WSZYSTKO ZA DARMO - prezent od Pedigree Pal. Rutkowski - aleś Ty się dzisiaj rozpisała. Tak trzymać. Miłej nocy Kochani - może będzie chłodniej. PS. Reni ten najazd gości ?? Hmmmm..... Czyś Ty przypadkiem nie Anna ????? A może Mirka ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpios.....zapraszałaś na kawkę i papierówki, szkoda ze mnie nie bylo, własnie pojechalam na targ po jabłka między innymi na szrlotkę. Malisańciu...moze Cię to dziwić ale ja lubię żimę, też ma swoje uroki, ale oczywiście jeśli nie trwa tak długo jak tego roku. Upały też lubię bo lubię się opalać, najgorsze jest to że taka susza,nie da się obojętnie patrzeć jak wszystko usycha na pniu. Rutkoś....dzieci wrócily i rodzina w komplecie, ale szybko zleciały dwa tygodnie. To znaczy że skończyła Ci się laba, znowu roboty więcej. Kalusia....jak tam wnunio, czy już jest w domu. Bielunia...zgadłaś - to pierwsze. Dobranoc WSZYSTKIM :classic_cool::classic_cool::classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko Re-niutka !!!! Kiedyś opowiadał Seweryn Krajewski, że zasypywały go listami fanki. I naraz pewnego dnia w paczce przyszła dusza - taka od dawnego żelazka i liścik: \" zabrałeś mi serce - zabierz i duszę\". A ponieważ Re- ni juz dawno skradłaś serca nas wszystkich więc ja ofiarowuje Ci także moją duszę. Bądź nam zawsze Mateczką, niech Cię nie opuszcza dobry nastrój, poczucie humoru, mądrość życiowa i wrodzony optymizm. Sto , a gdzie tam 200, 300 lat żyj nam szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani......mamy wiec dzis wsrod nas solenizantke ....:) Anne :) ...imie piekne z hebrajskiego oznacza łaske i wdziek....a i nasza Re-ni oprocz pieknego imienia ma piekna i dobra dusze.......tak,tak Re-ni nie protestowac mi tu ani sie nie obruszac!Jestes taka i juz!Dobra i cierpliwa i wybaczajaca.....i ja zycze Ci samych dobrych darow Losu i Serca !!! Biala ale Wam sie trafil ten wyjazd.......jejkuuuuu ale masz faaajnieee..taka okazja .....a Ropuszk jest naprawde nietypowyn psem.....pewnie bedzie mrozna zima i on juz robi podskorne zapasy z tkanki tluszczowej:) ;) no bo o obzarstwo nie smiem go oskarzac ;) rutkowski czyli dzieciaki juz w domu..stesknieni pewnie za kompem ..wiec i Ciebie bedzie mniej.....ale najwazniejsze,ze wrocily zadowolone i wyszczuplone-co jest z pewnoscia baaardzo istotne dla corci-dziewczynki zawsze maja zastrzezenia do swojej \"za duzej \"wagi... Kala pewnie Twoje zauroczenie malenkim Tobiaszkiem wzrasta jak temperatura na dworze .....ja pewnie tez \"zwariuje\"jak bede miala wnuki......:) ;)noooo ale jeszcze mi sie do bycia babcia nie spieszyyyyy.........jeszcze troszke...chociaz -co ja tu mam do powiedzenia?Mlodzi decyduja...... Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Skarbeńki 🖐️ Kolejny piękny dzień, chociaż muszę się przyznać, że ja mam już dość upałów. Ale wolę upały niż mrozy !!! Wczoraj mój Ropuszek cały dzień przeleżał po mokrym prześcierałem, na spacery nie chce chodzić i ja się przez niego nie wysypiam bo mnie ciągnie na dwór o 1 w nocy !!!! Tylko, że on potem osypia a ja w pracy padam na twarz... Skorpionku - on żarłokiem nie jest tylko ta nowa karma tak mu podpasowała. Ja mu do tej pory kupowałam Chappi bo innych nie chce jeść. Wybredny.... Muszę juz uciekać. Mam w pracy następnego \"orzecha\" do rozgryzienia. Miłego dnia i Re-ni trzymaj się jakoś. Będziesz dzisiaj zmęczona ale mam nadzieję, że także szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !