Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Enigma, fajne jest czasem takie pobycie samemu:) zazdroszcze Ci:) mój mąz bardzo rzadko wyjeżdża:)

ja znowu zaglądam do Was niemal w biegu.....Foli przyłączam sie do GRATULACJI !!!! bardzo sie cieszę że wszystko dobrze u Ciebie bardzo bardzo bardz....Asku co u Ciebie odezwij sie jak Sandrunia? Monik fajnie że sie odezwałaś buziaki dla maleństwa....Enigmuś czekamy na zdjątka z wyjazdu...Aniu współczuje remontu a własciwie sprzątania po nie wrrrrr nie lubie tego, lubie miec ładne mieszkanko ale remonty w mieszkaniu gdzie sie jednocześnie mieszka sa straszne...Iskierko masz małego piłkaraz chyba....Maklady, Beti, Iwonka, buziaczki - pozdrowienia dla wszystkich kobitek...u mnie upał upał i jeszcze raz upał ufffffffff

Cześć wszystkim! Przepraszam że tak żadko się odzywam ale mój synuś jest bardzo absorbujący. Brakuje mi na wszystko doby. Mały jest w sumie kochany ale męczą go te upały i w ciągu dnia ma problemy ze spaniem i zlości się i płacze- więc jest co robić przy nim. A gdzie tu jeszcze obiad ugotowac posprzątać domek itp. Foli jeszcze raz gratuluję !!!! Cieszę się że wszystko wporządku :) Aniu - jak tylko bedziesz w Poznaniu to daj znać - spotkamy się na pewno z naszymi szkrabami. A co do tych większych to zobaczymy jak sie uda :) Mój duży szkrab pracuje do 16. Asiulku co u ciebie? Co z tymi obiecanymi fotkami :D? Myszaczku - trzymam za ciebie mocno kciukasy. Będzie dobrze - doczekasz się swojej upragnionej fasoleczki. Za reszte starających się też trzymam kciukasy. Zobaczcie ile sie fasolek posypało w ostatnim czasie. W końcu się ruszyło :) i zobaczycie że pozostalym też się uda. I każda z was w pewnym momencie bedzie miała nocne pobudki na karmienie i przewijanie tak jak ja mam teraz. Szczerze mówiąc nie narzekam ale małego karmię na pół spiąco. Nieraz glowa sama mi spadnie ;)

dięki Ana 1 pozdrawiam! Foli ,czyli czas md punkcją a transferem nie jest wliczany? ale przecież zarodek jest juz zapłodniony i sie rozwija tak jak w macicy?a po paru dniach już podzielony wedruje sobie i szuka miejsca by osiąsć ?no ale jak lekarze tak twierdzą to na pewno maja rację ,a ja rozumieć nie muszę Enigma nie mam fotek nowych tylko same old :) za parę dni postaram sie coś dostarczyć ale nie wiem czy to dobry pomysł oglądać taki brzuchol? lepiej daj jakieś zdjecia z egiptu ~!! o i to jest świetny pomysł ,pooglądac zjaraną enigmę! :D

Monik, z tego wynika, że czas przed transferem to jak czas przed owulacją ( ja traktowałam punkcję jako owulację ale okazało się że źle), niby zarodek rozwija się poza organizmem ale on i tak potrzebuje tyle samo czasu na zagnieżdżenie się w organizmie jak zarodek po owulacji, ja to tak rozumiem. w każdym razie lekarz powiedział, że liczyć od transferu plus 2 tygodnie i powiedział, że tak precyzyjnie mozna wyliczyć wiek zarodka. czyli czas między transferem a punkcją wlicza się do czasu przed owulacją. To fakt ten zarodek wędruje i szuka miejsca w macicy potem no i tak samo się zagnieżdża. Mój znalazł bardzo dobre miejsce na górze, jak to lekarz stwierdził, ale myślę że przy transferze lekarze mu trochę pomogli w wyborze miejsca :) Ana, zazdroszczę wypoczynku :) Fajnie mieliście

