Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość procent składany
To ja, generalnie, do wszystkich, którzy się zwrócili do mnie. Kolego "od AXY" (a może z Vienna Insurance Group - właścicielki "Compensy") - to że straciłeś na współpracy z AXA w ogóle mnie nie interesuje. Ok, można wskazywać na gorsze firmy i gorsze oferty, tylko czy dobrze jest równać w dół? Ja nie równam. Ja pokazuje jak jest, a Ty piszesz o tym jak jest tam, gdzie jest gorzej, a gdzie lepiej. "Śmierdzi" mi to trochę małym marketingiem:) Ja jednak nic nie sprzedaję:) Batosai, jeśli chodzi o argumenty z OWU, to teraz ich nie podniosę, gdyż właśnie jestem zmęczony i nie chcę się narazić na napisanie głupoty. Ty tą głupotę zrobiłeś, a później się usprawiedliwiłeś, że byłeś zmęczony... :) To źle o Tobie świadczy... Kwestię opłaty wysokości 23% oraz odniesienie się do OWU zawrę w poscie, który napiszę w najbliższym czasie, spokojnie. Jeśli chodzi o indeksację składki... zgoda, jest takie narzędzie, tylko co powie na to klient? Każdy chętnie się zgadza na to by podnosić kwotę, którą wpłaca. Nie wierzę, że każdy. Nie wierze też w to, że kwota jest indeksowana automatycznie. "Linki i informacje są cenne"... wiem i mają się do tego programu jako do formy inwestycji opierającej się o zdywersyfikowany portfel, jak najbardziej. Tylko cóż... widocznie zabrakło argumentów by udowodnić, że masz rację... bo nie masz, więc się wycofujesz - to szlachetne i za to masz u mnie wielki plus. Co do serwisu się zgadzamy, więc cieszy mnie to, że jako pracownik masz odwagę, by przyznać się, że na serwisie robisz dobre wrażenie (mam na myśli spotkanie z klientem). OVB nie ma dostępu do produktów np. oferowanych przez ING (Bankier.pl: najlepszy OFE jeśli się uwzględni opłaty w OFE oraz stopę zwrotu). Dlaczego? Nie wnikam. Ale nie zdziwi mnie argument, że OVB jest po prostu za małe i za słabe by współpracować z ING na takich zasadach, jakie sobie OVB wypracowało np. z Generali lub Compensą. Nie napisałem, że Generali to zły OFE, napisałem, że nie jest najlepszy, obiektywnie. Jeśli chodzi o sztuczkę jaką zastosowałeś w swojej wypowiedzi... brawo:) jednak tym razem się nie udało... i powiem o tym głośno. Nie zasugerujesz mi, że miałem na myśli kredyty, ponieważ nie o kredytach była mowa, tylko o pełnej gamie produktów z konkretnej dziedziny, czyli jeśli OVB np. zajmuje się OFE, to obiektywnie by było sprzedawać więcej niż jedną firmę, która zresztą nie jest najlepsza... ale za to jest mała i łatwo z nią nawiązać współpracę na korzystnych dla OVB warunkach, chyba że w taki sposób rozumiemy obiektywizm:) Nie będę wyszukiwał "lepszych ofert" bo od tego macie dział analiz i ekspertyz:) Zresztą, moim zamiarem nie jest nic innego, niż rzucenie światła na te kwestie, które pozostają gdzieś w cieniu. Ja nic nie sprzedaje, więc nie muszę niczego zachwalać, pisać, że coś jest gorsze, a coś lepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
Wybaczcie szczegóły... :) ...odświeżony po kąpieli, tłumaczę Ci drogi Batosai, skąd opłaty w wysokości 23% od inwestowanej kwoty. Przykład: Kwota wpłacana: 150 zł Opłata za sumę wpłaconą w ciągu pierwszych dwóch lat: (150 zł x 24 misięcy x 0,0075) + 8 zł = 27 zł +8 zł = 35 zł 35 zł stanowi 23,(3)% z 150 zł. To jest odpowiedź na Twoją wątpliwość odnośnie wysokości opłaty. Dodam też, że w swoim poście z 00:34 pisałeś o takich opłatach (420zł od 1800zł), więc następnym razem, obiektywnie doradzam przeczytać co się napisało wcześniej :) ...chyba, że byłeś zmęczony :) I jeszcze jedno. Piszesz, że "Najpierw zaspokajane są należności z tytułu składki ochronnej" - ok, więc najpierw jest odcinany minimalny% od 100%... czyli wychodzi, że alokowane jest mniej niż 100%. Jeśli dla Ciebie 99,(...) to tyle samo co 100, to dobry, rzetelny, uczciwy i obiektywny z Ciebie doradca :) Czekałem aż napiszesz o SU :) i napisałeś. Więc łganiem okazują się frazesy o 100% alokacji składki :) Nadal jednak nie odpisałeś rzetelnie na dość jasne... sformułowane po polsku słowa, cytuję swój post: "Proszę o wytłumaczenie mi, podpierając się rzetelnymi informacjami a nie tym co sie na język nawinie. Skoro w OWU napisane jest, że opłata jest pobierana MIESIĘCZNIE (...) to skąd Twoja wiedza o 100% alokacji, ze szkoleń?" Nie odpisałeś rzetelnie... Napisałeś jednak, że OWU znasz niemal na pamięć. Zapewne wiesz, że "prawie"... robi wielką różnicę. Kolego Batosai... skoro chcesz się "bić" na paragrafy z OWU... proszę bardzo. Ja nie muszę znać na pamięć OWU, wystarczy, że potrafię czytać. Paragraf 19: Ustęp 1: Towarzystwo pobiera z indywidualnego rachunku opłaty wymienione w poniższych ustępach. Zasady poboru opłat są wymienione w ust. 10 - 12 niniejszego paragrafu. Ustęp 10: Opłaty o których mowa w ust. 2 - 6 pobierane są poprzez umorzenie odpowiedniej liczby jednostek poszczególnych funduszy zgromadzonych na indywidualnym rachunku wdług proporcji wynikającej z wartości jednostek poszczególnych funduszy zgromadzonych na tym rachunku, przy czym w odniesieniu do opłaty, o której mowa w ust. 3 - według propocji w obrębie klas aktywów wymienionych w ust. 3 pkt 1) - 3). Ustęp 11 mówi o opłatach związanych z konwersją, zmianą alokacji, oraz pokryciem kosztów ubezpieczenia, więc daruję sobie, bo mowa o stałych opłatach miesięcznych. Ustęp 12: OPŁATY, o których mowa w ust. 2, 3 i 6 SĄ POBIERANE Z GÓRY ZA KAŻDY ROZPOCZĘTY MIESIĄC kalendarzowy prowadzenia obsługi umowy ubezpieczenia POPRZEZ UMORZENIE Z RACHUNKU ODPOWIEDNIEJ LICZBY JEDNOSTEK Z UWZGLĘDNIENIEM CEN JEDNOSTEK Z PIERWSZEJ DLA DANEGO FUNDUSZU WYCENY W MIESIĄCU KALENDARZOWYM. Jakieś wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taler
powiedzcie mi prosze jak jest naliczana prowizja jezeli złoty słabnie? chodzi mi o to że np. jak jestem repr. I i zrobie 200jp to: 200jp x 2,5EUR = 500EUR teraz kurs Euro wynosi 4,01 zł to: 500 x 4,01 = 2000 zł juz nie chodzi mi o to ze odliczą mi podatek i storno, tylko czy wielkość Eur jest stala czy moze sie zmieniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
W moim i tak juz za długim poście pominąłem jedynie kwestie indeksacji. Wybacz, ale pisałem go po 1.00 w nocy. Nie popełniłem w nim żadnego błędu merytorycznego i napisałem to co chciałem napisać. Nie uważam wiec, ze zrobiłem jakąkolwiek głupotę. (swoja droga, wyjmujesz zdanie z kontekstu i jeszcze sugerujesz, ze sam sie do tego przyznaję...) Otóż indeksacja jest oczywiście automatyczna. Może ze dwóch miałem klientów, którzy sie na nia nie zgodzili (bo i składki mieli pokaźne i w ich przypadku te kilka % robiło im różnicę). Kwestia przekazu i gry w otwarte karty- mówisz klientowi po co to jest i dajesz mu wybór. I nie ma zadnego problemu. (swoją droga, widze, że zaczyna Ci brakować pomysłu jakby tu mnie zagiąć) Nie uważam, żeby Twoje linki cokolwiek wniosły do dyskusji. Nie uważam, zeby w jakikolwiek sposób odzwierciedlały inwestycji w Superfunduszu (bo ta nazwa juz padła). Argumenty podałem w mojej pierwszej odpowiedzi na Twój atak. Nie ma sensu, żebym jeszcze raz je przytaczał. (i to nie jest, ze nie mam racji, bo mam) To, ze robie dobre wrażenie na kliencie jest moim zdaniem rzeczą bardzo pozytywną. Podaj mi jeden argument dlaczego mięlibyśmy współpracować z ING? Już pomijam, że niektóre nasze programy maja dostęp do funduszy ING. O opłacie za OFE pisałem pare stron temu... Jest to kwestia np. 2zł miesięcznie. Co z tego, że OFE wygenerowało największy zysk w 10letniej historii OFE, jak zaraz potem wygenerowało jeszcze lepszy spadek? Ty dobrze czytasz tego Bankiera.pl? Z tego co widziałem w ostatnim rankingu ING zajęło zaszczytne 12 miejsce. Obiektywnie- dlaczego wg Ciebie Generali nie jest najlepszy? Akurat w sprawie OFE zarówno w przód, jak i w tył trzeba patrzeć daleko. Z OFE wiążemy sie na ok. 40 lat (nie z jedną firmą, tylko to jest cos co bedzie nam towarzyszyło przez całe życie zawodowe). Spójrz na rankingi, ale obiektywnie. Nie