-Witajcie Dzięki bardzo za zyczenia, jesteście kochane - co ja bym bez WAS zrobiła. Zapraszam na kawkę, herbatkę i na ciasto - szarlotka, sernik z brziskwiniami i kruche ze śliwkami. Piekłam tez mięsko- pieczeń, rolada boczkowa i karczek, więc zapraszam. Na razie zmykam, miłego dnia w upalny dzień, pa:classic_cool:pa:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Biała, będziesz miała wspaniale wakacje, życzę duuuuzo milutkich wrażen, wypoczywaj, zwiedzaj, poleż do góry brzuszkiem i wracaj szczęśliwa. Re-ni, wnusio juz w domu, wyszedl mw drugiej dobie. Bardzo szybko prawda? Spędź przyjemny dzień z gośćmi. Skorpion, żebyś wiedziała, z każdym dniem jestem coraz bardziej zakochana w maluszku, co jest dziwne bo ta miłośc jest tak pełna że niby juz bardziej nie mozna. Dziadek nie jest lepszy ode mnie, tylko o Tobiaszku mówi. Wszystkie takie bedziecie jak ja, gdy zostaniecie babciami. To cudowne uczucie i dopiero teraz rozumiem tą zwariowana miłośc dziadków do wnuków. To trzeba samemu przeżyc, jak wiele innych zdarzeń, jak sie doswiadczy to sie wie, inaczej można to tylko zrozumiec. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Re-ni tyle smakolykow przygotowalas...:) ummmm ale wiesz?Najsmaczniejszym i najlepszym daniem dla mnie bedzie Twoja radosna i usmiechnieta buzia.....ale oczywiscie nie bylbym soba gdybym nie ponapyszniala sie tymi kulinarnymi cudami ........Re-ni w prezencie chce Ci darowac krysztal gorski.....bo bardzo przypomina mi Ciebie.....nikt niepotrafi byc obojetny na jego urok,jest twardym mineralaem ale zarazem bardzo kruchym...ma zdolnosci uzdrawiajace...natura obdarzyla go cudowna feeria kolorow od przezroczystego krysztaku gorskiego po mozaike nieprzejrzystych agatow i jaspisow...od rozowego,fioletowego po zolty a nawet czarny....wiec moze zaiste odebrac glos z wrazeniai zachwytu nad tym dzielem natury.I Ty taka jestres=twarda ale i krucha...leczusz swoja dobrocia i troska......mienisz sie dobrymi uczuciam......to sie czuje Aniu te Twoja dobroc....promienieje z Ciebie jak ze sloneczka....:) Biala nooo ten Ropuszek to naprawde wybredny zwierzaczek......ale po swoich przejsciach zasluzyl na to!!! Kala masz racje....aby czasem cos zrozumiec trzeba to samemu przezyc i doswiadczyc!Jestes teraz doswidczana miloscia do wnuczka......to takie piekneeeeeee....jak Cie czytam o az mi sie cieplo robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha!!! Wiedzialem w ktorym momencie zajrzeć! Reni- duuuużo optymizmu CIzyczę , spokoju ducha, i usmiechu. Dziewczyny wpadlem na chwile, bo po powrocie z Chorwacji znalazłem się w Wielkopolsce wiec pozdrawiam was serdecznie 🖐️ Jak wroce do domu to wam opowiem jak było, a tymczesem spadam nad jezioro po obiedzie:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwany wewnętrznie
Witajcie kobiety w średnim wieku! Wiem, że mężczyźni często na kafeterii pytają o różne głupoty i to wywołuje zniecierpliwienie w damskim gronie. Ja też mam pytanie, ale wcale nie głupawe, lecz dość trudne i wybrałem ten topik, bo myślę, że w tej kategorii wiekowej otrzymam kompetentną odpowiedź. Pytam, bo ta sprawa od pewnego czasu, hmmm...od kilku dobrych lat nie daje mi spokoju. Rzecz dotyczy mojej żony, którą b. kocham. Moja żona jest też w średnim wieku. Mamy dwoje dzieci. Ja zawsze chciałem mieć więcej, ale wtedy, gdy była na to pora, mieliśmy b. małe mieszkanie i już z dwójką było ciężko. Wszystko, jak to się mówi, na kupie. Obiady, lekcje, telewizja, spanie itp. Możecie sobie wyobrazić. Przed wieloma laty, dzieci już były na świecie, żona raptem zaczęła mówić, że coś ją niepokoi w sprawach ginekologicznych i musi iść do lekarza. I poszła. Niestety, po tylu latach nie mogę sobie przypomnieć, czy robiła przedtem jakiekolwiek badania, próby itd. Pamiętam tylko, że jak wróciła od ginekologa, to powiedziała, że tam była jakaś