Paula, widzę że mały daje ci popalić :) Ana, mnie też męczą te upały

beti, monito mam niestety do d... ale mają mi wymienić, muszę się upomnieć

Witajcie kochane. Mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie. Przyznam sie ze nie mam pojecia co u Was sie dzieje bo nie zagladalam tu chyba od stycznia dlatego prosze o krotka relacje:) Ja nadal jestem bez netu i teraz siedze u szwagierki, moj domek powoli sie wykancza wiec moze za miesiac bede juz u siebie. A teraz krotko co u mnie: a więc jak juz kiedys pisałam przez 4 cykle byłam na clo i luteinie, które nic mi nie dały. Miałam iść na laparo, ale stwierdziliśmy z mężem,że zaczekamy do mojego urlopu, czyli do sierpnia i pojedziemy do kliniki. No i tak sobie żyliśmy nie starając się za bardzo o dzidzę bo byliśmy przekonani że i tak się nie uda. W czerwcu w połowie cyklu zaczęły boleć mnie cycory i zaczęłam mieć małą nadzieję, jak doszło do tego złe samopoczucie to nadzieja rosła. W 28 dc zrobiłam test niestety negatywny, ale czułam się coraz gorzej więc w 31 dc znów zrobiłam test no i znowu lipa.Nie wiedziałam co się ze mną dzieje coraz gorzej się czułam, aż 7 lipca w 35 dc nagle zemdlałam w pracy. Postanowiliśmy zrobić jeszcze jeden test no i wreszcie zobaczyłam upragnione 2 krechy. Nawet się nie zastanawiałam tylko pędziłam do gina który potwierdził 5 tydzień i od razu dał 3 tyg. chorobowego. Tak więc siedzę sobie teraz w domu i marttwię się czy wszystko będzie dobrze. Boli mnie brzuch i czasem słabne ale mam nadzieję że będzie ok. Pozdrawiam serdecznie.

Andzia :) gratulacje ale super :) Oczywiście ze cię pamiętamy :) Ja też jestem w 5 tygodniu po in vitro :)

OOOOOO Foli właśnie przeczytałam:) tak strasznie się cieszę że Ci się udało:) Gratuluję kochana, dbaj o siebie i o fasolkę:)

Andzia, wypoczywaj dużo i staraj się nie martwić, takie zasłabnięcia się nieraz zdarzają w ciąży ale wiem łatwo powiedzieć, ja wczoraj miałam pierwsze usg i strasznie się denerwowałam, no i teraz za dwa tygodnie powtarzam usg

Dzięki Foli:) czy Ciebie też brzusio pobolewa??? bo mnie to trochę martwi.

Ja miałam USG 7 lipca, serduszko jeszcze nie biło ale gin powiedział ze ładnie się zagnieździło i że wszystko ok.

Andzia, mnie mało brzuch boli, kłują mnie czasem jajniki po stymulacji lekami bo mam jeszcze powiększone, a brzuch bolał mnie jak na @ na początku, jeszcze przed terminem @ ale tak leciutko, ale wiem, ze Zabajona miała bóle brzucha jak na @ cały czas na początku i brała chyba no spę no i czytałąm że takie bóle są normalne ale dużo leż najlepiej, bierzesz duphaston bądź luteinę?

U mnie lekarz powiedział, że akcja serduszka wydaje się być widoczna ale powiedział też że może się udziela maleństwu moje serce, więc trzeba poczekać ale my z mężem też widzieliśmy jak biło :)

Andzia, moja koleżanka jest w 5 miesiacu i caly czas ma takie zasłabnięcia, ona traci przytomność, z badań krwi wyszło że ma malo żelaza

Na razie nic nie biorę bo gin stwierdził że mam tylko dużo wypoczywać i się dobrze odżywiać. Za 2 tyg znów idę, trzymajcie kciuki:) Muszę już spadać bo szwagierka mnie goni. Odezwe się po następnej wizycie u gina. Jeszcze raz pozdrawiam i życzę miłego dzionka.

Cytuję sposób na omdlenia: Aby zmniejszyć ryzyko omdleń w czasie ciąży nie należy zbyt gwałtownie zmieniać pozycji, szczególnie z leżącej na stojącą. Aby utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi nie należy spożywać większej ilości słodyczy. Wystarczy odpowiednio dobrana dieta. Jeść należy wówczas częściej, ale w mniejszych ilościach. Gdy pojawią się pierwsze oznaki zbliżającego się omdlenia jak zawroty głowy, szum w uszach, mroczki przed oczami należy położyć się z nogami uniesionymi nieco wyżej. Pozycja ta zapewni prawidłowy dopływ krwi do mózgu i lepsze jego dotlenienie. Należy oddychać głęboko i powoli a objawy osłabienia szybko miną. Można również wypić szklankę wody, co podniesie ciśnienie krwi lub też słodkiego soku czy napoju podnosząc poziom glukozy. W przypadku, gdy nie ma możliwości położenia się należy usiąść, głowę przyginając do kolan. Należy również zapewnić dostęp świeżego powietrza. Gdy przez dłuższy czas ciężarna nie ma możliwości spożycia posiłku może dojść do nagłego spadku cukru we krwi. W takim przypadku warto zawsze nosić przy sobie rodzynki, herbatniki lub cukierki

