Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowanaa

Czy to anoreksja?

Polecane posty

Gość zdenerwowanaa

Mam 16 lat schudłam 10 kg przez 2 miesiące derastycznie ograniczając jedzenie teraż niby już się nie odchudzam ale i tak schudłam 5 kg. Nie mam okresu od 2 miesięcy, nie zjem nic dopóki dokładnie nie będę wiedzieć ile to ma kalorii, wiem że nie powinna już chudnąć wręcz mogłabym trochę przytyć ale wzrost wagi choćby o 0,5kg strasznie mnie wkurza i odrazu łapie za skakankę i ćwicze, z koleii każdy stracony kilogram wprawia mnie w dobry nastrój choć wiem że to źle. Czuje się rozdarta bo z jejdnej strony niec chcę być wieszakiem uwięzinonym przy liczeniu kalorii itd. ale z drugiej strony panicznie boję się przytyć! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanaa
Ludzie pomocy niech ktoś mi odpowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę cię straszyć ale to są chyba takie początki - obsesyjne liczenie każde zjadanej kalorii, paniczny starch przed przytyciem nawet kilograma, nieustane ważenie się (nie pisałaś o tym, ale domyślam się że tak jest). Myślę, że skoro sama widzisz że coś jest nie tak to możesz coś z tym zrobić. Może spróbuj z kimś porozmawiać - z mamą albo z kimś komu ufasz i kto ci pomoże. Powodzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaa
Ollla rzeczywiście tak jest :( waże się przynajmniej raz dziennie :( nie wiem co robić nie chcę siać paniki i mówić rodzicom choć oni już zauważyli, że coś jest nie tak :( cholera a nie ma jakiegoś sposobu żeby samemu się z tego wydostać??? nie chcę nikokogo martwić w domu bo jak znam moja mamę to ona by winiła za to siebie a nie mnie co robić??? dzięki za każde wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz
ile masz wzrostu i ile TERAZ ważysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanaa
!,72cm 55kg wiem że to nie jest nawet niedowaga ale jestem zbudowana z grubszej kości i widać to po mnie, sterczą mi kości biodrowe, wystaje kręgosłup... wiem że żle robię ale nie potrafie przestać z tym ciągłym stresem czy aby nie przytyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym ważeniem wiem po sobie :P Z tym że ja schudłam mało i zdrowo ale boję się przytyć stąd to ważenie u mnie. Byłam na diecie tylko 2 miechy i to 1200-1400 kcal. Teraz już jem więcej ale mam taki stresik że przytyje i znowu klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta11111
ja waże 45 kg, mam 164 cm wzrostu. Chce sie odchudzac, wiem ze to głupie ale tak jest. Ja tez licze kalorie, nie jem wogóle kolacji. Słodycze ograniczyłam, jak cos zjem to mam wyrzuty sumienia. Ale nie sądze zeby to była anoreksja. Przeciez sa dziewczyny chudsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już trąci anoreksją.... A to że są chudsze od ciebie - co to za argument?? Po co wyglądać jak patyk albo gorzej skoro możesz być szczuplutka i zdrowa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanaa
Boję się bo nie mam okresu i jak pójdę do lekarza to on mi karze przytyć np. 5kg to się chyba zabije tyle trudu żeby schudnąć i miałabym tyć?? marta11111 dziewczyno opanuj się zapewne już jesteś chuda jak patyk! nie wywiera na was presjii otoczenie? mi wszyscy mówią że jestem chuda itp. ale przytyć się boję. Jestem załamana i cholernie rozdarta bo siedzą we mnie dwie osoby jedna to normalnie racjonalnie myśląca osoba, a druga która karze mi cały czas ograniczać jedzenie i chudnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychoterapia potrzebna od zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gina idź jak najprędzej - da ci tabletki albo zastrzyki i po sprawie. Ale problem nie zniknie jeśli będziesz się głodzić itp. Ale tu nie chodzi o twoją wagę tylko psychikę. Jak zaczniesz jeść zdrowo to wszytsko się z czasem unormuje, tylko musisz się przemóc, a to nie jst łatwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WeightMan