mała narośl, czy polip i trzeba było wyciąć. Całe szczęście – mówiła – że było małe, to nie było z tym kłopotu. Potem leżała dzień w łóżku. Mi wtedy nic innego do głowy nie przychodziło i wierzyłem. Po latach, zaczęła mnie jednak od pewnego czasu nurtować wątpliwość, że może to nie chodziło o żadną narośl, czy polip, ale że żona zaszła w ciążę i poszła ją usunąć, nic mi o tym nie mówiąc, bo wiedziała, że nigdy bym się na to nie zgodził. Podejrzane jest też to, że przez te wszystkie lata nigdy więcej nie była u ginekologa, tak jakby miała uraz. A przecież kobieta, u której wykryto jakąś narośl w szyjce macicy, czy w ogóle pojawił się problem w drogach rodnych, powinna co jakiś czas chodzić na kontrolę do ginekologa. Nie robiła tego pomimo moich zachęt, a nawet – gdy one nie skutkowały – drwinek, że zachowuje się jak ciemna baba ze wsi. Napawa mnie to wszystko smutkiem. Pytam więc Was, co powinienem teraz, po tylu latach zrobić ? Boję się zapytać wprost, bo gdyby mi powiedziała, że to prawda, że moje podejrzenia były słuszne i ona nie powiedziała mi o ciąży tylko sama o wszystkim zdecydowała i zabiła to dziecko, to pewnie nie mógłbym jej tego wybaczyć. Byłbym nieszczęśliwy do końca życia. Z drugiej strony już samo podejrzenie mnie smuci i trwa to zbyt długo. Byłbym szczęśliwy, gdybym się dowiedział, że wtedy naprawdę miała ten polip i nie było nic innego. To by mnie uspokoiło. Jednak obawa przed znienawidzeniem jej za taki czyn powstrzymuje mnie od zadania jej pytania. Dodam, że mam pretensję do mojej matki, która wtedy, po wspomnianej wizycie u ginekologa, przyjechała do nas i miała taką głupią minę. Wiem skądinąd, że moja matka usunęła kiedyś ciążę i nie mogę się z tym dotąd pogodzić, bo mam świadomość, że gdyby nie to, to miałbym dziś rodzeństwo, a tak – jestem sam. Myślę też sobie, że miałem szczęście, że się urodziłem, kiedy była moja pora, bo gdybym tak przypadkiem zdarzył się później, to może nie miałbym szansy zadać Wam dziś tego pytania. Poradźcie, co mam robić ? Proszę o poważne potraktowanie mojego problemu i pomoc, bo jestem wewnętrznie rozerwany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej !!!!! Reni to dla Ciebie 🌼🌼🌼🌼🌼 wraz z najlepszymi życzeniami. U nas wszystko po staremu. Wieczorem napiszę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej rozerwany wewnętrznie ... żadna z nas nie udzieli Ci żadnej rady jeżeli będziesz pisał na pomarańczowo... Chcesz znać moje zdanie to najpierw się zaczernij a później pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej rozerwany wewnętrznie ... żadna z nas nie udzieli Ci żadnej rady jeżeli będziesz pisał na pomarańczowo... Chcesz znać moje zdanie to najpierw się zaczernij a później pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwany wewnetrznie
Biała2 - jeśli to ważne, to proszę uprzejmie, już się zaczerniłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwany wewnetrznie
Przepraszam już mi się wydawało, że mi się udało, a tu nic z tego. Spróbuję jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REni przylanczam się do wszystkich zyczen:)) DO wew.rozerwany,,,,,twoj problem jest trudny,,,rozumiem twoje niepokoje.Ale proszę zrob jak tu wiodące Panie proszę,,,,czyli zarezerwuj swoj nick ,,aby nikt się nie podszywal pod Ciebie.....bo nadal jestes pomaranczowy....i wtedy napewno wszysscy postramy sie jakos wypowiedziec.Prawda dziewczyny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwany wewnetrznie
no może teraz się uda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwany wewnetrznie
cholercia, nie wiem, jak to zrobi ć; próbuję i nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×