Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atrida

Dwudziestoparoletnie mamusie-jesteście tu? Zapraszam do rozmowy...

Polecane posty

Gość AANNKKAA
NICK IMIĘ I WIEK IMIĘ I WIEK DZIECKA MIASTO ______________________________________________________ mafda............Magda 22............Filipek 7 miesięcy............Dębica f-ka..............Ewa 23...............Dominika 2 miesiące.........Jelenia Góra Mamka...........Magda 26............Alan 4 miesiące...............Warszawa donn.............Kaśka 27.............Aurorka...2tygodnie.........Kraków sen nocy........Gosia21..............Oliwka 11,5 miesięcy........Jawor Tynka78.........Justyna 27..........Patryk 8 miesięcy............Brodnica Kasika1..........Kasia 21.............Kacperek 3,5 miesiąca.......Rzeszów kiara 21.........Agnieszka 21.........jeszcze czekam.............Zabrze to tylko ja......Żaneta 21...........Michaś i Kubuś 13 miesięcy..Elbląg cytrynka79.....Anka 27.............Dawidek 1 miesiąc.............Warszawa A gu gu...........Iza 27..............Zosia 7 miesięcy................Warszawa AANNKKAA........Ania21..............Izunia 7miesięcy...............Chełm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki widzę że są nowe mamusie. Byłam wczoraj na pierwszej wizycie u ortopedy i okazało się że musimy ćwiczyć bioderka ponieważ moje maleństwo ma jakieś\"\"ograniczenie w rozkładaniu nóżek.Nie wiem czy ten lekarz ma rację bo kiedy patrzę na Dawidka i sprawdzam sama wydajemi się że wszystko jest ok.Staram się nie denerwować ale jakoś mi to nie wychodzi mam nadzieję że nie skończymy w aparacie:( Przy okazji ważyłam małego i waży prawie 5 kg wię chociaż to mnie troszkę uspokoiło (jak narazie karmię wyłącznie piersią chyba ze trzy razy jego dokarmiłam) słuchajcie dziewczynki jade na działke z chłopakami troszkę odsapnąć świerzym powietrzem więc nie będę do was pisała pozdrawiam was gorąco i nie zapominajcie o mamuśce Dawidka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mam jeszcze dwa pytanka do dziewczyn które rodziły poprzez cesarkę (jakoś ten temat nie daje mi spokoju :( ) a mianowicie : 1. przeczytałam na forum że kobiety piszą o niemiłym uczuciu podczas wyciągania maluszka z brzucha ... co to za uczucie? czy jest możliwośc że podczas takiego zabiegu można zwymiotowac? 2. czy można wykonac casarkę pod pełną narkozą ? Jakoś cały czas o tym wszystkim myślę :( i trochę mnie to przeraża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Cytrynka to bardzo dobrze, że masz pokarm i karmisz piersią, a tak się martwiłaś że nie masz pokarmu, wszystko jednak się unormowało i Dawidka karmisz piersią.:)Cyrtynka ja tez miałam zlecone badanie bioderek z Dominiką.Byliśmy u ortopedy, ale na szczeście było wporządku, podejrzenia okazały się błędne. Myśłe że jeśli będziecie ćwiczyć choć troszke, to powinno wystarczyć.Jak wrócisz z działki i odpoczniesz to się odezwij. Miłego odpoczynku. Kiara ja niestety nie mogę Ci pomóc, bo miałam poród naturalny. Pozdrawiam dziewczyny i Życzę udanego wekendu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Cytryna ****widze że ci sie udało z mleczkiem gratulacje i oby tak dalej:). Miłego wypoczynku życze Kiara***jakby ci to uczucie okreslić. Próbuje sobie przypomnieć jak ja to czułam. Rzeczywiscie nie jest to cos miłego takie dziwne uczucie. Ja czułam jakby cos mnie naciskało, napierało , takie jakby ciągnięcie. Jakby nie było to muszą maluszka wyciągnąć z brzuszka :). Nie sądze że można wymiotować no chyba że ze zdenerwowania-ale to napewno taka rzadkość że nie musisz sie obawiać. Kobitko nie martw sie na zapas. Spokojnie -będzie dobrze. Jesli chodzi o znieczulenie pod pełna narkozą chyba jakas dziewczyna pisała o pełnej narkozie. Wydje mi sie że to jest duże obciażenie dla matki i maluszka. Kiara musisz sie uspokoić pomysl sobie że to tylko jedna z chwil w życiu którą trzeba przeżyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka*** tam miało byc ,,cytrynka\'\' a nie ,,cytryna\'\' :(-baaaaaaaaaaaaaaardzo przepraszam jakos ,,k\'\' mi uciekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Śliczny dzień, a mi sie strasznie chce spać. Może ciśnienie niskie?! Cytrynka cieszę się, że ci się udało:) Miłego odpoczynku. Kiara jesli chodzi o odpowiedzi na twoje pytania to całkowicie zgadzam się z mamką. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiara zgadzam się z Mamką że m usisz się uspokoić-bedzie dobrze. Kasika mi tez coś dzień minął na spiąco, może i to ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :) witam nowe mamusie:) powiedzcie mi czy dopajałyście swoje maluchy i czym????? i kiedy odpadły pępki bo Aurorce jeszcze nie odpadł :( strasznie niewyspana ostatnio chodze, a mała ciągle tylko wisi na cycu czasami już nie daje rady.. wczoraj zrobiliśmy jej bule bo taka była głodna...ale to tylko na noc, dzisiaj znowu cały czas ją karmie piersią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Donn!! Ja swojej małej niczym nie dopajałam(tylko cyc) Jeśli chodzi o pępuszek to Dominice odpadł po 3tygodniach. W tym momencie ma prawie 3miesiące i mam zamiar podać jej jakąs herbatkę. Jak narazie karmię tylko piersią. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Wiem że powinnam wyluzowac z tymi moimi obawami ale jakoś często o tym myślę...zbyt często :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miłe Panie :* Maluszek śpi, tatuś w pracy, a ja mam chwilkę :). Cytrynko, czy mały miał robione usg? Mam namiar na sprawdzonego lekarza ortopedę,( diagnozuje wcześniaki na Karowej), można do niego pójść prywatnie jeżeli masz wątpliwości. Pępowinka odpadła Zosiakowi po tygodniu, a pierwszą herbatkę wprowadziłam po 5-tym mieciącu. Hippa poprawiającą trawienie. Do tego czasu sama ją piłam i jeszcze jedną poprawiającą laktację, ale tą drugą krótko bo pokarmu mam tyle, że troje można wykarmić Fajne są te rozpuszczalne herbatki, wystarczy łyżeczkę wsypać do butelki, zalać ciepłą przegotowaną wodą i gotowe. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkch a szczegolnie noowe mamusie.Fajnie ze nasze grono sie powieksza. Mam urlop i jestem wlasnie u rodziców.Moj maluszek w czwartek pierwszy raz podrozowal pociagiem i powiem Wam ze mu sie podobalo,a bylismy w drodze ponad 6 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donn to jest wlasnie najtrudniejsze na poczatku ten ciagly brak snu i spanie na raty, ale to minie z czasem, przerwy w karmieniu bedea coraz dluzsze. Tak slyszalam ze jak sie karmi tylko piersia to nie powinno sie dopajac dziecka, nawet w upaly. A gu gu ma racje, sama mozesz pic te herbatki dla dzieci i beda mialy taki sam efekt na dziecko, jak by je samo pilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie uciekam,,robic obiadek dla mojego szkraba,dzis pada i ma spiacy dzien, ale niebawem wstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, za 2 tyg mam termin:) jakos do mnie specjalnie nie dociera ze bede mama...:) jesli pozwolicie to bede zagladac od czasu do czasu, cenne uwagi doswiadczonych mamus na pewno sie przydadza:) Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dzieci 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamę.🖐️ Zapraszamy wpadaj im pytaj o co chcesz. A jak się czujesz?? Ciężko co?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika1, cudowne Maleństwo!!! Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę!!! Mam 22 lata, wspaniałego Chłopaka, planujemy wspólne życie i dzieciaczki, tylko czekamy na ustabilizowanie sie naszych finansów, żeby Maleństwo miało jak najlepiej. Napiszcie proszę jak radziłyście sobie, będąc młodymi mamami, jak reagowała rodzina, znajomi. Jeśli na ten temat już pisałyście to mnie odeślijcie ;P (Nie czytałam wszystkich postów, bo jestem w pracy:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) musze przyznac ze jak na 9 miesiac to sie czuje wspaniale:) nic mnie juz nie boli, brzuszek jest nizej wiec sie super oddycha, mam duzo energii..musialam sama wysprzatac mieszkanie po remoncie w najgorsze upaly i dalam rade:) poza tym nie puchne ani nie mam zadnych dolegliwosci:) gdyby nie pare wrednych rozstępów to bylabym calkiem zadowolona:) w sumie to chcialabym juz urodzic ale nie zapowiada sie😭 po pristu znudzilo mi sie latanie z