bierz pod uwagę bzdurnych i drugorzędnych cech (jak np. największy wzrost w historii, najwięcej członków funduszu, czy też ten który ma o 2zł mniejszą opłatę). Weź pod uwagę w jaki sposób zachowywał sie przez te całe 10 lat. Gdzie jest dzisiaj, gdzie był rok i gdzie był 5 lat temu. Można wejść na jakąkolwiek stronę z rankingiem (ale ogólnym) i zobaczyć jaką ocenę ma dany fundusz, jak się zachowuje na dzień dzisiejszy. Można stwierdzić: "a dzisiaj ma 1 miejsce to pewno najlepszy jest". To nie o to chodzi. Wole dac klientowi OFE, które bedzie oscylowało miedzy 2, a 4 miejscem niz takim, co bedzie rpzez dwa lata na pierwszym a potem na trzy poleci w środek tabeli. Jak sie przyjrzysz historii OFE Generali, zobaczysz, ze zdarzało mu się wygrywać w rankingach. Ale były lata, gdzie wręcz królowało CU, ING a nawet Polsat. Wtedy Generali było np. 3, czasem 5, czasem 2... Ale podczas gdy inne OFE zaliczały kolejne wzloty i upadki, Generali stało ciągle na tym samym poziomie. Taka anegdotka do tego tematu- pamietasz takiego skoczka jak Janne Ahonen? W 1999 roku (kiedy to OFE powstały ;) ) poraz pierwszy w swojej karierze tryumfował w Konkursie Czterech Skoczni. Na ilu skoczniach zwyciezył? Podobnie jest z OFE Generali... Poza OFE Generali w OVB znajdziemy OFE AXA i do nie dawna jeszcze Aegon był. Ale jak juz powiedziałem... Generali. Z każdej dziedziny bedziemy mieli po kilka, nawet kilkanaście różnych produktów z różnych firm. Ciągle sie one zmieniają, dochodza nowe. I są to jedne z najlepszych na daną chwilę dostępnych w Polsce. Nie sądze wiece, że zarzucanie braku obiektywizmu firmie o nazwie Objektive VermögensBeratung jest co najmniej nie na miejscu. i widze, ze to Ty sie sprytnie wycofujesz. Jeśli atakujesz produkty z mojej firmy udowodnij mi, że nie sa nic warte. Pokaz lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Tak na szybko, bo w międzyczasie widze, ze nowego posta napisałeś. Tak mam dalej wątpliwości. Chyba nie do końca rozumiesz co piszesz. Miałeś kiedyś do czynienia z księgowaniem, kontami, rachunkami itp. ? Masz rachunek z którego pobierana jest opłata z góry za kazdy miesiąc rozpoczęty (wg par 19 ust. 12). Ale Jednocześnie ta wartość zostaje pokryta wraz z nową składką wpływającą na ten rachunek (alokacja 100%). Zanim zostanie ściągnięta z konta zdąży zrobić "swoje" czyli zapracować na naszą korzyść. Jakbyś to chciał zaksięgować i utworzyłbyś konto o nazwie "opłata" to ciągle panowałaby na nim równowaga (konkretnie zero). Moje teoretyczne wyliczenia są prawidłowe. Znam OWU na wylot i daruj sobie, bo mnie nie zagniesz. Wyprzedzając kolejne zarzuty- w porównaniu z tym, ze opłata jest ściągana ze składki, jest to bardzo duża różnica działająca na korzyść klienta. Taler 1 Euro zawsze jest równe 3,4zł. Żeby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
:) jak miło... Twoje teoretyczne wyliczenia są prawidłowe, ale liczy się praktyka. Widzę, że brniesz... i mimo, że już troszkę zabrnąłeś, brniesz dalej nie czując zapachu... Pisząc o alokacji, pisz konkretnie. Jeśli jesteś doradcą to powinieneś wiedzieć, że w finansach precyzja jest nie mniej istotna niż w jubilerstwie. Chyba, że chcesz się bawić w pisanie ogólników, bo jeśli chodzi o szczegóły... no to cóż, argumentów brak. Wypisujesz brednie, że opłaty są pobieranie przy wypłacie środków, teraz znów zaprzeczasz samemu sobie. Widzę, że naprawdę dobry i rzetelny z Ciebie doradca, we własnym subiektywnym mniemaniu. Teraz, po tym jak Cię pouczyłem z OWU (które rzekomo, prawdopodobnie znasz) zapominasz o tym co pisałeś i zmieniasz zdanie... że jednak opłaty się płaci miesięcznie. Co do paragrafów, które przytoczyłeś - zgoda, najpierw jest odciągany jakiś tam procent za ubezpieczenie, a następnie pobierana jest opłata, ale gdybyś doczytał... to jest ona pobierana z umarzanych jednostek. Zatem, jest oczywiste, że najpierw trzeba je kupić, by mieć z czego umarzać:) Zatem mowa o 100% alokacji, nie zważając na ubezpieczenie... jest i tak łganiem, ponieważ tak czy siak, musisz zapłacić od tej alokowanej kwoty opłatę wysokości 23%, nie ważne czy następnego dnia, czy za trzy tygodnie. Bo przy założeniu, że klient wpłaca kasę dzień przed pierwszą wyceną w miesiącu... jego kasa "pracuje" jeden dzień, a jeśli wpłaca dzień po pierwszej wycenie to jego kasa "pracuje" niecały miesiąc, wow. Wcześniej była mowa o wielu latach zysków, od których odciągana jest opłata... Mam jednak wątpliwości, czy to co napisałeś w ogóle jest prawdą... gdyż w OWU jest napisane, że opłata jest pobierana z góry, czyli wygląda to tak, że pobiera się mały procent za to ubezpieczenie, a za resztę się kupuje jednostki, po to, by z góry (czyli natychmiast po zakupie) umorzyć tyle jednostek ile jest potrzebnych do uregulowania opłat, po cenie z pierwszego dnia w miesiącu. W ten sposób, klientowi pozostaje ilość jednostek warta w przybliżeniu 75-80% tego co wpłacił. Co więcej, piszesz, że: (opłata) "Zanim zostanie ściągnięta z konta zdąży zrobić "swoje" czyli zapracować na naszą korzyść." BREDNIE. Jest jasne, ze ceny jednostek się wahają, zatem to co "wypracuje" wpłacona kasa wcale nie musi być na naszą korzyść... kiedy np. cena jednostki spadnie o 10%, będziemy musieli oddać więcej jednostek (w postaci umorzenia). Nie wiem czy w ogóle masz pojęcie o analizie technicznej, ale ceny funduszy wyrażone na wykresach, mają tendencję zarówno do spadania jak i wzrastania... a nie tylko do wzrastania. Chyba, że już Ci się myli korzyść dla klienta i dla funduszu, albo mieszasz pojęcia. Im tańsza jednostka, tym więcej klient płaci. Dlatego, że w perspektywie wzrostu wartości jednostek... kiedy ich cena maleje, klient oddaje ich coraz więcej i tym samym obniża swój potencjalny zysk. Konto "opłata" to nie przypuszczenie, tylko fakt. Niekoniecznie tak się nazywa... a już z pewnością nie należy do klienta, tylko do TU, na rzecz którego umarzane są jednostki klienta. Wydaje Ci się, że piszesz jak specjalista... o księgowaniu itd. :) Skoro jesteś taki specjalista od księgowania, to powiedz mi... gdy regulujesz płatności za zakupy w sklepie, oddając sprzedawcy pieniądze, wychodzisz na zero? Wybacz, że nie piszę o prawdziwym księgowaniu, jednak myślę, że Twoje pojęcie na temat księgowania, po tym co napisałeś, sprowadza się jedynie do tego, że wydaje Ci się, że masz takie pojęcie. Drogi Batosai, zanim coś napiszesz... przeczytaj OWU, może zainwestuj trochę kasy w poradę prawną u radcy prawnego, który wytłumaczy Ci OWU. Poczytaj też to co napisałeś w trakcie naszej dyskusji, jak często i jak diametralnie zmieniasz zdanie. Jeśli masz zamiar nadal się dyshonorować, łagać i teoretyzować pisząc co Ci się na język nawinie, to odpuść sobie. Oszczędź wizerunku firmy. Ja póki co, odpuszczam, bo pisanie z człowiekiem zmiennym jak chorągiewka, jest po prostu mało ciekawe. Do Talera: W zamierzchłych czasach, kiedy euro kosztowało ok 4 pln, w pewnym miesiącu uzyskałem wynik gorszy o połowę, czyli 100jp. Będąc na poziomie R1, gdzie masz przelicznik 2,5 wyglądało to tak: 100jp x 2,5 EUR = niecałe 500 zł + około 150 zł na konto storno Z tego wynika, że euro jest po 2,5 pln. To by się zgadzało, z tym co słyszałem od pracowników OVB, że 1 Euro ma stałą wartość = 2,5 pln. (Ciekawe kto zgarnia zysk z różnicy kursowej :) ...czyli w twoim przypadku, Ty zarabiasz 1250zł za pracę, a ktoś zarabia 750 zł dzięki różnicy kursowej - uczciwe, prawda? :) Nie zwracaj uwagi na to co pisze Batosai, bo... a zresztą, sam poczytaj jego posty ze strony 43... to się przekonasz:) Przekonasz się również, jak dostaniesz wypłatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