1. Wyrzuć wagę. Waga nigdy nie powie, ile masz tłusczu na sobie. Po diecie cud na wadze zapewne wzrośnie, bo zaczniesz odzyskiwać utraconą wodę. WYRZUĆ WAGĘ :) 2. Żeby odzyskać okres musisz jak najszybciej zacząć jeść i dostarczać odpowiednie składniki odżywcze. Jeśli będziesz jadła zgodnie ze swoim dziennym zpaotrzebowaniem (ok. 2200kcal na dzień) to nigdy w życiu nie przytyjesz, a dzięki jedzeniu będziesz zdrowa. 3. Brak okresu to początki. Są jeszcze: - nieustanne bóle głowy - wypadanie włosów - pogorszenie się wyglądu paznokci - mdlenie - brak sił - efekt jojo - nigdy z tego nie wyjdziesz - itp. JAK BĘDZIESZ JADŁA DZIENNIE ZGODNIE ZE SWOIM ZAPOTRZEBOWANIEM TO NIDY NIE PRZYTYJESZ. Uczyń ze swojego przekleństwa - liczenie kcal, dbanie o pokarm - zbawienie. Zacznij się zdrowo odżywiać, będziesz miała pewność, że nigdy nie przytyjesz i będziesz dbała o siebie. Chyba, że nie należy Tobie na swoim zdrowiu? :P Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suz4
moim zdaniem to juz choroba. jedna z najbardziej smiertelnych chorob psychicznych - bo na 1 miejscu pod tym wzgledem jest chyba depresja. jestem lekarzem - niestety jeszcze nie psychiatra - dopiero skonczylam studia a do specjalizacji mam jeszcze staz i 5 lat pracy. ale wybralam psychiatrie w nadziei ze bede mogla uratowac chociaz jedna taka zblakana duszyczke jak Ty. niestety nie wiem jak Ci pomoc na odleglosc. ale wiem jedno - jezeli chcesz -baaardzo chcesz- to mozesz z tego wyjsc. ja wiem, bo sama w Twoim wieku bylam w podobnej sytuacji - dzisiaj ciesze sie ze zyje. zrobilam to dla mamy, ktora nie znioslaby juz chyba wiecej bolu - a smierc jedynego dziecka to chyba najwiekszy bol jakiego mozna doswiadczyc... jezeli masz ochote, to napisz do mnie na maila - moze moge dac Ci pare wskazowek. suz4@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanaa
WeightMan jesteś wielki!!!! Dzięki za rady spróbuje się dostosować i wcinać dziennie te 2200 kcal. Dzięki bardzo mi pomogłeś z tymi radami. Niestety to co piszesz to prawda pogorszył mi się wygląd paznokci, na nic nie mam siły. Czuję sie na tyle silna że spróbuje sama wyjść z tego błędnego koła odchudzania ale czy jesteś pewien że przy moim wzroście (1,72cm) 2200 kcal to nie za dużo??? naprawdę nie chcę przytyć ale też nie chcę stracić zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2200kcal to dawka dla zdrowej, bez przeżyć z dietami cud, kobiety. Zapewne jakbyś od razu wystartowała na 2200kcal to troszkę masy ciała by przybyło, aczkolwiek masa ciała jest porządana - bo dzięki niej można ładnie rozbudować mięśnie. Najgorsza jest \"masa\" - sam tłuszcz. Nie wiem, ile do tej pory wcianalaś kcal, jaki jest Twój wzrost, waga, aktywność fizyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
WeightMan Mam 16 lat, 1,72cm waże 55kg prowadzę raczej mało aktywny tryb życia bo z reguły nie lubię wysiłku proszę Cię podaj mi około ilu kalorii powinnam spożywać żeby nie przytyć ale żeby też nie chudnąć? z góry wielkie dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak jadłaś do tej pory, ale analizując Twój spadek wagi, brak miesiączki, zapewne mało. Czyli teraz musisz stopniowo zwiększać, o 100kcal co dwa tygodnie. Zacznij od poziomu 1500, później po tygodniu - 1600, znowu potygodniu - 1700, itd., aż dojdziesz do 2000kcal. Staraj się jeść 6 posiłków dziennie, dobrze by było jakbyś z 15-20 minut sobie poskakała, pobiegała i powinno wszystko wrócić do normy. Staraj się wybierać zdrowe produkty, które dostarczą Ci potrzebnych składników. Polecam też minerały, sam ich używam i są niezastąpione a pomogę Ci się odbudować : http://www.mineraly-schindele.pl/index.php?produkt=1123266748 P.S. nie mam profitów ze sprzedaży tych minerałów, po prostu wiem, że są super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