pa Andzia, cieszę się, że się odezwałaś :) i to z taką dobrą nowiną

Andzia pewnie że Cię pamietamy!!! Gratulacje, co za wspaniałąe wiadomości ostatnio!!! Strasznie się cieszę Przypomnij mi tylko prosze ile się staraliście? Foli myślę że teraz warto się upomnieć o ten monitorek, bo to jest chyba najważnuiejsze jeśli przy nim teraz praqcujesz bo mi informatyk powiedzieał, że jeśli chodzi o emisję zlych fal to tylko monito je emituje. Oczywiście liczy się też zmęczenie z powodu długiego ślepienia w monitor ale to już bardziej szkodzi matce niż dziecu myslę.

Beti, masz rację muszę to załatwić. Choć dzisiaj staram się unikać komputera jak mogę :) może nie widać

Widać widać mniej się udzielasz! A ja gubię literki bo mam za długie pazury!!! Muszę je obciąć

ja taka zapracowana a tu takie rewelacyjne wiadomości.....Andziu kochana GRATULUJE CI !!!! i życzę spokojnych kolejnych miesięcy ciaży, przede wszystkim zdrówka !!! bardzo bardzo bardzo sie ciesze....kurcze no niesamowicie nam sie topic rokręcił...heja beti, Foli...Estelko co u CIebie? Aśku jak zdrówko?

Witam Was! Foli gratuluję! Ja nadal bardzo zle się czuję. Mam ciągle mdłości i boli mnie głowa... paskudnie po prostu. Zastanawiam się nad czyms...gin kazał mi przyjsc na potwierdzeie ciąży za tydzien, ostatnią @ miałam 03.06, czy Waszym zdaniem mogłabym pójsc wczesniej czy powinnam zaczekac? Jestem po prostu niecierpliwa :) Andziu pamietam Cię :) Gratuluję z całego serca

Hejka mamusie...gratulacje... !!! Foli cieszę się, że wszystko dobrze :) Mój mąż robił ponownie badania i niestety dalej jest tak samo. To był cud, że zafasolkowałam i szkoda, że tak wyszło. Będzie brał kolejne dwa antybiotyki i dopiero we wrześniu powtórzymy badania. W grudniu mogę pierwszy raz spróbować i jeżeli nasionka męża dalej będą w takim stanie to podejdziemy do inseminacji. Po inseminacji jest jeszcze droga, którą wybrała Foli.

Silve im później tym lepiej bo więcej widać. Zobaczymy co inne dziewczyny powiedzą :)

Może masz racje Granini :) Jesli juz przeczekałam tydzen to i drugi jakos przeczekam. Trzymam za Ciebie kochana kciuki i życze powodzenia.

Dziękuję :) Niech szybciutko zlecą Ci te dni oczekiwania :)

Hej. :) Dzięki wszystkim za pamięc. Powiem szczerze, że ledwo żyję w te upały, wskoczę na kafe , ale nie mam już siły pisac. Andziu- super. :D Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę. Serdeczne gratulacje!!!! :D takie wiadomości dodaja mi siły w te upały. :D hurrrrra!!!!! :D Co do bóli podbrzusza- ja miałm dośc długo ( nie pamiętam dokładnie) i brałam profilaktycznie ( na polecenie lekrza) nospę. Eliminuje ona skurcze, tak wiec Kochana jak Cię będzie bolało to lepiej weź, nie męcz się i ............ DUŻO LEŻ. Foli, Zabko - cieszę się, że u Was wszystko ok. Zresztą innej opcji nie brałam pod uwagę. :) Co do monitora, ja miałam to szczęscie, ze krótko po \"zaciązeniu\" padł mi mój stary komp w pracy , no i przy wymianie nakręciłam już na nowy monitor. :) Paula- nie mam narazie żadnych świeżych fotek- nie mam siły na pozowanie w te upały, ale postaram się zmobilizowac. Rozmawiałam dzisiaj znowu z szefową na temat mojego macierzyńskiego i się spytałam wprost , czy mogę liczyć na swoje miejsce po nim. :P Obruszyła się niemiłosiernie i powiedziała, że nikogo innego nie widzi na moje miejsce i że napewno będziemy w kontakcie podczas macierzyńskiego. Widzę, że woli wszystko jeszcze ze mną uzgaDNIAC, niż z osobą, która ma mnie zastępować. :) (nawet się pytała mnie - ile Jej zapłacić hihi :P ) W piatek idę do gina- i wtedy ustalamy dokładną datę położenia mnie do szpitala. Napewno dam Wam znać.:) Monik- trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Będzie dobrze , tylko więcej odpoczywaj.