brzuszkiem a mojemu synkowi jest juz naprawde ciasno:( moze dlatego ze mam nieduzy brzuszek..biedaczek rozpycha sie. mialam dosc mocne bole jakies 2 tyg temu, przez kilka dni nie moglam chodzic , spac, siedziec..juz myslalam ze zaczne rodzic, tylko skurczy nie bylo..na szczescie wszystko przeszlo. A jak bylo u Was? czy wyczuwałyscie w jakis sposób zblizający sie poród? troche sie martwie jak jak podolam wszystkiemu, nigdy nie zajmowalam sie dzieckiem , nie mam doswiadczenia..bede sie starac ze wszystkich sil ale noworodki to takie kruszynki.. pozdrawiam serdecznie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki, Kacpi jest faktycznie cudny, Sygnaturka u nas wszyscy zareagowali swietnie, naprawde, nie usłyszałam ani słowa wyrzytu. Zresztą z moim Karlosem jestem już 6 lat wiec może dlatego. Od początku bardzo się cieszyłam i tym entuzjazmem zarażałam innych. Koleżanki wciąż chodziły i dotykały brzyszek, każdy chciał dotknąć jak misiu kopie. Bardzo miło wspominam ciąże, w miedzyczasie mieliśmy ślub i wszyscy goście życzyli nam zdrówka dla małego. Przez całą ciąże byłam spokojna i szcześliwa i może dlatego Kacpi jest taki kochany. Dopiero po porodzie pojawiły się pierwsze problemy, ale ciąża była udana. Mam nadzieje, że przy drugim dziecku też tak bedzie. Pozdrawiam, a z tymi finansami to moja ciążowa klrawcowa mawia, BÓG DAJE DZIECI I DAJE NA DZIECI:D Daffodile ja pod koniec ciązy już sie nie mogłam doczekać narodzin dziecka, a po porodzie żałowałam, że nie spałam na zapas przez całe 9 miesięcy:P Odpoczywaj póki możesz, juz niedługo bedziesz tulić swoje maleństwo... Buziaki z deszczowego Rzeszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!! Daffodile całą ciąże zniosłam całkiem spokojnie. Nie miałam jakiś dolegliwości, które by mi specjalnie dokuczały. Ostatni miesiąc, był dla mnie bardzo aktywny. Pracowałam do ostatniego dnia, kiedy któregoś dnia odeszły mi wody. Nie miałam wcześniej skurczów, ani innych objawów. O godzinie 19-stej odeszły mi wody, skurcze dopiero zaczęły się o 2w nocy. Dziwnie ale tak naprawde czułam że coś się zbliża gdzieś około 4rano i wtedy tak naprawde się zaczeło. Malutka przyszła na świat o 5:30. :) Oprucz obniżonego brzuszka wcześniej nic się nie działo, to był jedyny zwiastun nadchodzacego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sygnaturka Moja rodzina zareagowała różnie. Moja mama bardzo się cieszyła, mam u niej wsparcie przez cały czas. Reszta rodzina troche obużona, a to dla tego że nie jestem ze swoim po ślubie. Oczywiście w przyszłości planujemy ślub, ale naciski z zewnątrz na pewno tego nie przyspieszą. Pozdrawiam dziewczyny. Kasika Twój maluch coraz piękniejszy:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) witam też nowe mamusie:) miło że jest nas coraz więcej u mnie dzisiaj deszczowo.Z małym popspałam prawie do 12 ale oczywiście z przerwami karmienie. Troszke mam zmartwiń ostatnio bo m tata miał udar w oku no i dzisiaj chyba zostawią go szpitali. MAm nadzieje że nie za długo bo po tych szpitalach to sie nachodziłw swoim czasie:( Donn ***ja dopiero teraz zaczęłam poić małego czyli od momentu kiedy dokarmiam tak to był tylko na cycusiu. Jeśli chodzi o pempuszek to odpadł po półtora tygodnia. W szpiatlu miał pryskany neomecyna i szybciutko wysechł. A jak już odpadnie to smaruj jeszcze przez kilka dni w środku pempuszka:) Kasika*** masz naprawdę cudownego małego męczyzne :). No i podobny do mamusi a napewno z oczu-nie wiem czy dobrze zobaczyłam ale chyba macie taki sam kolor:). Kochana w przyszłości spodziewaj sie tabunu dziewczyn;) Daffodile*** niestety ja ci nie pomoge odnośnie początków porodu bo urodziłam w 35 tyg. poprostu krwotoku dostałam. A jesli chodzi o zajmowanie sie maluszkiem. Też bardzo sie obawialam jak sobie poradze z tymi wszystkimi czynnościami. Tez nigdy takiego malucha nie trzymałam i nie umiałam sie obchodzić z takim niemowlakiem. Nie martw sie zobaczysz to wszystko samo przyjdzie:). W szpitalu pomogą ci pierwszy raz z przewijaniem a potem zobaczysz samo poleci:). No i czekamy na twojego malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×