WeightMan przywracasz wiarę w ludzi! Dzięki i spróbuje zrobic tak jak mówisz! Tylko nie wiem jak długo wytrzymam bez ważenia i bez obsesyjnego martwienia się że przytyje. Wiem, wiem przez to odchudzanie już zrył mi się trochę beret :) Mam nadzieje że wyjdę z tego bo to już mój nałóg. Dzięki za tem minerały coś zamówie na wzmocnienie, aha i super że oddali Ci ten nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weightman --- jesteś dobrą duszą tego forum :):) Zdenerwowana --- mam nadzieję, że sobie poradzisz !!! Też przez to przeszłam, trzymam kciuki, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
Millli dzięki za słowa wsparcia! Jak z tego wyszłaś? udało Ci się bez żadnych leków, psychlogów itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Mam nadzieję, że się polepszy. A wagę wyrzuć do kosza, jak już wpominałem 1000 razy :P Waga nic nie mówi, najważniejsze jest to ile masz na sobie tłuszczyku - bo on powoduje to, jak wyglądamy. A to ocenić można najłatwiej gołym okiem. Osoba mierząca 165cm, ważąca 50kg może mieć zwały tłuszczu na sobie a taka, która mierzy 165 cm a waży 60kg może nie mieć \"ani grama tłuszczyku\" i sylwetkę 100 razy lepszą od tej pierwszej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z anoreksji przeszłam niestety w bulimię i teraz jestem w trakcie terapii. Długo bardzo próbowałam poradzić sobie sama, ale jednak pomoc specjalistów okazała się niezbędna. Jestem pod opieką psychiatry, biorę leki i chodzę na terapię do psychologa, ale jest coraz lepiej i wierzę, że się uda. I Tobie też się uda, bo szybko się zorientowałaś, że coś nie gra. Ja anoreksję miałam ... 6-7 lat temu ! a potem przeszła w bulimię i przez 5 lat się męczę z wymiotami aż powiedziałam dość. Ale Ty szybko reagujesz więc się uda. Tylko mam prośbę. Jeśli zorientujesz się, że samej Ci nie wychodzi, to zgłoś się po pomoc, bo będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figia
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - tak jak pisze Millli. Ja też przechodziłem anoreksje, bulimie (ale nie zwracałem), zacząłem interesować się psychologią i odżywianiem, dzięki temu udało mi się samemu wygrać. Inaczej bym chyba z tego nie wyszedł. U mnie zadziałało powiedzenie: \"Co Cię nie zabije to wzmocni\" aczkolwiek dużo czasu upłynęło, zanim to zrozumiałem i łatwo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figia
,)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrra
hej! jezeli widze ze jest tu taki specjalista od zywienia to chcialabym sie o cos spytac. otóz mam 167cm wzrostu i waze 49 kg. Wydaje mi sie ze to mało i jestem chuda, wszyscy mi to mówią. Staram sie dosc duzo jeśc. Tyle ile moge, ale bez przesady, czesto jem słodycze i niezdrowe rzeczy typu pizza, frytki. A jedzenie późno w nocu to norma. Jestem jednak dosc aktywna fizycznie. latem bardzo duzo jezdze na rowerze a teraz chodze na zajęcia aerobiku. nie mam jednak mięsni na rekach i nogach wiec chyba dlatego szybko sie mecze i stąd moja chudośc. Mozesz cos poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nabrać wagi możesz wówczas, jak dostarczysz więcej kcal niż potrzebujesz. Mówienie jem słodkie, pizze itp. mija się z celem, bo jeśli jesz takich rzeczy mniej niż wynosi Twoje zapotrzebowanie to zapewne chudniesz. Trzeba liczyć kcal. :) P.S. nie jestem żadnym specjalistą :P Wiem jedynie to, co potrzebne mi jest do zdrowego i racjonalnego odżywiania się i utrzymywania sylwetki w dobrym stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×