Batosai, odnośnie postu z 00:51 powiem tylko tyle... żałość! Z tego co tam napisałeś, wynika jednak, że zarzucanie obiektywności firmie która sama nazwała się obiektywną nie jest nie ma miejscu, a więc jest jak najbardziej na miejscu:) To daje do myślenia... :) ...może rzeczywiście nie należy wierzyć w to co mówi OVB... skoro sam pracownik OVB, tak twierdzi... Myślisz, że ludzie są naprawdę na tyle głupi, by uwierzyć w to, że jak ktoś się sam nazwał "obiektywny" to jest on obiektywnie obiektywny? :):):) ...subiektywnie obiektywny, to już prędzej :) ...albo że ktoś uwierzy w to, że produkt finansowy, w którym klient niemal 1/4 tego co wpłaca, oddaje na opłaty jest coś warty? Dla Ciebie, dla OVB, dla TU, owszem :) Lepsze już jest nazwanie pewnego piwa "prawie najlepszym na świecie"... ale jeśli Ty wierzysz w obiektywizm kogoś, kto mniema, że jest obiektywny... to jesteś po prostu naiwny. W takim razie, jeśli zechcesz jeszcze cokolwiek napisać w moim kierunku, bardzo Cię proszę o to abyś tytułował mnie w pełni, czyli: "Obiektywny Procent Składany, prawdopodobnie najskuteczniejszy demaskator obłudy, pogromca mitów oraz wiedzy wyssanej z palca". Nie wnikam, jednak podtrzymuje to co napisałem odnośnie jakości twoich postów. Jeśli chcesz dalej brnąć, zachowując się jak chorągieweczka, to nie licz, że znajdziesz we mnie godnego przeciwnika. Podtrzymuję też prośbę o tytułowanie mnie w pełni, moim samozwańczym tytułem. To ja będę Cię również tytułował w pełni... samozwańczy Obiektywny Doradco Finansowy Batosai :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
Panowie, sprzeczający się w ostatnich kilku postach... Nie będę tutaj polemizował kto łże, kto ma rację i kto był kiedy zmęczony ale podam fakty. Alokacja w programie SuperFundusz jest na poziomie 100%. Tu trzeba wiedzieć co dokładnie oznacza ten termin. Jest to ilość składki jaka jest przeznaczona na nabycie jednostek i wynosi ona 100%. Dopiero po zakupie jednostek, pobierane są opłaty. Jak one są pobierane ? Poprzez umorzenie odpowiedniej ilośći jednostek. Czyli najpierw muszą być zakupione jednostki, żeby opłaty zostały pobrane (czy to będzie opłata za obsługę umowy = 8zł czy też opłata za prowadzenie rachunku = 0,75% wartości aktywów z 2 pierwszych lat ). A jednostki zakupowane są za 100% wpłaconej składki a więc prawdą jest że alokacja wynosi 100%. Teraz ta opłata 0,75% jest naliczana od wartości aktywów zgromadzonych w dwóch pierwszych latach umowy. Zakładając, że wpłacamy te 150 zł miesięcznie, nie jest tak, że od pierwszego miesiąca pobrane nam zostanie 27 zł z tytułu tej opłaty. Zostanie nam zabrane w pierwszym miesiącu 0,75%*wartość aktywów na koncie (czyli nie więcej niż 150 zł), co przełoży się na opłatę około 1,10 zł. W drugim miesiącu będzie to 0,75%* nie więcej niż 300 zł (dwukrotność składki miesięcznej, pomniejszona o opłaty) itd itp. Dopiero po 2 latach możemy liczyć 0,75% mniej więcej tak, jak liczył to Pan 'Procent składany', z tym, że po uiszczeniu wszystkich opłat, na pewno nie będzie to 3600 zł, bo wartość aktywów (a właściwie liczba jednostek) będzie mniejsza z uwagi na potrącone opłaty. Absolutnie nie jest więc prawdą, że przy wpłacanych 150 zł aż 23,3% jest pobierane na opłaty. Tak więc mimo bardzo skrupulatnych wyliczeń i wypowiedzi, akurat to wyliczenie Pana 'Procent składany' jest całkowicie niezgodne z prawdą. Jak przytaczamy paragrafy z OWU, to warto jeszcze je przeczytać ze zrozumieniem ;) Na doradztwie wszystkie takie kwestie muszą być wyjaśnione, aby klient mógł świadomie podjąć decyzję. I zdarza się, że klient wyliczy sobie ile te opłaty (0,75% oraz 0,125% pobierane od trzeciego roku trwania umowy; na jego życzenie tez i ja mogę mu to wyliczyć) będą go kosztować i nie podpisze tego programu, starając się znaleźć coś tańszego... Ale, po tygodniu poszukiwań zazwyczaj wraca i mówi, że jednak się zdecyduje na to, bo w innych firmach doradztwa finansowego/firmach ubezpieczeniowych nie dostał oferty korzystniejszej, jeżeli chodzi o ponoszone koszty. Koszty są, ale Panie 'Procent składany' te koszty są wszędzie. Jeżeli mimo wszystko, ktoś uważa, że za dużo oddaje Compensie, to niech spróbuje znaleźć coś innego. Nie ma problemu. Tylko, że w takich programach nie liczą się tylko koszty, liczą się przede wszystkim możliwości inwestycyjne. Co z tego, że w produktach IKE są mniejsze opłaty, jeżeli jest tam do wyboru 5-6 funduszy zarządzanych przez jedno TFI (zazwyczaj tej samej grupy kapitałowej, której IKE podpisujemy) i nie mamy możliwości elastycznego reagowania na zmiany koniunkturalne, a jeżeli te możliwości są, to zamykają się w obrębie jednego TFI. Co z tego, że tam będzie opłata 0,15% a nie 0,75% skoro w ciągu roku fundusze z IKE zarabiają po 8-10% mniej podczas hossy niż te dostępne w SF, a tracą po 15-20% więcej w czasie bessy. Nie chce mieć Pan i inni klienci tych kosztów, to proszę sobie spróbować kupić za 150zł jednostki funduszy w banku (gdzie zazwyczaj są one dostępne od 1000 zł, a te lepsze od 10 000 zł albo nawet 50 000 zł) i życzę powodzenia, bo przyda się, aby za taką sumę kupić najlepsze fundusze. I proszę sobie taki fundusz trzymać 20 lat modląc się żeby zarabiał, bo nie będzie możliwości bezpłatnej konwersji aktywów na fundusz bezpieczny etc. Albo niech Pan sobie co roku sprzedaje jednostki tego funduszu i kupuje jednostki kolejnego. 3-5% każdorazowo opłaty wstępnej, do 3% opłaty za zarządzanie, opłata przy zbyciu jednostek (przy FIO) do 5% oraz jeszcze podatek Belki w przypadku zysku -19%. Wyjdzie Pan lepiej na opłatach przez 20 lat ? Nie mówiąc już o tym, że nie będzie Pan mógł skorzystać z najlepszych funduszy, a więc zminimalizuje Pan swój zysk. I niech Pan znajdzie polski fundusz akcyjny, który zarobił 25% w ostatnim kwartale. Nie znajdzie Pan,a w SF jest - nazywa się ARTS Total Return Dynamic i w Polsce jest dostępny jedynie w ofercie Compensy. Jeżeli chodzi o OFE...różnicy dużej między ING a Generali nie ma. ING jest w czołówce tylko i wyłącznie dzięki świetnemu startowi, natomiast od kilku lat jest już tylko i wyłącznie średniakiem. Nawet to pierwsze miejsce (źródło bankier.pl) przy uwzględnieniu hipotetycznej wartości rachunku, do końca października należało od dłuugiego czasu do Generali a ostatnie decyzje zarządców PTE Generali dopiero pozwoliły zwolnić fotel lidera na rzecz ING. Generali ma też lepsze wyniki w Analizach Online (4/3 przy 2/2 dla ING) i zostało wybrane najlepszym OFE wg GW za 2008 rok. Polemizowałbym, że ING jest lepsze, ale tutaj biorę pod uwagę wiele czynników, a nie tylko hipotetyczna wartośc konta na koniec 2008 roku czy historycznie wypracowany zysk. Linki do powyższych słów: http://prnews.pl/m/upload/(2009-01-09)FUNDskaner_fe_konto.pdf http://www.multiofe.pl/nowosci.OFE.9;ranking_ofe_stan_konta.shtml http://www.multiofe.pl/nowosci.OFE.232;ranking_najlepszych_ofe.shtml http://rankingofe.knuife.pl/ryzyko/x-2008-generali-czwarty-miesic-notuje-najwysze-oceny.html Do Talera: Euro jest liczone po stawce 3,40 zł w przypadku wypłat w OVB. Teraz każdy może mówić, że jesteśmy okradani, ale jak Euro było w granicach 3 zł, to jakoś nikt nie lamentował, że firma traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RANO WSTAŁEM
Nierozumiem czemu wy wogóle odpisujecie na komentarze tego procenta składanego. Po jego postach mozna ewidentnie stwierdzić co nim kieruje. Jak sam wcześniej napisał pracował dla OVB. Dlaczego już nie pracuje ? Podam 5 powodów. 1. Jeśli ktos spisuje 100 JP to faktycznie nie nadaje się do roboty. Założę sie że była to jego jedyna umowa a skoro jedyna to napewno z mamą. 2.Jak ktos kto pisze że alokacja składki to 77% może ogóle w tej firmie pracować ? Alokacja składki to 100%. Nie dziwie się że już nie pracuje. 3. Jego wcześniejsze posty dotyczące alokacji świadczą ewidentnie że gość nie umie czytać. To kolejny powód żeby już nie pracował. Aby pracować TRZEBA umieć czytać. 4. Gośc pisze że ADS to ściema. W jego przypadku napewno gdyż nie doczekał żadnego serwisu. Poza tym co ona ma serwisować 100 JP ? 5. Założe sie że ta umowa na 100 JP została zlapsowana po miesiącu.. Teraz siedzi na forum oburzony na cały świat. Oto 5 powodów dla których procent składany pisze takie rzeczy. Ktoś wcześniej napisał prawde NIE MA ZŁYCH UMÓW SĄ TYLKO ŹLI AGENCI. Oczywiście procent kłądany napisze riposte w której napisze że ma racje i wogóle bla bla bla. Ja z takimi gośćmi nie gadam więc proszę batosaia i resztę nie odpisujcie temu panu.To jest typ człowieka który ma zawsze racje i nie ustąpi. Jest kilku takich w polityce. Ja osobiście nie będe reagował na jego zaczepki i radzę wam zrobić to samo. P.S mam lepszy tytuł dla procenta składanego. DYSLEKTYK PROCENT SKŁADANY PRAWDOPODOBNIE NAJWIĘKSZY NA ŚWIECIE OBURZONY NA CAŁY ŚWIAT GDYZ SPISAŁ TYLKO 100 JP .... PO MIESIĄCU ZLAPSOWANE Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RANO WSTAŁEM
Nierozumiem czemu wy wogóle odpisujecie na komentarze tego procenta składanego. Po jego postach mozna ewidentnie stwierdzić co nim kieruje. Jak sam wcześniej napisał pracował dla OVB. Dlaczego już nie pracuje ? Podam 5 powodów. 1. Jeśli ktos spisuje 100 JP to faktycznie nie nadaje się do roboty. Założę sie że była to jego jedyna umowa a skoro jedyna to napewno z mamą. 2.Jak ktos kto pisze że alokacja składki to 77% może ogóle w tej firmie pracować ? Alokacja składki to 100%. Nie dziwie się że już nie pracuje. 3. Jego wcześniejsze posty dotyczące alokacji świadczą ewidentnie że gość nie umie czytać. To kolejny powód żeby już nie pracował. Aby pracować TRZEBA umieć czytać. 4. Gośc pisze że ADS to ściema. W jego przypadku napewno gdyż nie doczekał żadnego serwisu. Poza tym co ona ma serwisować 100 JP ? 5. Założe sie że ta umowa na 100 JP została zlapsowana po miesiącu.. Teraz siedzi na forum oburzony na cały świat. Oto 5 powodów dla których procent składany pisze takie rzeczy. Ktoś wcześniej napisał prawde NIE MA ZŁYCH UMÓW SĄ TYLKO ŹLI AGENCI. Oczywiście procent kłądany napisze riposte w której napisze że ma racje i wogóle bla bla bla. Ja z takimi gośćmi nie gadam więc proszę batosaia i resztę nie odpisujcie temu panu.To jest typ człowieka który ma zawsze racje i nie ustąpi. Jest kilku takich w polityce. Ja osobiście nie będe reagował na jego zaczepki i radzę wam zrobić to samo. P.S mam lepszy tytuł dla procenta składanego. DYSLEKTYK PROCENT SKŁADANY PRAWDOPODOBNIE NAJWIĘKSZY NA ŚWIECIE OBURZONY NA CAŁY ŚWIAT GDYZ SPISAŁ TYLKO 100 JP .... PO MIESIĄCU ZLAPSOWANE Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Obiektywny Procencie składany- ja sobie odpuszczam. Moje wyliczenia były robione na bazie tych, które były podawane na szkoleniu dodatkowym z Superfunduszu, prowadzonego przez przedstawicieli Compensy. Wtedy też dostaliśmy programy symulacyjne "Ofensa", które służą do wyliczania szacowanej wysokości stanu rachunku przy uwzglednieniu wszystkich opłat. Pięcioletnia symulacja jest bardzo zbliżona do tych obliczeń, które tu przedstawiłem. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie jest tak, że jest równo 10% w skali roku zysku. czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Ale sposób inwestowania w tym programie jest tak zaplanowany, że spokojnie mozna taki zysk w skali roku założyć i teoria dużo sie nie minie z praktyką. Poza tym wyciągasz moje zdania z kontekstu i je komentujesz. Odnoś swoje wypowiedzi do moich w całości, a nie we fragmentach. Niektórych rzeczy nie wiesz, tylko sie domyślasz jak mogą wyglądać (zwykle błędnie) i piszesz o nich jak o najszczerszej prawdzie i zarzucasz mi, że ja kłamię, nie wiedząc do końca jak jest. Moim zdaniem postanowiłeś udowodnić, że OVB sprzedaje buble. Nie wyszło Ci to próbujesz wmówić pracownikom OVB, że się nie znają. Dalej Ci nie wychodzi, to brniesz w to dalej cytując fragmenty moich wypowiedzi. Daję sobie spokój z dalszą dyskusja z Tobą, bo Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. I myślę, że nawet jakbym poprosił pana Franza Fuchsa (prezes Compensy), który by wszystko na tym forum wytłumaczył co i jak, to Ty i tak byś miał swoje "ale". Po raz trzeci powtarzam. Uważasz, że Superfundusz to bubel, przekonaj mnie! Pokaż mi lepszy program!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia bielsko
Witajcie. Wreszcie trafiłam na mądre rozmowy na temat firmy OVB. Przyznam, że to co niektorzy piszą o tej firmie, to są po prostu bardzo krzywdzące opinie, bardzo bolesne,bo osoby nie znające się na pracy, usłyszały,że jest to akwizycja i tyle.... Nie wierzycie w te zarobki? To spróbujcie pracować i uwierzycie! Sama pracuję i póki co nie dorobiłam się tysięcy, ale praca jest bardzo miła i bardzo czysta, elegancka. Nie to co w sklepie czy na produkcji, że musisz użerać się z klientami, nosić ciężkie pudła, czy stać przy taśmie cały dzień. Sama wybieram sobie godziny pracy. Przede wszystkim najważniejsze jest dobro klienta! nikt niczego w tej firmie nie "wciska" jak niektorzy twierdzą. Jesli doradca uzna, że dany klient może nie być zadowolony z oferty i to może do niego nie pasowac, to proponuje mu coś innego. Najwazniejsze jest to, że jesli się starasz to możesz awansowac, a nie robic ileś tam lat na marnym stanowisku jak w innych firmach. A pieniądze hmm...ludzie u nas w biurze faktycznie zarabiają średnio od 4 do 30 tysięcy.... I to bujdą nie jest, sama miałam już swoją wypłate i na takie pieniądze musiałam pracować cały miesiąc, a tutaj...hmm tak na prawdę to 3 godz... Ale jesli ktos nie jest nastawiony na sukces to nigdy go nie osiągnie i bedzie cale zycie narzekał, jak to w polsce jest źle! I że to jakas akwizycja. A czy nigdy nie miales takiej sytuacji w zyciu, ze chciales wybrac OFE lub oszczedzac pieniądze i nie wiedizales jak? Chodzisz do banku i kazdy mowi ze ich bank jest najlepszy i ma najlepsza ofertę i głupiejesz bo nie wiesz co robic. Wtedy pracownik OVB pomaga wybraz z tych ofert najkorzystniejszą. Ludzie nie zdają sobie sprawy także z tego, że w umowach jest wiele kruczkow i doradcy OVB potrafią je rozszyfrować. Poza tym, co tu dużo mówić...klienci OVB mają do swojej dyspozycji korzystne oferty,takie, jakich nie dostaliby od tej firmy, gdyby przyszli jako zwykli ludzie z "zewnatrz". Wiem, bo też już to sprawdzałam. Więc ludzie nie opowiadajcie takich bzdur, ze to jest namawianie ludzie. To jest firma, ktora sie rozwija, dlatego potrzebuje współpracownikow, a nie ze znajomy robie łapanke i bierze wszystkich do firmy. Moze i wszyscy przyjdą, ale zostaną tylko wybrani!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
Widzę, że wytworzył się front jedności przeciwko mnie:) pięknie:) Socjalny pisze, by nie odpisywać, ale sam odpisuje :) Jednocześnie chciałem podziękować koledze "Socjalnemu" w imieniu Batosai za to, ze uświadomił go, iż po 3 miesiącach pobierana jest opłata za 3 miesiące, po 10 za 10, po 24 za 24 a po 100 również za 24, zgodnie z OWU. Był to niepodważalnie bardzo dobry argument, który mógł zostać podniesiony w dyskusji, jednak Batosai, znając OWU niemal na pamięć, tego akurat nie wiedział. Generalnie, aż miło się czyta, konkretne informacje jakie podaje kolega Socjalny. Z racji tonu jego wypowiedzi, myślę, że doszliśmy do konsensusu, że klient traci z góry na opłaty około 1/5 swojej inwestycji i zmniejsza tym samym o około 1/5 swój potencjalny zysk. Oczywiście, do wszystkiego trzeba dojść, również do tak wysokich opłat:) Czy to jest uczciwe czy nie, nie oceniam. Panowie z OVB mają swoją opinię na ten temat, ja mam swoją. Jednak ja nie sprzedaję tych produktów, a panowie to czynią... w pewnym sensie, nawet pisząc tu o nich:) jako sprzedawcy muszą więc zadawać odpowiednio zbudowane pytania, po to by dowieść swojej racji. Racja jest subiektywna, Wy rzekomo obiektywni. Jestem tylko ciekaw, rozentuzjazmowanej miny klienta, któremu kolega Socjalny czy kolega Batosai na doradztwie mówią wprost o tym, że około 1/5 jego inwestycji najpierw pójdzie na opłaty, ze za 20 lat, uwzględniając inflację jego pieniądze będą warte mniej więcej połowę tego co dziś, że tak naprawdę mowa o 10% zysków, jest bajką, w połączeniu z wysokimi opłatami - mało śmieszną :) ...a tym bardziej jestem ciekaw skruchy na twarzy klienta, który wraca do obiektywnego doradcy z OVB i z pokorą zgadza się, na takie warunki... bo przecież musi inwestować, by zrealizować swoje marzenia :) Moi niedoszli klienci, to w większości zarówno mądrzy jak i inteligentni ludzie :) Może dlatego spektakularne przedstawienie produktu - panaceum na lukę emerytalną lub zapewniającego dostatek po upływie wielu lat jakoś nie wzbudziło w nich entuzjazmu, a po lekturze OWU odmawiali podpisania umowy i nadal jesteśmy dobrymi znajomymi :) ...i dlatego nie muszę ich wciąż przekonywać, że to co robią jest słuszne ...i obiektywne :) Jeśli chodzi o koszty - zgoda, są wszędzie. Pytanie tylko, czy jest sens wtapiać kasę w imię realizacji marzeń nie mając żadnej gwarancji realizacji tych marzeń? Każdy ma na ten temat swoje zdanie. OVB sprzedaje marzenia, każdemu klientowi jego własne marzenia, które doradca poznaje na analizie (finansowej) zatem nie dziwi mnie Wasza retoryka :) Kto Rano Wstaje... ten najpierw powinien pójść do łazienki się odświeżyć, a nie zasiadać przed komputerem :) Nie napisałem nigdzie, ze alokacja wynosi 77% :) Zresztą, jedyne co było mądre w tej wypowiedzi, to przytoczony cytat odnośnie agentów i umów... no i apel, który jest powieleniem mojego apelu, w którym wcześniej prosiłem kolegę Batosai o to, aby oszczędził wizerunku firmy i darował sobie pisanie głupot oraz kłamstw. No i na koniec, posta i może dyskusji... drogi Batosai... cieszy mnie, że się wycofujesz. Myślę, że czynisz to późno, ale lepiej późno niż wcale. Nie tłumacz się, rozumiem, że to wszystko powiedzieli Ci na szkoleniu. Ja również byłem na szkoleniach, słyszałem co się mówi i dlatego zaprzestałem sprzedaży tych produktów. Również mam różne symulacje, wyliczenia teoretyczne itd. Jest jednak takie powiedzenie... "nie wszystko to prawda, co ksiądz na kazaniu powie". W końcu też użyłeś stwierdzenia, że "Twoim zdaniem..." :) Twoje zdanie jednak jest mylne. To, że wydawało Ci się, że mówię o produktach sprzedawanych w OVB jako o bublach, to jedynie Twój domysł. Skąd się zrodził w Twojej głowie, nie wiem. Może faktycznie przeczytałeś OWU. Na koniec, powiadam Wam, że moim celem nie było wartościowanie, lecz jedynie rzucenie światła na pewne kwestie. Światło zostało rzucone, panowie z OVB sami przyznali, że to co robią to sprzedaż. Obiektywne doradztwo, to sprzedaż. A czy sprzedaż jest zawsze obiektywna? Czy sprzedawca jest zawsze obiektywny? Ocenę pozostawiam to obiektywnym oceniającym. Faktem, potwierdzonym przez pracowników OVB, wspierających się wzajemnie OWU, jest to, że opłaty są... i że są pobierane z góry co miesiąc, i wraz z upływem czasu zmierzają do poziomu około 20% od wpłacanej kwoty. Czy to jest dobry interes? Ocenę pozostawiam obiektywnym oceniającym. Faktem jest w końcu to, że każdy z nas ma swoje zdanie. Myślę, że nawet wśród pracowników OVB, zdania są podzielone :) ...choć niekoniecznie w kwestii tego co zostaje im objawione w ramach struktury :) ...jednak kiedyś, ktoś mądrze powiedział - "trudno nie wierzyć w nic." W dzisiejszej Polsce, ludziom młodym, niedoświadczonym, szukającym właściwej idei... łatwo wierzyć w OVB. Jeśli jesteście przekonani o swoim obiektywizmie - trwajcie w tym. Jeśli jesteście przekonani o tym, że to co robicie jest słuszne - czyńcie tak dalej. Jeśli jesteście przekonani o tym, że wszystko to, co powie OVB jest prawdą - wierzcie w OVB. OVB, bogaćcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
Widzę, że wytworzył się front jedności przeciwko mnie:) pięknie:) Socjalny pisze, by nie odpisywać, ale sam odpisuje :) Jednocześnie chciałem podziękować koledze "Socjalnemu" w imieniu Batosai za to, ze uświadomił go, iż po 3 miesiącach pobierana jest opłata za 3 miesiące, po 10 za 10, po 24 za 24 a po 100 również za 24, zgodnie z OWU. Był to niepodważalnie bardzo dobry argument, który mógł zostać podniesiony w dyskusji, jednak Batosai, znając OWU niemal na pamięć, tego akurat nie wiedział. Generalnie, aż miło się czyta, konkretne informacje jakie podaje kolega Socjalny. Z racji tonu jego wypowiedzi, myślę, że doszliśmy do konsensusu, że klient traci z góry na opłaty około 1/5 swojej inwestycji i zmniejsza tym samym o około 1/5 swój potencjalny zysk. Czy to jest uczciwe czy nie, nie oceniam. Panowie z OVB mają swoją opinię na ten temat, ja mam swoją. Jednak ja nie sprzedaję tych produktów, a panowie to czynią... w pewnym sensie, nawet pisząc tu o nich:) jako sprzedawcy muszą więc zadawać odpowiednio zbudowane pytania, po to by dowieść swojej racji. Racja jest subiektywna, Wy rzekomo obiektywni. Jestem tylko ciekaw, rozentuzjazmowanej miny klienta, któremu kolega Socjalny czy kolega Batosai na doradztwie mówią wprost o tym, że około 1/5 jego inwestycji najpierw pójdzie na opłaty :) ...a tym bardziej jestem ciekaw skruchy na twarzy klienta, który wraca do obiektywnego doradcy z OVB i z pokorą zgadza się, na takie koszty... bo przecież musi inwestować, by zrealizować swoje marzenia :) Moi niedoszli klienci, to w większości zarówno mądrzy jak i inteligentni ludzie :) Może dlatego spektakularne przedstawienie produktu - panaceum na lukę emerytalną lub zapewniającego dostatek po upływie wielu lat jakoś nie wzbudziło w nich entuzjazmu, a po lekturze OWU odmawiali podpisania umowy i nadal jesteśmy dobrymi znajomymi :) ...i nie muszę ich wciąż przekonywać, że to jest najlepsze, że to jest słuszne, że to jest obiektywne :) Jeśli chodzi o koszty - zgoda, są wszędzie. Pytanie tylko, czy jest sens wtapiać kasę w imię realizacji marzeń nie mając żadnej gwarancji realizacji tych marzeń? Każdy ma na ten temat swoje zdanie. OVB sprzedaje marzenia, każdemu klientowi jego własne marzenia, które obiektywny doradca poznaje w trakcie obiektywnej analizy "finansowej" :) zatem nie dziwi mnie Wasza retoryka :) Kto Rano Wstaje... ten najpierw powinien pójść do łazienki się odświeżyć, a nie zasiadać przed komputerem :) Nie napisałem nigdzie, ze alokacja wynosi 77% :) Zresztą, jedyne co było mądre w tej wypowiedzi, to przytoczony cytat odnośnie agentów i umów... no i apel, który jest powieleniem mojego apelu, w którym wcześniej prosiłem kolegę Batosai o to, aby oszczędził wizerunku firmy i darował sobie pisanie głupot oraz kłamstw. No i na koniec, posta i może dyskusji... drogi Batosai... cieszy mnie, że się wycofujesz. Myślę, że czynisz to późno, ale lepiej późno niż wcale. Nie tłumacz się, rozumiem, że to wszystko powiedzieli Ci na szkoleniu. Ja również byłem na szkoleniach, słyszałem co się mówi i dlatego zaprzestałem sprzedaży tych produktów. Również mam różne symulacje, wyliczenia teoretyczne itd. Jest jednak takie powiedzenie... "nie wszystko to prawda, co ksiądz na kazaniu powie". W końcu też użyłeś stwierdzenia, że "Twoim zdaniem..." :) Twoje zdanie jednak jest mylne. To, że wydawało Ci się, że mówię o produktach sprzedawanych w OVB jako o bublach, to jedynie Twój domysł. Skąd się zrodził w Twojej głowie, nie wiem. Może faktycznie przeczytałeś OWU. Na koniec, powiadam Wam, że moim celem nie było wartościowanie, lecz jedynie rzucenie światła na pewne kwestie. Światło zostało rzucone, panowie z OVB sami przyznali, że to co robią to sprzedaż. Obiektywne doradztwo, to sprzedaż. A czy sprzedaż jest zawsze obiektywna? Czy sprzedawca jest zawsze obiektywny? Ocenę pozostawiam to obiektywnym oceniającym. Faktem, potwierdzonym przez pracowników OVB, wspierających się wzajemnie OWU, jest to, że opłaty są... i że są pobierane z góry co miesiąc, i wraz z upływem czasu zmierzają do poziomu około 20% od wpłacanej kwoty. Czy to jest dobry interes? Ocenę pozostawiam obiektywnym oceniającym. Faktem jest w końcu to, że każdy z nas ma swoje zdanie. Myślę, że nawet wśród pracowników OVB, zdania są podzielone :) ...choć niekoniecznie w kwestii tego co zostaje im objawione w ramach struktury :) ...jednak kiedyś, ktoś mądrze powiedział - "trudno nie wierzyć w nic." W dzisiejszej Polsce, ludziom młodym, niedoświadczonym, szukającym właściwej idei... łatwo wierzyć w OVB. Jeśli jesteście przekonani o swoim obiektywizmie - trwajcie w tym. Jeśli jesteście przekonani o tym, że to co robicie jest słuszne - czyńcie tak dalej. Jeśli jesteście przekonani o tym, że wszystko to, co powie OVB jest prawdą - wierzcie w OVB. OVB, bogaćcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procent składany
Widzę, że wytworzył się front jedności przeciwko mnie:) pięknie:) Socjalny pisze, by nie odpisywać, ale sam odpisuje :) Jednocześnie chciałem podziękować koledze "Socjalnemu" w imieniu Batosai za to, ze uświadomił go, iż po 3 miesiącach pobierana jest opłata za 3 miesiące, po 10 za 10, po 24 za 24 a po 100 również za 24, zgodnie z OWU. Był to niepodważalnie bardzo dobry argument, który mógł zostać podniesiony w dyskusji, jednak Batosai, znając OWU niemal na pamięć, tego akurat nie wiedział. Generalnie, aż miło się czyta, konkretne informacje jakie podaje kolega Socjalny. Z racji tonu jego wypowiedzi, myślę, że doszliśmy do konsensusu, że klient traci z góry na opłaty około 1/5 swojej inwestycji i zmniejsza tym samym o około 1/5 swój potencjalny zysk. Czy to jest uczciwe czy nie, nie oceniam. Panowie z OVB mają swoją opinię na ten temat, ja mam swoją. Jednak ja nie sprzedaję tych produktów, a panowie to czynią... w pewnym sensie, nawet pisząc tu o nich:) jako sprzedawcy muszą więc zadawać odpowiednio zbudowane pytania, po to by dowieść swojej racji. Racja jest subiektywna, Wy rzekomo obiektywni. Jestem tylko ciekaw, rozentuzjazmowanej miny klienta, któremu kolega Socjalny czy kolega Batosai na doradztwie mówią wprost o tym, że około 1/5 jego inwestycji najpierw pójdzie na opłaty :) ...a tym bardziej jestem ciekaw skruchy na twarzy klienta, który wraca do obiektywnego doradcy z OVB i z pokorą zgadza się, na takie koszty... bo przecież musi inwestować, by zrealizować swoje marzenia :) Moi niedoszli klienci, to w większości zarówno mądrzy jak i inteligentni ludzie :) Moze dlatego spektakularne przedstawienie produktu - panaceum na lukę emerytalną lub zapewniającego dostatek po upływie wielu lat jakoś nie wzbudziło w nich entuzjazmu, a po lekturze OWU odmawiali podpisania umowy i nadal jesteśmy dobrymi znajomymi :) ...i nie muszę ich wciąz przekonywać, że to jest najlepsze, że to jest słuszne, że to jest obiektywne :) Jeśli chodzi o koszty - zgoda, są wszędzie. Pytanie tylko, czy jest sens wtapiać kasę w imię realizacji marzeń nie mając żadnej gwarancji realizacji tych marzeń? Każdy ma na ten temat swoje zdanie. OVB sprzedaje marzenia, każdemu klientowi jego własne marzenia, które poznają na obiektywnej analizie "finansowej" :) zatem nie dziwi mnie Wasza retoryka :) Kto Rano Wstaje... ten najpierw powinien pójść do łazienki się odświeżyć, a nie zasiadać przed komputerem :) Nie napisałem nigdzie, ze alokacja wynosi 77% :) Zresztą, jedyne co było mądre w tej wypowiedzi, to przytoczony cytat odnośnie agentów i umów... no i apel, który jest powieleniem mojego apelu, w którym wcześniej prosiłem kolegę Batosai o to, aby oszczędził wizerunku firmy i darował sobie pisanie głupot oraz kłamstw. No i na koniec, posta i może dyskusji... drogi Batosai... cieszy mnie, że się wycofujesz. Myślę, że czynisz to późno, ale lepiej późno niż wcale. Nie tłumacz się, rozumiem, że to wszystko powiedzieli Ci na szkoleniu. Ja również byłem na szkoleniach, słyszałem co się mówi i dlatego zaprzestałem sprzedaży tych produktów. Również mam różne symulacje, wyliczenia teoretyczne itd. Jest jednak takie powiedzenie... "nie wszystko to prawda, co ksiądz na kazaniu powie". W końcu też użyłeś stwierdzenia, że "Twoim zdaniem..." :) Twoje zdanie jednak jest mylne. To, że wydawało Ci się, że mówię o produktach sprzedawanych w OVB jako o bublach, to jedynie Twój domysł. Skąd się zrodził w Twojej głowie, nie wiem. Może faktycznie przeczytałeś OWU. Na koniec, powiadam Wam, że moim celem nie było wartościowanie, lecz jedynie rzucenie światła na pewne kwestie. Światło zostało rzucone, panowie z OVB sami przyznali, że to co robią to sprzedaż. Obiektywne doradztwo, to sprzedaż. A czy sprzedaż jest zawsze obiektywna? Czy sprzedawca jest zawsze obiektywny? Ocenę pozostawiam to obiektywnym oceniającym. Faktem, potwierdzonym przez pracowników OVB, wspierających się wzajemnie OWU, jest to, że opłaty są... i że są pobierane z góry co miesiąc, i wraz z upływem czasu zmierzają do poziomu około 20% od wpłacanej kwoty. Czy to jest dobry interes? Ocenę pozostawiam obiektywnym oceniającym. Faktem jest w końcu to, że każdy z nas ma swoje zdanie. Myślę, że nawet wśród pracowników OVB, zdania są podzielone :) ...choć niekoniecznie w kwestii tego co zostaje im objawione w ramach struktury :) ...jednak kiedyś, ktoś mądrze powiedział - "trudno nie wierzyć w nic." W dzisiejszej Polsce, ludziom młodym, niedoświadczonym, szukającym właściwej idei... łatwo wierzyć w OVB. Jeśli jesteście przekonani o swoim obiektywizmie - trwajcie w tym. Jeśli jesteście przekonani o tym, że to co robicie jest słuszne - czyńcie tak dalej. Jeśli jesteście przekonani o tym, że wszystko to, co powie OVB jest prawdą - wierzcie w OVB. OVB, bogaćcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Jak grochem o ścianę... nie wycofuję sie z dyskusji, dlatego, że chcę sie wykręcić z rzekomo popełnionych przeze mnie błędów merytorycznych, ale dlatego, że nic do Ciebie nie dociera. Nawet jeśli czarno na białym jest napisane, że nie masz racji. Piszesz, że nie oceniasz, a jednak to robisz... Po prostu nie chce mi sie z Tobą gadać, bo nie warto. Na koniec dodam po raz kolejny. Uważasz, że Superfundusz to zły program, w którym klient "wtapia" pieniądze? Pokaż mi lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
A teraz będzie szereg postów skierowanych do kolegi 'Procent składany' (ten post również skierowany jest do osób wystraszonych opłatami w SF) Przede wszystkim nie tyle uświadomiłem 'Batosai' jak pobierana jest opłata, co uświadomiłem to Tobie. Bo to Ty pisałeś: "3600x0,0075 = 27pln - opłata miesięczna, pobierana przez 20 lat." Nie prawdą jest że płacimy 27 zł przez 20 lat, bo w dwóch pierwszych latach jest to zdecydowanie mniej i przez pozostałe 18 lat też jest mniej, bo jak tłumaczyłem, po zbyciu jednostek na poczet opłat wartość aktywów będzie mniejsza niż 3600zł. Zresztą kolego drogi, w ogóle przeliczanie na pieniądze nie ma tutaj żadnego sensu, bo mówimy o zbyciu odpowiedniej części jednostek, a nie o pieniądzach. Z tego, co pieszesz wynika, że w ogóle nie rozumiesz części kosztowej OWU i dodatkowo bardzo słabo liczysz. Załóżmy że program będzie trwał 30 lat. Uśredniając (uśredniam, bo nie chce wklejąć z arkusza kalkulacyjnego 360 wierszy z obliczeniami) na okres 20 lat ową opłatę, oddamy łącznie 240 JU, czyli 6,66 JU średniomiesięcznie. Uwzględniając z kolei wzrost wartości ceny jednostki średniorocznie na poziomie 10% i mnożąc umożoną liczbę jednostek na poczet tej opłaty przez wartośc JU oddamy firmie 5660 zł. Teraz podzielmy tą sumę na 360 m-cy i wychodzi 15,72 zł średniomiesięcznie. A Ty wyliczyłeś, że ta opłata wynosi 27 zł i okazuje się jak świetnie umiesz kalkulować !! Brawo !! Teraz dodajmy do tego 8 zł i mamy 23,72zł opłat miesięcznie czyli jest to 15,8% miesięcznie a nie 23% (przy założeniu że nie indeksujemy składki), tak jak pisałeś, czyli znowu nie miałeś racji !! Ale ponieważ program jest 30-letni, klient będzie indeksował składkę, ażeby nie spotkało go to, co właścicieli książeczek mieszkaniowych zakładanych 20 lat temu. Zakładając indeskację na poziomie 4% okaże się, że łącznie wpłacimy 100 953 zł, a po uwzględnieniu indeksacji składki te 0,75% przełoży się na opłatę poniesioną przez 20 lat w łącznej wysokości 5719 zł (dlaczego tak mało wzrośnie opłata ? bo przez 30 lat zwięszkamy składke corocznie o 4% a opłata 0,75% pobierana jest od ilości jednostek zgromadzonych na rachunku podstawowym, które przestają rosnąć wraz z końcem drugiego roku). Ponownie uśrednijmy wpłaty i opłaty: średniomiesięcznie wpłacalibyśmy 280 zł a opłata wynosiłaby 15,88 zł + 8 zł = 23,88 zł co stanowi 8,53% średniomiesięcznych wpłat. I tak oto posługując się czystą matematyką i arkuszem kalkulacyjnym zamiast Twoich 23% zeszliśmy do 8,5% opłat. Już jesteś spokojniejszy ? Jak widzisz, bardzo się skompromitowałeś swoimi obliczeniami, więc przestań wypisywać tutaj kłamstwa, a spróbuj solidnie podejść do czegoś, zanim zaczniesz chwalić się swoją wszechwiedzą! A teraz popatrzmy, jakie zyski daje program po 30 latach, przy założeniu 10% zysku w skali roku, oczywiście progresywnie obliczanego na zasadzie procentu składanego, już po uiszczeniu wszystkich przeogromnych opłat: 100 952 zł wpłacone, wartość rachunku: 278 995 zł. Jaki to jest zysk to nie trudno sobie wyliczyć. Napisałeś: "Faktem, potwierdzonym przez pracowników OVB, wspierających się wzajemnie OWU, jest to, że opłaty są... i że są pobierane z góry co miesiąc, i wraz z upływem czasu zmierzają do poziomu około 20% od wpłacanej kwoty. Czy to jest dobry interes? Ocenę pozostawiam obiektywnym oceniającym." A jest dokładnie odwrotnie - tzn. z biegiem czasu opłata w stosunku do wpłonych składek relatywnie obniża się i zmierza do poziomu 8,53% dla programu na 30 lat oraz do coraz niższych progów dla umów o dłuższym okresie. A słyszałeś może o umowie E3D ? Gdzie ta opłata jest pobierana przez 10 lat ? Wówczas na przestrzni 30 lat będzie stanowiła ona mniej niż 5%, bazując na niemal analogicznych obliczeniach. Co Ty na to? Jak to się ma do Twoich 23% ? Jeżeli dla kogoś te 8,3% to dużo, to proszę wziąć nie tyle OWU, co załącznik z tabelą limitów i opłat konkurencyjnych firma dla tego typu programów i skrupulatnie wyliczyć sobie wszystko. Gwarantuję że dla 30 lat ze składką 150 zł będzie bardzo trudno znaleźć cokolwiek tańszego. Nie będę dyskredytował konkurencji, ale w 17 innych firmach sprawdzałem tego typu produkty i żaden nie okazał się równie atrakcyjny pod względem kosztów, gdzie wyliczałem je bardzo dokładnie. Być może gdzieś jest jakaś firma, co ma coś lepszego. Ale mi osobiście nic o tym nie wiadomo. Do tego możliwości inwestycyjne SuperFunduszu również pozostawiają konkurencję w tyle. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
Kolejny (tym razem o alokacji składki): Jeżeli chodzi o alokację, to mam nadzieję, że uświadomiłem przede wszystkim Ciebie, Panie 'Procent składany' co oznacza w ogóle ten termin, ale oczywiście duma nie pozwala CI się przyznać do błędu. Wszak to Twoje słowa: "Skoro w OWU napisane jest, że opłata jest pobierana MIESIĘCZNIE i jak to wynika z obliczeń OPŁATA STANOWI OK 23% WARTOŚCI INWESTYCJI, to skąd Twoja wiedza o 100% alokacji, ze szkoleń?" Dla każdego logicznie myślącego człowieka, który w jakiś sposób potrafi czytać ze zrozumieniem wynika, że uważasz, a raczej uważałeś, że alokacja nie wynosi 100% i domniemać należy, że już widziałeś ją na poziomie 77%. Dodatkowo ośmieszyłeś się nieco, przytaczając OWU i pytając się skąd wiedza o 100% alokacji - otóż ta wiedza zawarta jest w ... OWU (paragraf 15.) i po raz kolejny wyniknął brak znajomościu OWU. Potem w kolejnym poście raz jeszcze napisałeś: "Więc łganiem okazują się frazesy o 100% alokacji składki", podczas gdy jest to całkowita prawda. I to właśnie przede wszystkim Tobie wyjaśniłem, a nie tylko 'Batosai' o co chodzi z alokacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
I na koniec do Pana 'Procent składany': Jeżeli chodzi o polemikę odnośnie OFE, to widzę, że przekonałem Cię, bo w ogóle nie podjąłeś tego tematu i nawet nie broniłeś swoich racji i wiesz już że niekoniecznie ING z każdego punktu widzenia jest najlepszym OFE. Może być najlepszym OFE z punktu widzenia, który przedstawiłeś i który silnie forsujesz. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy sprzedawali OFE ING, to bys wtedy zapierdał się rękoma i nogami, że to właśnie Generali jest OFE lepszym i pytałbyś dlaczego nie mamy go w swojej ofercie.... Trochę honoru by się przydało, żebyś potrafił przyznać komuś rację. Podobnie zresztą nie wypowiedziałeś się na temat korzystania z FI w bankach i domach maklerskich, bowiem zapewne Twoja wiedza na ten temat też jest bardzo ograniczona. A skoro nie umowy typu SuperFundusz, skoro nie banki i nie domy maklerskie, to może sam zaproponujesz gdzie najlepiej lokować regularnie gromadzony kapitał ? Może zaproponujesz jakąś alternatywę ? Ja mam ich jeszcze z 20 w zanadrzu, a Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
I ostatni post do Pana 'Procent składany': Jeżeli chodzi o polemikę odnośnie OFE, to widzę, że przekonałem Cię, bo w ogóle nie podjąłeś tego tematu i nawet nie broniłeś swoich racji i wiesz już że niekoniecznie ING z każdego punktu widzenia jest najlepszym OFE. Może być najlepszym OFE z punktu widzenia, który przedstawiłeś i który silnie forsujesz. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy sprzedawali OFE ING, to bys wtedy zapierdał się rękoma i nogami, że to właśnie Generali jest OFE lepszym i pytałbyś dlaczego nie mamy go w swojej ofercie.... Trochę honoru by się przydało, żebyś potrafił przyznać komuś rację. Podobnie zresztą nie wypowiedziałeś się na temat korzystania z FI w bankach i domach maklerskich, bowiem zapewne Twoja wiedza na ten temat też jest bardzo ograniczona. A skoro nie umowy typu SuperFundusz, skoro nie banki i nie domy maklerskie, to może sam zaproponujesz gdzie najlepiej lokować REGULARNIE gromadzony kapitał ? Może zaproponujesz jakąś alternatywę ? Ja mam ich jeszcze z 20 w zanadrzu, a Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamamoto
Droga Mileno . Dobrze , że spełniasz się w tym co robisz, ja nie chwaląc też zrobiłem KOD w trzy miesiące, ale 8 lat temu. Ale nie przeginaj ze stwierdzeniem : " jak dobrać najlepszy produkt ze wszystkich na rynku ". OVB dysponuje ułamkiem procenta ofert w obecnie dostępnych na rynku , wnioskuję więc, iż nie znasz zupełnie tego rynku. Dodatkowo OVB ma produkty specjalnie dla niego przygotowywane, czy lepsze czy gorsze, pozostawmy to na boku. I jeszcze odnośnie dygresji o naciąganiu przez agentów. Znam wielu agentów, którzy wprost powiedzą klientowi ,że jego oferta dla danego produktu jest dla niego mało korzystna. Polecą nawet kolegę z konkurencji wiedząc, iż klient tak obsłużony wróci do nich po inny produkt. Ale to inna filozofia, z twojej wypowiedzi wnioskuję, że jesteś zachłyśnięta swoją szybką nominacją i niestety najzwyczajniej brak Ci wiedzy lub pokory. Stara maksyma głosi : najpierw pomyśl, potem powiedz. Niestety praktycznie nie dotyczy to kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yamamoto
chłopie żałosny jesteś i tyle.... co sie czepiasz dzieczyny?? widać ze lubi to co robi ze jej to sprawia przyjemosc... uwazasz sie za najleszego i chwalisz sie awansem na KOD w 3 miesiace??? hahah prosze Cie kolego oszczedz sobie... czym tu sie chwalic?? ja zrobilem KOD w dwa tygodnie i jakos to nie jest powod do dumy dla mnie... a tak wogule to co jest za stanowisko KOD?? hahaah ludzei przyjrzyjcie w koncu na oczy... chociaz nie nie ma szans.... szczegolnie ty yamamoto masz juz tak wyprany ovbowsko mozg ze sie juz nic z tym nie da zrobic... piszesz dziewczynynie ze sie nie zna rynku finansowego... moze i nie zna ale ktoz jest ekspertem po 3 miesiacach pracy w tej firmie?? no tak zapomnialem o tobie..... przeciez z ciebie jest super doradca finansowy. tak ze koncze te moje wypociny pozdrawiajac wszystkich tych ktorym sie ta praca podoba, ja musialem rok poporacowac zeby widziec jak to wyglada od srodka i powiem szczerze nie polecam..... a szczegolnie pozdrawiam NJALPESZEGO OBIEKTYWNEGO DORADCE FINANSOWEGO W OVB YAMAMOTO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamamoto
Do przedmówcy !!! Wyżyłeś się chłopie, masz jakieś kompleksy, może nie rozumiesz o czym ja pisałem. Na str. 42 opisałem moją historię z OVB, czyli krótko- 5 lat tam już nie pracuję. Nie pisałem, że jestem doradcą, tylko aby młoda dziewczyna uważała na takie określenia. Jeśli zrobiłeś /o ile / KOD w 2 tygodnie, to gratuluję, dlatego tak piszesz , jest to totalnie nierealne, ale robili tak poniektórzy i dziś klną na OVB . Sami zrobili kosmiczny przekręt i teraz żal im duuupę ściska bo utopili kasę. Wiesz o czym piszę. Mózg mam jak widzisz O.K. , najlepszym doradcą nie jestem, bo w OVB nie pracuję już bodaj piąty rok. i jeszcze do dziewczyny, ona napisała ,że dobiera najlepszy ze wszystkich produktów na rynku. Uważam to za grube naciągnięcie faktów, gdyż OVB to znikoma część rynku. Przecztaj ze zrozumieniem tekst mój i p. Mileny i dopiero wtedy tocz pianę i żółć na mnie, ale nie przekręcaj faktów. Jeśli zaś nie umiesz czytać tekstu ze zrozumieniem, to ja nic na to nie poradzę. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bily
witam witam widze ze gorąco tutaj:) nie wiem jak to teraz wyglada w ovb bo juz nie pracuje w tej firmie ale sklonny jestem poprzec yamamoto... ovb ma bardzo maly wachlarz jesli chodzi o pordukty.... a tego co pametam to moi dyrektorzy postepowali tak ze na pierweszym spotkaniu opowiadali bajeczki ze musza sie skonsultowac z analitykami zeby wybrac najbardziej kozystny produkt dla danego klienta.. no ale musze przyznac ze konczylo sie na SUPERFUNDUSZU COMPESNY.. nie pracowalem tam zbyt dlugo bo nie godzilem sie na na "krecenie ludzi i opowiadanie bajeczek" nie mowie ze SUperfundusz jest zlym produktem no ale jeli taKI Pan doradca z ovb polecal superfundusz osobie ktora ma 20 lat i osobie ktora ma lat 47 no to chyba cos jest nie tak prawda? tak ze te bajeczki opowiadne ze ovb wybiera indywidulane roziwazania "szyte na miare danego klienta " to jest to bujda i klamstwo.. aaa i jeszcze porusze kwestie funkcjonowania mojej bylej dyrekcji. z tego co czytalem to ktos juz tutaj pisal o oplatach pobieranych za szkolenia.. tak tak 400zl za dwa dni szkolenia.. potwierdzam tez za segregatory byla pobierana kwota w wysokosci 25zl(tlumaczone to bylo tak ze skoro zgarniasz za umowa kilka stow to stac cie na segregator) kolejnym pukntem bylo to ze od stanowsika KOD kazdy skaldal sie po 100zl na najlepszego "r" w miesiacu... kazda powazna i szanujaca sie firma nie powinna tak chyba postepowac prawda?? jeszcze jedno co mnie w bardo odpycha od tej firmy to jest zachowanie ludzi tam pracujacych... nie mowie ze wszyscy tak postepuja, nie moge wrzucic wszystkich do jednego worka no ale z tymi ktorymi ja mialem do czynienia. mlode osoby uwazajace sie za doradcow finansowych... bez pojecia zielonego o rynku finansowym.... wyprane mozgi na szkoleniach na ktorych sie mowilo o tym i le mozna zarobic a nie jak sie rozwijac, jak poprawic swoj wizerunek jak byc coraz lepszym itd... no ale takim wlasnie panom doradca sie wyfaje ze sa najlepsi....troszke to jest zalosne ze ktos taki pracuje kilka tygodni i probuje doradzac nie majac o tym najmiejszego pojecia.. uzywa ogolnikow gdzies tam uslyszanych od swoich kierwownikow... ale podkresle raz jeszcze OVB jest to fajna firma ae nie kazdemu ida sie trafic na ludzi uczciwych i kompetentych... mnie sie ta sztuka niestety nie udala dlatego wolalem zrezygnowac.. Ciekaw jestem czy ktos sie odsniesie do mojej wypowiedzi?:) pozdrawiam yamamoto bo widze ze mamy podobne zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
A ja sie odniosę. Ile wg Ciebie wynosi ten "mały wachlarz" produktów? I napisz prosze gdzie pracowałeś. Tylko i wyłącznie po to by zaznaczyć gdzie konkretnie trzeba płacić 100 na najlepszego r i 25 za segregator (np. u mnie tego nie ma).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legionare
ja się odniosę Bily wiesz to jest tak, jak z o. Rydzykiem on sam w sobie moze i jest sympatyczny ale strasznie ma twardy elektorat, podobnie jest z OVB. Widze, że jesteś elokwentny i bardzo podobny do mnie. Daruję sobie szczegóły mojej kariery ale niestety prawda jest taka, że te "buty szyte na miarę klienta" produkowane są w ilościach masowych, a przełożony który po otrzymaniu doradctwa musi skonsultować się ze sztabem analityków, tak naprawdę musi zdążyć zebrać wszystkie dane i zaplanować jaką jeszcze "usługę" dopasować do indywidualnych potrzeb klienta ( w skrócie ile da się z niego jeszcze wyciągnąć). A co do tego prania mózgu, straszna trauma, że ludzie których spotkałeś tak zachłysnęli się tymi nielimitwanymi zyskami z jednostek produkcji, że często zamiast powitania bylo pytanie o liczby. Ostatni temat, profesjonalizm.Ok każdy chce, usiłuje, myśli że po kilku szkoleniach jest finansistą, DAJMY SPOKÓJ, mam znajomego ekonomistę w Raiffeisenie z 10 letnim stażem ale on ma na tyle honoru i poczucia własnej wartości, że otwarcie potrafi przyznać, iż w obecnym dynamicznym otoczeniu nawet taka osoba jak on uczy się nowych zależności, a tutaj co 3 szkolenia po 3h i rekin finansjery? Proszę ludzie, schowajcie się z tymi młodymi wilczkami ich determinacją i pewnością siebie. Rynek finansów to nie pchli targ nie liczy się ten kto głośniej się reklamuje...przede wszystkim silne fundamenty i dobra uczelnia finansowa. Owszem można od cioci i jej znajomych wyciagnąć na stanowisko menedżera ale co później... kolejne 30 miliardów wyparuje??? Odpowiedzcie sobie sami Pozdrawiam OVB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamamoto
do legionare dwa słowa tylko. dobra uczelnia O.K. ale to nie wszystko. Robert Mugabe skończył 17 fakultetów, a produkuję już babknoty z 9-oma zerami. Twórcy obecnego kryzysu też kończyli dobre szkoły. Oprócz szkół ważny jest człowiek i jego osobowość. Bydlaki też kończą renomowane szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszzzz
widze ze niektorym juz nic nie pomoze... na oczach tylko klapski z ovb.... no coz moj drogi kolego.. niewiem jak Ty ale ja bym swoich pieniedzy nie powierzyl jakiemus doradcy z łapanki(czyt, ovb) jesli twoim zdaniem szkola, wyksztalcenie nie sa wazne akyrat w tej branzy to ja moge Ci tylko pogratulowac:) tasy wlasnie sa obiektywni doradcy finansoowi ovb:) wszyzstkiego dobrego zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legionare
do Yamamoto ...jednak bedę się upierał przy stosunku 75% wiedzy, 20% osobowość, 5% szczęście... a co do bydlaków to już kwestia uwarunkowań psychologicznych nie finansów... CZEŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamamoto
panie tomaszzzz proszę wskazać,w którym miejscu ja twierdzę, że szkoły nie są ważne. wprost przeciwnie, twierdzę ,iż samo skończenie szkoły nie jest gwarantem fachowości !! potrzeba niestety praktyki, doskonalenia i nieustannego śledzenia zmieniających się przepisów . Czy możesz mieć zaufanie np. do lekarza, który skończył super akademię bo ma ojca np. profesora ??? Mam brata lekarza, 17 lat praktyki , i mówił, iż wielu kończących z nim kolegów nie umiało zrobić prawidłowo zastrzyk.o prawidłowej diagnostyce przemilczę. Najlepszym potwierdzeniem moich słów jest to forum.ludzie po studiach płaczą , iż nie ma pracy.to na co liczyli idąc na studia??? przecież taka sytuacja jest od co najmniej 18 lat. a może po prostu zaliczyli egzaminy na dopalaczach i teraz w głowie trociny.i dyplom oczywiście. moja żona robi akurat drugie już podyplomowe . ale pracy jej nie brakuje.przebiera w ofertach. ja też czasami mam dość.ale do tego nie dojdzie się biadoląc na forum i obrażając innych. Panie legionare. o procentach można dyskutować, nawet przy procentach np.40% i pojemność 0,75, a co do bydlaków to gwarantuję Ci, że w finansach też robią bydlaki, nie ubliżając zwierzynie hodowlanej. Sam zetknąłem się z emerytowanym profesorem, który hurtowo sprzedawał BOLERO 55-latkom, a wpłaty jednorazowe 10.000 zł dyskretnie " przerabiał '"na polisy 20-letnie z opłatą roczną 10.000 !!! Policzcie ile z tego JP, a jakie potem storno. no cóż pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×